Ala jest chłopcem, a Jaś dziewczynką

[Bananalama]

Napisane przez takasobie93

Nie będę już wnikać na jakie tematy zeszła dyskusja, ale ktoś tutaj zarzucał, że nie podałam argumentów. Chyba Bananalama. Proszę nie kłamać, jeśli tego nie przeczytałaś lub nie zrozumiałaś, to Twój problem, ale nie kłam. Pisałam o różnicach budowy mózgu, wpływie hormonów płciowych na zachowanie, tendencjach ewolucyjnych. Ideologia gender głosząca równość była by spoko, gdyby nie zaklinała faktów biologicznych twierdząc, że różnice wynikają tylko/głównie z kulturowości. Sama płeć wyewoluowała ze względu na mechanizmy biologiczne i byłoby mocno nielogiczne i odrealnione, gdyby jakiekolwiek kryterium płci miało wynikać głównie z kulturowości.

No dobrze, ostatni raz, tym razem łopatologicznie. Czy cechy takie jak: pracowitość, wrażliwość, życzliwość, małomówność, przebojowość, aktywność, szczerość, ufność, lenistwo, zazdrość, złośliwość, gwałtowność, nieśmiałość, porywczość, melancholijność, opiekuńczość, niezależność itp., itd., są determinowane przez płeć, czy nie? Bo ciągle mydlisz oczy hormonami i budową mózgu, a ja chcę prostej odpowiedzi. Tak czy nie?

[201605161006]

Napisane przez Gosiaczek1969

czyli ludzkie niemowlę któremu umrze matka też nie przeżyje? Może tak było 100 lat temu. Przepraszam ale dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Wesołych Świąt.

Nie napisałam tego, popadasz w skrajność.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Bananalama

No dobrze, ostatni raz, tym razem łopatologicznie. Czy cechy takie jak: pracowitość, wrażliwość, życzliwość, małomówność, przebojowość, aktywność, szczerość, ufność, lenistwo, zazdrość, złośliwość, gwałtowność, nieśmiałość, porywczość, melancholijność, opiekuńczość, niezależność itp., itd., są determinowane przez płeć, czy nie? Bo ciągle mydlisz oczy hormonami i budową mózgu, a ja chcę prostej odpowiedzi. Tak czy nie?

Ja już Ci odpowiedziałam, najpierw kłamiesz, a teraz jesteś na tyle bezczelna, że zamiast cofnąć się w dyskusji dalej prowokujesz. Pewnie i to uznasz za brak odpowiedzi, ale to Twój problem. W każdym razie różnice w budowie mózgu zależne o płci wpływają na sposoby myślenia, percepcję pojmowania, na skłonności do danych zachowań. Hormony płciowe również determinują niektóre cechy, zachowanie, co wpływa na doświadczenia, a te kształtują osobowość. Do tego wrodzone genetycznie na drodze ewolucji cechy typowe dla płci. Masz naprawdę prostą i dość oczywistą zresztą odpowiedź. Zadajesz pytanie tak, by z góry przez prostym czytelnikiem dyskusji zdyskryminować moją wypowiedź, bo celowo podajesz w większości takie cechy, które od cech biologicznych płci zależą w niewielkim lub żadnym stopniu. Ale np. gwałtowność, czy porywczość, opiekuńczość lub niezależność są cechami, które determinuje (może determinować) genotyp, poziom hormonów - od strony płciowej. Oczywiście, jak zresztą mówiłam, bo pewnie zaraz powiesz, ze nie, istnieja zmiennosci osobnicze, zalezne od otoczenia, doswiadczen, srodowiska w jakim sie zyje, tego czym sie zywi, jak Cie ludzie traktuja itd. itd., do tego populacja ludzka sie roznicuje raczej, a nie kierunkuje na drodze marnego doboru naturalnego, co takze tlumaczylam, stad tez rozpietosc pewnych cech jest na porzadku dziennym. Serio, poczytaj troche o mechanizmach ewolucji, o zmianach ilosciowych i jakosciowych osobników i populacji, bo nie w ideologii gender tkwi odpowiedź, a właśnie tam.

