W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

[ZamyslonaRoztargniona]

W mojej branży nic się nie dezaktualizuje. Przeciwnie. Teraz te stare materiały są cenne, bo nie są ogólnodostępne.

[bleuclair]

Napisane przez Pani_Robot

Zrozumiałam, ze truła Ci zab. Wtedy usuwa się nerw i czyści oraz wypełnia kanały, a w międzyczasie zdjęcia RTG kanalow i ich wypelnienia. Ja latam teraz i ciągle myję, bo mnie wystraszyła smrodkiem od bakterii pod koroną, który może się pojawić
Chyba zrobię sobie bonding na 4 krzywe przednie zęby. Na czas leczenia zgryzu nic innego nie mogę, a bonding u znajomej będzie niedrogi.

Odebrałam rano ostatnią paczkę. Jestem z siebie dumna. Już chciałam zostawić dwie rzeczy, ale zrobiłam zdjęcia, wyciągnęłam identyczne z garderoby, wrzuciłam w kolaż i spakowałam jednak do zwrotu. Wczoraj w galerii pragmatyczne zakupy - spożywka, higiena, kilka kosmetyków w promocji do włosów, które są w moim minimum - wcierka i peeling trychologiczny. Od wcierek wypada mi o 80% włosów mniej, więc to obowiązkowy krok. Teraz używam 3x w tygodniu.

Zdradzisz jakie to wcierki? Mam bardzo duży problem z wypadaniem włosów Novoxidyl ani kozieradka ani wcierka bursztynowa Jantar nic nie zdziałała w tym temacie

[Pani_Robot]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

W mojej branży nic się nie dezaktualizuje. Przeciwnie. Teraz te stare materiały są cenne, bo nie są ogólnodostępne.

Zaciekawiłaś mnie. Co to za dziedzina, że nie podlega nowym odkryciom i badaniom?

Napisane przez bleuclair

Zdradzisz jakie to wcierki? Mam bardzo duży problem z wypadaniem włosów Novoxidyl ani kozieradka ani wcierka bursztynowa Jantar nic nie zdziałała w tym temacie

U mnie działają wszystkie Sattva i tańsza Stars. Obserwowałam włosy pod poduszką, bo mam białą pościel, więc mogłam je sobie policzyć. Polecam szukać promek oczywiście.

[wasylisa123]

Napisane przez bleuclair

Zdradzisz jakie to wcierki? Mam bardzo duży problem z wypadaniem włosów Novoxidyl ani kozieradka ani wcierka bursztynowa Jantar nic nie zdziałała w tym temacie

Nie do mnie pytanie, ale sprawdziła mi się wcierka tołpa dermo hair. Ale nie używam, jak na opakowaniu piszą, po umyciu, tylko na noc. I rano myję.
Oraz eveline my life my hair.

I zawsze pomaga mi suplement vitabella. W połączeniu- z sokiem z czarnej rzepy

[Pani_Robot]

Właśnie... ja używam odwrotnie niż przykazano. Po myciu plus masaż i zostawiam do kolejnego mycia.

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Robot

Zrozumiałam, ze truła Ci zab. Wtedy usuwa się nerw i czyści oraz wypełnia kanały, a w międzyczasie zdjęcia RTG kanalow i ich wypelnienia. Ja latam teraz i ciągle myję, bo mnie wystraszyła smrodkiem od bakterii pod koroną, który może się pojawić


Chyba zrobię sobie bonding na 4 krzywe przednie zęby. Na czas leczenia zgryzu nic innego nie mogę, a bonding u znajomej będzie niedrogi.

Odebrałam rano ostatnią paczkę. Jestem z siebie dumna. Już chciałam zostawić dwie rzeczy, ale zrobiłam zdjęcia, wyciągnęłam identyczne z garderoby, wrzuciłam w kolaż i spakowałam jednak do zwrotu. Wczoraj w galerii pragmatyczne zakupy - spożywka, higiena, kilka kosmetyków w promocji do włosów, które są w moim minimum - wcierka i peeling trychologiczny. Od wcierek wypada mi o 80% włosów mniej, więc to obowiązkowy krok. Teraz używam 3x w tygodniu.

Z tego co zrozumiałam to zależy chyba jakie lekarstwo się zakłada na ten ząb. Dentystka powiedziała żebym była dobrej myśli. Muszę nauczyć moje dzieci dbać o zęby. Wszystkie gadżety im kupuję do zębów, żeby tylko myły zęby. Moi rodzice zaniedbali w dzieciństwie to, zresztą nie tylko moi. Chodziłam do dentysty na te leczenia i mam traumę do tej pory przed dentystami. A okazuje się, że ból nie jest taki straszny jak zapamiętałam.

Napisane przez magbeth

Ha, dzisiaj już musiałam iść do sklepu i dokupiłam ser, ogórki, 1 pomarańcze oraz chleb. Mam taki system z owocami, ze kupuje na sztuki, nie paczki, jako singielce bardzo mi się to sprawdza - raz, ze nie wyrzucam, dwa nie przejem się - a uwierzcie, ze owoce mogę wciągać w każdej ilości. Jak będę mieć 5 kg pomarańczy w domu to zjem. Jak kupuje 1 i np. do kompletu gruszkę albo jabłko to styknie. Tak samo zaczęłam robić z orzechami - choć duże paczki wychodzą lepiej cenowo. Małe maja ten plus, ze nie jem bo po prostu coś jest. No i pomimo zdrowotności to jednak sporo kcal. Ja się dużo ruszam, ale bez przesadyzmu...

Zgadzam się zupełnie z tym co piszecie o dezaktualizacji wiedzy książkowej, ja swoje książki i notatki z studiów puściłam dawno bez żalu, z wyjątkiem podręcznika do psychopatologii oraz Cialdiniego - Wywieranie wpływu na ludzi to klasyk, polecam jak coś.

