Nieodwzajemnione - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-03, 09:24   #1
qwe666
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 7

Nieodwzajemnione


Jak sobie radzicie z nieodwzajemnionym uczuciem? W do dodatku do kogoś kto nie jest dla was, kto zranił, kto olał.
Zaczęło się od zwykłych rozmów o niczym, potem trochę na poważnie. Nawet nie był w moim typie, przeszkadzało mi w nim parę rzeczy. Ale gadało się super. I nawet nie wiadomo kiedy zaczęliśmy rozmawiać o rana do nocy. Wiedzieliśmy o sobie wszystko. A potem znów nie wiadomo kiedy on zaczął się dystansować. I dopiero wtedy zaczęłam widzieć, że się zakochałam. Myślę o nim od rana do nocy. I teraz zostałam sama z tym uczuciem. Ogólnie to wiedziałam, ze nic z tego nie będzie. Od początku mówił, że widzi we mnie tylko koleżankę. Ja na początku też miałam podobne odczucia więc było mi to na rękę. A potem zaczął ze mnie trochę kpić, trochę jakby dawał do zrozumienia, że nic z tego. Nie wiem, może wyczuł że już nie jest mi obojętny i dlatego się odsunął? Wiem co powiecie, skoro z Ciebie żartował i był dla Ciebie przykry to olać go i tyle. Problem w tym, że ogólnie jestem osobą dość samotną, mam mało znajomych i to takich z którymi raczej pogadam przez chwilę. Z nim dzieliłam się każdą chwilą i tego mi bardzo brakuje. I tego, że mnie ciągle rozśmieszał. Po prostu nadajemy na tych samych falach. Boli mnie, że już nie rozmawiamy tak często, że on nie ma potrzeby dzielić się ze mną każdą drobnostką tak jak wcześniej. A ja tylko mogę się powstrzymywać, żeby do niego nie napisać.
qwe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 11:03   #2
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nieodwzajemnione

Nic z tego nie będzie.
W takich sytuacjach jest tylko jedna rada: przeczekać i starać się zapomnieć. Czasami działa spotykanie się z innymi facetami.
Ja też jestem dosc samotna, ale jak facet mnie nie chce, to go do tego nie zmuszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 11:27   #3
ManillaLatte
Rozeznanie
 
Avatar ManillaLatte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
Dot.: Nieodwzajemnione

Na uczucia nic nie poradzisz i może zabrzmi to banalnie, ale po prostu musisz dać sobie czas i przeboleć.

Postaraj się również przemyśleć sprawę "na trzeźwo" - sama wiesz, że w sumie on nie był w Twoim typie, pewne rzeczy Ci w nim przeszkadzały - czy naprawdę jest za czym płakać? Zastanów się, czy rzeczywiście się w nim zakochałaś, czy po prostu brakuje w Twoim życiu kogoś, kto poświęcałby Ci tyle uwagi i zakochałaś się nie w osobie, tylko w "idei".

Ja też raz byłam zauroczona facetem, który był dla mnie w tamtym momencie nieosiągalny i mnie pomogło przeanalizowanie, czy rzeczywiście to była osoba dla mnie i wtedy zrozumiałam, że rzeczywiście na dłuższą metę nie pasowałoby mi w nim sporo rzeczy.

Zrozumiałam też, że dzięki temu zwolniło się miejsce dla kogoś innego, nowego, ekscytującego. I tak się stało.

