Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-12-04, 05:08   #1
correla2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 6

Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?


Jestem mężatką od roku, w związku od 6 lat. Dopiero teraz dostrzegam, że różnice między nami są większe niż myślałam na początku związku. Mam wrażenie że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Ponadto żyjemy w systemie wiecznych współlokatorów, bo tak się poznaliśmy. Czytałam na innych forach, że należy zrobić krok w tył i zaakceptować różnice, że przecież to nic złego różnić się, przeciwieństwa się przecież przyciągają. Ale my nie robimy ze sobą kompletnie nic, prócz zakupów spożywczych i czasem spaceru. Coraz wyraźniej widzę też różnice w planach na przyszłość i sposobie życia. Zastanawiam się jak to się stało, że mimo, że wiele rzeczy widziałam wcześniej, jednak zdecydowaliśmy się na ślub. Czy teraz będę żyła w wiecznej frustracji? Czuję się rozdarta. Może miałyście podobny problem w związku, np. z zupełnie innymi planami na przyszłość, a mimo to udało się wam stworzyć trwały związek?
correla2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 09:26   #2
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Nie, określiłam moje plany na życie dość dokładnie, i mój mąż miał wybór, czy w to wchodzi czy nie.
Niestety, teraz w tej pandemii też za dużo z mężem nie robimy wspólnie... Tzn no wiadomo, spacer, krótki wyjazd, wspólne gotowanie, wyjście na zakupy czy takie zwykłe przesiadywanie przed tv, to jasne, że jest. Ale na kawę nie pójdziemy, bo zamknięte. Na pizze nie pójdziemy, bo zamknięte. No możemy ją zamówić do domu, ale chodzi o samo wyjście. Do restauracji nie pójdziemy. Do muzeum nie pójdziemy. Na koncert nie, do kina nie, na siłownię nie... No żywcem nie ma co robić, więc sobie tylko siedzimy w domu i czasem jedziemy się gdzieś przejechać.
Może porozmawiaj z mężem tak, jak nam to tutaj napisałaś? Zaproponuj jakieś wspólne aktywności?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 09:57   #3
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Cytat:
Napisane przez correla2 Pokaż wiadomość
Jestem mężatką od roku, w związku od 6 lat. Dopiero teraz dostrzegam, że różnice między nami są większe niż myślałam na początku związku. Mam wrażenie że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Ponadto żyjemy w systemie wiecznych współlokatorów, bo tak się poznaliśmy. Czytałam na innych forach, że należy zrobić krok w tył i zaakceptować różnice, że przecież to nic złego różnić się, przeciwieństwa się przecież przyciągają. Ale my nie robimy ze sobą kompletnie nic, prócz zakupów spożywczych i czasem spaceru. Coraz wyraźniej widzę też różnice w planach na przyszłość i sposobie życia. Zastanawiam się jak to się stało, że mimo, że wiele rzeczy widziałam wcześniej, jednak zdecydowaliśmy się na ślub. Czy teraz będę żyła w wiecznej frustracji? Czuję się rozdarta. Może miałyście podobny problem w związku, np. z zupełnie innymi planami na przyszłość, a mimo to udało się wam stworzyć trwały związek?



Kluczowe są chyba różnice w planach na przyszłość.
A możesz jakoś określić czego one dotyczą?
czy to jakieś luźne tylko "a może by", czy rozmijacie się na sztywno w kluczowych kwestiach typu:
- mieć/nie mieć dzieci
- związek otwarty/zamknięty

- gdzie żyć ?
- ogólny światopogląd w kluczowych sprawach społecznych i duchowych
?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 10:52   #4
enterprisecat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 66
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Jeśli chodzi o odmienność, to z mojego punktu widzenia ważne są tematy - czy macie inną wizję czym powinien być związek, odmienne poglądy na fundamentalne sprawy?
Jeżeli tak, to ja tego nie widzę. Nie da się np. mieć połowicznie dzieci lub być w połowie monogamicznym, połowicznie wychowywać dzieci w danej wierze itd.
Jesli chodzi o spędzanie czasu - Twój post daje mi wrażenie, że Tobie brakuje robienia z mężem innych rzeczy - czy proponowałaś jakieś wspólne aktywności? Jak reagował mąż na te propozycje? Czy mówiłaś mu, że brakuje Ci czegoś, co nie jest zakupami?
enterprisecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 12:01   #5
correla2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

