Mam, ale nie używam, bo...

[kiss of night]

Cześć! Ten wątek jest zainspirowany rozmową, jaka wywiązała się na wątku "Rzeczy, które zachwycają wszystkich poza Wami". Napiszcie co posiadacie, ale nie używacie, bo Wam szkoda. Piękny koc, pościel, zastawa, buty, zeszyty... Zapraszam do rozmowy, zdjęcia mile widziane.

[kaledonia]

Butów to mi nie szkoda, bo kupuję gdy nie mam czegoś lub jako następne.
Mam natomiast problem z drogimi torebkami ( aż 2 żeby nie było ), które rzadko używam. Szkoda mi do pracy, którą obecnie wykonuję. Wyciągam tylko na weekend.

[travis]

Napisane przez kaledonia

Butów to mi nie szkoda, bo kupuję gdy nie mam czegoś lub jako następne.
Mam natomiast problem z drogimi torebkami ( aż 2 żeby nie było ), które rzadko używam. Szkoda mi do pracy, którą obecnie wykonuję. Wyciągam tylko na weekend.

posciel! dostalam w prezencie komplet takiej ekskluzywnej, jeszcze nie rozpakowana ( 3lata )

[kaledonia]

Taka

[travis]

Napisane przez kaledonia

Taka

Lol nie zdecydowanie nie
ladna jest, biala z szarymi wstawkami

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

- koce (mam koce dla kotów, dla siebie i dla królowej Elżbiety, jeśli chciałaby mnie kiedyś odwiedzić i nakryć kocysiem )
- pościel - mam kilka kompletów, które są zbyt piękne, by ot tak po prostu pod nimi spać
- zeszyty. ale nie byle jakie, notatniki leuchtturm1917, których mi szkoda używać, bo są drogie
- naklejki i washi tejpy - mam całą kolekcję, ale no, nie używam, bo mi szkoda

[Krystaliczne szczescie]

Gdy bylam nastolatka (14 lat) i lezalam w szpitalu w duzym miescie, w Polsce to pamietam, ze tam byly takie pisaki do malowania na szkle. Moja mama zrobila mi niespodzianke i mi je wtedy tez kupila. Leza chyba gdzies do tej pory w domu (a mam prawie 30 lat), bo szkoda mi ich bylo wtedy zużyć

[kaledonia]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86875407]- koce (mam koce dla kotów, dla siebie i dla królowej Elżbiety, jeśli chciałaby mnie kiedyś odwiedzić i nakryć kocysiem )
- pościel - mam kilka kompletów, które są zbyt piękne, by ot tak po prostu pod nimi spać
- zeszyty. ale nie byle jakie, notatniki leuchtturm1917, których mi szkoda używać, bo są drogie
- naklejki i washi tejpy - mam całą kolekcję, ale no, nie używam, bo mi szkoda[/QUOTE]

Przypomniałaś mi o nich. Specjalnie do tego kupiłam Filofax. Filofax używam, ale taśmy od dawna już nie. Starałam się wybierać takie neutralne wzory, ale na chwilę obecną wydaje mi się to i tak infantylne.

[voice_of_silence]

Świeczki Kupuję pachnące świeczki i później ich nie zapalam, bo mi szkoda

[travis]

Napisane przez voice_of_silence

Świeczki Kupuję pachnące świeczki i później ich nie zapalam, bo mi szkoda

haha tez tak mam ale tylko te drozsze

Oooo i mam jeszcze sukienke, sliczna ale dosc droga i zawsze mi szkoda, bo ze na specjalna okazje. szybciej dupa wyrosnie niz okazja bedzie

[owocowykoktajl]

Cotton balls, metal balls, paper balls i inne ballsy. Nie używam bo... nie chce mi się ich zapalać a potem gasić. Jedne wiszą nad łóżkiem w sypialni, drugie nad kanapą w salonie, trzecie w korytarzu a czwarte pod TV. I ciężko do każdych sięgnąć

[Libra2]

O to wątek dla mnie bo mi zazwyczaj szkoda używać nowych rzeczy zwłaszcza tych kupionych za gruby pieniądz w home and you albo Homli .
Mam super wypasiony depilator ale nie chce mi się go używać bo to boli .Mam robot planetarny z tymi wszystkimi bajerami ale mam też malutką kuchnie i nie ma na niego miejsca żeby stał na wierzchu i cieszył oko .Tak więc od roku stoi w pudełku i wyciągam go tylko na święta jak jest dużo pieczenia a tak to używam starego poczciwego miksera takiego do trzymania w ręku.

[kiss of night]

Ja mam fartuszek z motywem kota z Home&You, którego nie używam, bo po pierwsze mi szkoda, a po drugie rzadko robię coś w kuchni, a jak już robię to w domowych ubraniach.

[invisible_01]

Sakralne koce już opisywałam - zbyt piękne, by na nich siadać albo się nimi przykrywać.

Zawsze podobały mi się cienkie czarne rajstopy z serduszkami. Kupiłam, ale nie noszę, bo się boję, że się porwą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Buty, trzy pary, których nie noszę bo nie lubię chodzić na obcasie i jakieś takie są za eleganckie
Drugie buty, które są ładne ale jak je założę to mi źle wyglądają na nodze
Włoskie mydło, nie używam bo mi szkoda
Tak samo włoskie ciastka, szkoda mi je zeżreć. Z wieloma rzeczami tak mam, czasem je tak długo trzymam, że jak otworzę to już jest popsute, zeschnięte, albo zwietrzałe
I jeszcze mam kilka par nowych skarpetek, fajnych, kolorowych ale nie noszę bo czekam aż stare się przetrą, ale nie chcą się przetrzeć, a jak już się zrobi dziurka to wolę zaszyć, bo przecież poza tym są jeszcze dobre (Cebula roku )

[Mijanou]

Zawsze jak mi koleżanka uszyje nową sukienkę z mojego projektu to mi żal jej załozyć pierwszy raz i z reguły czekam na jakąś "specjalną okazję" by mieć odpowiednie entree
Później już nie, ale potrafię czekać długo aż trafi się okazja do zabłyśnięcia sukienką "pierwszy raz".

[farmaceutka88]

Kiedyś oszczędnie droższych perfum. Ale generalnie korzystam ze wszystkiego. Wychodzę z założenia, że życie jest zbyt krótkie, żeby chomikować coś po szafach i nigdy z tego nie skorzystać. No i każdemu odrobinę luksusu się należy.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Śpiwór. Kupiłam z 15 lat temu i ani razu nie miałam potrzeby go użyć.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez kiss of night

Ja mam fartuszek z motywem kota z Home&You, którego nie używam, bo po pierwsze mi szkoda, a po drugie rzadko robię coś w kuchni, a jak już robię to w domowych ubraniach.

Home&you ma coś takiego w sobie, że ma się ochotę wykupić pół sklepu. Na szczęście często w porę się opamiętuję, że te rzeczy nie są mi potrzebne.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mała patera w kształcie motyla, o której pisałam w tamtym wątku. Przez wielkość i kształt nie wiem, co na niej położyć. A że to zielony motyl, to jak już wpadnę na jakiś pomysł, to mi on nie pasuje do motyla. Nie wiem, na co mi to, chyba tylko na winogrona. Raz czy dwa użyłam.

Paczka chusteczek dla skali.


I drugie. Nie wiem w sumie, czy to patera, czy salaterka, czy co. Bardzo mi się podobało, lubię motyw liści, ręcznie robione, a dochód na jakieś chore dzieci i kupiłam. To chyba moja ulubiona rzecz z całej mojej zastawy. Nigdy tego nie użyłam, bo nie mam pomysłu co tam wrzucić

[pieguskoowa]

Białe buty! Nie że jakieś kozaczki, tylko normalne ładne zgrabne sneakersy, które nadają się do bardziej sportowej sukienki. Zawsze mi szkoda, boję się, że pobrudzę, ktoś nadepnie itp.

[Pani_Mada]

Napisane przez pieguskoowa

Białe buty! Nie że jakieś kozaczki, tylko normalne ładne zgrabne sneakersy, które nadają się do bardziej sportowej sukienki. Zawsze mi szkoda, boję się, że pobrudzę, ktoś nadepnie itp.

piona. kupiłam sobie białe trampki, że będą super ze spódnicami wyglądać i teraz mi szkoda, bo takie białe i szkoda pobrudzić i noszę te spódnice z innymi butami i czekam nie wiadomo na co

[Rena]

U mnie szpilki. Mam kilka par i chyba bede musiala w koncu je sprzedac.

[pitu pitu]

U mnie jest to co na obrazku 6ba2abb9178c4e8b60ccbf369c505960.jpg

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

[kiss of night]

Napisane przez pitu pitu

U mnie jest to co na obrazku Załącznik 7678665

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

Aż mi się smutno zrobiło i mam ochotę iść poćwiczyć.

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

mydełka z mydlarni - tak ładnie wyglądają w tej folijce że wstążeczka że robią za dekoracje bo wiem że jak je raz namydle to już nie będą takie ładne

skarpetki w kotki - śliczne i słodkie, nie mogę ich nosić bo zafarbuja od butów

Rajstopy z wzorkani - jeszcze się porwa i co wtedy zrobię? Już takich samych nie dostanę nigdzie.

kalendarz/planner - oszpeciłabym go moimi gryzmolami, nie jestem aż tak odważna żeby próbować w nim notować

ładne piżamy - nie mogę w nich spać bo się "zeszmaca", lepiej spać w starych i spranych koszulkach i dresach a te ładne trzymać w razie jakby ktoś chciał u mnie zanocować to żeby nie wyglądać jak lump

domowa bluza z kotkiem - ubieram tylko jak ktoś ma przyjść i chce wyglądać po domowemu ale z pomysłem, dla samej siebie nie zakładam bo mi szkoda

ladne podkładki pod kubki - są za ładne żeby ryzykować że uswinie je na zawsze obrączka z kawy czy herbaty.

[kiss of night]

Przypomniało mi się jeszcze - mam but z czekolady, szkoda mi go zjeść więc stoi i robi za dekorację.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez kiss of night

Przypomniało mi się jeszcze - mam but z czekolady, szkoda mi go zjeść więc stoi i robi za dekorację.

Świnka z marcepanu u mnie. Rzecz z sentymentem, wiec stoi i zbiera kurz bo ja nie mam serca jej wyrzucić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AuroraCoriolis]

Napisane przez kiss of night

Przypomniało mi się jeszcze - mam but z czekolady, szkoda mi go zjeść więc stoi i robi za dekorację.

u mnie by jednego dnia nie przezyla


ja z kolei mam piekny plaszcz z desiguala na ktory wydawlam prawie 1000 zl ale ,ze jest dosc delikatny (i taki srednio cienki) to jakos rzadko kiedy go ubieram..

[kiss of night]

Napisane przez AuroraCoriolis

u mnie by jednego dnia nie przezyla


ja z kolei mam piekny plaszcz z desiguala na ktory wydawlam prawie 1000 zl ale ,ze jest dosc delikatny (i taki srednio cienki) to jakos rzadko kiedy go ubieram..

Mój TŻ próbuje się do niego dobrać, ale nie daję.

[AuroraCoriolis]

moze juz sie dobral i Ci po prostu odkupil?