Także głowa do góry. Nie załamuj się - podejrzewam, że kiedy zaczniesz myśleć o tym jak o pozytywnym, a nie negatywnym doświadczeniu, szybko się od niego uwolnisz.
ManillaLatte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 11:32   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez qwe666 Pokaż wiadomość
Jak sobie radzicie z nieodwzajemnionym uczuciem? W do dodatku do kogoś kto nie jest dla was, kto zranił, kto olał.
Zaczęło się od zwykłych rozmów o niczym, potem trochę na poważnie. Nawet nie był w moim typie, przeszkadzało mi w nim parę rzeczy. Ale gadało się super. I nawet nie wiadomo kiedy zaczęliśmy rozmawiać o rana do nocy. Wiedzieliśmy o sobie wszystko. A potem znów nie wiadomo kiedy on zaczął się dystansować. I dopiero wtedy zaczęłam widzieć, że się zakochałam. Myślę o nim od rana do nocy. I teraz zostałam sama z tym uczuciem. Ogólnie to wiedziałam, ze nic z tego nie będzie. Od początku mówił, że widzi we mnie tylko koleżankę. Ja na początku też miałam podobne odczucia więc było mi to na rękę. A potem zaczął ze mnie trochę kpić, trochę jakby dawał do zrozumienia, że nic z tego. Nie wiem, może wyczuł że już nie jest mi obojętny i dlatego się odsunął? Wiem co powiecie, skoro z Ciebie żartował i był dla Ciebie przykry to olać go i tyle. Problem w tym, że ogólnie jestem osobą dość samotną, mam mało znajomych i to takich z którymi raczej pogadam przez chwilę. Z nim dzieliłam się każdą chwilą i tego mi bardzo brakuje. I tego, że mnie ciągle rozśmieszał. Po prostu nadajemy na tych samych falach. Boli mnie, że już nie rozmawiamy tak często, że on nie ma potrzeby dzielić się ze mną każdą drobnostką tak jak wcześniej. A ja tylko mogę się powstrzymywać, żeby do niego nie napisać.
A tam. Zauroczyłaś się. O miłość nie jest tak łatwo. Odetnij się całkowicie od źródła zauroczenia, przecierp swoje, popłacz jeżeli musisz i w końcu przejdzie. Grunt, abyś w sobie tego nie hodowała i nie nakręcała się myślami, że gdyby on tylko chciał, to by wyszło. ON NIE CHCE i tu nie ma niczego więcej.

Koleżanek możesz poszukać nawet na tym forum - są stosowne wątki. Powinnaś przemyśleć, czemu jesteś samotna. Czy to jakieś zewnętrzne czynniki, które uniemożliwiają Ci zdobywanie i podtrzymywanie znajomości, czy też np. to, że się pierwsza do ludzi nie odzywasz, z góry zakładasz, że nie warto. Kolegowanie się, czy przyjaźnienie to wcale nie jest łatwa sztuka. Trzeba dać coś z siebie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 13:34   #5
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez qwe666 Pokaż wiadomość
Jak sobie radzicie z nieodwzajemnionym uczuciem? W do dodatku do kogoś kto nie jest dla was, kto zranił, kto olał.
Zaczęło się od zwykłych rozmów o niczym, potem trochę na poważnie. Nawet nie był w moim typie, przeszkadzało mi w nim parę rzeczy. Ale gadało się super. I nawet nie wiadomo kiedy zaczęliśmy rozmawiać o rana do nocy. Wiedzieliśmy o sobie wszystko. A potem znów nie wiadomo kiedy on zaczął się dystansować. I dopiero wtedy zaczęłam widzieć, że się zakochałam. Myślę o nim od rana do nocy. I teraz zostałam sama z tym uczuciem. Ogólnie to wiedziałam, ze nic z tego nie będzie. Od początku mówił, że widzi we mnie tylko koleżankę. Ja na początku też miałam podobne odczucia więc było mi to na rękę. A potem zaczął ze mnie trochę kpić, trochę jakby dawał do zrozumienia, że nic z tego. Nie wiem, może wyczuł że już nie jest mi obojętny i dlatego się odsunął? Wiem co powiecie, skoro z Ciebie żartował i był dla Ciebie przykry to olać go i tyle. Problem w tym, że ogólnie jestem osobą dość samotną, mam mało znajomych i to takich z którymi raczej pogadam przez chwilę. Z nim dzieliłam się każdą chwilą i tego mi bardzo brakuje. I tego, że mnie ciągle rozśmieszał. Po prostu nadajemy na tych samych falach. Boli mnie, że już nie rozmawiamy tak często, że on nie ma potrzeby dzielić się ze mną każdą drobnostką tak jak wcześniej. A ja tylko mogę się powstrzymywać, żeby do niego nie napisać.
W jakim sensie on cię zranił i olał?
Skoro od początku mówił, że jesteś tylko koleżanką?
Zranił cię tym, że trzymał się tego, co powiedzial? Prawdomównością?
Przekroczyłaś tę subtelną granicę między przyjacielskim porozumieniem, a oczekiwaniem, że porozumienie do czegoś doprowadzi. Dlatego on się dystansuje, bo nie chce tego rodzaju zażyłości z tobą, jakiej ty byś chciała.
Wkręciłaś się na własne życzenie. Na przyszłość nie baw się w "przyjaźnie" z facetami, jeśli szukasz partnera dla siebie.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 14:29   #6
qwe666
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 7
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
A tam. Zauroczyłaś się. O miłość nie jest tak łatwo. Odetnij się całkowicie od źródła zauroczenia, przecierp swoje, popłacz jeżeli musisz i w końcu przejdzie. Grunt, abyś w sobie tego nie hodowała i nie nakręcała się myślami, że gdyby on tylko chciał, to by wyszło. ON NIE CHCE i tu nie ma niczego więcej.

