2021-08-20, 07:08 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 7
|
Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Jak pogodzić się z samotnością i z jasnym faktem że nie miałem i nigdy w życiu nie będę miał żadnej dziewczyny? Czuję się beznadziejnie z tego powodu. Samotność jest okropna i zniszczy każdego człowieka który jej nie zaakceptuje. Powoli idą mi 22 lata, za 10 lat będę po trzydziestce i nadal będzie to samo. Jestem np. w największej galerii handlowej w mieście lub w centrum miasta gdzie dookoła mnie wszędzie są młode pary miłosne a ja już nawet nie zwracam na to uwagi, nie patrzę na to nawet kątem oka. Najgorsza jest dla mnie świadomość zmarnowanego życia i pewnego faktu że żadnej dziewczynie nawet przez myśl nigdy nie przejdzie by chciała ze mną być. Dla mnie to katastrofa. W szkole podstawowej i gimnazjum często odstawałem od towarzystwa i byłem pomijany. Uczniowie mieli swoje paczki przyjaciół, spędzali ze sobą czas i odwiedzali siebie nawzajem a mnie nikt do siebie nie zapraszał. Stałem się no lifem który spędzał dużo wolnego czasu przed komputerem. Poszedłem do technikum na kierunek technik informatyk, do klasy chodziłem z dziewczynami z kierunku technik usług fryzjerskich. Poznałem kilka dobrych koleżanek, jednak mogłem liczyć tylko na przyjaźń. W dodatku od momentu ukończenia technikum nie mam bliskiego/częstego kontaktu ze znajomymi, w zasadzie z nikim. Jestem również świadomy tego że w średnim wieku przyjdzie trudny i smutny okres w którym będę musiał pożegnać rodziców którzy niestety odejdą na tamten świat. A za mną? Nikt nie uroni nawet łzy. Co prawda mam hobby które pozostanie ze mną prawdopodobnie do grobowej deski(Formuła 1, informatyka), pracuję, jestem już niemal całkowicie niezależny, robię to co lubię i biorę za to dobrą kasę ale nie chcę dokładnie opowiadać o swojej sytuacji, smutnej historii swojego życia(w którym często grano mi na emocjach) paskudnym wyglądzie(otyły od urodzenia) i powalonym charakterze(stałem się narcyzem i nieufającym ludziom arogantem jakim nie byłem jeszcze kilka lat temu) ukształtowanym przez powaloną rodzinę praktycznie bez miłości której nikt mnie nie nauczył(jestem pokłócony z całą rodziną z wyjątkiem rodziców którzy od 6 lat żyją w separacji), totalną znieczulicę społeczną gdzie wszędzie widzę zło oraz toksycznych ludzi jacy mnie otaczali. Nie mam na to sił. TRAGEDIA! Po prostu jestem skazany na samotność. Kiedyś łudziłem się że wieczna przyjaźń i prawdziwa miłość jest zawsze i wszędzie. Jak się okazało, naiwnie bo to wszystko jedno wielkie oszustwo. Nie wspomnę już o wyżej wymienionych okolicznościach które nie pozostawiają złudzeń, że po prostu sobie na to zasłużyłem i nie mam nawet minimalnych szans u żadnej dziewczyny. Ech, szkoda gadać...
|
2021-08-20, 07:59 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
|
Dot.: Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Myślałeś o wizycie u psychoterapeuty? Masz rację, w takim stanie nie masz szans na miłość, ale to można zmienić, tylko należy działać, a nie się nad sobą użalać.
|
2021-08-20, 12:06 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Jedyne co można tu doradzić to wizytę u psychiatry oraz psychoterapię
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
2021-08-21, 20:00 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 180
|
Dot.: Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Zadbaj o ciało a na pewno się jakaś znajdzie.
|
2021-08-21, 20:15 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 302
|
Dot.: Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Masz do wyboru pójście do terapeuty/psychiatry i wyleczenie swoich przypadłości, zostanie normalną, zdrową jednostką, z dużą szansą na znalezienie kogoś. Albo pogrążyć się w swoim smutku, grać dalej rolę ofiary, znienawidzić wszystkie kobiety i zostać incelem.
Więc podejmij mądrą i odpowiedzialną decyzję. |
2021-08-22, 05:29 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 28
|
Dot.: Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Masz tindera? Aktywnie szukasz, czy czekasz aż dziewczyna (najlepiej 10/10) zapuka do Twoich drzwi?
Sam piszesz, że jesteś otyły, a jakie dziewczyny zwracasz uwagę? Tylko na te bardzo atrakcyjne, czy takie otyłe również? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-08-22, 09:59 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 868
|
Dot.: Samotność i brak jakichkolwiek szans na miłość.
