Mamy LIPCOWE 2019 cz.2

[marttb]

Napisane przez kevschaa

Ale u mnie ta wysypka wędruje cały czas, samą twarzą bym się nie przejmowała. Ale brzuch coraz bardziej, kark, pojedyncze na rękach. Z twarzy zniknęły na 2 dni ale znowu zaczynają się pojawiać. Do tego częste wzdęcia i problemy z pierdkami i ciężki oddech. Wszystko pojedynczo by mnie nie martwiło, ale razem już tak.

A moja pediatra rejonowa jest beznadziejna, więc nie mam po co do niej iść.

Martb dzięki za info ze nie zrobią testów takiemu dziecku. Czyli zostaje mi wprowadzenie diety eliminacyjnej i obserwacja?

Po jakim czasie powinnam widzieć poprawę? Dopiero po 2 tygodniach?

2 tygodnie to taki wiarygodny efekt. Jak nie to próbowac z czym innym.

Dziewczyny ja Was rozumiem ale pamiętajcie bąki, gazy, wzdęcia są normą u takich maluchow. Śluz w kupie jeśli pojawia sie sporadycznie też nie jest powodem do zmartwień. Wysypka to faktycznie w większości tradzik niemowlęcy. jak najbardziej rozumiem chęć szukania przyczyny, nikt nie chce zaszkodzic dziecku i przez wlasne madrosci wyczytane w internecie być mądrzejszysz od lekarzy.

sovianka - czy katar mu wycieka?

Moj Młody miewa problemy z gazami, na twarzy trądzik niemowlęcy i sapke niemowlęcą. To jest tak normalne że nie ma co szukać i sie doszukiwać. Tak jak mówilam to moje drugie dziecko i widze roznice w swoim podejściu, jestem duzo pewniejsza pewnych kwestii i spokojniejsza. Z corką juz dawno byłam u lekarza bo katar.... bo płacze i pręzy się - z 4 rodzaje kropelek wyprobowane. Teraz ja mam wiekszy luz a i dziecko jakies spokojeniejsza - albo wyczuwa moje podejscie. Tulę, masuje i dajemy rade

Co do dopajania woda i rozszezania diety. Wytyczne sie juz dosc dawno zmienily i nie zaleca sie dopajania woda i wczesniejszego rozszezania diety niz 6mż dziecka

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

patit tak ja tez juz czuje ze z fotelikiem mi ciężko, a na poczatku nawet w foteliku było lekko

[sovianka]

Marttb nie wycieka, tylko skrzeczy mu tam cały czas, jak wyciągamy aspiratorem, to wyciąga się biała gęsta wydzielina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez sovianka

Marttb nie wycieka, tylko skrzeczy mu tam cały czas, jak wyciągamy aspiratorem, to wyciąga się biała gęsta wydzielina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

poczytaj o sapce niemowlecej mamy to samo
Przy corce byłam przekonana ze ma katar tyle czasu, teraz przy synu juz mnie doinformowano ze to sapka. Wczesniejsza pediatra zalecała probiotyki i cebion na to 'przeziebienie'.

[AuroraCoriolis]

Napisane przez antonina_bielska

To ja też do Ciebie w tej sprawie napisze PW

dawaj smialo

Napisane przez marttb

teściowa jest od tygodnia w Pl i wiecie ze do tej pory sie nawet nie odezwała żeby zobaczyc wnuka. Potem maz sie dziwi że wolę planować chrzciny pod swoich rodzicow jesli mam wybór moi czy jego.

hehe to jak moi, mieszkaja w polsce ale jeszcze im sie nie udalo przyjechac zobaczyc malej. Jada na weslee w okolicy pod koniec sierpnia to 'moze wpadna' - tesciowa tlumaczy sie, ze esc ma kiepsi humor to nie chce z nim rozmawiac, ale moim zdaniem sie im nie chce przyjechac.
Troche przykre ale cos nikogo sie nie zmuis, grunt,ze nasze dzieciaczki beda mialy rodzicow oddanych


za to moja dzisiaj chora chyba
maz udowadnia,ze nie bo termometr w pupie 37.3, W uchu 37.5, ale spi caly dzien, pozyla chyba z 4 godziny, cay czas spi i leci prze palce , zobacze jak bedzie jutro ;(

[sovianka]