Koleżanek możesz poszukać nawet na tym forum - są stosowne wątki. Powinnaś przemyśleć, czemu jesteś samotna. Czy to jakieś zewnętrzne czynniki, które uniemożliwiają Ci zdobywanie i podtrzymywanie znajomości, czy też np. to, że się pierwsza do ludzi nie odzywasz, z góry zakładasz, że nie warto. Kolegowanie się, czy przyjaźnienie to wcale nie jest łatwa sztuka. Trzeba dać coś z siebie.

To mój dobry kumpel więc nie chcę się docinać całkiem. Mamy dużo wspólnych pasji i lubimy o tym rozmawiać. Nie wydaje mi się też, żeby to było w porządku wobec niego, zerwać kontakt bo ja sobie nie radzę ze swoimi uczuciami.



Co do drugiej części wypowiedzi: To nie jest tak, że w ogóle nie mam znajomych, koleżanek. Ale są to dość luźne znajomości. Czasem się spotkamy, czasem popiszemy. Jednak brak mi trochę takich bliższych osób. Ale to raczej wynika z podejścia innych do mnie. Ja zawsze daję z siebie wszystko nawet jeśli chodzi o koleżeństwo. Dotrzymuje słowa itp. Dbam o relacje z innymi. Ale nie raz się przekonałam, że ludzie nie zawsze doceniają takie niby proste rzeczy.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
W jakim sensie on cię zranił i olał?
Skoro od początku mówił, że jesteś tylko koleżanką?
Zranił cię tym, że trzymał się tego, co powiedzial? Prawdomównością?
Przekroczyłaś tę subtelną granicę między przyjacielskim porozumieniem, a oczekiwaniem, że porozumienie do czegoś doprowadzi. Dlatego on się dystansuje, bo nie chce tego rodzaju zażyłości z tobą, jakiej ty byś chciała.
Wkręciłaś się na własne życzenie. Na przyszłość nie baw się w "przyjaźnie" z facetami, jeśli szukasz partnera dla siebie.

Ten opis był raczej takim przykładem. Bo są różne przyczyny dla których nie powinnyśmy darzyć kogoś uczuciem a mimo tej świadomości nie umiemy się wyplątać z zauroczenia.



W tym sęk, że ja nie szukam partnera. Wychodzę z założenia że jeśli się trafi to super ale nic na siłę. Ta sytuacja rozwinęła się naturalnie, na początku po prostu z nim pisałam nie przeczuwając, że coś poczuję. A teraz zastanawiam się jak wyjść z tej sytuacji, nie kończąc jednocześnie znajomości. Bo po prostu go bardzo lubię.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Cytat:
Napisane przez ManillaLatte Pokaż wiadomość
Na uczucia nic nie poradzisz i może zabrzmi to banalnie, ale po prostu musisz dać sobie czas i przeboleć.

Postaraj się również przemyśleć sprawę "na trzeźwo" - sama wiesz, że w sumie on nie był w Twoim typie, pewne rzeczy Ci w nim przeszkadzały - czy naprawdę jest za czym płakać? Zastanów się, czy rzeczywiście się w nim zakochałaś, czy po prostu brakuje w Twoim życiu kogoś, kto poświęcałby Ci tyle uwagi i zakochałaś się nie w osobie, tylko w "idei".

Ja też raz byłam zauroczona facetem, który był dla mnie w tamtym momencie nieosiągalny i mnie pomogło przeanalizowanie, czy rzeczywiście to była osoba dla mnie i wtedy zrozumiałam, że rzeczywiście na dłuższą metę nie pasowałoby mi w nim sporo rzeczy.

Zrozumiałam też, że dzięki temu zwolniło się miejsce dla kogoś innego, nowego, ekscytującego. I tak się stało.

