Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.

[Matyldowa]

Ostatnio wydarzyło się w moim życiu coś nieoczekiwanego i szokującego dla mnie. Może od początku mamy z mężem po dwoje dzieci syna i córkę, która ma 18 lat. Nasza rodzina była zawsze liberalna i tak wychowywaliśmy swoje dzieci. Jeszce nie dawno nic nie wskazywało na, to aby poglądy nasze córki były inne a już na pewno dużo różniące się. Parę miesięcy temu moja córka oznajmiła mi, że wybrała życiową drogę, która dla mnie jest bardzo dużym zaskoczeniem i szokiem. Jeszcze nie dawno miała plany iść na medycynę, bo to zdolna bardzo dziewczyna i się bardzo cieszyłam z nią na taką ambitną perspektywę. Teraz dowiedziałam się ,że jest członkiem stowarzyszenia pro-life i innych prawicowych grup młodzieżowych. Chce się zajmować pomocą samotnym matką i prowadzić wolontariat na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Jak usłyszałam parę słów z jej ust, to zamarłam i nie mogłam uwierzyć,że jest po tej stronie do, której mi jest na prawdę bardzo daleko i po której nigdy nie będę. Przeszłyśmy my poważną rozmowę, która nic nie zmieniła i tylko utwierdziła mnie w przekonaniu,że nie mam na jej decyzje wpływu. Oznajmiła mi, ażebym nie próbowała jej przekonywać do niczego, bo, to nic nie da i albo, to zaakceptuje, albo nie .

Zawsze bardzo ważne było dla mnie aby moi bliscy żyli w przekonaniach podobnych do mnie a szczególnie dzieci, więc nie ukrywam,że jest mi ciężko ale z drugiej strony bardzo ją kocham i nie chcę jej stracić. Ja z mężem zawsze byliśmy bardzo wielkimi przeciwnikami konserwatyzmu szeroko pojętego jako poglądów bardzo nie dobrych a teraz nie przyszło nam się zmierzyć z tym,że nasze dziecko je wyznaje. Cały czas nie mogę sobie tego uświadomić.

Jak powinnam się zachować w tej sytuacji?

[Overcooked]

Napisane przez Matyldowa

Ostatnio wydarzyło się w moim życiu coś nieoczekiwanego i szokującego dla mnie. Może od początku mamy z mężem po dwoje dzieci syna i córkę, która ma 18 lat. Nasza rodzina była zawsze liberalna i tak wychowywaliśmy swoje dzieci. Jeszce nie dawno nic nie wskazywało na, to aby poglądy nasze córki były inne a już na pewno dużo różniące się. Parę miesięcy temu moja córka oznajmiła mi, że wybrała życiową drogę, która dla mnie jest bardzo dużym zaskoczeniem i szokiem. Jeszcze nie dawno miała plany iść na medycynę, bo to zdolna bardzo dziewczyna i się bardzo cieszyłam z nią na taką ambitną perspektywę. Teraz dowiedziałam się ,że jest członkiem stowarzyszenia pro-life i innych prawicowych grup młodzieżowych. Chce się zajmować pomocą samotnym matką i prowadzić wolontariat na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Jak usłyszałam parę słów z jej ust, to zamarłam i nie mogłam uwierzyć,że jest po tej stronie do, której mi jest na prawdę bardzo daleko i po której nigdy nie będę. Przeszłyśmy my poważną rozmowę, która nic nie zmieniła i tylko utwierdziła mnie w przekonaniu,że nie mam na jej decyzje wpływu. Oznajmiła mi, ażebym nie próbowała jej przekonywać do niczego, bo, to nic nie da i albo, to zaakceptuje, albo nie .

Zawsze bardzo ważne było dla mnie aby moi bliscy żyli w przekonaniach podobnych do mnie a szczególnie dzieci, więc nie ukrywam,że jest mi ciężko ale z drugiej strony bardzo ją kocham i nie chcę jej stracić. Ja z mężem zawsze byliśmy bardzo wielkimi przeciwnikami konserwatyzmu szeroko pojętego jako poglądów bardzo nie dobrych a teraz nie przyszło nam się zmierzyć z tym,że nasze dziecko je wyznaje. Cały czas nie mogę sobie tego uświadomić.

