Czy ryzykować z bieganiem przy dużej nadwadze?

[okapi]

Cześć Szybkie pytanie - Wskutek problemów zdrowotnych i osobistych bardzo mi się przytyło (168cm, ~35kg nadwagi wg bmi, 21 lat) i udało mi się w końcu opanować sytuację na tyle, żeby wziąć się za jakąś dietę. Warto porywać się na bieganie przy takiej (nad)wadze, czy lepiej wstrzymać się z tym do momentu, aż trochę schudnę? W internetowych artykułach zdania na ten temat są bardzo podzielone, a nie mam w bliskim kręgu nikogo, kto zna się na tyle, żeby mógł coś doradzić. Może na początek lepiej np. popływać i wrócić do biegania później, jak dobiję do jakiejś bezpieczniejszej wagi np ~75/168?

Oczywiście bieganie miałoby być tylko dodatkiem do diety i innych ćwiczeń.

[AuroraCoriolis]

mysle,ze tak realnie rzecz biorac przy takiej nadwadze bedzie Ci ciezko biegac - ja bym na poczatkem postulowala plywanie/szybkie i dlugie spacery

[staska_stasia]

Bywa różnie. Mój brat ważył jakieś 135 kg mając 1,8 m wzrostu i był potężny. Biegał, ale... on wcześniej uprawiał lekkoatletykę (rzut dyskiem), więc regularnie ćwiczył siłowo. Jego stawy i mięśnie były przynajmniej trochę przystosowane do tego, żeby mógł zacząć biegać.
Jeśli do tej pory miałaś tylko "tryb kanapowy" to spacery (nawet nordic walking), pływanie, rower (chociaż z rowerem też trzeba uważać, żeby nie jeździć na zbyt twardych przełożeniach i nie zrobić sobie krzywdy w kolana). Bieganie- za jakiś czas. Do tego dorzuciłabym ćwiczenia w domu, ale takie bez podskoków, raczej na mięśnie głębokie (np. ćwiczenia na piłce i na bosu).

[litlle_star]

Zanim zaczniesz biegać, najlepiej zrobisz jeśli rozpoczniesz codzienne, szybkie marsze. Takie ze zmianą tempa, może ze zmianą terenu (pod górkę, z górki).
Sama po sobie widzę, że one dużo dają, bo teraz zanim zaczęłam biegać, spacerowałam min. 3-4 razy w tygodniu. Albo i więcej

Jak napisano wcześniej - bieganie niestety obciąża stawy, więc najlepiej jest się do niego przygotować. Szczególnie jeśli masz nadwagę, nie biegałaś wcześniej ani nie uprawiałaś sportu.

Ale od siebie polecam! Bo bieganie i spacery/marsze są naprawdę suuuuper!

[Agafitness]

Ja odradzam - dla dobra stawów. Lepsze będą marsze,nordic walking.

[olusia_82]

oczywiście, że tak - biegac jest zawsze warto bez wzgledu na wage, wazne tylko zeby sie nie forsowac i zeby stan zdrowia na to pozwalal

[krystyna77]

Wcale nie będzie łatwo zacząć biegać, więc z pewnością zaczniesz od szybkich marszów, dopóki organizm się nie przyzwyczai do coraz większych wysiłków.

[ignes]

Napisane przez olusia_82

oczywiście, że tak - biegac jest zawsze warto bez wzgledu na wage, wazne tylko zeby sie nie forsowac i zeby stan zdrowia na to pozwalal

Wprowadzasz w błąd, waga ma tutaj dużo do rzeczy.

Proponuję zacząć od zwykłych spacerów i w miarę upływu czasu zwiększała tempo i dystans. marsz--> marszobiegi--->trucht i dopiero można pozwolić na solidne bieganie.
przyzwyczai to Twoje stawy na taki rodzaj aktywności fizycznej.
I koniecznie buty z porządną amortyzacją.

[Agafitness]

Oczywiście,że waga ma znaczenie.Im jest wyższa,tym większe obciążenie dla stawów

[batermik]

Lekki jogging na pewno nie zaszkodzi

[Stokrotek90]

Zaczęłabym od pływania - jest bezpieczne dla stawów.

[Malinkna1986]

Także nie radziłabym biegu. Zacznij od szybszego marszu i np co tydzień dokładaj dodatkowe 5 min.

[SekretnyWachlarz]

Ja biegałam i biegam z nadwagą, ale ja całe życie coś ze sportem miałam do czynienia. Czy to joga czy pilates czy typowy trening siłowy czy właśnie bieganie, więc moje ciało pewnie inaczej reaguje. Poza tym ciągle się dokształcam z zakresu anatomii i innych takich. Radziłabym zacząć od marszobiegów. Mniej się zajedziesz, dłużej dasz radę i pewnie tak szybko nie zniechęcisz.

