Polecamy:

Ptysio5 · 2006-12-25, 13:27

ufff.. przebrnęłam

ależ z Was wariatki

Moim zdaniem zamknęli go do wyjaśnienia czyli na 48, ale,że są święta to dłużej musi zostać (chyba max. jest 72 h - czyli akurat

)

seemore · 2006-12-25, 13:28

Ja myslę ze najlepszą karą będzie ochrzan i danie mu do czytania tego wątku. ZObaczy, co zrobił swoim zachowaniem. Pół wizazu sie zastanawia o co mu chodziło

Fresa · 2006-12-25, 13:29

Cytat:

Napisane przez amistad.k.m.s

Mama zna całą prawdę

Na bank

.

Rena · 2006-12-25, 13:29

Cytat:

Napisane przez Annique

Niestety, zauważyłam, ze kiedy razem gdzies wyjeżdzaliśmy, to on tylko wysyłał rodzicom krótkiego smsa typu: "Wyjechałem, wróce za 4 dni." Mówił, że to normalka, bo rodzice się o niego nie martwią. I rzeczywiście, rzadko kiedy dzwonili.

no ale jak dla mnie takie zachowanie jest jak najbardziej ok. Jest doroslym samodzielnym facetem, wiec nie potrzebuje 24-godzinnej asekuracji mamusi. Skoro mieszka z rodzicami (a z Twoich relacji wynika, ze mieszka), to wypada, zeby ich poinformowal o tym, ze nie bedzie go kilka dni. Jeden sms w zupelnosci wystarcza do tego celu. Jedni kontaktuja sie z rodzicami codziennie, bo sa az tak zaprzyjaznieni, innym wystarczy, ze wiedza gdzie sa i w jaki sposob mozna sie skontaktowac gdyby cos sie dzialo.
Dopiero ta sytuacja, o ktorej piszesz zaczyna wygladac conajmniej dziwnie.

Cytat:

Napisane przez Annique

Tym razem zadzwonił do mamy z jakiegos stacjonalnego (równiez na domowy) i tylko powiedział, ze wróci po Świętach. To bardzo dziwne, jego mama nie potrafiła mi tego wytłumaczyć

no prosze, ale Ty szczegolowo zostalas poinformowana w jaki sposob zadzwonil... ja sie tylko zastanawiam jak to wyplynelo.
<rena zaklada tweedowa czapke i zaczyna palic fajke

>
nie jestem ekspertem w dziedzinie telekomunikacji, ale telefony stacjonarne przewaznie nie posiadaja funkcji wyswietlania nr, wiec info z czego do nich dzwoni jego rodzice uzyskali najprawdopodniej w trakcie rozmowy z nim, skoro wiec az sie pofatygowal zeby im powiedziec, ze dzwoni z jakiegos stacjonarnego, czemu nie uznal za stosowne przynajmniej napotknac dlaczego nie uzyl do tego celu swojej komorki??
I dlaczego uznali ten fakt za az tak istotny, ze i Tobie go przekazali??
a jesli maja funkcje wyswietlania nr i zobaczyli, ze dzwoni do nich z jakiegos nr stacjonarnego, czemu wiec nie zapisali tego nr i nie zanalizowali prefiksu kierunkowego, przynajmniej po to, aby uzyc nr jako kontaktowego i okreslic gdzie to mniej wiecej jest (tzn w jakiej miejscowosci)?

No i juz ktos zadal to pytanie... czemu skoro zadzwonil do mamy, to do Ciebie juz nie??

bess · 2006-12-25, 13:32

stacjonarne tez sie wyswietlajk.A moze dzwonil z automatu??nie bardzo sie orientuje ale w areszcie podejrzani chyba dzwonia wlasnie z automatów

seemore · 2006-12-25, 13:32

Cytat:

Napisane przez Rena

nie jestem ekspertem w dziedzinie telekomunikacji, ale telefony stacjonarne przewaznie nie posiadaja funkcji wyswietlania nr, wiec info z czego do nich dzwoni jego rodzice uzyskali najprawdopodniej w trakcie rozmowy z nim,

Z tym nie ma najmniejszego problemu. Znajoma ma taki

Biała Dama · 2006-12-25, 13:34

dobra dziewczynę mógł olać, bo faceci już tak mają ( facet to świnia

)... ale nie spędzić choćby wigilii w domu z rodzicami

amistad.k.m.s · 2006-12-25, 13:37

Cytat:

Napisane przez Ptysio5

ufff.. przebrnęłam

ależ z Was wariatki

Moim zdaniem zamknęli go do wyjaśnienia czyli na 48, ale,że są święta to dłużej musi zostać (chyba max. jest 72 h - czyli akurat

)

Po 48h tylko sąd może przedłużyć odsiadkę o kolejne 24h i w tym czasie musi dostarczyć postanowienie o tymczasowym aresztowaniu wraz z przedstawionymi zarzutami.

