2010-02-13, 21:37 | #1081 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Jeżeli jedziesz lwym pasem i chcesz zjechać to przepuszczasz tych z pasa prawego, jeżlei o to Ci chodzi
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2010-02-14, 10:24 | #1082 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Nooo o to mi chodzi! Czyli dobrze myślałam
|
2010-02-21, 10:58 | #1083 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
hej, ja nowa w tym wątku. Mam prawko od roku. W dniu odebrania dokumentu wsiadłam za kółko z moim TŻ obok, i ryszyłam, z Moktowa na Ursynów, super mi się jechało, byłam dumna z siebie, on był chyba też zaskoczony, że tak dobrze mi idzie. Ale potem jeździłam, coraz rzadziej i rzradziej, bo zima, bo snieg, bo coś tam, bo strach. Mój strach urósł do jakichś niebotycznych rozmiarów. Tylko kilka razy jechałam sama i to z duszą na ramieniu. Momi to, gdy jechałam gdzieś jako kierowca z TŻ obok, on zawsze mówił, że nie rozumie mojego strachu bo dobrze mi idzie. Ale jednak mój stres tylko narastał. Niestety, najbardziej boję się parkowania. Nie nauzono mnie tego dobrze na kursie. Kurs robiłam zimą, egzamin w snieżyce. Wtedy, były takie warunki, że po prostu instruktor nie nauczył mnie tego dobrze - było to na zasadzie: ok, stanęłam jakoś tam, i starczy. Równolegle, od zdania egzaminu, czyli od roku czasu, nie parkowałam ANI RAZU. Geberalnie, zawsze jest tak, że jak już gdzieś jadę, to szukam takiego miejsca by stanąc prostopadle - a i z tym mam problemy. Mam Fiata Punto, bez wspomagania, i to jst dla mnie dramat.Nie umiem wyczuć ile mam skręcić tą kierownicą, i zawsze wychodzi źle...a jak juz jest źle, to juz jestem zniechęcona do poprawy, zaczynam się motać, gubić, już nie wiem co robić. Ponadto, moim problemem jest to, że mam wrażenie, że za mało zerkam w lusterka w trakcie jazdy - w tym sensie, że jakby nie ogarniam wszystkiego co powinnam. Czasem mam wrażenie, że jadę na czuja. Tzn nigdy nic się nie stało, nie miałam żadnej stłuczki czy cos, ale takie mam wrażenie, że nie patrze zawsze w odppowiednich momentach w lusterka, tak jakby czasem mogly one dla mnie nie istaniec. Wynika to tez z tego, ze nie mam wyczucia odleglosci - gdy chce zmienic pas, to nigdy nie wiem czy ten samochod jest jeszcze na tyle daleko, ze moge. Po prostu nie czuje tej odleglosci. I tym sposobem, mam masę lęków i obaw, oczywiscie boje sie jazdy po Warszawie, a tu mieszkam. Dochodzi do tego, ze jak pomysle sobie, ze a to nie bedzie gdzi zaparkowac, a to nie zdaze zmienić pasa, a to coś tam, to po prostu jadę znowu tramwajem/autobusem, w glebi duszy klnąc na siebie jakim gamoniem jestem... nie wiem co robić. Jeszcze z TŻ obok to pojadę, ale paralizuje mnie myśl, że mam jechać gdzieś sama i kończy się to tym, że wybieram komunikację w myśl zasady że np. i tak ie bedzie gdzie zaparkowac... bardzo mi źle z tym wszystkim. Boje sie reakcji innych, wynika to z mojego perfekcjonizmu pewnie...
|
2010-02-21, 20:28 | #1084 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
kanarek nie martw sie duzo z nas tak ma.Podobno kiedys przejdzie(mam nadzieje).Witaj wsrod nas.
