Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez gosia261282

Że niby grzeczne Załącznik 7763855

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

Prezenty pod choinka już leżą

[Soso]

Wróciłam z Walencji do mroźnego Gdańska l, nie do uwierzenia jaka tam była pogoda i ile wina

Pani Robot ja czasami usypiam z medytacją i bardzo mi to pomaga wyciszyć się i zasnąć

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[caffeine]

Robot, medytacja i relaksacja - dwie różne sprawy, dwa różne pojęcia.

Prawdziwa medytacja jest po prostu pracą nad sobą (trochę skrótowo to określam) i to ciężką, trudną, czasem wyzwala bardzo negatywne emocje.

[caffeine]

Dorzucę jeszcze fotkę którą dziś zrobiłam - trochę mnie rozśmieszyło, że zamiast Rudolfa zobaczyłam złotego cielca - ostrzeżenie przed szaleństwem zakupowym?

[Pani_Robot]

Jaki śliczny!
Napisze z ta medytacja, bo doczytałam, ale muszę się przespać.

Obcięłam włosy na prosto, tzn A-line bob, ale nie cieniowany, jak od wiaderka Drugi raz z falownicą coś już wyszło i to w 10 minut. 3-4cm, a widzę teraz jak koncowki tego potrzebowały.

IMG_8706.jpg

Co do obowiązkowych szczepień - nie są one przymusowe, czyli musisz wyrazić na nie zgodę, a jak nie wyrazisz, to Cię nie szczepią i np będzie za to jakaś finansowa kara i tyle, albo inne sankcje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosia261282]

Pani Robot, fajna fryzurka

Dzień dobry
Ale u mnie nie fajba pogoda. Pada deszcz, zimno, ponuro.

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Co do obowiązkowych szczepień - nie są one przymusowe, czyli musisz wyrazić na nie zgodę, a jak nie wyrazisz, to Cię nie szczepią i np będzie za to jakaś finansowa kara i tyle, albo inne sankcje.

... albo niemożność wykonywania zawodu. Tak to działa w innych krajach.

To wchodzi od 1 marca, czyli w najbliższych 3 miesiącach muszą się te grupy zawodowe zaszczepić, albo zmienić prace - nie wiem.

Dla mnie to już coś.

Fryzura super .

Napisane przez caffeine

Robot, medytacja i relaksacja - dwie różne sprawy, dwa różne pojęcia.


Prawdziwa medytacja jest po prostu pracą nad sobą (trochę skrótowo to określam) i to ciężką, trudną, czasem wyzwala bardzo negatywne emocje.

Ciekawe. Muszę o tym więcej poczytać, bo medytacja zawsze kojarzyła mi się z czymś wyłącznie bardzo pozytywnym.

[Soso]

Odnośnie medytacji to mega polecam świetny odcinek o zmierzchu na ten właśnie temat: Powrót do ustawień fabrycznych

[caffeine]

Robot, fajna fryzurka
Dodaje takiego zadziornego uroku, podoba mi się

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Medytacja - temat rzeka. Niestety w kulturze zachodniej jej rozumienie jest mocno wypaczone, często jest promowana jako coś, o czym mówią motivational speakers - takie narzędzie aby stać się bardziej efektywnym, kreatywnym, szybszym (pewnie niż inni?).

Czyli jak lepiej używać swojego ciała i umysłu. Zgroza.

Zupełnie tak jak zachodni termin mindfulness - dokładnie odwrotny od tego co ma w rzeczywistości określać

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Soso

Odnośnie medytacji to mega polecam świetny odcinek o zmierzchu na ten właśnie temat: Powrót do ustawień fabrycznych

Chętnie posłucham w wolnej chwili, dzięki za link

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Dziewczyny, dziś odbieram paczkę od Mamy, jej jak się cieszę

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89028682]


Ciekawe. Muszę o tym więcej poczytać, bo medytacja zawsze kojarzyła mi się z czymś wyłącznie bardzo pozytywnym. [/QUOTE]

Medytacja - jak każdy trening - może czasem boleć A nawet powinna

Poczytaj u źródeł - czyli o medytacji buddyjskiej, tybetańskiej.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Co Ci zazwyczaj mama w takich paczkach przesyla? . Mile to jest.