Ja mieszkam z teściami i mimo, że mam ich blisko, jakoś dużego zainteresowania nie widzę, jak przechodzę obok, to zagadają do małego, bo wypada ale od złotych rad teściowa nie stroni

Aurora oby to nic poważnego....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Marttb a ja byłam przekonana, że to katar, tym bardziej, że ja od kilku dni sama mam katar i ból gardła i byłam pewna, że czymś zaraziłam małego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez AuroraCoriolis

ja dostalam zyrafe sofie-ponoc jest fajna, farby spozywcze, naturalna guma itp. Ciezko mi sie wypowiedziec ale wyglada ladnie

zazdroszcze. Ja mam za duzo. Kapie ze mnie caly czas, a w nocy jak mala spi dluzej to cycki mi twardnieja i bola i leci mleko strumieniami. Troche odciagam, nieduzo po 20ml ,zeby ni epobudzac nadprodukcji ale kurde, jak to ograniczyc?
Na posilki krzusi sie tym mlekiem i ulewa duzo bo pozera calego cycka lakomczuch a nie miesci sie jej w brzuszku i nie wiem co mam zrobic z tym..

Mam sophie jeszcze po synu - tę dużą. Tym razem chcę małej kupić tą małą. Koleżance rok temu w prezencie kupiłam i jej córka lubiła bardzo. Ewidentnie lepiej dziecku trzymać, niż tę dużą

Co do mleka to próbowałaś trochę spuścić przed jedzeniem? Znajoma mi tak radziła też - ręcznie lekko upuścić trochę mleka. Moja też czasem się krztusi, ale to głównie rano, jak mam piersi po nocy pełne na maksa. Nieraz mi się zdarzy jej wystrzelić mlekiem w oko, jak ciśnienie duże.
Jeśli Ci przeszkadza nadmiar pokarmu możesz chyba czasem szałwii się napić - czytałam u Hafiji. ALE!! Jak już laktacja ustabilizowana więc niby po tych 6 tygodniach. Trzeba z tym wiadomo uważać.

Napisane przez kevschaa

Wkurza mnie że mała nie chce smoczka. Wcześniej z 3 razy w końcu udało mi się podać i się przyssała, a teraz cały czas się zachowuje jakbym ja próbowała tym smoczkiem zamordowac. Próbuję po karmieniu, przed, w płaczu, na spokojnie, kiedy widać że ma potrzebę ssania bo ssie paluszki... Na nic, za każdym razem ryk totalny

Chciałabym coś co ją uspokoi jak na spacerze zaczyna marudzić itp. Żeby można było spokojnie dojść do domu

Moja to samo - zero smoczka. Ale daję jej piąstki i palce ssać - czytałam, żeby dziecku na to pozwalać. Ja to mojej nawet pomagam sobie piąstką do buzi trafić To jest bardzo dobre rozwojowo i stymuluje fajnie + uczy dziecko regulować odruch wymiotny. Tzn brzmi to dziwnie, bo odruch to odruch, ale nie tyle może regulować, co się go po prostu uczyć i reagować. Chyba na dziecisąważne o tym czytałam

Hej hej
Mało mnie tu ale no nie mam czasu na fora internetowe...

Sovianka moja też ma sapkę. Mam wrażenie, jakby cały czas jej glut zalegał w gardle albo gdzieś za nosem. Odciągam, ale to za wiele nie pomaga. Dodatkowo ona ulewa mocno więc tak o...

Nad ranem, jak śpi w łóżeczku, to strasznie nam się gniecie i stęka - tak, że dosłownie budzi syna w pokoju obok - nie da się przy niej spać. Zauważyłam, że mocno się to nasila jak śpi na plecach więc wczoraj i dziś próbowałam ją już na boku kłaść i widzę, że się wtedy uspokaja.

Wczoraj zamówiłam jej poduszkę ortopedyczną z dziurką, bo ma ewidentnie spłaszczoną głowę po bokach. Czasem łapie i śpi na prosto, ale to moment i zaraz jej leci na któryś bok. Dodatkowo no widać, że jest taka szpiczasta w tył i z boku wydłużona.

[kevschaa]

Boję się teraz o butelki. Jak niemowlę nie łapie smoczka to butelki też pewnie nie będzie chciało? Nie ukrywam że chciałabym ją moc czasem zostawić u babci, albo chociaż samą z tzem...

