Indus i jego plany na przyszlosc.

[jojo156]

Witam
Niewiem jak zaczac pisac ale przejde odrazu do sprawy:
2 miesiace temu poznalam Indusa (18), ja (16) w internecie, dodac ze to Indus poniewaz jest Chrzescijanem. Mysle ze sie w nim zakochalam i on pisal mi ze we mnie tez. Ostatnio pytal sie czy nie chcialabym sie z nim spotkac i postanowilismy ze gdy on skaczy studia ( za 2 lata) to przyleci sie ze mna spotkac. Wszystko bylo by ok tylko martwi mnie jedna rzecz: dlaczego po paru tygodniach rozmowy zapytal mi sie czy nie chcialabym z nim wziac slubu i byc z nim?
Nawet bym sie moze zgodzila, tylko ze naczytalam sie o prawach kobiet w Indiach i teraz sie boje ze bedzie mnie zle traktowal. Poradzccie mi prosze.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

przecież go nie znasz...a chcesz się z nim żenić....????


marna prowokacja.

[eyo]

Napisane przez jojo156

Witam
Niewiem jak zaczac pisac ale przejde odrazu do sprawy:
2 miesiace temu poznalam Indusa (18), ja (16) w internecie, dodac ze to Indus poniewaz jest Chrzescijanem. Mysle ze sie w nim zakochalam i on pisal mi ze we mnie tez. Ostatnio pytal sie czy nie chcialabym sie z nim spotkac i postanowilismy ze gdy on skaczy studia ( za 2 lata) to przyleci sie ze mna spotkac. Wszystko bylo by ok tylko martwi mnie jedna rzecz: dlaczego po paru tygodniach rozmowy zapytal mi sie czy nie chcialabym z nim wziac slubu i byc z nim?
Nawet bym sie moze zgodzila, tylko ze naczytalam sie o prawach kobiet w Indiach i teraz sie boje ze bedzie mnie zle traktowal. Poradzccie mi prosze.

lol.... nawet byś się zgodziła ?! na ślub z człowiekiem którego "znasz" 2 miesiące a który siedzi na drugim końcu świata ?! lol

a co do jego propozycji ślubu
pomijając inna kulturę to to jeszcze jest 18sto latek a takim to pstro w głowach ( bez urazy ale sama się chcesz na takie ślub godzić więc jego pomysł przy twoim wcale nie jest jakiś nadzwyczajny i różne głupotybez pokrycia wygadują

kolega mojego brata mając lat 15 matce pierścionek zaręczynowy ukradł i koleżance wręczył więc wiesz..
takie wiek, że człowiek myśli, że pierwsza osoba która się napatoczy to na całe życie

poza tym
kochana poczekaj te 2 lata, to sama zoabczysz ile znajdziesz "okazji" do bycia z kimś na miejscu a nie przejmowania się kimś gdzieś tam kogo na oczy widziałaś

[roux666]

Napisane przez jojo156

Witam
Niewiem jak zaczac pisac ale przejde odrazu do sprawy:
2 miesiace temu poznalam Indusa (18), ja (16) w internecie, dodac ze to Indus poniewaz jest Chrzescijanem. Mysle ze sie w nim zakochalam i on pisal mi ze we mnie tez. Ostatnio pytal sie czy nie chcialabym sie z nim spotkac i postanowilismy ze gdy on skaczy studia ( za 2 lata) to przyleci sie ze mna spotkac. Wszystko bylo by ok tylko martwi mnie jedna rzecz: dlaczego po paru tygodniach rozmowy zapytal mi sie czy nie chcialabym z nim wziac slubu i byc z nim?
Nawet bym sie moze zgodzila, tylko ze naczytalam sie o prawach kobiet w Indiach i teraz sie boje ze bedzie mnie zle traktowal. Poradzccie mi prosze.

jojo
wrzuc na luz... masz dopiero 16 lat, nikt nie moze od Ciebie wymagac takich deklaracji, a tym bardziej chłopak poznany w internecie, którego LEDWO co znasz.
ja nie osądzam, i nie bede pisac czy to ma sens czy nie- bo sama przeszłam przez związek z obcokrajowcem, i spora czesc z niego to bylo na odległosc.

najwazniejsze: jesli macie zamiar sie spotkac dopiero za 2 lata, to poczekaj i sama zobaczysz co z tego uczucia wyrosnie. Twoje zycie moze sie zmienic o 180 stopni w ciagu 2 lat, mozesz sie utwierdzic w przekonaniu, ze to ten jedyny i ...wtedy znajdziecie jakies rozwiązanie, albo...zobaczyc, ze to tylko nastoletnia miłostka, jakich wiele...

