2016-06-07, 21:02 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
fetysz miałam do stóp mojego syna, choć do dziś mimo, że ma ponad 8 lat potrafię całować je zwłaszcza jak wypicuje mu
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie Dukam po raz 2 start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg start II faza: 92,7 kg faza II 25.11 |
2016-06-07, 21:34 | #32 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Fuj. To jest podforum seks. Znasz znaczenie słowa fetysz?
|
2016-06-08, 07:24 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 342
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
Fetysz do stóp syna
__________________
03. 01. 2010r. 17. 01. 2014r. 17. 09. 2016r. |
|
2016-06-08, 07:39 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
|
2016-06-08, 08:50 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
jeden jedyny który się kapnął o co kaman, 2 wizażanki już na lincz mnie słały
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie Dukam po raz 2 start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg start II faza: 92,7 kg faza II 25.11 |
2016-06-08, 13:15 | #36 |
Szop pracz
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Mój były masował mi stopy i tak zaskarbił sobie moją miłość
A tak serio - nie kręcą mnie jakoś szczególnie stopy, ale też nie odrzucają. Nie powiem lubię masaż i pewne pieszczoty. Jeśli chodzi o męskie stopy to lubię takie lekko owłosione, typowo męskie, które nie boją się chadzać boso. (Higiena to inna kwestia, więc uprzedzam złośliwe komentarze o brudnych pazurach hobbita). |
2016-06-08, 16:10 | #37 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
Myślę, że masaż stóp akurat lubi większość ludzi. Kilka razy słyszałem nawet, że może to być idealna gra wstępna, ale w moim przypadku wchodziłoby tylko masowanie stóp partnerki. Zamiana ról skutkowałaby zapewne false startem. Edytowane przez 201609201246 Czas edycji: 2016-06-08 o 18:33 Powód: Stwierdzenie "wszyscy" jest samo w sobie nieprawdą. Podobno standard na wizażu. |
|
2016-06-08, 16:59 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
|
2016-06-08, 17:00 | #39 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2016-06-08, 17:09 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
|
2016-06-08, 17:18 | #41 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Aaaa. Standard na wizażu
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2016-06-08, 17:20 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Jak ktoś dotyka moich stóp, to jedyne o czym myślę to 'przestań w tej chwili' nie ma znaczenia, czy robi to perfekcyjnie czy nie, stopy są dla mnie absolutnie aseksualne, fuj
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi." Jean Cocteau
|
2016-06-08, 17:24 | #43 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Szczerze to nie umiem sobie tego wyobrazić ja czasem sama sobie masuje bo to takie przyjemne
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2016-06-08, 17:34 | #44 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
W takim razie; myślę, że przytłaczjąca większość ludzi których znam jak i tych których nie znam lubi masaż stóp. Lepiej? Cytat:
Znam, znam. |
||
2016-06-08, 17:37 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
|
2016-07-13, 08:41 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cześć!
Twój post zainteresował mnie tak bardzo, że aż założyłem konto i postanowiłem odpisać - witam się takżejednocześnie z forumowiczami Po pierwsze - piszesz bardzo dojrzale, jak na swój wiek. A w tematyce fetyszu ciężko znaleźć wypowiedzi nieco bardziej rozwinięte, często bazują bowiem na schemacie "nienawidzę stóp a fuj" vs "z chęcia wyliżę stopy pani, mój numer tel xxx". Nie raz też takie posty wywołują małą lawinę hejtu. A Ty podszedłeś do sprawy dosyć analitycznie i z dystansem Forumowicze również zareagowali na poziomie. "Mam tak samo, jak Ty...." - jestem heteroseksualnym mężczyzną, który ma fetysz kobiecych stóp ( choć nie jest to fetysz "słownikowy" - nie są mi one konieczne do osiągnięcia satysfakcji seksualnej ), który odkrył, że jeszcze większą radochę sprawia mu bycie pieszczonym w ten sposób. Odkryłem to dosyć późno, wcześniej jednak skupiałem się głównie na płci przeciwnej. Nie wiem jak do tego doszło, wydaje mi się, że zauważyłem, że dotykanie się samemu w tej okolicy dostarcza mi miłych bodźców. To co nas różni to po pierwsze fakt, że nie podzielam do końca Twojego zdania na temat częstego występowania tego tematu na forach - o polskich nie wspominając. Moim zdaniem bardzo ciężko znaleźć ciekawsze dyskusje dotyczące tego kontrowersyjnego upodobania ( co nie znaczy, że się nie da ). Co jakiś czas szukam informacji na ten temat i tak właśnie trafiłem na Twój wątek. Dużo czasu spędziłem też na wyszukiwanie filmików, które ogólnie można "wyguglować" jako "male feet fetish" i podobne, ale znaczna większość z nich to produkcje gejowskie. Te, w których występuje kobieta są zazwyczaj produkcjami kręcącymi przez studia pornograficzne, co mnie odrzuca, bo klimat zazwyczaj dotyczy dominacji i sado-maso - a nie są to moje klimaty. Bardzo nieliczne filmiki amatorskie sprawiły mi jednak radość, że nie jestem sam na tym świecie z moimi upodobaniami Mogę je jednak policzyć na palcach jednej ręki ( stopy? To, co nas również odróżnia to fakt, że już od paru lat jestem w bardzo szczęśliwym związku. I tutaj chciałem dać Ci nadzieję i też trochę wzbudzić zazdrość:P Da się trafić na partnerkę, która spełnia takie upodobania, jak nasze. W moim przypadku pierwsze kroki postawiliśmy dosyć spontanicznie, w wannie, kiedy odwzajemniła moje pieszczoty. W tamtym okresie nigdy nie wychodziłem z inicjatywą i nie mówiłem o tym moim skrytym fetyszu, trochę bojąc się odrzucenia. Teraz natomiast częściej zdarza mi się odrzucać prośby o bycie tak pieszczonym, niż je przyjmować Dzieje się tak także dlatego, że muszę czuć się w 100% komfortowo ( czysty i zadbany ). Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie fetysz stóp ani nie łączy się w żaden sposób z dominacją i uległością, ani z umiłowaniem ich zapachu ( dla mnie muszą być perfekcyjnie czyste )- a te upodobania występują w przypadku fetyszu stóp bardzo często , które sprawiają, że tym trudniej znaleźć mi informacje od osób o podobnych co ja preferencjach. Moja partnerka nie ma fetyszu w moim stylu, po prostu podnieca ją fakt, że jest w stanie sprawić mi czymś taką przyjemność. Nie mamy części ciała, którego nie pozwalamy sobie dotykać - w tym aspekcie jesteśmy otwarci na nowe doznania. Wynaleźliśmy już parę konfiguracji ( wcale nie takich przekombinowanych, jakby się mogło wstępnie wydawać:P ), które umożliwiają takie pieszczoty w trakcie stosunku. Nawet wzajemne. Rozpływam się na samą myśl o tych chwilach Wspomniałeś też o kwestii intymności - dla mnie dotykanie cudzych stóp, o pieszczotach nie wspominając, wymaga niesamowitego otwarcia się na partnera. Ale chyba jeszcze większe wymagania stawia przede mną sytuacja, kiedy oddaję "w opiekę" swoje - za każdym razem muszę się na swój sposób przemóc, bo mam jednak w głowie, że jest to coś szczególnego, co zahacza o tabu i obrzydzenie u wielu osób. Do dzisiaj kiedy tego doświadczam czuję jakąś szczególność tego momentu i jego wyjątkowość - nie umiem się do tego przyzwyczaić i traktować, jak coś normalnego. Dla mojej partnerki to moje oddanie się i pozwolenie na coś tak zażyłego również jest czymś szczególnym. W warstwie czysto fizycznej moje stopy są po prostu bardzo wrażliwe na dotyk i nawet, jeśli nie jest on związany z erotyką, sprawia mi przyjemność.. Ale, żeby była jasność- - nasz seks nie kręci się w okół stóp, to raczej jeden z kilku ulubionych - ale jednak - dodatków. Pomijając już sam aspekt czysto seksualny i czerpania z tych pieszczot przyjemności - temat jest moim zdaniem niesamowicie interesujący i ma potencjał nawet bez tej otoczki fetyszu. Ciekawy jestem czy ktoś zgłębił go bardziej naukowo, może kiedyś któryś seksuolog poświęcił na to swój czas i wiedzę - z chęcią przeczytałbym jakieś badania. Nie raz zastanawiałem się nad tym, jak kolosalna różnica dzieli postrzeganie tej części ciała w zależności od płci. Chyba nie mamy inej, która wzbudza tak diametralnie różne odczucia - kobieca stopa jest jednym z atrybutów seksualnych i atrybutów kobiecości. Szpilki, malowane paznokcie, całe linie kosmetyków itd - nie jest może najbardziej adorowaną częścią na kobiecej mapie ciała, ale też nie jest zepchnięta na margines. No i to chyba to najpopularniejszy męski fetysz, choć takie upodobania są w pewien sposób ekstremalne. Męska stopa natomiast jest postrzegana nieporównywalnie gorzej. Oczywiście, wiem, nie bez powodu - nawet, jeśli zadbana ( chyba się nieco polepsza w tej tematyce, choć dalej mamy duuuużo do nadrobienia ), to nie tak smukła, czasami owłosiona, większa. No tak - jest brzydsza, jak zresztą większość naszego ciała w porównaniu do damskich odpowiedników. Ale różnica moim zdaniem nie jest AŻ tak duża, żeby nie dziwić się aż tak diametralnie odmiennym wizerunkiem. A dysproporcja jest kolosalna. To przecież i męskie dłonie, i pośladki, i tors i nogi, i niemal każda inna część ciała znajduje grono wielbicielek - a ich odpowiedniki u kobiet - wielbicieli. Ze stopami sytuacja jest chyba najbardziej "nierówna". No i tak często wzbudzają obrzydzenie, o czy nie raz - nawet w tym wątku - się słyszy. Zaryzykuję tezę niepopartą żadnymi badaniami, że męskie stopy mogą być najrzadziej seksualnie wykorzystywanym fragmentem ciała obojga płci. Nawet, kiedy dosyć ekstremalnie zestawię to z tak ( moim zdaniem ) nieatrakcyjną wizualnie częścią ciała jak odbyt - tutaj filmików ukazujących pieszczoty ( rimming, czy też masaż prostaty ) jest nieporównywalnie więcej. A przecież stanowią męska strefę erogenną, co nie jest żadną wiedzą tajemną. Tyle w temacie na tą chwilę. Ciekawy jestem, czy spotkałeś się gdzieś z jakimś ciekawym opracowaniem albo tekstem na ten temat - byłbym wdzięczny, gdybyś mógł mi takowy podesłać Dzięki za post i gratuluję jakiejś tam ilości odwagi w podejmowania budzącego kontrowersje tematu. |
2016-07-13, 10:09 | #47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
Dzięki za wyczerpujący komentarz! Niestety nie mam żadnych ciekawych tekstów do podesłania. Rzadko czytam o tym na internecie, pozwolę żeby mój fetysz pojawiał się w związkach spontanicznie, bez wcześniejszej głębokiej analizy czy warto. Ale jestem pewien, że jest masa ciekawych opracowań - tym bardziej jeśli język angielski nie stanowi problemu. Przez ostatnie kilka tygodni miałem niewątpliwą przyjemność popisać (przez internet) na ten temat z paroma dziewczynami, dlatego wiem, że tak, to możliwe, żeby spotkać kobietę mającą chęć sprawienia przyjemności poprzez dotyk stóp partnera, jeśli ten to lubi. I jestem mile zaskoczony, bo zdecydowana większość nie czuje obrzydzenia do takiej sytuacji. Czasami nawet bardzo chce spróbować. Niemniej czuję się dużo dojrzalszy jeśli chodzi o ten temat, te wspomniane kilka tygodni to kamień milowy. Męskie stopy to rzeczywiście niezbyt pożądana część ciała, ale to chyba działa w dobrą stronę dla tych, którzy o swoje stopy dbają, prawda? Oczywiście potrzebne jest tutaj trochę szczęścia bo jak napisałeś, męskie stopy są duże, a duże stopy - przynajmniej dla większości osób z którymi na ten temat pisałem - są nieatrakcyjne. Naprawdę nie chcę teraz wypaść na jakiegoś obrzydliwego narcyza ale uważam, że pod tym względem miałem strasznie dużo szczęścia. Swoje uważam za idealne męskie stopy, dlatego tak bardzo mi zależy żeby o nie dbać. Ja z moim fetyszem czuję się bardzo dobrze. Nie będę się wstydził o tym powiedzieć partnerce, bo czego tu się wstydzić? Może nawet uda mi się nim podzielić, bo Tobie to się najwyraźniej w pewnym stopniu udało. Mogę wiedzieć w jakim wieku jesteś Ty i Twoja partnerka? |
|
2016-07-14, 12:03 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Nie rozumiem, co kontrowersyjnego jest w fetyszu stóp i dlaczego tak wiele osób (mam wrażenie, że dotyczy to głownie kobiet) reaguje na coś takiego z obrzydzeniem. Czemu?
Część ciała jak każda inna, w dodatku dość wrażliwa na bodźce, bo bardzo unerwiona. Wystarczy o nie dbać. Chyba, że samo słowo fetysz działa odstraszająco i kojarzy się ze zboczeńcami? Btw w ogóle nie rozumiem, jak można nie lubić swoich stóp, jeśli nie ma się problemów w chorobami i deformacjami. A i wtedy można się akceptować. A tu co chwilę się słyszy, że ktoś się wstydzi przyznać do rozmiaru, sandałów nie założy bo palce za długie i tym podobne głupoty. A nawet sobie te kości operacyjnie skracają. Dla mnie to jakaś abstrakcja. |
2016-07-14, 12:28 | #49 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Pamiętam, że Szymon Majewski swego czasu przyznał się, że też ma fetysz do stup. Ot są gusta i guściki. Nic na to nie poradzisz
|
2016-07-14, 12:40 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 45
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
może kiedyś znajdziesz odpowiednią partnerkę ;p
__________________
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze.. teraz z wzajemnością |
2016-07-14, 14:20 | #51 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
Niedawno też myślałem, że kobiety patrzą bardzo nieprzychylnie na tą część ciała. Dzisiaj już wiem, że prawda wygląda jednak trochę inaczej. Ja obrzydzenia do stóp nie zrozumiem tym bardziej, bo mnie po prostu podniecają. Nic na to nie poradzisz. Niektórzy nie lubią swoich stóp i już. Ale operacyjne skracanie palców? Pierwsze słyszę. Czy takie stopy nie wyglądałyby nieproporcjonalnie? Cytat:
Quentin Tarantino, Orlando Bloom, Britney Spears... można wymieniać w nieskończoność. Nie może. Na pewno. |
||
2016-07-14, 15:34 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Co do tych operacji - drogie to, głupie i niebezpieczne. Kiedyś mnie internety zaprowadziły na artykuły o dość ekstremalnej chirurgii plastycznej. Co zostało przeczytane, już nie będzie zapomniane. Smutne, do czego mogą doprowadzić kompleksy.
Nie mówię, że ogół kobiet nie lubi stóp, po prostu są takie i wielkie oburzenie tym konkretnym fetyszem i kojarzenie go z dewiacją jakoś mi się z babkami kojarzy. Być może mylnie, nie wiem. Entuzjastek i neutralnie nastawionych też na pewno jest sporo. ---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ---------- Dodam, że tematyczny motyw u Tarantino, szczególnie w Death Proof, zawsze spoko |
2016-07-14, 22:59 | #53 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
A właśnie, umknęło mi. To u mnie właśnie jest na odwrót. Dominacja (w obie strony) bardzo mnie podnieca i sam fetysz na pewno ma w tym jakiś udział. Bo przecież całowanie czy masowanie stóp to taka trochę oznaka uległości, prawda? Oczywiście nie zawsze, ale jednak. Cytat:
Może po prostu takie kobiety przeraża coś nowego, nietypowe eksperymenty? Ciężko jest stwierdzić ile kobiet stopy odrzucają, a ile chętne byłoby spróbować - zdania są wyraźnie podzielone. Filmy Tarantino zawsze spoko. |
||
2016-07-17, 15:56 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Red Suit - z dziewczyną jesteśmy w wieku 25+
Co do dominacji i łączenia tego z fetyszem stóp - jak pisałem, nie dotyczy mnie to, choć przewrotnie mogę powiedzieć, że mam nawet odwrotnie. Otóż - paradoksalnie - doznając takich przyjemności ze strony partnerki tniemal ja sam czuje się zdominowany. Lub prędzej - oddany. Wyszarpałem z ogromu zasobów sieci ciekawy wywiad z fetyszystami. Jednym z trojga uczestników jest - UWAGA - kobieta Polecam: http://www.cosmopolitan.com/sex-love...a-foot-fetish/ Może rzeczywiście jest więcej miłośniczek i mniej przeciwniczek tej męskiej części ciała, niż myślałem |
2016-07-17, 16:27 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 114
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Cytat:
Wydaje mi się, że również kiedyś natrafiłem na ten wywiad. Jak zaznaczyłem wcześniej Britney Spears też się kiedyś przyznała do fetyszu stóp. Rosie Perez również. Fetysz stóp nie jest zarezerwowany tylko dla mężczyzn. |
|
2016-07-26, 06:59 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
Uwielbiam kobiece stopy, a w szczególności footjob.
|
2016-08-04, 12:23 | #57 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 18
|
Dot.: Cóż... fetysz stóp :)
To jest bardzo podniecające.
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.