Czy naprawdę tylko chodzi o wygląd...

[fajna_ruda23]

Ja już naprawdę straciłam nadzieję, na to, że uda mi się kogoś poznać, że ktoś się zakocha we mnie, że będzie mnie szanować i poczuję się chciana. Do tej pory czuje się beznadziejnie, mam 23 lata nikogo nie mam i ciągle obwiniam siebie za to, że mnie nikt nie chce, jestem brzydka, chyba za gruba albo nie wiem chyba dziwolągiem, który odstrasza każdego. Faceci wolą piękne dziewczyny, a nie takie jak ja. Żaden się nie pokaże na wstyd z kimś takim. Mam dość wszystkiego, a przecież nie chce być do końca życia sama. Mam w sobie tyle miłości ale nikt tego nie widzi i nie chce.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez fajna_ruda23

Ja już naprawdę straciłam nadzieję, na to, że uda mi się kogoś poznać, że ktoś się zakocha we mnie, że będzie mnie szanować i poczuję się chciana. Do tej pory czuje się beznadziejnie, mam 23 lata nikogo nie mam i ciągle obwiniam siebie za to, że mnie nikt nie chce, jestem brzydka, chyba za gruba albo nie wiem chyba dziwolągiem, który odstrasza każdego. Faceci wolą piękne dziewczyny, a nie takie jak ja. Żaden się nie pokaże na wstyd z kimś takim. Mam dość wszystkiego, a przecież nie chce być do końca życia sama. Mam w sobie tyle miłości ale nikt tego nie widzi i nie chce.

Moja przyjaciólka mówi, że nie ma brzydkich dziewczyn, są tylko takie ktore o siebie w odpowiedni sposób nie zadbały.
Jak jesteś gruba to schudnij. Proste.
Jak masz coś innego co Ci się nie podoba - zmień to lub odwróć uwagę czymś co lubisz w swym wyglądzie.

Jak chcesz to wrzuć zdjecie to wspólnie pomożemy Ci wydobyć z Ciebie to co najpiękniejsze

[Naomi21]

Napisane przez szynka_w_toscie

Moja przyjaciólka mówi, że nie ma brzydkich dziewczyn

Są, są Ale nie zmienia to faktu, że wygląd nie ma nic wspólnego z posiadaniem/nieposiadaniem partnera Znam bardzo ładne kobiety, które są samotne, znam te mniej urodziwe, które od dawna mają mężów i dzieci.

Autorko, radzę najpierw popracować nad samooceną, dopiero później szukać chłopaka. Zresztą myślę, że wtedy sam się znajdzie Przypuszczam, że nie jesteś nawet w połowie tak brzydka jak uważasz, pewnie nawet całkiem zwyczajna. Wszystko siedzi w Twojej głowie - jeśli będziesz się uważała za atrakcyjną, to przestaniesz być przezroczysta dla facetów. Pewność siebie, charyzma, inteligencja są cechami niesamowicie pociągającymi, moim zdaniem dużo bardziej niż ładna buźka i zgrabne ciało.

[fajna_ruda23]

Gruba nie jestem, dbam o siebie. już naprawdę nie wiem dlaczego nie wzbudzam w nikim zainteresowania, chyba nie wszystkim jest dane kogoś mieć. Tylko się zadręczam tą sytuacją, każdy kogoś ma, a ja oczywiście jak sierota.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez fajna_ruda23

Gruba nie jestem, dbam o siebie. już naprawdę nie wiem dlaczego nie wzbudzam w nikim zainteresowania, chyba nie wszystkim jest dane kogoś mieć. Tylko się zadręczam tą sytuacją, każdy kogoś ma, a ja oczywiście jak sierota.

No to jak Ci mamy pomóc skoro Ciebie nie znamy i nie wiemy w czym leży problem? Masz jakąś przyjaciółkę która mogłaby Ci pomóc?

[Naomi21]

Napisane przez fajna_ruda23

Gruba nie jestem, dbam o siebie. już naprawdę nie wiem dlaczego nie wzbudzam w nikim zainteresowania, chyba nie wszystkim jest dane kogoś mieć. Tylko się zadręczam tą sytuacją, każdy kogoś ma, a ja oczywiście jak sierota.

Po tym poście już wiem dlaczego faceci się Tobą nie interesują Postawa "o ja biedna, nikt mnie nie chce, jestem ofiarą losu" jest tak odpychająca jak mało co Wyobraź sobie faceta z taką postawą, brr. I wierz lub nie, ale takie myślenie widać po Tobie i Twoim zachowaniu.

I nic nikomu nie jest "dane", każdy sam buduje swoje życie

[fajna_ruda23]

cóż z tego, że jestem oczytana umiem wiele rzeczy interesuje się wieloma dziedzinami. Nie raz zdarzyło mi się potocznie mówiac "zgasić" kogoś moją wiedzą. Dowartościowuje się tylko tym, że czytam, nic więcej nie mogę dla siebie zrobić. Inteligencja przegrywa z urodą.
Mimo wszystko moja samoocena jest mocno zaniżona jak tak dalej pójdzie to będę w calkowitym dole.

[Lazurowewybrzeze]

Nigdy z nikim jeszcze wogole nie chodzilas? Czy nie masz nikogo na stale? Po prostu, mysle, ze jeszcze nie trafilas na swojego, ale kiedys w koncu trafisz. Wychodz wiecej z domu, zapisz sie tu i tam, zeby przebywac w gronie jak najwiekszej ilosci roznych osob, wtedy zwiekszysz szanse na poznanie kogos. I czemu nie pomoc sobie np. internetem?

[fajna_ruda23]

Nigdy nikogo nie miałam dłużej niż kilka miesięcy, nic konkretnego i teraz tez nikogo nie mam. Hmm internet? Lepiej poznać kogoś twarzą w twarz, widzi mnie i przynajmniej wizualnie oceni, czyli skreśli, a internet - tam mogę napisać wszystko, ktoś mnie sobie wyobrazi, a potem rozczaruje się gdy mnie zobaczy w rzeczywistości. Nie chcę tak nikogo oszukać.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez fajna_ruda23

Nigdy nikogo nie miałam dłużej niż kilka miesięcy, nic konkretnego i teraz tez nikogo nie mam. Hmm internet? Lepiej poznać kogoś twarzą w twarz, widzi mnie i przynajmniej wizualnie oceni, czyli skreśli, a internet - tam mogę napisać wszystko, ktoś mnie sobie wyobrazi, a potem rozczaruje się gdy mnie zobaczy w rzeczywistości. Nie chcę tak nikogo oszukać.

Czyli z kimś tam byłaś - to znaczy, że nie jesteś niewidzialna dla mężczyzn. Nie trafiłaś na odpowiedniego faceta i tyle.

[fajna_ruda23]

To nic dla nich nie znaczyło, nikt mi nigdy nie powiedział, że zależy mu na mnie a już nie wspomnę o tym, żeby ktoś powiedział, że mnie kocha...

[ewa102]

jakie masz kompleksy?

[_ema_]

Właśnie skończyłam czytać pewnego bloga
http://sylwiagajewska.blogspot.com/

Wchodzę na wizaż, a tu kolejny raz 'ojojojo takam smutna bom brzydka'.

Zaczynam wierzyć w to, że im więcej się dostaje od życia tym mniej się to ceni. A im w życiu trudniej, tym bardziej docenia się najmniejsze szczegóły.

[Naomi21]

Napisane przez _ema_

Wchodzę na wizaż, a tu kolejny raz 'ojojojo takam smutna bom brzydka'.

Ech, nie ma nic prostszego niż użalać się nad sobą "Nikt mnie nie chce i nie kocha, ale nie wyjdę z domu, nie popracuję nad sobą, nie nie nie"

[Panna_znakzapytania]

"Nie to jest ładne, co jest ładne, tylko co się komu podoba", tak mi kiedyś ktoś powiedział i tego się trzymam. Tak naprawdę nie wiesz co o sobie myślą. Mi kiedyś, na imprezie, najprzystojniejszy chłopak na roku powiedział, że jestem jedną z najładniejszych dziewczyn jakie kiedykolwiek w życiu widział. Żeby nie było, sama siebie za jakąś wybitnie ładną nie uważam.
Nie użalaj się nad sobą, to nic nie da. Lepiej się uśmiechnij, ludzi przyciąga szczery uśmiech.
I nie mów tak jakbyś za chwilę miała umrzeć, całe życie przed Tobą. Nigdy nie wiesz, co stanie się jutro.
Carpe diem!

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez fajna_ruda23

Nigdy nikogo nie miałam dłużej niż kilka miesięcy, nic konkretnego i teraz tez nikogo nie mam. Hmm internet? Lepiej poznać kogoś twarzą w twarz, widzi mnie i przynajmniej wizualnie oceni, czyli skreśli, a internet - tam mogę napisać wszystko, ktoś mnie sobie wyobrazi, a potem rozczaruje się gdy mnie zobaczy w rzeczywistości. Nie chcę tak nikogo oszukać.

Na internecie jest opcja zdjecia, kamerki, wiec tez zobaczy. Taki internet jakas strona typu sympatia, czy czaty, facebook itp. daje szersze pole manewru, niz real, bo jest tam duzo wiecej ludzi, niz spotkasz w realu. Jak wolisz bardziej tradycyjna forme, czyli real, to wychodz duzo, nie siedz w domu bo w domu cie nikt nie znajdzie. A miasto w jakim mieszkasz to jakies wieksze, czy wioska? Bo w wiekszym miescie wiecej ludzi i wieksze szanse na poznanie kogos, kto bedzie pasowal. Z kims tam czasami bylas, wiec ktos cie jednak zauwazal, slabe to byly zwiazki, bo nie trafil swoj na swego, ale w koncu trafisz, 23 lata, to nie 35 i jeszcze czasu sporo na to spokojnie masz. I to co pisze ktos wyzej, nie zapominaj o usmiechu, usmiech przyciaga ludzi, takze tych odmiennej plci.

[BioIvO]

Napisane przez fajna_ruda23

Gruba nie jestem, dbam o siebie. już naprawdę nie wiem dlaczego nie wzbudzam w nikim zainteresowania, chyba nie wszystkim jest dane kogoś mieć. Tylko się zadręczam tą sytuacją, każdy kogoś ma, a ja oczywiście jak sierota.

Po pierwsze nie każdy sam z siebie wzbudza zainteresowanie (jedne przyciągają facetów wyglądem, inne maja szczęście a inne umieją sobie kogoś zorganizować). A po drugie jeśli czujesz się jak sierota to pewnie jesteś w ten sposób odbierana. W dzisiejszych czasach nie ma facetów, którzy lubią wyciągać zatroskane pensjonarki z ciemnych kątów.
Trzeba mieć z czym wyjść do ludzi. Trzeba lubić siebie, innej rady nie ma.
Internet to szansa dla Ciebie. Masz ogromną okazje popisać się na spokojnie swoim oczytaniem. Z czasem być może będziesz chciała się z kimś, poznanym w ten sposób, spotkać na żywo. Jest ryzyko i jest szansa.

[ARAKSJEL]

Napisane przez szynka_w_toscie

Moja przyjaciólka mówi, że nie ma brzydkich dziewczyn

Tylko czasem wina brak

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez ARAKSJEL

Tylko czasem wina brak

Ale jestes okrutny. I co z ciebie za dżentelmen?

[201607260936]

Napisane przez Naomi21

Po tym poście już wiem dlaczego faceci się Tobą nie interesują Postawa "o ja biedna, nikt mnie nie chce, jestem ofiarą losu" jest tak odpychająca jak mało co Wyobraź sobie faceta z taką postawą, brr. I wierz lub nie, ale takie myślenie widać po Tobie i Twoim zachowaniu.

I nic nikomu nie jest "dane", każdy sam buduje swoje życie

To, co napisałaś, dało mi do myślenia, bo ja chyba mam podobne myślenie, że 'nikt mnie nie chce, bo jestem taka taka i taka.' Jak to zmienić ??

[ewa102]

W sumie to tak - chodzi o wygląd...
no bo jak dziewczyna wygląda na szczęśliwą i się uśmiecha to wygląda od razu atrakcyjniej... a jak łazi naburmuszona to i z wyglądu nie zachęca

a więc - pokochaj siebie, a inni będą kochać Ciebie

[Clemence]

O masz.
A ja z kolei mam SUPER powodzenie.I myslisz,ze w zwiazku z tym zaraz znalazlam księcia z bajki?
PRZECIEZ to wcale tak nie DZIAŁA!
I wcale to naprawdę nie jest fajne wkółko odmawiać facetom, którzy są namolni a Ci się w żaden sposób NIE PODOBAJĄ:/

---------- Dopisano o 02:25 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Napisane przez ewa102

