Boję się dentysty.

Poradźcie dziewczyny, macie jakieś sposoby żeby nie narobić w portki na fotelu? To moja fobia, moja dentystka mówi, że wchodzę do niej czerwona i spocona a wychodzę zielona. Bo tak jest, dla mnie dentysta to zgroza . Zawsze proszę o znieczulenie, nawet z najmniejszą dziurką, a i tak cała trzęsę się na fotelu.
Właśnie mi wypadła plomba z kawałkiem zęba a ja z nim tyle się namęczyłam bo to kanały były, a teraz znowu i muszę znowu iść do tego znienawidzonego gabinetu.

[Komanka]

A moze dostajesz za malo znieczulenia? Popros o wiecej. Zazwyczaj chodzilam do dentystki (prywatnie), ktora wychodzila z zalozenia, ze troche musi pobolec i dawala jeden zastrzyk, a ja z niesmialosci nie prosilam o wiecej. Czesto bywalo, ze po prostu plakalam na fotelu, bo niestety, jesli chodzi o bol, to jestem taki francuski piesek Tydzien temu bylam po raz pierwszy u innego lekarza (faceta ). Powiedzialam mu wprost, ze zawsze mnie boli u dentysty, ze sie panicznie boje bolu i dostalam znieczulenie przed znieczuleniem (masc na dziaslo) + zastrzyk przed + zastrzyk w trakcie, bo zabolalo Gosc stwierdzil, ze po to sa teraz znieczulenia, zeby nic nie bolalo.

Na marginiesie wspomne, ze ten dentysta to mlodsze pokolenie lekarzy.

Asienko, wymagaj. Jesli chodzisz prywatnie- wymagaj tym bardziej

[BabciaWeatherwax]

Hmmm... prawdę mówiąc nie wiem, jak to robie, ze kompletnie nie boję się dentysty, idę jak do internisty, raz mi sie zdarzyło prawie zasnąć na fotelu - bez znieczulenia... Po prostu wiem, ze muszę, że to wizyta jak każda inna - prawdę mówiąc bardziej nie lubie chodzić do ginekologa - i już.

Trzymam kciuki

O, Komi, to musi być komfort: znieczulenie za znieczuleniem
Na pewno o to spytam!
Buniu, też mam taka kumpelę, która z uśmiechem na ustach wchodzi i wychodzi do dentysty. Mówi mi: "nie myśl o tym, tylko pomyśl o czymś przyjemnym!", tak to ja sobie mogę na pobraniu krwi, kiedy trwa to minutkę, ale nie u dentysty gdy widzę te wszystkie wiertary i młoty pneumatyczne

Jakoś przeżyję... tradycyjnie

[MoniaK]

Hejka, łączę się w bólu Ja także panicznie bałam sie dentysty. Przez dwa lata chodziłam do dentystki która nie dawała znieczulenia bo "przecież musi wiedzieć kiedy mnie boli" itp. Koszmar, a miałam do wyleczenia zęby kanałowo!!! tak więc leczyła mi na żywca. Panicznie się bałam za każdym razem. Ostatnio byłam u nowego dentysty i bardzo miła pani dała mi dwa zanieczulenia bo z jednym mnie bolało. Od tego czasu mniej się boję (minimalnie), ale co ja przeżyłam wcześniej Proście o znieczulenia dziwuszki, koniecznie

[lejka]

Ja zawsze proszę, choć czasem i po tym czuję. A do tego ta odrętwiała szczęka... Ale wole to niż ból przy wierceniu.

[AgnieszkaS]

Podobno już można w Polsce poddać się leczeniu żelem zamiast tradycyjnego borowania. Nie bardzo wiem gdzie i za ile, ale może któraś Wizażanka miała już doświadczenia z tą metodą. Plusy to nie tylko koniec z bólem i strachem, ale też pewność, że dentysta nie wyboruje nam zbyt dużo albo zbyt mało. Minusy to pewnie cena i fakt, że musi to być pierwsze plombowanie.