[Bananalama]

Zarzucasz mi kłamstwo i mnie obrażasz, w dodatku próbujesz zrobić to nieudolnie, więc z mojej strony eot.

[_Mia]

Gosiaczek1969, no może masz taki wyraz twarzy akurat, że wyglądasz na smutną a nie poważną- to od rysów zależy. W szeregu poważnych ludzi jedna osoba skojarzy Ci się sympatycznie, inna gburowato, jeszcze inna jako smutna- no niesprawiedliwe, bo jeszcze zanim się odezwiecie jedni mają punkty na plus drudzy na minus u obserwatora, ale co to ma do stereotypów płciowych?

[201605161006]

Napisane przez Bananalama

Zarzucasz mi kłamstwo i mnie obrażasz, w dodatku próbujesz zrobić to nieudolnie, więc z mojej strony eot.

Stwierdzam fakty. Przed którymi Ty nieudolnie próbujesz się zasłaniać . Poczytaj trochę wcześniejszych stron, to zobaczysz, że Ci odpowiadałam, zamiast zarzucać mi ciągle, że nie odpowiadałam. A zamiast się infantylnie fochać (jak stereotypowa baba ), mogłabyś ogarnąć co napisałam.

[singiel34]

Napisane przez takasobie93

Nie napisałam tego, popadasz w skrajność.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------



Ja już Ci odpowiedziałam, najpierw kłamiesz, a teraz jesteś na tyle bezczelna, że zamiast cofnąć się w dyskusji dalej prowokujesz. Pewnie i to uznasz za brak odpowiedzi, ale to Twój problem. W każdym razie różnice w budowie mózgu zależne o płci wpływają na sposoby myślenia, percepcję pojmowania, na skłonności do danych zachowań. Hormony płciowe również determinują niektóre cechy, zachowanie, co wpływa na doświadczenia, a te kształtują osobowość. Do tego wrodzone genetycznie na drodze ewolucji cechy typowe dla płci. Masz naprawdę prostą i dość oczywistą zresztą odpowiedź. Zadajesz pytanie tak, by z góry przez prostym czytelnikiem dyskusji zdyskryminować moją wypowiedź, bo celowo podajesz w większości takie cechy, które od cech biologicznych płci zależą w niewielkim lub żadnym stopniu. Ale np. gwałtowność, czy porywczość, opiekuńczość lub niezależność są cechami, które determinuje (może determinować) genotyp, poziom hormonów - od strony płciowej. Oczywiście, jak zresztą mówiłam, bo pewnie zaraz powiesz, ze nie, istnieja zmiennosci osobnicze, zalezne od otoczenia, doswiadczen, srodowiska w jakim sie zyje, tego czym sie zywi, jak Cie ludzie traktuja itd. itd., do tego populacja ludzka sie roznicuje raczej, a nie kierunkuje na drodze marnego doboru naturalnego, co takze tlumaczylam, stad tez rozpietosc pewnych cech jest na porzadku dziennym. Serio, poczytaj troche o mechanizmach ewolucji, o zmianach ilosciowych i jakosciowych osobników i populacji, bo nie w ideologii gender tkwi odpowiedź, a właśnie tam.

Tak, poziom testosteronu może wpływać na przebojowość, agresywność, bycie charyzmatycznym, ambicję, zaradność, męską urodę, wysoki wzrost, siłę, mięśni, wielkość członka itp. ... rzeczy. które w naszej cywilizacji gwarantują wysoką samoocenę i przez to sukces społeczny i wysokie miejsce w hierarchii społecznej... takie cechy są u nas, mężczyzn, pożądane, takich mężczyxn przeważnie Wy, Panie wybieracie na ojców swojego potomstwa- najlepsze geny. To normalne- biologia, jesteśmy zwierzętami i tyle.