To są odmienne poglądy na sprawy, które wcześniej wydawały mi się mało istotne, a teraz spędzają mi sen z powiek: on kocha swoją wieś, wiem, że najchętniej wróciłby w rodzinne strony. Ja chciałabym żyć blisko dużego miasta.
Ja marzę o psie, nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt w moim domu. On ich nienawidzi (tzn. ma duży instynkt opiekuńczy, zajmował się kiedyś moją świnką morską) ale ogólne nastawienie jest na nie. Lubi koty, ale też nie chciałby mieć, zwłaszcza w bloku.
Zazdroszczę innym parom, że oglądają wspólnie filmy i seriale. My tego zupełnie nie robimy, bo wybór filmu trwa wieki. Wygląda to tak, że leżymy obok siebie, każde z nosem w swoim telefonie.
Kwestia dzieci jest taka, że oboje jesteśmy na nie, ale myślę, że gdyby się pojawiło, to nie byłby dramat.
Dla mnie ważny jest porządek, lubię kiedy rzeczy są na miejscu, kiedy wyrzuca się to, co zbędę. (Ale też bez przesady - nie sprzątam cały czas - tutaj jak większość kobiet), a on chomikuje jakieś pierdoły, ale zamiast uporządkować to, to wrzuca wszystko do jednego pudła.
Ja jestem bardzo empatyczna i uczuciowa. Lubię spędzać czas z rodziną, rozmawiać. On najchętniej zamknąłby się w swoim pokoju i wychodził tylko na jedzenie.

Wiem, że może za dużo myślę na ten temat, bo mam bardziej mobilną pracę, więcej wolnego. On po pracy jest zmęczony i chce się po prostu zrelaksować. Ja jestem bardzo wymagająca, on dużo odpuszcza, może w tym sęk, może powinnam wyluzować, ale jak skoro tak wiele rzeczy mnie frustruje.
correla2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 13:15   #6
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Cytat:
Napisane przez enterprisecat Pokaż wiadomość
Nie da się np. mieć połowicznie dzieci lub być w połowie monogamicznym, połowicznie wychowywać dzieci w danej wierze itd.
Ależ da się, zwłaszcza ostatnie Powiedziałabym nawet, że to nagminne podejście do wychowywania w wierze.
Cytat:
Napisane przez correla2 Pokaż wiadomość
To są odmienne poglądy na sprawy, które wcześniej wydawały mi się mało istotne, a teraz spędzają mi sen z powiek: on kocha swoją wieś, wiem, że najchętniej wróciłby w rodzinne strony. Ja chciałabym żyć blisko dużego miasta.
Ja marzę o psie, nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt w moim domu. On ich nienawidzi (tzn. ma duży instynkt opiekuńczy, zajmował się kiedyś moją świnką morską) ale ogólne nastawienie jest na nie. Lubi koty, ale też nie chciałby mieć, zwłaszcza w bloku.
No to jak wy teraz żyjecie? On wolałby na wsi, ale jak rozumiem aktualnie mieszkacie razem w mieście do lat. Ty "nie wyobrażasz" sobie życia bez psa, a jednak żadnego nie macie.
Cytat:
Zazdroszczę innym parom, że oglądają wspólnie filmy i seriale. My tego zupełnie nie robimy, bo wybór filmu trwa wieki. Wygląda to tak, że leżymy obok siebie, każde z nosem w swoim telefonie.
Próbowałas podjeścia typu "obejrzyjmy razem serial XYZ, bo słyszałam że dobry"? W ten sposób wybór już jest dokonany. Gorzej jeśli macie totalnie różny gust filmowo-serialowy.
Cytat:
Kwestia dzieci jest taka, że oboje jesteśmy na nie, ale myślę, że gdyby się pojawiło, to nie byłby dramat.
Jak to nie byłby dramat, skoro każde z was marzy o mieszkaniu w innych warunkach?

Cytat:
Dla mnie ważny jest porządek, lubię kiedy rzeczy są na miejscu, kiedy wyrzuca się to, co zbędę. (Ale też bez przesady - nie sprzątam cały czas - tutaj jak większość kobiet), a on chomikuje jakieś pierdoły, ale zamiast uporządkować to, to wrzuca wszystko do jednego pudła.
Ja jestem bardzo empatyczna i uczuciowa. Lubię spędzać czas z rodziną, rozmawiać. On najchętniej zamknąłby się w swoim pokoju i wychodził tylko na jedzenie.

Wiem, że może za dużo myślę na ten temat, bo mam bardziej mobilną pracę, więcej wolnego. On po pracy jest zmęczony i chce się po prostu zrelaksować. Ja jestem bardzo wymagająca, on dużo odpuszcza, może w tym sęk, może powinnam wyluzować, ale jak skoro tak wiele rzeczy mnie frustruje.
To co tutaj napisałaś to nie są moim zdaniem różnice nie do przeskoczenia.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 13:33   #7
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Cytat:
Napisane przez correla2 Pokaż wiadomość
Jestem mężatką od roku, w związku od 6 lat. Dopiero teraz dostrzegam, że różnice między nami są większe niż myślałam na początku związku. Mam wrażenie że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Ponadto żyjemy w systemie wiecznych współlokatorów, bo tak się poznaliśmy. Czytałam na innych forach, że należy zrobić krok w tył i zaakceptować różnice, że przecież to nic złego różnić się, przeciwieństwa się przecież przyciągają. Ale my nie robimy ze sobą kompletnie nic, prócz zakupów spożywczych i czasem spaceru. Coraz wyraźniej widzę też różnice w planach na przyszłość i sposobie życia. Zastanawiam się jak to się stało, że mimo, że wiele rzeczy widziałam wcześniej, jednak zdecydowaliśmy się na ślub. Czy teraz będę żyła w wiecznej frustracji? Czuję się rozdarta. Może miałyście podobny problem w związku, np. z zupełnie innymi planami na przyszłość, a mimo to udało się wam stworzyć trwały związek?
Czy przypadkiem nie dopadło Cię welonowe zapalenie mózgu, skoro jak twierdzisz jesteście razem 6 lat, od roku jako małżeństwo i raptem dopiero teraz zauważasz ogromne różnice między Wami..
Różnice nie są złe, o ile obie osoby są w stanie je zaakceptować, uczą się siebie nawzajem, itp. Przeciwieństwa się przyciągają, owszem, ale na początku, bo co nieznane to pociągające. To podobieństwa zatrzymują.
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-04, 13:47   #8
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

No dobra a jest szansa, że to zwykła rutyna? Gadałaś z mężem co Ci nie pasuje i że chciałabyś coś zmienić, np. Wspólne spędzanie czasu itd.?
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 14:54   #9
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Autorko, ale Wy rozmawiacie ze sobą o tym? Kiedykolwiek było inaczej (pomijam zamierzchłą przeszłość, czyli pierwsze miesiące związku i wpływ zauroczenia)? Może czas pomyśleć o terapii.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 15:11   #10
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Co Ci po trwałym związku. Lepiej się zastanów, czy dasz radę stworzyć z nim szczęśliwy związek. Bo męczyć się ze sobą dla zasady, to po co. Męża się ma, bo się z człowiekiem tak świetnie żyje, a nie, bo trzeba. A Tobie nie żyje się z nim nawet miernie, właściwie to wcale.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-04, 15:14   #11
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Cytat:
Napisane przez correla2 Pokaż wiadomość
Jestem mężatką od roku, w związku od 6 lat. Dopiero teraz dostrzegam, że różnice między nami są większe niż myślałam na początku związku. Mam wrażenie że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Ponadto żyjemy w systemie wiecznych współlokatorów, bo tak się poznaliśmy. Czytałam na innych forach, że należy zrobić krok w tył i zaakceptować różnice, że przecież to nic złego różnić się, przeciwieństwa się przecież przyciągają. Ale my nie robimy ze sobą kompletnie nic, prócz zakupów spożywczych i czasem spaceru. Coraz wyraźniej widzę też różnice w planach na przyszłość i sposobie życia. Zastanawiam się jak to się stało, że mimo, że wiele rzeczy widziałam wcześniej, jednak zdecydowaliśmy się na ślub. Czy teraz będę żyła w wiecznej frustracji? Czuję się rozdarta. Może miałyście podobny problem w związku, np. z zupełnie innymi planami na przyszłość, a mimo to udało się wam stworzyć trwały związek?
1 Bo tyle lat razem
2 Mogłam trafić gorzej
3 Gdzie znajdę nową miłość w moim wieku
4 To mój pierwszy, poważny związek
5 Co ludzie powiedzo
6 Jak się ożeni, to się odmieni
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-04, 17:27   #12
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Czy w tym małżeństwie nic już nas nie łączy?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 05:08
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-04 18:27:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:15.