Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-11, 14:32   #1
Paulinka675
Zakorzenienie
 
Avatar Paulinka675
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248

Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...


Witam

Proszę was o jakieś rady, bo od lat nie jestem w stanie ogarnąć swoich włosów...

Zaczęło się gdy mając 13 lat coś dziwnego stało się z moimi włosami, które wcześniej były falujące, nagle po normalnym wysuszeniu suszarką wyglądałam jakby mnie prąd poraził, więc mama zaczęła mi je układać na okrągłą szczotkę, pielęgnacja zerowa szampon i odżywka Dove w takich granatowych opakowaniach (wycofane) i serum olejkowe z Loreal profesionnel. Pewnego dnia wracając ze szkoły spadł deszcz a z moich gładkich włosów zrobiły się loki, i zaczęło się kombinowanie, a w końcu kupiłam prostownicę. Cały rytuał mycia włosów, suszenia, wstępnego wyprostowania na szczotkę i wyprostowania zajmował mi ponad godzinę, oczywiście musiałam to robić codziennie, dodatkowo doszły jakieś pasemka robione rozjaśniaczem co dobiło moje włosy. Całe życie uporządkowane wedle mycia i układania włosów co doprowadza mnie do szału "no wyjdę na dwór tylko poczekaj 2h aż się ogarnę".

W 2010 przez jakiś rok czasu dzięki temu forum przerzuciłam się na odpowiednią pielęgnację, odstawilam prostownicę i nosiłam loki, włosy miałam jakoś za łopatki może gdyby były dłuższe potrafiłabym się zaakceptować, ale nie potrafiłam, w 2011 pierwszy raz zrobiłam encanto, ostatni zabieg robiłam w lipcu zeszłego roku. To również nie jest rozwiązanie dla mnie, gdyż to niszczy włosy w takim samym stopniu jak prostownica i też nie mogłam zapuścić dłuższych niż za łopatki włosów. Dodatkowo po tym straciłam chyba połowę włosow na głowie, stały się cienkie i odpadały mi po 10cm.

W tym momencie włosy które odrosły kręcą się jest to skręt 2c/3a, niektóre partie włosów nadal są proste, końcówki również, w tym momencie muszę układać na szczotkę i prostować włosy od nasady co razem z ich umyciem zajmuje mi 2h, każdego dnia. Jakieś 1,5 mca temu ufarbowałam włosy i jak wcześniej blond poziomu 9 na oxy 6% nie zniszczył mi włosów, tak jedyny kolor który mi pasuje blond 10.31 na 9% spalił mi połowę wlosów, z prawej strony mam krótsze wysiepane włosy, przydałoby się obciąc z 10cm. Obetnę to będą znów za krótkie by nosić loki i kolo się zamyka, z drugiej strony część włosów nadal jest prosta po encanto, prostowanie na szczotkę nie wchodzi i grę gdyż niektóre partie włosów są odporne na prostowanie tą metodą, dzięki prostownicy włosy już od ucha mam zniszczone..

Jestem zirytowana gdyż nie widzę wyjścia z obecnej sytuacji, włosy mnie szpecą i non stop muszę uważać i się pilnować żeby nie miały kontaktu z wilgocią w obawie przed sianem.

Proszę, może ktoś ma jakieś sugestie, wiem, że wiele kręconowłosych przechodziło przez etap prostowania i wyszło z niego ..
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get."

2014 3
Anne Rice - Pandora

włosomaniaczka 11.2009

nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych
Paulinka675 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-11, 15:03   #2
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Cytat:
Napisane przez Paulinka675 Pokaż wiadomość
Witam

Proszę was o jakieś rady, bo od lat nie jestem w stanie ogarnąć swoich włosów...

Zaczęło się gdy mając 13 lat coś dziwnego stało się z moimi włosami, które wcześniej były falujące, nagle po normalnym wysuszeniu suszarką wyglądałam jakby mnie prąd poraził, więc mama zaczęła mi je układać na okrągłą szczotkę, pielęgnacja zerowa szampon i odżywka Dove w takich granatowych opakowaniach (wycofane) i serum olejkowe z Loreal profesionnel. Pewnego dnia wracając ze szkoły spadł deszcz a z moich gładkich włosów zrobiły się loki, i zaczęło się kombinowanie, a w końcu kupiłam prostownicę. Cały rytuał mycia włosów, suszenia, wstępnego wyprostowania na szczotkę i wyprostowania zajmował mi ponad godzinę, oczywiście musiałam to robić codziennie, dodatkowo doszły jakieś pasemka robione rozjaśniaczem co dobiło moje włosy. Całe życie uporządkowane wedle mycia i układania włosów co doprowadza mnie do szału "no wyjdę na dwór tylko poczekaj 2h aż się ogarnę".

