potrzebuję obiektywnej opinii - nowy związek i moje histerie...

Paulinka675 · 2014-09-10, 14:49

Witajcie

Potrzebuję się kogoś poradzić bo sama naprawdę nie wiem jak mam się zachować..

Od ponad miesiąca jestem w nowym związku, ja mam 25 lat on 28, znamy się już 2 lata, ja swój ostatni związek miałam 4 lata temu, gdzie doznałam przemocy psychicznej i fizycznej byłam oszukiwana, zdradzana i robił jeszcze ze mnie wariata, związek ten wywarł straszne piętno na mnie, stałam się znerwicowaną histeryczką podejrzewająca we wszystkim podstęp i zdradę (on mnie zdradzał a ja przeczuwałam coś i obsesyjnie w tajemnicy kontrolowałam jego tel, bilingi, fb, on wmawiał mi że jestem nienormalna itd ale ja wiedziałam swoje i wreszcie wszystko wywęszyłam).

Teraz po czasie trochę ochlonęłam, ale w głowie cały czas mam głupie myśli i stres i znów staję się podejrzliwa. Nie chcę go zamęczać swoimi histeriami i skutecznie się hamuję, choć zdarzyło mi się kilka razy spytać o jakiś numer w telefonie czy zerknąć na fejsa o czywiście za jego pozwoleniem. Nic nie ukrywał więc uspokoiłam sie, on też czasami zerka na mojego fb czy z nikim za plecami nie flirtuję, ale przeczytałam wiadomości z jego byłą, z którą spotykali się ze 2 lata na odległość, ona mieszka za granicą, już podczas trwania naszego związku rozmawiali na fejsie on zaczął tą rozmowę ale to było niewinna wymiana lakonicznych zdać w stylu co tam słychać," nie bardzo mam czas na rozmowę pogadamy innym razem", przewinęłam na wcześniejsze rozmowy sprzed kilku miesięcy i tam widziałam jak ona kilkukrotnie pisała do niego coś w stylu "pisałeś, że jestem miłością twojego zycia a teraz się nie odzywasz", nic jej na to nie odpisał, jeszcze wcześniejsze wiadomości z początku tego roku, to wiadomości przejawiające zainteresowanie i duże uczucie i jakieś tam wyznania, dodam, że ona od ponad roku jest w związku, a ona i mój TZ rozstali się w zeszłe wakacje, ale bez kłótni. Gdy spytałam go o nią, to powiedział mi, że to miłość z czasów małolackich, ale nie mieszkali ze sobą i on takiego bycia na odległość nie traktuje jako poważny związek, bo nie powiedział mi o tym, że się w ten sposób spotykali gdy opowiadaliśmy sobie o byłych związkach, powiedział, że proponowała mu przeprowadzke do niej i załatwienie pracy ale się nie zgodził.

On twierdzi, że mnie kocha, chce ze mną zamieszkać, ale ja się boję bo ta dziewczyna wisi caly czas w mojej głowie, boję się, że jest nienormalna, że będzie do niego wypisywała i szukała kontaktu i teraz nie wiem jak się zachować, czy wymagać od niego, żeby teraz ni z gruszki ni z pietruszki poinformował ją o naszym związku (ja w sumie sama bym nie napisała raptem do byłego "siemasz, wiesz co spotykam się z kimś"), kompletnie nie wiem co mam z tym zrobić...Nie wierzę w to, że on już jej nie kocha, i dziwi mnie ta ich tak naprawdę platoniczna miłość do byłego partnera którego się nie widziało tyle czasu.

Z góry przepraszam jeśli coś napisałam bez ładu i składu ale piszę pod wpływem emocji

Pika28 · 2014-09-10, 15:23

Hej
Tez byłam kiedyś w związku po którym długo miałam traumę.Ciągnęły się za mną te wszystkie leki,podejrzenia które doprowadzały do różnych niefajnych sytuacji.Moim zdaniem dopóki nie ogarniesz się sama ze sobą,ze swoimi emocjami i lekami trudno będzie Ci obiektywnie spojrzeć na sytuacje w nowym związku.Ja na Twoim miejscu zanim podjęła bym naciski na obecnego faceta,na deklaracje,tlumaczenia itp skoncentrowalabym się na sobie.Na swoim zdrowiu emocjonalnym,spokoju i pewności siebie.
Pozdrawiam

marmera · 2014-09-10, 15:32

Też mi się wydaje, że najpierw musisz sobie wszystko poukładać w głowie. Ale z drugiej strony, to dla mnie bynajmniej dziwne, że on ma kontakt z byłą, która sama jest w innym związku, a jemu teksty wali w stylu "mówiłeś że byłam miłością twojego życia a się nie odzywasz" - no nie odzywa się, bo ma inne rzeczy na głowie niż swoją eks.... Ja sama też bym się komfortowo nie czuła.

MissChievousTess · 2014-09-10, 19:22

szkoda, że nie zrobiłaś dłuższego detoksu po tamtym związku
Ja na razie nie widzę tu powodów do paranoi. On jest ok, była coś kombinuje a on ucina kontakt i tak powinno być.
Nie martw się na zapas

Przecież on już nie jest w liceum, chyba traktuje Cię poważnie, nie ma co wietrzyć zdrady na każdym kroku.