Ty tez czasami wysylasz jakies z Norwegii?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[caffeine]

Cinderella, ostatnio to głównie to co sama zamawiam bo Mama ma zakaz łażenia po sklepach w czasach zarazy. Dziś - oczywiście prezenty świąteczne. I słodycze, orzechy z ogrodu

Tak, my też paczkę wysyłamy Na razie udało mi się kupić piżamę, która (o dziwo!) podoba się Mamie. I pewnie jeszcze coś dorzucę

A Ty co dostawałaś, kiedy mieszkałaś w UK?

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

A wczoraj odebrałam jeszcze jedną paczkę, dopiero przed chwilą miałam czas otworzyć. Zestaw pędzli i duża kosmetyczka w gratisie, miła niespodzianka

Cindrella, miałam Cię jeszcze zapytać - jak oceniasz działanie tego kremu Eucerin na przebarwienia o którym pisałaś? Jak widać - kupiłam NIOD, ale nie wiem czy pokładać w nim nadzieje

[caffeine]

Ode mnie dla mnie

[Kamlisa]

zimno, zimno i nieprzyjemnie, niby tylko -3, a sie czuło...Tez sobie dzis podciełam włosy, bo twierdziłam, ze takie biedne, cienkie, to chociaz skroce, jakies 7 cm...Juz do połowy plecow były...
Jutro miałam miec ulubiony masaz, juz sie cieszyłam, a tu pani odwołałą, buuu...

[Pani_Robot]

Caffe termin mindfulness pochodzi z Ameryki lat 70. Czytałam cały nudny, gruby podręcznik o badaniach Johna Kabatt-Zina, jego twórcy.

Na stronie jakmedytować przeczytałam, że składowe medytacji, to afirmacja (tak nazwano tu wizualizację), kontemplacja na zasadzie między innymi techniki ekspozycji w myślach i wybrzmiewania emocji poprzez trwanie w niej, relaksacja, modlitwa, transowy taniec oraz ćwiczenia oddechowe.
Na tej samej stronie czytamy, że podstawowe techniki to:
1. skupiona uwaga (to chyba medytacja przy otwartych oczach ze świecą )
2. przestrzenna uwaga (czyli właśnie bodyscan Kabat-Zinna)
3. bezwysiłkowa obecność (to jest z tego, co rozumiem to, co tak mi słuzy i co uwielbiam, i co mnie tak lula do snu)

Oczywiście ciekawiej brzmią mi te wszystkie nieznane hinduskie nazwy, o których poczytam jak przestanie mnie boleć głowa.
https://jakmedytowac.pl/techniki-i-r...zac-medytowac/

Wyłania się taki obraz, że medytować można na bardzo wiele sposobów, czego kto potrzebuje
Caffe napiszesz nam coś więcej?

Ależ mi organizm robi kawały. Ostatni tydzień, albo i dłużej śpię po 14-15 godzin. Ani cokolwiek załatwić, ani iść do lekarza, bo sypiam od 7 do 22
Zostaje sprzątanie, albo nauka
Prawnik napisał od sierpnia, kiedy to miałam mu donieść dokumenty jakieś 12 razy...

Czy mogę już napisać, że morsuję? Do spania otwieram okno i dziś obudziłam się przy 15*C w mieszkaniu. Musiało się zatem ochłodzić, bo ostatnie dni utrzymywało się to 18*C. Teraz, jak jestem starsza i mam te problemy hormonalne a'la menopauza, to znoszę bardzo dobrze chłodne pogody, a kiedyś marzłam do bólu. Za to upały to nie jest "to". Od kilku lat nie wyciągnęłam kurtki - kołdry, tej długiej, pikowanej, bo bym się ugotowała. Teraz skoczyło do 19 i muszę zdjąć bluzę, bo gorąco. Jeszcze chwila, a zacznę myśleć o emigracji do Skandynawii

Macie satysfakcję z ogarnięcia pewnych profesjonalnych kwestii wokół siebie same? Mam na myśli właśnie jakieś kosmetyczne zabiegi, fryzjerskie, paznokcie, czy stylizacja ciuchów. Tylko, żeby nie było widać, że to domowy warsztat Ja mam ogromną. Tak samo jak się czegoś nauczę online.