Dzisiaj dziecko anioł, leży w moim łóżku przykryte kołdrą i śpi. Chyba odsypia wczorajszy dzień, bo była wyjątkowo krzykliwo marudna...



Ciekawe co się dzieje z klamerka, bo ani razu nie dała znać odkąd się dziecko urodziło. Chyba że tak ją pochłonęło macierzyństwo

[marttb]

mala biegaczka A też nad ranem od 5 do 6 juz tak zaczyba postekiwac i mi core rozbudza. staram sie robic wszystko żeby nie budził jej ale w efekcie ona śpi a ja nie. Jak on już sie ogarnie i pójdzie spac to ona wstaje wiec tak od 5/6 do 7/8 już tak jedynie przysypiam

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez kevschaa

Boję się teraz o butelki. Jak niemowlę nie łapie smoczka to butelki też pewnie nie będzie chciało? Nie ukrywam że chciałabym ją moc czasem zostawić u babci, albo chociaż samą z tzem...

Dzisiaj dziecko anioł, leży w moim łóżku przykryte kołdrą i śpi. Chyba odsypia wczorajszy dzień, bo była wyjątkowo krzykliwo marudna...



Ciekawe co się dzieje z klamerka, bo ani razu nie dała znać odkąd się dziecko urodziło. Chyba że tak ją pochłonęło macierzyństwo

a podajesz butle? ja z corka mialam problem nie chciala smoczka a na butle reagowala rykiem. Od 1,5 miesiaca probowalam podawac z moim mlekiem i nic a nic. w efekcie karmilam ją do 17 miesięcy, a nigdy nie piła z butelki, wode od razu z bidonu i mleko nocne też pijała z bidonu jak slonczylam karmic

[57358d5eaa2ba5832713bfc6887653c221c8aa55_603d8068b70a4]

Młoda waży już 4700, kluseczka się robi

Mi coś się zrobiło i mnie biodro boli. Ciężko mi się chodzi.

[kevschaa]

Martb jeszcze nie próbowałam butli, jakoś na dniach sobie odciągne trochę mleka i spróbuję. Jak się nie uda to się zalamie

[mala_biegaczka]

Marttb u mnie jest dokładnie tak samo nad ranem mała przysypia to mi starszy wstaje i pospane

Kev może załapie. Moja ma trochę problem ale łapie i zje tylko no leci jej szybko i trzeba uważać bo się dziecko może przykrztusic. Tez zależy jak szybko z piersi je.
Warto spróbować tylko staraj się ja pod katem mieć żeby głowa była powyżej tułowia i przyłóż jej smoczek butelki na koniec języka i poczekaj czy zassie. Możesz spróbować najpierw jej swój mały palec dać zassać. Oczywiście ręce myjemy
Ja na początku mojej wsadzała butelkę do buzi i miała odruch wymiotny. Lepiej żeby dziecko samo pociągnęło butelkę do buzi.

[kevschaa]

Dzięki za rady, poczekam na twardego cycka i odciągne z 50 ml i będę próbować. Jak zareaguje tak jak na smoczek to sobie palne w łeb. Planowałam zacząć za jakiś czas sobie odciągnąć żeby np. Móc wypić 2 lampki wina, czy zostawiać małą. Jak się okaże że nie łapie butelki to znaczy że przynajmniej rok jestem totalnie uwiazana. Najlepiej jak się przy tym jeszcze okaże że ma alergie i przez rok nie będę mogła nic jeść...

I na te wszystkie poświęcenia za 14 lat mi powie że jestem głupia i nic nie rozumiem



Zastanawia mnie czy na diecie bez białka krowiego muszę wyłączyć masło. Ma w 100g tylko 1g białka, a wiadomo że masła tyle się nie je. Wydaje mi się że śladowe ilości nie powinny mieć wpływu? Do tej pory jadłam 300-600g nabiału dziennie.

[57358d5eaa2ba5832713bfc6887653c221c8aa55_603d8068b70a4]

Kev, może być tak że teraz nie zalapie, ale później już tak, więc nie załamuj się tylko próbuj od czasu do czasu

[sovianka]

U nas dzisiaj pojawiły się brzuszkowe problemy, cały dzień jest stękanie, prężenie się, wyginanie no i moje pytanie do doświadczonych mam, czy coś robić czy czekać aż minie? Jakieś leki, kropelki podawać? Widać, że mu to dokucza i nie może spokojnie spać, mam kropelki biogaia ale nie wiem w jakim przypadku stosować i czy bez konsultacji lekarza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Kev ja Ci jeszcze z mojego doświadczenia powiem, że u mnie mała ostatnio cała butlę złapała i wypiła, jak się wyspała i była serio głodna. Aczkolwiek warto to ogarnąć zanim dziecko się rozbudzi i włączy syrenę, bo takie głodne rozdarte dziecko może jeszcze gorzej reagować na takie nowości. Dlatego może jak będzie się rozbudzać to już jej podaj powoli, na lekkim śpiochu.

Co do uczulenia to się nie wypowiem. A chodzi o kazeinę czy laktozę?

[kevschaa]

Dzięki za rady.



Czy kazeina czy laktoza nie wiem, chce zobaczyć po prostu czy małej się poprawi jak nie będę jadła nabiału jakiś czas

[marttb]

ja probowalam z corka podawac butlę na sto roznych sposobow od 1,5 miesiaca do 7 miesiaca. W koncu sie poddałam.

co do masła nie wiem

[Patti_1]

Sovianka, próbuj najpierw wymasować brzuszek, podkurczaj nóżki, rowerek, ewentualnie ciepłą pieluszkę przyłóż albo kąpiel, to też go rozluźni. Jak to nie pomoże to wtedy podaj kropeli tak jak w ulotce. Niestety, trzeba to przetrwać.
U nas dziś kulminacja była, mały płakał przez 3h, ja już później razem z nim z bezsilności.. i właśnie padł a ja jestem tak zmęczona, że nie mam siły spać..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AuroraCoriolis]

Napisane przez sovianka

Ja mieszkam z teściami i mimo, że mam ich blisko, jakoś dużego zainteresowania nie widzę, jak przechodzę obok, to zagadają do małego, bo wypada ale od złotych rad teściowa nie stroni

kiedys jak przegladalam fora gdzie dziewczyny narzekaly tesciow (tez mnie irytuja moi) to stwierdzilam, ze to glowny problem - jakos wszyscy lubia pouczac mlode kobiety,

tesciowie zieciow jakos ne pouczaja a synowe zawsze moga sobie posluchac zlotych rad

Napisane przez mala_biegaczka

Co do mleka to próbowałaś trochę spuścić przed jedzeniem? Znajoma mi tak radziła też - ręcznie lekko upuścić trochę mleka. Moja też czasem się krztusi, ale to głównie rano, jak mam piersi po nocy pełne na maksa. Nieraz mi się zdarzy jej wystrzelić mlekiem w oko, jak ciśnienie duże.

tez tak mam, leci jej po calej twarzy jak sie odsunie zlapac oddech
kurcze probuje ale zapominam, czasemw nocy tak ciezko mi sie dobudzic i kminie czy ja nakarmilam czy dopiero sie obudzilam i zaraz to zrobic musze

Nad ranem, jak śpi w łóżeczku, to strasznie nam się gniecie i stęka - tak, że dosłownie budzi syna w pokoju obok - nie da się przy niej spać. Zauważyłam, że mocno się to nasila jak śpi na plecach więc wczoraj i dziś próbowałam ją już na boku kłaść i widzę, że się wtedy uspokaja.

wasze tez stekaja rano?
Ja tez nie moge przy tym spac, nie wiem czemu to zawsze nad ranem jak w zegarku
ja biore moja na rece i czekam az zrobi kupke bo mnie to wkurza, ale nie lubie wstawac rano..

Wczoraj zamówiłam jej poduszkę ortopedyczną z dziurką, bo ma ewidentnie spłaszczoną głowę po bokach. Czasem łapie i śpi na prosto, ale to moment i zaraz jej leci na któryś bok. Dodatkowo no widać, że jest taka szpiczasta w tył i z boku wydłużona.

A pytalas o to lekarza? Mi w szpitalu mowili,ze dziekco zawsze powinno miec glowke w ktorys bok przechylona,zeby sie nie zadlawilo jak bedzie ulewac?

Napisane przez Patti_1

Niestety, trzeba to przetrwać.
U nas dziś kulminacja była, mały płakał przez 3h, ja już później razem z nim z bezsilności.. i właśnie padł a ja jestem tak zmęczona, że nie mam siły spać..