W sumie to tak - chodzi o wygląd...
no bo jak dziewczyna wygląda na szczęśliwą i się uśmiecha to wygląda od razu atrakcyjniej... a jak łazi naburmuszona to i z wyglądu nie zachęca

a więc - pokochaj siebie, a inni będą kochać Ciebie

Masz 100 procent racji

[Martka72]

Napisane przez fajna_ruda23

Nigdy nikogo nie miałam dłużej niż kilka miesięcy, nic konkretnego i teraz tez nikogo nie mam. Hmm internet? Lepiej poznać kogoś twarzą w twarz, widzi mnie i przynajmniej wizualnie oceni, czyli skreśli, a internet - tam mogę napisać wszystko, ktoś mnie sobie wyobrazi, a potem rozczaruje się gdy mnie zobaczy w rzeczywistości. Nie chcę tak nikogo oszukać.

...sama od razu zakładasz że liczy sie wygląd najbardziej i skreslasz opcję poznania kogoś przez net..więc skąd pytanie w tytule wątku?

więcej wiary w siebie...sama w siebie nie uwierzysz to i inni nie uwierza w Ciebie..może to takie banalne..prawda oczywista ale tak jest w istocie...

ja uwazam że przez internet można poznać naprawdę fajnych ludzi, mój obecny Tż - znajomość internetowai ani on nie był specjalnie w moim typie ani ja w jego...nie zakładaj z góry że to jest złe...własnie w necie zanim się z kimś spotkasz masz mozliwość popisania...poznania siebie ...w necie tez wrzucasz zdjęcie więc potem nie ma jakiegoś mega wielkiego zaskoczenia...spróbuj...s a setki ludzi na wszelkiego rodzaju portalach społecznościowych, randkowych...są oczywiście tacy dla których wygląd, śliczna buzia, dobry cyc, pupa to podstawa ale wiekszość po prostu chce poznać wartościową, zadbaną, nie marudzącą, dobrą kobietkę, najlepiej z poczuciem humoru i dystansem do własnej osoby..tak czy siak jedni i drudzy lubia kobiety pewne siebie...i to Masz jak w banku

[Kori_Yoitama]

Co do kompleksów to ja doskonale rozumiem jak to jest. Sama mam ich mnóstwo i to też przez związki. Ja póki co walczę z kompleksami malując się trochę, w ciągu 5 lat zmieniłam styl ubierania się na bardziej elegancki i kobiecy, a nie jak kiedyś tylko w T-shirtach chodziłam i jeansach, a obcasy zagościły u mnie po raz pierwszy na studniówce. Lepiej ciut się czuje, ale fakt że to jeszcze nie to. JEdnak warto próbować zmieniać to co się w sobie nie podoba i może to pomóc w patrzeniu na siebie w lustrze

[Paulinka675]

Napisane przez fajna_ruda23

Ja już naprawdę straciłam nadzieję, na to, że uda mi się kogoś poznać, że ktoś się zakocha we mnie, że będzie mnie szanować i poczuję się chciana. Do tej pory czuje się beznadziejnie, mam 23 lata nikogo nie mam i ciągle obwiniam siebie za to, że mnie nikt nie chce, jestem brzydka, chyba za gruba albo nie wiem chyba dziwolągiem, który odstrasza każdego. Faceci wolą piękne dziewczyny, a nie takie jak ja. Żaden się nie pokaże na wstyd z kimś takim. Mam dość wszystkiego, a przecież nie chce być do końca życia sama. Mam w sobie tyle miłości ale nikt tego nie widzi i nie chce.

ja odnoszę wrażenie, że panowie wybierają sobie cycate modelki tylko na związek, takie wysztafirowane, spalone, z tipsami i sztucznymi rzęsami

ja jestem szczupła, ładna a i tak od 3,5 roku jestem sama i nie zapowiada się na zmiany

[Kori_Yoitama]

Napisane przez Paulinka675

ja odnoszę wrażenie, że panowie wybierają sobie cycate modelki tylko na związek, takie wysztafirowane, spalone, z tipsami i sztucznymi rzęsami

ja jestem szczupła, ładna a i tak od 3,5 roku jestem sama i nie zapowiada się na zmiany

Bo większość mężczyzn też potrafi mówić "ale ja biedny, żadna mnie nie chce", a naprawdę mają jedną albo dwie super przyjaciółki, które czują że on nie patrzy na nie w ten sposób i nawet nie próbują wspominać o związku, a ten facet widzi inne kobiety jako obiekty westchnień a tych przyjaciółek w ogóle nie zauważa jak kobiety.

