2021-04-23, 22:26 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Do założenia wątku natchnęło mnie to, że w którymś wątku zobaczyłam, że któraś wizażanka napisała, że boi się ślimaków - po prostu przerażają ją te zwierzęta (jeśli to czytasz to pozdrawiam ). Przypomniało mi się, od razu jak któraś z dziewczyn (wydaje mi się, że kasztanka, ale nie jestem pewna) napisała, że przeraża ją myśl, że po śmierci mogą zjeść ją robaki.
Pomyślałam sobie potem, że całe moje życie kręci się wokół jakichś leków i "strachów" - mniej lub bardziej typowych. Chciałam założyć ten wątek, by może jakoś tak "oswoić" te lęki wspólnie, może zobaczyć, że ktoś inny też tak ma i nie jesteśmy sami - a może, jak da radę, czasem się pośmiać wspólnie? Nie chodzi mi też o to, by podawać same takie "oczywiste" lęki czy fobie - wiele osób boi się pająków, węży czy odejścia bliskich. (Rozumiem też, że pewne rzeczy należy skonsultować ze specjalistą) Ja ostatnio cierpię na lęk przed włamaniem i złodziejami - zamykam drzwi na górę, na dół, sprawdzam setki tysięcy razy czy faktycznie zamknęłam, i jeszcze - uwaga, hit - przed pójściem spać stawiam śmietnik przed drzwiami. Jakby on miał jakoś super pomóc odstraszyć potencjalnego złodzieja w razie gdybym jednak (mimo sprawdzania) nie zamknęła drzwi i mógł łatwo wejść w nocy Czasem też napada mnie myśl gdy jestem np. w tramwaju, pociągu, czy jakimś innym miejscu gdzie jest zbiorowisko różnych przypadkowych osób, że zaraz ktoś pewnie dokona jakiegoś napadu, jakiś atak terrorystyczny czy wuj wie co. No nie mam pojęcia czemu mi coś takiego na umysł wjechało. Tragicznie boję się też pobierania krwi. Interakcja igła-żyła/ciało jest dla mnie tak przerażająca. Przysparza mi to wielu problemów, bo chciałabym się częściej badać, ale kilka razy w życiu zdobyłam się na pobieranie krwi i zawsze robię taką scenę - płacz jakby mi ktoś bliski odszedł, mdlenie, trzęsące nogi i ręce.. No drama queen.
__________________
A tam, od jutra. Edytowane przez nie_powiem Czas edycji: 2021-04-23 o 22:40 |
2021-04-23, 22:47 | #2 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Też najbardziej na świecie boję się robaków, nie mogę na nie patrzeć (poza pajączkami, one nie są straszne), dlatego mimo że KK tego nie popiera, wolałabym zostać skremowana po śmierci, ale oczywiście pochowana po katolicku. Nie chcę, żeby robaki mnie zjadły
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Boję się zarazkow na klamkach, dlatego drzwi w miejscach publicznych od zawsze otwieram łokciem lub przez chusteczke, mam obsesję na punkcie mycia rąk. Nie zjem żadnego warzywa czy owocu dopóki nie umyje jego i rąk, choćbym umierała z głodu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ---------- A i największe ohydztwo, kleszcze i borelioza. Przez zbyt łagodne zimy to robactwo nie ginie i atakują zarówno zwierzęta, w tym młode które przez nie giną, jak ludzi, przenosząc paskudne choroby odkleszczowe, w tym najgorszą borelioze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-23, 23:43 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja panicznie boję się ptaków i niedźwiedzi.