Jak powinnam się zachować w tej sytuacji?

Na początek może przestać trollować na forum o paznokciach? Wątek obliczony na "złapanie" hipokryzji drugiej strony i tyle.

[squirrelqa]

Zamiast iść na studia chce prowadzić wolontariat? I Ty masz ją utrzymywać? Czy wolontariat w wolnym czasie, a myśli o jakiejś pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IronWidow]

Jeśli jest dorosła, ma zamiar żyć samodzielnie (zarabia na siebie i się utrzymuje) to tak naprawdę nic Ci do jej poglądów i musisz je zaakceptować. Możesz unikać tego tematu, nie rozmawiać z nią, bo zmienianie na siłę poglądów dorosłej osoby nie jest fair. Inaczej jeśli zrezygnowała z kształcenia, nie pracuje i Ty musisz ją utrzymywać, a ona chodzi sobie na wolontariat. W tej sytuacji nie chodzi nawet o jej poglądy, ale o to, że powinnaś córce zaznaczyć, że jeśli wybrała sobie taką drogę, to musi zacząć żyć na własną rękę.

[parallel_roads]

Czyżby Bumblebee i powrót KONSEKWENCJI?

[Matyldowa]

Napisane przez squirrelqa

Zamiast iść na studia chce prowadzić wolontariat? I Ty masz ją utrzymywać? Czy wolontariat w wolnym czasie, a myśli o jakiejś pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście,że nie będę jej utrzymywać. Konkretnie nie wiem jakie są jej plany pod kątem zarabiania pieniędzy ale przypuszczam,że będzie pracować a wolontariat w wolnym czasie. Powiedziała, że na razie studia odkłada i chce się poświęcić pomocy innym jak, to nazwała.

[Atavish]

Napisane przez Overcooked

Na początek może przestać trollować na forum o paznokciach? Wątek obliczony na "złapanie" hipokryzji drugiej strony i tyle.

Na początek to lać tęczowym dildosem aż jej te konserwatywne bzdury z głowy wybijesz!
A dopiero później przestać trollować


Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Matyldowa]

Napisane przez Overcooked

Na początek może przestać trollować na forum o paznokciach? Wątek obliczony na "złapanie" hipokryzji drugiej strony i tyle.

Jakiej hipokryzji? Przecież piszę w temacie gdzie się zakłada wątki o życiu a nie o paznokciach. Nie masz się kogo uczepić?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Atavish

Na początek to lać tęczowym dildosem aż jej te konserwatywne bzdury z głowy wybijesz!
A dopiero później przestać trollować


Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Za takie głupie rady, to dziękuje ok. Obawiam się,że nie wybije a próby mogą się źle skończyć.

[Pani_Robot]

Napisane przez Matyldowa

Ostatnio wydarzyło się w moim życiu coś nieoczekiwanego i szokującego dla mnie. Może od początku mamy z mężem po dwoje dzieci syna i córkę, która ma 18 lat. Nasza rodzina była zawsze liberalna i tak wychowywaliśmy swoje dzieci. Jeszce nie dawno nic nie wskazywało na, to aby poglądy nasze córki były inne a już na pewno dużo różniące się. Parę miesięcy temu moja córka oznajmiła mi, że wybrała życiową drogę, która dla mnie jest bardzo dużym zaskoczeniem i szokiem. Jeszcze nie dawno miała plany iść na medycynę, bo to zdolna bardzo dziewczyna i się bardzo cieszyłam z nią na taką ambitną perspektywę. Teraz dowiedziałam się ,że jest członkiem stowarzyszenia pro-life i innych prawicowych grup młodzieżowych. Chce się zajmować pomocą samotnym matką i prowadzić wolontariat na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Jak usłyszałam parę słów z jej ust, to zamarłam i nie mogłam uwierzyć,że jest po tej stronie do, której mi jest na prawdę bardzo daleko i po której nigdy nie będę. Przeszłyśmy my poważną rozmowę, która nic nie zmieniła i tylko utwierdziła mnie w przekonaniu,że nie mam na jej decyzje wpływu. Oznajmiła mi, ażebym nie próbowała jej przekonywać do niczego, bo, to nic nie da i albo, to zaakceptuje, albo nie .

