|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-02-25, 21:27 | #4501 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cześć dziewczyny widzę, że wątek powrócił do żywych. Kiedyś się tu udzielałam z dziewczynami (może też się odezwą? ). Wtedy miałam faceta starszego o 13 lat, ale poznałam kogoś innego i zakończyłam związek po 7 latach. Ten jest starszy ode mnie o 11
__________________
|
2014-02-25, 22:40 | #4502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
2014-02-26, 06:55 | #4503 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Widzę, że preferujesz coraz młodszych A tak serio to witamy z powrotem Chyba ciężko było zakończyć związek po 7 latach co? Czy jednak się coś wypaliło? No to bierz isę do roboty i szukaj
__________________
Duży Mały |
|
2014-02-26, 09:20 | #4504 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Na początku studiów robiliśmy podśmiechujki do kolegi, który miał dziewczynę 5-6 lat od nas młodszą. W stylu, czy pójdzie z nią na bal gimnazjalny i podobne tam teksty. A teraz sam zwracam uwagę na 16-17 latki, chociaż różnica jest już trochę większa.
|
2014-02-26, 10:35 | #4505 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Nie było ciężko (dla mnie) odejść. Miałam dosyć, czułam się bardziej jak koleżanka niż partnerka choć mieszkaliśmy razem. Poznając kogoś nowego, zobaczyłam, że mogę żyć inaczej, a nie tylko dostosowywać się do drugiej osoby. Dopiero później, po rozstaniu zaczęły się schody, ale to zakręcona historia. Od dłuższego czasu nie mam z nim żadnego kontaktu. Każde z nas żyje swoim życiem i jest dobrze
__________________
|
|
2014-02-26, 10:37 | #4506 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
ale widzę że coraz więcej facetów tak robi to dlatego potem mnie zarywają faceci w wieku taty 47-50 parę lat
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
|
2014-02-26, 11:09 | #4507 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ja poznalam mojego meza majac 17lat jest 19 lat starszy odemnie
__________________
|
2014-02-26, 11:32 | #4508 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
paulinka to tak jak ja, też w wieku 17 lat poznałam mojego TŻ i też 19 lat różnicy
A rodzice jak zareagowali ? W ogóle daje ci się we znaki ta różnica czy nie? Nie martwisz się o to co będzie później? (np dzieci, starość?) Margosia na początku ich matka gadała głupie rzeczy i faktycznie dzieciaki były rozbite i trochę źle nastawione do TŻ (dobrze że chociaż o tym mówiły TŻtowi a nie zostawiały dla siebie) także wszystko co ich matka gadała my wiedzieliśmy zreszta na początku sama smsy do niego pisała o naszym nowym dziecku że bachora mu się zachciało czy coś w tym stylu.. dzieciaki były zachwycone jak widziały młodego (bobasa wtedy jeszcze) i myślę że coś musieli w domu mówić o nim skoro ona potem dziwne rzeczy gadała. Była chyba mega zazdrosna.. najpierw do niego pisała że i tak go zostawię bo jestem młoda i znajdę sobie w moim wieku jakiegoś.. potem że dzieciaka mu się zachciało, potem dzieciom gadała że ojciec na nich nie płaci i niech do niego mają pretensję jak coś chcą (co było nieprawdą i TŻ im wszystko wytłumaczył), potem żebyśmy wzięli mniejszą część domu bo i tak nie damy rady finansowo i tylko się pogrążamy A my wzięliśmy dużą część i mimo że wszystko idzie wolno to TŻ za nic w świecie by tej części jej nie oddał bo faktycznie widać różnicę w wielkośći ale on tam zaczął wszystko robić w tej większej części, a mniejszą zostawił na później więc co.. miałby oddać swoją ciężką pracę od tak sobie bo była jest zazdrosna? (bo TŻ sam buduje) Potem się uspokoiła jak znalazła faceta I dzieciakom też już chyba głupot nie gada (przynajmniej nic nie mówią zresztą są już na tyle duzi że wiedzą o co chodzi) Zresztą co się dziwić, ryczała na sprawie rozwodowej mówiła że nadal kocha (niby.. a sama go wywaliła z mieszkania i chciała rozwodu..) no to wiadomo że jak TŻ miał mnie i potem dziecko a ona sama to była zazdrosna Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-02-26 o 11:33 |
2014-02-26, 12:07 | #4509 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Nie martwie sie tym co kiedys bedzie. Co ma byc to bedzie. Zyje tym co jest dzisiaj. U nas w ogole sie nie odczuwa tej roznicy wieku. No jedynie ze on ma wiecej zmarszczek niz ja . Mamy juz jedno dziecko i raczej watpie zebysmy mieli drugie. No chyba ze mi sie zachce bo jednak narazie nie mam planow na dwoje dzieci. ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ---------- Dodam ze moj nie ma dzieci procz jedngo ze mna
__________________
|
|
2014-02-26, 16:21 | #4510 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
jeny to prawie tak jak u mnie z tym że mój ma dzieci z poprzedniego związku.