[chwast]

Może coś ze sobą zrób. Przeszkadza ci to, że jesteś brzydka (nie wiem czy tak jest serio, ale moja opinia jest nieważna bo to ty masz uważać, że jesteś piękna) to zadbaj o siebie, makijaż, włosy no cokolwiek makijażem można zatuszowąć wiele wiele spraw
Mówisz, że jesteś chyba za gruba - co to znaczy chyba? Idzie wiosna choćby głupie jeżdżenie na rowerze pomaga.

I wiesz naprawdę nie mów, że to przez wygląd nie masz nikogo.. rozejrzyj się - czasem naprawdę brzydkie dziewczyny mają chłopaków co ja gadam czasem. Po prostu to nie ma tutaj znaczenia.
Ma jesli chodzi o imprezkę to wiadomo te najładniejsze mają najwięcej 'adoratorów' ale zycie codzienne? błagam cię. To kompleksy cię zżerają i może to po tobie widać.

[201604181004]

Autorko watku - w obawie o moje wlasne zddowie psychiczne nawet bym na ciebie nie spojrzala. Twoja postawa "jestem madra oczytana wyksztalcona madra ale facci to debile i zwierzeta" + "boziu jaka ja biedna bzitka ojej" = cos co nikogo nie interesuje

[robcia]

Nie ma wyjścia autorko musisz czekać na geniusza z bajki ,który pozna się na twoim intelekcie i oleje resztę. Tak naprawdę gdyby tylko piękni mieli szansę na związek ludziom groziłoby wyginięcie.Być może podobają ci się faceci u których nie masz szans a ignorujesz całą resztę. Podobnie robią skarżący się na forum panowie, " jestem gruby i brzydki" i uderzają do największej laski, narzekają jakie płytkie są kobiety bo nie dostrzegają takich wspaniałych, miłych i dobrych ale mniej reprezentacyjnych.Hipokry zja.Wygląd to taki bonus na początek ale to nie wszystko. Zapytałam znajomej , która narzekała na brak zainteresowania, dlaczego kiedy przechodzisz koło grupki sensownych chłopaków, spuszczasz wzrok i prawie uciekasz, podnieś głowę , wypnij cycki i wietrz okazję na uśmiech. Sęk w tym , że ona po prostu nawet nie zauważała maślanego wzroku jednego z nich, no bo jak. Też mówiła ,że przecież oczytana i mądra.

[Martka72]

Napisane przez Kori_Yoitama

Bo większość mężczyzn też potrafi mówić "ale ja biedny, żadna mnie nie chce", a naprawdę mają jedną albo dwie super przyjaciółki, które czują że on nie patrzy na nie w ten sposób i nawet nie próbują wspominać o związku, a ten facet widzi inne kobiety jako obiekty westchnień a tych przyjaciółek w ogóle nie zauważa jak kobiety.

..tez prawda

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Paulinka675

ja odnoszę wrażenie, że panowie wybierają sobie cycate modelki tylko na związek, takie wysztafirowane, spalone, z tipsami i sztucznymi rzęsami

ja jestem szczupła, ładna a i tak od 3,5 roku jestem sama i nie zapowiada się na zmiany

..oj chyba nie jest tak źle...większość panów których ja znam z takich cycatych tipsiar się zwyczajnie nabija

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez chwast

Może coś ze sobą zrób. Przeszkadza ci to, że jesteś brzydka (nie wiem czy tak jest serio, ale moja opinia jest nieważna bo to ty masz uważać, że jesteś piękna) to zadbaj o siebie, makijaż, włosy no cokolwiek makijażem można zatuszowąć wiele wiele spraw
Mówisz, że jesteś chyba za gruba - co to znaczy chyba? Idzie wiosna choćby głupie jeżdżenie na rowerze pomaga.

I wiesz naprawdę nie mów, że to przez wygląd nie masz nikogo.. rozejrzyj się - czasem naprawdę brzydkie dziewczyny mają chłopaków co ja gadam czasem. Po prostu to nie ma tutaj znaczenia.
Ma jesli chodzi o imprezkę to wiadomo te najładniejsze mają najwięcej 'adoratorów' ale zycie codzienne? błagam cię. To kompleksy cię zżerają i może to po tobie widać.

..no dokładnie..zresztą każdy inaczej odbiera brzydotę...