Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.

[amillia]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88885363]A czy ktoś w ogóle kiedyś musiał używać igły i nici na weselu?
Albo czyjegoś paska do spodni?
[/quote]

Dorabiałam sobie kiedyś na recepcji w hotelu, w którym organizowano wesela. Nie było wesela, na którym któryś z gości nie przyleciałby do nas właśnie po igłę i nitki (mieliśmy specjalnie na takie sytuacje), rajstopy, papierosy, nożyczki, podpaski.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Czarna2000

A ja uważam, że to super pomysł. Niektórzy może przesadzają, pasek do spodni to faktycznie trochę za dużo, ale no kurczę podpaski, tampony, rajstopy, plastry, jakiś pilniczek do paznokci to super sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też myślę, że to miły gest dla gości. Jakoś przesadnie bym się nie spinała i nie wymyślała nie wiadomo czego, ale takie podstawowe rzeczy, które mogą się przydać, a o których gość mógł zapomnieć typu te podpaski czy nawet rajstopy na zmianę- czemu nie?

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Overcooked]

Napisane przez natalia_t

Ja kiedyś szukałam agrafki i podpasek. No różne rzeczy się zdarzają. Jednak o ile brak podpasek czy ciuchy rozerwane w wstydliwym miejscu to może być problem, to nie widzę sensu we wkładaniu do koszyka np. kremu do rąk, pudru, odplamiacza, chusteczek do okularów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tyle że to nie jest lista "do kupienia nowe markowe na specjalnie tylko na tę okazję bo inaczej faux paux jak o czymś nie pomyślisz" ani "wstydź się że na twojej imprezie jest 2x mniej rzeczy i tylko 1 rozmiar rajstop" tylko ktoś włożył to co się ma pod ręką i np. miał sytuację gdzie sam będąc na imprezie pomyślał "szkoda że nie zabrałam chustki do okularów bo te materiały sukienek zostawiają smugi" i zabierze jedną ze swoich bo może komuś się przyda a wszystko po imprezie zabierze zużywając w domu.

[Pani_Mada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88885363]A czy ktoś w ogóle kiedyś musiał używać igły i nici na weselu?
Albo czyjegoś paska do spodni?

Rajstopy przecież kobiety noszą w różnych rozmiarach. No i co się niby stanie, jeśli je po prostu zdejmą [/QUOTE]

igła i nici? jasne. bo to raz?
mąż akurat nosi takie hotelowe mini nici w marynarce, więc nie potrzebuję zapasu w łazience, ale tak na szybko... raz przyszywał guzik marynarki, bo się oberwał. ja raz podszywałam dekolt, bo jednak się rozchylał za bardzo, a na swoim własnym ślubie pożyczałam nici przyjaciółce, bo miała sukienkę na zakładkę i jak tańczyła to tak się rozchylała, że jej prawie majtki z przodu widać było, więc trzeba było delikatnie złapać nitką materiał

plastry też zawsze idą


co do rajstop - buty (zwłaszcza szpilki) potrafią straszliwie obcierać na bose stopy


pilnik też mi się raz przydał, jak potrzebowałam zapiłować pęknięcie paznokcia, którym haczyłam sukienkę

[natalia_t]

Napisane przez amillia

Dorabiałam sobie kiedyś na recepcji w hotelu, w którym organizowano wesela. Nie było wesela, na którym któryś z gości nie przyleciałby do nas właśnie po igłę i nitki (mieliśmy specjalnie na takie sytuacje), rajstopy, papierosy, nożyczki, podpaski.

Hmmm no te nożyczki to może niezły pomysł.[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88885386]Też myślę, że to miły gest dla gości. Jakoś przesadnie bym się nie spinała i nie wymyślała nie wiadomo czego, ale takie podstawowe rzeczy, które mogą się przydać, a o których gość mógł zapomnieć typu te podpaski czy nawet rajstopy na zmianę- czemu nie?