W 2010 przez jakiś rok czasu dzięki temu forum przerzuciłam się na odpowiednią pielęgnację, odstawilam prostownicę i nosiłam loki, włosy miałam jakoś za łopatki może gdyby były dłuższe potrafiłabym się zaakceptować, ale nie potrafiłam, w 2011 pierwszy raz zrobiłam encanto, ostatni zabieg robiłam w lipcu zeszłego roku. To również nie jest rozwiązanie dla mnie, gdyż to niszczy włosy w takim samym stopniu jak prostownica i też nie mogłam zapuścić dłuższych niż za łopatki włosów. Dodatkowo po tym straciłam chyba połowę włosow na głowie, stały się cienkie i odpadały mi po 10cm.

W tym momencie włosy które odrosły kręcą się jest to skręt 2c/3a, niektóre partie włosów nadal są proste, końcówki również, w tym momencie muszę układać na szczotkę i prostować włosy od nasady co razem z ich umyciem zajmuje mi 2h, każdego dnia. Jakieś 1,5 mca temu ufarbowałam włosy i jak wcześniej blond poziomu 9 na oxy 6% nie zniszczył mi włosów, tak jedyny kolor który mi pasuje blond 10.31 na 9% spalił mi połowę wlosów, z prawej strony mam krótsze wysiepane włosy, przydałoby się obciąc z 10cm. Obetnę to będą znów za krótkie by nosić loki i kolo się zamyka, z drugiej strony część włosów nadal jest prosta po encanto, prostowanie na szczotkę nie wchodzi i grę gdyż niektóre partie włosów są odporne na prostowanie tą metodą, dzięki prostownicy włosy już od ucha mam zniszczone..

Jestem zirytowana gdyż nie widzę wyjścia z obecnej sytuacji, włosy mnie szpecą i non stop muszę uważać i się pilnować żeby nie miały kontaktu z wilgocią w obawie przed sianem.

Proszę, może ktoś ma jakieś sugestie, wiem, że wiele kręconowłosych przechodziło przez etap prostowania i wyszło z niego ..
Dodaje zdjęcia to może łatwiej będzie Ci coś doradzić.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 15:33   #3
Paulinka675
Zakorzenienie
 
Avatar Paulinka675
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Tak to wygląda po wygładzeniu na szczotce, spodnia warstwa to jakaś tragedia, jedno wielkie siano jak widać, na 1 zdjęciu widać od góry do tego załamania inną strukturę włosa, poniżej na wierzchniej warstwie są w miarę wygładzone bo encanto nie całkiem zeszło. Można więc sobie wyobrazić jak to wygląda gdy próbowałam ułożyć loki - u góry fale zmieniające się w całkiem ładne loki na spodniej warstwie a na zewnątrz góra falująca reszta prosta, jest to nie do zaakceptowania i nie wyszłabym tak na ulicę.

Używam w tym momencie na co dzień szamponu Phermaceris H keratineum, jest z sls by reszta encanto szybciej mi zeszła, 1-2 razy w tygodniu nakładam przed myciem na całe włosy maskę miodową seri. Odżywki po myciu: L'oreal cement ceramid i total repair 5, Nivea intense repair, Timotei drogocenne olejki, Garnier awokado i karite - używam za kazdym razem innej przy okazji uważając by nie za często używać tych które mają proteiny. Potem nakładam olejek Loreal mythic oil.

Zdjęcia nie do końca oddają brzydotę włosów, na żywo wygląda to gorzej, szczerze dawno nie widziałam żeby ktoś miał podobne a rozglądam się na ulicy, bo tęsknie patrzę na piękne włosy innych dziewczyn, a ja mam jakąś miotłę..
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Bez☠tytułu.jpg (20,6 KB, 109 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Bez☠tytułu1.jpg (22,1 KB, 124 załadowań)
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get."