[AgaZ]

Tę żelową metodę odradzam. Po pierwsze trwa to wieki!!! Wcale nie jest tak, że jest całkowicie bezbolesna, śmierdzi jak jasna choroba no i jest chyba dużo droższa niż tradycyjne metody.
Poza tym podobno nie da się tą metodą zrobić wszystkiego.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie, trochę ekstremalne - jeśli masz problem tylko z jednym ząbkiem, ale jeszcze można poddać się narkozie. Już sporo gabinetów proponuje takie usługi. Oczywiście z obecnością anastezjologa itd... ale niestety nie jest to takie obojętne dla naszego organizmu

Ja zawsze sobie życzę końską dawkę znieczulenia

Pozdrowionka

AgaZ

[Helena]

Z tym żelem nie jest tak wesoło - można nim leczyć tylko niewielkie ubytki, najlepiej sprawdza się w leczeniu zębów mlecznych, na co niestety, jesteśmy już za duże Natomiast lepsza jest abrazja powietrzna, można nią leczyć nawet głębokie ubytki. Koszt plomby jest wtedy ok. 30 zł wyższy. Minusy abrazji - wszędzie jest piach, takie mikrodrobinki, na włosach, na ubraniu pacjenta i dentysty.
Ale jest to metoda bezbolesna

[AgnieszkaS]

O, to dla mnie coś nowego. Heleno, na czym to dokładnie polega?
Ja jakimś okropnym tchórzem dentystycznym nie jestem, ale jeśli można sobie oszczędzić bólu, to czemu nie?

Poddawanie się narkozie z tak błahego powodu jak lęk przed bólem raczej odradzam. Nigdy nie jest obojętna dla zdrowia, a w bardzo rzadkich przypadkach kończy się tragicznie. Normalnie nie siałabym paniki, ale znajoma mojej ciotki się nie obudziła. Okazało się, że miała uczulenie. Ona o tym nie wiedziała, nikt nie zadał sobie trudu, żeby wcześniej sprawdzić. Tragedia. Dwoje dzieci zostało, kobietka jeszcze wcale stara nie była.

Zaryzykowałabym może przy ekstrakcji, ale nie przy borowaniu.

[niusia]

tak szybciutko: musisz mieć znieczulenie i to takie, które sprawi, że nic cię nie będzie bolało. Ponadto trzeba odczekać odpowiednio długo, żeby zaczęło działać. Jak przestaje działać to jeszcze jedno. Jeśli lekarz nie lubi dawać znieczulenia, to idź do innego. Dzięki Bogu dzisiej mamy konkurencję!

[grosikk]

Wiem co to znaczy wizyta u sadyst!!!
Kiedyś chdziłam do szkolnego ale u niej bolało i przestałam chodzić,później znalazłam sobie dentystke,która była spoko ale była za droga no i se ją odpuściłam(jaka ja byłam głupia).Zęby się psuły i psuły.pewnego razu zaczą mnie boleć ząb i bolał przez tydzień.Spałam z wodą w gębie bo zimne pomaga.Ale ile można?Wtedy moi pracodawcy zaproponowali mi że mnie zawiozą do dobrego dentysty.Pojechaliśmy do katowic i super klinika dużo stomatologów i kilku pacjętów na korytarzu.Zrobili mi zdjęcie i stwierdzili że trzeba dwa zęby wyrwać.Trzymały mnie dwie lekarki i moja szefowa,a jedna dentystka rwała.DEBILE rwali mi zęby pod ropą(ale co się nie robi dla paru złotych).Ma moje pocieszenie było tylko to że trzech ludzi im zwiało z poczekalni.Później poznałam Maćka(mój obecny facet)i on mnie troszeczke zmobilizował i znów chodziłam do dentysty który był ok.Dodam tylko tyle że panicznie się boję wyrywania zębów.Moja dentystka chyba faktycznie była dobra bo zapisy do niej trzeba było robić z 3-miesięcznym wyprzedzeniem.Zmieniłm dentyste na takiego którgo mi polecił MAciek.Późnie zaszłam w ciąże i znów miałam pod koniec 8 miesiąca ten okropny ból.Nie spałm 2 dni i odważnie poszłam do dentysty.Odwaga skończyła się na foteluPo tym jak dostałm zastrzyk poszłam z dentystką do ubikacji zapalić papierosa.Nie bolało!!!PO urodzeniu dziecka poszłam pod narkozą usunąć 6 zębów.Dziś zostały mi dwa zęby do wyleczenia.Nie jest źle,kasy u dentysty zostawiłam na małego maluszka.Radzę Ci i wszystkim innym chodzić do dentysty bo choć czasami boli to nic w porównaniu jak będzie boleć po jakimś roku.Trzymam kciuki Asieńko.Borowanie nie boli,a po leczeniu kanałowym to nawet nie potrzebujesz znieczulenia bo zę ba masz pewni martwego

[Malenka]

szybko zmień dentystę mam już chyba 5 i na razie jest ok za każdym razem gdy zaczynał boleć mnie ząbek robiłam wszystko byle nie iść do dentysty,odczuła to moja wątroba dzieki stosikowie tabletek przeciwbólowych jaki połykałam i ząbki, które dopiero od niedawna porządnie i systematycznie sprawdzam i leczę...a ile pieniążków trzeba teraz wydać ale przynajmniej ten dentysta zna sie na fachu, a ci wcześniejsi nie......