moim zdaniem 2 miesiące to za mało aby cokolwiek powiedziec. daj sobie czas, poznaj go, poczytaj wiecej o związkach mieszanych.


swoją drogą, zastnów się czy to poważny człowiek....kto mówi o slubie po 2 mcach znajomosci internetowej


kiedys chciałam podszkolic angielski i duzo rozmawiałam z obcokrajowcami przez internet, uwierz spora częsc z nich chciała sie zenic od razu, wyznawali mi milosc, byli zakochani....zycie jednak pokazuje, ze to klamstwa, oszustwa...
bylam troche starsza od Ciebie, jak w koncu sie tez zakochałam, w jednym z takich internetowych loverów. rzuciłam wszystko i pojechałam do jego kraju po 4 miesiacach znajomosci( całe szczescie europejskiego). i co? byłam tam sama...a ślad po nim zaginął. nie spotkalismy sie niestety na lotnisku. a wsiadajac do samolotu dostałam jeszcze sms, jak bardzo sie cieszy ze za kilka h sie zobaczymy.

nie oceniam i nie mowie ze i w Twoim przypadku tak jest- bo nie wiem i nie mam prawa Ci nic narzucac.
JEdyna i chyba najlepsza rada jaką mam- czas. zobaczysz, jak wszystko bedzie sie zmieniac, jak bedziecie sie coraz bardziej poznawac. i ...miej oczy szeroko otwarte.

szczescia zyczę

[Eva ID]

Napisane przez jojo156

dlaczego po paru tygodniach rozmowy zapytal mi sie czy nie chcialabym z nim wziac slubu i byc z nim?

* dla paszportu

* dla prawa pobytu w Unii Europejskiej

* aby potem ściągnąć do Europy całą swoją rodzinkę po kolei

[KarolinaK]

Napisane przez jojo156

Witam
Niewiem jak zaczac pisac ale przejde odrazu do sprawy:
2 miesiace temu poznalam Indusa (18), ja (16) w internecie, dodac ze to Indus poniewaz jest Chrzescijanem. Mysle ze sie w nim zakochalam i on pisal mi ze we mnie tez. Ostatnio pytal sie czy nie chcialabym sie z nim spotkac i postanowilismy ze gdy on skaczy studia ( za 2 lata) to przyleci sie ze mna spotkac. Wszystko bylo by ok tylko martwi mnie jedna rzecz: dlaczego po paru tygodniach rozmowy zapytal mi sie czy nie chcialabym z nim wziac slubu i byc z nim?
Nawet bym sie moze zgodzila, tylko ze naczytalam sie o prawach kobiet w Indiach i teraz sie boje ze bedzie mnie zle traktowal. Poradzccie mi prosze.

Moze w necie pod nazwa Hindus wiecej informacji znajdziesz na temat kultury i praw kobiet

[havana82]

Napisane przez Eva ID

* dla paszportu

* dla prawa pobytu w Unii Europejskiej

* aby potem ściągnąć do Europy całą swoją rodzinkę po kolei

dokladnie dlatego

[jojo156]

eyo moze zle to ujelam , chodzilo mi o to ze moze kiedys bym sie zgodzila gdybym go poznala osobiscie. Widze ze juz dwie osoby mi tu pisza ze dla paszportu, powiem szczerze ze tez tak pomyslalam. Moze i mam te 16 lat ale juz mysle inaczej i nie dam sie nabrac. Ehh szkoda ze oni tacy: wyslalm mu dzisiaj widamosc i delikatnie powiedzialm co o tym wszystkim sadze, tylko teraz musze na odpowiedz czekac.

[go2me]

wow! wiadomo hindusów wiele jest na tym świecie ale ten opis pasuje do brata mojej koleżanki który nie może dostać wizy i szuka jakiejś europejki do ślubu! Ooo..
wiesz nie możesz mu wierzyć, nie znasz go a on Ci ślub proponuje, za dwa lata, kiedy on skończy te swoje "studia" będziesz już pełnoletnia więc ślub będzie możliwy..bądź ostrożna i nie daj się nabrać,

[katakumba]

Napisane przez jojo156

eyo moze zle to ujelam , chodzilo mi o to ze moze kiedys bym sie zgodzila gdybym go poznala osobiscie. Widze ze juz dwie osoby mi tu pisza ze dla paszportu, powiem szczerze ze tez tak pomyslalam. Moze i mam te 16 lat ale juz mysle inaczej i nie dam sie nabrac. Ehh szkoda ze oni tacy: wyslalm mu dzisiaj widamosc i delikatnie powiedzialm co o tym wszystkim sadze, tylko teraz musze na odpowiedz czekac.

inaczej niz kto? juz?

zgadzam sie z eva id, ze tak szybciutko to sie za maz z milosci nie wychodzi. chyba ze w vegas po pijaku