Mamy Luty 2021 cz.IV

[faithworkswonders]

Napisane przez lausanne

Faith jutro wychodzisz? Ile teraz trzymają jak jest ok żółtaczką?

Marga pamiętam jak chodziłam na takie fajne kursy dla rodziców. Prowadził to psycholog i pedagog. I zapadło mi w pamięć jedno zdanie. Psycholog zapytał czy udało nam się w minionym tygodniu zastosować jedną metodę jak dziecko nie chciało zrobić o co prosilismy. I przyznaliśmy się z mężem że udalo nam się zareagować "poprawnie" raz na dosłownie kilkanaście sytuacji, w których daliśmy plamę. I wtedy on powiedział żebyśmy sobie nie wyrzucali tych nieudanych prób, bo wychowywanie dziecka to najtrudniejsze zadanie z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Tylko żebyśmy byli dumni z siebie za ten raz, kiedy nam się udało. I że jak będziemy próbować i starać się to będzie nam wychodzić częściej. I mamy to wychwytywać między sobą i się "pochwalić" zawsze za to. I powiem Ci że to mi pomogło. Przestałam się obwiniać a skupilam się na sukcesach. Pozwalam sobie na błędy tylko mam jedną zasadę - zawsze przepraszam dzieci potem jak źle zareaguję. Wyjaśniam co zostało, mówię że nie jestem nieomylna. I że mogłam zareagować inaczej. I to fajnie działa

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

A przy okazji jeszcze jedna fajna lekcja z tych kursów. Psycholog kazał nam sobie wyobrazić że mąż/żona przeprowadza nagle kolejną osobę. I mówi "Kochanie to jest moja druga żona. Tak bardzo cię kocham, jestes taka fajna, że chciałem nie jeszcze jedną. I słuchaj, ona jest nowa, więc może oddaj jej kilka swoich kosmetyków. I te jeansy które tam lubisz. Przecież trzeba się dzielić. I słuchaj, na pewno rozumiesz, że ona jest w nowej sytuacji, więc wezmę ją do łóżka, a ty skarbie przejdź na kilka nocy do swojego pokoju. Pomalowalem to specjalnie dla ciebie. Znasz dom, czujesz się tu dobrze, możesz pprzecież spać sama". I zapytał nas co czujemy w takiej sytuacji. I powiedział że to właśnie czuje dziecko jak pojawia się rodzeństwo. W końcu je zaakceptuje. Ale na początku jest szok i trzeba to zrozumieć i pomóc dziecku przez to przejść.

U nas 2 doby jeżeli nie ma żółtaczki itp liczę że w czwartek wyjdziemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Tak rozkminiam karmienie piersią. Wy macie już przed porodem na stanie Femaltikery, Bocianki? Czy będziecie reagować na bieżąco? Ja nic nie mam, bo stwierdziłam że najwyżej dokupię, ale teraz to już sama nie wiem czy nie zamówić i niech leży albo wziąć herbatkę do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez aktogimka

Tak rozkminiam karmienie piersią. Wy macie już przed porodem na stanie Femaltikery, Bocianki? Czy będziecie reagować na bieżąco? Ja nic nie mam, bo stwierdziłam że najwyżej dokupię, ale teraz to już sama nie wiem czy nie zamówić i niech leży albo wziąć herbatkę do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam kupiony femaltiker i bocianka. Nie wzięłam do szpitala i żałuję.
Można zakładac, że będzie sn, a życie pisze różne scenariusze i może się skończyć cc.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Nairobi89]

Napisane przez aktogimka

Tak rozkminiam karmienie piersią. Wy macie już przed porodem na stanie Femaltikery, Bocianki? Czy będziecie reagować na bieżąco? Ja nic nie mam, bo stwierdziłam że najwyżej dokupię, ale teraz to już sama nie wiem czy nie zamówić i niech leży albo wziąć herbatkę do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mialam nic wszystko na biezaco laktator butelki herbatki itd

Wlasnie czekam na wizyte u fryzjera. Jej jak mi dziwnie ze mała zostawiłam z mama i mężem. Caly czas mysle co u niej a w domu mnie nie ma 15 minut

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Nairobi wzięłaś leki?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[lausanne]

Dowiedziałam się tyle, że wywoływanie jest zależne od sytuacji - czy szyjka gotowa, jaki stan dziecka itd Tyle konkretów Więc najpewniej będą czekać aż się samo kiedyś zacznie

[Szoszoszo]

Napisane przez marga_zg

Wczoraj nic Wam już nie zdażyłam napisać po wizycie położnej. Ze mną i młodym wszystko ok. Trochę się bałam czy dobrze przybiera bo krótko je 10min max a tu się okazało, że przypakował nieźle. 40parę gram na dobę, a wystarczy 20-30g i odzyskał już masę urodzeniową. Wieczorem mąż nakarmił go z butli, zjadł połowę tego co odciągnęłam i dojadł z piersi. Myślę, że jeszcze parę prób i zupełnie ogarnie jak jeść z butelki. Zupełnie inaczej niż córka- ona była anty na każdą butelkę i smoczek.
Poza tym dziś byliśmy na sesji. 2 godziny nam to zajęło ale będą piękne zdjęcia <3 najbardziej rozczuliło mnie jak młoda brata trzymała i pięknie z nim pozowała mały ładnie przespał zdjęcia, córka też była spokojna. Nie żałuję, że pojechaliśmy. I pierwsza dłuższa (30min ) podróż autem z dwójką zaliczona.
I teraz żeby nie było za różowo- znów mam emocjonalny dół. Ciężko mi jak często muszę odmawiać córce, że nie mam dla niej tyle czasu a z drugiej strony potrafi mnie nieźle wkurzyć jak małego za nogę ciśnie albo na siłę mu rękę trzyma. Ogólnie dużo z nią rozmawiam i tłumaczę na spokojnie ale dziś na nią krzyknęłam, a potem od razu fontanna łez, że co ja robię wstyd mi, że nie umiem na spokojnie do niej podejść. Źle mi z tym, jak myślę sobie o niej jak o niegrzecznym dziecku. W ogóle czuję, że zawodzę ją jako matka. Eh, czekam aż ten trudny okres minie.

Super, że sesja poszła fajnie, a mały ładnie przybiera
A co do doła emocjonalnego - wysyłam tulenie Lausanne super napisała, mam nadzieję, że Tobie, podobnie jak jej, to pomoże. To ekstremalnie trudna sytuacja i na pewno będą się zdarzały jeszcze potknięcia, ale jesteście na początku tej drogi wspólnie, na pewno z czasem będzie robiło się coraz łatwiej.
Pamiętaj, nie zawodzisz. A że nie zawsze jest idealnie... starasz się i z czasem tych trudnych sytuacji będzie mniej.

Napisane przez aktogimka

Tak rozkminiam karmienie piersią. Wy macie już przed porodem na stanie Femaltikery, Bocianki? Czy będziecie reagować na bieżąco? Ja nic nie mam, bo stwierdziłam że najwyżej dokupię, ale teraz to już sama nie wiem czy nie zamówić i niech leży albo wziąć herbatkę do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kupiłam prewencyjnie femaltiker, jak robiłam zamówienie na Gemini, ale nie wpadłam na to, żeby spakować go do szpitala Zaraz dorzucę do torby, dzięki za impuls

Napisane przez echme

Właśnie całkiem bardzo mnie brzuch zabolał jak na okres. Ale już przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeszło?
Mnie dziś okresowe bóle trzymają cały dzień, raz mocniej, raz słabiej, wkurza mnie to, bo nic z tego się dalej nie rozwija, tylko boli, przez co mi niedobrze, mdli mnie i jestem takim flakiem jeść się nie chce, spać się nie da, plecy bolą, więc siedzieć też trudno, a zaraz, w ramach wisienki na torcie, pewnie piesa wyciągnie mnie na kolejny spacer.
Słaba jest ta końcówka

[echme]

Napisane przez Szoszoszo

Przeszło?

Mnie dziś okresowe bóle trzymają cały dzień, raz mocniej, raz słabiej, wkurza mnie to, bo nic z tego się dalej nie rozwija, tylko boli, przez co mi niedobrze, mdli mnie i jestem takim flakiem jeść się nie chce, spać się nie da, plecy bolą, więc siedzieć też trudno, a zaraz, w ramach wisienki na torcie, pewnie piesa wyciągnie mnie na kolejny spacer.

Słaba jest ta końcówka

Tak, przeszło. Trwało to może z 2 minuty. A już miałam nadzieje



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez Luzia

Nairobi wzięłaś leki?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Jeszcze nie... boje sie tych skutkow ubocznych i na razie probuje sama zatrzymac laktacje ale chyba nie obejdzie sie bez lekow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez lausanne

Dowiedziałam się tyle, że wywoływanie jest zależne od sytuacji - czy szyjka gotowa, jaki stan dziecka itd Tyle konkretów Więc najpewniej będą czekać aż się samo kiedyś zacznie

Ale rano na obchodzie pytaj znowu mogą być inni lekarze i powiedzą co innego. U mnie zazwyczaj co obchód inni lekarze i inne decyzje 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez Nairobi89

Jeszcze nie... boje sie tych skutkow ubocznych i na razie probuje sama zatrzymac laktacje ale chyba nie obejdzie sie bez lekow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pij dużo szałwii,i rob okłady z kapusty schlodzonej lub z mrozonki na piersi. Kilka dni i będzie dobrze najgorsze te 2-3dni zawsze, jeżeli oczywiście nie chcesz brać tabletek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez aktogimka

Tak rozkminiam karmienie piersią. Wy macie już przed porodem na stanie Femaltikery, Bocianki? Czy będziecie reagować na bieżąco? Ja nic nie mam, bo stwierdziłam że najwyżej dokupię, ale teraz to już sama nie wiem czy nie zamówić i niech leży albo wziąć herbatkę do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam zakupiony Felmatikier, ale do szpitala tego nie biorę

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Ja zaraz musze się wziąć za ogarnięcie Bozenki przed jutrzejszą wyprawą.
Muszę wstac o 5.30, skoro świt... Troche sie denerwuję co tam wyjdzie na KTG i USG.. I ciekawe, ile osob tym razem będzie, bo ostatnio rejestratorka mowila ze to zalezy od dnia i pory konkretnie...

[aktogimka]

Napisane przez Nairobi89

Jeszcze nie... boje sie tych skutkow ubocznych i na razie probuje sama zatrzymac laktacje ale chyba nie obejdzie sie bez lekow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pij napary z szałwii i z mięty, zimne okłady kilka razy dziennie po 15 minut. Jeśli zdecydujesz się na Dostinex, to bierz go z jedzeniem, bo jest wtedy lepiej tolerowany. Tyle mówi moje kompendium o lekach i karmieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez Nairobi89

Jeszcze nie... boje sie tych skutkow ubocznych i na razie probuje sama zatrzymac laktacje ale chyba nie obejdzie sie bez lekow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ty korzystałaś w końcu z cdl? Czy się nie udało? Ja się umówiłam na czwartek w poradni lamtacyjnej. Babka jest doradca + lekarzem pediatra. Bo mnie już trafia..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[mansikkaa]

Napisane przez paula1456

Ja mam zakupiony Felmatikier, ale do szpitala tego nie biorę

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Ja zaraz musze się wziąć za ogarnięcie Bozenki przed jutrzejszą wyprawą.
Muszę wstac o 5.30, skoro świt... Troche sie denerwuję co tam wyjdzie na KTG i USG.. I ciekawe, ile osob tym razem będzie, bo ostatnio rejestratorka mowila ze to zalezy od dnia i pory konkretnie...

Lipa, że nie umawiają na godziny tylko przyjdź i czekaj. U mnie to samo na ktg ale to mała poradnia i nigdy nie czekałam jeszcze

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[faithworkswonders]

Napisane przez aktogimka

Tak rozkminiam karmienie piersią. Wy macie już przed porodem na stanie Femaltikery, Bocianki? Czy będziecie reagować na bieżąco? Ja nic nie mam, bo stwierdziłam że najwyżej dokupię, ale teraz to już sama nie wiem czy nie zamówić i niech leży albo wziąć herbatkę do szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam oba. W szpitalu mam femaltiker

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

My już u cioci tz. Zjedliśmy obiad a teraz pizzę. Jutro zostaje sama w domu. W razie czego Tz ma blisko

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[paula1456]

Napisane przez mansikkaa

Lipa, że nie umawiają na godziny tylko przyjdź i czekaj. U mnie to samo na ktg ale to mała poradnia i nigdy nie czekałam jeszcze

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

No tu jest szpital i zglaszam sie na IP, a tu się moze zdarzyc doslownie wszystko... Więc za kazdym razem jest jedna wielka niewiadoma. Nastawiam sie ze jutro zajmie mi to dluzej niz tydzien temu, bo jeszcze usg będą mi robic a do niego jest jeszcze oddzielna kolejka Może się milo zaskoczę

[marga_zg]

Dzięki dziewczyny za wsparcie jak to napisałam popłakałam sobie jeszcze trochę ale już mi lepiej. Zawsze potem przepraszam młodą i rozmawiamy o emocjach ale sporo też duszę w środku. No nic teraz skupię się na pozytywach. Dzięki za wpis Lausanne

Paula kciuki żebyś za długo nie czekała jutro!

Luzia a co się dzieje? Ciężko z karmieniem?

Aktogimka ja żadnych herbatek nie kupowałam wcześniej. I mam też do Ciebie pytanie- kupowałaś probiotyk dla bobasa? Jaki byś poleciła czy może uważasz, że nie ma sensu dawać?

Nairobi jak po wizycie u fryzjera? Podcinałaś?

[lausanne]

Teraz z kolei inny lekarz (na obchodzie) twierdzi, że jak wynik na covid będzie ujemny to jutro mi założą cewnik foleya. I zobaczą co się będzie działo. Jak będzie działać to potem oxy. A jak nie to nie wiem co zamierzają. Ale nie przywiązuję się do tej myśli bo on jutro schodzi z dyżuru, a jak widać co lekarz to inny tekst

[paula1456]

Napisane przez marga_zg

Dzięki dziewczyny za wsparcie jak to napisałam popłakałam sobie jeszcze trochę ale już mi lepiej. Zawsze potem przepraszam młodą i rozmawiamy o emocjach ale sporo też duszę w środku. No nic teraz skupię się na pozytywach. Dzięki za wpis Lausanne

Paula kciuki żebyś za długo nie czekała jutro!

Luzia a co się dzieje? Ciężko z karmieniem?

Aktogimka ja żadnych herbatek nie kupowałam wcześniej. I mam też do Ciebie pytanie- kupowałaś probiotyk dla bobasa? Jaki byś poleciła czy może uważasz, że nie ma sensu dawać?

Nairobi jak po wizycie u fryzjera? Podcinałaś?

Dzięki

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez lausanne

Teraz z kolei inny lekarz (na obchodzie) twierdzi, że jak wynik na covid będzie ujemny to jutro mi założą cewnik foleya. I zobaczą co się będzie działo. Jak będzie działać to potem oxy. A jak nie to nie wiem co zamierzają. Ale nie przywiązuję się do tej myśli bo on jutro schodzi z dyżuru, a jak widać co lekarz to inny tekst

Też masz atrakcje. Przeciez to idzie zeswirowac jak kazdy lekarz mowi co innego.... Trzymaj się tam!

[lausanne]

Nie zapytałam tylko co się będzie dziać jeśli wynik byłby dodatni...

[echme]

Napisane przez lausanne

Teraz z kolei inny lekarz (na obchodzie) twierdzi, że jak wynik na covid będzie ujemny to jutro mi założą cewnik foleya. I zobaczą co się będzie działo. Jak będzie działać to potem oxy. A jak nie to nie wiem co zamierzają. Ale nie przywiązuję się do tej myśli bo on jutro schodzi z dyżuru, a jak widać co lekarz to inny tekst

Mam nadzieje że jednak przekaże dalej jutrzejszej zmianie info o tym baloniku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez marga_zg

Dzięki dziewczyny za wsparcie jak to napisałam popłakałam sobie jeszcze trochę ale już mi lepiej. Zawsze potem przepraszam młodą i rozmawiamy o emocjach ale sporo też duszę w środku. No nic teraz skupię się na pozytywach. Dzięki za wpis Lausanne

Paula kciuki żebyś za długo nie czekała jutro!

Luzia a co się dzieje? Ciężko z karmieniem?

Aktogimka ja żadnych herbatek nie kupowałam wcześniej. I mam też do Ciebie pytanie- kupowałaś probiotyk dla bobasa? Jaki byś poleciła czy może uważasz, że nie ma sensu dawać?

Nairobi jak po wizycie u fryzjera? Podcinałaś?

Ciężko, ciężko. Jednego dnia mały łapie, a drugiego pręży się, szarpie głową, nie chce w ogóle chwycić. Zaraz płacz i tyle z tego wychodzi.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez lausanne

Nie zapytałam tylko co się będzie dziać jeśli wynik byłby dodatni...

Nie przejmuj się na zapas!

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[faithworkswonders]

My po badaniu na żółtaczkę. Mój mulat na szczęście nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Marga, nie kupowałam probiotyku. Mam mieszane uczucia co do rutynowego podawania probiotyków od razu po urodzeniu. Najpierw bym chyba wyczekała czy jest potrzebny, czyli czy są problemy z kolkami, kupkami, gazami itd. Tutaj najbardziej polecana jest BioGaia albo Vivomixx (kropelki ofkors) i faktycznie po te przychodzili rodzice, którzy mieli u maluchów spore problemy brzuszkowe. Dużo osób od urodzenia podaje Dicoflor albo tańsze zamienniki z tym samym szczepem bakteryjnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

U nas na szkole rodzenia mówili, że dzieci z żółtaczka, po cc, i po antybiotyku powinny dostawać probiotyki.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Francesc_a]

Napisane przez lausanne

Nie zapytałam tylko co się będzie dziać jeśli wynik byłby dodatni...

Prawdopodobnie transfer do UCK. Bo UCK jest covidowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez aktogimka

Marga, nie kupowałam probiotyku. Mam mieszane uczucia co do rutynowego podawania probiotyków od razu po urodzeniu. Najpierw bym chyba wyczekała czy jest potrzebny, czyli czy są problemy z kolkami, kupkami, gazami itd. Tutaj najbardziej polecana jest BioGaia albo Vivomixx (kropelki ofkors) i faktycznie po te przychodzili rodzice, którzy mieli u maluchów spore problemy brzuszkowe. Dużo osób od urodzenia podaje Dicoflor albo tańsze zamienniki z tym samym szczepem bakteryjnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak szybko taki probiotyk działa? Wczoraj mały dostał pierwsza dawkę vivomixxu i pierwsza noc przespana. Zastanawiam się czy to przypadek

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez AnnLady

U nas na szkole rodzenia mówili, że dzieci z żółtaczka, po cc, i po antybiotyku powinny dostawać probiotyki.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To u nas zoltaczka i cc no i maly ma problemy brzuszkowe i zalecenie probiotyku.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[marga_zg]

Napisane przez aktogimka

Marga, nie kupowałam probiotyku. Mam mieszane uczucia co do rutynowego podawania probiotyków od razu po urodzeniu. Najpierw bym chyba wyczekała czy jest potrzebny, czyli czy są problemy z kolkami, kupkami, gazami itd. Tutaj najbardziej polecana jest BioGaia albo Vivomixx (kropelki ofkors) i faktycznie po te przychodzili rodzice, którzy mieli u maluchów spore problemy brzuszkowe. Dużo osób od urodzenia podaje Dicoflor albo tańsze zamienniki z tym samym szczepem bakteryjnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki. Słyszałam jeszcze, że Lakcid jest polecany. A jakie są zamienniki Dicifloru?

Luzia a ktoś oceniał wędzidełko małego? Albo czy dobrze go przystawiasz? Czy nie za płytko łapie?

Luasanne współczuję tej dezinformacji w szpitalu. Oby już jutro rzeczywiście zaczęli coś robić. Dajesz radę psychicznie?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez Luzia

A jak szybko taki probiotyk działa? Wczoraj mały dostał pierwsza dawkę vivomixxu i pierwsza noc przespana. Zastanawiam się czy to przypadek

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

To u nas zoltaczka i cc no i maly ma problemy brzuszkowe i zalecenie probiotyku.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

To ja bym dawała. My dawaliśmy biogaia.
Próbowałam dicoflor ale strasznie po nim ulewala i wróciłam do biogaia.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez marga_zg

Dzięki. Słyszałam jeszcze, że Lakcid jest polecany. A jakie są zamienniki Dicifloru?

Luzia a ktoś oceniał wędzidełko małego? Albo czy dobrze go przystawiasz? Czy nie za płytko łapie?

Luasanne współczuję tej dezinformacji w szpitalu. Oby już jutro rzeczywiście zaczęli coś robić. Dajesz radę psychicznie?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

U nas na oddziale nie polecali lakcid. Ale nie pamiętam dlaczego.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka