2018-08-26, 19:56 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Zaobserwowałam takie rzeczy jak te opisane w tytule i faktycznie uznałam, że jest na tyle częste, że być może można to uznać za zjawisko - facetów,którzy na portalach społecznościowych wyglądają na wolnych/nie chwalą się swoimi związkami/nie ładują na tych portalach żadnych informacji,które mogłyby świadczyć o tym, że są w związku (nie mają ustawionego żadnego statusu/nie wrzucają zdjęć ze swoją drugą połówką/nawet w jakichś konwersacjach na tych portalach w ogóle tego nie potwierdzają - np. z konwersacji, w których bierze udział jego dziewczyna,w ogóle nie wynika to, że są parą). Oczywiście, jasne - nikt nie ma obowiązku chwalić się swoim związkiem, może uważa to za sferę w 200% prywatną, a jakiś Facebook służy mu do zupełnie innych celów - kontaktowania się ze znajomymi, oglądania jakichś stronek czy fan page'ów albo dzielenia się swoimi sukcesami/osiągnięciami zawodowymi czy hobby.Ok,jasne. Ale dziwnym trafem jakoś facetom ciężej się przyznać do tego, że są w związku niż kobietom - kobiety zwykle z radością/dumą to obwieszczają,a faceci częściej wola to ukrywać. Ale dobra - znam sporo facetów, którzy po prostu...jak z kimś są, to w zupełnie naturalny sposób rejestrują, że własnie się zaręczyli czy co tam, a najczęściej - zwykle umieszczają zdjęcia ,jak wspólnie spędzają czas ze swoją dziewczyną/partnerką : zdjęcia z wakacji, wspólnych wypadów, imprez, no prawie zawsze coś się na ich tablicy czy w albumie pojawia. A są takie typy,które w ogóle tego nie robią. Np. jeden taki mój znajomy - gdyby nie przypadek, to w życiu bym się nie dowiedziała, że jest w związku, bo jego profil na fb w ogóle o tym nie świadczy.Tak,wiem że profil na facebooku to nie real, ale i tak wydaje mi się to dziwne, bo profil tego gościa jest dość aktywny. I tak z ciekawości - ilu wśród Waszych znajomych mężczyzn ukrywa na portalach społecznościowych typu Facebook fakt, że są w związku? I jeszcze drążąc głębiej - pewnie niejedna z was ma takich znajomych kombinatorów albo wręcz takich "hurtowników" (nie chcę pisać brzydko ru...aczy, bo nie do końca o taki typ mi chodzi),którzy lubią się "rozglądać" za rożnymi opcjami (związek -- nie związek) - czy ta frakcja przyzna się do posiadania dziewczyny na fejsie? Pytam z ciekawości - podejrzewam, że macie jakieś swoje obserwacje co do tego typu kwestii. Swoimi jeszcze się podzielę.Chodzi mi własnie o kwestie ujawniania faktu bycia w związku i dzielenia się nim w necie (tak jak to powyżej opisałam).
|
2018-08-26, 20:15 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Nie wszystkich życie kręci się wokół fejsa.
Mało aktywni ludzie na fb mogą nie widzieć sensu wrzucania prywatnych informacji o sobie do internetu. Aktywni na FB mogą mieć na przykład partnera, który nie chce żeby jego zdjęcia latały po internecie i były oglądane przez obcych. Są oczywiście faceci-kretacze, którzy ukrywają partnerkę, by mieć więcej możliwości. Jednak nie patrzylabym na każdego faceta jak na krętacza z powodu nieuzupelnionego profilu na FB. To tylko internet. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-26, 20:15 | #3 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;85666416]Zaobserwowałam takie rzeczy jak te opisane w tytule i faktycznie uznałam, że jest na tyle częste, że być może można to uznać za zjawisko - facetów,którzy na portalach społecznościowych wyglądają na wolnych/nie chwalą się swoimi związkami/nie ładują na tych portalach żadnych informacji,które mogłyby świadczyć o tym, że są w związku (nie mają ustawionego żadnego statusu/nie wrzucają zdjęć ze swoją drugą połówką/nawet w jakichś konwersacjach na tych portalach w ogóle tego nie potwierdzają - np. z konwersacji, w których bierze udział jego dziewczyna,w ogóle nie wynika to, że są parą). Oczywiście, jasne - nikt nie ma obowiązku chwalić się swoim związkiem, może uważa to za sferę w 200% prywatną, a jakiś Facebook służy mu do zupełnie innych celów - kontaktowania się ze znajomymi, oglądania jakichś stronek czy fan page'ów albo dzielenia się swoimi sukcesami/osiągnięciami zawodowymi czy hobby.Ok,jasne. Ale dziwnym trafem jakoś facetom ciężej się przyznać do tego, że są w związku niż kobietom - kobiety zwykle z radością/dumą to obwieszczają,a faceci częściej wola to ukrywać. Ale dobra - znam sporo facetów, którzy po prostu...jak z kimś są, to w zupełnie naturalny sposób rejestrują, że własnie się zaręczyli czy co tam, a najczęściej - zwykle umieszczają zdjęcia ,jak wspólnie spędzają czas ze swoją dziewczyną/partnerką : zdjęcia z wakacji, wspólnych wypadów, imprez, no prawie zawsze coś się na ich tablicy czy w albumie pojawia. A są takie typy,które w ogóle tego nie robią. Np. jeden taki mój znajomy - gdyby nie przypadek, to w życiu bym się nie dowiedziała, że jest w związku, bo jego profil na fb w ogóle o tym nie świadczy.Tak,wiem że profil na facebooku to nie real, ale i tak wydaje mi się to dziwne, bo profil tego gościa jest dość aktywny. I tak z ciekawości - ilu wśród Waszych znajomych mężczyzn ukrywa na portalach społecznościowych typu Facebook fakt, że są w związku? I jeszcze drążąc głębiej - pewnie niejedna z was ma takich znajomych kombinatorów albo wręcz takich "hurtowników" (nie chcę pisać brzydko ru...aczy, bo nie do końca o taki typ mi chodzi),którzy lubią się "rozglądać" za rożnymi opcjami (związek -- nie związek) - czy ta frakcja przyzna się do posiadania dziewczyny na fejsie? Pytam z ciekawości - podejrzewam, że macie jakieś swoje obserwacje co do tego typu kwestii. Swoimi jeszcze się podzielę.Chodzi mi własnie o kwestie ujawniania faktu bycia w związku i dzielenia się nim w necie (tak jak to powyżej opisałam).[/QUOTE]
Byłam raz (jak mi się wydawało) w relacji z ukrywaczem. Później się od niego dowiedziałam, że jednak mi się wydawało On po prostu w tym czasie nadal się aktywnie rozglądał.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2018-08-26 o 20:17 |
2018-08-26, 20:32 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
O kurde, ale temat...
Dorośli ludzie i tu bez znaczenia na płeć, nie koniecznie lubią wrzucać wszystko z swojego życia na fejsbusia. Jakby mój facet chciał ustawić sobie status związku to bym to wyśmiała. Większość moich kolegów i koleżanek nie ma statusu, dlaczego? Bo to idiotyczne. Nie trzeba ustawiać sobie statusu, aby się kochać, dochowywać wierności itp. Związki dla wielu osób to sprawa bardzo intymna. Nie interpretowałabym tego nadzwyczajnie. Przy zdradzie nawet status "żonaty" nie pomoże. |
2018-08-26, 20:39 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Życie nie kręci się wokół Facebooka. W ogóle jaka rozkmina.
Sama z moim partnerem nie mamy żadnych statusów, bo po pierwsze nie korzystamy z fb (tylko z Messengera), po drugie nie jest mi to potrzebne do szczęścia, a po trzecie takie ustawianie statusów to pamiętam z czasów liceum - wtedy to były problemy Żeby tu dodać - znajomi mojego chłopaka jak i moi nie dodają sobie statustów na Facebooku - niezależnie od płci, a i tak nie "ukrywają", że są w związkach. Polecam mniej życia wirtualnego, a więcej tego realnego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata. Edytowane przez matcha Czas edycji: 2018-08-26 o 20:42 |
2018-08-26, 20:46 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Cytat:
Omówię to na przykładzie jednego gościa, o którym pisałam w poście startowym.Gdyby nie przypadek nigdy bym się nie zorientowała, że gość ma dziewczynę już od roku. Status związku żaden(ale przynajmniej nie ma, że interesują go kobiety - ok, żart, bo wiele osób ten punkt na fejsie omija, ja sama uważam go za mało potrzebny), zdjęcie w tle takie, że stoi sobie samotnie i patrzy w dal - bardzo wymowne, taki "poszukiwacz",a na tablicy..cały czas chwali się efektami swoich prac,hobby,itd. Sporadycznie zamieszcza zdjęcia z jakichś wypadów ,np.z kolegami i tyle.A dziewczyny nigdzie tam nie ma, po jego profilu ewindentnie można odnieść wrażenie, że jest niesparowany. Ok, może ma ustawienia niestandardowe i zdjęcia z dziewczyną nie są dla postronnych. Może wychodzi z założenia, że rok czasu razem (bo tyle z tą laską jest) to jeszcze dość krótko i relacja się rozwija,to po co zamieszczać prywatne story czy foto-story) na fejsie. Ok,jasne. Może jest dość prywatną osoba,choć na introwertyka nie wygląda - raczej taki sangwinik z dużą ilością znajomych. Ale co do tych znajomych to też...listę ma ukrytą. Ok, w sumie dużo ludzi to robi i często wcale mnie to nie dziwi,ale...Tak szczerze to jakoś mi przyszło do głowy, że taki gość jak on to akurat mógłby mieć sporo "koleżanek", chociaż nie jest typem dyskotekowego "dżolero",ale jednak...Gdyby w ten sposób ukrywał długa listę rożnych "znajomych"(wiadomo o co mi chodzi - znajome poznawane "szybko"),to serio...nie byłabym zdziwiona, chociaż tego nie wiem.Widziałam na jego profilu konwersację, gdzie ta jego laska coś do niego pisała, "lajkowała" jego posty - a on nic, zero odpowiedzi,jakichś interakcji, którymi zakochany facet zwykle się wykazuje (tak po prostu, nie mam na mysli tony buizaczków i serduszek). No i ta jego dziewczyna właśnie ma swój profil na Insta i wiecie...Na tym profilu chwali się swoim związkiem często - odnotowuje na Insta story rocznice,wakacje, wspólnie spędzany czas, fakt że dostała od niego kwiaty, że byli na spacerze,itd. Te wszystkie typowe rzeczy, którymi zakochana dziewczyna chce się podzielić ze światem. A on tego nie robi w ogóle. Ale wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? Że ona robi to dość często,ale nigdy nie ma tam jego twarzy, nigdy nie można się domyślić, kim jest jej facet. Fotogeniczny jest na pewno i on lubi reklamować sam siebie, że tak powiem (na swoim profilu,itd.), a na tym jej profilu to tylko widać...jego rękę co najwyżej, jakiś cień (hahaha) albo ona przykrywa mu twarz jakąś naklejką. Dla mnie to jasne, że facet tak sobie zażyczył, żeby go nie pokazywała po prostu, ale szczerze...Od razu mi przychodzi na myśl, że koleś się ukrywa,bo niejedną laskę obracał albo ma taki własnie "styl", że niby jest z dziewczyną w związku, ale...ten związek to bardziej ona ma w swojej głowie niż on - wiecie o co mi chodzi. Spotkałyście się z czymś takim? Z chęcią posłucham Waszych historii - czy takie zachowania są wg was typowe albo może nietypowe, czy faktycznie o czymś mogą świadczyć. Gość raczej oszustem matrymonialnym nie jest, ale to jego "nieujawnianie się" jest zastanawiające. Jest faktem oczywistym,że to chodzi o niego, a nie o dziewczynę. Skąd to ukrywanie? Dla mnie chęć zachowania prywatności to jakoś dziwnie za mało... |
|
2018-08-26, 20:47 | #7 |
BLACK&WHITE
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Też nie mam takiego statusu ustawionego, nie wiem po co mi to? Moi znajomi wiedzą, że jestem w związku.
Zresztą nawet nie mam swojego partnera w znajomych, ani jego zdjęć na swoim profilu. On moich też chyba nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-26, 20:51 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;85667171]No właśnie o coś takiego mi chodzi np. Podejrzewam,że tego typu osobniki własnie za wszelką cenę nie będą chciały się przyznać, że łączy ich jakaś zażyłość z daną dziewczyną - że z nią są, że się spotykają,itd.
Omówię to na przykładzie jednego gościa, o którym pisałam w poście startowym.Gdyby nie przypadek nigdy bym się nie zorientowała, że gość ma dziewczynę już od roku. Status związku żaden(ale przynajmniej nie ma, że interesują go kobiety - ok, żart, bo wiele osób ten punkt na fejsie omija, ja sama uważam go za mało potrzebny), zdjęcie w tle takie, że stoi sobie samotnie i patrzy w dal - bardzo wymowne, taki "poszukiwacz",a na tablicy..cały czas chwali się efektami swoich prac,hobby,itd. Sporadycznie zamieszcza zdjęcia z jakichś wypadów ,np.z kolegami i tyle.A dziewczyny nigdzie tam nie ma, po jego profilu ewindentnie można odnieść wrażenie, że jest niesparowany. Ok, może ma ustawienia niestandardowe i zdjęcia z dziewczyną nie są dla postronnych. Może wychodzi z założenia, że rok czasu razem (bo tyle z tą laską jest) to jeszcze dość krótko i relacja się rozwija,to po co zamieszczać prywatne story czy foto-story) na fejsie. Ok,jasne. Może jest dość prywatną osoba,choć na introwertyka nie wygląda - raczej taki sangwinik z dużą ilością znajomych. Ale co do tych znajomych to też...listę ma ukrytą. Ok, w sumie dużo ludzi to robi i często wcale mnie to nie dziwi,ale...Tak szczerze to jakoś mi przyszło do głowy, że taki gość jak on to akurat mógłby mieć sporo "koleżanek", chociaż nie jest typem dyskotekowego "dżolero",ale jednak...Gdyby w ten sposób ukrywał długa listę rożnych "znajomych"(wiadomo o co mi chodzi - znajome poznawane "szybko"),to serio...nie byłabym zdziwiona, chociaż tego nie wiem.Widziałam na jego profilu konwersację, gdzie ta jego laska coś do niego pisała, "lajkowała" jego posty - a on nic, zero odpowiedzi,jakichś interakcji, którymi zakochany facet zwykle się wykazuje (tak po prostu, nie mam na mysli tony buizaczków i serduszek). No i ta jego dziewczyna właśnie ma swój profil na Insta i wiecie...Na tym profilu chwali się swoim związkiem często - odnotowuje na Insta story rocznice,wakacje, wspólnie spędzany czas, fakt że dostała od niego kwiaty, że byli na spacerze,itd. Te wszystkie typowe rzeczy, którymi zakochana dziewczyna chce się podzielić ze światem. A on tego nie robi w ogóle. Ale wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? Że ona robi to dość często,ale nigdy nie ma tam jego twarzy, nigdy nie można się domyślić, kim jest jej facet. Fotogeniczny jest na pewno i on lubi reklamować sam siebie, że tak powiem (na swoim profilu,itd.), a na tym jej profilu to tylko widać...jego rękę co najwyżej, jakiś cień (hahaha) albo ona przykrywa mu twarz jakąś naklejką. Dla mnie to jasne, że facet tak sobie zażyczył, żeby go nie pokazywała po prostu, ale szczerze...Od razu mi przychodzi na myśl, że koleś się ukrywa,bo niejedną laskę obracał albo ma taki własnie "styl", że niby jest z dziewczyną w związku, ale...ten związek to bardziej ona ma w swojej głowie niż on - wiecie o co mi chodzi. Spotkałyście się z czymś takim? Z chęcią posłucham Waszych historii - czy takie zachowania są wg was typowe albo może nietypowe, czy faktycznie o czymś mogą świadczyć. Gość raczej oszustem matrymonialnym nie jest, ale to jego "nieujawnianie się" jest zastanawiające. Jest faktem oczywistym,że to chodzi o niego, a nie o dziewczynę. Skąd to ukrywanie? Dla mnie chęć zachowania prywatności to jakoś dziwnie za mało...[/QUOTE] Swojego życia prywatnego nie masz, prawda? |
2018-08-26, 20:54 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;85667171](...)
No i ta jego dziewczyna właśnie ma swój profil na Insta i wiecie...Na tym profilu chwali się swoim związkiem często - odnotowuje na Insta story rocznice,wakacje, wspólnie spędzany czas, fakt że dostała od niego kwiaty, że byli na spacerze,itd. Te wszystkie typowe rzeczy, którymi zakochana dziewczyna chce się podzielić ze światem. A on tego nie robi w ogóle. Ale wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? Że ona robi to dość często,ale nigdy nie ma tam jego twarzy, nigdy nie można się domyślić, kim jest jej facet. Fotogeniczny jest na pewno i on lubi reklamować sam siebie, że tak powiem (na swoim profilu,itd.), a na tym jej profilu to tylko widać...jego rękę co najwyżej, jakiś cień (hahaha) albo ona przykrywa mu twarz jakąś naklejką. Dla mnie to jasne, że facet tak sobie zażyczył, żeby go nie pokazywała po prostu, ale szczerze...Od razu mi przychodzi na myśl, że koleś się ukrywa,bo niejedną laskę obracał albo ma taki własnie "styl", że niby jest z dziewczyną w związku, ale...ten związek to bardziej ona ma w swojej głowie niż on - wiecie o co mi chodzi. Spotkałyście się z czymś takim? Z chęcią posłucham Waszych historii - czy takie zachowania są wg was typowe albo może nietypowe, czy faktycznie o czymś mogą świadczyć. Gość raczej oszustem matrymonialnym nie jest, ale to jego "nieujawnianie się" jest zastanawiające. Jest faktem oczywistym,że to chodzi o niego, a nie o dziewczynę. Skąd to ukrywanie? Dla mnie chęć zachowania prywatności to jakoś dziwnie za mało...[/QUOTE] Dla mnie chęć zachowania prywatności jest powodem w zupełności wystarczającym. Mój narzeczony nie udostępnia swojego wizerunku w sieci w ogóle - i ja ten fakt szanuję. A gość opisany przez Ciebie może nie życzyć sobie relacjonowania na Facebooku życia osobistego (hobby/praca to jednak inna kategoria). Ja też. Czasami pojawiamy się wspólnie na zdjęciach znajomych, ale te można zobaczyć tylko w ich profilach. |
2018-08-26, 20:55 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Ale ja doskonale wiem i widzę to, o czym piszecie. Ja pisze ze wskazaniem na takie męskie typy, o których wiecie, że...trudno im się związkowo określić, lubią się rozglądać za dziewczynami,istnieje spore prawdopodobieństwo, ze mają na swoim koncie trochę różnych "podbojów",ale tez nie lubią się tym chwalić w szerszym gronie. A może ciągną kilka relacji równolegle - umawiają się w jednym czasie z kilkoma? Albo nie puszczają jednej gałęzi zanim nie znajdą drugiej? Wiele z Was zna takie typy i na pewno niektórzy z nich mają jakies swoje zwyczaje, nawet internetowo - na portalach społecznościowych...
|
2018-08-26, 20:57 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Szczerze to w swoim otoczeniu widuję sytuację odwrotną - dziewczyny się na Facebooku nie afiszują, za to u chłopaków/mężów wspólne zdjęcia czy statusy są
|
2018-08-26, 21:02 | #12 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Bardzo Cię interesuje życie tego chłopaka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-08-26, 21:07 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 32
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
mój ex to "ukrywacz". W ciągu pół roku naszego związku tylko raz dał się namówić na zrobienie wspólnego zdjęcia - chciałam mieć po prostu zdjęcie z chłopakiem (wcześniej się tłumaczył, że nie lubi, źle wygląda, a to złe włosy, nie ma ochoty itd) i jak już je zrobiliśmy to miałam kategoryczny zakaz udostępniania go gdziekolwiek, bo on taki niewyjściowy, bo nie lubi wstawiać zdjęć (ale z wycieczki za granicę w trakcie związku, o której mnie nie powiadomił to wstawił fotke na jachcie, a w tle tyłki jakiś dwóch lasek, jak potem się okazało "koleżanek" )). Oczywiście miałam też zakaz ustawiania statusu w związku (bo to dziecinne), oznaczania go, sugerowania związku gdziekolwiek, oczywiście w realu też miałam podobne granice (typu nie trzymaj mnie za rękę w towarzystwie, czy podczas spaceru w dzień bo nie lubię, ale wieczorem gdy nic nie było widać to już chętny). To był krętacz, pisał z jakimiś laskami za moimi plecami i zniszczył moje poczucie wartości. Takich facetów polecam unikać. Natomiast w obecnym związku (prawie 2 lata) nie mam statusu na fb bo kiedyś zażartowaliśmy że ustawimy od razu z grubej rury (zaręczyny/ślub) . Wstawimy czasem fotkę na fb czy instagram, oznaczymy się czasem pod jakimś obrazkiem ale też nie jesteśmy jak niektóre pary, których jest aż za dużo w mediach społecznościowych. Mój obecny facet nie ma problemu, żeby powiedzieć że ma dziewczynę, ale też nie mówi tego każdej napotkanej osobie. Raczej to wychodzi dośc naturalnie podczas rozmowy w pracy czy ze znajomymi.
|
2018-08-26, 21:08 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Nie każdy kto w mediach społecznościowych nie afiszuje się ze swoim związkiem czy w ogóle życiem prywatnym ,robi to z tego powodu ,o którym piszesz autorko.Wlasciwie nawet większość z moich znajomych nie ma ustawionego statusu czy nieprzesadnie chwali się druga połówka w sieci,a nikt z nich nie jest „ukrywaczem”.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2018-08-26, 21:08 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
I takie sytuacje tez darza mi się widzieć I niestety dziewczyny,które to ukrywaly miały swoje powody - np. wstydziły się trochę starszego partnera...Co nie zmienia faktu, że generalnie uważam,że kobiety są w tym względzie bardziej otwarte - cieszą się, że mają partnera,to dzielą się tym ze światem,lubią wklejać wspólne zdjęcia,itd. Ale u obu płci zauważyłam coś takiego własnie, że ci,którzy "cały czas się zastanawiają", sprawiają wrażenie jakby nie byli partnera pewni, nie afiszują się z relacją,np. u koleżanki - miała jedną wielką miłość, o której ciągle myśli, to któryś już z kolei partner to cały czas jakby nie "to" i mam wrażenie, że gdyby była z tamtym,to na pewno nie raz dałaby temu wyraz na fejsie. Nie, nie uważam w żadnym stopniu Facebooka czy innego Instagrama za barometr uczuć, ale dziwnym trafem - te dobrze znane mi osoby- dla których partner nie jest tym jednym/wymarzonym/najlepszym, jakoś "przemilczają" swoje związki na portalach społecznościowych. Nie byłabym zdziwiona, gdyby niektórym (przede wszystkim faceci) net służył jako ta furtka, żeby kogoś poznać, więc lepiej wychodzić na "wolnego". Co nie jest żadną reguła zapewne ! Pytam tylko o to czy takie przypadki znacie.
|
2018-08-26, 21:15 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
A niby po co zamieszczać informację 'w związku małżeńskim z X'? Najbliżsi znajomi wiedzą, jakieś koleżanki z liceum sprzed 4 lat mnie za bardzo nie obchodzą. Nie lubię wstawiać zdjęć na fb, poza profilowym nie mam w sumie wcale zdjęć, nie publikuję postów, ani nie komentuję raczej zdjęć innych ludzi. Śledzę różne stronki związane z moimi zainteresowaniami, grupy tematyczne i korzystam z Messengera, fb był niezastąpiony w czasie studiów właśnie ze względu na możliwość przynależenia do grupy rocznikowej.
Wiele osób nie chce robić pamiętnika w necie, także nie rozumiem gdzie Ty tu widzisz jakieś ukrywanie się. I ogolnie taką zauważyłam tendencję, że w sumie po liceum mało kto jakoś na serio traktuje fb, publikuje posty, udostępnia (poza jakimiś promocjami własnej firmy, zespołu itd., ewentualnie zaginięcia psa w okolicy czy coś), zmienia co miesiąc profilowe czy wrzuca jakieś foteczki z chłopakiem albo statusy w związku z tym czy z tą. Raczej dla większości fb to kontakty ze znajomymi czy stronki właśnie, instagramowe wystrojone laski kreujące swój wizerunek to domena gimnazjum/liceum moim zdaniem.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-08-26, 21:17 | #17 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Ja "ukrywam" że jestem w związku-tzn. Nie mam ustawionego żadnego statusu.
Do niczego mi to niepotrzebne- znajomi, rodzina, czyli osoby bliskie o tym wiedza. Nie uznaje "nie obwieszczenia" tego na fejsie na równi z oszukiwaniem kogoś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2018-08-26, 21:18 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Cytat:
|
|
2018-08-26, 21:18 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Jakby mój facet miał relacjonować na facebooku (albo gdziekolwiek) nasze wspólne wyjścia, rocznice, prezenty i chwalić się związkiem, to raczej dość szybko mógłby zmienić status związku na ,,wolny"
Autorko, po co to tak roztrząsać? Ja na przykład nie muszę się z żadnych powodów ukrywać, ale po prostu nie lubię, kiedy moja twarz ląduje na fejsach, instagramach i innych tego typu portalach. Nie czuję takiej potrzeby, żeby chwalić się swoim życiem prywatnym z kimkolwiek, poza najbliższym gronem rodziny i przyjaciół. BARDZO cenię sobie prywatność i bardzo dziwią mnie te osoby, które relacjonują swoje związki na portalach społecznościowych. I znam więcej takich osób, z którymi o ich życiu prywatnym można pogadać prywatnie, ale niczego nie dowiesz się z ich Facebooka. Dziwi mnie, że w przypadku opisywanego przez Ciebie chłopaka od razu doszukujesz się powodów typu ukrywanie dziewczyny i chęć na inne. |
2018-08-26, 21:25 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;85667601]I takie sytuacje tez darza mi się widzieć I niestety dziewczyny,które to ukrywaly miały swoje powody - np. wstydziły się trochę starszego partnera...Co nie zmienia faktu, że generalnie uważam,że kobiety są w tym względzie bardziej otwarte - cieszą się, że mają partnera,to dzielą się tym ze światem,lubią wklejać wspólne zdjęcia,itd.
(...) Co nie jest żadną reguła zapewne ! Pytam tylko o to czy takie przypadki znacie.[/QUOTE] Nie, raczej takich przypadków nie znam. Zdecydowana większość znanych mi osób, które w mediach społecznościowych nie chwalą się związkiem, nie ma problemu z okazywaniem sobie uczuć w świecie realnym, również w towarzystwie innych osób. Najbliższe otoczenie wie, a osobom spotykanym "raz na ruski rok" czy ciekawskim, których się przypadkiem spotkało i potem obczajają profile, nie trzeba wszystkiego obwieszczać Ale nie wykluczam, że "ukrywacze" istnieją. Tylko że osoby nieuczciwie podchodzące do związków to nie jest problem powstały z popularyzacją Facebooka |
2018-08-26, 21:37 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;85667171]Widziałam na jego profilu konwersację, gdzie ta jego laska coś do niego pisała, "lajkowała" jego posty - a on nic, zero odpowiedzi,jakichś interakcji, którymi zakochany facet zwykle się wykazuje (tak po prostu, nie mam na mysli tony buizaczków i serduszek).[/QUOTE]
'Którymi zakochany facet zwykle się wykazuje'. Kobieto, no właśnie nie, ja sama nie lajkuję zdjęć mojego faceta na fb, żadnych serduszek czy nawet normalnie, bo po co? [1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;85667171]Na tym profilu chwali się swoim związkiem często - odnotowuje na Insta story rocznice,wakacje, wspólnie spędzany czas, fakt że dostała od niego kwiaty, że byli na spacerze,itd. Te wszystkie typowe rzeczy, którymi zakochana dziewczyna chce się podzielić ze światem. A on tego nie robi w ogóle.[/QUOTE] Nie, to nie jest tak, że każda zakochana laska chce wrzucić zdjęcie ze spaceru albo rocznicy związku. To, że Ty tak masz, nie oznacza, ze inni też. Captopril, sorry, ale skoro Twój facet nie chciał się do Ciebie przyznawać w miejscach publicznych, to moim zdaniem było jasne, ze coś jest nie tak. I to jest oczywiste, że jak facet chce wyrywać nowe laski na fb, no to nie ustawi statusu 'związku z X'. Albo jak to nie jest nic poważnego. Ale skąd wniosek, ze wszyscy tak mają? Zresztą szczerze to nie wiem czemu tak przeżywasz tego faceta. Spodobał Ci się, a tutaj nie ma statusu ze swoją dziewczyną i jaki z niego typ. No, ludzie... ---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Cytat:
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
|
2018-08-26, 21:42 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Mam konto na fb, aby mieć kontakt z kilkoma osobami. Mój profil jest ściśle tajny, jeśli można tak powiedzieć. Nawet znajomi nie widzą mojego statusu "w związku".
Moje życie nie kręci się wokół fejsa. A status innych? I don't care xD
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2018-08-26, 21:43 | #23 |
Gotowa do ataku
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 645
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Dołączam do grona bez statusu. Kiedyś było inaczej, teraz mój fb wygląda, jak "ukrywacza" zdjęcia tylko z koleżankami/znajomymi; jakieś filmiki z youtube; zablokowana lista znajomych i brak możliwości oznaczania mnie gdziekolwiek :P
Większość moich znajomych też tych statusów nie ma, nawet mam dobrego znajomego, który ma status "wolny", choć jest żonaty, a jego żona tak samo, nazwiska też nie zmieniła i jakoś żyją W istnienie, jak ich nazwałaś, "ukrywaczy" wierzę, miałam z takim do czynienia. Mój były miał ze mną status "w związku" widoczny jedynie dla mnie i jego mamy
__________________
Czarny pas w sarkazmie |
2018-08-26, 23:58 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Ja nawet nie pamiętam czy mam oznaczonego partnera czy nie...
Ogółem patrząc na mojego fb to można uznać, że przez jakieś 10 lat czy więcej (w sumie nie pamiętam od kiedy mam fb) byłam singielką. Bo nie widziałam powodu aby wrzucać zdjęcia, statusy, etc. Do tego mocno selekcjonuję znajomych, a dla obcych wszystko co można mam poukrywane. Więc pewnie wyglądałam jak ukrywacz. Mój aktualny partner natomiast prowadzi zupełnie inną politykę facebookową i mnie często oznacza. Więc dopiero przy nim widać że bywam w związkach. Ale gdyby on miał inne podejście, to dla osób trzecich bym nadal wyglądała jak ukrywacz. A w okresie randkowania internetowego, to nawet jak przechodziłam z rozmowy na portalu randkowym na rozmowy na fb, to nie dodawałam tych ludzi do znajomych. Bo niby po co mają mieć wgląd jakieś moje rzeczy? Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka |
2018-08-27, 00:58 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Wg tej definicji to sama wyglądam na "ukrywacza" - wszystko prywatne dla obcych, lista znajomych widoczna tylko dla mnie, związku na fejsie brak, męża w znajomych nie mam (ale on chyba nawet fejsa nie ma, skasował parę lat temu i raczej nie zakładał znowu). Nazwisko panieńskie. Zdjęć sugerujących posiadanie męża, ba, choćby chłopaka - zero. Jakby ktoś postronny usiłował dojść, kto jest moim partnerem, to pewnie padłoby na kumpla (geja), u którego się najczęściej przewijam. Oznaczać mnie na zdjęciach się nie da.