Z tym, że istnieje kultura... więc są osoby, które może pociągać i inny typ mężczyzny, niekoniecznie zamożny, przystojny, dobrze umięśniony inżynier elektronik. De gustibus est non disputandum i czy wszyscy chcielibyśmy być piękni ?

[ridja devojka]

Napisane przez Gosiaczek1969

Każda kobieta jest wtłoczona w ramy stereotypu. Jednym to odpowiada - innym nie bardzo. Np. kiedy idę poważna korytarzem to współpracownik mnie pyta "czemu Pani taka smutna". Czy ja MUSZĘ się ciągle uśmiechać? Mężczyzn nie pytają dlaczego jest smutny, przyjmują bez pytania że jest poważny.Jak szef mężczyzna jest zły - to pracownicy dali mu powód, jak szefowa kobieta jest zła - to ma okres. Irytuje mnie jak koleżanka mów "że te feministki wysłałby do kopalni". Może niech zrezygnuje z pracy, z praw wyborczych i wyjdzie za mąż za araba to doceni zdobycze feministek. I kobiety i mężczyźni są wtłoczeni w ramy stereotypów i mnie to uwiera.

Masz rację, ale jaki to ma związek z teorią, że płeć to kwestia tylko kultury? Żaden.

Napisane przez Gosiaczek1969

Stwierdzenie że "Panie się ucieszą z wyprzedaży" to stereotyp.
Co do wyprzedaży - nienawidzę tłoku w sklepach wiec mnie nie cieszą. Może nie jestem w świetle tej wypowiedzi kobietą? Natomiast mam paru kolegów którzy faktycznie lubią wyprzedaże.

No dobrze, ale co z tego? Tekst, że kobiety lubią wyprzedaże jest tak samo ogólny i nic nie znaczący jak to, że latem bywa ciepło. No bywa i już, ale czasami piździ - czy to powód, by nie mówić, że latem jest ciepło? A może musimy dodać, że latem zazwyczaj jest ciepło. Zazwyczaj lecz nie zawsze.

Czy lato ma być tym urażone?

[nosferatku]

Napisane przez singiel34

Tak, poziom testosteronu może wpływać na przebojowość, agresywność, bycie charyzmatycznym, ambicję, zaradność, męską urodę, wysoki wzrost, siłę, mięśni, wielkość członka itp. ... rzeczy. które w naszej cywilizacji gwarantują wysoką samoocenę i przez to sukces społeczny i wysokie miejsce w hierarchii społecznej... takie cechy są u nas, mężczyzn, pożądane, takich mężczyxn przeważnie Wy, Panie wybieracie na ojców swojego potomstwa- najlepsze geny. To normalne- biologia, jesteśmy zwierzętami i tyle.

Z tym, że istnieje kultura... więc są osoby, które może pociągać i inny typ mężczyzny, niekoniecznie zamożny, przystojny, dobrze umięśniony inżynier elektronik. De gustibus est non disputandum i czy wszyscy chcielibyśmy być piękni ?

Sorry, ale przypisywanie tylu cech jednemu tylko hormonowi zakrawa o biologiczną ignorancję, a oprócz tego stawia panów w bardzo nieatrakcyjnym świetle.

W kwestii kultury i pociągania - pan z niedoborem testosteronu raczej jest atrakcyjny dla bardzo wąskiej grupy pań...

...za to pani z nadmiarem testosteronu niekoniecznie jest agresywną superprzebojową lesbijką.

Jeżeli chodzi o mnie, nie rozumiem, dlaczego miałabym przejmować się płcią ludzi wokół mnie. Każdy z nas jest najpierw człowiekiem, który ma takie a takie cechy, lubi to i to, ma swoje unikalne aspiracje, cele, marzenia. To, czy jest kobietą, czy mężczyzną, nie powinno go ograniczać w dążeniu do samorealizacji. Stereotypy "macho "
i "laleczki " są bardzo krzywdzące. Nie dlatego, że część "macho " woli być laleczką, ale dlatego, że mamy jedno życie i trzeba je dać ludziom przeżyć tak, jak tego chcą.

