Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 15

[ciri15]

Napisane przez siarka40

E, no tak bym nie porównywała. Masła jednak samego byś nie jadła, a gros wielbicieli nutelli pochłania ją prosto ze słoja.

Mnie za to dziwi jak ktoś do niemal każdego jedzenia ładuje keczup. Na przykład do serka wiejskiego.

No, chociaż ostatnio któraś tu pisała, że jej facet wpieprza masło.

Noooo, keczup do wszystkiego - to jest fuj.

Nie tykam mizerii.

[jesienny_lisc]

Napisane przez coffee

To taki bumerangowy temat co-półroczny. Każdej wiosny/jesieni jest oburzenie, że inni "źle" odczuwają temperaturę.

Ta moja, to bardzo dobrze odczuwała temperaturę i podmuchy zimnego wiatru. Kołnierz trzymała postawiony przy twarzy i pomykała do domu, jakby miała motorek

[Madaaa]

Napisane przez ciri15

Kurde, wątek jest do dziwienia się to się dziwię. Nie tyle nawet dziwię, co piszę, że nie rozumiem, bo mi się te dwa smaki(chleba i nutelli) nie zgrywają. Tyle.
Już nie pierwszy raz się czepiasz, jak Ci się nie podoba idea tego wątku to... idź gdzie indziej.

Nie pierwszy raz się czepiam? pohamuj emocje

[ciri15]

Napisane przez _Judith_

Btw, temat o mizerii powraca drugi raz w tym wątku a na wizażu widzę go piąty raz ogólnie

Liczysz?

[Madaaa]

Napisane przez bordowa

Ja uwielbiałam chleb ze śmietaną i cukrem

Kiedys tak jadłam, nawet dobre było


a o słodkiej mizzeri pierwszy raz słysze. Dla mnie tam gdzie ogorek to sól, z cukrem sie jeszcze nie spotkałam.

Zas mnie dziwi słodzenie mleka, czy tam zup mlecznych.

[gosia_9508]

Napisane przez invisible_01

Ja też nie Mam tak samo, sam widok i zapach mnie odrzuca. Już wiele razy ludzie namawiali mnie: "No ale spróbuj, pyszna jest!". Próbowałam i niestety za każdym razem była tak samo obrzydliwa, więc porzuciłam jakiekolwiek degustacje tego dania.

To jak ja z pomidorem. W życiu paskudztwa nie wezme do ust. Wyczuje je na km i wygrzebie jeżeli jest w mojej potrawie.

Napisane przez Madaaa

Zas mnie dziwi słodzenie mleka, czy tam zup mlecznych.

Ja słodze zupe mleczna, by była słodzsza, a nie taka mdła.

[Madaaa]

Napisane przez gosia_9508

To jak ja z pomidorem. W życiu paskudztwa nie wezme do ust. Wyczuje je na km i wygrzebie jeżeli jest w mojej potrawie.



Ja słodze zupe mleczna, by była słodzsza, a nie taka mdła.

Dla mnie mleko nie jest mdłe. Z dodatkiem płatków tym bardziej ja nigdy mleka nie słodziłam, a wiem ze niektorzy bez cukru nie wypiją, zup mlecznych z platkami kukurydzianymi też nie. Kiedys w gosciach ktoś uraczył mnie taką zupa to myślałam ze zwymiotuje. Zabiło smak całego dania. Ale słodkie płatki np. oblane miodem już mi podchodza
Tylko nie moga byc za słodkie.

Ale kaszę manna z mała ilością cukru zjem.

[Bananalama]

Nic nie dodaję do zup mlecznych, ani soli, ani cukru po ugotowaniu sobie mogę owoce suszone tam wpierniczyć i luz .

Dziwi mnie, że niektórzy ludzie nie wiedzą, że usta się zatyka jak się kaszle. Stoi dziewa wysoka jak brzoza na przystanku, paszcza otwarta jak u krokodyla wentylującego się na brzegu rzeki i cherla na wszystkich wkoło.