Równocześnie jestem bardzo aktywna w paru serwisach. Z tym, że pokazuję miejsca i czynności, nigdy ludzi. Piszę "ja", nigdy "my". Czy to ukrywanie...? Dla mnie to ochrona prywatności. Każdy, z kim utrzymuję kontakt, jest świadomy tego, że mam męża. Randomowi ludzie nie muszą mieć tej wiedzy. Mnie z kolei zadziwia, jak niektórzy nie dbają o własną prywatność. Wszystko dostępne publicznie, mnóstwo zdjęć w parze, po jakimś czasie, czasem paru latach, nagle zdjęcia w pojedynkę, czyszczenie społecznościówek ze zdjęć w parze, a po jakimś czasie znowu wysyp zdjęć w parze, tylko z kimś innym. Szokujące jest to, że można w takich detalach oglądać cudze życie, i to kogoś, kogo się naście lat nie widziało, mieszka w różnych częściach globu... Na szczęście w gronie moich znajomych nikły jest odsetek takich "ekshibicjonistów". Większość się "ukrywa"... |
2018-08-27, 01:40 | #26 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Ukrywanie? O pani, w życiu bym nie wpadła na to, że ja swoich eks ukrywałam. A nigdy nie wstawiłam z żadnym zdjęcia na portal społecznościowy. Ba! generalnie raczej nie mialam z nimi zdjęć. I nie bawiłam się w oznaczanie statusu. A możesz mi wierzyć, że traktowałam ich poważnie i będąc w związku zawsze byłam tak ślepo zakochana, że w życiu nie rozglądałam się za innymi.
W otoczeniu moich wieloletnich znajomych, większość nie afiszuje się ze swoimi związkami w mediach społecznościowym. Większość nie ustawiała statusów związków i nijak nie jest to tożsame z ukrywaniem związku. Dla mnie to naturalne, że ktoś kto nie wstawia "romantycznych" rzeczy na profil może być w związku i nie przyszło by mi na myśl łączyć tego z brakiem zaangażowania.
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2018-08-27 o 01:42 |
2018-08-27, 02:20 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Radziłabym bardziej zająć się życiem realnym zamiast internetowym. Nie każdy chce umieszczać zdjęcia na fb, dzielić się swoim życiem czy ustawiać jakiś głupi status. Mój TŻ też ma wszystko poukrywane, nawet profilowego nie ma. Ja natomiast posiadam jedynie jakieś pojedyncze zdjęcia z wakacji. Nie mamy żadnej wspólnej fotki, nie mamy statusu, nie piszemy sobie jakiś słodkich komentarzy na profilu. Po jego profilu i moim nic nie sugeruje, że jest jakiś związek. Tak mnie ukrywa przed światem, że jak poznałam jego znajomych to wszyscy o mnie bardzo dużo wiedzieli Także widzisz, może nie jesteś jakąś bliską osobą dla tego kolegi, skoro nie podzielił się z Tobą tą informacją.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2018-08-27, 06:13 | #28 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Mnie bardziej śmieszy, gdy para mieszkająca razem komunikuje się za pomocą rozmowy pod jakimś postem lub zdjęciem. Wrzucają miłosne wyznania jakby się w domu nie widywali.
Uważam, że portal społecznościowy to nie jest miejsce na umieszczanie prywatnych informacji właśnie z powodu takich stalkerek jak Autorka. Jeżeli nie ma statusu i fotek ukochanej to zaraz ruchacz, playboy lub bukwieco. To jakiś dramat jak łatwo można ocenić człowieka tylko na podstawie konta na Facebook'u. Poziom najwyżej gimnazjum.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-08-27, 07:40 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Jesteśmy z mężem chyba ukrywaczami Nie dodajemy statusów i komentarzy, rozmawiamy prywatnie. Nie wrzucam jego zdjęć, on nie wrzuca moich, to prywatne sprawy nie dla konsumpcji znajomych. Nie przyszłoby mi do głowy wrzucanie jakiś tekstów na rocznicę czy urodziny - przecież to typowa pokazówka.
I zauważyłam zależność u znajomych - im komuś gorzej w związku, tym bardziej afiszuje się miłością i wrzuca słodkie tekściki skierowane do partnera, tak jakby chcieli zakląć rzeczywistość.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-08-27, 08:20 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Ukrywanie fakty bycia w związku na portalach społecznościowych...
Dokładnie, zgadzam się z tobą ☺ Ja też nie afiszuje się na fb ze swoim związkiem, żyję realnym życiem w którym mi dobrze więc nie potrzebuje uznania ludzi w Internecie , proste ;-)
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:19.