2002-08-29, 19:20 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
poranny makijaż
Drogie dziewczęta od pewnego czasu zastanawiam się nad tym czy macie jakieś problemy w związku z poranną toaletą ( nie mam tu na myśli np mycia siebie czy zębów)ale chodzi mi o makijaż.Ile czasu wam zajmuję? a może wychodzicie do pracy bez?
Może to pytanie jest głupie ale przecież większość z nas się rano spieszy do pracy, szkoły.......a przecież nie chcemy wyglądać jak czupiradła? Ja np nie wyjdę z domu pomięta czy bez makijażu ( mąż się już przyzwyczaił) ale pewna znajoma pyta się " jak ci się rano chce?" Napiszcie jak jest u was - pozdrowienia |
2002-08-29, 19:24 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
mi zawsze sie chce. czulabym sie zle przez caly dzien bez makijazu. aczkolwiek od pewnego czasu maluje sie bardzo delikatnie. czasem podklad, puder, tusz i roz. 5 minut i czuje sie piekna [img]icons/icon7.gif[/img] pzdr. Sarenka
|
2002-08-29, 19:37 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 314
|
Re: poranny makijaż
[img]icons/icon40.gif[/img]
Mój codzienny (poranny) makijaż raczej nie jest pracochłonny. Latem, kiedy mam opaloną buzię nie używam żadnych podkładów ani pudrów ( no, chyba że wypadnie mi cos ważnego, to troche ją przypudruje,żeby sie nie świeciła).Na dzień dzisiejszy ograniczam sie rano do posmarowania buzi kremem i od czasu do czasu smagnięcia policzków różem i rzęsek tuszem . [img]icons/icon20.gif[/img] Za tą zimą, kiedy twarz mi blednie, odkrywając tym samym różne przebarwienia i niedoskonałości, znowu sięgam do podkładu i pudru. Ożywiam twarz różem i koniecznie maluję rzęsy. W ogóle tusz jest dla mnie najważniejszym kosmetykiem upiekszającym. Zajmuje mi to góra 5 minut. Na co dzień się jednak nie maluję. Dzięki temu bardziej odczuwam, jak moja twarz zmienia sie pod wpływem makijaż. To ogromna radocha, gdy każdy to zauważa. Słysze wtedy :wow! [img]icons/icon41.gif[/img] |
2002-08-29, 20:22 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Ja bez makijażu po prostu źle się czuję, muszę podkreślić chociaż rzęsy tuszem - inaczej w ogóle nie są widoczne (są jasne). Na codzień makijaż (podkład, cienie, tusz, rzadko szminka, czasem błyszczyk) zajmuje mi ok. 10 minut.
|
2002-08-29, 21:03 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 34
|
Re: poranny makijaż
Spokojna glowa. Kobieta, ktora chce sie czuc atrakcyjna MUSI znalezc czas na to, co pozwoli, aby dzien byl udany. Aby mogla byc w pelni zadowolona i pewna siebie (pomijam aspekt "duchowy", ktory jest oczywiscie najwazniejszy). Ja bez makijazu czuje sie naga. Nie oklamujmy sie, 99% kobiet czuje sie pewniej i lepiej w dobrym (co nie znaczy mocnym czy rzucajacym sie w oczy!) makijazu. Mam swietna wprawe w robieniu makijazu, ale i tak nie lubie sie spieszyc. Przewaznie potrzebuje 20-30 minut. Aby z rozwaga i namaszczeniem celebrowac chwile rodzacego sie piekna (zewnetrznego!) [img]icons/icon7.gif[/img] Ale z razie "awarii" lub potrzeby jestem w stanie uwinac sie w ciagu 5 minut! POZDRAWIAM!
|
2002-08-29, 21:18 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Nie lubie sie malowac ale aaaaa nie wyobrazam sobie wyjscia z domciu bez chocby delikatnego makijazu nacodzien uzywam podkładu (gdybym miała idealnie gładka cere zrezygnowałabym z niego) obowiazkowo tuszu ktory wydłuzy rzesy na kosci policzkowe w zaleznosci od pory roku w lecie puder brazujacy zimą roz i błyszczyk 15 minut i jestem gotowa
sarenka napisał(a): > mi zawsze sie chce. czulabym sie zle przez caly dzien bez makijazu. aczkolwiek od pewnego czasu maluje sie bardzo delikatnie. czasem podklad, puder, tusz i roz. 5 minut i czuje sie piekna [img]icons/icon7.gif[/img] pzdr. Sarenka |
2002-08-29, 21:54 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Re: poranny makijaż
Mnie makijaż zajmuje sporo czasu, zazwyczaj ok. 20 minut, czasem nawet w porywach do 40 gdy "kombinuję" z cieniami do powiek. Ale ja to bardzo lubię, nie tylko ze wzgledu na efekt końcowy, ale po prostu sprawia mi to przyjemność. Nie umiem malować się w pośpiechu, bo wtedy zawsze jakimś cudem maluję sobie tuszem np policzek zamiast rzęs.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2002-08-30, 08:03 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Dla mnie poranny makijaż to pikuś [img]icons/icon7.gif[/img] .Najbardziej nie lubię myć codziennie rano głowy, potem suszyć 15min., następnie kolejne 10 to układanie .