[gosia_9508]

Napisane przez Madaaa

Dla mnie mleko nie jest mdłe. Z dodatkiem płatków tym bardziej ja nigdy mleka nie słodziłam, a wiem ze niektorzy bez cukru nie wypiją, zup mlecznych z platkami kukurydzianymi też nie. Kiedys w gosciach ktoś uraczył mnie taką zupa to myślałam ze zwymiotuje. Zabiło smak całego dania. Ale słodkie płatki np. oblane miodem już mi podchodza
Tylko nie moga byc za słodkie.

Zwykłe mleko mi też nie jest mdłe. Ale jak do gotowanego mleka wrzuca się makaron to się takie dla nie staje i musze posłodzić.
A propo mleka i zup mlecznych. Zdziwiło mnie, że moja koleżanka mówi na to makaron na mleku. Na początku nie wiedziałam o czym ona mówi i wyobrażałam sobie coś na kształt lazani zalanej mlekiem(obrzydliwe wyobrazenie). Dopiero potem doszlysmy do porozumienia ze zupa mlecnza=makaron na mleku

[winter76]

Napisane przez Paulinka675

weź nie rozkminiaj bo ci to źle wychodzi, akurat moi dziadkowie utrzymywali dom i moja mama miała wypłatę dla siebie , do tego jeszcze dostawałam niemałe alimenty

bynajmniej umiem ocenić sytuację i wiem jak się ubierałam ja a jak inni małolaci ze szkoły gdzie większość pochodziła z patologicznych rodzin i się ubierali właśnie po lumpach

i nie chodziłam w lumpie

sama lepiej pomyśl

Super, czyli kazdy mial na czole wypisane gdzie sie ubiera, Ty w butikach, a oni w lumpeksach? Straszna taka jakas zarozumialosc bije z Twoich postow.



W temacie watku- kolejny raz zadziwia mnie jak latwo ludzie myla slowo bynajmniej z przynajmniej, dzis chyba 3 razy mi sie to w oczy rzucilo

[gosia_9508]

Napisane przez winter76

W temacie watku- kolejny raz zadziwia mnie jak latwo ludzie myla slowo bynajmniej z przynajmniej, dzis chyba 3 razy mi sie to w oczy rzucilo

Podłączam sie do zdziwienia. Koajrzy mi się to z Jolasią ze "Świata według Kiepskich"

[201708160922]

Napisane przez Paulinka675

weź nie rozkminiaj bo ci to źle wychodzi, akurat moi dziadkowie utrzymywali dom i moja mama miała wypłatę dla siebie , do tego jeszcze dostawałam niemałe alimenty

bynajmniej umiem ocenić sytuację i wiem jak się ubierałam ja a jak inni małolaci ze szkoły gdzie większość pochodziła z patologicznych rodzin i się ubierali właśnie po lumpach

i nie chodziłam w lumpie

sama lepiej pomyśl

Twoja pierwsza wersja brzmiała inaczej.

No rzeczywiście, ubierać się w lumpie to taka siara, że hej.

Napisane przez kawa_zmlekiem

Albo chleb z cukrem Jak byłam mała to się tym zajadałam, a teraz sobie nie wyobrażam jeść Ale smak pamiętam.

Ja jadłam chleb z masłem i cukrem lub ze śmietaną i cukrem. A znam takich, co jesli z woda i cukrem. Fuj.

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;45440155]O Jezu nie Mój koszmar, kiedy nie wiedziałam co zrobić z posłodzoną mizerią, która dostałam u koleżanki, powrócił. To była jedna z najobrzydliwszych rzeczy jaką jadłam.[/QUOTE]

Słodka mizeria

Napisane przez siarka40

Mnie za to dziwi jak ktoś do niemal każdego jedzenia ładuje keczup. Na przykład do serka wiejskiego.

Nie lubię serka wiejskiego tak bardzo, że nawet keczup go nie uratuje.

Napisane przez magyarparaszt

Keczup jako uniwersalny sos do wszytskiego

To u mnie

Napisane przez Hikaru

Ogórek maczany w cukrze Mizerii z cukrem bym nie tknęła, paskudztwo ; d

Ja tak samo: surowy ogórek z cukrem jest ok, mizeria na słodko jest fuj.

[panna mati_]

Napisane przez Paulinka675

weź nie rozkminiaj bo ci to źle wychodzi, akurat moi dziadkowie utrzymywali dom i moja mama miała wypłatę dla siebie , do tego jeszcze dostawałam niemałe alimenty

bynajmniej umiem ocenić sytuację i wiem jak się ubierałam ja a jak inni małolaci ze szkoły gdzie większość pochodziła z patologicznych rodzin i się ubierali właśnie po lumpach

i nie chodziłam w lumpie

sama lepiej pomyśl

Sama nigdy nie kupowałam używanej odzieży, ale nie obrażam osób, które ją noszą. Jeśli dla Ciebie patologia to jest ubieranie się w lumpeksie i miałaś takie poglądy w szkole to można się domyślać tylko, dlaczego nie byłaś za bardzo lubiana.
Z biegiem życia nauczysz się pokory i zrozumiesz, że nie szata zdobi człowieka.

[magi18]

Napisane przez magyarparaszt

Nie wiem czemu pomyślałam o kiszonych

Mi też pierwsze co wpadło do głowy to ogórki kiszone, takie z słoika

Napisane przez beeets

ja smarowałam chleb śmietaną i sypałam cukier

Pycha

[Paulinka675]

Napisane przez winter76

Super, czyli kazdy mial na czole wypisane gdzie sie ubiera, Ty w butikach, a oni w lumpeksach? Straszna taka jakas zarozumialosc bije z Twoich postow.

matko to jak miałam to napisać?

a to ty nie wiesz że dzieci w gimnazjum zazdroszczą sobie różnych rzeczy począwszy od ubrań skończywszy na urodzie? szczegolnie wśród dziewczyn występuje takie zjawisko a u mnie w szkole to było nagminne, a że towarzystwo było patologiczne to i w ten sposób się zachowywało, zresztą nie tylko ja byłam za to nękana, pani psycholog nawet tak uważała i kazała się skromniej do szkoły ubierać a ty mi tu wyskakujesz z zarozumiałością bo napisałam o markowych ubraniach i chciałam obiektywnie przedstawić sytuację

od razu sugerujesz że ktos miał na czole napisane, tak było to jak miałam to opisać ?

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez panna mati_

Sama nigdy nie kupowałam używanej odzieży, ale nie obrażam osób, które ją noszą. Jeśli dla Ciebie patologia to jest ubieranie się w lumpeksie i miałaś takie poglądy w szkole to można się domyślać tylko, dlaczego nie byłaś za bardzo lubiana.
Z biegiem życia nauczysz się pokory i zrozumiesz, że nie szata zdobi człowieka.

nikogo nie obrażam, mówię patologia bo dzieciaki się wywodziły z pijackich rodzin i chodziły samopas i rodzice się niczym nie interesowali, jedna z dziewczyn lat 14 miała na koncie włam do mieszkania, inne kradzieże i liczne pobicia

a wy się czepiacie że napisałam przy okazji a propos ubrań

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez CzasKomety

Twoja pierwsza wersja brzmiała inaczej.

jaka która werjsa??

nie nie siara, wiesz co jest siarą, dokuczanie komuś bo ma lepszy tel czy ubranie, ja miałam w swoim życiu różne okresy, równiez te biedniejsze i nigdy nie miałam ochoty komuś dowalić za to że ma lepsze ubranie, czy tam więcej kasy !

[Hikaru]

Co Wy z Paulinką dyskutujecie, przecież ona wie najlepiej Nasze forumowe guru w ocenie ludzi, od razu widzi kto ma jaki stan konta i gdzie się ubiera, taka fajna umiejętność i taka sympatyczna dziewczyna, a my się tylko czepiamy

Dodatkowo wspomnę tylko, że jak ktoś "wyżej sra niż dupę ma" to nieważne czy biedny, czy bogaty lubiany nie będzie. I to nie jest kwestia gimnazjalnej zazdrości.

[Paulinka675]

nie no rzeczywiście bo już tutaj nic nie mozna napisać bo cokolwiek nie opiszesz to zaraz cię każdy źle odbierze, albo uczepi się byle czego

a juz przede wszystkim wszelakie kwestie finansowe są odbierane za zarozumiałość i sranie wyżej niż się dupę ma

[winter76]

Kocham lumpy, bo fajne perelki mozna tam upolowac, nie mam na koncie wlamow, nie pochodze z patologicznej rodziny, gimnazjum za moich czasow nie bylo- jestem jakims dziwadlem w takim razie

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez winter76

Kocham lumpy, nie mam na koncie wlamow, nie pochodze z patologicznej rodziny, gimnazjum za moich czasow nie bylo- jestem jakims dziwadlem w takim razie

To taka krypto-patologia

[Paulinka675]

Napisane przez winter76

Kocham lumpy, nie mam na koncie wlamow, nie pochodze z patologicznej rodziny, gimnazjum za moich czasow nie bylo- jestem jakims dziwadlem w takim razie

następna

czy ja gdzieś napisałam że ubieranie się w lumpie = pochodzenie z patologicznej rodziny?


mnie dziwi takie właśnie zachowanie jak wasze, wyjmowanie zdań z kontekstu i czepianie się aby sie czepnąć

ja przynajmniej nie komentuję tutaj czyichś wypowiedzi w taki sposób jak wy

[Hikaru]

winter, weź nic nie pisz, patola jesteś, w lumpie ciuchy kupujesz :/ ale ja też, to możemy się umówić, żeby spuścić manto Paulince z zazdrości, bo ją stać na ciuchy z normalnych sklepów

[201605091007]

Jaaaaakie to typowe :d
'Nie bylam lubiana, bo dobrze sie uczylam', 'nie bylam lubiana, bo mialam fajne ciuchy', 'nie bylam lubiana, bo zazdroscili mi kasy'. A przeciez kazda z nas zna lubiane osoby z dobrymi stopniami, fajnymi ciuchami czy tam wieksza iloscia pieniedzy do rozpieprzenia.

Czlowiekowi latwiej zwalic wine na status materilny czy tam oceny niz uczciwie przyznac, ze to tak na prawde nie ma duzego znaczenia jesli chodzi o sympatie i antypatie.

[201607231707]

Napisane przez Paulinka675

nie nie siara, wiesz co jest siarą, dokuczanie komuś bo ma lepszy tel czy ubranie, ja miałam w swoim życiu różne okresy, równiez te biedniejsze i nigdy nie miałam ochoty komuś dowalić za to że ma lepsze ubranie, czy tam więcej kasy !

Miałam się nie odzywać, ale aż muszę - właśnie dowaliłaś, bo ty miałaś szczęście mieć matkę, która miała tysiaka do wydania na ciebie i nie odejmowała od ust ani sobie ani tobie, a oni mieli pewnie coś koło tysiaka na całą rodzinę i patologicznych rodziców - no nie dziwi mnie ich zawiść, szczerze mówiąc, tym bardziej jak widzę twoją postawę. Dręczenie, bicie - to inna kwestia, wynikająca ze środowiska, w którym się wychowywały, ale zawiść sama w sobie - wcale.

Ja się ubieram głównie w lumpach, ale ja byłam patolą

brakuje mi drabiny teraz bardzo :< jest niezastąpiona w takich chwilach

[panna mati_]

Napisane przez Paulinka675

jaka która werjsa??

nie nie siara, wiesz co jest siarą, dokuczanie komuś bo ma lepszy tel czy ubranie, ja miałam w swoim życiu różne okresy, równiez te biedniejsze i nigdy nie miałam ochoty komuś dowalić za to że ma lepsze ubranie, czy tam więcej kasy !

Wersja z utrzymaniem domu za tysiąc złotych.
Bo to jest co innego zarabiać tysiąc złotych i utrzymać się za to, a zarabiać tysiąc złotych i być sponsorowanym przez dziadków. Mogłaś napisać w pierwszym poście i nie byłoby niedomówień.
Już wierzymy, że Twoją mamusię było stać na markowe ubrania.

[winter76]

Napisane przez Paulinka675

następna

czy ja gdzieś napisałam że ubieranie się w lumpie = pochodzenie z patologicznej rodziny?

Tak.

[magi18]

Napisane przez Paulinka675

następna

czy ja gdzieś napisałam że ubieranie się w lumpie = pochodzenie z patologicznej rodziny?

Sorki, że się wtrącam. Ale wg mnie napisałaś wcześniej coś, co może sugerować, iż osoby ubierające się w lumpeksie pochodzą z patologicznej rodziny:

Napisane przez Paulinka675

bynajmniej umiem ocenić sytuację i wiem jak się ubierałam ja a jak inni małolaci ze szkoły gdzie większość pochodziła z patologicznych rodzin i się ubierali właśnie po lumpach

i nie chodziłam w lumpie

[Paulinka675]

Napisane przez panna mati_

Wersja z utrzymaniem domu za tysiąc złotych.

bo taki etap w zyciu tez miałam, czy ja muszę za każdym razem opisywać pół swojego życia? po to żeby któraś z was nie wyciągnęła czegoś z kontekstu?

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez panna mati_

Wersja z utrzymaniem domu za tysiąc złotych.
Bo to jest co innego zarabiać tysiąc złotych i utrzymać się za to, a zarabiać tysiąc złotych i być sponsorowanym przez dziadków. Mogłaś napisać w pierwszym poście i nie byłoby niedomówień.
Już wierzymy, że Twoją mamusię było stać na markowe ubrania.

super jestem sponsorowana, to juz jest bezczelne wiesz

a to pogrubione to juz szczyt

[winter76]

Dziwi mnie, ze nie lubicie mizerii na slodko

[panna mati_]

Napisane przez Paulinka675

ja pamiętam jak w gimnazjum panienki chciały mnie lać bo miałam markowe ubrania, nie byłam bogata, moja mama zarabiała 1000zł, ale wolała wydać na mnie niż na fajki czy wódkę na co wydawali rodzice innych dzieci

ja się ubieram klasycznie, nie lubię udziwnień, ale to wszystko tak dobiorę, że ładnie wygląda, niekoniecznie drogo kupuję ubrania a ludzie się patrzą z pod oka, a w Londynie kobiety zaczepiały mnie na ulicy i pytały skąd mam buty, kurtkę itd

Ja dzisiaj nic nie piłam. Przysięgam.

[Paulinka675]

Napisane przez Demi93

Miałam się nie odzywać, ale aż muszę - właśnie dowaliłaś, bo ty miałaś szczęście mieć matkę, która miała tysiaka do wydania na ciebie i nie odejmowała od ust ani sobie ani tobie, a oni mieli pewnie coś koło tysiaka na całą rodzinę i patologicznych rodziców - no nie dziwi mnie ich zawiść, szczerze mówiąc, tym bardziej jak widzę twoją postawę. Dręczenie, bicie - to inna kwestia, wynikająca ze środowiska, w którym się wychowywały, ale zawiść sama w sobie - wcale.

wiesz co ale jak mówiłam, miałam rożne etapy w życiu bywało też gorzej a mimo to nie mam ochoty napie*** kogokolwiek kto ma więcej, lepiej mu się układa czy cokolwiek!

w tym momencie mam średnio na jeża, mój tata znów sie upił i pierdzieli jakieś głupoty i co mam iść pobić koleżankę za to, że u niej wszystko ok?


doczepiłyście się nie do tego co trzeba

jakkolwiek ktoś by nie był ubrany i choćby nie wiem jak bardzo był zarozumiały czy srający wyżej niż dupę ma to i tak nikt nie ma prawa takiej osoby atakować

tu jest problem a nie w tym, że walnelam że przy okazji patologii dzieciaki miały gorsze ubrania i może było im przykro jak parę osób w szkole ma lepiej