Nieprzyjemne, przykre sytuacje z powodu małych piersi? Kompleks...

[mary_poppins]

Napisane przez Farmakopea

Nie "kogo popadnie", ale Ty chyba przesadzasz w drugą stronę. Był niedawno taki demot/kwejk/coś tam: "Jeśli chcecie dziewczyny wyglądające jak modelki Victoria's Secret, sami wyglądajcie jak modele Calvina Kleina". Niestety, w drugą stronę to też działa.

Ale pociąg fizyczny wzbudzają nie tylko aniołki Victoria's Secret i modele Calvina Kleina. Jeśli autorce się podoba okreslony typ facetów to trudno ją za to winić, i nikt nie powiedział że to modele bez wad. Wiązanie się z nieatrakcyjnymi dla siebie osobami "bo mam defekt" to krzywdzenie i siebie, i tych ludzi. Choć pisanie o tych nieatrakcyjnych w takiej formie nie jest fajne.

[kapagonia]

Napisane przez lexie

Ciekawe, że z jednej strony jesteś zakompleksiona, nieśmiała, uważasz że brzydka i niewarta uwagi, ale jednocześnie tak ładnie oceniasz ludzi na podstawie samej fotki i piszesz, że oni to "rudzi z fejsa", a Ty "w stylu Rozenek" (cokolwiek to znaczy).

Dokładnie, straszna hipokryzja, sama nie chcesz Autorko być oceniana po swoich małych cyckach, ale innych oceniasz po wyglądzie.

[201703160940]

Pocieszę Cię - nie każdy facet lubi duże piersi. Mój Tż zaczął marudzić, kiedy po rozpoczęciu brania tabletek anty mi się powiększyły - ile to było jojoczenia do nich, żeby więcej nie rosły, bo duże będą brzydkie... (a mam 88 cm w biuście)

[coffee]

Napisane przez mary_poppins

Ale pociąg fizyczny wzbudzają nie tylko aniołki Victoria's Secret i modele Calvina Kleina. Jeśli autorce się podoba okreslony typ facetów to trudno ją za to winić, i nikt nie powiedział że to modele bez wad. Wiązanie się z nieatrakcyjnymi dla siebie osobami "bo mam defekt" to krzywdzenie i siebie, i tych ludzi. Choć pisanie o tych nieatrakcyjnych w takiej formie nie jest fajne.

Zgoda.
Problem jedynie w tym, że ona bardzo powierzchownie widzi ludzi. Facetów i siebie. Z tym na randkę nie pójdę, bo brzydki, ale z tym ładnym też nie pójdę, bo mam małe cycki. Cytat na potwierdzenie:

wstydzę się iść na randkę np z kimś poznanym na necie, bo jak zobaczy że jestem decha to mnie odrzuci

Może warto spotkać się z jakimś "rudym z fotki" nie po to, by stworzyć z nim od razu związek, ale po to, by zauważyć, że to człowiek, a nie rude włosy.
Może, gdy zauważy, że nie siedzi w kawiarni z rudymi włosami, a z człowiekiem, który ma milion innych cech, które jej się nie spodobają albo i spodobają, to i siebie zacznie postrzegać jak człowieka, a nie parę piersi.

[201609102148]

Napisane przez mary_poppins

Ale pociąg fizyczny wzbudzają nie tylko aniołki Victoria's Secret i modele Calvina Kleina. Jeśli autorce się podoba okreslony typ facetów to trudno ją za to winić, i nikt nie powiedział że to modele bez wad. Wiązanie się z nieatrakcyjnymi dla siebie osobami "bo mam defekt" to krzywdzenie i siebie, i tych ludzi. Choć pisanie o tych nieatrakcyjnych w takiej formie nie jest fajne.

I mi głównie o ten brak elementarnych podstaw kultury chodzi... I hipokryzję, bo sama przyznaje, że jej przykro, gdy ktoś ocenia jej mały biust, za to nie ma oporów przed krytykowaniem wyglądu innych.
Z resztą nie oszukujmy się- jak się nic specjalnego sobą nie reprezentuje (a autorka sama uważa się za nieatrakcyjną, w dodatku osobowość, wnioskuję z wypowiedzi, ma niezbyt urzekającą), to albo trzeba obniżyć wymagania, albo nastawić się na samotność.
Jedyna rada, której już udzieliłam, to popracować nad charakterem. Bycie deską to jedno, są tacy, którym mały biust się podoba (np. mój chłopak), ale bycie niemiłą deską to już combo, na które żaden fajny facet nie poleci.

[kapagonia]

Napisane przez miranda1989

czepiasz się

nikogo nie oceniam na podstawie wyglądu mam różnych znajomych i nikogo nie odrzucam bez względu na to jak się ubiera i nosi i jak wygląda, ale fizycznie podobają mi się faceci tacy jacy mi się podobają i nic z tym nie zrobię taka natura

a tą jak ty nazywasz ocenę napisałam celem porównania, przecież wiadomo, że każdy z nas wygląda inaczej czasami wyglądowi przypisuje się pewne cechy charakteru i to odruchowo i nic z tym nie zrobisz

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------




napisałaś to w taki sposób jakbym z powodu defektu miała sobie wziąć kogo popadnie, bo przecież mam defekt

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------



chodziło mi o to, że uważam się nieatrakcyjna przez piersi

jakkolwiek bym nie wyglądała, nie muszę się ani ja zresztą ani ty czy ktokolwiek inny wchodzić w związki z kimś kto mi się nie podoba


dzięki dziewczyny, trochę mnie podniosłyście na duchu !

Po tym wpisie uważam, że Twoim problemem wcale nie są małe cycki, a charakter i to dlatego nie masz powodzenia wśród facetów.

[AngelOfDestiny]

Mirando
Ja także z natury miałam bardzo małe piersi, takie których właściwie nie było. Ale zaczęłam ćwiczyć regularnie; robiłam pompki Takie "babskie" opierając się na kolanach. Codziennie po kilkadziesiąt. Pierwsze efekty zobaczyłam juz po miesiącu. W taki sposób "wyhodowałam" ładne, okrągłe i niezwykle jędrne piersi Nie są duże ale jak potrzebuję mieć dekolt to stanik tylu super push up doskonale się sprawdza.

[Medussaa]

Oj tam swoich małych bym nie zamieniła
A głupoty to,że dużej mierzy zależy wielkość piersi od powodzenia ja to zawsze wyśmiewam

[Thalie_]

Napisane przez AngelOfDestiny

Mirando
Ja także z natury miałam bardzo małe piersi, takie których właściwie nie było. Ale zaczęłam ćwiczyć regularnie; robiłam pompki Takie "babskie" opierając się na kolanach. Codziennie po kilkadziesiąt. Pierwsze efekty zobaczyłam juz po miesiącu. W taki sposób "wyhodowałam" ładne, okrągłe i niezwykle jędrne piersi Nie są duże ale jak potrzebuję mieć dekolt to stanik tylu super push up doskonale się sprawdza.

Ja również jestem szczęśliwa posiadaczką małego B, właściwie to rozmiar stanika ani mnie ziębi ani grzeje. Są dla mojej i partnera przyjemności, w przyszłości dla potomstwa. Nie czuje żeby ich rozmiar przekreślał/ podkreślał moją atrakcyjność. Też zauważyłam sporą różnice od kiedy trenuje, ja kupiłam rękawice i boksuje, poprawa jędrności i zaokrąglenie niesamowite ( jakby cały czas stały :p ). Ehhh takie myślenie, że wygląd naszych miejsc intymnych decyduje czy ktoś się nami zainteresuje jest naprawdę głupie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lexie]

Napisane przez kapagonia

Po tym wpisie uważam, że Twoim problemem wcale nie są małe cycki, a charakter i to dlatego nie masz powodzenia wśród facetów.

Dla mnie to jest jasne od początku - głęboka nieśmiałość, blokady, zakompleksienie, powierzchowne traktowanie ludzi (w tym siebie, jak ktoś słusznie zauważył) to cechy odstraszające znacznie skuteczniej, niż biust.

[nikita343]

Też mam małe piersi, za to moja najlepsza koleżanka ma duży biust. Ma z tego powodu problemy nie może znalezc odpowiedniego stanika czy też stroju kąpielowego. Musi się udać do brefiterki, a takie stanki dużo kosztują. Nie śpi na brzuchu bo jej piersi przeszkadzają, a ja lubie spać na brzuchu. Dużo by wymieniać. Są wady i zalety dużych i małych biustów. To, że ktoś ma duże piersi to nie znaczy, że wszyscy przystojniacy na nią polecą albo jak nie ma nic do zaoferowania poza biustem to tylko ją wykorzystają.Liczy się całokształt bo nikt nie jest idealny.

[201709120941]

Nie każdy lubi duże dla mnie np małe są w sam raz. Nie liczą się cycki tylko charakter. biust to tylko tkanka tłuszczowa i tyle. małe jest piękne

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[201607040946]

[Ieka]

Nie ma co wiecznie zganiać wszystkiego na cycki
Sama jestem posiadaczką naprawdę skromnych piersi i na powodzenie nie narzekam, kompleksy miałam, owszem, ale z wiekiem wszystko minęło.
I ja Ci mówię, Autorko, że naprawdę mam maaałe piersi( gruszka) a w swoim życiu poznałam masę przystojniaków z wielu krajów, nigdy nie usłyszałam o żadnego, że mam małe, wręcz przeciwnie, co mnie zdziwiło na początku, bo są naprawdę małe, faceci widzą inaczej
Ok, nie mam piersi, ale mam np. długie fajne nogi i dlatego ubieram się tak, żeby właśnie je eksponować, uważam na to co zakładam dlatego najpierw nogi, talia a na końcu cycki
Według mnie trzeba się po prostu wreszcie! zaakceptować, zacząć mysleć o prawidłowym doborze ubrań, ładnych włosach, makijażu, piersi nie są najważniejsze

[Paulinka675]

Napisane przez Farmakopea

1. No można było odnieść wręcz przeciwne wrażenie.
2. Puści ludzie tak robią czasami. Większość ludzi nie.
3. Nie "kogo popadnie", ale Ty chyba przesadzasz w drugą stronę. Był niedawno taki demot/kwejk/coś tam: "Jeśli chcecie dziewczyny wyglądające jak modelki Victoria's Secret, sami wyglądajcie jak modele Calvina Kleina". Niestety, w drugą stronę to też działa.

To mnie pocieszyłas :/ idę w takim razie polować na rudego z fejsa :/ z powodu małego biustu :/ ehh

[Victorian Flowers]

Przypomniały mi się te słowa:

,,you don't need bigger boobs - you need to read better books".

Cytat mówi sam za siebie.

[Fleur_D]

A może chodzi o ten styl "jak Rozenek"

[201609102148]

Napisane przez Paulinka675

To mnie pocieszyłas :/ idę w takim razie polować na rudego z fejsa :/ z powodu małego biustu :/ ehh

Też mam mały biust. Taki ledwo do rąsi, przy odpowiednim ułożeniu ciała.
A jakoś na powodzenie nigdy nie narzekałam i nie narzekam (nawet wśród przystojniaków)

Ale też wychodzę z założenia, że każdy zasługuje na szansę- nigdy, będąc wolna, nie odmówiłam spotkania czy numeru telefonu, pod warunkiem, że chłopak był grzeczny i miły.
Nawet jeśli był rudy albo z nadwagą.
I zdecydowanie więcej razy się pozytywnie zaskoczyłam, niż rozczarowałam...
A sam fakt chodzenia na randki, bycia miłą itd. działa ośmielająco na innych. Traktując mniej urodziwych kolegów z góry, nie ma co się łudzić, że to pozostanie niezauważone. Faceci to plotkarze, w mig można się dorobić łatki "jędzy" i wtedy już żaden nie będzie miał ochoty bliżej Cię poznać.

No ale ja z tych idealistek, co wierzą w "wewnętrzne piękno", może dlatego mi łatwiej.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez AngelOfDestiny

Mirando
Ja także z natury miałam bardzo małe piersi, takie których właściwie nie było. Ale zaczęłam ćwiczyć regularnie; robiłam pompki Takie "babskie" opierając się na kolanach. Codziennie po kilkadziesiąt. Pierwsze efekty zobaczyłam juz po miesiącu. W taki sposób "wyhodowałam" ładne, okrągłe i niezwykle jędrne piersi Nie są duże ale jak potrzebuję mieć dekolt to stanik tylu super push up doskonale się sprawdza.

Zawsze się zastanawiałam jak te pompki mogą pomóc,skoro nie oszukujmy się cycki są z tłuszczu to ćwiczenia tylko je zmniejszą,bo tłuszcz się spala niestety najpierw z piersi

[MarudexuS]

Napisane przez miranda1989

nikogo nie oceniam na podstawie wyglądu mam różnych znajomych i nikogo nie odrzucam bez względu na to jak się ubiera i nosi i jak wygląda, ale fizycznie podobają mi się faceci tacy jacy mi się podobają i nic z tym nie zrobię taka natura

Hehehe
Większość facetów powie Ci to samo, fizycznie podobają im się większe piersi i nic z tym nie zrobią, taka natura

Napisane przez miranda1989

chodziło mi o to, że uważam się nieatrakcyjna przez piersi

A rudy z facebooka pewnie uważa się za nieatrakcyjnego przez swoją rudość. To już macie dużo wspólnego ze sobą

[VanOlg]

Przepraszam, że ja nie na temat, ale tak bardzo kocham rudy kolor włosów, że muszę zaoponować W ogóle wszystko, co niezwykłe kocham. Czasem ludzie swoje największe atuty uważają za największe wady. Na przykład piegi.

A co do biustu, to co, jak trafisz na mężczyznę, który będzie "poszukiwaczem" takich wdzięków, jak twoje? Dla niego to będzie atut, a nie wada, którą trzeba znieść.

[kaja2301]

no tak od razu autorka jest złą osobą, bo odrzucila kogos kto jej nie odpowiada. Powinna byc pewnie z najgorszym zerem bo ma małe cycki.

Wydaje mi się, ze to masz maly biust nie skazuje Cie na rudego wiec głowa do gory

[MarudexuS]

Ani rudego bycie rudym nie skazuje na kobietę z małym biustem, także tego ..

[201609102148]

Napisane przez MarudexuS

Hehehe
Większość facetów powie Ci to samo, fizycznie podobają im się większe piersi i nic z tym nie zrobią, taka natura

Poczyniłam zgoła inne obserwacje...
Mamy w grupie znajomych (płci męskiej, jestem tam jedyną dziewczyną) taką nieco prymitywną rozrywkę, że wchodzimy na jakieś strony z żeńskimi aktami i wynajdujemy sobie co ładniejsze. O dziwo, przynajmniej oni, preferują piersi normalne, a nawet mniejsze niż te, które uznaje się za standard, a nawet te, które podobają się mi
A tekst "najlepsze są takie do rąsi" słyszałam już miliony razy.

[pseudofeministka]

Albo robisz sobie z malego biustu tarcze przed bliskoscia " mam "defekt"to na nikogo nie zasluguje, nikt mnie nie zechce, nie ma sensu sie angazowac, bo i tak nic z tego nie bedzie". To taka furtka i argument, ktora zwalnia z jakiegokolwek dzialania na tej plaszczyznie .I z taka fatalna energia czlowiek wychodzi do ludzi

Kiedys tez mialam tak jak Ty. Dzisiaj wiem,ze maly biust to nie problem. Problemem jest brak akceptacji samej siebie. Gdy kobieta czuje sie dobrze z soba i bije od niej ta sila i fantastyczna energia to uwierz mi maly/niemaly bust mezczyzna nie odmowi sobie przyjemnosci obcowania z taka kobieta.

Przeraza mnie tylko to jak czesci ciala moga" nami" rzadzic

[czarna_maciejka]

Napisane przez miranda1989

Mam ogromny kompleks na punkcie swojego biustu, tak wiem nie jestem jedyna ale u mnie to urosło do wysokiego poziomu.

Mam małe A , coś tam mi wystaje ale nie za dużo, ogólnie dobrze sie prezentuję, ale wszystko psuje ten biust...nie wyobrażam sobie iść na powiększenie, ale może mi ktoś doradzi jak mam wyrobić w sobie dobre podejscie do tej sprawy

a przede wszystkim psuje w mojej psychice, ponieważ:

- waży na moich kontaktach z facetami, mam 25 lat a miałam tylko jednego powaznego chłopaka i to było kilka lat temu, od rozstania jestem wstydliwa, nie wyobrażam sobie pokazać komuś biustu, wstydzę się w kontaktach intymnych (przez co ograniczam się do takiej pozycji gdzie nie widać biustu, wstydzę się coś podziałać sama czy np zrobić loda chłopakowi bo mam wrażenie że te piersi wszystko zepsują)

- wstydzę się iść na randkę np z kimś poznanym na necie, bo jak zobaczy że jestem decha to mnie odrzuci

- kilka razy usłyszałam od kogoś komentarz, że mam małe piersi i to mnie strasznie zabolało, nie były to bliskie mi osoby tylko raczej dalsi znajomi

- cały czas mam przekonanie, że jeśli mam małe piersi to nie mogę liczyć, że jakiś przystojny i na poziomie facet zwróci na mnie uwagę, wydaje mi się , że mogę liczyć tylko na jakichś "nieudaczników" (mam konto na fotce, ani razu się jeszcze z nikim nie spotkałam, ale zauważyłam, że piszą do mnie faceci o urodzie nie wiem jak to określić "typowego studenta w okularach" czy tam "rudego z fejsa", a ja jestem raczej w stylu Rozenek)

- na co dzień mi samej jakoś to strasznie nie przeszkadza, ale jak sobie pomyślę, o byciu w związku to ten fakt, mnie przeraża, miałabym wrażenie, że z tego powodu dojdzie do zdrady, albo, że cały czas mój chłopak będzie się gapił w inne biusty (mam uraz bo mój były tak robił i było mi bardzo przykro z tego powodu)