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;42644034]Przypadkowo natknęłam się dzisiaj na artykuł, dotyczący wprowadzania do przedszkoli ideologii gender. Unia Europejska przekazała na ten projekt ponad milion złotych w ramach Narodowej Strategii spójności.

Link do artykułu: http://wsumie.pl/tylko-u-nas/72208-a...s-dziewczynka#

Oczywistym jest, że przez źródło artykułu, problem jest przedstawiony stronniczo, jednak moim zdaniem, mają trochę racji.
Dlatego też dla bardziej dociekliwych, tutaj cała rozpiska projektu w formacie PDF wraz ze scenariuszami zajęć: http://maleprzedszkola.pl/content/do...51495398,d.d2k

Jestem bardzo ciekawa waszych opinii.[/QUOTE]

Ej serio cały wątek jest o tym, że gdzieś tam ktoś poprzebierał dzieciaki, aby im uświadomić, jak to jest być w innej skórze? aha uhum...nnnnoooo tak, to bardzo ciekawe.

jak się bawiły dzieciaki w dom to zawsze ktoś musiał być ojcami i bratami. Jak się bawiły same baby, to któraś mówiła grubszym głosem. Spędziłam wiec wiele godzin mojego życia, udając faceta.

Noszę szpilki, spódnice, maluję rzęsy oraz nie planuję operacji zmiany płci.

Co do tego programu, jest idiotyczny, bo powiela stereotypy . Ubierz chłopca w sukienkę, daj mu blond peruczkę, a na pewno nie pomyśli, że wszystkie dziewczynki są sexi flexi różowymi blondyneczkami, z pasją parzącymi kolejne kawunie. Ubierz dziewuszkę w kraciastą koszulę, niech przekopie pół zaimprowizowanego pola i przyjdzie do domu do blond idiotki z imbryczkiem.

Potem taka dziewuszka dotasta, widzi chudego miłośnika poezji i filozofa w jednym i myśli, że to żaden facet, bo nie ma dużych mięśni, nie chce idiotki z imbryczkiem, tylko wyzwania intelektualnego, a koszuli w kratę nie ma żadnej.

[201711130954]

Napisane przez verumka

Też o tym dziś przeczytałam. Porażka, świat chyba schodzi na psy (nie obrażając psów).
Człowiek oddając swoje dziecko do przedszkola, ufa że powierza je w dobre ręce, że trafiło pod dobrą opiekę, będzie się tam dobrze bawiło, pozna kolegów, nauczy się czegoś pożytecznego. A tu ktoś jeden z drugim nagle będzie wciskał, że bajki są złe, po promują stereotypy? O tempora, o mores!

Czy nie można pozwolić dziecku się bawić po prostu tym, na co ma ochotę? Ja jako mała dziewczynka lubiłam bawić się samochodzikami i klockami lego (zestawy z autami, koparkami i takie tam) Tak miałam i już. Lalki mnie w tym okresie średnio interesowały, choć miałam kilka. Tylko, że mnie nikt do tego nie zmuszał. Miałam ochotę bawić się samochodami - nikt mi tego nie zabraniał, miałam ochotę pobawić się w dom z moją lalką jako dzidziusiem, to nikt nie wrzeszczał, że "to stereotyp i tak nie wolno". Kiedy chodziłam do zerówki, a było to lat temu 19, to również nikt nie zabraniał mi bawić się "męskimi" zabawkami. Jest dokładnie tak, ja pisze elvegirl - większość z nas wychowała się bez dziwacznych unijnych pomysłów, a mimo to jakoś żyjemy, funkcjonujemy i jesteśmy szczęśliwi. A tutaj? Chcą te biedne dzieciaki uszczęśliwiać na siłę, robiąc im wodę z mózgu.

Strach dziecko teraz posłać do przedszkola

Otóż to.

[201607040940]

Napisane przez ridja devojka

Masz rację, ale jaki to ma związek z teorią, że płeć to kwestia tylko kultury? Żaden.


No dobrze, ale co z tego? Tekst, że kobiety lubią wyprzedaże jest tak samo ogólny i nic nie znaczący jak to, że latem bywa ciepło. No bywa i już, ale czasami piździ - czy to powód, by nie mówić, że latem jest ciepło? A może musimy dodać, że latem zazwyczaj jest ciepło. Zazwyczaj lecz nie zawsze.

Czy lato ma być tym urażone?

Płeć jest biologiczna, to postrzeganie ludzi w odniesieniu do płci jest kwestią kultury.

Tekst " lubimy wyprzedaże" jest ogólny i nic nie znaczący. Stwierdzenie " Kobiety lubią wyprzedaże" wpisuje się w kulturowy stereotyp kobiety która godzinami biega po sklepach i wydaje ciężko zarobione przez mężczyznę pieniądze.

[201605161006]

Napisane przez Gosiaczek1969

Płeć jest biologiczna, to postrzeganie ludzi w odniesieniu do płci jest kwestią kultury.

Tekst " lubimy wyprzedaże" jest ogólny i nic nie znaczący. Stwierdzenie " Kobiety lubią wyprzedaże" wpisuje się w kulturowy stereotyp kobiety która godzinami biega po sklepach i wydaje ciężko zarobione przez mężczyznę pieniądze.

A może ciężko zarobione pieniądze przez siebie?
Szukasz dziury w całym jak dla mnie. Jak już jesteś feministką, to walcz o równe pensje, a nie o to by mężczyzni nie sądzili, że jesteś smutna i lubisz zakupy.

[m_szemrany]

Tak, a pan oseł odsyłający kobiety z posiedzenia komisji do lepienia pierogów nie wpisuje się w stereotyp buraka Polaka seksisty tylko troszczy się o rozwój i samorealizację kobiet w ich kulinarnych pasjach.

No ale przecież w Polsce kobiety nie są dyskryminowane, a pan poseł chodził do przedszkola bez gender, w którym dziewczynki lepiły pierogi i nie narzekały.

[Imperialista]

Napisane przez m_szemrany

Tak, a pan oseł odsyłający kobiety z posiedzenia komisji do lepienia pierogów nie wpisuje się w stereotyp buraka Polaka seksisty tylko troszczy się o rozwój i samorealizację kobiet w ich kulinarnych pasjach.

Akurat słuchałem tego programu i wszyscy śmieli się z żartu Pana posła mówiącego o "lepieniu pierogów". Dokładnie było tak, że facet żartobliwie zapytał posłankę, czy lepiej nie powinna lepić pierogów zamiast chodzić po studiach (był to program Moniki Olejnik w Radio Zet). Wszyscy w studiu mieli z tego bekę, w tym Pani Poseł. Oczywiście poza Palikotowcem, który jako jedyny miał z tym problem. Ale to frakcja która wszędzie szuka szowinizmu i dyskryminacji.

[201605161006]

Nie słyszałam tego, może faktycznie był to żart, jak wiadomo genderowcy są strasznie przewrażliwieni na punkcie cech płciowych i stereotypów płciowych.

[_Mia]

No bezsprzecznie był to żart związany ze stereotypem płciowym, konkretnie odnoszącym się do gotowania, ale moim zdaniem wciąż jest to żart dość niewinny i nie ma powodów do obrazy.

Zastanówcie się, ilu mężczyzn się obraziło, jak mówili we wszelkich mediach w czasie Euro czy Mundialu, że teraz przez najbliższe dni każdy prawdziwy facet zasiada do tv z browarkiem. Znam wielu facetów, którzy piłką się w ogóle nie podniecają, i co mieli zrobić, biedne żuczki- zażalenia do KRRiT wysyłać, że obrażono ich męskość i sprowadzono do roli bezmyślnych spijaczy piwska?