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jak na razie na swojej liście mam: podpaski, tampony, wkładki, plastry, rajstopy, wsuwki, gumki, pilnik do paznokci, igła, nitka, agrafki, przezroczysty lakier do paznokci, nożyczki, waciki, patyczki higieniczne, dezodorant, Ibuprom, apap.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

Ja kiedyś szukałam agrafki i podpasek. No różne rzeczy się zdarzają. Jednak o ile brak podpasek czy ciuchy rozerwane w wstydliwym miejscu to może być problem, to nie widzę sensu we wkładaniu do koszyka np. kremu do rąk, pudru, odplamiacza, chusteczek do okularów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no jasne, że to trochę przesada, ale widziałyście coś takiego na żywo? w internetach jak się chce to się znajdzie listy na wszystko i każda będzie przesadzona. to nie dotyczy tylko wesel. weźcie sobie wyszukajcie pomysły nie wiem.. na urodziny. połowa będzie równie absurdalna jak pomysły ślubne.

to że coś piszą w internetach nie znaczy, że tak sie faktycznie robi (poza jakimiś jednostkami)

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez natalia_t

Hmmm no te nożyczki to może niezły pomysł.Jak na razie na swojej liście mam: podpaski, tampony, wkładki, plastry, rajstopy, wsuwki, gumki, pilnik do paznokci, igła, nitka, agrafki, przezroczysty lakier do paznokci, nożyczki, waciki, patyczki higieniczne, dezodorant, Ibuprom, apap.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jeśli masz mieć jakieś dzieci to nie dawałabym leków
słyszałam o weselu gdzie się dzieci dobrały do ibupromu (tego w kolorowych kapsułkach), bo myślały że to cukierki...

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

no jasne, że to trochę przesada, ale widziałyście coś takiego na żywo? w internetach jak się chce to się znajdzie listy na wszystko i każda będzie przesadzona. to nie dotyczy tylko wesel. weźcie sobie wyszukajcie pomysły nie wiem.. na urodziny. połowa będzie równie absurdalna jak pomysły ślubne.
to że coś piszą w internetach nie znaczy, że tak sie faktycznie robi (poza jakimiś jednostkami) [COLOR="Silver"]
..

Znajoma miala taki koszyczek na weselu i byla tego moze polowa z zaproponowanej listy.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88884853]Andrzej Kopiczyński miał dokładnie 40 lat jak zaczął grać w serialu mającym w tytule ww. wiek
Te wąsy, wielkie zakola i siwizna na maksa postarzają. Zmarchy też już ma facet konkretne.
Teraz tak wygląda facet mocno 50+
Mój mąż ma 42 lata i bez kitu - wyglądałby przy nim jak jego syn [/QUOTE]
Dałabym mu jakieś 60 lat, tak z wygladu. Jednak wasy rzadko ktoremu mezczyznie pasuja, wiekszosci po prostu nadaja takiego dziadkowego rysu. Mialam w pracy faceta, ktory wczesnie zaczal lysiec. Lysina w komplecie z wasami i broda sprawila, ze dawalam mu kolo 45 lat. Mial 30.

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88885422]Znajoma miala taki koszyczek na weselu i byla tego moze polowa z zaproponowanej listy.[/QUOTE]

w sensie ta absurdalna połowa jak pasek do spodni i skarpetki czy bardziej pożyteczna połowa jak pilnik, plastry, nici czy lakier do włosów?
bo nie bardzo wiem jak interpretować

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;88885443]Dałabym mu jakieś 60 lat, tak z wygladu. Jednak wasy rzadko ktoremu mezczyznie pasuja, wiekszosci po prostu nadaja takiego dziadkowego rysu. Mialam w pracy faceta, ktory wczesnie zaczal lysiec. Lysina w komplecie z wasami i broda sprawila, ze dawalam mu kolo 45 lat. Mial 30.[/QUOTE]


Na studiach miałam niskiego kolegę, lat 25. Jak zgolił brodę, to wyglądał na 16

[lightangel]

Napisane przez Hultaj

właśnie się zdziwiłam na wątku talerzykowym że obecnie ''dbając o gości'' na weselu szykuje się dla nich ''koszyk ratunkowy'' z rajtkami, podpaskami, i w ogóle wszystkim (zapasowy pasek do spodni w końcu się zawsze przyda) aby też nic absolutnie nic nie zmąciło imprezki więc trzeba gościowi naszykować kufereczek z przydasiami w stylu pasta do butów.

Pasta do butów to jak dla mnie przesada, ale drobiazgi typu podpaski, tampony, chusteczki czy agrafki warto mieć. Często wesela są organizowane gdzieś pod miastem, gdzie trudno podskoczyć na szybko do całodobowego sklepu jak nagle będzie potrzeba.