Michalina, powodzenia w leczeniu zębów. I bez bólu

Zamyslona,w sumie sprzed ćwierćwiecza to jeszcze trochę i antyki będą ale tak poważniej, to chyba rozumiem sentyment.

Dzięki. Mam nadzieję że będzie dobrze. Zrobię na razie tylko te pilne potem podleczymy u syna + lakowanie u niego i znowu moje. Męża tam w międzyczasie też nakłaniam żeby robił swoje. Mamy trochę oszczędności ale chyba uda się ogarnąć z pensji. Najwyżej nie będziemy nadpłacać kredytu.
Z owocami to wierzę, bo sama też zjadam wielkie ilości. Teraz głownie pomarańcze i jabłka ale np w lecie pomarańczy i jabłek nie tknę a inne owoce. Orzechy też kupujemy wielkie paczki ale teraz nie jem wcale przez zęby.

Napisane przez bleuclair

Zdradzisz jakie to wcierki? Mam bardzo duży problem z wypadaniem włosów Novoxidyl ani kozieradka ani wcierka bursztynowa Jantar nic nie zdziałała w tym temacie

Ja może nie o wcierkach ale na włosy to drożdże są dobre. Pół kostki zalać wrzątkiem i pić w częstotliwości 3 tyg + tydzień przerwy. W smaku bleee blee, ale u mnie pojawiały się te tzw babyhair czyli nowe włosy. Koleżanka mi kiedyś powiedziała o tym i mówiła, że u jej ojca to się cofnęło trochę łysienie plackowate. Po pierwszej ciąży mi się włosy sypnęły a po drugiej piłam drożdże i nic a nic. Tylko o drożdżach czytałam że to zadziała jak organizm jest odżywiony. Jak nie jest to drożdże mogą najpierw odżywiać organizm zanim dojdą do włosów. Wcierki tez ponoć można z drożdży robić ale ja to nie lubię nic wcierać we włosy.



Nakupiłam suplementów. Zaczynam znowu kolagen brać. Pomagał mi na ręce.

[Pani_Robot]

Przy truciu nerwu (dewitalizacji) to trepanacja, musi dojść do kanału zębowego, pojawia się krew, bo odsłania fizycznie nerw. Wtedy już trzeba go wyjąć. Więc to chyba bardziej głębokość ubytku - czy odsłoniono kanał, czy nie.

Teraz leczenie boli mnie bardzo rzadko - raz na kilka lat, jak nerw się nie zatruje i trzeba przerwac, zatruc jeszcze raz i wrocić do domu. Natomiast moja niezbyt rozgarnięta matka prowadzała mnie jako 12-letnia dziewczynke do sadystki, która odmawiała podawania znieczulenia... Tak mi robiła 12 zębów. Później dostawałam ataków paniki na myśl o stomatologu, nawet jako dorosła kobieta.

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Robot

Przy truciu nerwu (dewitalizacji) to trepanacja, musi dojść do kanału zębowego, pojawia się krew, bo odsłania fizycznie nerw. Wtedy już trzeba go wyjąć. Więc to chyba bardziej głębokość ubytku - czy odsłoniono kanał, czy nie.

Teraz leczenie boli mnie bardzo rzadko - raz na kilka lat, jak nerw się nie zatruje i trzeba przerwac, zatruc jeszcze raz i wrocić do domu. Natomiast moja niezbyt rozgarnięta matka prowadzała mnie jako 12-letnia dziewczynke do sadystki, która odmawiała podawania znieczulenia... Tak mi robiła 12 zębów. Później dostawałam ataków paniki na myśl o stomatologu, nawet jako dorosła kobieta.

Ja też miałam bez znieczulenia w dzieciństwie zęby robione. Nawet nie wiedziałam, że się robi pod znieczuleniem. Nie wiem o co chodziło, myślę że może mama się bała żeby podać dzieciom znieczulenie. Potem podawała nam w domu coś uspokajającego przed zabiegiem i po tym było w miarę ok. Pamiętam, że jej znajoma to pozwalała dziecku narkozę zrobić do leczenia. Nie wiem czy bym się zdecydowała na narkozę u dziecka nawet jakby miały być leczone kanałowo.

[Pani_Robot]

Napisane przez Michalina83

Ja też miałam bez znieczulenia w dzieciństwie zęby robione. Nawet nie wiedziałam, że się robi pod znieczuleniem. Nie wiem o co chodziło, myślę że może mama się bała żeby podać dzieciom znieczulenie. Potem podawała nam w domu coś uspokajającego przed zabiegiem i po tym było w miarę ok. Pamiętam, że jej znajoma to pozwalała dziecku narkozę zrobić do leczenia. Nie wiem czy bym się zdecydowała na narkozę u dziecka nawet jakby miały być leczone kanałowo.

Jeśli mialoby mu to oszczedzić ataku paniki, to jest dobre rozwiazanie. Narkoza stomatologiczna jest lekka. Dzieciaki z uposledzeniem umyslowym maja leczone standardowo w narkozie.

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Robot

Jeśli mialoby mu to oszczedzić ataku paniki, to jest dobre rozwiazanie. Narkoza stomatologiczna jest lekka. Dzieciaki z uposledzeniem umyslowym maja leczone standardowo w narkozie.

Ja rozumiem, żeby oszczędzić dziecku bólu, sama też bym chciała oszczędzić swoim dzieciom bólu. Tylko że pamiętam, że jak mój najbliższy kuzyn był dzieckiem i mu podali narkozę, jego organizm zareagował nieprzewidzianie, że ponoć ledwo go dobudzili. Chodziło o poważniejszy zabieg, ale też nikt się nie spodziewał takiego efektu i nie było przeciwwskazań. Nie wiem jakby zareagował jego organizm przy lekkiej narkozie, ale możliwie, że mogłoby być podobnie. Dlatego narkozy dziecku bym nie fundowała. Zobaczymy co dentystka powie na te zęby młodego. Jak coś to znieczulenie mu damy. To będzie borowanie w mleczakach i ostatnie wizyty młody znosił bez problemów.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Apropo minimalizmu to jutro się biorę za robienie porządków na dyskach twardych i może uda się zrobić backap zdjęć. Zobaczymy ile zrobię.