Makijaż to czysta przyjemność: mleczko, tonik, krem, puder w kompakcie, puder w kulkach rozświetlający oczywiście tusz do rzęs i błyszczyk. Tak wytapetowana mogę wreszcie wyjść wśród ludzi To wszystko zajmuje mi ok 15 min. |
2002-08-30, 08:08 | #9 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: poranny makijaż
powinnyscie opracowac sobie jakis standardowy zestaw porannych czynnosci, a potem oglosic konkurs, ktora szybciej przebrnie przez kolejne poranno-lazienkowe etapy [img]icons/icon12.gif[/img]
Wyniki Ligi Kobiet Z Porannym Makeupem na pewno zamiescimy na forum [img]icons/icon10.gif[/img] (juz sie nie wyzlosliwiam wiecej) [img]icons/icon35.gif[/img] |
2002-08-30, 08:19 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
ja tez nie umiem sie dlugo malowac. makijaz z kreskami, cieniem itp. zajmuje mi do 15 minut [i wcale go nie 'odwalam', bo uwielbiam to robic] masz racje problem stanowia wlosy - uporanie sie z nimi to jakies 20 minut.
|
2002-08-30, 08:35 | #11 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Re: poranny makijaż
Ja też tu zadaję kłam, że szewc bez butów chodzi [img]icons/icon7.gif[/img]
Ja bez makijażu na ulicę po prostu nie wychodzę [img]icons/icon7.gif[/img] Ale tempo i rodzaj makijazu zawsze dopasowuje do okolicznosci i mojego nastroju. Czasami celebruje go dobre pół godziny do 40 minut, a czasem jest to expres pięcio minutowy. Zawsze nakladam podkład, puder ( najczęściej Meteoryty Guerlaina, po prostu je kocham [img]icons/icon12.gif[/img] ), obowiazkowo cienie do powiek, ktorymi uwielbiam się bawić, delikatny róż i błyszczyk na usta, czasami muśnięcie pomadką. Dopiero wtedy czuję się kobieco i pewniej [img]icons/icon7.gif[/img] Tutaj na pewno Monika miałaby co analizować [img]icons/icon12.gif[/img] Pozdrowionka dla wszystkich uzaleznionych od porannego makijażu [img]icons/icon40.gif[/img] AgaZ
__________________
Kochane Wizażanki, bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby |
2002-08-30, 08:49 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
To ja jestem jakaś inna (chyba się mieszcze w tym 1%). Rano się nie maluje, chyba że mam ważne spotkanie to bardzo delikatnie (czas trwanie tej czynności: około 15-20 min.). Za cieniemi nie przepadam. A w makijażu nieco mocniejszym nie czuje się dobrze.
A najbardziej lubie letni deszcz po pracy, kiedy nie muszę się chować pod gazetą, tylko mogę bez obaw delektować się jego świeżością na własnej twarzy. [img]icons/icon7.gif[/img] |
2002-08-30, 08:56 | #13 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Re: poranny makijaż
Nie wiem Nes gdzie mieszkasz, ale dla mnie warszawski deszcz na twarzy...brrrr
Mam nadzieje,ze tam gdzie mieszkasz to naprawde moze byc przyjemne.
__________________
Kochane Wizażanki, bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby |
2002-08-30, 08:57 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Nareszcie temat uszyty jak dla mnie [img]icons/icon7.gif[/img]
Ja przyznaję się bez bicia że zdarza mi się wybiec z domu bez makijażu, wtedy maluję sie w pracy (np. toalecie he he he) na 5 minut przed spotkaniem (żeby ludzi nie straszyć). Mój rozkład jazdy na rano to prysznic,prasowanie koszuli mojemu facetowi, no i obowiazkowo śniadanko - cała operacja zajmuje mi 25 min. Jeśli mam czas na malunki nakładam odrobinę podkładu, tusz, jakieś cienie, szminkę lub błyszczyk - no i muszę się pochwalić [img]icons/icon12.gif[/img] że idealnie opanowałam sztukę malowania rzęs w samochodzie na światłach (i jeszcze mam ubaw widząc miny facetów w samochodach obok hehehe). |
2002-08-30, 09:12 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Mój poranny makijaż uzależniony jest od nastroju. Przeważnie nakładam lekki podkład, który przypudrowuję sypkim rozświetlającym pudrem, na to puder brązujący na kości policzkowe - zamiast różu, delikatne cienie w jasnych odcieniach, tusz, pomadka lub błyszczyk - latem kolory sa delikatniejsze.
Zimą natomiast często używam dość intensywnych kolorów cieni i grubszej wartstwy podkładu kryjacego dla uzyskania efektu pierzynki dla buzi. Lubię mocne kolory i chętnie je stosuję - jestem tzw.zimą. Ale zdarza mi się wychodzić bez makijażu, gdy mam na to ochotę - raczej mi to nie przeszkadza, chociaż pewniej czuję się umalowana. Moim niezbędnym kosmetykiem jest zdecydowanie błyszczyk, który zawsze mam przy sobie. Pozdrawiam wszystkie wizażanki PS. Porannym problemem są bolące podpuchnięte oczy, najczęściej w zimie - nie mam na to sprawdzonego sposobu... |
2002-08-30, 09:25 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Od paru lat praktycznie nie wyjdę na dwór nie pomalowana .....
Spowodowane jest to głownie wrażliwością mojej cery, która momentalnie reaguje na słońce, wiatr, zimno, ciepło..... co tam tylko chcecie. jestem zmuszona wsatawać o barbarzynskiej porze (na pewno nikt nie wstaje wcześniej - no może Matki Polki) aby umyć się, uczesać, ubrać, zjeść coś (podobnie jak u niektórych poprzedniczek - to obowiązkowe) i w międzyczasie wysmarować kremami i pomalować.... Najpier tonik, krem ..... poprau minutach baza (lub korektor), podkład i puder (sypki lub w kulkach) - to jest OBOWIĄZKOWE. Do tego w zalezności od czasu, nastroju, fantazji, okazji i stroju: cienie, lub kreski, tusz, szminka. Doszłam już do takiej wprawy, że praktycznie spię malując się.... Ale te wszystkie warstwy na twarzy świetnie chronią.... (w imie maluje się grugiej)..... Kto wstaje najwcześniej???? |
2002-08-30, 09:30 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż - pora wstawania
Ja wstaję o 5.30
Pozdrawiam! |
2002-08-30, 09:32 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
a ja sie nie maluje rano,boję się że naprawdę bym straszyła ludzi ze źle wykonanym makijazem,więc tylko krem po myciu ząbki i ....sandał
|
2002-08-30, 09:35 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Ja jestem wyjątkowo złym przykładem bo wstaję o 8 rano ok. 25 - 30 min zajmuje mi cała poranna ceremonia no i 30 min dojazd do pracy (jestem z reguły za 5 dziewiąta) - z tym że kładę się spać ok. 3 w nocy - a wracam z pracy ok. 11 (średnio). Co za życie kurza łapka!!!!
ps. Życie towarzyskie,wszystkie sprawy do załatwienia no i zakupy (w tym polowanie na nowe kosmetyki [img]icons/icon7.gif[/img] uskuteczniam w soboty)I jeszcze jedno: jakie to szczęście że mamy Tesco!!! |
2002-08-30, 09:55 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Nie wyobrażam sobie, żeby wyjść z domu bez dobrze wykonanego makijażu, dlatego maluję się praktycznie codziennie.
Na szybko zajmuje mi to ok. 20 min, a jak mam czas i ochotę to celebruję robienie makijażu nawet 40-50 min. Uwielbiam patrzeć, jak twarz zmienia się pod wpływem kosmetyków. Używam praktycznie wszystkich kosmetyków od podkładu począwszy na błyszczykach skończywszy i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie przysłowiowego "muśnięcia" twarzy makijażem. Moim zadaniem makijaż ZAWSZE musi być starannie i dokładnie wykonany, a to zwykle zajmuje więcej niż 5 min. |
2002-08-30, 10:04 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż - pora wstawania
Ja też [img]icons/icon30.gif[/img]
I chyba robimy to w jednym mieście? Ty też jesteś z Wrocławia??? |
2002-08-30, 10:21 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Zastanawiam się jak wy Babeczki radzicie sobie z makijażem przez cały dzień tzn. robicie jakieś poprawki?