Także głowa do góry. Nie załamuj się - podejrzewam, że kiedy zaczniesz myśleć o tym jak o pozytywnym, a nie negatywnym doświadczeniu, szybko się od niego uwolnisz.

Staram się właśnie to wszystko zracjonalizować. Ciągle sobie tłumaczę, że To co mówisz jest bardzo mądre i pociesza mnie, że komuś się udało podejść do tego na chłopski rozum. Może mi też się w końcu uda te wszystkie "przeciw" przedłożyć przed uczucia.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88041983]Nic z tego nie będzie.
W takich sytuacjach jest tylko jedna rada: przeczekać i starać się zapomnieć. Czasami działa spotykanie się z innymi facetami.
Ja też jestem dosc samotna, ale jak facet mnie nie chce, to go do tego nie zmuszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Pewnie by nie było problemu gdybyśmy się nie kumplowali i nie mieli ciągle kontaktu. Szybko bym zapomniała. Jeśli chodzi o innych facetów to w moim otoczeniu nie ma nikogo "dla mnie". A na randki z neta po kilku niewypałach po prostu nie mam ochoty. Wiem, że nic tak nie pomaga zapomnieć o facecie jak inny facet ale niestety na siłę innego nie wyczaruję. Staram się oczywiście poznawać nowych ludzi ale póki co nie ma nikogo kto byłby chociażby fajną osobą, bez względu na to czy coś by miało z tego być czy nie.
qwe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 14:47   #7
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Nieodwzajemnione

Takie "rozwijanie sie naturalnie" to nic dziwnego. Facet od poczatku mowil ze nic z tego nie bedzie i w sumie nie powinnas byc nawet rozczarowana.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-06, 14:51   #8
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
A tam. Zauroczyłaś się. O miłość nie jest tak łatwo. Odetnij się całkowicie od źródła zauroczenia, przecierp swoje, popłacz jeżeli musisz i w końcu przejdzie. Grunt, abyś w sobie tego nie hodowała i nie nakręcała się myślami, że gdyby on tylko chciał, to by wyszło. ON NIE CHCE i tu nie ma niczego więcej.

Koleżanek możesz poszukać nawet na tym forum - są stosowne wątki. Powinnaś przemyśleć, czemu jesteś samotna. Czy to jakieś zewnętrzne czynniki, które uniemożliwiają Ci zdobywanie i podtrzymywanie znajomości, czy też np. to, że się pierwsza do ludzi nie odzywasz, z góry zakładasz, że nie warto. Kolegowanie się, czy przyjaźnienie to wcale nie jest łatwa sztuka. Trzeba dać coś z siebie.
Eheee. A Ty najlepiej wiesz po jednym poście czy to zauroczenie czy nie.
Niektórym pewne uczucia nie przechodzą nigdy, mimo że nie mają żadnego kontaktu od wielu lat.

Autorko, jaką formę miała Twoja znajomość z tym facetem? Calowaliscie się? Uprawialiscie seks? Czy tylko razem się umawialiscie i wychodziliście na quasi-randki?
Pozwol nam zrozumieć o co chodziło w tej relacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-07, 13:34   #9
qwe666
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 7
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Eheee. A Ty najlepiej wiesz po jednym poście czy to zauroczenie czy nie.
Niektórym pewne uczucia nie przechodzą nigdy, mimo że nie mają żadnego kontaktu od wielu lat.

Autorko, jaką formę miała Twoja znajomość z tym facetem? Calowaliscie się? Uprawialiscie seks? Czy tylko razem się umawialiscie i wychodziliście na quasi-randki?
Pozwol nam zrozumieć o co chodziło w tej relacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja znajomość z nim wciąż trwa, gdyby się zakończyła z pewnością bym się z tym uporała. Tak mi się przynajmniej wydaje. Nigdy nie doszło między nami do niczego poważniejszego, żadnego całowania, nawet przytulania. Jedynie zdarzał się flirt przez messengera, ale to były zwykłe zaczepki, raczej wynikające z podobnego poczucia humoru. Także znajomość jest czysto platoniczna. Zdaję sobie sprawę, że jego stanowisko jest jasne i niezmienne i nie liczę na to, że niczym w filmach nagle pojmie że jestem miłością jego życia. Chciałam raczej posłuchać innych, czy ktoś może ma "kolegę" do którego czuje nieodwzajemnione uczucie i jak sobie z tym radzi. Nie chcę zakończyć znajomości bo nie o to chodzi żeby rezygnować z osób z którymi mamy wspólny język.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Midziak Pokaż wiadomość
Takie "rozwijanie sie naturalnie" to nic dziwnego. Facet od poczatku mowil ze nic z tego nie bedzie i w sumie nie powinnas byc nawet rozczarowana.