Chyba już można
https://youtu.be/xPwxJCDKYr0?list=RD...stxj-I4g&t=432

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Macie satysfakcję z ogarnięcia pewnych profesjonalnych kwestii wokół siebie same? Mam na myśli właśnie jakieś kosmetyczne zabiegi, fryzjerskie, paznokcie, czy stylizacja ciuchów. Tylko, żeby nie było widać, że to domowy warsztat Ja mam ogromną. Tak samo jak się czegoś nauczę online.

Tak, bo wiekszosc salonow to dla mnie strata czasu, chodze wlasciwie tylko na podciecie wlosow. Paznokcie maluje obecnie tradycyjnym lakierem, ale i hybryde i puder akrylowy umiem sobie zrobic i przez pare lat robilam. Tak samo maski i zluszczanie twarzy, zabiegi pielegnacyjne na wlosy, regulacja brwi, wole to robic sama.
Z ciuchami nie mam problemu, bo mam mnostwo pasujacych do siebie rzeczy - niewatpliwe zalety kupowania tylko jednej marki: wszystko jest spojne i do siebie pasuje

[gosia261282]

Dzień dobry

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Dzień dobry

Kasztanka też to zaczęłam stosować Stradivarius/Pull&Bear to taka moja baza. Pojedyncze rzeczy z sieci LPP jeśli są w stylu tych wyżej, a po coś bardziej WOW sięgam do Zary. Buty w jednym sklepie, bo pasują do stylistyki powyższych. No i nagle pomiędzy brązem, kremem, beżem i okazjonalną czernią jakoś wszystko ze sobą pasuje.

Bardzo lubię oglądać porady na Youtube, czy to o fryzurach, strzyżeniu, dobieraniu stylizacji, AK, refleksach, czy farbowaniu, a chcę jeszcze ogarnąć wizażowe, bo nie mam takiego skilla w makijazu, jaki by mi się widział, podobnie ze skórkami przy paznokciach - wyglądają super, robię zdjęcie na powiększeniu i zaraz widzę niedociągnięcia Oczywiście też na YT zapoznawałam się z plazmą, peelingami chemicznymi i dermapenem. U kosmetologa przechodziłam za każdym razem horror koszmarnego dicho w poczekalni, gdzie czasem trzeba było kwitnąć i godzinę. Marzy mi się teraz pistolet do mezoterapii i miałam próbować z nanoigłą powieki. Poza tym mam sprzęt do makijazu permanentnego, ale jeszcze nie ćwiczyłam. To cięcie włosów bylo niesamowicie proste, ale bez instruktazu bym nie wpadła. Zastanawiam się, co kryje jeszcze dla mnie YT.

Odwyk od Instagrama na YouTube

Chciałam wypróbować Lisek.app, ale u nas jeszcze nie jeździ, więc padło na Auchan, bo Biedronka się zawiesiła. Następnym razem wypróbuję Barbora. Widzę, że Auchan przez brak darmowej dostawy nie jest taki popularny. Dostawa ma być w 30 minut, a złożyłam duże zamówienie.
Stwierdziłam, że jak pójdę do Żabki po 10 rzeczy, to zapłacę i tak dwa razy tyle.

[kasztanka3]

Nie jestem perfekcjonistka jezeli chodzi o skorki.
Troche wynika to z lenistwa, a troche ze slepoty

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caffeine

A Ty co dostawałaś, kiedy mieszkałaś w UK?

Łobuzy nie wysyłali mi paczek , ale też nie odczuwałam potrzeby by to robili, i chyba też o tym wiedzieli. W mieście, w którym mieszkałam, było pare bardzo dobrze zaopatrzonych polskich sklepów, a i też sama tam sobie wszystko zamawiałam. Polskich marek raczej nie używam, więc z tym problemu też nie było. Sama za to wysłałam pare paczek do Polski, głównie z prezentami dla siostrzenicy, ale też zawsze dorzucałam coś dla każdego. Dość często też byłam w domu (ok. 3-4 razy w roku) .

Napisane przez caffeine

Cindrella, miałam Cię jeszcze zapytać - jak oceniasz działanie tego kremu Eucerin na przebarwienia o którym pisałaś? Jak widać - kupiłam NIOD, ale nie wiem czy pokładać w nim nadzieje

Zarówno na tej grupie o nazwie "Melasma" gdzie jest ok. 21 tysięcy użytkowniczek, jak i na polskim Twarzingu, to chyba najczęsciej polecany produkt na przebarwienia obok - wszystkiego (łącznie z laserami i zabiegami). Jedynie hydroquinone cieszy sie też powodzeniem, ale on juz nie jest dostępny w Europie, o czym na pewno wiesz. No i Cosmelan. Eucerine działa na wiele osób, ale nie na każdego. Na mnie działał w szczególności ich spot corrector: https://www.caretobeauty.com/pl/euce...corrector-5ml/

Mój problem z przebarwieniami się samoistnie zminimalizował odkąd sumiennie stosuje 100% mineralny SPF 50 + zawsze w lecie mam albo kapelusz albo daszek na głowie. Dla pewności również znacznie obniżyłam jasność ekranu na telefonie, bo są tam jakieś doniesienia, że blue light też może mieć na to wpływ

Fajne zakupy zrobiłaś Kosmetyki od Niod cieszą sie dużym powodzeniem i uznaniem.

Napisane przez kasztanka3

Tak, bo wiekszosc salonow to dla mnie strata czasu, chodze wlasciwie tylko na podciecie wlosow. Paznokcie maluje obecnie tradycyjnym lakierem, ale i hybryde i puder akrylowy umiem sobie zrobic i przez pare lat robilam. Tak samo maski i zluszczanie twarzy, zabiegi pielegnacyjne na wlosy, regulacja brwi, wole to robic sama.

Ciekawe czy z podobnych powodów do mnie? Ja się zraziłam wiele razy. Uważam, że jest dużo niekompetentnych osób wśród kosmetyczek, fryzjerek, linergistek, stylistek rzęs, paznokci, itd. Siedzą w tym zawodzie, bo coś muszą robić, a nie, że autentycznie się swoich fachem interesują. Brakuje mi też wszechobecnego braku indywidualnego podejścia do klienta. Nie patrzy się na bigger picture, tylko robią to w czym czują się bezpiecznie, lub to co aktualnie jest w trendach, albo to czego nauczyli się na ostatnim szkoleniu, nie biorąc pod uwage faktu jak bardzo się różnimy jako ludzie. Ja mówię jedno, oni robią drugie. Zwyczajnie boję sie, że pójde i mi coś spieprzą więc wole robić to sama. Jedynie włosy oddaje (zawsze ze strachem ), bo niestety, ale sama sobie refleksów nie jestem w stanie zrobić.

Przy paznokciach lubie sobie robić i nieskromnie napiszę, że doszłam w tym prawie, że do perfekcji. Zawsze jak sobie zrobie przy paznokciach u stóp, to mi się ludzie pytaja gdzie robie, bo dość dobrze mi to wychodzi. Używam do tego tych żelowych Essie + mam te bloki i inne pilniczki, radełka, itd. Wiele lat temu moja koleżanka dorabiala sobie robieniem paznokci, zrobiła mi pare razy, przyglądałam się jak to robi i robię to samo.

Poza tym, nie chce by mi ktoś robił przy stopach, tzn. nie chce nikogo stawiać w takim położeniu względem mnie samej. Może pomyslicie, że to głupie, ale miałabym wrażenie, że wręcz jakby poniżam osobe, która jest pode mną nachylona i źdura przy moich stopach i paluchach, a ja siedze wylozona ponad tym kims jak dama. Może niedorzeczne, ale tak już z tym mam.

Dzień dobry Nasypało śniegu w Łodzi. Skończyłam prace na dzisiaj. Ide zaraz na spacer i do second-hand.

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89031121]
Ciekawe czy z podobnych powodów do mnie? Ja się zraziłam wiele razy. Uważam, że jest dużo niekompetentnych osób wśród kosmetyczek, fryzjerek, linergistek, stylistek rzęs, paznokci, itd. Siedzą w tym zawodzie, bo coś muszą robić, a nie, że autentycznie się swoich fachem interesują. [/QUOTE]

Nie, po prostu mam wrazenie, ze to strata czasu - zwlaszcza paznokcie. O wiele szybciej zrobie to sama w domu. A z nieprzyjemnymi zabiegami jak miedzy innymi depilacja czy regulacja brwi zawsze mialam problem, zwyczajnie wole robic to sama i miec pelna kontrole nad sytuacja.

[Pani_Robot]

Najczęściej wychodziłam ze skopanymi rzęsami albo włosami Za pewnik włosowy trzeba wyłożyć te minimum 500zł, a to dla mnie sporo jak na coś, co za miesiąc trzeba poprawić i znowu zostawić minimum 200... za ufarbowanie odrostu. Paznokcie skopano mi tylko raz, jak nie obejrzałam galerii prac stylistki, ale musiałam to paskudztwo nosić trzy tygodnie dopóki nie udało się ich jakoś odmajstrować. Tutaj taki problem, że zalewa mnie przerażenie, jak babka bierze cążki do skórek. Szczególnie, że nieraz je skaleczono. Natomiast wydać 300-500zł za nałożenie na twarz czegoś, co mogę kupić w hurtowni kosmetycznej za 50 zł i zrobić komfortowo w swojej łazience i szlafroku, to czułabym się zrobiona w jajo Pedicure podologicznego natomiast mi nigdy dobrze nie zrobiono. Pazurki tak, ale reszta nie.
Jedyne, co jest dużo lepsze w salonie, to depilacja laserowa, a nie domowy depilator IPL.

Natomiast co do stylistki pochylonej nad stopami... miałam taką myśl, ale gmeranie przy nich bardzo subtelnie smyra i to jest taaaakie przyjemne, że zaraz zapomina się o niewygodzie drugiej osoby Ale może to kwestia tego, że ja zawsze bardzo lubiłam masaże. I w zasadzie wszystko, co odpręża.

Ale sobie dzisiaj zrobiłam... rano na automacie poszłam po witaminy, kubek wody, a że skończył się przygotowany zapas, to zidentyfikowałam, jak mi się wydawało blister wit D w apteczce. Pół godziny później snułam się po ścianach z ledwo otwartymi oczami. Wzięłam, jak się okazało lek, który kiedyś brałam na silne bóle jelita. Dopiero wstałam, bo musiałam to odespać

[Kamlisa]

Pani R, Twoje opowiesci o kompletnie zaburzonym rytmie snu brzmia dla mnie przerazajaco ( nie mowie o leku oczywiscie), szukałas w necie jakis specjalistow od leczenia zaburzen snu...? Cały Twoj organizm ma problem przy czyms takim

[Pani_Robot]

Kama może, a raczej na pewno zadawałam Google niewłaściwe pytania, bo nie doprowadziło mnie w żadne konkretne miejsce poza poradami "melatonina i pilnowanie nawyków". Niestety nie miałam szansy jej sprawdzić, bo mam bóle brzucha po wzięciu. Aczkolwiek... nie wiem, może źle myślę, pewnie będę robiła pod koniec miesiąca, jeśli akurat nie będę o tej godzinie spała, testy w stronę kobiecej wersji ZA (spopularyzowana jest ta męska, u kobiet wygląda on inaczej), bo bardzo, ale to bardzo pasuję w widełki objawów, mam wysoki wynik w teście przesiewowym AQ i wiele by mi to w życiu wyjasniło, łącznie z przewlekłym zmęczeniem i rozwalonym rytmem dobowym. Aczkolwiek tego się nie leczy, więc i tak zostaje szukanie jakiegoś remedium. Muszę w końcu zrobić też MRI przysadki, które odkładam, bo... nie mogę rano wstać na badania krwi.
Ale masz rację, zrobię research jeszcze raz.

[caffeine]

Robot, jeśli chodzi o medytację - po prostu polecam powrót do źródeł, czyli nauczycieli od jakich wszystko w Europie się zaczęło - takich jak Chogyam Trungpa

https://en.wikipedia.org/wiki/Chögyam_Trungpa

Kiedyś wklejałam tu chyba link do arykułu w Zwierciadle - o jego uczennicy?

Medytacja to trudny temat, bardzo trudny - bo bardzo osobisty. I nie będę się silić na wykłady - bo zaledwie rozpoczęłam tu swoją podróż. Duchowość wymaga czasu i szacunku.

Wiedza na temat medytacji jest naprawdę trudna do zdobycia, ale jeśli szukasz - to znajdziesz.

Może tak być, że książki nauczycieli buddyjskich będą dla ciebie absolutnie niestrawne - ale za kilka/kilkanaście lat - staną się zupełnie czyste w odbiorze.

Trudność polega także na tym, że setki i tysiące osób próbują zbić na tej wiedzy fortunę - sprzedając jako coś własnego - trywializując przy tym, wypaczając - taki niestrawny McDonald duchowości. Przykłady: The Secret, nieszczęsne Mindfulness czy strona którą podałaś - od pierwszej chwili odrzuca - dwoje młodziaków o praktycznie zerowym doświadczeniu kreuje się na guru, okropne, te zdjęcia gdzie przystojniak siedzi sobie na skale w pozycji lotosu, zgroza, naiwność i arogancja, nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, żaden nauczyciel z prawdziwego zdarzenia nic podobnego by nie zrobił!

(tak na marginesie - pokolenie które otwarcie krytykuje Kościół - łyka jak świeże bułeczki takich właśnie internetowych zbawicieli - a działają oni na identycznych zasadach - manipulacja, chciwość, uzurpacja)

Jeśli chodzi o nauczycieli z Europy - od wielu, wielu lat czytam Ekharta Tolle (ciągle wracam i zdecydowanie nie polecam tłumaczeń na polski), trudno go nie pokochać Jest mistrzem klarownego, prostego przekazu - i ten humor

Niezwykły jest również Thomas Hubl, jego projekty - przepiękne. I tak jak Tolle - sama jego osoba jest najlepszym dowodem wszystkiego.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89031121]

Poza tym, nie chce by mi ktoś robił przy stopach, tzn. nie chce nikogo stawiać w takim położeniu względem mnie samej. Może pomyslicie, że to głupie, ale miałabym wrażenie, że wręcz jakby poniżam osobe, która jest pode mną nachylona i źdura przy moich stopach i paluchach, a ja siedze wylozona ponad tym kims jak dama. Może niedorzeczne, ale tak już z tym mam.
[/QUOTE]

Ufff - jak dobrze to przeczytać, dzięki - myślałam że pewnie tylko ja tak mam
I żadne tłumaczenia, że zapewniam innym pracę na mnie nie działają

[Pani_Robot]

Caffe rozumiem, dla mnie właśnie Echkart Tolle to taki odpowiednik The Secret, czyli czary mary dla zbicia kasy. Gdzieś mi się plasuje miedzy mówcami motywacyjnymi. Zawsze pozostanę po stronie nauki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Najczęściej wychodziłam ze skopanymi rzęsami albo włosami Za pewnik włosowy trzeba wyłożyć te minimum 500zł, a to dla mnie sporo jak na coś, co za miesiąc trzeba poprawić i znowu zostawić minimum 200... za ufarbowanie odrostu. Paznokcie skopano mi tylko raz, jak nie obejrzałam galerii prac stylistki, ale musiałam to paskudztwo nosić trzy tygodnie dopóki nie udało się ich jakoś odmajstrować. Tutaj taki problem, że zalewa mnie przerażenie, jak babka bierze cążki do skórek. Szczególnie, że nieraz je skaleczono. Natomiast wydać 300-500zł za nałożenie na twarz czegoś, co mogę kupić w hurtowni kosmetycznej za 50 zł i zrobić komfortowo w swojej łazience i szlafroku, to czułabym się zrobiona w jajo Pedicure podologicznego natomiast mi nigdy dobrze nie zrobiono. Pazurki tak, ale reszta nie.
Jedyne, co jest dużo lepsze w salonie, to depilacja laserowa, a nie domowy depilator IPL.

W salonie "paznokciowym" na mojej ulicy przy pierwszej wizycie nabawilam sie infekcji przy paznokciu duzego palca u stopy, wiecej tam juz nie poszlam. Szkoda, bo 2 minuty spacerem od domu to bylaby super sprawa. Pewnie nie odkazaja dobrze narzedzi - bo zwrocilam uwage na to, ze nie maja takich jednorazowych.
Z wlosami tez mam problem, z 3 lata temu poszlam do takiego trendy koreanskiego salonu i mily ale niemowiacy za bardzo po angielsku pan zrobil mi na glowie dokladne przeciwienstwo tego, o co prosilam i uargumentowal to "I thought you would like more texture" Wyszla z tego wtedy troche drama, absolutnie odmowilam zaplaty i od tamtej pory chodze do takiego najbardziej basic salonu gdzie place co 5-6 tygodni $30 za podciecie koncowek i tyle. Na szczescie nie musze farbowac wlosow, to dopiero bylaby tragedia.

Do depilacji laserowej z tego co czytalam w innych watkach na wizazu chyba trzeba miec jasna skore i ciemne wlosy, a moje wlosy na nogach i ramionach sa tak jasne, ze az przezroczyste, zreszta golenie 1-2 razy w tygodniu to dla mnie zaden problem, zajmuje mi to doslownie dwie minuty pod prysznicem.


Kupilam Olaplex 6, wlasnie nalozylam i widze, ze wlosy sa bardziej gladkie i ta gladkosc nie wplynela negatywnie na skret - a nie nalozylam zadnych wspomagaczy do kreconych wlosow. Chyba sie polubimy.

[Pani_Robot]

Kasztanka teraz są ponoć nowe, przystosowane do jasnego włosa lasery. Ja sama miałam czarną szczecinę niczym Greczynka, więc poszło bardzo ładnie, a golenie tego było traumatyczne dla kogoś o nadwrażliwości sensorycznej. Teraz zostało trochę jasniutkoszarego meszku i pozbywanie się go to właśnie jak u Ciebie, żaden problem. Gdybym miała blond, w ogóle bym chyba olała.

Kiedyś, przed jakimś ważnym dla mnie wydarzeniem, poszłam dodać włosom "słońca". Przyszłam z ciemnym blondem, a wyszłam z płaczem i ciemnym brązem. Pani jak zaklęta upierała się, że zrobiła mi refleksy
Zresztą półtora roku temu miałam po raz kolejny borsuka zamiast refleksów. Teraz mam dwa sprawdzone miejsca, ale raz, że czeka się jak na NFZ do lekarza, a dwa ceny są po prostu powalające. Przed inflacją na krótkie włosy płaciłam 500, więc teraz pewnie ze 650-700 mogłabym zostawić.

Bardzo współczuję sytuacji z zakażeniem na pedicure. Mnie u stóp wychodzi modelowo, u rąk gorzej, bo dochodzi, jak sądzę kwestia kąta, który jest mniej wygodny. Stopę sobie wykręcę tak, że pracuję od końcówek palców - jak pani w salonie, a dłonie siłą rzeczy robię od nasady lub bokiem. Może dzisiaj pozgłębiam techniki opracowywania skórek na dwa frezy maszynowo. To im wychodzi tak ultrarówno. Do tego u stóp Essie noszę miesiąc, bo ani paznokcie nie rosną, ani nie odpryskuje

Ja się również z Olaplex 6. bardzo polubiłam Dla podbicia efektu mieszam go z Biosilkiem, bo znajoma poleciła mieszać mi O. 6. z ichnim olejkiem, czyli O. 7, a w domy był tylko silikonowy, więc wersja budżetowa. A falownica - niesamowita. Fryzurę nosiłam trzy dni! Ja, której loki z lokówki więdną w kilka godzin i prostują się podczas pierwszej nocy, do tego zawsze zakręcą krzywo. To będzie moja miłość. Do tego tak odbite od nasady się nie przetłuściły.

W tym roku obrodziło, w końcu, w naprawdę fajne kalosze, a przynajmniej jakąkolwiek alternatywę dla "gumofilców".
Kupiłam co prawda rok temu Huntery, ale nie wyglądam w nich szczęśliwie delikatnie mówiąc Raczej jakbym szła karmić świnie. To są buty dla smukłych nóg.

Wrzucam moje inspo na wyprzedaże:
Kalosze na lekkim obcasie lub w formie sztybletów na traktorze, pikowany płaszcz z ekoskóry, futrzak w formie dosłownie futra, pikowaną, całkiem elegancką, jak na pikowane kurtkę przejściówkę, szorty z eko skóry i spódnicę z rozporkiem.
Ostatnio widziałam połączenie zimowe czarnych kolarek z czarnymi wysokimi botkami i czarnymi rajstopami 15DEN. Myślałabym, że będzie idiotycznie, a wcale tak nie wyglądało. Wszystko do oversajzowego swetra w zebrę. Podobała mi się też wersja kremowe kolarki, luźne, zamszowe muszkieterki i ecru oversize golf. Zresztą widzę, że Ameryki z tym połączeniem nie odkryłam, ale całość na jasno z taką różnicą faktur wyglądała WOW. Tutaj coś podobnego na Kendall https://i.pinimg.com/564x/45/9c/ca/4...b58519e3fa.jpg

A moja zimowa kurtka z Mohito zniszczona po pierwszym praniu To jest druga kurtka z ichniego sklepu, która była jednorazowa. Szkoda, bo naprawdę dobrze leżała. Jest to w sumie ciekawe, bo kurtki z tej samej stajni, czyli LPP, ale innych marek piorą się idealnie. Jeszcze kurtki Zary potrafiły się tak rozsypać. Naprawdę wystarczyłoby zaznaczyć pranie ręczne i nie mieliby reklamacji

[kasztanka3]

Falownica to cudowny wynalazek, jak mi sie nie chce wstac rano wczesniej i pozwolic wlosom wyschnac na powietrzu, to suszarka + falownica to duet robiacy mi swietne wlosy w mniej niz kwadrans.
Musze tylko znalezc dobry spray termoochronny, mam obecnie Drunk Elephant, ale srednio mi pasuje.

Zrobilam sobie korzystajac z leniwego wolnego dnia kuracje: Olaplex 3 przed myciem, potem mycie, maska i na koniec Olaplex 6, bardzo mi sie podoba efekt, wlosy sa gladkie, nieobciazone, pelne objetosci, minimalne spuszenie, blyszcza w sloncu i fale sa takie "bouncy" nawet mimo braku kosmetyku podbijajacego skret.


Bowie ma problemy z jednym zebem, maz zabral go w czwartek do weta i wet powiedzial, ze trzeba bedzie usunac, moje biedne kocie dziecko Zab podobno obumarl, w przyszlym tygodniu trzeba bedzie umowic sie na zabieg.
Z pozytywow gowniarz teraz kocha bardziej matke, bo to ojciec go zawsze zabiera do weta na tortury

[Pani_Robot]

Spójrzcie na to... Kanał nazywa się WIEM i ma setki tysięcy obserwatorów, jak rozumiem kupionych tak jak wyswietlenia. Wyskakuje mi notorycznie przy wyszukiwaniu filmików makijazowo-modowych. Obrzydliwa mizoginia, poniżanie i zawstydzanie kobiet jako "porady". I tak myślę czy to kanał jakiegoś wykopowicza?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Caffe, bardzo ciekawie to opisałaś

Nie miałam Olaplex 6, za to wczoraj nałożyłam 3. Całkowicie zapomniałam, że zalegał mi w koszyczku w łazience.

Pani_R, to video pewnie od kogoś z szajki Bracia Samcy Obrzydliwe. Już jakiś czas temu chciałam wrzucić tu screenshots ze stories od Amber Fillerup, aka Barefoot Blonde. Bardzo ja lubie. Napisała o tym genialnie, ale przesłanie bardziej w strone kobiet, jako że one głównie ją obserwują. Opisała coś co mnie również boli i sama lepiej bym tego nie mogła ująć.