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2022-11-24, 22:21 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 7
|
Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Całkowicie utraciłem wiarę w przyjaźń i w dobre relacje z ludźmi, o miłości już nawet nie wspominając. Przez całe swoje dotychczasowe życie stawiałem na znajomości długoterminowe, bazujące na zaufaniu. Niestety wszystkie znajomości z biegiem lat wytarły się, a co najgorsze nabrały cech przedmiotowości(na zasadzie "ty daj mi, ja ci nic nie dam"). Brać, ale nie dawać. Kiedy pojawiał się taki moment wyjaśniałem to a jak nic się nie poprawiało, dziękowałem tym zakłamanym hienom za znajomość i odchodziłem bez słowa. To nie było tak, że nie walczyłem o przyjaźń. Wiele znajomości rozpadło się też z innych powodów. Ludzie wyjechali z kraju, inni weszli w związki. Cóż, tak bywa. Ludzie mają do tego pełne prawo i ja to rozumiem. Udało mi się nawet wejść w czteroletnią przyjaźń z pewną dziewczyną, która pewnego dnia zakończyła ją z niewiadomych przyczyn. Nie wiem gdzie popełniłem błąd i co robiłem źle. Po czterech latach dziewczyna zablokowała mnie na Facebooku bez absolutnie żadnego powodu. Myślałem, że żyć z ludźmi w przyjaźni, w dobrych relacjach to prawdziwe szczęście. Błąd w tej kwestii dużo mnie kosztował. Straciłem wiele lat z niewłaściwymi ludźmi. Bo chciałem, żeby wszystko było dobrze! Moim celem było braterstwo, nieograniczone zaufanie, wzajemność. Z nikim w moim życiu to się nie udało, nawet w najbliższej rodzinie. Tak było z moimi "kochanymi kuzyneczkami" za którymi jeszcze kilka lat temu wskoczyłbym w ogień. Teraz to wepchnąłbym je do tego ognia. Straciłem wiarę w miłość, przyjaźń i dobry kontakt z ludźmi. Serio, nie warto żyć z ludźmi. Z towarzyskiego faceta zamieniłem się w samotnika. Cały czas ten sam schemat. Wyzysk! Czuję jak druga osoba chce mnie wykorzystać, podciąć mi skrzydła. Jednak mam do siebie na tyle duży szacunek że nie mogę sobie na to pozwolić nawet w imię "przyjaźni". Utrata zaufania i wyższych uczuć do drugiego człowieka to straszna i smutna przypadłość, czarna rozpacz. Wyższe uczucia które powinny być największą wartością człowieka są nic nie warte. W jednej chwili wszystko jest w porządku a następnego dnia tak nagle i z niczego następuje negatywna zmiana. Ubolewam nad tym, że coraz więcej ludzi to już nie ludzie a bezduszne puste istoty, które potrafią tylko grać na czyichś uczuciach, kompleksach, dogryzać, poniżać a jak ich potrzeba to nawet ręki nie podadzą. Nie wierzę już w żadne pozytywne uczucia, można sobie nimi jedynie **** podetrzeć. Obrałem swoją ścieżkę życia w której wszystko robię tylko dla własnego dobra. Świetnie się z tym czuję, ale w głębi duszy brakuje mi prawdziwego braterstwa, zaufania bez skazy i akceptacji mnie takiego jakim jestem. Brak zaufania do ludzi sprawia że czuję się samotnym, zgorzkniałym rozbitkiem wśród ogromnej masy szczęśliwych ludzi.
Edytowane przez dakr0 Czas edycji: 2022-11-25 o 10:17 |
2022-11-25, 09:06 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Człowiek wyewoluował jako istota stadna, społeczna. Nasze mózgi są wyspecjalizowane w rozpoznawaniu twarzy, emocji, wytworzeniu skomplikowanego języka, który służy wyłącznie do komunikacji i tworzeniu więzi z innymi. Z najbardziej podstawowego, biologicznego punktu widzenia potrzebujemy relacji z innymi ludźmi. Odmawiając ich sobie to tak, jakbyś odmawiał sobie snu.
Opis Twoich relacji wydaje się niezdrowy, bardzo skrajne reakcje i odchodzenie bez słowa z Twojej strony. Na Twoim miejscu zapisałabym się na psychoterapię Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
2022-11-25, 09:26 | #10 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Odcinać się można i trzeba od złych i toksycznych ludzi, od wszystkich nie.
To przykre, ze się rozczarowałeś co do przyjaźni i intencji kilkorga ludzi, których obdarzyłeś zaufaniem, ale nie przenoś swojego rozczarowania na wszystkich w ogóle. Warto wyrobić sobie dystans, i budować zaufanie z nowo poznanymi osobami stopniowo, ostrożnie, w miarę upływu czasu dawać "z siebie" więcej, jeśli osoba jest tego warta, to trzeba wyczuć. Braterstwo, zaufania i akceptacja to coś, co nie przychodzi od razu, na początku znajomości. To proces wymagający czasu, otwartości i budowania relacji z drugą stroną (pod warunkiem, że i ona ma dobre intencje i chce się z nami zaprzyjaźnić).
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2022-11-25, 09:46 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
|
2022-11-25, 09:48 | #12 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 771
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Niestety też się nauczyłam z czasem, że bardzo wielu ludzi jest zwyczajnie złych i chce mnie tylko wykorzystać (często finansowo, ale też faceci uczucia, czy moje ciało) i nauczyłam się odcinać bez tłumaczenia dlaczego. Po prostu, czuję w kimś złą energię to nie będę z taką osobą blisko, szczególnie jeśli chodzi o związki. Dla pocieszenia dodam, że spotkałam też świetnych ludzi, wartościowych i zaradnych facetów z którymi aż chce się wejść w związek (z tymi z internetu była porażka) i najlepsi z charakteru wg mnie są wśród aktywistów, wolontariuszy. Z jednym z nich jestem już od dłuższego czasu i tak dobrze nie było nigdy, mam wrażenie że ktoś znalazł anioła dla mnie. Przyjaciół też mam stamtąd, nazbieranych z różnych organizacji.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-25, 10:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 292
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Zazwyczaj jest tak, że jak ze wszystkim jest coś nie tak, to tak naprawdę jest coś nie tak z nami. Czasem ciężko to przełknąć, a nawet zauważyć. Polecam psychoterapię w tym kierunku, bo jednak zdecydowana większość ludzi jest w porządku.
|
2022-11-25, 10:53 | #14 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
|
|
2022-11-25, 11:02 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
|
2022-11-25, 11:11 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 099
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Masz skrajnie wysokie oczekiwania wobec innych ludzi. Te braterstwa dusz i przyjaźnie po grób pięknie brzmią, ale zdarzają się tylko niektórym i może raz w życiu. A Ty zamiast cieszyć się z miłej znajomości oczekujesz zaangażowania na 200%. Baaaaardzo trudno w dorosłym życiu spotkać osobę, z którą to się może udać. Praktycznie nierealne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-25, 12:59 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 145
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
No ale nie mam, bo one się zdarzają ekstremalnie rzadko. To jest trochę jak oglądanie filmów romantycznych i marzenie o takiej miłości, kiedy w prawdziwym życiu ona tak nie wygląda (i dobrze, bo szczerze mówiąc to jest raczej toksyczne i nikomu takiej miłości nie życzę ). I autor ma podobny problem, tylko z przyjaźnią. Przynajmniej ja tak to widzę.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2022-11-25, 13:11 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Nie zgadzam się, nie trzeba mieć w życiu przyjaźni aż po grób, w roznych etapach życia poznaje się różne osoby, niektóre zostają na dłużej, niektóre na krócej, taka dynamika wydaje mi się dosc naturalną sprawą.
Pewnie; są takie mega długie głębokie przyjaźnie, ale z tego co zauważam nie jest to jakiś standard, wiec nie widzę sensu w ściganiu jakiegoś ideału, zamiast skupić się na tu i teraz. Z takim podejściem to wszystko będzie zawsze do dupy. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-11-25, 16:04 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
Ogroooomne i praktycznie nierealne oczekiwania wobec ludzi - bezgraniczne zaufanie? Samej sobie bezgranicznie nie ufam z ludźmi można po prostu fajnie spędzać czas bez takich kosmicznych oczekiwań. Bardzo niepokojąco i creepy to wszystko brzmi, podejrzewam, że ludzie to wyczuwają i się wycofują. Sama bym się też wymiksowała z takiej znajomości, dla mnie to toksyczna postawa. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2022-11-25, 17:48 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Zdecydowana większość ludzi nie jest w stanie żyć na dłuższą metę bez żadnych relacji z innymi, co już sam dostrzegasz, bo czujesz że gorzkniejesz i odczuwasz coraz większą samotność.
Raczej radziłabym się przestawić na myślenie, że każda znajomość jest na jakiś określony czas. Nawet te, które wydają się przyjaźniami aż po grób. I to jest normalne. Ludzie przychodzą i odchodzą, zagoszczą w naszym życiu na dłużej lub na krócej, co nie znaczy, że te relacje były dla nas bezwartościowe. Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
2022-11-25, 18:30 | #21 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
Cytat:
Tutaj chyba wszystko zostało powiedziane. Pierwsza sprawa - psycholog, bo nie chce wierzyć, że przez całe swoje życie nie spotkałeś ani jednej szczerej osoby. Masz również bardzo wysokie wymagania. Ludzie się zmieniają i to jest zupełnie normalne. Inne priorytety i zachowania masz w wieku 16 lat i 36. Ogólnie po opisie miałam przed oczami mojego kuzyna. On też był taki wspaniały do innych... jednocześnie nikt nie potrafił z nim wytrzymać. Ja również, chociaż przez więzy krwi mocno się starałam. Był maksymalnie natarczywy. Dla niego wielkim ciosek w policzek było odmówienie spotkania przez dużą ilość nauki. Odpisanie mu po godzinie? No nie mam do niego za grosz szacunku. |
||
2022-11-25, 19:41 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Autor po prostu pragnie mieć na świecie "swojego człowieka".
Nie znalazł go w rodzinie, w przyjaźni, miłości. Jest po prostu samotny. Nawet zapewne samotny wśród tłumu, bo przecież zapewne nie jest zamknięty w domu, ma kontakty z ludźmi, ale z nikim nie ma tego kontaktu jakiego szuka. Takie bezpieczne rozmowy o niczym też mogą zmęczyć, gdy ktoś pragnie głębszej relacji, możliwości dzielenia trosk i obaw. Nie odbieram Autora jako osoby narzucającej się czy robiącej dramę, bo ktoś akurat nie ma czasu, bo sesja czy cokolwiek. Jak nie ma czasu od roku, to pewnie wtedy odpuszcza. Autorze, szukałabym po prostu drugiej połówki w sensie dziewczyny, a nie przyjaciółki. W dorosłym życiu ciężko znaleźć prawdziwych przyjaciół, natomiast miłości szuka prawie każdy. Oczywiście to nie znaczy, że ją znajdziesz od razu i nie zawiedziesz po drodze, ale ostatecznie chyba warto Trzymam za Ciebie kciuki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-11-25, 19:54 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Jak utraciłam wiarę w ludzi, w relacje, w przyjaźń (bo za bardzo boli jej strata), to poszłam na terapię. Polecam. Po niej nauczyłam się budować zdrowsze relacje. Bo bez ludzi to jednak się nie da się.
|
2022-11-25, 20:18 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Nie odnoszę się teraz do wszystkiego ale bardzo dziękuję(w tym Shirogane) za nieprzychylne wypowiedzi i pochopne personalne osądy które dały mi jeszcze więcej do myślenia, zanim zaczniecie nadinterpretować to co piszę i robić ze mnie kogoś szukającego sobie dram to przejdźcie co najmniej 10% tego co przeszedłem ja...
|
2022-11-25, 20:43 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 475
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
Nie wiem też co przeszedłeś, ale jeśli dziewczyna cię nagle poblokowała, to może ona też miała inną wizję relacji z tobą i czy nie zastanawia cię, że przyczyna może być po twojej stronie? |
|
2022-11-25, 20:54 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Można sie 'odciąć' na kilka dni żeby pobyć w samotności/przemyśleć pewne sprawy itd. Ale nie umiem sobie wyobrazić takiego całkowitego odcięcia się od wszystkich.
Niestety tak to juz jest, że osoby, którym ufamy mogą nas zawieść. Pewnie każdego z nas to spotkało co najmniej raz w życiu. Nie oznacza to, że nikomu nie można ufać. Ciężko Ci będzie nawiązać bliższą relację z takim podejściem |
2022-11-25, 21:24 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Zgadzacie się że warto całkowicie odciąć się od ludzi?
Cytat:
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
|
2022-11-25, 22:10 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 7
|
Jak zakończyć ten koszmar i wyrwać się z tej mega popieprzonej rodzinki?
Nie mam absolutnie nikogo, komu mógłbym się wypłakać. Mam 22 lata i jestem dorosłym dzieckiem z patologicznej rodziny. Dorastałem w skrajnie chorej atmosferze, w rodzinie doświadczonej alkoholizmem i trudnym charakterem mojego ojca. Kiedyś spytałem ojca dlaczego taki jest. Wyznał mi ze łzami w oczach, że przed wigilią w 1979 roku gdy miał 5 lat, zginął jego ojciec w wypadku samochodowym i nie zdążył go nawet dobrze poznać a poza tym miał trudne dzieciństwo i czuł się krzywdzony całe życie będąc w oczach matki mniej ważnym od starszych braci. Jednak alkoholizm i trudny charakter mojego ojca pociągnęły za sobą kolejne przykre czynniki, przemoc fizyczną i psychiczną, konflikty rodzinne, nieustanne nerwy i łzy, trudne warunki domowe i materialne, problemy wychowawcze w moim późnym dzieciństwie, prostytucję oraz nerwicę, depresję i schizofrenię paranoidalną u mojej matki. Oczywiście matka obarcza winą również mnie za jej stan psychiczny. Ojcu zawsze byłem obojętny, nigdy nie zajmował się mną poza dwoma pobytami matki w psychiatryku podczas których kilkakrotnie przylepił mi w twarz gdy coś przeskrobałem. Czasami potrafił to zrobić nawet w obecności matki. W wieku dziecięcym i nastoletnim, środowisko z wyżej wymienionymi problemami ukształtowało moją osobowość. Już jako 3, 4 - letnie dziecko musiałem wysłuchiwać jak moi rodzice krzyczą na siebie. Mam trudności z przystosowaniem się do życia w społeczeństwie. Jestem idealnym materiałem na osiedlowego chuligana. Przez wszystkie lata młodości byłem świadkiem sytuacji gdzie moi rodzice(ojciec w szczególności) wchodzili w konflikt z zasadami moralnymi. Nieraz musiałem wysłuchiwać jak ojciec wyzywał matkę ciężkimi jak głaz słowami. Racja zawsze musiała być tylko po jego stronie. Mało tego mamie nigdzie nie wolno było wyjść bo insynuował że umawia się z obcymi chłopami na seks. Jednak niestety jakieś 10 lat temu doszło do tak skrajnej sytuacji że aż matka kilka razy posunęła się do puszczania się za kasę by było za co żyć i żebym ja miał co zjeść. Straciłem wiarę w istnienie miłości i przyjaźni. Całą swoją energię skupiam na pracy jako cieć i na tym żeby jak najlepiej przetrwać w trudnej sytuacji. Niestety po ojcu odziedziczyłem swój trudny charakter przez co popadłem w poważny konflikt z matką. Niemal każdego dnia ujadamy na siebie wzajemnie niczym dwa wściekłe psy albo się unikamy a kilka razy nawet się zdarzyło, że matka podczas awantury prała mnie po twarzy. W sporach rodziców zawsze byłem zmuszany do stawania po którejś stronie niekiedy pod groźbą zastosowania sankcji wobec mnie. Ojciec zawsze dbał o to aby nie dopuścić do jakiegokolwiek dostępu osób trzecich do problemów rodziny, w związku z tym mam świadomość, że jakakolwiek ingerencja psychologa itp. tylko pogorszy sytuację. Starałem się jakoś trzymać, patrzeć na świat w kolorowych barwach ale jakiś czas temu coś we mnie pękło. W szkole nigdy nie miałem ambicji na dobre oceny. A teraz nie mam większych aspiracji i ambitnych planów życiowych. W przyszłości z całą pewnością nie będę nadawał się do założenia rodziny. Brakuje mi wiary w siebie, unikam kontaktu z ludźmi albo ograniczam je do jak najbardziej absolutnego minimum. Albo ten koszmar kiedyś się skończy(mocno wątpliwe) albo skończę jak menel w paskudnej melinie w warunkach na poziomie lat 60. Czasem się zastanawiam czy pewna garstka ludzi będąca w mojej sytuacji już dawno nie skończyłaby ze sobą...
|
2022-11-26, 07:39 | #29 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Jak zakończyć ten koszmar i wyrwać się z tej mega pop?#@!nej rodzinki?
No dobrze, wyżaliłeś się i co dalej? Masz jakiś plan na siebie? Masz dużą świadomość patologii, w której dorastałeś - a jednocześnie nie robisz nic, żeby się wyrwać z tego środowiska. Masz 22 lata, pracujesz jako cieć i nigdy nie zależało Ci na dobrych ocenach, nie masz ambicji ani aspiracji. Twierdzisz, że po ojcu masz trudny charakter...no nie, nad sobą i swoją agresją/wybuchowością można pracować. Nie musisz ściągać psychologa do domu, wystarczy, że sam się do niego udasz.
|
2022-11-26, 08:32 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Jak zakończyć ten koszmar i wyrwać się z tej mega pop?#@!nej rodzinki?
Jak na kogoś. kto nie uczył się i nie ma aspiracji do polepszania swojego intelektu, masz zadziwiająco bogate słownictwo i styl wypowiedzi...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:39.