[bleuclair]

Napisane przez Pani_Robot

Zaciekawiłaś mnie. Co to za dziedzina, że nie podlega nowym odkryciom i badaniom?



U mnie działają wszystkie Sattva i tańsza Stars. Obserwowałam włosy pod poduszką, bo mam białą pościel, więc mogłam je sobie policzyć. Polecam szukać promek oczywiście.

Napisane przez wasylisa123

Nie do mnie pytanie, ale sprawdziła mi się wcierka tołpa dermo hair. Ale nie używam, jak na opakowaniu piszą, po umyciu, tylko na noc. I rano myję.
Oraz eveline my life my hair.

I zawsze pomaga mi suplement vitabella. W połączeniu- z sokiem z czarnej rzepy

Dzięki Dziewczyny, wypróbuję

[Pani_Robot]

Michalina to zrozumiałe, że boisz się o to, co dla Ciebie cenne, czyli synów. Jednak zapewne sytuacja kuzyna była kwestią osobniczą - np reakcji na dany anestetyk. Całkowite znieczulenia są dziś bardzo bezpieczne. Do niektórych zabiegów robi się je pacjentowi np 3x w tygodniu przez 3 tygodnie. To jest dopiero kaliber, co?
I to w terapii z wyboru dla ciężarnych!




Nosi mnie na zostawienie na wierzchu po odgraceniu tylko tego, co jest w użyciu, a reszty zgodnie z planem włożeniu na wysokie półki w kosze, ale mam weekend zaliczeń


Nie wiem, czy hormony coś wariują, czy to kwestia kosmetyku, który zaczęłam zużywać? Wróciły mi lekkie zaskórniki otwarte i drobne krostki, miałam już 3 w ciągu tygodnia i tylko na twarzy, więc jakby kosmetyk. W przypadku sieczki typu antybiotyk, wysypuje mnie wszędzie. Dlatego nie lubię wykańczać rzeczy, wolę je wywalić.

[magbeth]

Pani R, dla mnie brzmi jak kosmetyk.

U mnie minimalizm łączy się z maksymalizmem, byłam otóż na zakupach jedzeniowych i mam co jeść ale nadal jednocześnie wyjadam zapasy.
Przyszły tez nowe buty na miejsce tych bezpodeszwowych Dodatkowo odkryłam, ze jeszcze schudłam, bo za szczupłe onegdaj ubrania wycieczkowe stały luźne i mogę pod nie jeszcze coś zmieścić. Mój minimalizm lubi to. Podobnie znalazłam dwie pary spodni od piżamy i dwie bawełniane bluzki z kiedyś, które były zbyt obcisłe i w sumie już nie muszę kupować nowej piżamy - bo teraz leżą idealnie.

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Robot

Michalina to zrozumiałe, że boisz się o to, co dla Ciebie cenne, czyli synów. Jednak zapewne sytuacja kuzyna była kwestią osobniczą - np reakcji na dany anestetyk. Całkowite znieczulenia są dziś bardzo bezpieczne. Do niektórych zabiegów robi się je pacjentowi np 3x w tygodniu przez 3 tygodnie. To jest dopiero kaliber, co?
I to w terapii z wyboru dla ciężarnych!




Nosi mnie na zostawienie na wierzchu po odgraceniu tylko tego, co jest w użyciu, a reszty zgodnie z planem włożeniu na wysokie półki w kosze, ale mam weekend zaliczeń


Nie wiem, czy hormony coś wariują, czy to kwestia kosmetyku, który zaczęłam zużywać? Wróciły mi lekkie zaskórniki otwarte i drobne krostki, miałam już 3 w ciągu tygodnia i tylko na twarzy, więc jakby kosmetyk. W przypadku sieczki typu antybiotyk, wysypuje mnie wszędzie. Dlatego nie lubię wykańczać rzeczy, wolę je wywalić.

W tym przypadku chodzi bardziej o to, że wg mnie nierozsądne jest strzelanie do komara z armaty. Tu mówię o narkozie do leczenia zęba. Rozumiem że się stosuje narkozę w przypadku dzieci z upośledzeniem umysłowym, bo często nie wiadomo jak się dziecko zachowa i można więcej krzywdy zrobić dziecku. Idę z synem za półtora tyg i lekarka powiedziała, że jak będzie bardzo źle to zastosuje znieczulenie. Chociaż jak ja teraz brałam znieczulenie to mnie zastrzyk bardziej bolał niż borowanie najgorszego zęba, chociaż później już niewiele czułam.



W kwestii minimalizmu to zrobiłam kopie zdjęć.



Moje nadgarstki już mniej bolą, ale dzisiaj mam zakwasy. Od tygodnia nie jeździłam na rowerze i moje plecy chyba zaczynają odczuwać to. Przez to że oszczędzam nadgarstek to używam bardziej przedramion do noszenia i czuję nowe mięśnie. W pracy stoję na bocznym stanowisku od tygodnia. Już dostaję świra. Najbardziej nie lubiłam tam stać. Szefowa mi zaproponowała powrót na taśmę, ale byłam tam ostatnio przez pół godziny i tam jest dużo gorzej, bo tam jednak cały czas trzeba używać nadgarstków.



Mi od kilku tygodni nie wychodzą ani ciasta ani chleby. Nie wiem co. Wszystko robię tak jak kiedyś tylko możliwe, że piekarnik inaczej grzeje. Dzisiaj będę próbować na wyższej temperaturze bo nie chcę rezygnować z pieczenia chlebów, zwłaszcza że mam duży zapas mąki.

[annorl1]

Na wypadające włosy używałam szmpon i serum Skrzypowita z apteki. Mi pomogło.
Michalina, też zmagam sie z bólem nadgarstków. U mnie to tak, że raz mniej boli, raz bardziej, ale raczej zawsze.
Z minimalizmu? A no ostatnio dzieciakom wysprzątałam znowu ubrania. Kurde, kiedy one tak rosną? Nie mam pojęcia. I znowu worek 60 litrowy poszedł na oddanie.
Też wyjadamy zapasy. W końcu zima i na nia narobiłam Na zakupy chodzę 2-4 razy w miesiacu. Na duze zakupy 2 razy w miesiacu, a przy okazji jak jestem z córką na terapii, to idę kupić ser żółty, szynkę i czasem jakieś drobiazgi. Owoców na razie staram sie nie kupować, bo zjadamy swoje jabłka. Do lutego będzie ok, ale w marcu rok temu zaczęły nam sie już psuć. Więc na razie skupiamy sie na swoich owocach. Zapasy jak to w dziurze zabitej dechami, mam ogromne. 2 zamrażarki jedzenia, w jednej owoce i warzywa, w drugiej mięso, twaróg, grzyby leśne dla mnie i męża, gotowe jedzenie które specjalnie robię więcej, albo jak zostanie z obiadu i nikt juz nie chce.
Mega ograniczam sie w kosmetykach do higieny. Od dawna stawiam na te lepszej jakości, ale jak u córki ciągle nie ma poprawy mimo drogich kosmetyków, to przechodzę zupełnie tylko na mydło w kostce Marsylskie i z olejem laurowym. Szamponu też juz nie kupuję. Szampon w kostce który dostałam w prezencie kilka lat temu i bałam sie go użyć, okazał się fenomenalny. Dzieciom też włosy się po nim poprawiły. Mąż myje mydłem Marsylskim i mówi, ze w końcu nie swędzi go głowa po umyciu. Więc wykańczamy powoli kosmetyki do higieny i zastepujemy tylko mydłem w kostce, tak jak i szampony.
Żeby nie dokładać cegiełki plastiku, płynu do płukania od dawna nie używam. Za to kupiłam 10 litrów octu na allegro, dużą sodę oczyszczoną i olejki eteryczne. Pranie pięknie pachnie, jest miękkie, i córka w końcu sie nie drapie.
Do sprzątania też kończę wszystko co mam. I na stałe zostaje tylko płyn do mycia toalety i kapsułki do prania. Płyn do naczyń też mam zamiar zamienić na taki w kostce.
No cóż...mleka idzie nam ogrom litrów, więc plastiku się nie wyzbędę całkiem, ale tam gdzie mogę to trzeba próbować.

[Michalina83]

Napisane przez annorl1

Na wypadające włosy używałam szmpon i serum Skrzypowita z apteki. Mi pomogło.
Michalina, też zmagam sie z bólem nadgarstków. U mnie to tak, że raz mniej boli, raz bardziej, ale raczej zawsze.
Z minimalizmu? A no ostatnio dzieciakom wysprzątałam znowu ubrania. Kurde, kiedy one tak rosną? Nie mam pojęcia. I znowu worek 60 litrowy poszedł na oddanie.
Też wyjadamy zapasy. W końcu zima i na nia narobiłam Na zakupy chodzę 2-4 razy w miesiacu. Na duze zakupy 2 razy w miesiacu, a przy okazji jak jestem z córką na terapii, to idę kupić ser żółty, szynkę i czasem jakieś drobiazgi. Owoców na razie staram sie nie kupować, bo zjadamy swoje jabłka. Do lutego będzie ok, ale w marcu rok temu zaczęły nam sie już psuć. Więc na razie skupiamy sie na swoich owocach. Zapasy jak to w dziurze zabitej dechami, mam ogromne. 2 zamrażarki jedzenia, w jednej owoce i warzywa, w drugiej mięso, twaróg, grzyby leśne dla mnie i męża, gotowe jedzenie które specjalnie robię więcej, albo jak zostanie z obiadu i nikt juz nie chce.
Mega ograniczam sie w kosmetykach do higieny. Od dawna stawiam na te lepszej jakości, ale jak u córki ciągle nie ma poprawy mimo drogich kosmetyków, to przechodzę zupełnie tylko na mydło w kostce Marsylskie i z olejem laurowym. Szamponu też juz nie kupuję. Szampon w kostce który dostałam w prezencie kilka lat temu i bałam sie go użyć, okazał się fenomenalny. Dzieciom też włosy się po nim poprawiły. Mąż myje mydłem Marsylskim i mówi, ze w końcu nie swędzi go głowa po umyciu. Więc wykańczamy powoli kosmetyki do higieny i zastepujemy tylko mydłem w kostce, tak jak i szampony.
Żeby nie dokładać cegiełki plastiku, płynu do płukania od dawna nie używam. Za to kupiłam 10 litrów octu na allegro, dużą sodę oczyszczoną i olejki eteryczne. Pranie pięknie pachnie, jest miękkie, i córka w końcu sie nie drapie.
Do sprzątania też kończę wszystko co mam. I na stałe zostaje tylko płyn do mycia toalety i kapsułki do prania. Płyn do naczyń też mam zamiar zamienić na taki w kostce.
No cóż...mleka idzie nam ogrom litrów, więc plastiku się nie wyzbędę całkiem, ale tam gdzie mogę to trzeba próbować.

U mnie lekarz rodzinny powiedział że objawy jak przy chorobie De Quervaina ale ortopeda musi to zobaczyć a do tego ciężko się umówić bo terminy długie. Na razie sie próbowałam dodzwonić ale chyba sie przejdę do przychodni. Choroba powstaje jak sie robi rekami dużo powtarzalnych ruchów i to by pasowało. Z drugiej strony nie mogę robić dużych zakupów co sprzyja minimalizmowi.



W kwestii kosmetyków to od kiedy urodziłam pierwsze dziecko to zarówno dla siebie jak i dla dzieci używam tylko mydła białego jelenia do wszystkiego i od tamtej pory nie mam żadnych problemów ze skórą. Wcześniej miałam często suchą skórę i swędziała. Wyjątkiem jest suchość rąk ale tu raczej przyczyna w pracy i w tym, że jeżdżę zimą rowerem. Na rowerze bardzo trudno jest ochronić ręce mimo podwójnych rękawiczek. Plus taki że stoi tylko jedno mydło w łazience + kosmetyki męża i mój żel do higieny intymnej. Koszty też mniejsze. Męża nie mogę przekonać na białego jelenia mimo że cały czas ma problemy ze skórą.

U mnie też mleko idzie jak woda, sama wypijam dziennie przynajmniej pół litra a przeważnie więcej. Niestety w dokładaniu plastiku mam teraz spory udział bo dużo rzeczy w pracy pakuję w woreczki foliowe i bąble. Niestety firma nic z tym nie robi. Mamy pojemniki wielorazowe ale tylko do niektórych przesyłek. Mamy też kartony po lekach ale przeciętny pracownik woli taki karton pociąć i wyrzucić niż wynosić 50 m dalej tak żeby było w co pakować. Prosiłam ostatnio kierowniczkę żeby kazała ludziom wynosić te kartony ale nie wiem czy coś się zmieni w tej kwestii.

[Pani_Robot]

Ja miałam lata traumę właśnie dlatego, że matka i lekarka odmawiały znieczuleń. Wyłam z bólu - ale już przy stałych zębach. Zastrzyk nie jest specjalnie bolesny - to jak pobranie krwi. Nie ma porównania do borowania w żywej miazdze. Oczywiście nie było żadnych przeciwwskazań. Po prostu lekarka sadystka.

Mleko nie jest zdrowe dla ludzi. Ja się cieszę, że w końcu udało mi się odstawić. Było nie było, to napakowany sztucznymi hormonami na wydłużenie laktacji pokarm dla niemowląt... i to innego gatunku. Niemniej kocham jego smak i mieć w domu nie mogę, bo wypiję duszkiem karton. A później brzuch jak piłka...

Są o wiele lepsze kosmetyki od Białego Jelenia, np Atoderm Bioderma czy Emulsja CeraVe na ceramidach. Te poleciła mi kosmetolog i widziałam, że większość je poleca. Bariera hydrolipidowa przy retinoidach nienaruszona. Są też kremy z cholesterolem, budżetowe Terproline apteczne i CeraVe emulsja do ciała z cholesterolem.



Anorl ocet może niszczyć uszczelkę w pralce niestety. Chyba tu na wątku nawet dziewczyny pisały.

[annorl1]

Nie wyobrażam sobie robić zęba bez znieczulenia. Nawet jak mi stomatolog powie, że bardziej będzie boleć znieczulenie, bo leczenie to kilka sekund i powierzchowne. Zazwyczaj biorę podwójne, a zdarzało się że i 3 zastrzyki brałam. Wiem, że nie zaboli, a psychicznie tylko czekam na ból. Nie, dziękuję. Dzieciakom jak by trzeba było, tez bym, dała znieczulenie. Nie zafunduję im traumy stomatologicznej.
Pani Robot, zdrowe czy nie zdrowe. Ja uwielbiam, moje dzieci też. Nie mamy alergii, uczulenia, ani nic w podobne. Osobiscie uważam że mleko jest zdrowe. I żadne badania mnie nie przekonują, że jest inaczej. Oczywiście, mleko prosto od krowy było by milion razy zdrowsze, no ale...
Pani Robot, z tym octem i uszczelką... Nie wiem, ja to wrzucam w mity. Po pierwsze, gadałam z dobrym hydraulikiem. Który nic takiego nie potwierdza. Po drugie, od lat używam octu. Przynajmniej raz w miesiącu robię puste pranie z butelką octu. W ten sposób czyszczę pralkę. I nie wiem, kiedy miała by ta uszczelka się zniszczyć? Jak ostatnia pralka którą miałam jakieś 10 lat padłą mi, to nie z powodu uszczelki, a jakiejś pierdułki w silniku, której koszt był ogromny, jak na takie drobne coś. Wtedy bardziej opłacało się kupić nową, bardziej eko i większą. Obecna ma już na pewno więcej jak 5 lat, bo gwarancję miałam na 5 lat i się skończyła. I odpukać nic jej nie dolega. Więc ja tam nie wierzę w zły wpływ octu na pralkę. A moze zwyczajnie mam takie szczęście

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Robot

Ja miałam lata traumę właśnie dlatego, że matka i lekarka odmawiały znieczuleń. Wyłam z bólu - ale już przy stałych zębach. Zastrzyk nie jest specjalnie bolesny - to jak pobranie krwi. Nie ma porównania do borowania w żywej miazdze. Oczywiście nie było żadnych przeciwwskazań. Po prostu lekarka sadystka.

Mleko nie jest zdrowe dla ludzi. Ja się cieszę, że w końcu udało mi się odstawić. Było nie było, to napakowany sztucznymi hormonami na wydłużenie laktacji pokarm dla niemowląt... i to innego gatunku. Niemniej kocham jego smak i mieć w domu nie mogę, bo wypiję duszkiem karton. A później brzuch jak piłka...

Są o wiele lepsze kosmetyki od Białego Jelenia, np Atoderm Bioderma czy Emulsja CeraVe na ceramidach. Te poleciła mi kosmetolog i widziałam, że większość je poleca. Bariera hydrolipidowa przy retinoidach nienaruszona. Są też kremy z cholesterolem, budżetowe Terproline apteczne i CeraVe emulsja do ciała z cholesterolem.



Anorl ocet może niszczyć uszczelkę w pralce niestety. Chyba tu na wątku nawet dziewczyny pisały.

Tak, ja być ofiarą octu w pralce! 5 razy nie zniszczy, za 6 trafi pralkę

Czy te kremy to w kontekście dłoni też? Bo ja szukam czegoś super hiper na dłonie. Niestety przed 40. chyba alergia dopada też mnie...

[annorl1]

Marigold, jak się objawia zniszczenie uszczelki w pralce? No to moze jak mi sie udaje w sumie juz przez 16 lat z tym octem i dopiero mam 2 pralkę, to nie jest tak źle? Moze mam aż takie szczęście? Nie wiem. Ale ja z tych, co niestety, ale zazwyczaj jak na własnej skórze się nie przekonają, to jak ten niewierny Tomasz, nie uwierzą.

[Marigold19]

Napisane przez annorl1

Marigold, jak się objawia zniszczenie uszczelki w pralce? No to moze jak mi sie udaje w sumie juz przez 16 lat z tym octem i dopiero mam 2 pralkę, to nie jest tak źle? Moze mam aż takie szczęście? Nie wiem. Ale ja z tych, co niestety, ale zazwyczaj jak na własnej skórze się nie przekonają, to jak ten niewierny Tomasz, nie uwierzą.

Zaczyna ciezko chodzić i u mnie sypały się takie czarne platki. Może to też zależy od modelu pralki i jej budowy, ale ja bym nie ryzykowała po prostu- gra niewarta świeczki IMHO.

Ja tez nie dodawałam jakiś szalonych ilości tego octu a się tak stało, więc serio- nie wiem. Ale za to moge polecić używanie kapsulki do zmywarki jako do czyszczenia pralki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annorl1]

Tak, tabletki do zmywarki używam aby wyczyścić pralkę. Właśnie wczoraj robiłam takie puste pranie. Ja octu używam, bo ja mam mega twardą wodę. Ale do płukania mi się mega sprawdza. W sumie, to i tak planuję zmianą pralki na jeszcze większą, więc jak by padła, to nie miała bym obecnie nic przeciwko No cóż... co tu ukrywać, dobrą pralkę to nie wymienię, bo zwyczajnie mi szkoda. Ale jak by się zepsuła, to wtedy kupuję taką z wsadem min 10kg. Teraz mam na 8kg i naprawdę przy trójce maluchów, przydała by się większa. szczególnie latem, kiedy dla dzieci dostępne są "kąpiele" błotne

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Michalina83

Ja rozumiem, żeby oszczędzić dziecku bólu, sama też bym chciała oszczędzić swoim dzieciom bólu. Tylko że pamiętam, że jak mój najbliższy kuzyn był dzieckiem i mu podali narkozę, jego organizm zareagował nieprzewidzianie, że ponoć ledwo go dobudzili. Chodziło o poważniejszy zabieg, ale też nikt się nie spodziewał takiego efektu i nie było przeciwwskazań. Nie wiem jakby zareagował jego organizm przy lekkiej narkozie, ale możliwie, że mogłoby być podobnie. Dlatego narkozy dziecku bym nie fundowała. Zobaczymy co dentystka powie na te zęby młodego. Jak coś to znieczulenie mu damy. To będzie borowanie w mleczakach i ostatnie wizyty młody znosił bez problemów.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Apropo minimalizmu to jutro się biorę za robienie porządków na dyskach twardych i może uda się zrobić backap zdjęć. Zobaczymy ile zrobię.

Dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością mają leczenie zębów w narkozie za darmo. Nie muszą miec niepełnosprawności intelektualnej.
Narkozę podaje się również dzieciom do badania rezonansu magnetycznego głowy (żeby się nie poruszyły w tej rurze).

Osobiście nigdy nie brałam u dentysty znieczulenia, nawet do leczenia kanałowego. Chyba mam wysoki próg bólu.

[Marigold19]

Napisane przez annorl1

Tak, tabletki do zmywarki używam aby wyczyścić pralkę. Właśnie wczoraj robiłam takie puste pranie. Ja octu używam, bo ja mam mega twardą wodę. Ale do płukania mi się mega sprawdza. W sumie, to i tak planuję zmianą pralki na jeszcze większą, więc jak by padła, to nie miała bym obecnie nic przeciwko No cóż... co tu ukrywać, dobrą pralkę to nie wymienię, bo zwyczajnie mi szkoda. Ale jak by się zepsuła, to wtedy kupuję taką z wsadem min 10kg. Teraz mam na 8kg i naprawdę przy trójce maluchów, przydała by się większa. szczególnie latem, kiedy dla dzieci dostępne są "kąpiele" błotne

Ojjj ja bardzo fajnie odbieram zmianę pralki na taką z większym wsadem, od razu tych prań mniej. Bo ja piorę często, po prostu lubię. Wiem, że to ani eko ani oszczędne, ale lubię mieć świeżo wyprane...

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Robot

Ja miałam lata traumę właśnie dlatego, że matka i lekarka odmawiały znieczuleń. Wyłam z bólu - ale już przy stałych zębach. Zastrzyk nie jest specjalnie bolesny - to jak pobranie krwi. Nie ma porównania do borowania w żywej miazdze. Oczywiście nie było żadnych przeciwwskazań. Po prostu lekarka sadystka.

Mleko nie jest zdrowe dla ludzi. Ja się cieszę, że w końcu udało mi się odstawić. Było nie było, to napakowany sztucznymi hormonami na wydłużenie laktacji pokarm dla niemowląt... i to innego gatunku. Niemniej kocham jego smak i mieć w domu nie mogę, bo wypiję duszkiem karton. A później brzuch jak piłka...

Są o wiele lepsze kosmetyki od Białego Jelenia, np Atoderm Bioderma czy Emulsja CeraVe na ceramidach. Te poleciła mi kosmetolog i widziałam, że większość je poleca. Bariera hydrolipidowa przy retinoidach nienaruszona. Są też kremy z cholesterolem, budżetowe Terproline apteczne i CeraVe emulsja do ciała z cholesterolem.

Anorl ocet może niszczyć uszczelkę w pralce niestety. Chyba tu na wątku nawet dziewczyny pisały.

Tu w grę wchodzą mleczaki. Ja też nie mam miłych wspomnień z borowania w stałych zębach, ale pamiętam kiedyś leczenie i wyrywanie mleczaków było ok. Mieliśmy sąsiadkę dentystkę i była fajna. To ona się zajmowała moimi mleczakami. Miała dzieci w moim wieku i dobre podejście.

Z mlekiem to są zwolennicy i przeciwnicy. U mnie lekarz złowieszczył na mleko i nabiał ale u mnie to jest od 2 lat źródło białka i dużo tego jem i piję i żadnych dolegliwości. Zdrowie też jak dzwon. Postanowiłam go nie słuchać w tej kwestii. Starszy syn nie lubi mleka i nie pije, ale młodszy pije sporo kakao.

Co do kosmetyków to Biały jeleń jest stosunkowo niedrogi. Znam ceny tych lepszych kosmetyków. Używam Jelenia, bo przestałam mieć po nim problemy skórne a 5 litrów kosztuje niecałe 60 zł. Po co przepłacać skoro kosmetyk ci służy.

Napisane przez annorl1

Nie wyobrażam sobie robić zęba bez znieczulenia. Nawet jak mi stomatolog powie, że bardziej będzie boleć znieczulenie, bo leczenie to kilka sekund i powierzchowne. Zazwyczaj biorę podwójne, a zdarzało się że i 3 zastrzyki brałam. Wiem, że nie zaboli, a psychicznie tylko czekam na ból. Nie, dziękuję. Dzieciakom jak by trzeba było, tez bym, dała znieczulenie. Nie zafunduję im traumy stomatologicznej.
Pani Robot, zdrowe czy nie zdrowe. Ja uwielbiam, moje dzieci też. Nie mamy alergii, uczulenia, ani nic w podobne. Osobiscie uważam że mleko jest zdrowe. I żadne badania mnie nie przekonują, że jest inaczej. Oczywiście, mleko prosto od krowy było by milion razy zdrowsze, no ale...
Pani Robot, z tym octem i uszczelką... Nie wiem, ja to wrzucam w mity. Po pierwsze, gadałam z dobrym hydraulikiem. Który nic takiego nie potwierdza. Po drugie, od lat używam octu. Przynajmniej raz w miesiącu robię puste pranie z butelką octu. W ten sposób czyszczę pralkę. I nie wiem, kiedy miała by ta uszczelka się zniszczyć? Jak ostatnia pralka którą miałam jakieś 10 lat padłą mi, to nie z powodu uszczelki, a jakiejś pierdułki w silniku, której koszt był ogromny, jak na takie drobne coś. Wtedy bardziej opłacało się kupić nową, bardziej eko i większą. Obecna ma już na pewno więcej jak 5 lat, bo gwarancję miałam na 5 lat i się skończyła. I odpukać nic jej nie dolega. Więc ja tam nie wierzę w zły wpływ octu na pralkę. A moze zwyczajnie mam takie szczęście

Ja też dziecku nie chcę fundować bólu leczenia przy stałych zębach ale ostatnio mleczaki miał robione i było ok. Ale jest właśnie tak jak pisałam wcześniej, ostatnio mnie bardziej zastrzyk znieczulenia bolał nic leczenie na żywca tydzień wcześniej. Dentystka chciała wtedy sprawdzić jak ząb reaguje na ból dlatego odradzała mi znieczulenie wtedy.



Marigold19
Na ręce to ze swojego doświadczenia ci powiem, że pierwszym czynnikiem to jest dobre nawodnienie organizmu. Próbowałam najbardziej polecane kremy na ręce i zdają egzamin tylko na chwilę tylko do pierwszego umycia rąk. Może jakbym chodziła i cały czas te ręce kremowała to by coś dawało. Szczerze to ja nie lubię za bardzo kremować rąk, potem wszędzie ten krem zostaje.



Dzisiaj nic nie sprzątałam. Obudziłam się i tak jakby mnie choroba rozbierała. Wzięłam jakieś leki, witaminę c i miód i położyłam się. O 2 godzinach leżenia byłam prawie jak nowonarodzona ale czasu też mi nie starczyło na coś więcej niż gotowanie i kąpiel. Zaraz idę do pracy.

[annorl1]

Napisane przez Marigold19

Ojjj ja bardzo fajnie odbieram zmianę pralki na taką z większym wsadem, od razu tych prań mniej. Bo ja piorę często, po prostu lubię. Wiem, że to ani eko ani oszczędne, ale lubię mieć świeżo wyprane...

Ja teraz robię w sobotę pranie dzieci, a w niedziele nasze. Jak zmiana pościeli, to dodatkowe pranie na weekend leci. Ale moja obecna pralka nie obskoczy 5 kompletów posćieli na raz. No, na wiosnę i w lato to tych pralek idzie zdecydowanie więcej

Dentysta bez znieczulenia? Zamyślona, ja nawet nie siadam na fotel bez znieczulenia. Jak mi kiedyś moja dawna pani stomatolog zaproponowała takie leczenie, bo znieczulenie mocniej będzie bolało od leczenia, to wstałam i chciałam wyjść Skończyło się na tym, że ze strachu kazałam sobie dać 3 zastrzyki, bo ciągle czułam. Nigdy więcej mi tego nie zaproponowała
Mój próg bólu jest mega niski. Przy większym bólu wymiotuję i mdleję.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez Marigold19

Ojjj ja bardzo fajnie odbieram zmianę pralki na taką z większym wsadem, od razu tych prań mniej. Bo ja piorę często, po prostu lubię. Wiem, że to ani eko ani oszczędne, ale lubię mieć świeżo wyprane...

Ja teraz robię w sobotę pranie dzieci, a w niedziele nasze. Jak zmiana pościeli, to dodatkowe pranie na weekend leci. Ale moja obecna pralka nie obskoczy 5 kompletów posćieli na raz. No, na wiosnę i w lato to tych pralek idzie zdecydowanie więcej

Dentysta bez znieczulenia? Zamyślona, ja nawet nie siadam na fotel bez znieczulenia. Jak mi kiedyś moja dawna pani stomatolog zaproponowała takie leczenie, bo znieczulenie mocniej będzie bolało od leczenia, to wstałam i chciałam wyjść Skończyło się na tym, że ze strachu kazałam sobie dać 3 zastrzyki, bo ciągle czułam. Nigdy więcej mi tego nie zaproponowała
Mój próg bólu jest mega niski. Przy większym bólu wymiotuję i mdleję.

[bleuclair]

Napisane przez Pani_Robot

Ja miałam lata traumę właśnie dlatego, że matka i lekarka odmawiały znieczuleń. Wyłam z bólu - ale już przy stałych zębach. Zastrzyk nie jest specjalnie bolesny - to jak pobranie krwi. Nie ma porównania do borowania w żywej miazdze. Oczywiście nie było żadnych przeciwwskazań. Po prostu lekarka sadystka.

Mleko nie jest zdrowe dla ludzi. Ja się cieszę, że w końcu udało mi się odstawić. Było nie było, to napakowany sztucznymi hormonami na wydłużenie laktacji pokarm dla niemowląt... i to innego gatunku. Niemniej kocham jego smak i mieć w domu nie mogę, bo wypiję duszkiem karton. A później brzuch jak piłka...

Są o wiele lepsze kosmetyki od Białego Jelenia, np Atoderm Bioderma czy Emulsja CeraVe na ceramidach. Te poleciła mi kosmetolog i widziałam, że większość je poleca. Bariera hydrolipidowa przy retinoidach nienaruszona. Są też kremy z cholesterolem, budżetowe Terproline apteczne i CeraVe emulsja do ciała z cholesterolem.



Anorl ocet może niszczyć uszczelkę w pralce niestety. Chyba tu na wątku nawet dziewczyny pisały.

Od siebie również polecam- zwłaszcza olejek z Biodermy. Ale Cerave też jest super.
Co do leczenia zębów bez znieczulenia, ja często tak leczyłam. Raz nawet kanałówkę mi tak robiono, nie zapomnę jak wiertłem przejechała mi dentystka po nerwie, bo nie mogła ocenić, czy jest tam jeszcze kanał. Tego"a to jednak nerw",jak podskoczyłam na fotelu, to chyba nie zapomnę

[Pani_Robot]

Ja tam wierze badaniom, tylko trzeba je umiec czytac i ocenic, czy sa wiarygodne. Gdyby nie te wszystkie badania i naukowe wnioski, pewnie nadal umieralibyśmy w miesiąc na cukrzycę.
Mam od mleka momentalnie brzuch jak 6 mc ciąży, ale pewnie są jednostki, którym ono szkody nie robi.

Mari masz delikatne myjadło do rąk? Bo u mnie to nie kwestia smarowania, ale tego, czym zdzieralam sobie BH. Tania opcja bez CAPB - mnie ono uczula, to Yope Świeża Trwa - delikatny szampon, worek 600ml ok 22zł. Idealne do mycia rąk. Poza tym skóra dłoni u mnie kocha kremy Phenome, ale nie pamietam na czym one są. Teraz uzywam masła z Phenome do ciała jako kremu do łapek własnie. Tanie nie było, ale okazało się, że na ciało za mocne, a wysuszone dłonie ślicznie mi ukoiło w półtora tygodnia.

U mnie dotknięcie nerwu - prąd i ból, rzuca ciałem. Nie byloby mozliwosci czyszczenia kanału kiedy podrzuca pacjentem na fotelu.

[elizka1987]

Napisane przez Pani_Robot

Ja tam wierze badaniom, tylko trzeba je umiec czytac i ocenic, czy sa wiarygodne. Gdyby nie te wszystkie badania i naukowe wnioski, pewnie nadal umieralibyśmy w miesiąc na cukrzycę.
Mam od mleka momentalnie brzuch jak 6 mc ciąży, ale pewnie są jednostki, którym ono szkody nie robi.

Mari masz delikatne myjadło do rąk? Bo u mnie to nie kwestia smarowania, ale tego, czym zdzieralam sobie BH. Tania opcja bez CAPB - mnie ono uczula, to Yope Świeża Trwa - delikatny szampon, worek 600ml ok 22zł. Idealne do mycia rąk. Poza tym skóra dłoni u mnie kocha kremy Phenome, ale nie pamietam na czym one są. Teraz uzywam masła z Phenome do ciała jako kremu do łapek własnie. Tanie nie było, ale okazało się, że na ciało za mocne, a wysuszone dłonie ślicznie mi ukoiło w półtora tygodnia.

U mnie dotknięcie nerwu - prąd i ból, rzuca ciałem. Nie byloby mozliwosci czyszczenia kanału kiedy podrzuca pacjentem na fotelu.

Ja mam to samo z mlekiem i brzuchem. Już kilka lat temu mi się tak zrobiło dlatego pije wersję bez laktozy. Generalnie nie używam dużo mleka tylko do kawy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Jestem z siebie mega dumna. Wystawiłam w niedzielę, a wczoraj sprzedałam dwa stroje karnawałowe. Czekały na wystawienie ze 3 lata i zawsze się orientowałam jak sezon na bale się skończył. Tym razem na szczęście moje dzieci miały wcześnie bal i trafiłam z terminem.
2 rzeczy w szafie mniej.