Zdaję sobie sprawę z tego co mówił i nie liczę, na to że mu się nagle odmieni, wiem że życie to nie film romantyczny. Nie czuję się też rozczarowana. Po prostu próbuję się uporać z nieodwzajemnionym uczuciem. Kto przeżywał coś podobnego ten wie jakie to potrafi być męczące.
qwe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-07, 14:52   #10
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez qwe666 Pokaż wiadomość


Zdaję sobie sprawę z tego co mówił i nie liczę, na to że mu się nagle odmieni, wiem że życie to nie film romantyczny. Nie czuję się też rozczarowana. Po prostu próbuję się uporać z nieodwzajemnionym uczuciem. Kto przeżywał coś podobnego ten wie jakie to potrafi być męczące.
Jezeli naprawde to wiesz i nie jestes rozczarowana to nie powinnas miec problemu z ogarnieciem sie. Masz fantomowy ból po uczuciu, ktore tak naprawde nigdy nie rozwinelo skrzydel.

Edytowane przez Midziak
Czas edycji: 2020-08-07 o 14:58
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-07, 19:55   #11
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Nieodwzajemnione

Jak dla mnie to czeka cię friendzone, chyba że się odetniesz.

Może nie na zawsze, ale na jakiś czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-13, 21:07   #12
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Nieodwzajemnione

Współczuję, bardzo nieprzyjemna sytuacja. Jedyna rada? Poczekać. Teraz boli, masz ochotę płakać, pisać do niego, myślisz czemu tak jest. Zaczęłaś się z nim dobrze dogadywać, więc zrobiłaś sobie nadzieję mimo że on mówił wprost, że jesteś tylko koleżanką. Nie postąpił podle. Wycofał się, gdy zobaczył zaangażowanie, nie chcąc cię pewnie zranić, ale już było za późno. Pewnie nawet nie wiedział na początku, czym stanie się dla ciebie wasza znajomość.
Tak w życiu bywa, chyba każdy kiedyś przez to przeszedł albo przejdzie. Ale naprawdę, to minie. Na pewno lepiej, jak odrzucił cię teraz, niż jakbyście mieli być w związku i nagle on po kilku latach by stwierdził, że "to nie to". To dopiero boli. Na pewno powinnaś zająć sobie czymś czas, żeby nie myśleć za dużo. Odciąć się od niego, zaakceptować fakt, że wyszło jak wyszło. I nie szukać winy w sobie, że to z tobą coś źle, że cię nie chciał. Nie każdy chce każdego.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 11:58   #13
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Nieodwzajemnione

Najlepsze co można zrobić to się odciąć od takiej znajomości. Inaczej możesz się bardzo długo męczyć w ten sposób. Najwyraźniej wcale nie "nadajecie na wspólnych falach", to tylko tobie się tak wydawało... sama zauważyłaś, że on już nie chce z tobą nawet tak często gadać ani się dzielić różnymi "drobiazgami". Twój problem to raczej nie ten konkretny facet tylko to, że jesteś zbyt samotna. Spróbuj ogólnie poszerzyć grono znajomych, znaleźć koleżanki z którymi mogłabyś w takiej sytuacji spędzić, czas a nie obsesyjnie myśleć o jednym kolesiu dla którego nie jesteś specjalnie ważna. Miałam kiedyś podobnie i na początku też płakałam a prawda jest taka, że jak się odetniesz i przestaniesz go widywać to szybko przejdzie
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-14, 13:26   #14
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Najlepsze co można zrobić to się odciąć od takiej znajomości. Inaczej możesz się bardzo długo męczyć w ten sposób. Najwyraźniej wcale nie "nadajecie na wspólnych falach", to tylko tobie się tak wydawało... sama zauważyłaś, że on już nie chce z tobą nawet tak często gadać ani się dzielić różnymi "drobiazgami". Twój problem to raczej nie ten konkretny facet tylko to, że jesteś zbyt samotna. Spróbuj ogólnie poszerzyć grono znajomych, znaleźć koleżanki z którymi mogłabyś w takiej sytuacji spędzić, czas a nie obsesyjnie myśleć o jednym kolesiu dla którego nie jesteś specjalnie ważna. Miałam kiedyś podobnie i na początku też płakałam a prawda jest taka, że jak się odetniesz i przestaniesz go widywać to szybko przejdzie
Myślę to samo. Najgorsze co można zrobić, to cały czas próbować utrzymać kontakt i wkręcać sobie, że to nie wiadomo jaka miłość.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-16, 13:49   #15
7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 083
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Myślę to samo. Najgorsze co można zrobić, to cały czas próbować utrzymać kontakt i wkręcać sobie, że to nie wiadomo jaka miłość.