Pytanie teoretyczne,

jak mowicie,ze wasze dziekco placze 3 h to to naprawde jest 3 h ryku ? czy takie marudzenie ,ktore sie wlacza co jakis czas? Boz awsze jak to slysze to sie zastanawiam czy dziecko by naprawde mialo sile tyle plakac?


Moj maz lubi opowiadac odzicom jak to nasza kropka placze a ona sie od razu uspokaja i placze max 5 minut i to tylko jak on sie nia zajmuje bo dziecka nie umie uspokoic.

Wkurzyl mnie dzis mega bo tluke mu do glowy jak krowie na rowie,zeby przyniosl mi ja na karmienie i ok rozumiem,ze mogl nie rozpoznac wczesnych oznak glodu ale ona zaczela juz plakac a ten nic tylko 'czeka az sie uspokoi' i polozyl ja na lozku i gada do niej. A ona zaplakana nawet nie slyszy.

Nie moge tez przetlumaczyc,zeby nie zostawial samej na przewijaku,ktory jest metr nad ziemia. Ok -na razie sie nie odwraca ale nie wiadomo kiedy zacznie,nie wysle mu przeciez sms tydzien przed..
serio,bawi sie z nia ladnie ale cokolwiek innego z dzieckiem o strach do dopuscic..niby inteligentny facet a jakos skumac prostych rzeczy nie moze

[sovianka]

Aurora ja też mam kilka rzeczy, które mi się nie podobają w opiece TŻ nad małym jednak staram się jak najrzadziej zwracać mu uwagę, albo robić to bardzo delikatnie, bo boje się, że jak będę mu zbyt często zwracać uwagę, albo krytykować to zrazi się i będzie unikał zajmowania się synkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Moja dzisiaj poranne stekanie zaczęła o 2... Macha jeszcze przy tym strasznie rękami i nogami. Jak leży ze mną w łóżku to mnie kopie w brzuch cały czas, a jak leży w swoim to i tak nie śpię. Tz w ogóle tego nie słyszy, nie wiem jak to możliwe...

Na te gazy noszę ją brzuchem do przedramienia, a później kładę na brzuszku jeszcze na pufie. Zazwyczaj pomaga.



Tz też czasami ma dziwny sposób uspokajania małej. Raz np ewidentnie mocny ból brzucha i ryk, a on ją wziął położył sobie obok twarzy i tak leżał i do niej mówił przez 20 minut. Oszalałabym jakby mi tak krzyczała obok ucha, ale tz pewnie przysypial przy tym... Wkurzylam się i ją wzięłam żeby uspokoić, 10 minut noszenia na przedramieniu i mała spała jak zabita...

Ale poza tym to zajmuje się idealnie, przewija tylko on jak jesteśmy razem w domu. Naprawdę dużo robi przy małej.



Rozbił mnie jego kolega z pracy. Zauważył że tz ma owsianke po urodzeniu dziecka (zawsze mu robiłam do pracy) i zapytał "to co musiałeś zająć się dzieckiem na czas kiedy robiła"? Współczuję takich facetów...

[Panterka1313]

Kuffa nie mogę przecież to też jego dziecka a kolega pewnie z tych średniowiecznych że jego rola ogranicza się do zapłodnienia i chodzenia do pracy 🤬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antonina_bielska]

kev spoko, mój też się nie obudzi, choćby nie wiem co muszę się wydrzeć praktycznie żeby zareagował
Część z Was pytała o moje wielopieluchowanie - dzielnie walczę od wczoraj z kieszonkami i otulaczami, wcześniej zakładałam AIO po domu czasami. Niestety, nie ma lekko, popełniam jeszcze sporo błędów

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[monika1304]

Kev a jak wasza wysypka?
Nam też wyszła na bokach buźki najbardziej i na brodzie...
Czytam, czytam i do niczego mi to za bardzo nie pasuje...

[pelnoletnia]

Dziewczyny, wczoraj kupiłam maść tą która polecała panterka niedawno- vitella ictamo. nie mogłam już patrzeć na ten trądzik mimo, że małej to ani nie swędzi ani nie przeszkadza. Powiem Wam, że posmarowałam wczoraj dwa razy i dzisiaj rano już widzę poprawę. nie chce zapeszać ale mam nadzieję, że za kilka dni trądzik zniknie całkowicie.



u nas nadal coś z tym brzuchem nie gra. miękki a ona pręży się i płacze strasznie. masuje brzuch ale ciężko kiedy tak się wygina, jedynie co zauważyłam że podczas kąpieli jak jej tż polewa brzuszek wodą to się uspokaja.