Czasami patrzę na dziewczyny które o godz. 7 wieczór mają idealny makijaż i które twierdzą że nic z nim nie robią od rana i aż chce mi się wyć - moja tapeta wieczorem wygląda jak maska klauna z tym, że ja nie robię żadnych retuszy po drodze (jak wylatuję z domu to zwykle zapominam o zabraniu sprzętu reanimacyjnego buuuuu) A Wy jak sobie z tym radzicie? |
2002-08-30, 10:28 | #23 |
Rozeznanie
|
Re: poranny makijaż
Ja już drugi tydzień mam wolne od ... makijażu [img]icons/icon12.gif[/img]
Coś mi się tam w oczyskach pomięszało i pani okulistka kategorycznie stwierdziła: no make-up! Więc biegam całymi dniami jako miss natura [img]icons/icon12.gif[/img] Na szczęście szef taktownie tego "nie zauważa" [img]icons/icon12.gif[/img] I wiecie co? Odkryłam ileż to czasu człowiek ma rano [img]icons/icon10.gif[/img]
__________________
Aneta |
2002-08-30, 10:53 | #24 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Re: poranny makijaż
Ja naprawde nigdy nie robie zadnych poprawek makijazu przez caly dzien. Moze jedynie czasami dodatkowa mazne usta blyszczykiem, czy uzyje bibulki. W torebce nie znajdziesz u mnie ani pudru, czy nawet lusterka.
Makijaz ma po prostu byc i trzymac sie caly dzien. dlatego zawsze wybieram kosmetyki kolorowe, ktore nie rozmazuja sie, nie osypuja. ( przykladowo: podklad Revlona, cienie Diora lub Scree Face, puder Guerlaina, tusze YSL lub Lancome, szminka Revlona lub Chanel) To dla mnie ich najwieksza zaleta. Oprocz tego zawsze pamietam tym, zeby nie dotykac buzi, nie pocierac rekami. Nienaganny wyglad przez caly dzien jest mozliwy.
__________________
Kochane Wizażanki, bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby |
2002-08-30, 10:58 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
o! cenna uwaga [kolejny aspekt] -> poranny makijaz uzalezniony jest od nastroju... czasami ma sie ochote na cienie i kreski... a czasem na musniecie rozem i tuszem [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-08-30, 11:00 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż - pora wstawania
ja o 7:00 [img]icons/icon7.gif[/img] tralala [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-08-30, 11:04 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
uwierz, że mój delikatny makijaz [puder, roz i tusz] zajmuje mi wlasnie 5 minut i jest wykonany starannie. dowód: "jak ładnie dziś wyglądasz", "ale masz długie rzesy, ojoj".. i zawsze jakiś pan pan pomacha z samochodu [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2002-08-30, 11:08 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Witaj Agnieszko,
Strasznie Ci zazdroszczę [img]icons/icon12.gif[/img] Ja niestety nie mogę dobrać dla siebie podkładu - buzia zawsze mi sie świeci a nie lubię pudrów. Nie używałam nigdy Podkładu Revlon chodziaż dużo dobrego o nim słyszałam w zastosowaniu dla skóry suchej - cerę mam jakby to powiedzieć: BARDZO mieszaną i boję się że będzie on wysuszał okolice policzków i przy płatkach nosa (czyli w miejscach gdzie zawsze miałam bardzo suchą skórę)i jedno pytanie: słyszałam że trzeba się nieżle namęczyć bądx mieć dużą wprawę przy jego nakładaniu. Prawda li to [img]icons/icon7.gif[/img] Pozdrawiam cię serdecznie, |
2002-08-30, 11:45 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
Cóż, zaczyna zżerać mnie zazdrość, bo oznacza to ni mniej ni więcej, że jesteś bardzo piękną kobietą...
sarenka napisał(a): > uwierz, że mój delikatny makijaz [puder, roz i tusz] zajmuje mi wlasnie 5 minut i jest wykonany starannie. dowód: "jak ładnie dziś wyglądasz", "ale masz długie rzesy, ojoj".. i zawsze jakiś pan pan pomacha z samochodu [img]icons/icon7.gif[/img] |
2002-08-30, 11:50 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
|
Re: poranny makijaż
e tam. młodą a to przyprawia panów o machanie [img]icons/icon7.gif[/img]. jakiś rok temu odkryłam, że lekki makijaż bardziej zdobi niż 'ciężki'. kiedyś nie wyszłabym z domu bez kresek na oczach, cienia na powiekach... a teraz - o dziwo tak - taką metamorfozę przeszłam 2 lata temu po wakacjach [na których jak wiadomo nie miałam za dużo kosmetyków]. teraz bardziej wyrafinowany makijaż zostawiam na wieczorowe wyjścia [i to te cieższego kalibru] [img]icons/icon7.gif[/img]
|
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:36.