Ale też mamy swoje jedno i raczej drugiego nie planuję... A na ślub twoi rodzice normalnie przyszli, bawili się, życzyli wam szczęścia? Bo ja podejrzewam że może mama to by przyszła na nasz ślub ale może i szybko by się zmyła ale tata kto go tam wie, może by wcale nie przyszedł (nigdy mnie w naszym mieszkaniu z TŻ też nie odwiedził, to ja musiałam do nich przyjść, mama przychodziła normalnie) |
2014-02-26, 17:26 | #4511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Oczywiscie ze byli. Tato mnie prowadzil U mnie na szczescie problemow nie ma. Ja zyje na swoj sposob i nikt sie nie wtraca i szanuja moje decyzje.
__________________
|
2014-02-26, 19:11 | #4512 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
zazdroszczę rodziców że mimo wszystko dali ci wolną rękę
|
2014-02-26, 20:26 | #4513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Mnie też Tato prowadził
__________________
Duży Mały |
2014-02-26, 20:37 | #4514 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
to ja jestem chyba jakaś dziwna, bo ja akurat chciałabym z TŻ iść a nie z tatą
|
2014-02-26, 20:51 | #4515 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
I idę spać Łobuz łobuzował od piątej Dobranoc
__________________
Duży Mały |
|
2014-02-27, 07:28 | #4516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
My bralismy tylko cywilny slub. W zameczku. Od zawsze wiedzialam ze jak bede brac slub to tato mnie zaprowadzi Ja,on i moja mala. W trojke
__________________
|
2014-02-27, 09:02 | #4517 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Przecież sama pisałaś, że chciałabyś poznać jakiegoś starszego faceta
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2014-02-27, 09:23 | #4518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
ale nie aż tak wiekowego
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
2014-02-28, 19:16 | #4519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Czemu znów taka cisza?
__________________
Duży Mały |
2014-02-28, 19:22 | #4520 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
ja podczytuję, bo mnie tu dwa tygodnie nie było - awaria laptopa, a na tablecie jakoś tak dziwnie więc teraz nadrabiam zaległości
|
2014-03-26, 16:41 | #4521 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Odkopuje wątek naprawdę miło mi się czyta o innych parach z różnicą wieku, szczególnie ze inni próbowali mi wmówić, że związek ze starszym mężczyzna jest nienormalny a tu widzę, że jest nas więcej. U nas nastąpiły duże zmiany od mojego ostatniego (i pierwszego) postu. Dla przypomnienia, jestem w związku z mężczyzną starszym o 27 lat. Pod koniec 2013 roku moi rodzice po raz pierwszy zaprosili nas na święta jako parę. W poprzednim roku powiedzieli, ze święta są tylko dla rodziny, ale teraz musiało im się odmienić. Może po prostu zobaczyli jak bardzo mnie bolało ich podejście do nas. Szczerze mówiąc myslelismy z tztem, że zaprosili nas na wigilię z jednego powodu - moja babcia przyleciała z Polski i w sumie od początku stała po mojej i tzta stronie i nie zgadzala się z opinią rodziców. Ogromnym zaskoczeniem było dla nas, kiedy moi rodzice po wigilii zaprosili nas na obiad na Szczepana i później po nowym roku.. A teraz.. Moi rodzice chyba uwielbiają mojego tzta zapraszają nas co weekend do nich, nawet zaproponowali nam żebyśmy zostali na noc zamiast wracać do domu samochodem w środku nocy (mieszkamy w innym miescie). Mam teraz tylko nadzieje, ze rodzicom juz się nie odmieni i zawsze będą mieć takie nastawienie. Teraz mam to co zawsze chciałam mieć w życiu - mojego tzta i rodziców, którzy nas akceptują. Juz się nie kłócą o nasz związek, nie narzekają. Wręcz przeciwnie, za każdym razem jak rozmawiam z nimi przez telefon to się pytają o tzta, mama jak upiecze jakieś ciasto to prosi żeby przyjechać, bo na pewno tztowi posmakuje.. Wygląda na to, że moi rodzice zostali porwani przez kosmitów w tamtym roku :-D i dobrze, mam nadzieję, że już tak będzie pozdrawiam serdecznie
Sent from my HTC One using Tapatalk |
2014-03-26, 18:58 | #4522 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
a może to babcia nagadała twoim rodzicom i w końcu zrozumieli?