Co do tżta i zajmowania się to u nas to samo co u Was😀 marna się wydziera bo głodna albo pielucha pełna a ten chodzi z nią i jej opowiada jakieś historie😡 ale odbija tylko on, kąpie on, gotuje ciepłe kolacje bo czasem mi ciezko cokolwiek cieplego zjesc w ciagu dnia, serio.

[Panterka1313]

Super że się sprawdza ona też jest na pieluchowe zapelenie tylko wtedy trzeba kupić oddzielną tubkę i jakoś sobie oznaczyć że jedna na twarz a jedna do pupy 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Moj dziec sie zepsul.
Od 6 rano nie chce normalnie spac. Chwile przysnie i za chwile ryk. Teraz spi... u mnie na klacie. Maz sobie odsypia, bo idzie pozniej do pracy a ja bede chodzic jak yeti.

Od wczoraj pobolewa mnie brzuch jak na miesiaczke, wiec moje dni bez podpasek sa juz policzone

Co do pomocy, moj chce w nocy czasem wstac zebym mogla pospac, ale ja i tak nie zasne, jak wiem, ze on malego karmi i maly moze sie zachlysnac mlekiem a ja bede musiala zareagowac, dlatego wole go wyslac do spania i sama zajac sie malym.

[marttb]

Hej A. był ostatnie dwa dni dość nieodkladalny - jedna nocke zaliczył ze mna w łóżku nawet. A dzis od 5 spał mi na klacie. Lubi tak spac jak i córa. Niestety szybko im to mija, a potem taka metrowa klucha znowu chce tak lezec na mamie bo podlapie ze brat może
Ja w kazdym razie dzisiaj z racji spokojniejsza dnia u A. wyjełam chuste i przypomniałam sobie chustowanie. Niestety radze sobie tylko z kieszonką, bardzo ja lubilam przy corce i rach ciach mi się ja mota. Takze nastepny marudny dzien i wrzucam go do chusty 👍

Moj maz nie ma opcji zbytnio pomagac. Ale przy córce poczatki to byl jego czas, potem ja stalam sie nadgorliwa - wszystko robie dobrze, na kazdy kweknięcie zabieralam ją bo on sobie nie poradzi i potem on sam sie wycofał z opieki na Młoda (mysle ze to wlasnie moja wina), ona dodatkowo byla strasznie mamina. Od grudnia zaczełam zmieniac podejscie i teraz mąz moze zrobic przy niej wszystko, a czasem i Mloda mnie pogoni.
Jak maz jest to on robi corce mleko w nocy zawsze, teraz moze nawet jej dac. Za to przy mlodym nie wstaje wcale z racji ze jest kp i nie ma sensu. Chociaz przy corce na poczatku wstawal podawal mi, potem przebierał. Jak już zamieszkala w naszym lozku to chociaż przebierał do czasu az stalam sie nadgorliwcem

[MissCath]

Jesteśmy po wizycie cdl. Problemów jest kilka, na czele z asymetria Marysi, stąd ona preferuje jedną stronę i dlatego złości się przy przystawianiu do piersi. Rada to leżenie na brzuszku. Mała ma też słabe mięśnie brzucha, więc dlatego też ssanie może być nieefektywne. Niestety, z niedoczynnością to też coś w tym jest, bo sama mówi, że może być tak, że mój organizm produkuje mleko dla dziecka o wadze 3,5 kg i dalej koniec, stąd zastój w przyroscie wagi. Ogólnie teraz mała waży 3960g, więc ładnie przybrała od ostatniego tygodnia. A bóle brzucha i krzyki mogą być od nadmiaru witaminy D, dlatego kazała na razie ja odpuścić, zwłaszcza, że jest ona także w mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Monika dzisiaj trochę lepiej, ale ona potrafi przybrać na sile z godziny na godzinę...

Mi też nic w necie nie pasuje tzn jak połącze objawy alergii, różyczki, rotawirusa to się mniej więcej zgadza ;p poszłam za radą Martb i staram się tak tym nie przejmować. Nabiału nie jem i w przyszłym tygodniu w piątek pójdę prywatnie do pediatry jak cały czas się będzie utrzymywać