[Venom666]

Ale się kilka osób doczepiło, no to ok, wyjaśnię, nie chodzę w dresie, na co dzień ubieram się normalnie, zwykłe spodnie jeans, jakaś bluza, sweter, często marynarka. "Żelazo" już mam, jestem przygotowany, nietolerancję zwalczam nietolerancją, agresji przeciwstawiam jeszcze większą agresję. Niektóre kobiety wystarczy wypuścić z kuchni i już szaleją po internetach.
Gdzie te normalne czasy, kiedy dla kobiety był tylko jeden słuszny kierunek: Dzieci, Kuchnia i Kościół.

[_Mia]

Średniawa prowokacja, kolego, ale pewnie ktoś się skusi wejść w polemikę

[201605161006]

Napisane przez Venom666

Ale się kilka osób doczepiło, no to ok, wyjaśnię, nie chodzę w dresie, na co dzień ubieram się normalnie, zwykłe spodnie jeans, jakaś bluza, sweter, często marynarka. "Żelazo" już mam, jestem przygotowany, nietolerancję zwalczam nietolerancją, agresji przeciwstawiam jeszcze większą agresję. Niektóre kobiety wystarczy wypuścić z kuchni i już szaleją po internetach.
Gdzie te normalne czasy, kiedy dla kobiety był tylko jeden słuszny kierunek: Dzieci, Kuchnia i Kościół.

Niektórzy faceci nie powinni odchodzić od piwa i telewizora, myślę, że jesteś tego idealnym przykładem.

[Venom666]

Być może, lubię wieczorem wypić 1-2 piwka przed tv i od razu zaznaczam, że nie oglądam meczy piłkarskich tylko programy popularno-naukowe, ewentualnie pogram w coś na kompie ale przynajmniej nie siedzę przed tym tv w pedalskich rurkach, tylko właśnie we wspomnianym wcześniej dresie, tak, w domu przebieram się w spodnie dresowe, po ulicy w nich nie chodzę. I tak sączę sobie piwko, a żona w tym czasie smaży mi mielone.

[201605161006]

A czemu od razu w pedalskich? Mi też nie podobają się faceci w obcisłych, damskich spodniach, ale to nie powód by tak ich wyzywać.

[_Mia]

Napisane przez Venom666

Być może, lubię wieczorem wypić 1-2 piwka przed tv i od razu zaznaczam, że nie oglądam meczy piłkarskich tylko programy popularno-naukowe, ewentualnie pogram w coś na kompie ale przynajmniej nie siedzę przed tym tv w pedalskich rurkach, tylko właśnie we wspomnianym wcześniej dresie, tak, w domu przebieram się w spodnie dresowe, po ulicy w nich nie chodzę. I tak sączę sobie piwko, a żona w tym czasie smaży mi mielone.

'Popularnonaukowy' łącznie.

[dominikmeller25]

Napisane przez takasobie93

A czemu od razu w pedalskich? Mi też nie podobają się faceci w obcisłych, damskich spodniach, ale to nie powód by tak ich wyzywać.

takie słownictwo świadczy tylko o autorze, no ale pewnie co niedziela do kościoła biega a potem wychodzi i na ulicy wskazuje palcem żonie pedałów których z chęcią by za jaja na najbliższej latarni powiesił, a jedynym kryterium oceny jest ubiór.

bo jak dla kogoś noszenie oprawek które akurat są modne i pasują do twarzy jest pedalskie no to nic tylko pogratulować takiej osobie, bo pewnie w ramach walki z modą chodzi z okularami jakie nosił ten łysy z 13 Posterunku.

