Blue-peel - Chemabrazja Kolorowa

[Iker]

chciałabym się dowiedzieć czy ktoś z was robił sobie Blue-peel lub wekend-peel?Jakie były rezultaty i koszty?Wielkie dzięki za pomoc.

[guest]

Cześć!!!
Mam cerę mieszaną i moja kosmetyczka zaleciła mi zabieg vita-peel, który można wykonywać tylko 2 razy w roku wiosną i na jesieni. Efekt był bardzo pozytywny, moja twarz była promienna ale nie błyszcząca. Dodam, że nie musiałam używać żadnych pudrów matujących. Pozdrawiam!

[guest]

a na czym to polega ile kosztuje ?

[systematica]

Metody złuszczania opisane są pieknie na forum w artykułach.
Czytałam w jednej z babskich gazet (z okresu ostatnich 3-4 miesięcy) - chyba w Urodzie - zwierzenia kobiety (ok. 35), która poddała się zabiegowi. Konkluzja była taka: gdybym wiedziała, co nie czeka, nie zdecydowałabym się, chociaż efektów i pieniędzy nie żałuję. I trzeba mieć 2 tygodnie urlopu na zmarnowanie, zanim Ci się twarz zagoi...

[Izka]

Chciałam uzyskać odpowiedź na dręczące mnie pytanie, czy po zabiegu blue peel na prawdę wygląda się strasznie, ile czasu w takim razie musiałabym przesiedzieć w domku, czy ten zabieg jest w 100% skuteczny, jakie mogą być skutki uboczne???

[systematica]

Izka, daj mi ze dwa dni - muszę się przekopać przez stare Urody i TS-y (nie pamiętam, gdzie widziałam sprawozdanie kobiety, która to sobie zafundowała) - wrzucę informację o numerze, w którym była ta relacja. Ale na pewno przez kilka dni nie da się wyjść z domu (już samo wyjście z gabinetu to problem - twarz pozostaje niebieska!). Powrót skóry do normalnego stanu też nie jest szybki; trwa chyba ok. 2 tygodni.

[Izka]

thx maga za wiadomości,aha może wiesz ile taki zabieg kosztuje??? dziękuję za fatygę jeśli chodzi o "przekopanie" gazet, pozdrawiam pa

[junge_dragon]

Wczoraj zdecydowałam sie na wykonanie zabiegu Blue Peel. Nie wiem czy nie za szybko podjęłam tę decyzję. Dzisiaj, dzień po zabiegu, mam opuchniętą twarz i dlatego chciałabym zapytać czy ktoś z Was już taki zabieg odbył i jak wyglądały kolejne dni po nim. Przeraża mnie trochę ta opuchlizna, ale podobno to u niektórych osób występuje. Czekam na Wasze opinie i liczę na to, że ktoś mnie uspokoi, bo perspektywa kolejnych dni nie zapowiada się najlepiej. Błagam, szybko!!!!!!

[klaudynia]

Mi sie wydaje,że tak ma być po prostu.Skóra jest podrażnona kwasem,to jest szok dla skóry i wszystko jest możliwe.
Mam pytanko a zarazem prośbę,czy mogłabys opisywać tak szerzej ten zabieg,jak przebiega cały proces i jakie sa efekty i czy skuteczne Twoim zdaniem.Ja załozyłam wątek o easy peelu i moich doświadczeniach z nim związanych.Bardzo chetnie czytałabym Twoje relacje i sądze ze nie tylko ja.Na wizażu pełno jest takich wątków,tylko że każdy sie tylko pyta a nikt nie jest chętny do opisywania samych zabiegów a szkoda...

[cheer]

Również jestem ciekawa jak to wygląda. Oglądałam kiedyś program w tv o podobnym zabiegu, tylko nie jestem pewna czy chodzi o to samo. W programie pokazana była dziewczyna ze strasznym trądzikiem, bliznami, itd. i to (jeśli to był faktycznie ten zabieg) bardzo jej pomogło. Wydaje mi się, że chodzi o ten zabieg, ale nie jestem pewna. Napiszcie coś więcej!