2014-09-10, 14:49	#1
Paulinka675 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: XXX Wiadomości: 4 248	potrzebuję obiektywnej opinii - nowy związek i moje histerie... Witajcie Potrzebuję się kogoś poradzić bo sama naprawdę nie wiem jak mam się zachować.. Od ponad miesiąca jestem w nowym związku, ja mam 25 lat on 28, znamy się już 2 lata, ja swój ostatni związek miałam 4 lata temu, gdzie doznałam przemocy psychicznej i fizycznej byłam oszukiwana, zdradzana i robił jeszcze ze mnie wariata, związek ten wywarł straszne piętno na mnie, stałam się znerwicowaną histeryczką podejrzewająca we wszystkim podstęp i zdradę (on mnie zdradzał a ja przeczuwałam coś i obsesyjnie w tajemnicy kontrolowałam jego tel, bilingi, fb, on wmawiał mi że jestem nienormalna itd ale ja wiedziałam swoje i wreszcie wszystko wywęszyłam). Teraz po czasie trochę ochlonęłam, ale w głowie cały czas mam głupie myśli i stres i znów staję się podejrzliwa. Nie chcę go zamęczać swoimi histeriami i skutecznie się hamuję, choć zdarzyło mi się kilka razy spytać o jakiś numer w telefonie czy zerknąć na fejsa o czywiście za jego pozwoleniem. Nic nie ukrywał więc uspokoiłam sie, on też czasami zerka na mojego fb czy z nikim za plecami nie flirtuję, ale przeczytałam wiadomości z jego byłą, z którą spotykali się ze 2 lata na odległość, ona mieszka za granicą, już podczas trwania naszego związku rozmawiali na fejsie on zaczął tą rozmowę ale to było niewinna wymiana lakonicznych zdać w stylu co tam słychać," nie bardzo mam czas na rozmowę pogadamy innym razem", przewinęłam na wcześniejsze rozmowy sprzed kilku miesięcy i tam widziałam jak ona kilkukrotnie pisała do niego coś w stylu "pisałeś, że jestem miłością twojego zycia a teraz się nie odzywasz", nic jej na to nie odpisał, jeszcze wcześniejsze wiadomości z początku tego roku, to wiadomości przejawiające zainteresowanie i duże uczucie i jakieś tam wyznania, dodam, że ona od ponad roku jest w związku, a ona i mój TZ rozstali się w zeszłe wakacje, ale bez kłótni. Gdy spytałam go o nią, to powiedział mi, że to miłość z czasów małolackich, ale nie mieszkali ze sobą i on takiego bycia na odległość nie traktuje jako poważny związek, bo nie powiedział mi o tym, że się w ten sposób spotykali gdy opowiadaliśmy sobie o byłych związkach, powiedział, że proponowała mu przeprowadzke do niej i załatwienie pracy ale się nie zgodził. On twierdzi, że mnie kocha, chce ze mną zamieszkać, ale ja się boję bo ta dziewczyna wisi caly czas w mojej głowie, boję się, że jest nienormalna, że będzie do niego wypisywała i szukała kontaktu i teraz nie wiem jak się zachować, czy wymagać od niego, żeby teraz ni z gruszki ni z pietruszki poinformował ją o naszym związku (ja w sumie sama bym nie napisała raptem do byłego "siemasz, wiesz co spotykam się z kimś"), kompletnie nie wiem co mam z tym zrobić...Nie wierzę w to, że on już jej nie kocha, i dziwi mnie ta ich tak naprawdę platoniczna miłość do byłego partnera którego się nie widziało tyle czasu. Z góry przepraszam jeśli coś napisałam bez ładu i składu ale piszę pod wpływem emocji __________________ "Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych

2014-09-10, 15:23	#2
Pika28 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 Lokalizacja: Daleko stad Wiadomości: 51	Dot.: potrzebuję obiektywnej opinii - nowy związek i moje histerie... Hej Tez byłam kiedyś w związku po którym długo miałam traumę.Ciągnęły się za mną te wszystkie leki,podejrzenia które doprowadzały do różnych niefajnych sytuacji.Moim zdaniem dopóki nie ogarniesz się sama ze sobą,ze swoimi emocjami i lekami trudno będzie Ci obiektywnie spojrzeć na sytuacje w nowym związku.Ja na Twoim miejscu zanim podjęła bym naciski na obecnego faceta,na deklaracje,tlumaczenia itp skoncentrowalabym się na sobie.Na swoim zdrowiu emocjonalnym,spokoju i pewności siebie. Pozdrawiam

2014-09-10, 15:32	#3
marmera Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 91	Dot.: potrzebuję obiektywnej opinii - nowy związek i moje histerie... Też mi się wydaje, że najpierw musisz sobie wszystko poukładać w głowie. Ale z drugiej strony, to dla mnie bynajmniej dziwne, że on ma kontakt z byłą, która sama jest w innym związku, a jemu teksty wali w stylu "mówiłeś że byłam miłością twojego życia a się nie odzywasz" - no nie odzywa się, bo ma inne rzeczy na głowie niż swoją eks.... Ja sama też bym się komfortowo nie czuła.

2014-09-10, 19:22	#4
MissChievousTess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 12 916	Dot.: potrzebuję obiektywnej opinii - nowy związek i moje histerie... szkoda, że nie zrobiłaś dłuższego detoksu po tamtym związku Ja na razie nie widzę tu powodów do paranoi. On jest ok, była coś kombinuje a on ucina kontakt i tak powinno być. Nie martw się na zapas Przecież on już nie jest w liceum, chyba traktuje Cię poważnie, nie ma co wietrzyć zdrady na każdym kroku. __________________ Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 Edytowane przez MissChievousTess Czas edycji: 2014-09-10 o 19:22 Powód: poprawka literówki

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)