[nosferatku]

Napisane przez dominikmeller25

takie słownictwo świadczy tylko o autorze, no ale pewnie co niedziela do kościoła biega a potem wychodzi i na ulicy wskazuje palcem żonie pedałów których z chęcią by za jaja na najbliższej latarni powiesił, a jedynym kryterium oceny jest ubiór.

bo jak dla kogoś noszenie oprawek które akurat są modne i pasują do twarzy jest pedalskie no to nic tylko pogratulować takiej osobie, bo pewnie w ramach walki z modą chodzi z okularami jakie nosił ten łysy z 13 Posterunku.

Mi się wydaje, że jeżeli facet jest tak zafiksowany na punkcie "pedałów ", że wracając z żoną z kościółka musi koniecznie ich wypatrywać na ulicy, to prawdopodobnie jakaś głęboko skrywana część jego wolałaby zamiast żony mieć u boku męża. Znam takie przypadki. To bardzo unieszczęśliwia ludzi. Tzn nie skłonności homoseksualne, tylko ich agresywne wyparcie.

Nie mówię, że każdy beton rekompensuje sobie swojego wewnętrznego geja, niektórzy są po prostu głupi.

[ridja devojka]

Napisane przez Gosiaczek1969

[I][U]Tekst " lubimy wyprzedaże" jest ogólny i nic nie znaczący.

No i co?

Ogólne jest też stwierdzenie "na święta ludzie stroją choinki" (Nie każdy, o zgrozo!), "latem chodzimy w krótkich spodenkach" (niektórzy chodzą w glanach), "babcie lubią karmić wnuki ciasteczkami" (nie daj boże jakaś babcia nie karmi)

Nie dajmy się zwariować.

[Luba]

Napisane przez Gosiaczek1969

Chodzi mi o stereotypy w postrzeganiu ludzi - zarówno kobiet jak i mężczyzna a zamiana odgrywanych ról np. w przedszkolu może dać możliwość zmiany sposobu postrzegania świata. I to mi się podoba w tym programie grender. Może mały królewicz zrobi zmęczonej mamie kawkę . I tak się zacznie jego przygoda w kuchni.

Lub mała królewna. Uważam, że zrobić kawę/kanapkę/zupę ugotować powinni umieć wszyscy. Dlatego mnie się to tak naprawdę nie podoba, to znaczy zaganianie chłopców do kuchni a dziewczynek do wbijania gwozdzi. Wolałabym dużo bardziej, żeby chłopcy i dziewczynki wspólnie gotowali i wspólnie wbijali gwozdzie. Chciałabym żeby dzieci uczono partnerstwa i wspólpracy.

[Venom666]

Napisane przez dominikmeller25

takie słownictwo świadczy tylko o autorze, no ale pewnie co niedziela do kościoła biega a potem wychodzi i na ulicy wskazuje palcem żonie pedałów których z chęcią by za jaja na najbliższej latarni powiesił, a jedynym kryterium oceny jest ubiór.

bo jak dla kogoś noszenie oprawek które akurat są modne i pasują do twarzy jest pedalskie no to nic tylko pogratulować takiej osobie, bo pewnie w ramach walki z modą chodzi z okularami jakie nosił ten łysy z 13 Posterunku.

Z dwóch, czy trzech postów, nagle okazuje się, że chodzę do kościoła i wytykam palcem pedałów. Skąd takie wnioski? Dla wyjaśnienia, geje mi nie przeszkadzają, natomiast pedały owszem, wkurza mnie to tak samo, jak maltretowanie zwierząt, czy przemoc w rodzinie, jest to zło i zaraza i reaguję za każdym razem. Drogie Panie, zastanówcie się chwilę, nikomu nie życzę takich sytuacji ale wiadomo jak jest, zostajecie zaatakowane na ulicy, jakie są szanse, że pomoże wam "facet" w rurkach? Kilka razy byłem świadkiem jak jakiś podpity debil czepiał się kobiety w autobusie, czy na ulicy, jak wam się wydaje kto pierwszy reagował? Pedał w rurkach i dupnych okularkach z zerówkami, czy facet, którego wygląd świadczył o tym, że rzeczywiście tym facetem jest? Ale skoro jesteście takie filozofki, to zapiszcie się na wszelki wypadek na kurs samoobrony albo wracajcie do smażenia kotletów.