Fajnie, że tak się ułożyło, mam nadzieję że moich rodziców też kiedyś oświeci tak jak twoich |
2014-03-27, 07:24 | #4523 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Wydaje mi się, że babcia ma w tym swój udział zakładaliśmy, że jak babcia pojedzie do domu to im się odwidzi a tu niespodzianka, nadal są mili. Kinia trzymam kciuki, żeby Twoich rodziców tez oswiecilo i żeby zobaczyli szczęście córki, mimo różnicy wieku
Sent from my HTC One using Tapatalk |
2014-03-27, 15:12 | #4524 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 540
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Kurcze, dziewczyny, a czy 8 lat różnicy to dużo? Ja mam 17 lat, tż 25, jesteśmy ze soba ponad rok, dobrze dogadujemy się, nie odczuwamy różnicy wiekowej. Na początku były wątpliwości, oboje baliśmy sie reakcji znajomych itp. Planujemy zamieszkać razem kiedy dostane sie na studia. Większość znajomych to zaakceptowali, ale często też pojawiały sie docinki, nikt nigdy wprost nic nie powiedział, tylko za plecami obgadywali, ja się po czasie o wszystkim dowiadywałam.
Robiłam dobrą mine do złej gry, ale w głębi serca jest mi naprawdę przykro bo kurczę ludzie którzy udaja, że Cię lubią, akceptują, a za plecami nabijają się z powodu różnicy wiekowej i jednak dogryzają przykro mi bardzo szczerze mówiąc, musiałam to gdzieś napisać bo już nie mam siły tlumić w sobie uczuć
__________________
Ferrari 458 Italia Barcelona 28.06.13 Odchudzam się: Jest: 57 kg Cel: 50 kg |
2014-03-27, 20:16 | #4525 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
dla mnie 8 lat różnicy to nic... ale u mnie jest 19 lat różnicy więc może to dlatego tak uważam.. ale jak byłam młodsza to mój pierwszy chłopak był 3 lata starszy ode mnie i głównie w tych granicach kręciłam z chłopakami.. z rówieśnikami bardzo rzadko, w zasadzie tylko jeden był w moim wieku ale to był totalny niewypał i nie wiem czemu z nim byłam.. reszta starsi zawsze..
Dla mnie 3 lata różnicy to jakby różnicy nie było, 6 lat to już starszy ale nadal wg mnie to takie "nic" podobnie jak 8 lat. od 10 lat w zwyż myślę że można już mówić o różnicy odczuwalnej w otoczeniu (plotki itp). |
2014-03-28, 06:31 | #4526 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
[1=edab923cf5163a41eb06c45 09160033128452e43;4576462 7]Odkopuje wątek naprawdę miło mi się czyta o innych parach z różnicą wieku, szczególnie ze inni próbowali mi wmówić, że związek ze starszym mężczyzna jest nienormalny a tu widzę, że jest nas więcej. U nas nastąpiły duże zmiany od mojego ostatniego (i pierwszego) postu. Dla przypomnienia, jestem w związku z mężczyzną starszym o 27 lat. Pod koniec 2013 roku moi rodzice po raz pierwszy zaprosili nas na święta jako parę. W poprzednim roku powiedzieli, ze święta są tylko dla rodziny, ale teraz musiało im się odmienić. Może po prostu zobaczyli jak bardzo mnie bolało ich podejście do nas. Szczerze mówiąc myslelismy z tztem, że zaprosili nas na wigilię z jednego powodu - moja babcia przyleciała z Polski i w sumie od początku stała po mojej i tzta stronie i nie zgadzala się z opinią rodziców. Ogromnym zaskoczeniem było dla nas, kiedy moi rodzice po wigilii zaprosili nas na obiad na Szczepana i później po nowym roku.. A teraz.. Moi rodzice chyba uwielbiają mojego tzta zapraszają nas co weekend do nich, nawet zaproponowali nam żebyśmy zostali na noc zamiast wracać do domu samochodem w środku nocy (mieszkamy w innym miescie). Mam teraz tylko nadzieje, ze rodzicom juz się nie odmieni i zawsze będą mieć takie nastawienie. Teraz mam to co zawsze chciałam mieć w życiu - mojego tzta i rodziców, którzy nas akceptują. Juz się nie kłócą o nasz związek, nie narzekają. Wręcz przeciwnie, za każdym razem jak rozmawiam z nimi przez telefon to się pytają o tzta, mama jak upiecze jakieś ciasto to prosi żeby przyjechać, bo na pewno tztowi posmakuje.. Wygląda na to, że moi rodzice zostali porwani przez kosmitów w tamtym roku :-D i dobrze, mam nadzieję, że już tak będzie pozdrawiam serdecznie
[/QUOTE] Mam nadzieję, że Twoim rodzicom już się nie odmieni A teraz na przykładzie tego zobaczcie jak wiele większość naszych rodziców traci skreślając Tż-ów tylko dlatego, że są starsi... Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że gdyby nie Babcia Twoi rodzice jeszcze by się do Niego nie przekonali, a tak zaprosili, poznali= polubili/zaakceptowali... Jak strasznie upór czasami rujnuje pozytywne relacje W każdym bądź razie serce się raduje, że tak to u Ciebie wygląda Kinia życzę, żeby Twoim rodzicom też się odmieniło Cytat:
Ale tu większość z nas ma różnicę wieku przynajmniej dwa razy taką Co do dziwnych spojrzeń na ulicy, dogryzania trzeba się przyzwyczaić, chyba każda z nas też przez coś takiego przechodziła Z czasem jest lepiej, nabierasz dystansu do wszystkiego i już nie robi to na Tobie takiego wrażenia, najbliższe otoczenie też się musi oswoić i opatrzyć z tą sytuacją Pewnie, że najbardziej boli gdy to najbliżsi wbijają przysłowiowy "nóż w plecy" ale weź pod uwagę, że dla nich to też nowa, nieznana sytuacja Z czasem mam nadzieję, że zrozumieją i zaakceptują Na pewno nie warto z tego powodu załamywać rąk i wpadać w depresje, prawdziwi przyjaciele zawsze się znajdą, jeśli na tych nie można liczyć A 25 lat to Młody chłopak więc pierś do przodu i przed siebie )
__________________
Duży Mały |
|
2014-03-28, 14:57 | #4527 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 540
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Dzięki dziewczyny za pocieszenie, czasami naprawdę nie mam już sił. Tymbardziej, że tż przeszkadzała bardzo ta różnica na początku, a raczej nie różnica tylko opinie znajomych, no i raz rozstaliśmy się z tego powodu. Teraz śmieje się że kiedy on olał to wszystko, ja zaczęłam się przejmować
__________________
Ferrari 458 Italia Barcelona 28.06.13 Odchudzam się: Jest: 57 kg Cel: 50 kg Edytowane przez Lulla12 Czas edycji: 2014-03-28 o 14:58 |
2014-03-29, 20:20 | #4528 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
dobrze że mój TŻ nigdy nie miał żadnych wątpliwości i miał gdzieś ludzi którzy plotkują. Gdyby on miał wątpliwości takie jakie ja miałam to na pewno już dawno byśmy nie byli razem.
A tak to mi pomagał, tłumaczył mi ciągle wszystko itp... dobrze że to robił, jakbym tylko minimalną wątpliwość w nim wyczuła to by nas nie było.. I to prawda, rodzina/ rodzice dużo tracą na tym, że unoszą się dumą i nawet TŻtów nie chcą poznać albo wbiją sobie do łba że jak rozwodnik to już facet gorszej kategorii co najmniej jak facet który wyrok odsiaduje ;/ A potem pretensje że córka nie utrzymuje kontaktów z rodziną, że się nie interesuje itp... a kto do tego doprowadził?... Ja rozumiem na początku tak myśleć.. ale jak rodzice widzą że po mimo tego są ze sobą już rok, dwa, pięć no to "helooł" ale to chyba już coś poważnego no nie?? jak się nikomu krzywda nie dzieje to o co chodzi... Nie potrafię tego zrozumieć, nie znać człowieka i przez tyle lat go nie lubić bo.. bo jest i raczył się "przypałętać" do ich dziecka.. I jeszczze rodzice, którzy nie raczą konkretnie powiedzieć o co im właściwie chodzi.. i weź tu się domyślaj za co go nie lubią.. czy za to że rozwodnik, czy za to że ma dzieci, czy za to że jest tyle starszy czy za to że żyje... |
2014-03-31, 09:52 | #4529 |
Raczkowanie
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Lulla12 - właśnie w taki sposób życie weryfikuje znajomych. To naprawdę nie są ludzie "na zawsze" - prędzej czy później, z najróżniejszych powodów, te relacje się urywają, a ludzie odchodzą w zapomnienie. W zamian poznajesz kolejnych, a z czasem i prawdziwych przyjaciół. I tylko opiniami przyjaciół należy się przejmować. Znajomi to tylko "obcy ludzie", którzy przez jakiś czas z Tobą lepszy kontakt i być może nawet świetnie się ze sobą bawicie - ale to na chwilę.
Szczerze powiedziawszy, być może zbyt ostra w ocenie jestem, ja bym skreśliła takich ludzi. Mam swoich Przyjaciół, Rodzinę i Ukochanego - i tylko Ci ludzie się dla mnie liczą. A znajomi i tak co jakiś czas pojawiają się nowi. |
2014-03-31, 19:56 | #4530 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Dziwactwo znajomi znajomymi ale co powiesz na to jak rodzice tak robią? To znaczy, że nie są prawdziwymi rodzicami?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:35.