__________________
co nas nie zabije to nas wzmocni MILEGO DNIA |
2010-02-22, 15:01 | #1085 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Kanarek, ja miałam straszne leki i bóle brzucha jak miałam gdzies jechac. Siostra mowila mi, ze musze jezdzic i to przełamac i faktycznie tak było. A stres był koszmarny, odwlekałam jazdy, np jak miałam cos załątwic, to odkładałam na nastepny dzien, na wieczór, na ranek,itd. W koncu złozyło sie tak, ze musiałam jezdzic do pracy codziennie poza miasto i byłam zmuszona to przełamac, w pierwszy snieg, lod, sniezyce, zmrok. Na szczescie trasa poza miaste, na autostradzie, wiec prosta, ale pomogła mi przełamac najgorszy strach. Juz jezdze własciwie bez stresu, ale umijam np ruszanie pod górke, bo sie zraziłam, wole objechac, do scisłego centrum tez staram sie nie zapuszczac, bo probelm stamtad wyjechac. Tez kwestia przelamania sie, czasu, ale juz jest duzo, duzo lepiej niz na poczatku.
|
2010-02-23, 17:59 | #1086 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Nie wolno z góry takich rzeczy zakładać ! A tak na marginesie,to autka firmowego nigdy nie szkoda Hyh,tak słyszałam |
|
2010-02-23, 21:34 | #1087 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Ja poradziłam sobie dokupując jazdy z instruktorem. Jeszcze do końca ubiegłego roku jeździłam na kroplach nasercowych, teraz też się wspomagam - magnezem z wit. B6. Problem jednak tkwi w mojej głowie, a nie w jeżdżeniu. Dałam sobie też spokój z perfekcją i prawo do błędów. "Nikt nie jest doskonały" to najlepsza dewiza na początek. Jazdy z instruktorem wyeliminowały stres, czuję się pewniej i z samochodem i z jazdą. Samochodu też się bałam na początku, ale zaprzyjaźniam się z moim fiatem punto. On też mnie toleruje trochę bardziej. Zaczynam znowu patrzeć na znaki (chociaż to trudne na razie, bo cała uwaga to światła i ludzie). Nie ruszam od razu. Staram się przez chwilę oswoić z miejscem za kierownicą. Też wydaje mi się, że jeżdżę w lekkiej malignie, tzn. jakoś i jakoś wychodzi. Musi, nie po to wydałam kupę kasy, zeżarłam tyle nerwów, żeby sobie odpuszczać. AAA i były ze trzy minuty, kiedy czułam się fajnie za kierownicą.
---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- I jeszcze jedno. Z uporem maniaka wczytywałam się we wszystkie tutejsze rady. |
2010-02-24, 21:20 | #1088 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
ja corac czesciej jezdze,teraz wogole jestem zmuszona bo TZ wyjechal i powiem wam ze jest coraz lepiej i spokojnie,juz tak nie panikuje i wogole jakos tak coraz fajniej
__________________
co nas nie zabije to nas wzmocni MILEGO DNIA |
2010-02-25, 07:14 | #1089 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Dziewczyny, ja się wypowiadałam chyba pół roku temu na tym wątku i od tego czasu dużo się zmieniło W zimę co prawda nie jeżdżę (tzn w śnieg, teraz tak), ale już jeżdżę na uczelnię 120km w jedną stronę (raz zrobiłam dwa razy tyle, bo na autostradzie źle zjechałam) A obecnie mam autko z automatyczną skrzynią biegów i owszem, jest wygodnie, ale jazda traci swój urok Teraz dojeżdżam codziennie do pracy, ale jeśli będzie jeszcze ślizgawica, to będę kombinowała, żeby się z kimś zabrać Więc dziewczyny, do dzieła, to naprawdę nie jest aż takie trudne!!!
__________________
|
2010-02-25, 12:53 | #1090 |
Bookworm ;)
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 266
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Ja mam prawko od września, ale od tamtej pory siedziałam za kółkiem może z 10 razy... głównie dlatego, że przyszła zima, ślisko na drodze i bałam się jeździć. Ale niezależnie od warunków i tak za każdym razem wsiadam za kierownicę mocno zestresowana. No ale jak trzeba to jeżdżę Jednak do tej pory raczej po znanych mi trasach.
__________________
"People who wonder
if the glass is half empty or half full miss the point. The glass is refillable." |
2010-02-25, 15:36 | #1091 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
dziewczny prawko dostalam w listopadzie.. kupilam auto i miesiac nie jezdzilam, bo zima...
ale nie po to zdawalam i kupowalam by zima nie jezdzic... pewnego dnia wsiadlam i juz... jezdzilam juz jak byly mrozy ponad -20 i szklanka na drodze, 2 razy podczas zamieci snieznej... i stwierdzilam, ze dam radę nie dajcie się zimie, trzeba tylko wolniej jezdzic i z głowa spróbujcie zachęca prawdziwa amatorka
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2010-02-25, 22:00 | #1092 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Ja to się chyba nigdy nie przekonam do jazdy na dobre Ale cii...
Wciąż jeżdżę bardzo rzadko... I chyba wraca mi strach |
2010-02-26, 05:50 | #1093 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Hej Ja też się boję jeździć.. dzisiaj pierwszy raz jechałam sama.....i zaraz wychodzę do pracy.... normalnie jak sobie pomyśle że mam wsiąść do auta to mnie skręca bo zawsze ktoś ze mną był..
__________________
But We Are The Lovers If You Don’t Believe Me Then Just Look Into My Eyes Cause The Heart Never Lies |
2010-02-26, 07:26 | #1094 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 2 587
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Myśle że każda z nas przez to przechodziła... Ale nie ma co sie załamywać Mam już prawko dwa lata, i przyznaję, że lepiej jeździ mi się samej Przyzwyczaisz się
__________________
Even if you dry you'll be floatin' high above it,
You can say Bye Bye Bye, Sky might be fallin' but remember you can fligh high. |
|
2010-02-26, 11:27 | #1095 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Panna Cola coś mnie podkusilo żeby tu zajżeć choć to nie do konca mój wątek. Ja Ci zaraz dam "strach wraca" do auta i już! Pjeździsz to Ci natychmiast przejdzie! I żebym więcej czegoś takiego nie przeczytała bo
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2010-02-26, 13:05 | #1096 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 587
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Jazda jak jazda,ale parkowanieeee
|
2010-02-26, 13:26 | #1097 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
no ale co z tym parkowaniem? JA też mam czasami problemy ale poprawiam do skutku, 10 razy ale w końcu zaparkujesz, nie ma bata. Nie musisz się ustawić prosto za pierwszym razem. Zresztą to można wyćwiczyć, ale zeby wyćwiczyć trzeba duuużo parkowac i probować.
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2010-02-26, 15:22 | #1098 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Cytat:
Nie udało się :P Tęsknię do autka... Ale jakoś no tak ,wiesz... |
|
2010-02-26, 15:54 | #1099 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Nie wiem :P wsiadać i jechać jak tęsknisz, a taka dumna z Ciebie byłam, jako wzor cie stawialam
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2010-02-26, 15:59 | #1100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
No teraz to wjazd na ambicję po prostu
Wzór się nie popisał jednym słowem... |
2010-02-26, 20:47 | #1101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
no PannaCola to ty mnie trzymalas na duchu jak sie balam jezdzic.Pozdrawiam i nie daj sie strachowi
__________________
co nas nie zabije to nas wzmocni MILEGO DNIA |
2010-02-27, 09:39 | #1102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Jest mi po prostu wstyd
|
2010-02-27, 11:01 | #1103 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
hej!wlasnie mialam wsiadac do samochodu ale wymieklam :/ a tak bardzo bym chciala jezdzic bez stresu..mam prawko od listopada,zdalam za 1 razem bez stressu a teraz po tej przerwie zimowej nie moge sie pprzelamac!!!ide sprobuje jeszcze raz,bo musze zakupy zrobic )
|
2010-02-27, 18:09 | #1104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Ja nie jezdze nadal. Mieszkam wawie- mam latwa wymowke, bo tu wszedzie latwo dojechac komunikacja... Mysle nad wykupieniem jazd z instruktorem, ale sama nie wiem. Mysle tez zeby np. w jakis weekend wsiasc z samego switu do wozu i pojezdzic po miescie, bo wtedy pusto... ale takich wekendow juz tyle bylo i jakos niegdy nie pojechalam... mam juz dosc. Tak bardzo chcialam jezdzic...
|
2010-02-27, 20:08 | #1105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Pannacola wstydz sie no,dziewczyny nie dac sie i jezdzic.
__________________
co nas nie zabije to nas wzmocni MILEGO DNIA |
2010-02-27, 20:10 | #1106 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Ja wczoraj pierwszy raz zupelnie sama jechalam samochodem. Zawsze bralam ze soba TŻ by zalatwic jakies sprawy. A wczoraj umowilam sie ze swoim instruktorem na kawe w osrodku i stwierdzialm ze pojade autobusem. TŻ mi to natychmiast wybil z głowy. Wiec cala zestresowana pojechalam na drugi koniec miasta i dalam rade. W drodze powrotnej instruktor jechal za mna. Koniecznie chcial zobaczyc jak jezdzi Jego kursantka
Zobaczyc usmiechnieta twarz instruktora gdy odjezdzam swoim samochodem BEZCENNE Dzis bylam w pracy rowniez sama, powoli przelamuje swoj strach ale nie jest lekko. Kanarek bardzo dobry pomysl z ta jazda o swicie. ja dzis jechalam o 7,30 i bylo na drogach rzeczywiscie pusto. Wracalam o 15 no to juz bylo gorzej
__________________
BBL 5/28 AC MILAN CAMPIONI D`ITALIA
|
2010-02-27, 20:20 | #1107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
No wstydzę,wstydzę
Ja nie wiem skąd mi się to bierze! |
2010-02-27, 23:06 | #1108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Tak, tylko problem jest taki, ze ja mam taka blokade (bo juz nie wiem jak inaczej to nazwac), ze nawet rzadko miewam juz mysli na zasadzie: a to moze sama gdzies sprobuje pojechac. Po prostu juz nawet nie mysle o tym
|
2010-02-28, 07:51 | #1109 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Powiem Ci tak najgorzej to wsiasc do samochodu. Potem to juz wszystko plynnie idzie. Ja przed kazdym swoim wyjazdem siedze w toalecie z 15 min Z gory planuje sobie droge i w myslach sie modle aby ta konkretna droga dojechac, zeby nie bylo zadnych przeszkod. Wczoraj nie zdazylam sie wbic na pas do jazdy na wprost wiec musialam skrecic i jechac przez rondo i nie bylo zle dalam rade. Takze uwierz mi jak juz wsiadziesz to zobaczysz ze to w tym jest najwiekszy prblem
Ja bardzo dlugo marzylam o tym prawku i teraz na pewno nie odpuszcze bede przelamywac sowj lek i wiem ze mi sie uda MUSI
__________________
BBL 5/28 AC MILAN CAMPIONI D`ITALIA
|
2010-02-28, 10:37 | #1110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8 185
|
Dot.: Mam "prawko", a strasznie boję się jeździć! :(
Również należę do tych, którzy po zrobieniu prawka mieli problemy z jeżdżeniem. Prawko zdałam za pierwszym razem. Instruktora szczerze mówiąc miałam średniego, gość lubił jeździć po ludziach za błędy i krzyczeć. Należę do takich osób, że jak zrobiłam coś źle i nakrzyczał na mnie to sypałam wszystko. Egzaminator za to trafił mi się super, chociaż też były nieporozumienia. Po odebraniu prawka parę razy jeździłam, ale z tatą. A wiadomo jak to jest ze "starym" kierowcą. Ma swoje nawyki i chce żeby robić wszystko tak jak on. Potem przyszedł czas na własny samochód, który stał pół roku w garażu bo się zaparłam, że z tatą jeździć nie będę. Któregoś dnia jak miałam jechać na urodziny do chłopaka dostałam kluczyki i dowód i miałam jechać sama. I się udało. Powiem Wam, że wręcz uwielbiam jeździć. Według mnie strach przed jeżdżeniem wynika trochę z doświadczeń z kursu, a także z braku doświadczenia. Trzeba jeździć, jeździć, jeździć. Trzeba wyrobić swoje kilometry. Brzmi to strasznie zapewne dla osób, które się boją bo dla mnie też tak brzmiało, ale nie ma innej rady. Mówi to Wam były cykor za kierownicą
A jeżeli chodzi o jazdę zimą to przydaje się naprawdę jakaś jazda szkoleniowa, która pokaże jak samochód się zachowuje w takich warunkach. Ja ćwiczyłam sobie na poligonie, wtedy nie były popularne zimowe szkoły jazdy. Pomaga wprowadzanie specjalnie samochodu w poślizg czy kręcenie bączków w śniegu. A na otwartej przestrzeni nie ma strachu ;] Tak więc za kierownicę i w drogę, a na pewno się uda |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.