[kiczia]

Wydaje mi się, że dla Ciebie byłyby też dobre ćwiczenia na Orbitreku, bo nie obciążają one stawów w tak dużym stopniu tak bieganie Jeśli jednak w pewnym momencie zdecydujesz się już biegać, kup dobre buty (amortyzujące) i staraj się nie biegać po asfalcie, tylko po ścieżkach, trawie itd (tak jest lepiej dla stawów).

[Lola9802]

Bieganie przy sporej nadwadze za mocno obciąży stawy. Najlepszą opcją będzie znalezienie zajęć, które będą je jak najmniej obciążały i jednocześnie pomagały schudnąć. Polecałabym aqua aerobic, ponieważ wiemy, że ćwiczenia w wodzie odciążają stawy a i tak przy nich musisz pokonać dodatkowo opór wody itp.

[mellitus]

Napisane przez kiczia

Wydaje mi się, że dla Ciebie byłyby też dobre ćwiczenia na Orbitreku, bo nie obciążają one stawów w tak dużym stopniu tak bieganie Jeśli jednak w pewnym momencie zdecydujesz się już biegać, kup dobre buty (amortyzujące) i staraj się nie biegać po asfalcie, tylko po ścieżkach, trawie itd (tak jest lepiej dla stawów).

Ja właśnie przygotowuję się do biegania ćwicząc na orbitreku To już mój 2gi miesiąc
Kiedyś dawno temu pytałam lekarza o bieganie przy sporej nadwadze. Odradził- podsunął pomysł z rowerem albo rolkami

[VI4]

Napisane przez mellitus

Ja właśnie przygotowuję się do biegania ćwicząc na orbitreku To już mój 2gi miesiąc
Kiedyś dawno temu pytałam lekarza o bieganie przy sporej nadwadze. Odradził- podsunął pomysł z rowerem albo rolkami

jeśli tylko masz gdzie jeździć na rolkach, to polecam. Nadwagi nie mam, ale za to problemy z kręgosłupem i ogólnie stawami - poza tym biegać nie znoszę. Rolki okazały się doskonałym rozwiązaniem - nie obciążają kręgosłupa, nie szkodzą na kolana. Trzeba tylko pamiętać o rozciąganiu, bo non stop pracują pośladki, a to na dłuższą metę może szkodzić na kręgosłup lędźwiowy (tylko, jeśli się tych pośladków po jeździe nie rozciąga).

[Hankaak]

Ogolnie ja też bym odradzała, ale...
Pytanie jest też, czy przed przybraniem masy i problemami zdrowotnymi byłaś aktywna fizycznie? Jak tak - tak musisz zacząć od marszy, ale proces powrotu do formy będzie szybszy. Bo jak nie -> zacznij też od marszy . Ciało, stawy i serce trzeba przygotować do aktywności fizycznej. Zobaczysz, że na początku zwykłe 4-5km na raz w szybkim tempie mogą dać Ci w kość, także pod względem tętna - serce przy nadwadze ma więcej roboty, pamiętaj o tym. Spacery możesz też uprawiać niemal codziennie. Potem zwiększysz tempo, będziesz robić marszo-truchty aż w końcu zaczniesz biegać

Nikt też nie widziałam, by zaproponował Ci orbitreka - jeśli masz dostęp do jakieś siłowni, idź na orbitreka też raz-dwa razy w tygodniu na 20-30 minut na początku, na spokojne tempo, odpowiadajace lekkiemu truchtowi. Orbi nie obciąża aż tak stawów jak bieganie i też dobrze przygotowuje Cię do biegania.

I nie zapominaj też o ćwiczeniach funkcjonalnych. Warto wzmacniać mięśnie, nawet jak masz nadwagę - w ten sposób zmniejszasz ryzyko kontuzji. Na początek raz może dwa w tygodniu. Może to być nawet pilates albo hatha joga - one uczą też oddychać i pomogą też wzmocnić mięśnie

[Agafitness]

Moim zdaniem najprościej i najbezpieczniej jest zacząć od energicznych spacerów,potem marszo-biegi i po jakimś czasie truchtać spokojnie.Bieżnia czy orbitrek też są dobrą opcją

[wisia11]

Dokładnie. Warto jest początkwo spacerować, potem zacząć od intensywnych spacerów Możesz spróbować biegac truchtem. Tak naprawdę wiele zależy od Twojej kondycji oraz od tego jaką masz bieliznę.... Przy dużej nadwadze warto jest kupić sobie odpowiednią bieliznę do biegania. Szczególnie stanik sportowy, który będzie Ci podtrzymywał biust ( koniecznie z szerokimi ramiączkami) w zwykłym przy takiej nadwadze biegać się nie da...
Powodów aby zacząć biegac masz sporo tak więc sugeruję zabrać sie za siebie

[wiewiorek27]

Spokojnie możesz zacząć biegać tylko na początku nie duże odległości żeby nogi się przyzwyczaiły do obciążenia i stopniowo możesz zwiększać dystans. Jak coś zacznie boleć zwłaszcza w kolanach to przestawaj nic na siłę.

[makarewica]

Warto zacząć od jakichś małych truchtów

[malgosiaromanowska]

tak, ale należy wykonywać ćwiczenia wzmacniające mięśnie nóg w celu ochrony stawów (wzmocnić uda i mięśnie dwugłowe które znajdują się z tyłu)

[MrsPapuga]

Żeby schudnąć przy dużej nadwadze, nie potrzebujesz nawet aktywności fizycznej. Zacznij od dobrze ułożonej diety, potem przejdź na rowek stacjonarny i na końcu na bieganie. Potem dopasuj intensywność, dodaj treningi siłowe i w kilka lat odmienisz się zupełnie.

Pozdrawiam

[MyVarsovie]

Jeśli nie masz możliwości innych aktywności to zaczełabym od interwałów np 2 min bieg 5min marsz i codziennie zwiększanie liczby cykli.

[dzasq]

Najlepiej skonsultować to z lekarzem

[ch_aga]

A ja uważam, że nie ważne od jakiej aktywności fizycznej rozpocznie się przygodę z odchudzaniem - a raczej zdrowym stylem życia - tylko od nastawienia psychicznego. Mam na myśli, że nie schudnę 30kg w trzy miesiące, tylko mieć świadomość, że powinien być to proces. Małymi kroczkami do celu. Ja zmieniłam styl życia (o ile tak to mogę nazwać); nie jestem na żadnej diecie, ograniczyłam kalorie, wielkość posiłków, zminimalizowałam słodycze i biegam oczywiście. Zaczynałam od marszobiegów, tzn. 100m podbiegłam, kolejne 900m szłam dosyć szybko, początkowo łącznie jakieś 2-3 km. Stopniowo wydłużałam biegi i dopiero po dwóch miesiącach udało mi się bez przerwy wybiegać 5km. Tak mam do dziś, biegam 5km w czasie ok. 40 minut. Szału nie ma ale biegam bo lubię, po prostu a chudnę, no cóż, bagatela 0,5kg tygodniowo Owszem, czytałam że ludzie biegając chudną po 4 czy 5kg miesięcznie. Ale ja nie jestem już młodą osobą więc wiem, że te 0,5kg jest zdrowym chudnięciem i mi to pasuję. Biegam co drugi dzień, próbowałam codziennie ale po trzech dniach nie miałam siły przez kolejne trzy, A co drugi dzień baterie się naładują i przyjemność z biegania bezcenna Reasumując - ja nie żałuję decyzji o bieganiu a czy autorka tematu już zaczęła, czy może, czy powinnna - nie wiem. Chętnie bym się dowiedziała

[Agafitness]

ch_aga - bo tak właśnie powinno być - zmiana stylu życia i sposobu odżywiania

[Pausoon93]

Napisane przez okapi

Cześć Szybkie pytanie - Wskutek problemów zdrowotnych i osobistych bardzo mi się przytyło (168cm, ~35kg nadwagi wg bmi, 21 lat) i udało mi się w końcu opanować sytuację na tyle, żeby wziąć się za jakąś dietę. Warto porywać się na bieganie przy takiej (nad)wadze, czy lepiej wstrzymać się z tym do momentu, aż trochę schudnę? W internetowych artykułach zdania na ten temat są bardzo podzielone, a nie mam w bliskim kręgu nikogo, kto zna się na tyle, żeby mógł coś doradzić. Może na początek lepiej np. popływać i wrócić do biegania później, jak dobiję do jakiejś bezpieczniejszej wagi np ~75/168?

Oczywiście bieganie miałoby być tylko dodatkiem do diety i innych ćwiczeń.

Zacznij od szybkich marszów i zwiększaj dystans. I oczywiście dieta. Jak waga troche zejdzie to biegaj tez zaczynajac od malych dystansow

Powodzenia

[DoradczyniTroy]

Polecam rowerek, pływanie i szybie spacery na początek