Jak to jest z tymi telefonami w polskim prawie, bo ten przysłowiowy jeden telefon jest w Hameryce, a jak jest u nas?

bess · 2006-12-25, 13:38

Cytat:

Napisane przez amistad.k.m.s

Po 48h tylko sąd może przedłużyć odsiadkę o kolejne 24h i w tym czasie musi dostarczyć postanowienie o tymczasowym aresztowaniu wraz z przedstawionymi zarzutami.

Jak to jest z tymi telefonami w polskim prawie, bo ten przysłowiowy jeden telefon jest w Hameryce, a jak jest u nas?

tez nie wiem,ale na pewno mozna sie z kims skontaktowac,na pewno nie pozwalaja wydzwaniac "jeszcze do dziewczyny" "no to jeszcze do babci" "a moge jeszcze do brata??"

Ptysio5 · 2006-12-25, 13:42

Pewnie w ogóle nie dają dzwonić, bo im się nie chce

Bardzo jestem ciekawa, gdzie i z kim on się zapodział..

Annique · 2006-12-25, 13:48

Dziewczyny, ten pomysł z byłą dziewczyną z wielu powodów odpada.

Rean, to było tak, ze najpierw zadzwoniłam do rodziców w piątek i wtedy dowiedziałam się,że dzwonił i mówił, ze wróci w Wigilie. Własnie w czasie tej rozmowy zapytałam się czy nie zostawił komórki w domu, bo jest wyłączona.I kiedy on zadzwonił w Wigilie, ze wróci dopiero po Świętach, mama go zapytała czy dzwoni z komórki,, bo wiedziała ode mnie, ze jest wyłączona,a on powiedział, że nie i to mi ona przekazała. Identyfikacji numeru nie mają

Rena napisała:
" ale jak dla mnie takie zachowanie jest jak najbardziej ok. Jest doroslym samodzielnym facetem, wiec nie potrzebuje 24-godzinnej asekuracji mamusi. Skoro mieszka z rodzicami (a z Twoich relacji wynika, ze mieszka), to wypada, zeby ich poinformowal o tym, ze nie bedzie go kilka dni. Jeden sms w zupelnosci wystarcza do tego celu. Jedni kontaktuja sie z rodzicami codziennie, bo sa az tak zaprzyjaznieni, innym wystarczy, ze wiedza gdzie sa i w jaki sposob mozna sie skontaktowac gdyby cos sie dzialo. "

Dla mnie takie zachowanie jest też ok. Mieszka z rodzicami od roku, bo wcześniej na stancji i oni traktują go jako zupełnie dorosłego człowieka. Nie zauważyłam, żeby sie o niego jakos specjalnie martwili. Szczerze mówiąc, jak facet ma 27 lat i 5 lat studiów przeżył, widząc rodziców dwa razy w roku i dzwoniąc raz na dwa tygodnie, to chyba dziwne byłoby gdyby nagle zapłoneli taką nadopiekuńczością

Rena · 2006-12-25, 13:50

Cytat:

Napisane przez bess

stacjonarne tez sie wyswietlajk.A moze dzwonil z automatu??nie bardzo sie orientuje ale w areszcie podejrzani chyba dzwonia wlasnie z automatów

napisalam przewaznie nie maja, ba! rozwazylam sytuacje, gdyby jednak mieli

Bess - cos podejrzanie za dobrze wiesz - co i jak z tymi aresztami

Ptysio5 · 2006-12-25, 13:50

Co nie zmienia faktu,że Ty jesteś z nim w innych relacjach.. i tego się trzymajmy

Annique · 2006-12-25, 13:52

No mieliśmy konflikt z prawem nawet razem. W lipcu nas spisała policja, jak wracaliśmy pózno z imprezy

bess · 2006-12-25, 13:53

Cytat:

Napisane przez Rena

napisalam przewaznie nie maja, ba! rozwazylam sytuacje, gdyby jednak mieli

Bess - cos podejrzanie za dobrze wiesz - co i jak z tymi aresztami

eee tam dobrze,raz tylko bylam na praktyce

ale niewiele pamietam

dioska · 2006-12-25, 13:56

Cytat:

Napisane przez ahinsa

mamie

Dokładnie tak samo sobie to skojarzyłam

Annique · 2006-12-25, 13:59

Cytat:

Napisane przez Ptysio5

Co nie zmienia faktu,że Ty jesteś z nim w innych relacjach.. i tego się trzymajmy

Dokładnie, ja wiem więcej o nim niż jego rodzice i to mnie teraz tak niepokoi. Zwłaszca, że do tej pory było świetnie. Kiedy mówię świetnie, nie ma na myśli,że nie było żadnych problemów(jakieś tam malusieńkie "niedotarci"

zdarzały sie jak w nawet najwspanialszym związku) , ale był to do tej pory taki świetny, współczujący i wyrozumiały chłopak, że każdy problem rowiązywaliśmy. Zawsze mnie wysłuchał i brał pod uwagę moje uczucia.

Rena · 2006-12-25, 14:06

Cytat:

Napisane przez bess

eee tam dobrze,raz tylko bylam na praktyce

ale niewiele pamietam

praktyka?? a ja myslalam, ze ogladamy różne flmy...

czemu niewiele pamietasz ?

Ptysio5 · 2006-12-25, 14:07

Annique naprawdę nie wiem, co Ci doradzić. Jak pisalam wcześniej, mialam podobnego cukiereczka i ... do tej pory nie wiem czemu

(chociaż teraz to mi wisi)

bess · 2006-12-25, 14:08

Cytat:

Napisane przez Rena

praktyka?? a ja myslalam, ze ogladamy różne flmy...

czemu niewiele pamietasz ?

bo to z 5 lat temu bylo.Ale moze po prostu pamietam nie to co potrzeba

Annique · 2006-12-25, 14:10

Cytat:

Napisane przez seemore

Współczuję, również śledzę ten wątek i jak dziewczyny radzą poczekaj, nie kombinuj z innymi facetami. Później na wszelki wypadek będziesz miała czyste sumienie, że nie przyłożyłaś ręki do rozpadu waszego związku. Szkoda by było marnować takie coś, bo facet wydaje się być w porządku a to co teraz zrobił musi mieć jakieś sensowne wytłumaczenie.

Pozdrawiam.
P.S. Tak mi teraz przyszło do głowy, a może facet Cię sprawdza czy jesteś mu wierna ? Wiem, że to głupi sposób ale faceci są stuknięci. Byłoby logiczne jak dla mnie, facet wyjeżdza nagle, bez zapowiedzi, żadnych tłumaczeń i to jeszcze w święta i czeka co Ty zrobisz < ma jakiegoś informatora wśród znajomych czy aby nie znalazłaś nikogo innego, jak reagujesz> albo raczej jak się zachowasz po powrocie. Może chce sprawdzić czy mu ufasz i czy on Tobie może, nie wiem. Za dużo filmów się naoglądałam : /

Nie naoglądałaś sie filmów, sama byłam swiadkiem czegoś takiego. I ten facet miał 24 lata. Najśmieszniejsze jest to, ze ten facet i dziewczyna która sprawdzał są od tamtej pory szczęśliwą i bardzo fajną parą już 3 lata, w tym dwa lata małżeństwem. Tylko, że tamten facet zadzwonił do niej przed wyjazdem, ale powiedział tylko, że wyjeżdza na tydzień, bo ma coś bardzo ważnego do załatwienia i przemyślenia.
Faceci sa czasem stuknięci!

bess · 2006-12-25, 14:13

Cytat:

Napisane przez Annique

Faceci sa czasem stuknięci!

nie czasem,przeważnie.Ale najsmieszniejsze jest to,ze to samo mysla o nas

Annique · 2006-12-25, 14:15

Cytat:

Napisane przez bess

eee tam dobrze,raz tylko bylam na praktyce

ale niewiele pamietam

To może Ty jesteś jakoś panią policjantką?
Poprosiłabym Cie o wyśledzenie mojego dziwnego faceta, ale w tej sytuacji nie zalezy mi na nim aż tak, zeby go szukać. Jeszcze mu tak wymknę się z rąk, że to on mnie będzie szukał

bess · 2006-12-25, 14:16

Cytat:

Napisane przez Annique

To może Ty jesteś jakoś panią policjantką?
Poprosiłabym Cie o wyśledzenie mojego dziwnego faceta, ale w tej sytuacji nie zalezy mi na nim aż tak, zeby go szukać. Jeszcze mu tak wymknę się z rąk, że to on mnie będzie szukał

nie jestem,chociaz moja mamusia bardzo by sobie zyczyla

Annique · 2006-12-25, 14:19

Cytat:

Napisane przez bess

nie czasem,przeważnie.Ale najsmieszniejsze jest to,ze to samo mysla o nas

A to świnie! My stuknięte! Przecież dziewczyny są bardzo logicznie myslące

amistad.k.m.s · 2006-12-25, 14:29

Konstytucja:
"O pozbawieniu wolności powiadamia się niezwłocznie rodzinę lub osobę wskazaną przez pozbawionego wolności."

Z serwisu prawnego:
"Prawo zezwala na zatrzymanie na 48 godzin przed postawieniem oskarżonego przed sądem i na dodatkowe 24 godziny, by dać sądowi czas na podjęcie decyzji o wydaniu postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. Zatrzymani mogą konsultować się w tym czasie z prawnikiem, jak również później przed sprawą i w trakcie sprawy sądowej."

Nic nie ma o telefonach Szukam dalej... Taka wiedza jest potrzebna jakby mnie np. zatrzymali za znieważenie prezydenta, albo premiera

Edit
Eureka Znalazłam

PRAWA PRZYSŁUGUJĄCE OSOBIE ZATRZYMANEJ PRZEZ POLICJĘ
* czas zatrzymanie nie może przekroczyć 48 godzin,
* zatrzymany musi otrzymać jeden egzemplarz protokółu zatrzymania,
* spełnienie prośby o powiadomienie osoby najbliższej o zatrzymaniu,
* umożliwienie skontaktowania się z adwokatem,
* umożliwienie sporządzenia i przekazania do sądu zażalenia na zatrzymanie.

Czyli do mamusi nie możemy zadzwonić (sami za nas to zrobią)... chyba, że jest adwokatem.

Ptysio5 · 2006-12-25, 14:35

Cytat:

Napisane przez amistad.k.m.s

Konstytucja:

"Prawo zezwala na zatrzymanie na 48 godzin przed postawieniem oskarżonego przed sądem i na dodatkowe 24 godziny, by dać sądowi czas na podjęcie decyzji o wydaniu postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. Zatrzymani mogą konsultować się w tym czasie z prawnikiem, jak również później przed sprawą i w trakcie sprawy sądowej."

właśnie tak mi sie wydawało! 72 czyli akurat

Annique · 2006-12-25, 14:46

Cytat:

Napisane przez Ptysio5

właśnie tak mi sie wydawało! 72 czyli akurat

No średnio sie to zgadza, bo od piątku rano do środy rano będzie 120 godzin, jeśli dobrze obliczyłam. Ale teoria była fajna!

amistad.k.m.s · 2006-12-25, 14:49

Cytat:

Napisane przez Ptysio5

właśnie tak mi sie wydawało! 72 czyli akurat

Tak, ale po 48h policja musi przekazać zatrzymanego do dyspozycji sądu i to sąd może zatrzymać na te kolejne 24h --> art. 41 ust. 3 PK

Ale to i tak się nie zgadza, bo on zniknął 3 dni przed wigilią (jeśli dobrze policzyłam), więc o zatrzymaniu na 48h + 24h nie ma mowy, tu już by wchodziło w grę tymczasowe aresztowanie, które się liczy w tygodniach i muszą być postawione zarzyty.
Ach... to zły trop

Ptysio5 · 2006-12-25, 14:53

to nie wiem.. skoro nie inna dziewczyna i nie dołek

to co?
edit: ale w naszym kraju wszystko jest możliwe. A że prokurator, adwokat tez mają święta to moze?? w końcu to,że coś jest niezgodne z konstytucją i przepisami nie oznacza,że nie ma miejsca

2006-12-25, 13:27	#181
Ptysio5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 545	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! ufff.. przebrnęłam ależ z Was wariatki Moim zdaniem zamknęli go do wyjaśnienia czyli na 48, ale,że są święta to dłużej musi zostać (chyba max. jest 72 h - czyli akurat )

2006-12-25, 13:28	#182
seemore Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 2 476	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! Ja myslę ze najlepszą karą będzie ochrzan i danie mu do czytania tego wątku. ZObaczy, co zrobił swoim zachowaniem. Pół wizazu sie zastanawia o co mu chodziło __________________ Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech

2006-12-25, 13:32	#185
bess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 17 829	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! stacjonarne tez sie wyswietlajk.A moze dzwonil z automatu??nie bardzo sie orientuje ale w areszcie podejrzani chyba dzwonia wlasnie z automatów __________________ . www.youtube.com/watch?v=2T5-dLYnnmE

2006-12-25, 13:34	#187
Biała Dama Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 9 294	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! dobra dziewczynę mógł olać, bo faceci już tak mają ( facet to świnia )... ale nie spędzić choćby wigilii w domu z rodzicami

2006-12-25, 13:42	#190
Ptysio5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 545	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! Pewnie w ogóle nie dają dzwonić, bo im się nie chce Bardzo jestem ciekawa, gdzie i z kim on się zapodział..

2006-12-25, 13:48	#191
Annique Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-04 Wiadomości: 276	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! Dziewczyny, ten pomysł z byłą dziewczyną z wielu powodów odpada. Rean, to było tak, ze najpierw zadzwoniłam do rodziców w piątek i wtedy dowiedziałam się,że dzwonił i mówił, ze wróci w Wigilie. Własnie w czasie tej rozmowy zapytałam się czy nie zostawił komórki w domu, bo jest wyłączona.I kiedy on zadzwonił w Wigilie, ze wróci dopiero po Świętach, mama go zapytała czy dzwoni z komórki,, bo wiedziała ode mnie, ze jest wyłączona,a on powiedział, że nie i to mi ona przekazała. Identyfikacji numeru nie mają Rena napisała: " ale jak dla mnie takie zachowanie jest jak najbardziej ok. Jest doroslym samodzielnym facetem, wiec nie potrzebuje 24-godzinnej asekuracji mamusi. Skoro mieszka z rodzicami (a z Twoich relacji wynika, ze mieszka), to wypada, zeby ich poinformowal o tym, ze nie bedzie go kilka dni. Jeden sms w zupelnosci wystarcza do tego celu. Jedni kontaktuja sie z rodzicami codziennie, bo sa az tak zaprzyjaznieni, innym wystarczy, ze wiedza gdzie sa i w jaki sposob mozna sie skontaktowac gdyby cos sie dzialo. " Dla mnie takie zachowanie jest też ok. Mieszka z rodzicami od roku, bo wcześniej na stancji i oni traktują go jako zupełnie dorosłego człowieka. Nie zauważyłam, żeby sie o niego jakos specjalnie martwili. Szczerze mówiąc, jak facet ma 27 lat i 5 lat studiów przeżył, widząc rodziców dwa razy w roku i dzwoniąc raz na dwa tygodnie, to chyba dziwne byłoby gdyby nagle zapłoneli taką nadopiekuńczością __________________ More than just strong...strong like a woman.

2006-12-25, 13:50	#193
Ptysio5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 545	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! Co nie zmienia faktu,że Ty jesteś z nim w innych relacjach.. i tego się trzymajmy

2006-12-25, 13:52	#194
Annique Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-04 Wiadomości: 276	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! No mieliśmy konflikt z prawem nawet razem. W lipcu nas spisała policja, jak wracaliśmy pózno z imprezy __________________ More than just strong...strong like a woman.

2006-12-25, 14:07	#199
Ptysio5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 545	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! Annique naprawdę nie wiem, co Ci doradzić. Jak pisalam wcześniej, mialam podobnego cukiereczka i ... do tej pory nie wiem czemu (chociaż teraz to mi wisi)

2006-12-25, 14:29	#206
amistad.k.m.s Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-07 Wiadomości: 3 827	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! Konstytucja: "O pozbawieniu wolności powiadamia się niezwłocznie rodzinę lub osobę wskazaną przez pozbawionego wolności." Z serwisu prawnego: "Prawo zezwala na zatrzymanie na 48 godzin przed postawieniem oskarżonego przed sądem i na dodatkowe 24 godziny, by dać sądowi czas na podjęcie decyzji o wydaniu postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. Zatrzymani mogą konsultować się w tym czasie z prawnikiem, jak również później przed sprawą i w trakcie sprawy sądowej." Nic nie ma o telefonach Szukam dalej... Taka wiedza jest potrzebna jakby mnie np. zatrzymali za znieważenie prezydenta, albo premiera Edit Eureka Znalazłam PRAWA PRZYSŁUGUJĄCE OSOBIE ZATRZYMANEJ PRZEZ POLICJĘ * czas zatrzymanie nie może przekroczyć 48 godzin, * zatrzymany musi otrzymać jeden egzemplarz protokółu zatrzymania, * spełnienie prośby o powiadomienie osoby najbliższej o zatrzymaniu, * umożliwienie skontaktowania się z adwokatem, * umożliwienie sporządzenia i przekazania do sądu zażalenia na zatrzymanie. Czyli do mamusi nie możemy zadzwonić (sami za nas to zrobią)... chyba, że jest adwokatem.

2006-12-25, 14:53	#210
Ptysio5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 545	Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę! to nie wiem.. skoro nie inna dziewczyna i nie dołek to co? edit: ale w naszym kraju wszystko jest możliwe. A że prokurator, adwokat tez mają święta to moze?? w końcu to,że coś jest niezgodne z konstytucją i przepisami nie oznacza,że nie ma miejsca

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)