Dokładnie. A co będzie jak on sobie znajdzie dziewczynę? Wtedy to dopiero będzie ból.
7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 15:19   #16
qwe666
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 7
Dot.: Nieodwzajemnione

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Współczuję, bardzo nieprzyjemna sytuacja. Jedyna rada? Poczekać. Teraz boli, masz ochotę płakać, pisać do niego, myślisz czemu tak jest. Zaczęłaś się z nim dobrze dogadywać, więc zrobiłaś sobie nadzieję mimo że on mówił wprost, że jesteś tylko koleżanką. Nie postąpił podle. Wycofał się, gdy zobaczył zaangażowanie, nie chcąc cię pewnie zranić, ale już było za późno. Pewnie nawet nie wiedział na początku, czym stanie się dla ciebie wasza znajomość.
Tak w życiu bywa, chyba każdy kiedyś przez to przeszedł albo przejdzie. Ale naprawdę, to minie. Na pewno lepiej, jak odrzucił cię teraz, niż jakbyście mieli być w związku i nagle on po kilku latach by stwierdził, że "to nie to". To dopiero boli. Na pewno powinnaś zająć sobie czymś czas, żeby nie myśleć za dużo. Odciąć się od niego, zaakceptować fakt, że wyszło jak wyszło. I nie szukać winy w sobie, że to z tobą coś źle, że cię nie chciał. Nie każdy chce każdego.
Dziękuję za Twoja wypowiedź. Niby sie to wie, ale jak ktoś inny to powie to jakos tak iaczej jest wtedy.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Najlepsze co można zrobić to się odciąć od takiej znajomości. Inaczej możesz się bardzo długo męczyć w ten sposób. Najwyraźniej wcale nie "nadajecie na wspólnych falach", to tylko tobie się tak wydawało... sama zauważyłaś, że on już nie chce z tobą nawet tak często gadać ani się dzielić różnymi "drobiazgami". Twój problem to raczej nie ten konkretny facet tylko to, że jesteś zbyt samotna. Spróbuj ogólnie poszerzyć grono znajomych, znaleźć koleżanki z którymi mogłabyś w takiej sytuacji spędzić, czas a nie obsesyjnie myśleć o jednym kolesiu dla którego nie jesteś specjalnie ważna. Miałam kiedyś podobnie i na początku też płakałam a prawda jest taka, że jak się odetniesz i przestaniesz go widywać to szybko przejdzie
Dziękuję Ci za komentarz, mam nadzieje że mi również szybko przejdzie. Masz rację z tym, że ogólnie jestem dość samotna. Paradoksalnie zanim zaczęłam z nim rozmawiać często i o wszystkim to nie czułam się tak samotna jak teraz. Te rozmowy kiedy czułam, że z kimś się tak świetnie dogaduję sprawiły, że ujrzałam jak bardzo brakuje mi takich osób w moim życiu. Osób które rozumieją moje poczucie humoru, które podzielają moje zainteresowania. Chyba to poczucie bycia nierozumianym jest takie przytłaczające. A teraz czuję się tak jakby ktoś na moment dał mi poczucie zrozumienia, ale za chwilę je odebrał. Oczywiście nie obwiniam go o to, zapewne jest tak jak inni powiedzieli, że zauważył zaangażowanie z mojej strony i się wycofał. A może nie, może początkowa fascynacja mu przeszła i tyle. Tak czy siak zostało mi bolesne wspomnienie jak miło było mieć kogoś "bliskiego". A jeśli chodzi o poszerzanie grona znajomych to staram się poznawać nowych ludzi, dołączyłam do różnych grup żeby poznawać nowych ludzi ale jakoś nie umiem złapać tej chemii. No cóż, może w końcu się uda.
qwe666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-24 16:19:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:30.