2014 3
Anne Rice - Pandora

włosomaniaczka 11.2009

nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych
Paulinka675 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 15:41   #4
cassie91910
Zadomowienie
 
Avatar cassie91910
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 476
GG do cassie91910
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Ja bym ogoliła głowę na łyso Sama się noszę z takim zamiarem bo już mam dosyć swojej miotły, nawet nie nadaje się do zamiatania podłogi :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
You are not alone dear loneliness.
cassie91910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 15:47   #5
MargaeryT
Przyczajenie
 
Avatar MargaeryT
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 9
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Po pierwsze radzę Ci byś nie używała tylu różnych kosmetyków nawet jeśli nie robisz tego codziennie, bo wtedy niszczysz je bardziej (sama tego doświadczyłam). Może lepiej je na początek ściąć (jeśli nie chcesz to chociaż końcówki). Susz je mając pochyloną głowę w dół, możesz też spróbować użyć szamponu jakiegoś ziołowego, bez żadnych wynalazków, w moim przypadku sprawdza się odżywka w spray'u gliss kurr( w fioletowej lub niebieskiej butelce).. Natomiast jeśli Twój problem nie ustąpi lub się bardziej nasili, idź do fryzjera, który odpowiednio powinien Ci doradzić co masz robić
MargaeryT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 20:11   #6
lula30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 15
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Ściąć końcówki włosów to podstawa. Nie susz włosów gorącym powietrzem,tylko chłodnym w suszarce.Spróbuj używać szamponu ziołowego, bez żadnych parabenów! Zobaczysz będzie dobrze
lula30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-09, 20:00   #7
Dollynka
Raczkowanie
 
Avatar Dollynka
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 89
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Na Twoim miejscu obcięłabym włosy, co najmniej do ramion i już więcej z nimi nie kombinowała. Żadne encanto i prostownice. Wybierz kolor farby -poziom 9 na 6% to dobry wybór i się go trzymaj. Farbuj tylko odrosty. Na całe włosy kładź farbę tylko co trzecie lub czwarte farbowanie. No i pielęgnuj włosy, ale z umiarem. Twoja lista kosmetyków poraża
I pozostaje uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie nie używać prostownicy i czasem pozwolić włosom wyschnąć naturalnie. Jestem przekonana, że za rok Twoją głowę będzie zdobić piękny lok tak, tak wszystko wymaga czasu. Sama mam taką miotłę na łbie, co rusz sianowacieje nie wiedzieć czemu Jak już mnie strasznie wkurzy to moje buszowisko poprostu je spinam, wiążę lub zaplatam. Buziaki
__________________
"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym" Ks. Jan Twardowski
Dollynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-10, 15:06   #8
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Sama miałam tragiczne siano na głowie, co prawda nigdy włosów nie prostowałam, ale z natury mam chyba dość podatne na zniszczenia, więc wystarczyły im przeróżne zmiany kolorów, a wiadomo - żeby z brązu zejść do rudego, musiałam rozjaśniać, później mi się nudziło, robiłam czerwone, później brąz, znowu rudy i tak w kółko.

Dodaję zdjęcia (to jedno podwójne), są stare, ale widać różnicę. Po lewej jest tuż przed zmianą pielęgnacji, to drugie w trakcie. Ścięłam tylko końcówki wtedy, może z 2 cm. W zasadzie całą poprawę zawdzięczam olejowaniu - robiłam to wtedy przed każdym myciem - oliwką Babydream, olejem lnianym, rzepakowym. Czasem (z raz na 1-2 tygodnie) robiłam maseczki pod czepek, np. jakaś bazowa maska do włosów (np. Bingo), oliwa z oliwek, pantenol. Można dać miód, jeśli włosy lubią, w zasadzie jest tu spora dowolność. W tamtym czasie akurat zupełnie zrezygnowałam z farb, przerzuciłam się na naturalną hennę, ale teraz znów farbuję chemicznymi farbami i daję radę utrzymać zdrowe włosy.

Dorzucam też nowsze (2 kolejne, w falach i prostych) - ostatnio niewiele robię z włosami, po prostu nie suszę ich bardzo gorącym nawiewem, nie szaleję z rozjaśnianiem i staranniej dobieram odżywki. (oczywiście takich strączków nie mam, tylko włosy były jeszcze wilgotne ) Olejowanie już mi na zdrowych włosach tak nie służy. Nie olejuję częściej niż raz na 2-3 tygodnie.