Zawsze bardzo ważne było dla mnie aby moi bliscy żyli w przekonaniach podobnych do mnie a szczególnie dzieci, więc nie ukrywam,że jest mi ciężko ale z drugiej strony bardzo ją kocham i nie chcę jej stracić. Ja z mężem zawsze byliśmy bardzo wielkimi przeciwnikami konserwatyzmu szeroko pojętego jako poglądów bardzo nie dobrych a teraz nie przyszło nam się zmierzyć z tym,że nasze dziecko je wyznaje. Cały czas nie mogę sobie tego uświadomić.

Jak powinnam się zachować w tej sytuacji?

Ale przecież Pro-Life się tym nie zajmują Żadnych prolajferskich organizacji nie ma przy pomocy niepełnosprawnym i samotnym matkom. Oni są wyłącznie od nagonki politycznej.

[Matyldowa]

Napisane przez Pani_Robot

Ale przecież Pro-Life się tym nie zajmują Żadnych prolajferskich organizacji nie ma przy pomocy niepełnosprawnym i samotnym matkom. Oni są wyłącznie od nagonki politycznej.

Może nie jasno napisałam. Prolife, to swoją drogą a wolontariat swoją. Na razie nie znam konkretów a jedynie zamysł. Zapomniałem dodać jeszcze, że niby jak twierdzi jest osobą wierzącą i to jest punkt zwrotny. Nasze dzieci nie są ochrzczone i zawsze zgadzaliśmy się, że jak będą na tyle świadome, to zdecydują, czy chcą wstąpić do jakiegoś kościoła a taką chęć wyraziła.

[kennedy]

ostatnio wizaz przezywa atak trolli. zglosilam.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kennedy

ostatnio wizaz przezywa atak trolli. zglosilam.

Tak. Właściwie wszystkie wczorajsze i dzisiejsze wątki jednopostowych użytkowników powinny być sprawdzone pod tym kątem.

[karawanna]

wszystkim się chyba bardzo nudzi na nauce i pracy zdalnej

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Twoja interpunkcja wywołuje raka oczu.

[Matyldowa]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88548269]Treść usunięta[/QUOTE]

Tylko,że uważam,że te poglądy są bardzo szkodliwe. Po pierwsze instytucja kościelna wprawia mnie w odruch wymiotny a wszyscy krzyczący przeciw aborcji mało empatyczni. Dlatego mam duży problem, to zaakceptować.

[IronWidow]

Napisane przez Matyldowa

Tylko,że uważam,że te poglądy są bardzo szkodliwe. Po pierwsze instytucja kościelna wprawia mnie w odruch wymiotny a wszyscy krzyczący przeciw aborcji mało empatyczni. Dlatego mam duży problem, to zaakceptować.

No to zamknij córkę w pokoju i powiedz, że nie wypuścisz, dopóki nie zmieni poglądów. Nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz?
faktycznie chyba troll.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Matyldowa]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88548307]Treść usunięta[/QUOTE]

Ale moje poglądy nic nikomu nie zabraniają i nie promują żadnych zakazów jakim jest zakaz aborcji i nie tylko.

[Ruwi]

Byłam kiedyś w nieco podobnej sytuacji, bo mimo, że pochodziłam z właśnie liberalnej rodziny, to mi się załączyły bardzo konserwatywne poglądy na seksualność i aborcję moja mama nic w kierunku zmienienia moich poglądów nie robiła, poza spokojnym przedstawieniem argumentów, jeśli akurat wyszedł taki temat. Po paru latach mi samo przeszło, myślę, że to taki wiek trochę, kiedy chce się być płatkiem śniegu itp. Tyle, że ja żadnych studiów rzucać nie chciałam, jakby nie patrzeć to by było mało rozsądne, więc przez to ten wątek brzmi dla mnie trollowo

[Matyldowa]