- ogólnie moja samoocena jest wysoka, ale jeśli tylko pojawi się jakis facet spada do zera i czuję się cała nieatrakcyjna i brzydka

- mam wrażenie że zostanę zaakceptowana tylko albo przez kogoś mega nieatrakcyjnego albo przez jakiegoś pana dwa razy starszego ode mnie ( bo wiem że faceci w moim wieku jednak lubią piersi)

- gdy zainteresuje się mną ktoś np z moich kolegów który wiem, że wcześniej miał dziewczynę z odpowiednim biustem od razu go odrzucam, nie zniosłabym tej myśli, miałabym wrażenie że byłby ze mnie niezadowolony itd


wiem, że to przesada z mojej strony, ale nie mogę się pozbyć tych głupich myśli...

A ja tam cie pocieszac nie zamierzam, bo moim zdaniem jestes okropna hipokrytka
Tu niby kompleksy, bo biust maly i nie czujesz sie atrakcyjna, a z drugiej strony-krytykujesz facetow, ktorzy sie toba interesuja i liczysz na ksiecia z bajki.
Slabe podejscie.
Pewnie nawet nie probowalas poznac tych 'studentow w okularach', bo ocenilas ich tylko na podstawie wygladu. Sama natomiast chcialabys, aby mezczyzni nie oceniali twoich piersi, tylko zobaczyli w tobie cos wiecej niz to, ze sa male. Jakby cos nie halo

Uwierz, ze sa panowie, ktorym sie taki niewielki biust podoba. Przeciez nie ty jednak masz niewiele pod stanikiem. Ale tez w druga strone-uwierz, ze ten facet 'dla ciebie' wcale nie musi byc tylko i wylacznie mega przystojny. Daj szanse sobie i innym.

[MarudexuS]

Napisane przez Farmakopea

Poczyniłam zgoła inne obserwacje...
Mamy w grupie znajomych (płci męskiej, jestem tam jedyną dziewczyną) taką nieco prymitywną rozrywkę, że wchodzimy na jakieś strony z żeńskimi aktami i wynajdujemy sobie co ładniejsze. O dziwo, przynajmniej oni, preferują piersi normalne, a nawet mniejsze niż te, które uznaje się za standard, a nawet te, które podobają się mi
A tekst "najlepsze są takie do rąsi" słyszałam już miliony razy.

Oj tam oj tam, nie przyszłam się tu kłócić jakie cycki lubią faceci (sama mam małe ) ale hipokryzja panny mnie poraziła

[Ieka]

W ogóle to co to za podejście, mam małe cycki to automatycznie nie mam szans u przystojnych facetów
Masz 25 lat a nie 17, moja droga zmień podejście, bo nikogo nie znajdzies jak będziesz tak do tego podchodzić
Na litość Boską, przecież kobieta to nie tylko cycki! Już pisałam, popracuj nad style ubioru i zacznij eksponować to co w sobie naprawdę lubisz, ja dokładnie tak robię i mimo że piersi mam malutkie na zainteresowanie nie narzekam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lexie]

Napisane przez czarna_maciejka

A ja tam cie pocieszac nie zamierzam, bo moim zdaniem jestes okropna hipokrytka
Tu niby kompleksy, bo biust maly i nie czujesz sie atrakcyjna, a z drugiej strony-krytykujesz facetow, ktorzy sie toba interesuja i liczysz na ksiecia z bajki.
Slabe podejscie.
Pewnie nawet nie probowalas poznac tych 'studentow w okularach', bo ocenilas ich tylko na podstawie wygladu. Sama natomiast chcialabys, aby mezczyzni nie oceniali twoich piersi, tylko zobaczyli w tobie cos wiecej niz to, ze sa male. Jakby cos nie halo

Uwierz, ze sa panowie, ktorym sie taki niewielki biust podoba. Przeciez nie ty jednak masz niewiele pod stanikiem. Ale tez w druga strone-uwierz, ze ten facet 'dla ciebie' wcale nie musi byc tylko i wylacznie mega przystojny. Daj szanse sobie i innym.

Zaraz 5 osób napisze, ze każesz dziewczynie łapać pierwszego lepszego faceta jaki się trafi i że tak nie można

[czarna_maciejka]

Napisane przez lexie

Zaraz 5 osób napisze, ze każesz dziewczynie łapać pierwszego lepszego faceta jaki się trafi i że tak nie można

Ze skrajnosci w skrajnosc