Ogólnie widzę, że jesteś w miarę obeznana, jeśli chodzi o dobór odżywek, ale ja koniecznie dodałabym tu olejowanie. Po sobie wiem, że może nie jest to najprzyjemniejsze mieć tłuste włosy przez te kilka godzin czy tam całą noc, ale efekty są super.

Btw. Ja nie polecam Ci ziołowych szamponów. Masz mocno zniszczone włosy i potrzebują one jakiejś ochrony. Oczywiście nie polecam też szamponów-oblepiaczy, ale jakiś silikon w składzie nie zaszkodzi. Ja ostatnio często kupuję ten szampon:
http://kremmania.hu/uploadedimages/2...rmal-hajra.jpg
I jestem z niego bardzo zadowolona.

Oczywiście dla Twoich włosów byłoby najlepiej używać pewnie szamponu bez SLS, ale skoro chcesz wypłukać encanto, to polecam SLS, ale koniecznie z jakimiś składnikami, które zniwelują to mocne mycie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg porównanie.jpg (50,5 KB, 67 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0232.jpg (84,6 KB, 69 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0236.jpg (79,7 KB, 51 załadowań)
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 06:48   #9
Ewelajna140
Zadomowienie
 
Avatar Ewelajna140
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 445
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Sama miałam tragiczne siano na głowie, co prawda nigdy włosów nie prostowałam, ale z natury mam chyba dość podatne na zniszczenia, więc wystarczyły im przeróżne zmiany kolorów, a wiadomo - żeby z brązu zejść do rudego, musiałam rozjaśniać, później mi się nudziło, robiłam czerwone, później brąz, znowu rudy i tak w kółko.

Dodaję zdjęcia (to jedno podwójne), są stare, ale widać różnicę. Po lewej jest tuż przed zmianą pielęgnacji, to drugie w trakcie. Ścięłam tylko końcówki wtedy, może z 2 cm. W zasadzie całą poprawę zawdzięczam olejowaniu - robiłam to wtedy przed każdym myciem - oliwką Babydream, olejem lnianym, rzepakowym. Czasem (z raz na 1-2 tygodnie) robiłam maseczki pod czepek, np. jakaś bazowa maska do włosów (np. Bingo), oliwa z oliwek, pantenol. Można dać miód, jeśli włosy lubią, w zasadzie jest tu spora dowolność. W tamtym czasie akurat zupełnie zrezygnowałam z farb, przerzuciłam się na naturalną hennę, ale teraz znów farbuję chemicznymi farbami i daję radę utrzymać zdrowe włosy.

Dorzucam też nowsze (2 kolejne, w falach i prostych) - ostatnio niewiele robię z włosami, po prostu nie suszę ich bardzo gorącym nawiewem, nie szaleję z rozjaśnianiem i staranniej dobieram odżywki. (oczywiście takich strączków nie mam, tylko włosy były jeszcze wilgotne ) Olejowanie już mi na zdrowych włosach tak nie służy. Nie olejuję częściej niż raz na 2-3 tygodnie.

Ogólnie widzę, że jesteś w miarę obeznana, jeśli chodzi o dobór odżywek, ale ja koniecznie dodałabym tu olejowanie. Po sobie wiem, że może nie jest to najprzyjemniejsze mieć tłuste włosy przez te kilka godzin czy tam całą noc, ale efekty są super.

Btw. Ja nie polecam Ci ziołowych szamponów. Masz mocno zniszczone włosy i potrzebują one jakiejś ochrony. Oczywiście nie polecam też szamponów-oblepiaczy, ale jakiś silikon w składzie nie zaszkodzi. Ja ostatnio często kupuję ten szampon:
http://kremmania.hu/uploadedimages/2...rmal-hajra.jpg
I jestem z niego bardzo zadowolona.

Oczywiście dla Twoich włosów byłoby najlepiej używać pewnie szamponu bez SLS, ale skoro chcesz wypłukać encanto, to polecam SLS, ale koniecznie z jakimiś składnikami, które zniwelują to mocne mycie.
wow, ale zmiana! gratuluję, piękne włosy
__________________
Instagram
Ewelajna140 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-16, 08:53   #10
ameliabjorn
Przyczajenie
 
Avatar ameliabjorn
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 1
Dot.: Potrzebuję porady - nie radzę sobie z włosami...

A żel lniany? Probowałaś włączyć glutka do swojej pielęgnacji?
ameliabjorn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-16 09:53:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.