Boję żaby :D

[Asika]

Napisane przez Hela_Bertz

A ja mam takie pytanie, do niektórych na tym watku...Pisze tam ktos, że planował dziecko 3lata po ślubie, a niespodziewanie pojawiło sie 3 m-ce po ślubie...Tzn. nie zabezpieczaliscie sie ? Bo inaczej nie rozumiem, tego niespodziewanie, ale to tak na marginesie watku...

Ooooo, to i ja się podłączę pod pytanie. Właściwie to bardzo chciałabym "zaliczyć wpadkę", bo boję się, że inaczej dziecka doczekam może przed 40 Ale jak to zrobić skoro się zabezpieczamy? ;-) Musiałabym uknuć jakiś spisek chyba

[Asika]

Napisane przez MILENA*

Hela doskonale Cię rozumiem, bo ich sama nie rozumiem - nie ma jak moja mistrzowska składnia:P Przez rok brałam pigułki, a potem z powodów zdrowotnych przestała i przerzuciliśmy sie z mężem na prezerwatywy. I z reką na sercu mogę powiedzieć, że używaliśmy ich za KAŻDYM razem, często z kremem plemnikobójczym i raczej nie jesteśmy poczatkujący, aby nie wiedzieć jak robić, żeby nie zrobić. I nie potrafię sobie tego fenomenu wyjaśnić. Lekarz także.

O, przepraszam, zadałam pytanie wcześniej zanim przeczytałam na nie odpowiedź. Ech, zakręcona jestem. My z mężem też prezerwatywy od jakiś 6 lat i niestety żadna wpadka przytrafić się nie chce Bo ja już bardzo chciałabym dzidzię a on niestety nie

[zakrecona1881]

kurcze ja miesiac przed matura urodzilam syna, 9 miesiecy sama (nio z brzusiem ale nie narzekalam dalam rade teraz gdzies biega z dziadkiem po dworku hehe ma 14 miesiecy a ja juz nie jestem sama do tego mature zdalam, na 4 4 i 3 3 tak mowiac to prosto ze szpiatal poszlam he bo mialam komplikacje po porodzie wogole cuda na kiju i bylam 2 tyg samego porodu milo nie wspominam ale ciaza okej przytylam 35 kg z super laski (54kg) zrobilam sie wielka orka ale juz okej zostalo mi 5 kg . rozstepy i takie rozne zmory hehe. teraz studia wszytko idzie okej. ale jak sobie tak czasem mysle ze teraz moglo by sie cos "przydarzyc" to nie dala bym rady nie fizycznie ale psychicznie. czasem mam etraz dosc wszytkiego tego ze siedze w domu jestem bezuzyteczna, ze brak kasy a ja zamiast w pracy to w domu i jeszcze jakies bejbe takie malutkie fajniutkie przytulankowane pachnace mmmm super ale bezsenne noce itp to mi duszno ufff za jakies 5 lat no moze 6 he ciekawe czy sie uda :/ oby

[dph]

Gratuluję, Będzie Dobrze 3maj Się :d

[MILENA*]

Napisane przez mpatti

Mój mąż bardzo się ucieszył na wiadomość, że Wasza rodzinka się powiększy…

Wow, miły doping Pozdrów męża i ucałuj dzieciaczki. Naprawdę takie posty kojąco na mnie wpływają

[mpatti]

Cieszę się, że udało mi się wywołać uśmiech na Twojej twarzy… Jesteś baaaardzo dzielną dziewczyną, dasz sobie radę! Naprawdę w to wierzę!

[MILENA*]

Jej, w powietrzu plus trzydzieści, auto mi małżonek zwedzuił, a ja się przez pół miasta tłukłam do lekarza na USg - padam z nóg, ale się opłacało Doktorek mówi, ze jak na jego oko, to tata jest wróżbitą i będzie dziewczę hoże!!!! Kurczę, aż mnie nosi z radości. Tzn wiem, ze to trzeba z dystansem itd... ale w takich chwilach o dystans trudno, a lekarz chce się założyć, że ma rację ! :P Az mnie naszło na rozmyślania nad imieniem. Pomysł mojego syna, żeby nazwać siostrę Messy średnio mnie przekonuje...

[Agoosia]

Milenka, gratulacje !!!!
Jednak poznałaś płeć córeczki

[Tweety (Ivi)]

Milenko, wygląda na to, że będzie parka Fajnie! Ja już nie mogę się doczekać, żeby dowiedzieć się, jaki ludzik we mnie siedzi - dziewczynka czy chłopczyk