[junge_dragon]

Ja zdecydowałam się na ten zabieg ze względu na blizny, jakie zostały po trądziku (jedni lekarze oceniali je jako płytkie, inni jako głębokie - dla mnie będą zawsze głębokie). Zanim wybrałam odpowiednie miejsce i lekarza, skorzyslałam z kilku konsultacji u lekarzy dermatologów w znanych i myślę renomowanych miejscach w Warszawie. Ostatecznie, zdecydowałam się na Centrum Dermatologii Estetycznej i Laserowej Viva-derm, gdzie zabieg wykonała pani Prezes Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych.
Kosztował mnie 850zł i miałam nałożone 3 warstwy, bo pani dr stwierdziła, że dla mojej skóry tyle wystarczy. Sam zabieg był któtki, ale dosyć bolesny. Określiłabym to jako "przypalanie skóry", które czułam jeszcze przez kilka godzin po zabiegu. Niebieski odcień skóry schodzi stopniowo po każdym kolejnym myciu twarzy, jednak ja już jestem 3 doby po zabiegu, a on dalej się utrzymuje (oczywiście dużo lżejsza barwa), głównie na czole, więc absolutnie nie ma mowy o wyjściu z domu.
Wczoraj, po mojej panice związanej z opuchlizną (opisaną 2 dni temu), pojechałam do pani dermatolog i zapytałam czy to normalne. Przepisała mi antybiotyk i lek przeciw alergii, jednak dziś opuchlizna wokół oczu jest jeszcze większa i czekam z nadzieją, że w końcu minie.
Również od wczoraj, skóra zaczęła gwałtownie się napinać i mam wrażenie, że z kazdą godziną jest coraz gorzej (no ale tak musi być, żeby mogła sie oderwać). Na razie, odeszła skóra (niewielkie ilości) wokół ust i koło nosa. "Nowy naskórek" w tym miejscu jest bardzo czerwony.
Chciałabym, żeby to wszystko już zeszło bo uczucie jest okropne, a najbardziej przeraża mnie to, że we wtorek muszę być w pracy!
Trzymajcie kciuki, jutro Wam opowiem czy coś więcej zeszło...

[klaudynia]

850zl jednorazowo!Ale Ci lekarze zdzieraja z nas kase.Moj easy peel kosztował mnie 1000zł,ale to były 4 zabiegi.Nie chce Cie martwic a tym bardziej nic sugerować,bo nie jestem odpowiednia osobą do tego,ale ja chyba nawet kilkakrotnie czytałam w necie ,że blue peel chyba kiepsko sobie radzi z bliznami.Tak ogólnie,to nie spodziewaj sie cudu,nic Ci nie usynie blizn w 100%.
Czekam na dalsze relacje i na efekty.A przebarwienia tez u Ciebie były po krostach czy tylko blizny?
A juz tak na marginesie,viva-derm to jeden z drozszych klinik dermatologicznych w Warszawie,przynajmniej jak porównywałam ceny zabiegów to taki wniosek wyciągnęłam.
Napisz jeszcze jak sie nazywa Twoja pani doktor i jaki ma tytul naukowy,może kiedys skorzystam

[klaudynia]

Zapomniałam napisać.Napięcie skóry musi być jeśli by nie było to raczej byłby problem,ze zabieg zostal zle przeprowadzony.Jak zacznie bardziej pękac to juz go nie będzie.A z ta opuchlizna to dziwne,mi lekarka nie wspomninała nic o alergii przy takich zabiegach.
Chciałabym zobaczyć jak to sie wygląda z niebieska buzią,ale perspektywa pojścia gdziekolwiek w takim stanie to ja sobie nie wyobrażam

[cheer]

Napisane przez junge_dragon

Niebieski odcień skóry schodzi stopniowo po każdym kolejnym myciu twarzy

Czyli program oglądałam o tym właśnie zabiegu
Tamtej dziewczynie bardzo pomógł, ale kto wie, to był tylko program...niemniej wcześniej miała bardzo poważne blizny, a później gładziutką buźkę, więc musiało jej TO pomóc.
Co za męki trzeba przejść dla normalnego wyglądu...wiedzą to tylko ci dotknięci problemem...
W każdym razie powodzenia! Na pewno wytrwasz

[junge_dragon]

Dzięki dziewczyny za Wasze opinie i porady, no i wsparcie!
Do Klaudynii: moja dermatolog nazywa się: dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska(jest dermatologiem-kosmetologiem). Oczywiście, nie spodziewam się cudu po jednym zabiegu, ale np. easy peel jest za słabym peelingiem dla mnie jeśli chce osiągnąć jakiekolwiek rezultaty. Za ok. miesiąc doktor poradziła mi zrobić yellow peel, który pobudza produkcję kolagenu, więc dobrze jest go wykonać zwłaszcza po głębokim peelingu.
Przebarwienia, które mam są raczej mniej widoczne niż blizny, ale na pewno jakieś są.
A propos niebieskiej buzi: robię prywatny "reportaż" tzn kilka zdjęć dziennie, aby obejrzeć póżniej caly przebieg procesu i porównac efekty przed i po. Ale nie odważyłabym się ich nikomu pokazać, bo jestem "koszmarem" i można się nieźle wystraszyć!
No cóż dziewczyny, będę "cierpieć" dalej i czekać na efekty! Nie oczekuję rewelacji, ale mam nadzieję na jakieś zmiany...

[klaudynia]

A może umieściłabyś na forum jakies fotki,zwłaszcza już po zejściu tego niebieskiego czegos z buzi...Rozumiem ,że każda z nas otwiera sie tutaj na forum,bo wie,że jest anonimowa dlatego nie mam na mysli zdjęc całej twarzy,bo masz prawo sie wstydzić,ale np sam policzek i czoło???
Szkoda,że ja nie mam cyfrówki to pewnie tez bym wkleiła pare zdjęć z efektami po easy peelu.

[junge_dragon]

Pewnie jeszcze minie kilka dni zanim mi zejda te niebieskie resztki.
Po kolejnych dwóch dniach skóra zaczęła pękać na policzkach i na czole i powoli kawałeczki odpadają, ale to trwa o wiele dłużej niz zapowiadano! Nie 5 dni pobytu w domu, ale co najmniej 10! Już wiem, że we wtorek na pewno nie będę mogła iść do pracy, bo do tego czasu jeszcze połowę "starej skóry" będę miała na twarzy. A to jest tak grube i chropowate, że nie da się pokryć żadnym fluidem! Korci mnie, żeby pomóc odejśc tym łuszczacym się kawałkom!

Jeśli, po złuszczeniu tego wszystkiego, będą widoczne efekty, to postaram się zamieścić kilka zdjęć.

[cheer]

Napisane przez junge_dragon

Jeśli, po złuszczeniu tego wszystkiego, będą widoczne efekty, to postaram się zamieścić kilka zdjęć.

KONIECZNIE!! Wiem, że "sama z siebie" nigdy nie będę wyglądać "normalnie", stąd coraz bardziej interesuję się tym zabiegiem

junge_dragon - Ty to mocna jesteś Będzie ok!

[klaudynia]

Nie uzywaj fluidu teraz,to i tak nic nie da,skóre jeszcze bardziej wysuszy i ściągnie a przez to,że jest to fluid to to całe suche będzie jeszcze bardziej widoczne.Ja w trakcie easy peelu nie wyobrażam sobie uzywania fluidu,bo to dla mnie całkowicie bez sensu jest,jesli juz puder to tylko w kamieniu albo sypki.
Lekarze zawsze tak mówią,że to krótko będzie trwać,ale NIGDY! tak nie jest.Moim zdaniem to jest celowa ich gadka,bo inaczek każda z nas by sie zastanowiła dwa razy zanim by sie zdecydowała.
Nie wiem jaka warstw skóry Ci schodzi,ale ja mam sposób na szybsze jej schodzenie.Jak myjesz buzie mocz ja długo wodą,wtedy ona sie robi taka miękka,śliska i sama sie odrywa,to samo wcierając krem,rób to troche dłużej a zobaczysz,że cąłą ręke będziesz miec w skórkach.
Trzymaj się,bedzie dobrze.Bardzo jestem ciekawa efektów

[klaudynia]

Jak efekty,bo jestem bardzo ciekawa a sie nie odzywasz???

[magda_222]

Prosze Cie jesli jeszcze przebywasz na tym forum zebys napisala o efektach.Jestem bardzo ciekawa bo sama mam zamiar isc na ten zabieg,ale strasznie sie boje boje sie, ze cos nie wyjdzie,ze bede jeszcze gorzej wygladac(moze zostane smerfem juz na zawsze )albo ze poprsotu nic nie pomoze ten zabieg i wyrzuce sobie ok.1000 zl w bloto.a to bardzo nie wesola perspektywa.

[magda_222]

Widze,ze jest założonych kilka wątków na ten temat,ale w zadnym nie ma nic konkretnego.Wiec pomyslalam,ze warto byloby go odswierzyc.Dziewczyny piszcie jak wyglada ten zabieg.Przede wszystkim jakie sa jego efekty.Pomozcie innym pozbyc sie problemu i watpliwosci-zdecydowac sie na zabieg czy nie?Mysle,ze jest wielu uzytkownikow na tym forum,ktorych interesuje ten temat.I co najwazniejsze czy warto wydac taka kwote,ktora przeciez dla wiekszosci z nas jest baaaaardzo wielka??Oraz ile trzeba czekac az cera calkowicie sie zagoi.
pozdrawiam!!!!

[Emilia1]

więc chemabrazja kolorowa to faktycznie silniejsza jest od yellow , czy easy peel. wykorzystuje się kwas TCA- trójchloroctowy. stężenie to zależy ale najd\czescie jest to 15 czy 20 %a efekty widac już po pierwszym zabiegu. czas gojenia to około tydzień do półtora, w tym czasie następuje złuszczanie i skóa odsłania swoje "nowe warstwy" , przy czym moze byc lekko błekitnawa, ale nie musi, no i dzieki barwniokowi błekitowi metylenowemu mozna ocenic głebokość złuszczania. zabieg robiony przy zmieczulenie miejscowym. czy zdecydować się , on jest dla cery łojotokowej , z porami rozszerzonymi, dla skóry zwiotczałej jako pomoc przy zmniejszaniu zmarszczek, na przebawrwienia takze, blizenek po trądziku blue peelem jest trudno sie pozbyć

[Emilia1]

smerfem nie zostaniesz na zawsze okres gojemia to do półtora tygodnia

[junge_dragon]

Niestety, różne wydarzenia spowodowały moją długą nieobecność i związany z nią brak możliwości korzystania z internetu, dlatego Magdo przykro mi, ze nie mogłam odpowiedzieć wcześniej.
Jeśli jeszcze nie poddałaś się zabiegowi, powiem Ci, że nie zrobiłabym tego po raz drugi. Nie wiem, jak głębokie są Twoje blizny, ja mam część płytkich, ale też część głębokich (moim zdaniem) i na pewno jeden zabieg nie przyniósł widocznych efektów. Wydaje mi się, że te płytsze blizny troszkę się wygładziły, ale musiałabym wykonać co najmniej 10 takich zabiegów, aby faktycznie zauważyć istotne zmiany! (może trochę przesadzam, ale tak to widze). A biorąc pod uwagę fakt, iż taki zabieg można wykonać moim zdaniem max. 2 razy w roku (i to za jaką cenę!!!), musiałabym dłuuuuugo czekać na widoczne efekty. Poza tym, poświęciłam 2 tygodnie siedząc w domu i czekając, aż niebieska maska zejdzie z twarzy! To co podają w większości gabinetów tzn. że po 5-7 dniach można wracać do pracy, absolutnie się nie sprawdziło w moim przypadku i myślę, że nie ma takiej możliwości, żeby to zeszło w 1 tydzień
Dodatkowo, jest to zabieg bardzo inwazyjny, do dzisiaj mam nie wyleczony fragment skóry na skroni (tam gdzie pani dr mocno tarła kwasem, bo była głęboka blizna), a po powtórnej wizycie w gabiniecie pani dr stwierdziła, że to może się goić do pół roku! Czekałam cierpliwie i pół roku minęło w sierpniu, a skóra pozostaje do dziś bez zmiany, choć stosuję najróżniejsze kremy. Nie mam ochoty udawać sie do gabinetu po raz kolejny i zapłacić 100 zl , po czym nie usłyszę żadnych konkretów. I jak sobie przypomnę jaka byłam opuchnięta w pierwszych dniach to nie wyobrażam sobie powtórki! Osoby z mojego otoczenia, które widziały moje zdjęcia z tamtego okresu powiedziały, że nigdy by tego nie zrobiły i wcale się nie dziwię bo gdyby ktoś wcześniej pokazał mi tak dokładne zdjęcia też bym się nie zgodziła.
Wiem, że mówiłam o zamieszczeniu kilku zdjęć w tym miejscu, ale wybaczcie dziewczyny, nie zrobię tego Zdjęcia są naprawdę potworne i nie chcę pokazywać całej twarzy, a tylko w całości prezentują całą prawdę po zabiegu. Twarz jak bania, okolice oczu tak opuchnięte, że prawie ich nie widać Po prostu obca mi twarz
Także dziewczyny, to naprawdę droga sprawa, moim zdaniem nie warta tych pieniędzy, zabieg zbyt inwazyjny i nie przynoszący wielkich efektów.
Uważam, że zwykła mikrodermabrazja, którą można wykonać częściej i za mniejsze pieniądze może przynieść lepsze efekty. Ja sama chcę spróbować lasera erbowo-yagowego (też dużo tańszy, a podobno niezłe efekty - mało o tym informacji) albo mikrodermabrazji połączonej z laserem.
Magdo, jeśli wykonałaś już zabieg, napisz proszę o Twoich wrażeniach i efektach, jestem ciekawa, czy podobne do moich...
Pozdrawiam

[magda_222]

witam!

Nie wykonalam zabiegu, poniewaz po przeszukaniu całego internetu i wiadomości na ten temat nie spotkalam sie z osoba, ktora bylaby zadowolona z tego zabiegu.no wiec trudno.trzeba zyc dalej.moze kiedys wymysla cos skuecznego...

[aguskaaa]

Napisane przez cheer

Również jestem ciekawa jak to wygląda. Oglądałam kiedyś program w tv o podobnym zabiegu, tylko nie jestem pewna czy chodzi o to samo. W programie pokazana była dziewczyna ze strasznym trądzikiem, bliznami, itd. i to (jeśli to był faktycznie ten zabieg) bardzo jej pomogło. Wydaje mi się, że chodzi o ten zabieg, ale nie jestem pewna. Napiszcie coś więcej!

Tak poza tematem
Ale kochaniutki masz avatar z tym kotkiem

[cala w trawie]

Czesc!
Ja zdecydowalam sie jednak na blue peel. Jestem juz 4 dzien po zabiegu i jak narazie jest.... ciezko. Jestem dosc spuchnieta (nie tak jak pisala kolezanka powyzej ale i tak czuje sie jak chomik). Skora jest maksymalie naciagnieta, gryzienie albo smianie sie nie wchodzi w gre!!! Juz w kilku miejscach popekalam a pod spodem taka mlodziutka delikatniutka skorka. Na wszelki wypadek przyklejam te odpadajace skorki kremem zeby jeszcze troszke przedluzyc luszczenie. Wszystko to jest bardzo niewygodne oczywiscie ale czuje sie dosc pozytywnie, staram sie korzystac z wolnego czasu, relaksowac sie i nauczyc czegos nowego korzystajac z okazji (cel: zostac mistrzem w pieczeniu ciast, jak na razie mistrzowsko wychodza mi zakalce). Do spania na plecach tez mozna sie przyzwyczaic.
W wolnej chwili postaram sie wkleic kilka zdjec. Pozdrawiam!

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Hej,

Ja jestem juz (dopiero?) 4ty dzien po blue peel na ktory zdecydowalam sie zeby usunac blizny potradzikowe. Jak na razie jest dosc ciezko: twarz jest bardzo spuchnieta - moze nie tak jak opisywala dziewczyna powyzej, zeby oczu nie bylo widac, ale i tak wygladam jak chomik. Skora jest naciagnieta do granic, boje sie otworzyc buzie zeby mi nie popekala - swietny czas na diete . Nie ma zadnego bolu, jest tylko to uczucie napecznienia twarzy. skora zaczyna pekac w okolicy ust i pod spodem widze juz mlodziutka nowiutka skorke ale wiem ze jeszcze co najmniej tydzien zanim bede cala nowa. Oczywiscie postaram sie opisac efekty, na razie nie trace nadziei ze beda znaczace . Moze nawet zamieszcze jakies fotki, nie jestem jeszcze zdecydowana co do tego.
Mimo opuchlizny i niezbyt urodziwego wygladu nie czuje sie fatalnie. Staram sie cieszyc wolnym czasem, uczyc nowych rzeczy (cel: osiagnac mistrzostwo w pieczeniu ciast - jak narazie jestem mistrzem zakalcow ale pracujemy nad tym). Irytuje mnie troche ze akurat za oknem jest taka fantastyczna pogoda, co w Anglii (skad pisze) nie jest czeste, wiec nalezaloby skorzystac. No ale w epoce przenosnych komputerow ogrodek doskonale spelnia swoja funkcje . Pozdrawiam z, o dziwo slonecznej, wyspy!

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

sorki, niechcacy wyslalam post na ten sam temat 2 razy. Wydawalo mi sie ze moja pierwsza wiadomosc nie zostala zamieszczona. No ale przynajmniej widac ze nei klamie bo 2 razy napisalam to samo