Niedźwiedzi - bo za małego rodzice puścili mi film "Niedźwiadek" sądząc po tytule, że to bajka, ale z bajką ten film nie ma wiele wspólnego xd (swoją drogą polecam, po latach sobie odświeżyłam i bardzo mi się podobał). Potem, na domiar złego, w mojej okolicy zaczęły grasować niedźwiedzie (mieszkam blisko gór) i zagryzały owce, a w lokalnej gazecie pojawiły się zdjęcia tych martwych owiec. Pamiętam, jak w tajemnicy przed mamą zerkałam do tej gazety, cała przerażona. Tak się zafiksowałam na punkcie tych niedźwiedzi, że po nocach mi się śniło jak niedźwiedzie chodzą po moim pokoju. Do teraz mam do nich jakąś awersję, w zoo gdy przechodzą obok ich wybiegu to czuję się bardzo nieswojo. Ptaki - ponownie film, za młodu obejrzałam "Ptaki" i do teraz panicznie boję się ptaków. Jak gołębie lecą w moja stronę, to uciekam, jak widzę kurę - tak samo. Niesamowicie mnie przerażają. A'propos napadu terrorystycznego - jak miałam jakieś 13 lat i jechałam autobusem do szkoły, to na jednym z przystanków wsiadł mężczyzna w szarym prochowcu, w kapeluszu na głowie i z taką srebrną teczką w ręce. Wyglądał podejrzanie i od razu pomyślałam, że to pewnie zamachowiec. Rozejrzałam się po autobusie i w niewielkiej odległości od niego siedział facet, który nieustannie łapał się za głowę, wiercił, pocił - no to moja 13 letnia głowa ubzdurała sobie, że to na pewno wspólnicy, którzy zamierzają wysadzić autobus. Całą drogę sie trzęsłam, szczękałam zebami, zastanawiałam, czy nie wysiąść (ale nie wyobrażałam sobie, jak wytłumaczę mamie, dlaczego nie poszłam na lekcje, jeśli okaże się, że zamachu jednak nie było xd) w końc przetrwałam jakoś tę wyprawę. Wysiadłam, a ten facet z teczką - wysiadł razem ze mną. Już byłam pewna, że on chce wysadzić mnie xd Ale poszedł w inną stronę i nic się nie stało. Chłop pewnie pojęcia nie miał, że niewiele brakowało, a zeszłabym w tym autobusie. Oprócz tego za dzieciaka miałam mnóstwo fobii. Ciemności (sądziłam, że w ciemności stracę wzrok i jak zapalą się światła, to ja i tak nic nie będę widzieć), luster, też ubzdurałam sobie w wieku 8 lat, że mam raka piersi (wtf?) i [przed każdym badaniem lekarskim czekałam na werdykt. Takie tam, ale to minęło z czasem. |
2021-04-24, 03:35 | #4 | |||
Challenge(r) me!
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2021-04-24, 05:03 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się (i wyjątkowo brzydzę) wszelkich pająków.
Moim największym lękiem jest śmierć. Moja i bliskich. |
2021-04-24, 05:33 | #6 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
U mnie pająki. Brzydzę się ich i boję. I generalnie odczuwam niepokój w obecności wszelkich robaków i owadów latających, nawet motyli czy biedronek. Ćma doprowadza mnie do palpitacji.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2021-04-24, 06:20 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się pająków bardzo i wody. Oczywiście nie tej spod prysznica tylko wszelkich basenów, jezior, mórz. Dostaje histerii na samą myśl, że miałabym wejść do wody i nie czuć dna pod stopami.
Jako dziecko miałam obsesję na punkcie wypadków i śmierci rodziców. Panicznie bałam się, że umrą, a ja zostanę na świecie sama. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-24, 06:50 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się być zamknięta w samochodzie.
W sensie, zaczęłam naukę jazdy i po prostu nie mogę, muszę natychmiast wyjść z pojazdu, bo jest za mało miejsca (klaustrofobia ). Czy wszystkie samochody mają tak mało miejsca dla kierowcy? (Jestem przy kości to fakt ale widzę wiele osób mojego rozmiaru, które kierują też mniejszymi samochodami).
__________________
Chudnę 87kg-83- 80 --- 75 --- 70 --- 65 --- 60kg Edytowane przez naparzherbaty Czas edycji: 2021-04-24 o 06:57 |
2021-04-24, 06:55 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 646
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja się boję ognia, nie jestem w stanie nawet gotować na gazie. Oczami wyobraźni widzę, że się nachylam i np włosy mi od tego płoną, ogółem bardzo się boję pożaru. Świeczek też bym nie mogła palić - wyobrażam sobie, że jakiś podmuch przewraca świeczkę i zaraz całe mieszkanie płonie
Edytowane przez 1ce31337bafe4ce50f62519e721d2985132c01a5_6111b3a307338 Czas edycji: 2021-04-24 o 06:58 |
2021-04-24, 06:57 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boje się, ze się utopię.
Na dodatek kiedyś, młoda matka będąc z wózkiem wypchanym w głębokim śniegu, jakiś pijaczek/menel mijając mnie , powiedział do mnie: utopi się pani. Na 100% miał n amyloidu ze tym wózkiem w tym śniegu, zwykła przenośnia. Ale ja nie mogę się pozbyć absurdalnego strachu, ze on... wieszczył. Ze tak umrę, tonąc. No kaplica po prostu. Boje się tez głębi pod sobą. Dlatego mieszkając nad morzem, za nic nie wsiadam na nic co pływa po morzu. Jak moja rodzina płynie na Hel z Gdyni, to ja jadę samochodem w korkach na około. Tak się boje tej głębi pod statkiem, jak kiedyś jeszcze czasem udawało się mnie zaciągnąć na jakiś statek, to cały czas siedzialam pod kołem ratunkowym i panikowała, wyobrażając sobie ta ciemność, ciśnienie, duszenie, topienie się. Ale po jeziorach niedużych, kajakiem, pływam. Tu widząc brzeg, mając kapok, wiedząc ze podetną nie ma aż tyle wody, nie czuje tej obsesji.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-04-24, 07:21 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88663608]Ja się boję ognia, nie jestem w stanie nawet gotować na gazie. Oczami wyobraźni widzę, że się nachylam i np włosy mi od tego płoną, ogółem bardzo się boję pożaru. Świeczek też bym nie mogła palić - wyobrażam sobie, że jakiś podmuch przewraca świeczkę i zaraz całe mieszkanie płonie[/QUOTE]
Mam podobnie. Unikam jak moge podpalania czegos zapalkami - zreszta kilka razy sparzylam sie w ten sposob w palce, dla mnie zapalki sa za krotkie. Zapalniczki jeszcze bardziej nie cierpie i tez sie nia poparzylam. |
2021-04-24, 08:22 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja się boję wielu rzeczy, aż mi wstyd często.
Na pewno robaki i inne obrzydliwe stworzenia. Woda, pod kątem utopienia się, tonięcia. Nie umiem pływać, wchodzę do wody tylko do poziomu klatki piersiowej. Widok ludzkich wnętrzności, np. nie patrzę w filmach na sceny operacji gdy lekarze coś tam grzebią, wyciągają. (Za to pobieranie krwi jest spoko). Boję się prowadzić auto, jeździć na łyżwach, rolkach, rowerze itp. - jestem okropną ciamajdą, boję się czymkolwiek "sterować", bo na coś wpadnę, spadnę, nie zdążę wyhamować itd. - mam takie sytuacje za sobą, kilka razy spadłam z roweru, hulajnogi, wywaliłam się na lodowisku... Najbezpieczniej czuję się na własnych nogach stąpając po ziemi. Porwania, przetrzymywania i torturowania przez psychopatę, napadu. Posługiwania się zapałkami - boję się, że się poparzę albo coś podpalę - muszę mieć zapalarkę. |
2021-04-24, 08:27 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
O, rolki, narty, łyżwy też nie dla mnie. Wszelkie ustrojstwo, które sprawia, że nie dotyka się ziemi bezpośrednio nogami. Mam jak w banku, że zaliczę glebę Wyjątkiem jest rower, tu jakoś nie mam problemów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-24, 08:55 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Czasem w nocy boję się duchów. Dlatego nie oglądam horrorów ani dreszczowców o takiej tematyce, bo wtedy noc z głowy.
|
2021-04-24, 09:19 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja strasznie boję się chrabąszczy, one latają jakby były pijane i obijają się o wszystko
I dwóch lat kiedy to gołąb wleciał mi przez balkon do domu to też jestem w stosunku do tych ptaków bardzo nieufna
__________________
Wymiana |
2021-04-24, 09:19 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88663695]O, rolki, narty, łyżwy też nie dla mnie. Wszelkie ustrojstwo, które sprawia, że nie dotyka się ziemi bezpośrednio nogami. Mam jak w banku, że zaliczę glebę Wyjątkiem jest rower, tu jakoś nie mam problemów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dobrze ujęte. Dlatego nie przepadam też za butami na wysokim obcasie, też czuję się w nich niepewnie. Jedynie klocki około 6 cm się u mnie sprawdzają. |
2021-04-24, 10:01 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja się boję dziury między peronem a pociagiem
Jak przez kilka miesięcy dojeżdżałam do pracy pociagiem, to był dla mnie koszmar, zwłaszcza, gdy peron był zasniezony. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- O pająkach i duchach nie wspomnę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2021-04-24, 10:15 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 540
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się:
1. Jazdy samochodem i ogólnie samochodów - nawet jako pasażer, za kółko to chyba już nigdy nie wsiądę. Przejścia bez świateł to dla mnie koszmar 2. Ptaków - są dla mnie takie nieobliczalne, wpadną gdzieś i rzucają się, trzepią tymi skrzydłami, wiem, że ze strachu, ale jakoś nie mogę na to patrzeć, mam też wstręt do tego jak bardzo brudzą i przenoszą wszelkie choroby (szczególnie gołębie) 3. Strasznie brzydzą mnie robaki, szczególnie rybiki , pająków się nie boję i jak znajdę jakiegoś w domu, to biorę na rękę i przez okno 4. Boję się dymu, a jeszcze bardziej ognia, to chyba po pożarze na działce i w bloku, w którym mieszkam 5. Mam manię, że zjem coś nieświeżego, dlatego marnuję żywność, bo boję się, że nie rozpoznam, że coś nie jest już świeże 6. Że coś mi będzie dolegało np. na wyjeździe czy działce i nie będzie pod ręką leków, dlatego zawsze wiozę ze sobą wielką kosmetyczkę z różnymi lekarstwami 7. Jak w pralce jest sporo piany, boję się, że wyleje, narobi sprzątania albo woda zaleje sąsiadów |
2021-04-24, 10:23 | #19 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się pająków i ciasnych, ograniczonych przestrzeni. Leciałam samolotem, pasażer przede mną opuścił sobie oparcie i jeszcze bardziej zmniejszył mi moja przestrzeń - byłam bliska ataku paniki. Okropne uczucie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-24, 10:32 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
nie lubie pajakow ani innych insektow ale nie powiedzialabym ze sie ich boje odpowednim slowem byloby brzydze sie ich
natomiat najbardziej boje sie ze cos sie stanie mojemu synowi (jezdzi jak wariat) boje sie rowniez jezdzic w nowe miejsca ,duze skrzyzowania i ronda mnie przerazaja(zwkle wyberam drogi gdzie moge ominac takie atrakcje),boje sie jezdzic po autostradach ale nie boje sie szybko jezdzic jak sama prowadze to czuje ze mam kontrole ale jako pasazer jestem przerazona inna rzecza ktorej bardzo sie boje to ze np dostane wylewu i bede roslina to dla mnie najgorsza rzecz ,gorsza niz smierc ,nie wyobrazam sobie byc zalezna od innych,miec wycierany tylek slinic sie ,poprostu nie miec kontroli nad wlasnym cialem ,byc unieruchomiona ,prawdziwy koszmar pajak to pikus przy tych wizjach boje sie ciemnych miejsc nie poszlabym zadna ciemna droga bez swiatel kolo krzakow lasem itp ,boje sie ze ktos moglby mnie zaatakowac i zabic albo skrzywdzic Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2021-04-24 o 10:34 |
2021-04-24, 10:35 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Różnych rzeczy nie lubię ale to co mnie przeraża to owady które bzyczą... Jak coś takiego gdzieś lata po pokoju uciekam. Pszczoły, osy, bąki, trzmiele coś dla mnie okropnego.
Nawet jak do pokoju wpadnie mucha i słyszę to okropne bzzzzzzzzzyyyyyy a nie widzę że to mucha to zmiatam z pokoju.