Napisane przez Ruwi

Byłam kiedyś w nieco podobnej sytuacji, bo mimo, że pochodziłam z właśnie liberalnej rodziny, to mi się załączyły bardzo konserwatywne poglądy na seksualność i aborcję moja mama nic w kierunku zmienienia moich poglądów nie robiła, poza spokojnym przedstawieniem argumentów, jeśli akurat wyszedł taki temat. Po paru latach mi samo przeszło, myślę, że to taki wiek trochę, kiedy chce się być płatkiem śniegu itp. Tyle, że ja żadnych studiów rzucać nie chciałam, jakby nie patrzeć to by było mało rozsądne, więc przez to ten wątek brzmi dla mnie trollowo

Ale na dzień dzisiejszy nie powiedziała mi, że nie chce studiować w ogóle. Tym bardziej,że studia medycyny mogą być bardzo spójne z tym co chce robić a mianowicie mieć styczność z osobami niepełnosprawnymi. Może zmieni zdanie i będzie chciała, to jakoś pogodzić.

[IronWidow]

Napisane przez Matyldowa

Ale na dzień dzisiejszy nie powiedziała mi, że nie chce studiować w ogóle. Tym bardziej,że studia medycyny mogą być bardzo spójne z tym co chce robić a mianowicie mieć styczność z osobami niepełnosprawnymi. Może zmieni zdanie i będzie chciała, to jakoś pogodzić.

Więc w czym problem?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[dzwonek_dzyn_dzyn]

Trzeba się pogodzić, że córka stała się dorosłą osobą i będzie miała swoje życie i własne poglądy na różne sprawy. Przecież nie jesteście klonami. To całkiem normalne, że córka może mieć inne poglądy od matki czy ojca.

Z drugiej strony, jak to się mówi, tylko krowa nie zmienia zdania. A człowiek zawsze może zmienić swoje poglądy z czasem i tak się często zdarza. Tak że to, że teraz ma takie poglądy, nie znaczy, że za rok, pięć, czy dziesięć lat nie będzie miała zupełnie innych. Zwłaszcza, że to taka młodziutka osoba. W tym wieku ludzie są raczej zwykle w trakcie poszukiwań, niż na etapie znalezienia dla siebie jakiejś "prawdy ostatecznej" (o ile w coś takiego w ogóle ktoś wierzy )

[Rena]

Napisane przez Matyldowa

Zapomniałem dodać jeszcze, że niby jak twierdzi jest osobą wierzącą i to jest punkt zwrotny. Nasze dzieci nie są ochrzczone i zawsze zgadzaliśmy się, że jak będą na tyle świadome, to zdecydują, czy chcą wstąpić do jakiegoś kościoła a taką chęć wyraziła.

Facet udajacy kobiete.

[Pinkieee]

Napisane przez Rena

Facet udajacy kobiete.

Dla mnie to ten sam sposob wypowiedzi co madka z bomblami chcaca zajac czyjs dom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziamach]

Co wy takie wyrozumiałe nagle stałyście się wobec innych poglądów? Zawsze był taki pojazd a tutaj....

[Andziullka666]

Napisane przez madziamach

Co wy takie wyrozumiałe nagle stałyście się wobec innych poglądów? Zawsze był taki pojazd a tutaj....

Żeby zagrać prawicowemu trollowi na nosie, nie dostał tych odpowiedzi które oczekiwał więc czarno białą rzeczywistością trochę zatelepało

[madziamach]

Napisane przez Andziullka666

Żeby zagrać prawicowemu trollowi na nosie, nie dostał tych odpowiedzi które oczekiwał więc czarno białą rzeczywistością trochę zatelepało

Co?

[Atavish]

Napisane przez madziamach

Co wy takie wyrozumiałe nagle stałyście się wobec innych poglądów? Zawsze był taki pojazd a tutaj....

Bo mało komu chce się kopać z trollem.

I w bonusie: dziecko trolla jest dorosłe, mogę uważać, że ma szkodliwe poglądy, ale niestety ma do tego prawo. Można porozmawiać, spróbować przedstawić logiczne argumenty, ale to tyle. Nic więcej się tu nie zrobi.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka