|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-03-01, 13:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
Jestem chorobliwie zazdrosna...
Poznałam chłopaka 4 lata starszego który kiedyś był lowelasem zagadywał do dziewczyn żeby tylko puknąć... Jesteśmy ze sobą już ponad rok to mój drugi chłopak, zmienił się na dobre od tamtej pory sam przyznał że źle robił. Bardzo mocno się zmienił myśli tak przyszłościowo chciał żebym była jego żoną kiedyś itd tip.. Jestem mega zazdrosna o niego kiedy idziemy gdzieś i spojrzy na jakąś dziewczyne a już z daleko widzę że mu się spodoba to mnie szlak trafia od razu puszczam go za rękę gdy go trzymam i robię się zła a ja w myślach wyzywam, alebo jak lecą w tv jakieś teledyski z dupami gołymi to odrazu przełączam. Sprawdzam jego facebooka, mejla, telefon nie wie ze znam hasło na fb, ale nic nigdy nie kręcił nie pisał z żadną odkąd jesteśmy razem. Gadałam już z nim o tym powiedział że to jest naturalny męski odruch, ok rozumiem ale nie musi się gapić jak idzie ze mną, jestem taka że jak mam swoją połowę to się jej trzymam ja się nie oglądam jak idzie jakiś fajny koleś trzymam się tego co mam.
Edytowane przez diivaa Czas edycji: 2014-03-01 o 14:21 |
2014-03-01, 14:28 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
Cytat:
|
|
2014-03-01, 14:44 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
Boże gdzie się takie kobiety znajdują żebym to miejsce mógł unikać?
Przeglądanie prywatnych meili, czytanie wiadomoći na fb, przełączanie teledysków bo "są dupy", nie jest ci wstyd że to robisz?
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-03-01, 15:42 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Tam i tu
Wiadomości: 140
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
dobrze znalas jego przeszlosc. albo idziesz na terapie/sama sie kontrolujesz albo to nie ma sensu. co to za zwiazek? szkoda i jego i Ciebie, choc bardziej jego.
a to, ze sie ktos patrzy to naturalna rzecz - na ladny obraz czy piekna kobiete i ja sama, jako druga kobieta, sie spojrze. bez podtekstow, ot by popatrzec na cudo jakie Bog stworzyl zameczysz Was oboje. |
2014-03-01, 15:58 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
popatrz się na facetów
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
2014-03-01, 16:17 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 113
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
Ile macie lat?
Druga kwestia, to nigdy nie zrozumiem, jak można wiązać się z kimś, nie akceptując jego przeszłości. No ja np. nie zaakceptowałabym faceta z 30 partnerkami na koncie i żeby nam obojgu nie zatruwać życia, po prostu bym się z nim nie związała. Przeszłości faceta nie zmienisz, możesz ewentualnie zmienić swoje podejście do niej, a to jest akurat wyjątkowo trudne. Radzę albo się ogarnąć i przyjąć faceta z całym dobrodziejstwem inwentarza (czyli całą przeszłością, której nie zmieni, choćby stanął na rzęsach), docenić to, że teraz zachowuje się w porządku i spróbować stworzyć szczęśliwy związek, albo zwyczajnie rozstać się z nim, skoro nie potrafisz mu zaufać. Bo ten brak zaufania doprowadzi Cię tylko dom płaczu i paranoi. Problem jest w Tobie, nie w chłopaku. |
2014-03-01, 18:20 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 38
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
Zaufanie to podstawa.
|
2014-03-02, 14:14 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jestem chorobliwie zazdrosna...
Ja mam 19 on 23 lata .Wiem że problem jest we mnie... ale to przez to że miałam operacje na twarzy na policzku przy dolej części szczęki po boku na ok 4cm dużo osób, prawie wszyscy mówią że tego nie widać wgl a jak już w makijazu to wgl nic, mojemu chłopakowi to nie przeszkadza tylko ja sobie ubzdurałam na psychike mi siadło do tego zaczełam bardzo dużo siedzieć w domu i też dość przytyłam... kiedyś chodziłam na siłownie codziennie gdzieś wychodziłam wieczorami a odkąd to wszystko się stało straciłam pewność siebie jaką miałam kiedyś
|
2014-03-02, 15:10 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
Chorobliwa zazdrość....
Poznałam chłopaka 4 lata starszego ja mam 19lat on 23kata który kiedyś był lowelasem zagadywał do dziewczyn żeby tylko puknąć... Jesteśmy ze sobą już ponad rok to mój drugi chłopak, zmienił się na dobre od tamtej pory sam przyznał że źle robił. Bardzo mocno się zmienił myśli tak przyszłościowo chciał żebym była jego żoną kiedyś itd tip.. Jestem mega zazdrosna o niego kiedy idziemy gdzieś i spojrzy na jakąś dziewczyne a już z daleko widzę że mu się spodoba to mnie szlak trafia od razu puszczam go za rękę gdy go trzymam i robię się zła a ja w myślach wyzywam, alebo jak lecą w tv jakieś teledyski z d****i gołymi to odrazu przełączam. Sprawdzam jego facebooka, mejla, telefon nie wie ze znam hasło na fb, ale nic nigdy nie kręcił nie pisał z żadną odkąd jesteśmy razem. Gadałam już z nim o tym powiedział że to jest naturalny męski odruch, ok rozumiem ale nie musi się gapić jak idzie ze mną, jestem taka że jak mam swoją połowę to się jej trzymam ja się nie oglądam jak idzie jakiś fajny koleś trzymam się tego co mam. Wiem że problem jest we mnie... ale to przez to że miałam operacje na twarzy na policzku przy dolej części szczęki po boku na ok 4cm dużo osób, prawie wszyscy mówią że tego nie widać wgl a jak już w makijazu to wgl nic, mojemu chłopakowi to nie przeszkadza tylko ja sobie ubzdurałam na psychike mi siadło do tego zaczełam bardzo dużo siedzieć w domu i też dość przytyłam... kiedyś chodziłam na siłownie codziennie gdzieś wychodziłam wieczorami a odkąd to wszystko się stało straciłam pewność siebie jaką miałam kiedyś
|
2014-03-02, 15:36 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość....
Czy wiesz, że on nie udowodni ci, ze nie jest wielbłądem, on nie stanie, nie włączy filmu ze swoim życiem przed twoimi oczami - a to byłby jedyny DOWÓD, że on był wierny - czy wiesz, że żadne jego słowa i zapewnienia NIGDY nie dadzą ci tego dowodu wierności, którego pragniesz; że on nigdy nie uniknie twoich podejrzeń, choćby się zachowywał jak zamurowany w piwnicy pustelnik, NIGDY nie uniknie, ponieważ cały problem tkwi w tym, że to ty sama nakręcasz się pytaniami, na które przede wszystkim sama nigdy odpowiedzi nie znajdziesz? Bo każda odpowiedź może być podważona jakimś "ale... może on...". Każdy chwilowy spokój runie przez wątpliwości. Przez międlenie tych samych, bez końca, pytań.
Więc w kwestii zazdrości ostatnią osobą, od której wydobędziesz jakieś słowo, dowód - jest on. To jest paradoks zazdrości. Bo i tak wszystkie odruchowo i natychmiastowo podważysz. I podważysz ZAWSZE, żadna deklaracja, żaden dowód, żadne słowa cię nie uspokoją tak naprawdę? Zazdrość polega na emocjach. Na nakręcaniu się nimi. Jak masz te wizje, że on teraz sie gapi na jakąś, czy nie wiadomo co robi - to przyjrzyj sie, co sie w tobie dzieje. Jest to nakręcanie sie emocjami. Wir emocji taki. Zaczyna się od jakiegoś spostrzeżenia - a potem narasta to LAWINOWO. Z emocjami da sie walczyć tylko zimną logiką i rozumem. Więc trzeba w takim momencie nakręcania sie "stanąć obok siebie" i zacząć zadawać sobie pytania: a na ile to, co mi się właśnie wydaje, jest prawdopodobne? A skąd mam pewność, ze mam racje? A jak jest inaczej, niż mi sie wydaje - i przez emocje temu zaprzeczam? Ja uważam, że najbardziej katastrofalny wybór dla osoby takiej jak ty, czyli z jakąś skłonnością do zazdrości, jest bycie z byłym podrywaczem. Nie zdajesz sobie sprawy, jak SAM TEN FAKT utrudnia skuteczne rozprawienie sie z emocjami, z których zazdrość się bierze. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2014-03-02 o 16:04 |
2014-03-02, 16:05 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 215
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość....
Autorko założyłaś od wczoraj drugi identyczny wątek - jeden nie wystarczył?
A skoro aż tak mu nie ufasz, że sprawdzasz jego telefon, facebook'a to od niego odejdź, bo jak widać nie jesteś jego warta. On Cię nie zdradza i nie daje Ci powodów do strachu (bo oglądanie się za tyłkami innych dziewczyn to nie jest zbrodnia), a Ty i tak będziesz narzekać i wymyślać sobie problemy. Zostaw go, niech sobie znajdzie kogoś kto będzie mu ufał, kogoś kto nie będzie mu sprawdzał jego prywatnych rozmów, bo związek bez zaufania to żaden związek. |
2014-03-02, 18:19 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 519
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość....
Skoro tak to wygląda to jak i po co razem jesteście? Bo Ty cierpisz i on też przy tym wszystkim. Solidny związek buduje się na zaufaniu. A Ty go nie masz, bo ciągle go kontrolujesz. Oszczędź sobie udręki i jemu przy okazji.
Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie czyń priorytetu z kogoś,
kto ma Cię tylko za opcję |
2014-03-03, 11:21 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 320
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość....
Kontrolowanie drugiej osoby to jest brak zaufania w stosunku do niej Związek buduje sie na zaufaniu i jeżeli mimo wszystko cały czas go sprawdzasz bo boisz sie że gdzieś tam cie może jednak zdradza to daruj sobie bo to może sie przerodzić w jakąś fobie Radze ci nie doszukiwać sie dowodów zdrady której pewnie byś nie zniosła więc zaufaj mu troche Facet to jest facet zawsze będzie sie za laskami oglądał gorzej jakby oglądał sie za innymi facetami Ciesz sie że taki przystojniak jest tylko twój i na wyłączność inne mogą sobie tylko popatrzeć i nie dotykać
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.