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
2021-04-24, 10:55 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
O chrabąszcze to moj koszmar . W ogóle boje się owadów ,zwłaszcza takich latających i bzyczacych .Jako dziecko strasznie bałam się stonki ziemniaczanej i w sumie nadal bardzo mnie one obrzydzają ale teraz chyba rzadko się je spotyka .Pająków natomiast się nie boję. No i boje się choroby ,zwłaszcza dziecka ale to raczej nie jest nietypowy lęk . Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-04-24, 11:03 | #23 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Ja teraz z kolei tak mam, że boję się śmierci - i swojej, i rodziców. Tragedia [1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88663608]Ja się boję ognia, nie jestem w stanie nawet gotować na gazie. Oczami wyobraźni widzę, że się nachylam i np włosy mi od tego płoną, ogółem bardzo się boję pożaru. Świeczek też bym nie mogła palić - wyobrażam sobie, że jakiś podmuch przewraca świeczkę i zaraz całe mieszkanie płonie[/QUOTE] O tak, to też mój lęk. Podbija pewnie go to, że przeżyłam pożar. Generalnie wtedy widok, gdzie coś się pali w serialu czy filmie sprawia mi duży dyskomfort. Cytat:
O borze, chyba jesteśmy siostrami! Wszystko mam to samo. Wprawdzie jazdę na łyżwach kocham, ale dużą radość odbiera mi właśnie to, że mogę spaść, ktoś mi najedzie łyżką na rękę albo ja komuś najadę na rękę - cokolwiek. Jazda na rowerze czy rolkach, czy elektrycznej hulajnodze gdzie mam jeszcze np. przejeżdżać przez jezdnię?! Zapomnij...
__________________
A tam, od jutra. |
||
2021-04-24, 11:06 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Czuję strach i wstręt przed byciem w ciąży. Odrzuca mnie cała otoczka ciąży, porodu i karmienia piersią. Ale to uczucie zachowuję dla siebie, bo wiem, że dla wielu kobiet to piękny i ważny czas.
Gdy byłam dzieckiem babcia opowiadała mi ze szczegółami o swoim porodzie i chyba od tego się zaczęło. Potem był serial "pierwszy krzyk", który moja mama lubiła oglądać. Obrzydzał mnie i przygnębiał. Nie lubię nawet w filmach tego oglądać. Tych krzyków i całej reszty. Przełączam lub wyciszam. Czuję też strach przed wodą, dużymi jeziorami, morzem, oceanem, ale jednocześnie bardzo je lubię. Taki mix. |
2021-04-24, 11:13 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
sama mam dzieci ale nigdy nie odbieralam stanu ciazy jako cos pieknego ,jakos mnie to odrzuca a pomyslec ze istnieja ludzie ktorzy maja fetysz kobiety w ciazy i marza aby napic sie kobeicego mleka ! bleh |
|
2021-04-24, 11:19 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się wiatru od dziecka, mieszkałam w górach i wiał halny może to dlatego. Wystarczy że widzę jak drzewa się kołyszą mocno i już ogarnia mnie niepokój. Odgłosy jeszcze gorzej, kolotanie serca i spocone dłonie od razu. Najgorzej gdy silny wiatr złapie mnie na zewnątrz, trudno mi wtedy powstrzymać panikę. Ale co dziwne piorunów i grzmotu się nie boję.
Boję się jeszcze ze mój mąż umrze we śnie. Może to dlatego że on z tych mocno jęczących i uzalajacych się nad sobą gdy coś mu dolega. W kółku wtedy powtarza że chyba tej nocy umrze. Gdy śpimy razem i się budzę to sprawdzam czy oddycha. Gdy zdarzy mu się zasnąć na kanapie potrafię wstać i sprawdzić czy żyje. Ale z drugiej strony tak zdiagnozowalam u niego bezdech senny więc może to wcale nie taki irracjonalny lęk.
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
2021-04-24, 11:23 | #27 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Z takich nietypowych rzeczy to jeszcze boję się... wymiotować. To chyba zaczęło się od okropnej choroby lokomocyjnej jako dziecko, teraz sama myśl o tym wywołuje u mnie pocenie rąk i panikę, panicznie boję się zatrucia albo grypy żołądkowej, przeraża mnie nawet że ktoś mógłby zwymiotować przy mnie. Dobrze że nie planuję ciąży, bo nie wyobrażam sobie przechodzić przez codzienne mdłości i wymioty. |
|
2021-04-24, 11:34 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88663882]nie lubie pajakow ani innych insektow ale nie powiedzialabym ze sie ich boje odpowednim slowem byloby brzydze sie ich
natomiat najbardziej boje sie ze cos sie stanie mojemu synowi (jezdzi jak wariat) boje sie rowniez jezdzic w nowe miejsca ,duze skrzyzowania i ronda mnie przerazaja(zwkle wyberam drogi gdzie moge ominac takie atrakcje),boje sie jezdzic po autostradach ale nie boje sie szybko jezdzic jak sama prowadze to czuje ze mam kontrole ale jako pasazer jestem przerazona inna rzecza ktorej bardzo sie boje to ze np dostane wylewu i bede roslina to dla mnie najgorsza rzecz ,gorsza niz smierc ,nie wyobrazam sobie byc zalezna od innych,miec wycierany tylek slinic sie ,poprostu nie miec kontroli nad wlasnym cialem ,byc unieruchomiona ,prawdziwy koszmar pajak to pikus przy tych wizjach boje sie ciemnych miejsc nie poszlabym zadna ciemna droga bez swiatel kolo krzakow lasem itp ,boje sie ze ktos moglby mnie zaatakowac i zabic albo skrzywdzic[/QUOTE] Zostanie warzywem to chyba strach każdego w miarę zdrowego człowieka. Miałam okres że bardzo się bałam zachorować na SLA, nie mogę czytać żadnych historii chorych na to paskudztwo typu pierwsze objawy bo od razu czuje osłabienie.
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
2021-04-24, 11:44 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja panicznie boję się i brzydzę pająków, najbardziej chyba takich domowych z długimi cienkimi nogami. Nie jestem w stanie nawet zabić takiego pająka np. butem, bo boję się, że zaraz wskoczy mi na buta czy na rękę i będzie po mnie chodził. Masakra. Nawet teraz jak to piszę mam ciarki.
Oprócz tego okropnie boję się porodu i wszystkiego co z nim związane. Nie mogę oglądać filmów przedstawiających poród. Kiedy w szkole na Wychowaniu do życia w rodzinie była mowa o porodzie, robiło mi się słabo (nie musiał być nawet do tego dołączony żaden film). Robi mi się źle też jak jestem wśród kobiet, które wymieniają się doświadczeniami ze swoich porodów, nie mogę słuchać o pęknięciach krocza, nacięciach i innych tego typu okropieństwach, bo po prostu czuję, że zaraz zemdleję. Nawet jak to piszę jest mi bardzo niekomfortowo. Co jest o tyle słabe, że kiedyś w przyszłości może i nawet chciałabym mieć dziecko, ale obawiam się, że lęk przed porodem mnie przed tym powstrzyma. Myślałam, żeby np kiedyś w razie ciąży zdecydować się na cesarkę, ale bałabym się bardzo, że np lekarz obieca mi cesarkę, a ja zacznę rodzić i okaże się, że nie ma na zmianie tego "mojego" lekarza i zmuszą mnie do porodu naturalnego bo "tak najlepiej dla dzidzi" i "po co operacja jak nie ma przeszkód do porodu sn", co byłoby dla mnie tragedią nie do przeżycia. Ogólnie najchętniej zanim w ogóle zacznę się starać o dziecko, poszłabym do wszystkich lekarzy w danym szpitalu i poprosila ich o podpisanie mi na piśmie, że w razie gdybym zaszła w ciążę, będę miała cesarkę A i tak bałabym się, że ktoś naruszy tę obietnicę, albo trafię do innego szpitala albo whatever... Wiem, że cc to operacja i nie jest to fajne i przyjemne rozwiązanie, ale fizjologia porodu siłami natury przeraża mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie tego sobie wyobrazić, pewnie byłabym sparaliżowana strachem albo bym zemdlała. Czy któraś z Was ma podobnie a jednocześnie chciałaby mieć w przyszłości dziecko? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2021-04-24, 12:00 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
On w ogóle wie jak to na Ciebie wpływa, czy mu nie powiedziałaś?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:54.