[nosferatku]

Napisane przez Venom666

Z dwóch, czy trzech postów, nagle okazuje się, że chodzę do kościoła i wytykam palcem pedałów. Skąd takie wnioski? Dla wyjaśnienia, geje mi nie przeszkadzają, natomiast pedały owszem, wkurza mnie to tak samo, jak maltretowanie zwierząt, czy przemoc w rodzinie, jest to zło i zaraza i reaguję za każdym razem. Drogie Panie, zastanówcie się chwilę, nikomu nie życzę takich sytuacji ale wiadomo jak jest, zostajecie zaatakowane na ulicy, jakie są szanse, że pomoże wam "facet" w rurkach? Kilka razy byłem świadkiem jak jakiś podpity debil czepiał się kobiety w autobusie, czy na ulicy, jak wam się wydaje kto pierwszy reagował? Pedał w rurkach i dupnych okularkach z zerówkami, czy facet, którego wygląd świadczył o tym, że rzeczywiście tym facetem jest? Ale skoro jesteście takie filozofki, to zapiszcie się na wszelki wypadek na kurs samoobrony albo wracajcie do smażenia kotletów.

Smażone jest niezdrowe.

Nie oceniam ludzi po szerokości spodni. A kurs samoobrony to bardzo dobry pomysł jest, każdy człowiek powinien coś takiego przejść.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[PluszowyKitek]

Napisane przez Venom666

Drogie Panie, zastanówcie się chwilę, nikomu nie życzę takich sytuacji ale wiadomo jak jest, zostajecie zaatakowane na ulicy, jakie są szanse, że pomoże wam "facet" w rurkach? Kilka razy byłem świadkiem jak jakiś podpity debil czepiał się kobiety w autobusie, czy na ulicy, jak wam się wydaje kto pierwszy reagował? Pedał w rurkach i dupnych okularkach z zerówkami, czy facet, którego wygląd świadczył o tym, że rzeczywiście tym facetem jest? Ale skoro jesteście takie filozofki, to zapiszcie się na wszelki wypadek na kurs samoobrony albo wracajcie do smażenia kotletów.

Za to "podpitym debilem" rzadko bywa koleś w rurkach i okularkach



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[freelancerka]

Kombatanci też sprzeciwiają się gender:
http://www.naszdziennik.pl/polska-kr...iw-gender.html

[201605161006]

Napisane przez Venom666

Z dwóch, czy trzech postów, nagle okazuje się, że chodzę do kościoła i wytykam palcem pedałów. Skąd takie wnioski? Dla wyjaśnienia, geje mi nie przeszkadzają, natomiast pedały owszem, wkurza mnie to tak samo, jak maltretowanie zwierząt, czy przemoc w rodzinie, jest to zło i zaraza i reaguję za każdym razem. Drogie Panie, zastanówcie się chwilę, nikomu nie życzę takich sytuacji ale wiadomo jak jest, zostajecie zaatakowane na ulicy, jakie są szanse, że pomoże wam "facet" w rurkach? Kilka razy byłem świadkiem jak jakiś podpity debil czepiał się kobiety w autobusie, czy na ulicy, jak wam się wydaje kto pierwszy reagował? Pedał w rurkach i dupnych okularkach z zerówkami, czy facet, którego wygląd świadczył o tym, że rzeczywiście tym facetem jest? Ale skoro jesteście takie filozofki, to zapiszcie się na wszelki wypadek na kurs samoobrony albo wracajcie do smażenia kotletów.

No ok, każdy zna róznice pomiędzy gejem, a ulizanym chłoptasiem, nie musisz ich wyzywać od pedałów.