[Catherine]

Istnieje masc Emla. Znieczula miejscowo. Potem nawet zastrzyku nie poczujesz. Sek w tym, ze od nalozenia, musi uplynac 45 minut. Trudno mi sobie wyobrazic, ze tak dlugo utrzymasz sline w buzi... faktycznie, radze zmienic dentyste. Ten moj, chowal zastrzyk za pazucha i mowil: A teraz, pani.... dam znieczulonko beziglowe. Prosze zamknac oczka, szeroko otworzyc buzie i.....
Nie katuj sie, bo to nie ma sensu. Zmien sadyste na kogos bardziej ludzkiego i juz od progu zastrzegaj sobie, ze masz na tym punkcie uraz. Ja np. mam uraz do OB - jako dziecko bylam u lekarki, kt. brala mi krew parokrotnie wkuwajac sie we wszelakie miejsca, az wreszcie pobrala ... z grzbietu dloni (bo nadgarstek tez jej nie pasowal). Horror. Od tej pory, jak musze isc na badania krwi - a musze regularnie kontrolowac poziom hormonow - to robie "wejscie smoka" i do progu informuje, ze mdleje, ze dla mnie to jest trauma i ze w ogole : zyly mi sie ze strachu chowaja I prosze, aby do mnie mowic, abym sie skupila nie na tym, co czuje, ale na tym, co ktos mowi.
Coz, moze Ci sie moje doswiadczenia na cos przydadza.
Saludos, C.

Dzięki Kobitki za odpowiedzi, widzę, że nie ja jedna mam pietra na punkcie białych fartuchów
Chodzi o to, że to wszystko to nie wina dentystki, mam po prostu taką fobię i już, dlatego spytałam o rady.
Legendą w rodzinie stała się już opowieść jak rodzice poprowadzili małą Asię do dentysty. Zwiałam wtedy z fotela widząc wiertary dentysty i zamknęłam się w kibelku w przychodni na 2 godziny
Teraz jestem już dużą dziewczynką i wiem, że trzeba, ale nawet idąc na zwykły przegląd wychodzę cała mokra.

Hela napisz coś więcej o tej metodzie, bo pierwszy raz o tym słyszę. Już niech tam wyglądam nawet jak górnik byle by skutecznie i bezboleśnie

[koko]

mimo iż wszystko ze mną w porządku-normalna jestem, to lubię chodzić do dentysty!!!naprawdę lubię. uważam, że u dentysty jest fajnie.po prostu. nie potrafię tego niczym uzasadnić, ale tak to widzę.

[karola:)]

Z tego co wiem metoda leczenia abrazją powietrzną polega na usunięciu zębiny próchnicowej tlenkiem glinu w postaci drobniutkiego piaseczku, który aplikowany jest pod ciśnieniem z końcówki przypominającej coś pomiędzy wiertłem a długopisem. Ale nie ma tego okropnego dźwięku wiertary! Nie jest to metoda całkowicie bezbolesna, aczkolwiek podobno ból jest nieporównywalnie mniejszy. Mówię podobno, bo nie leczyłam zębów tym sposobem, miałam tylko okazję takie urządzonko sobie obejrzeć. Do wad trzeba zaliczyć to, że wkoło mnóstwo tego piasku się unosi, no i zdaje się że nie zawsze można abrazję zastosować. Ona chyba jest do usuwania zniszczonych tkanek z oszczędzeniem otaczających tkanek żywych (wiertło zawsze usuwa też zdrową część zęba otaczającą ubytek). Jak ktoś ma zęby przeleczone kanałowo, to chyba się abrazja nie przyda. Ale głowy nie daję. W Szczecinie takie leczenie kosztuje 100 zł. Pozdrawiam!

[kasiulekk]

to i tak jesteście odważne. Powiem Wam coś. Ja też mam traumę z dzieciństwa, ze szkolnego gabinetu, jak pani dentystka przywiązała mnie do fotela i chciała włozyć do ust takie metalowe coś, żebym nie mogła zamknąć paszczy. Uciekłam, mama musiała przyjść do szkoły ( byłam wtedy w drugiej klasie podst.)była straszna awantura. Od tamtej pory wyobrażenie o dentyście jest najstraszniejsze ze wszystkich koszmarów. Jakiś czas temu byłam z synkiem u dentysty na pierwszej kontroli i przemiła pani doktor poradziła bym usiadła na fotelu z maluszkiem, żeby się nie stresował. Usiadłam i dalej nic nie pamiętam. Ocknęłam się na korytarzu, zlana potem. I wiecie co? Od tej strasznej chwili w podstawówce nie byłam u dentysty. Na szczęście zęby mam ok., nie psują się jakoś, bardzo o nie dbam, ale wiem, że mogę mieć jakąś dziurkę o której nie wiem. Zdaję sobie sprawę , że powinnam pójść, ale obawa jest tak silna, że nie daję rady. Ostatnio się zdecydoawałam, wyszukałam poleconego lekarza, poszłam, ale pod drzwiami zrobiło mi się słabo i uciekłam. I co ja mam zrobić ?????? Dodam że ja się nie boję bólu. Ja się boję swojego wyobrażenia o dentyście, dźwięków, zapachów... To jest fobia, ratunku !!!

[julita104]

boze ja mam doklandie to samo.
Najpierw dentystka w podstawowce, a potem rodzice zaprowadzili mnie prywatnie. tamta powyrywala mi amalgamaty i wlozyla biale, ale bol byl tak koszmarny ze nie do opisania.
Ja boje sie odglosu wiertla najbardziej. To chyba jakas choroba.
Mam malutka dziurke w zebie. Czasem mnie boli (juz ponad rok!) a i tak dbam o moja dziurke aby sie nie powiekszyla. Tak koszmarnie boje sie dentysty.
Bylam, probowalam, ale oni sie ze mnie smieja (nic dziwnego, dosrola baba, 23 lata a placze jak dziecko)
To jak mam placic kase i byc wysmiewana w XXI wieku to ja dziekuje bardzo
Tez nie wiem co mam robic

[kasiulekk]

O rany, to fajnie, że nie jestem osamotniona w mojej fobii ! Może znajdzie się ktoś kto nam doradzi, pozdrawiam gorąco !

[Nutka]

A ja nigdy nie balam sie dentysty i zawsze idę gdy tylko ciutke cos sie dzieje .teraz jeszcze mam dentystke która robi bardzo bardzo bardzo powoli i dokladnie ,trwa to wieki (jeden pacient ok.3 godz)ale NAPRAWDĘ NIE BOLI!! Jak juz moj ojciec sam do niej chodzi to nie moze boleć!

Ja boję się ...ginekologa!! dla mnie to zawsze stres i koszmar!!!!!!!!!!!!

[lejka]

Ja się dentysty tak bałam, że miałam zęba martwego. Mówię wam, jak próchnica dosięgła do naerwów i miazgi, to dopiero był ból!!! Ale to bylo ładne pięć lat temu, no i mleczak... Ale trzy lata temu poszłam do dentystki i od tego czasu się nie boje. No, a przynajmniej mniej...

[Charlotte]

Ja zawsze miałam wszystko bez znieczulenia - jakoś sobie radziłam mysląc o czymś innym. Ostatnio pierwszy raz zgodziłam sie na znieczulenie (bałam się wbicia igły w dziąsło) bo mam super dentystkę, taką miłą i delikatną. No i nie czułam nic - teraz dentysta to przyjemność!

Usłyszałam gdzieś ostatnio, że naukowcy ze Stanów odkryli bardzo ciekawą rzecz: na kilka godzin przed bólem trzeba co jakiś czas porozmyślać o seksie, wyobrażać sobie różne rzeczy itp. Aż do zabiegu i podczas również. Wtedy podobno wytwarzają się jakieś substancje, od których mniej boli. Nie wiem czy to prawda, ale warto spróbować

[karola:)]

Nio, to prawda! Przyjemne doznania związane są z produkcją w naszym organizmie endorfin, a te rzeczywiście zmniejszają ból. Tylko nie wiem na ile możliwe jest wyobrażenie sobie czegoś fajnego przed wizytą u dentysty (i jeszcze w trakcie!) i zapomnienie o tym koszmarze.

[Namietne_Usta]

Dziewczyny!!

W tym tygodniu idę do dentysty
niestety,nie mogę tego olać..


podsumowując:
bardzo mnie zawsze boli nawet najmniejsza dziurka ze znieczuleniem..może to i podświadomie..niewiem..

ale powiedzcie mi jakie znieczulenie jest NAJLEPSZE i najbardziej SKUTECZNIE ?? O co mam konkretnie poprosić lekarza??

[Rossi]

Oj i ja umieram ze strachu wszystko przez dosłownie jedną babę sadystkę która na siłę mi wierciła zęba a potem chciała go wyrwać bez znieczulenia wciskając mi kit że im większy ból mi zada tym mniej go będę czuła Dziś babka leczy się psychiatrycznie (jej syn też !!)..Ja miałam rozwiercone pół buzi łącznie z dziąsłami krew się lała na prawo o lewo..oszczędzę szczegółów..jak mnie zobaczyli lekarze to własnym oczom nie wierzyli HORROR dosłownie..koniec końców zęba musiałam wyrwać!! Do dziś dnia trzęsę się na krześle i schodzę cała mokra, pierwsze kilka razy poprostu nie dałam sobie nawet popatrzeć w zęby żeby sprawdzić co mam do leczenia. Kilkanaście dni chodziłam popłakana i ciągle się trzęsłam..całe szczęście że moja dentystka jest taka cierpliwa jak się dowiedziałam, że będę musiała wyrwać ósemkę bo wypycha mi inne zęby to na miejscu w bek..szłam do domu i ryczałam cała drogę..i tak parę dni..wiem, że ja nie dam rady iść wyrwać tego zęba - zdecydowałam się na zabieg pod narkozą. Właśnie jestem w trakcie szukania odpowiedniego lekarza ale i tak trudno mi będzie tam pójść Trudno mi nawet o tym rozmawiać bo zaraz nie umiem powstrzymać łez. Nie wiem co się ze mną stało nie umiem się opanować i wyzbyć tego strachu, aż wstyd się przyznać..
Co do znieczulenia - ja płacę 20 zł i tak: najpierw mam posmarowane takim żelem, że nawet nie czuję kiedy wbija igłe a potem może mi pół szczęki wywiercić a ja nic nie czuję kilka następnych godzin mam tak zdrętwiałą szczękę że nawet nie umiem jeść i pic bo wszystko wylatuje mi z buzi ale warto!!!

Namietne_Usta napisał(a):
> bardzo mnie zawsze boli nawet najmniejsza dziurka ze znieczuleniem..może to i podświadomie..niewiem..
Mi dentyska powiedziała, że niektórzy mają baaardzo wrażliwe zęby i nawet najmniejsza dziurka sprawia ogromny ból..niestety ja się do nich zaliczam ale co zrobić. Dobre znieczulenie i heja.. trzymaj się Namiętne_Usta będzie dobrze

[Kiya]

a ja zawsze wchodzę do gabinetu stomatologicznego z uśmiechem na buzi i to codziennie...bo tam pracuje

[213.25.30.177]

Ja tekze najlepiej bym sobie dentyste odpuscila,zawsze ide do niego w wielkim stresie i nerwach.Siedzac na fotelu modle sie aby to juz sie skonczylo.W moim rodzinnym miescie udalo mi sie znalezc super Pani stomatolog,moze dlatego,ze leczyla tez zabki malym pacjentom i dlatego u niej bylo zawsze ok,puszczala muzyke relaksujaca,dawala znieczulenie i dokladnie wszystko mowila co robi i kiedy ewentualnie moze zabolec.Niestety przeprowadzilam sie i teraz szukam idealnego dentysty w miescie ktorym zamieszkalam,a po urodzeniu dziecka mam pare zabkow do zrobienia,jednak zawsze zwlekam i ide kiedy to juz konieczne jest.Dentystki sa rozne,jedne mowia,ze skoro przezylam porod to bol u dentysty jest przy tym delikatniutki,jednak na mnie to nie dziala.
Czasem to wolalabym jeszcze raz rodzic niz robic zęba.
Najgorsze jest to,ze znowu musze isc,ale tym razem na wyrwanie i to zeba na samym koncu.Boje sie,bo jeszcze nigdy nie wyrywano mi i nie wiem co mnie moze czekac

[k-n]

Może uznacie mnie za nienormalną... ale ja najbardziej boję się znieczulenia mimo że miałam je tylko raz w życiu!! Miałam wtedy wrażenie jakby język był ogromniastych rozmiarów i dusił mnie... w ogóle jakoś dziwnie się czułam i trzymało mnie 6 godzin po zabiegu
Mam teraz do usunięcia ząb (pierwszy raz w życiu) ale zwlekam z wizytą z dwóch powodów: pierwszy z nich jest taki że na samą myśl o tym robi mi się słabo i jakoś mdli!! Jestem pewna że zemdleje na fotelu A drugi powód to to nieszczęsne znieczulenie...

chuda-histeryczka