Napisane przez natalia_t

Ja kiedyś szukałam agrafki i podpasek. No różne rzeczy się zdarzają. Jednak o ile brak podpasek czy ciuchy rozerwane w wstydliwym miejscu to może być problem, to nie widzę sensu we wkładaniu do koszyka np. kremu do rąk, pudru, odplamiacza, chusteczek do okularów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Akurat krem do rąk czy chusteczki do okularów ja zawsze zabieram na imprezy, tak samo jak coś przeciwbólowego. Na wesela mam małą kosmetyczkę z takimi podstawowymi rzeczami i zazwyczaj zostawiam ją w samochodzie. Nie oczekuję że ktoś mi to zapewni, bo gdyby ktoś miał pomyśleć o wszystkim to musiałby pewnie postawić kilka sporych koszyków. Bo ciocia Krysia to może potrzebować tego, wujek Zenek tamtego a gości 50 więc może się nazbierać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Hultaj

właśnie się zdziwiłam na wątku talerzykowym że obecnie ''dbając o gości'' na weselu szykuje się dla nich ''koszyk ratunkowy'' z rajtkami, podpaskami, i w ogóle wszystkim (zapasowy pasek do spodni w końcu się zawsze przyda) aby też nic absolutnie nic nie zmąciło imprezki więc trzeba gościowi naszykować kufereczek z przydasiami w stylu pasta do butów.

Zabawny wątasek
Dziwi mnie w kontekście dorosłych ludzi idea koszyka ratunkowego w tym sensie, że dorosły, odpowiedzialny człowiek, czesto rodzic, sam nie potrafi się przygotować na całonocna imprezę. Ludzie są gośćmi na weselu kilka razy w życiu, to żadne tajne zgromadzenie.
Podpaski, tampony, rajstopy, plastry, tabletki przeciwbólowe, no kurde, serio cienszko o tym pomyśleć ??? może jeszcze buciki na zmianę?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Hultaj]

Idea wg mnie jest fajna i prawidłowa, i podstawa taka jak podpaski w łazience czy nici i agrafki u obsługi (bo wg mnie obsługa powinna mieć coś takiego na stanie i to powinno zawierać się w cenie) na pewno nikomu nie zaszkodziła.

Ale rozwala mnie skala bridezellizmu i nianczenia gości. Jak pisze Mada nie trzeba dawać wszystkiego co ktoś umieścił na jakiejś liście ale już samo to że ktoś wpada na takie zakresy przydasiów. Akurat rajstopy są w różnych grubościach i odcieniach, ale pomijając już to, to co najmniej w różnych rozmiarach. Przy kiludziesięciorgu gości 5 par rajstopek 3 to chyba troszkę malutko.



I skoro ludzie miewają mentalność do bezobciachowego wynoszenia jedzenia z imprez to jaka gwarancja że nagle w te kopertówki co się niby mało chowa magicznie nie zmieszczą się darmowe rajstopki i garść tamponów; i tyle z koszyczka. Pasek do spodni akurat był z mojej strony żartem (chociaż może ktoś to na liście ma, kto wie ), ale skoro pasta do butów, bibuły do matowienia, skarpetki, rajtki to czemu nie np. zapasowa koszula. Koniecznie w 3 rozmiarach chociaż po 2 szt. Przecież zawsze ktoś może oblać się zupą. I pomijam, że ile z was miałoby ochotę czesać się wspólną szczotką? Bo to jakoś zaliczyło się nie wiedzieć czemu do must have.



Jak dla mnie takie rzeczy jak nici/igła, agrafki i wsuwki, miniaturowy nożyk/nożyczki, rajstopy zwinięte w kulkę, kilka tabletek przeciwbólowych, tamponów, plastrów spokojnie zawsze zmieści się do kopertówki (jaki sens kupować torebkę wymiarów 10x10 cm) i to po prostu powinno się mieć przy sobie. Dlatego skala przyklaskiwania olewaniu przez gości dbania o podstawy byle sobie dokładać co jeszcze można wymyślić na swoim weselu mnie rozbraja.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88885548]Zabawny wątasek
Dziwi mnie w kontekście dorosłych ludzi idea koszyka ratunkowego w tym sensie, że dorosły, odpowiedzialny człowiek, czesto rodzic, sam nie potrafi się przygotować na całonocna imprezę. Ludzie są gośćmi na weselu kilka razy w życiu, to żadne tajne zgromadzenie.
Podpaski, tampony, rajstopy, plastry, tabletki przeciwbólowe, no kurde, serio cienszko o tym pomyśleć ??? może jeszcze buciki na zmianę?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
dokładnie o to mi chodzi. Był spin jak to dzieci na weselu niekoniecznie, impreza dla dorosłych a tu wynalazek z gatunku traktujmy dorosłych jak ostatnich nieogarniętych smarkaczy. Nie jest tajemnicą że wieczorowe pantofelki mogą obetrzeć, rajstopy uwielbiają się drzeć a agrafka potrafi wybawić z opałów niejedną kreację na co dzien a co dopiero weselną.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Ale wy macie problemy.
Ja tam zawsze biorę pełno rzeczy, które mogą mi się przydać, ale gdybym o czymś zapomniała, to zwyczajnie miło byłoby móc skorzystać z takiej pomocy. Ale nie, od razu musi być o rajstopach w kilku rozmiarach i kolorach.
Jak ktoś się boi, że goście mogliby mu wynieść te podpaski i chusteczki, to może lepiej przemyśleć listę zaproszonych.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88885605]Ale wy macie problemy.
Ja tam zawsze biorę pełno rzeczy, które mogą mi się przydać, ale gdybym o czymś zapomniała, to zwyczajnie miło byłoby móc skorzystać z takiej pomocy. Ale nie, od razu musi być o rajstopach w kilku rozmiarach i kolorach.
Jak ktoś się boi, że goście mogliby mu wynieść te podpaski i chusteczki, to może lepiej przemyśleć listę zaproszonych.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Wtf no tak grazka zabierze podpaski z podobizną pary młodej na pamiatke
Problemu nie mam, mnie to dziwi I śmieszy, niańczenie dorosłych osób

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Milennka03]

Zdziwiło mnie że pomyliłam Anne Wyszkoni z Ralphem Kamińskim. Weszłam na pudla a tam że faktycznie ludzie porównują jej wygląd do niego...

[czekooczekolada]

Napisane przez Milennka03

Zdziwiło mnie że pomyliłam Anne Wyszkoni z Ralphem Kamińskim. Weszłam na pudla a tam że faktycznie ludzie porównują jej wygląd do niego...

No trochę ją poniosło z tą medycyna estetyczna..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[this_witch]

Podpaski i tampony powinny być w każdej toalecie, tak jak papier toaletowy, change my mind

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Podpaski i tampony powinny być w każdej toalecie, tak jak papier toaletowy, change my mind

Zgadzam sie

[j_fly]

A mnie dziwi, że są kobiety, które na wesele (i inne tego typu imprezy) nie zabierają ze sobą zapasowych rajstop, tylko "trzeba" im je zapewnić w "koszyczku ratunkowym".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Mada

w sensie ta absurdalna połowa jak pasek do spodni i skarpetki czy bardziej pożyteczna połowa jak pilnik, plastry, nici czy lakier do włosów?
bo nie bardzo wiem jak interpretować

byly podpaski, lakier do wlosow, igla, nici, chyba bibulki do matowienia, pewnie cos jeszcze ale nie pamietam juz. Ale moze w meskiej czesci byly paski do spodni, skarpety i bokserki. Nie sprawdzalam

[cava]

Napisane przez natalia_t

Hmmm no te nożyczki to może niezły pomysł.Jak na razie na swojej liście mam: podpaski, tampony, wkładki, plastry, rajstopy, wsuwki, gumki, pilnik do paznokci, igła, nitka, agrafki, przezroczysty lakier do paznokci, nożyczki, waciki, patyczki higieniczne, dezodorant, Ibuprom, apap.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wykałaczki bym dodała, albo postawiła w łazienkach po prostu.

[tinkerver2]

Tak w temacie ślubno - weselnym: dziwią mnie laski, które chcą sprzedać swoje używane suknie za ponad 3 tys xd w sensie nie jakieś ultra rzadkie okazy, tylko "normalne" suknie.
Przecież za 3-4 tys możesz mieć nowiuśką suknię ślubną z salonu, dopasowaną co do centymetra z własnymi przeróbkami.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[ceccylia_paladin]

Jeszcze prezerwatywy powinny być w takim koszyczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88885363]A czy ktoś w ogóle kiedyś musiał używać igły i nici na weselu?
Albo czyjegoś paska do spodni?

Rajstopy przecież kobiety noszą w różnych rozmiarach. No i co się niby stanie, jeśli je po prostu zdejmą [/QUOTE]Mnie na jednym z wesel taki koszyczke uratowal stopy, a dokładniej plastry na odciski miałam nowe buty, były wygodne jak w nich chodziłam po domu,ale mnie gdzieś tam obtarly na weselu. Igła i nitka też nie mi ale komuś bliskiemu się przydała na innym weselu
Ja na swoim też planuje mieć te koszyczki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez tinkerver2

Tak w temacie ślubno - weselnym: dziwią mnie laski, które chcą sprzedać swoje używane suknie za ponad 3 tys xd w sensie nie jakieś ultra rzadkie okazy, tylko "normalne" suknie.
Przecież za 3-4 tys możesz mieć nowiuśką suknię ślubną z salonu, dopasowaną co do centymetra z własnymi przeróbkami.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Mnie dziwi, jak ktoś ubolewa, że nie może sprzedać sukni za 70% jej wyjściowej ceny. Koleżanka kupiła suknię za 5 tys. i najpierw próbowała sprzedać ją za 4. Była bardzo zdziwiona, że nikt nie chciał kupić używki za tyle. A to przecież trzeba wyprać, dopasować, czasami naprawić, to też kosztuje i za tyle to naprawdę można mieć piękną, nowiutką suknię wcale nie z niskiej półki. No jak ktoś szuka używanej sukni to raczej nie po to, żeby płacić 4000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez natalia_t

Mnie dziwi, jak ktoś ubolewa, że nie może sprzedać sukni za 70% jej wyjściowej ceny. Koleżanka kupiła suknię za 5 tys. i najpierw próbowała sprzedać ją za 4. Była bardzo zdziwiona, że nikt nie chciał kupić używki za tyle. A to przecież trzeba wyprać, dopasować, czasami naprawić, to też kosztuje i za tyle to naprawdę można mieć piękną, nowiutką suknię wcale nie z niskiej półki. No jak ktoś szuka używanej sukni to raczej nie po to, żeby płacić 4000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Moja siostra próbuje już kolejny rok sprzedać suknię za taką samą cenę za jaką kupiła XDDDD

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88885605]Ale wy macie problemy.
Ja tam zawsze biorę pełno rzeczy, które mogą mi się przydać, ale gdybym o czymś zapomniała, to zwyczajnie miło byłoby móc skorzystać z takiej pomocy. Ale nie, od razu musi być o rajstopach w kilku rozmiarach i kolorach.
Jak ktoś się boi, że goście mogliby mu wynieść te podpaski i chusteczki, to może lepiej przemyśleć listę zaproszonych.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

wesele, trzeba obśmiać przecież wszystko

---

widzę że mamy na sali same idealne wizażanki, którym nigdy nie udało się nic zapomnieć, czegoś nie zabrać i którym nigdy nie przytrafiają sie niespodzianki typu guzik się odpruł. idealnie przygotowane na każdą okazję na świecie. gdzieżby się tam której niespodziewanie okres zaczął za wcześnie i nie miała przy sobie podpaski, albo z fryzury wysunęły się włosy i nie miała przy sobie wsuwki czy lakieru.

no skandal, że gospodarze są przygotowani na różne sytuacje. skandal. kto by tam dbał o gości

[kasiunia788742]

Napisane przez Pani_Mada

wesele, trzeba obśmiać przecież wszystko

---

widzę że mamy na sali same idealne wizażanki, którym nigdy nie udało się nic zapomnieć, czegoś nie zabrać i którym nigdy nie przytrafiają sie niespodzianki w temacie guzik się odpruł. idealnie przygotowane na każdą okazję na świecie. gdzieżby się tam której niespodziewanie okres zaczął za wcześnie i nie miała przy sobie podpaski, albo z fryzury wysunęły się włosy i nie miała przy sobie wsuwki czy lakieru.

no skandal, że gospodarze są przygotowani na różne sytuacje. skandal. kto by tam dbał o gości

Eee od razu wysmiac. Po prostu dziwinie się i tyle. A później jest zdziwko, że wesela kosztują fortunę. Taki koszyczek wtopi się w inne wydatki, ale tu 200 tam 200, tam coś jeszcze i kolejny tysiak idzie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Te koszyki są tak głupie, że masakra. Na żadnych imprezach tego nie ma, ale na wesele oczywiście koszyczek ratunkowy musi być większej bzdury już nie można wymyślić.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka