Ząbki, raczki, zaraz kroczek, bo niebawem pierwszy roczek! (I-II.10)

[pantee]

Napisane przez pola25

Gosbaj super dyrka się zachowała.nie mam.u nas to trzeba bardzo długo pracować, aby dostać na stałe.no i mieć mianowanego.

Ja dostałam po pierwszym roku pracy.

Napisane przez gosbaj

a wogole miesiac po przyjeciu sie do pracy wychodzilam za maz ale sie jej nie przyznalam na rozmowie

Ja powiedziałam dopiero po weselu, ale to bylo podczas wakacji i nie czułam potrzeby poinformowania jej wczesniej.Była obrazona...

Napisane przez filka2

w nocy stałam tylko pół godzprzy łóżeczku i potem jeszcze jedna pobudka ale smoczek pomógł,spałysmy do 8,30.

Net mnie dobija. Najpierw nie bylo wogole, teraz zamula na maksa. Wizaz chodzi masakra.....czekam po kilka minut na zaladowanie strony.Brak mi cierpliwosci....

[pola25]

Malinka a zamawiałaś już coś stamtąd?

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Pantee to też fajnie, to tylko u mnie takie chore fazy.


wizaż chodzi masakrycznie.

[_Ya]

Napisane przez malinka118

A Milenka to mały łakomczuszek. Ostatnio je tak:

8.30 kaszka 120ml jaglana, lub owsiano-pszenna ze śliwką, albo orkiszowa

12.00 cycuś

14.30 obiadek 220 ml + 100 ml soczku

15.30 zupka z nami (dzisiaj rosołek z lanym ciastem)

17.30 1 banan + 1 jabłko (zmiksowane, ale nie na gładko)

19.00 kaszka (210ml bebilonu pepti + 4 łyżki kaszki z lipa)

19.30 cycuś

2.30 cycus

6.00 cycuś

O ludu ile mała je, no ale jak już spaceruje to musi mieć dużo siły A możesz napisać jak robisz jej kaszę jaglaną? U nas od początku były problemy z jedzeniem i jakiś miesiąc temu załapał jedzenie kaszy i teraz nic innego tylko nestle. Wiem, że to sam cukier i chciałabym stopniowo go oduczać.
W ogóle to mamy przełom, bo mały tolerował tylko słoiczki, a od 4 tygodni co drugi dzień je moje zupki. Aktualnie siedzę i szukam przepisów Malinko skopiowałam Twój przepis na kisiel i na wolnym zrobię, ciekawe czy mu posmakuje.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Nie dość, że w salonie mam północne okno, nie dość, że stoi tam rusztowanie, nie dość, że na weekend robotnicy zostawili dwie paczki styropianu w świetle okna, to jeszcze dzisiaj założyli siatke ochronną...
Normalnie jaskinia...
Do tego robią tak strasznie wolno... Godz. 8.30 się pojawiają, 9.00 wchodzą na rusztowanie, 11.00 - 12.00 mają przerwę śniadaniową, 14.30 idą do domu... Nosz kurna... Co to ma być... Wszystkie bloki ocieplają piorunem, a u nas się ciągnie jak guma w gaciach...



Nie walczę... Ona ssie paluchy coraz mniej, może przestanie sama, a jak nie, to będziemy się potem męczyć...

Dziękuję za odpowiedz, na razie też odpuściłam i mały teraz ssie palce jak zasypia, chyba, ze w chuście go noszę to zasypia bez. A tak w wózku czy wieczorem tylko palce. Zobaczymy jak to dalej będzie
Z ocieplaniem bloku, to miałam w tamtym roku na wakacje jak zdychałam w domu w ciąży. Mamy narożne mieszkanie, więc nie było się gdzie schować. Panowie na bieżąco monitorowali mój stan

Napisane przez KarmazynowyKamyk

J
Możecie polecić jakiś czajnik?
Zastanawiam się nad TYM i TYM.

Drugi ładniejszy, a myślałaś nad czajnikiem takim na gaz?

Napisane przez basia1981

_Ya na naszym basenie woda jest chlorowana. CHodzimy z Darią od 4 miesiąca. Ja jestem alergikiem na maksa i mnie czasami skóra swędzi ale Daria - nic. Pilnuję zawsze żeby dokładnie wymyć jej ciałko mydełkiem (przynoszę z domu) i balsamuje ją całą. Problemów ze skórą nie miałyśmy tfu tfu

Kusisz Na razie musimy pozbyć się choroby. Tak rozmawiałam ze starym i chyba na wiosne z nim ruszymy na baseny

Napisane przez brzoskwinia82

nie pamiętam gdzie ale ostatnio gdzieś czytałam że najlepiej dla dziecka jak się uczy chodzić na bosaka ew. w skarpetkach a pierwsze buty do chodzenia należy mu ubrać dopiero jak samodzielnie wyjdzie na pierwszy spacer, ale ile w tym prawdy??

Czytałam to samo, dlatego mamy miękkie kapcie które zapobiegają ślizganiu, bo czytałam, ze tez nie polecają dziecka puszczać na śliskie powierzchnie, bo ... coś nie tak pracuje.
My mamy coś w tym stylu

Napisane przez youyou

Hej kochane, dziękujemy za troskę i kciuki

Byliśmy u lekarza i wiem że nic nie wiem
Najpierw Filip miał usg brzuszka, zlecone wczesniej, bo pediatra chciała sprawdzic czy tam wszystko w porządku, bo nam się ta anemia długo utrzymuje. I tu wszystko dobrze

Potem poszliśmy na kontrolę do pediatry i powiedziałam jej o tej gorączce to obejrzała go bardzo dokładnie, czy nie ma wysypki itd, osłuchała, zajrzała do gardła (nawet niespecjalnie zaczerwienione..).
I powiedziała że albo złapał jakiegoś wirusa i organizm walczy - bo to podobno jest tak że antybiotyk zwalcza bakterie ale jak jest jakiś wirus to jego już nie zwalczy
A druga opcja to zęby - mi to do głowy przychodzi, tylko czy to aż taka wielka na zęby??

Jutro robimy badanie moczu, i bedziemy pobierać krew z ogólną morfologią, OB + CRP. Tak żeby już wszystko sprawdzić...


Filip teraz śpi, bo jak wróciliśmy to znowu mu goraczka wzrosła, dałam mu Paracetamol i padł.

Może to trzydniówka? Kurcze dużo tych badań macie. My jutro idziemy, bo krostki zamiast znikać to jest ich coraz więcej, a w szkole panuje ospa

Napisane przez malinka118

To hula kula w promocji http://www.kdc.pl/migoczaca-hula-kula_p10905412.html

Ta kula jest też chyba w cerfurze w promocji.

[pola25]

Ya w carrefurze to po ile ta kula?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Ya a nie wkładasz smoczka gdy ssie palca?

[elcia0787]

hej laski nas nie wywialo strasznie bylo do 4 nad ranem potem sie uspokoilo
madziulka witaj czekam na fotki z wycieczki,
youyou trzymam kciuki za wyniki
patinko brawo
malinka no no faktycznie lakomczuszek z twojej Milenki
moj Szymek chodzi juz od jakiegos czasu trzymany za rece i sam tak chce a jak mowie mu zeby sobie przy meblach pochodzil to piszczy i woli za rece

[malinka118]

Dziękujemy za gratki ,
jutro postaram się wkleić filmik jak Mi spaceruje.

Pola tak zamawiałam i znajomi też i jest oki.
Ya daj znać, czy kisiel smakował. Mi je dużo, ale jest cały czas w ruchu. Albo raczkuje, albo wstaje i chozi. Śpi tylko 2h w ciągu dnia.
You zdrówka dla Filipka, żeby cholerstwo szybko poszło.
Kamyk my sprawdzaliśmy z mężusiem i czajnik na gaz wychodzi taniej, ale jak wolisz elektryczny to ten 2 bardziej mi się podoba.

[tajgabajga]

elcia u nas tez wialo do 4 rano a dzis pogodus masakrus

[_Ya]

Napisane przez pola25

Ya w carrefurze to po ile ta kula?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Ya a nie wkładasz smoczka gdy ssie palca?

Pola dokładnie nie pamiętam, ale podobne ceny. Coś ok 80-90 zł. Sama się nad nią zastanawiałam, ale wolę coś takiego - kostka edukacyjna. Mały już śmiga po całym domu i tylko patrzeć jak zacznie łazić

A smoczki to ja mu wkładam, ale on nie uznaje "atrapy" Mamy całą kolekcję smoczków, służą do zabawy i podgryzania

Malinko nasz też całe dnie spędza na podłodze. W sumie najpierw zaczął turlać się potem raczkować, a dopiero potem siadać. Nie sadzaliśmy go zanim się sam nie nauczył. Po całym domu ma porozrzucane zabawki i w zależności co gra to wiem gdzie jest Kurcze jak piszesz, że Twoja panna tak dużo je, bo dużo biega i mało śpi to może ja głodzę to moje dziecko...
U nas wygląda tak:
6-7 pierś
10 kaszka - nestle 210 ml plus parę łyżek śliwek
14 obiadek - ok 190-200 ml mój albo gotowy
16-17 pierś - to na życzenie jest
18-18:30 deserek - 100 ml musu albo 100 ml jogurtu
20 pierś
no i teraz w nocy przy tych zębach i chorobie tak 3-4 razy pierś, z tym że pociamka i zasypia.
No i w ciągu dnia wypija ok 50-70 ml herbatki jabłko + gruszka z Herbapolu, niesłodzonej. Żadne soczki go nie interesują
Myślisz, że to mało?

[pola25]

Ya fajna ta kostka.


Elcia dobrze,że nic się złego nie stało.

[malinka118]

Ya Mi ma więcej o kaszkę na noc, ale bez niej budziła się co 1,5h i się poddałam i wprowadziałam. Moim zdaniem Twój synuś je oki Ja to jestem z tych mam , które do niczego dziecka nie przymuszają, nie uczą. Mi sama siedziała mając 5,5 miesiąca, siadała - niecałe 6. Wstawała 6 miesiecy, chodziła przy meblach 6,5. Teraz ma 9 i chodzi sama - potrafi przejść długość pokoju.

[zebra666]

Malinka gratuluję

Madziulka witaj Jak zawsze na foty czekamy hehe

Youyou zdrówka dla synka

Mój rozrabiaka nie spieszy się z chodzeniem - raczkowanie ciągle na całego. Za to dzisiaj puścił się kanapy i sam stał chwile po czym kucnął

[Madziulka83]

Napisane przez malinka118

Madziulka kochana witaj po powrocie . JAk Szymuś się spisywał u babć, poznałaś go po powrocie? No i czekamy na fotki z Paryża.
A Mi już zaczęła chodzić pełną gębą, niestety...

dla Milenki! Szymek tez juz pewnie w krotkim czasie bedzie sam smigal. Po powrocie zauwazylam, ze wstaje na nozki bez trzymanki i coraz smielej puszczea sie czegos, kiedys to przedreptal pol pokoju! Teraz to tylko chodzic by chcial i nie za dwie, a za jedna raczke!

Jak przyjechalismy to Szymciak w pierwszej chwili tak jakby nas nie pamietal, dopiero po dluzszej chwili juz bylo ok. Byl u mojej mamy tylko. Mama zapewniala ze byl super hiper grzeczny Ale cos czuje, ze jak pojedziemy do domu to bede go musiala znowu prostowac Wiaodmo, babcia rozpiescila

Napisane przez aldii

Madziulka witaj po powrocie.Czekamy na foty

Napisane przez youyou

Hej kochane, dziękujemy za troskę i kciuki

Byliśmy u lekarza i wiem że nic nie wiem
Najpierw Filip miał usg brzuszka, zlecone wczesniej, bo pediatra chciała sprawdzic czy tam wszystko w porządku, bo nam się ta anemia długo utrzymuje. I tu wszystko dobrze

Potem poszliśmy na kontrolę do pediatry i powiedziałam jej o tej gorączce to obejrzała go bardzo dokładnie, czy nie ma wysypki itd, osłuchała, zajrzała do gardła (nawet niespecjalnie zaczerwienione..).
I powiedziała że albo złapał jakiegoś wirusa i organizm walczy - bo to podobno jest tak że antybiotyk zwalcza bakterie ale jak jest jakiś wirus to jego już nie zwalczy
A druga opcja to zęby - mi to do głowy przychodzi, tylko czy to aż taka wielka na zęby??

Jutro robimy badanie moczu, i bedziemy pobierać krew z ogólną morfologią, OB + CRP. Tak żeby już wszystko sprawdzić...


Filip teraz śpi, bo jak wróciliśmy to znowu mu goraczka wzrosła, dałam mu Paracetamol i padł.

Zeby Filipkowi szybciutko przeszlo!!!! Uciekaj chorubsko!!!!

Napisane przez elcia0787

madziulka witaj czekam na fotki z wycieczki,

Nooo, jeszcze musze do klubu zagladnac. Az sie boje ile tam naskrobalyscie!

Fotki beda dzis albo jutro

Zwiedzilismy wszystkie najwazniejsze miejsca, wloczylismy sie po waskich uliczkach na Montmarte (uwilbiamy takie klimaty) i mielismy wiecej czasu dla siebie
Hehe, ja jeszcze mialam stresa jak lecielismy w tamta strone, bo to moj pierwszy lot. Ale bylo ok

[_Ya]

Napisane przez malinka118

Ya Mi ma więcej o kaszkę na noc, ale bez niej budziła się co 1,5h i się poddałam i wprowadziałam. Moim zdaniem Twój synuś je oki Ja to jestem z tych mam , które do niczego dziecka nie przymuszają, nie uczą. Mi sama siedziała mając 5,5 miesiąca, siadała - niecałe 6. Wstawała 6 miesiecy, chodziła przy meblach 6,5. Teraz ma 9 i chodzi sama - potrafi przejść długość pokoju.

Ostatnio chciałam mojemu "wepchnąć" kaszkę wieczorem, bo też często wstaje, ale zjadł tylko 100 ml i mu się ulewało co chwila, no ogólnikowo mówiąc źle to się dla nas skończyło A z tym przymuszaniem, to ja też z tych wyrodnych matek Jeszcze nie umie sam przejść długości pokoju, ale np. idę do kuchni i go wołam to przyjdzie pod bramkę
Poczytam w internecie o kaszy jaglanej i chyba zacznę mu pomału wprowadzać.

Napisane przez zebra666

Mój rozrabiaka nie spieszy się z chodzeniem - raczkowanie ciągle na całego. Za to dzisiaj puścił się kanapy i sam stał chwile po czym kucnął

Zeberko, każde dziecko jest inne Ja ponoć już łaziłam jak miałam 7 miesięcy, do tego byłam mało grzecznym dzieckiem Biedna ta moja mama Za to zaczęłam późno gadać.

[PatkaM84]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Hej dziewczyny,
Słyszałyście o tym wybuchu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...na_ofiara.html
To u nas, dwie ulice dalej...
Masakra...
Teraz wiem jaki to koszmar i jaka to siła eksplozji...
U nas dwie ulice dalej dostałam tak po kolanach, że aż zabolało...
Czyli co musiało być w epicentrum...
Strażacy błyskawica, chyba jechali bez wezwania, też czuli i widzieli...
Zanim zdążyłam odsłonić roletę, to oni już byli z drodze...
Straż u nas też jest akurat blisko...
Drugi wybuch widziałam, mega łuna...
Przyszedł TŻ z sypialni, a ja mu mówię, patrz jaki dym...
On, że widzi tylko chmury, a to nie chmury, a już całe niebo było czarne...
Pół nocy nie mogłam zasnąć...
Do tego Paulina strasznie spałą niespokojnie...
Tak się w szczeble wmontowała, że ją wstałam przekręcić, a ta się śmieje na całego... Ale nie miała ochoty harcować na szczęście...

O kurcze... Straszne to było...

Napisane przez Ingrid80

Aha, a wiecie, że na grudniówkach są już dwie zafasolkowane Podziwiam bo ja nie wyobrażam sobie siebie w ciązy i z niemowlakiem a potem z dwoma niemowlakami No ale to była świadoma decyzja więc

Naprawdę? Ja sobie tego nie wyobrażam... Jak się wyśpię po Natalce to wtedy się zastanowie, nad drugim dzieckiem

Napisane przez youyou

Dziewczyny mam pytanie - w czym po domu "chodzą" Wasze maluchy? same skarpetki/rajstopki czy jakieś kapcie, butki?

Ja kupiłam Natalce takie skarpetki, które mają całą stopę gumową. Nic się nie ślizga i jest ok.


U nas to chyba nigdy nie może być spokojnie...

Przedwczoraj - niedziela. Niby spokojny dzień. W domu mam schody. Wysokie. Wczoraj przetarłam schody takimi husteczkami do mebli. Jakiś czas później schodzę z góry z Natalką na ręku i jak mi się noga nie posliźnie już na pierwszym schodku!

Trzymałam tylko Natalkę aby ona nie walnęła nic ale na samym dole ona bidulka się rozpłakała z tego wrażenia...

A ja? hmm... Pół pleców w siniaku wielkim... Tyłek tak mnie boli, ze ledwo siedzę... Nie muszę pisać, że oczywiście też są siniaki na pośladkach. Jedna stopa boli i jeszcze siniaki powyżej kostki...

Podsumowując: Jestem cała obolała, nie mam na nic siły, najchętniej bym się położyła i leała a tu trzeba się zajmować Natalką... a ja nawet nie mogę się wyprostować... Kręgosłup to boli mnie na kazdym odcinku...

Czuję, że żyję


W dodatku dziś byłam na rozmowie o pracę w Banku no i nie wiem... Nie nastawiam się. Zobaczymy.

[bardotka_a]

malinko nie mogę odszukać Twojego przepisu na kisiel możesz wkleić jeszcze raz ja robię tylko ten z BoboFruta raz dwa i gotowe ale wolałabym raz na jakiś czas wprowadzić urozmaicenie

Ya ja daję małej taką normalna kaszę jaglaną ale to do zupki, a tak jako kaszkę to moja je kleik ryżowy z owocami

a tu kisiel z BoboFruta jakby ktoś jeszcze nie znał

http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...-miesiacu.html

[bydgoszczanka]

Napisane przez karola_sz

xmila - ja to teraz mam zwałę, bo powoli zaczynam dostrzegać, że część osób młodszych z którymi mam do czynienia, nie kojarzy pewnych faktów z przeszłości (czyt. mojej młodości). Ostatnio w pracy nawiązałam do szkolnych kas oszczędności, które istniały za czasów mojej kariery wczesnoszkolnej - i dwóch kolegów zrobiło dziwne, tępe, nic-niewiedzące miny. W końcu zajarzyłam, że heloł - oni są 10 lat młodsi ode mnie!!! Dlatego nie wiedzą. W ogóle powoli wszyscy robią się młodsi ode mnie . Niedługo będą o mnie mówić: " no wiecie, no ta starsza pani z firmy X"

He he, pamiętam Stanie w kolejkach tez pamiętam, wyroby na kartki. Bo ja to juz stara doopa jestem

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ja biorę wolne w piątek i poniedziałek

Możecie polecić jakiś czajnik?
Zastanawiam się nad TYM i TYM.
Nasz miał wypadek drobny, po odkamienianiu kwaskiem cytrynowym nabrał nowych właściwości, np. gwizdać zaczął... I grzałka wygląda dziwnie, jakby ją wyżarło za bardzo i się boję, że teraz jest trująca ta woda...

Mnie się ten pierwszy podoba.

Napisane przez youyou

hej dziewczynki, nie podczytałam Was i nie wiem czy dam radę, po obiadku jedziemy do lekarza..


Filip wczoraj w nocy miał gorączkę 39,5C Daliśmy mu Nurofen i próbowałam wcisnąc czopka ale jakoś nie udaje nam się to

W nocy temperatura chyba spadła bo jak zasnął no spał do 8.30! ale rano miał taką samą gorączkę wiec znowu Nurofen... teraz też ma gorączkę, jakoś nie możemy mu jej zbić, a on takie szkliste oczka ma i mega senny cały czas
Kurcze nie wiem czemu on ma taką temperaturę?? od czwartku bierze antybiotyk i powinno być już lepiej a tu nagle taka wysoka gorączka

Zdrówka życzę

youyou, też życzę zdrówka

No i dopadło mnie meeega przeziębienie. Dzisiaj rano miałam gorączkę 38 stopni, poszłam do lekarza. Osłuchowo ok. mam brać witaminy, Apap, pić syrop z cebuli. Nos mnie już boli od wycierania i jest cały czerwony

[tajgabajga]

madziulka dokladnie Paryz jest pieknyyy.......nam tez udalo sie zobaczyc wszystko co planowalismy plus kilka dodatkowych atrakcji z Szymkiem w wozku-zachowal sie na medal, i caly Paryz pieszo
patka bidulko ja tez tak mialam raz na schodach-dobrze ze sie bidulko nie polamalas i anjwazniejsze ze malej nic sie nie stalo
bydgoszczanko ja tez jestem przeziebiona;(
malinko brawa dla Mi za chodzenie!!!

[bydgoszczanka]

Patka, trzymam kciuki za pracę
Dobrze, że nie spadłyście z tych schodów. Kurcze, niebezpiecznie było

[blonde_hair]

Hej!

Jestescie szlone i nie do nadrobienia

Z tego co widziałam...
Malinka wielkie dla Milenki

Madziulka witamy i super, ze wycieczka sie udała

Elcia, Tajga u mnie tez wieje, zimno i deszczowo

You zdrówka dla Filipka. Biedny tak sie meczy i Wy tez

Posprzatałam dzisiaj cały domekjutro kolezanka nas odwiedzi, przyjdzie z synkiem 6 miesiecznym
I mam urlop do niedzieli

[malinka118]

Bardotko proszę: Biorę owocki, albo owoce mrożone, albo jabłuszka ze słoika (domowej roboty). I teraz jesli mam: owoce lub owoce mrożone to
ok 25 dag świeżych lub mrożonych owoców podlewam 1,5 szklankami wody dodaję 1 łyżkę cukru i robi sie kompocik. Blenderuję owocki. Do pół szklanki wody daję 2 łyżki mąki ziemniaczanej, wlewam do zblenderowanych owocków i zagotowuję. Ilość cukru zależy od owoców. To jest porcja dla Mi i Olafka. Kupne kisiele to sama chemia, a Mi do 3 lat staram się nie dawać sztucznych rzeczy.

Jak robię z owoców ze słoika to podgrzewam owocki i dodaję tylko wodę z mąką.

Ya kaszka jaglana o taka: http://www.radar.pl/Kaszka-instant-j...inal-15309868/ kamyk chwalila sobie tez tę http://amarantus.pl/product_info.php?products_id=952

[aldii]

Pola mi dziala normalnie
Ya swietna jest ta kostka.Chyba powiem babci zeby jej ja kupila na gwiazdke
7 m-cy - woow
Madziulka wiedzialam,ze Szymek bedzie nastepny z dreptaniem.A wlasciwie,to myslalam,ze bedzie pierwszy.Ale kobita go wyprzedzila
PatkaM jak sie wyspie - dobre,dobre
O bosh wpsolczuje upadku.Moja mam tak "zjechala" ze mna na reku,po kreconych schodach i mowila,ze tydzien sie z lozka podniesc nie mogla
za prace
Bardotko przepis Malinki - Biorę owocki, albo owoce mrożone, albo jabłuszka ze słoika (domowej roboty). I teraz jesli mam: owoce lub owoce mrożone to
ok 25 dag świeżych lub mrożonych owoców podlewam 1,5 szklankami wody dodaję 1 łyżkę cukru i robi sie kompocik. Blenderuję owocki. Do pół szklanki wody daję 2 łyżki mąki ziemniaczanej, wlewam do zblenderowanych owocków i zagotowuję. Ilość cukru zależy od owoców. To jest porcja dla Mi i Olafka. Kupne kisiele to sama chemia, a Mi do 3 lat staram się nie dawać sztucznych rzeczy.

Jak robię z owoców ze słoika to podgrzewam owocki i dodaję tylko wodę z mąką.
Thx za twoj przepis
Bydgosia,Tajga zdrowka

[Ingrid80]

PATKA bidulko
YOUYOU mi lekarka powiedziała, że 39st to za dużo na zęby Lence kupiłam po domu papcie na gumowej podeszwie bo się ciągle ślizgała przy wstawaniu i bałam się, że gruchnie

Mnie dzisiaj dobił TZ z teściową Ponieważ Lenka miała katar to od tygodnia palę w pokoju taki kominek na olejek eteryczny. Używam eukaliptusowego, Ponieważ jest on w podobnym zakraplaczu jak wiitaminy ustalaliśmy z TZ że stoi oddzielnie. Wczoraj TZ zakraplał. Ja jestem w pracy od 19 i nagle telefon: teściowa dała małej 5 kropli tego lejku zamiast cebionu Mała natychmiast zwtmiotowała. Ponieważ jestem w szpitalu to skonsultowałam się z lekarkami: powiedziały mi, że nic nie powinno się stać, zwłaszcza że zaraz wszystki zwróciła, ale dały mi jeszcze numer na toksykologię w Sosnowcu. Zadzwoniłam tam a oni że to może być drażniące na śluzówkę i może jednak do szpitala Już sama nie wiem .TZ mi dzwonił że z chęcią wypiła 270ml mleka i jest wesoła, zresztą sam też się napił tych kropli i po popiciu nic go nie pali Na razie ją obserwuje A ja jestem tu uziemiona do rana...

[zebra666]

Patka współczuje! Dobrze, że chociaż małej nic się nie stało... Ale musisz cierpieć kobieto

[aldii]

Ingrid co za durna baba czytac nie umie ?! oby tylko malej nic nie bylo dobrze,ze zwymiotowala

[filka2]

bydgosia zdrówka i buziaki dla Luizkiaa i może jakąs świeża fotkebo dawno ciotki nie widziały
malinkadla Mi i czekamy na filmik.
madziulka ale Wam fajnie było
cdpózniej
ingrid o kurna ,bidulka dobrze ze zwymiotowała oby jej nic nie było
patka współczuje bóluja tez sie boje po schodach z Ada a najbardziej jak przyjdzie zima i jak bedzie ślisko!!!a ja jakoś sie wysypiam przy Niuni,sypiam ponad 8godz a i tak chodze spać ok 24.gorzej spałam w ciąży bo nie mogłam a czas był.

my jutro jedziemy do drugiej koleżanki Maji która znamy ze spacerków,jest 2m-ce róznicy ciekawe jak dziewczyny sie będą bawiły.nie byłysmy na spacerze juz dawno albo ja chora,potem Ada a teraz leje już tydzien

[zebra666]

Ingrid masakra jak dla mnie, że dając coś małemu dziecku nie przeczytała co daje Jestem matką prawie 11 msc a patrze co biore 3 razy... Zwłaszcza jak są to leki itd.
Wydaje mi się, że jak od razu zwróciła i nie wykazuje oznak, żeby ją bolał brzuszek czy była struta to można poczekac i obserwować... Ale oczywiście Ty pewnie czujesz czy wytrzymasz czy wolisz sprawdzić.

[malinka118]

Ingrid współczuję. Poczytałam o tym olejku i malutkiej nic nie będzie. Gorzej gdyby brała jakieś leki. Dobrze, że zwymiotowała. A teściowa, jak to teściowa... do odstrzału

[_Ya]

Napisane przez bardotka_a

Ya ja daję małej taką normalna kaszę jaglaną ale to do zupki, a tak jako kaszkę to moja je kleik ryżowy z owocami

a tu kisiel z BoboFruta jakby ktoś jeszcze nie znał

http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...-miesiacu.html

Niedawno kupiłam taką zwykłą jaglaną kaszę i dodałam do zupy, ale tylko raz i chyba hrabiemu nie smakowała

Napisane przez malinka118

Ya kaszka jaglana o taka: http://www.radar.pl/Kaszka-instant-j...inal-15309868/ kamyk chwalila sobie tez tę http://amarantus.pl/product_info.php?products_id=952

Dziękuję ślicznie Kolega prowadzi sklep ze zdrową żywnością (w ogóle ma bar wegetariański, ostatnio mojego starego częstował wegetariańskim smalcem" - cuda na kiju tam ma ), zajrzę do niego może ma, a jak nie to zamówię na sieci

Napisane przez aldii

Ya swietna jest ta kostka.Chyba powiem babci zeby jej ja kupila na gwiazdke
7 m-cy - woow

Kostka bardzo mi się spodobała, jak mam kupować kilka zabawek to wolę jedną dużą Na Mikołaja kupię mu trochę książek, bo wszystko już wyczytaliśmy a na gwiazdkę pewnie to

No też się zdziwiłam, cały dzień chodzę i oglądam swoje giry czy nie są jak szable tureckie, stary się ze mnie podśmichuje

Napisane przez Ingrid80

Mnie dzisiaj dobił TZ z teściową Ponieważ Lenka miała katar to od tygodnia palę w pokoju taki kominek na olejek eteryczny. Używam eukaliptusowego, Ponieważ jest on w podobnym zakraplaczu jak wiitaminy ustalaliśmy z TZ że stoi oddzielnie. Wczoraj TZ zakraplał. Ja jestem w pracy od 19 i nagle telefon: teściowa dała małej 5 kropli tego lejku zamiast cebionu Mała natychmiast zwtmiotowała. Ponieważ jestem w szpitalu to skonsultowałam się z lekarkami: powiedziały mi, że nic nie powinno się stać, zwłaszcza że zaraz wszystki zwróciła, ale dały mi jeszcze numer na toksykologię w Sosnowcu. Zadzwoniłam tam a oni że to może być drażniące na śluzówkę i może jednak do szpitala Już sama nie wiem .TZ mi dzwonił że z chęcią wypiła 270ml mleka i jest wesoła, zresztą sam też się napił tych kropli i po popiciu nic go nie pali Na razie ją obserwuje A ja jestem tu uziemiona do rana...

O matko i córko Może wszystko będzie dobrze.

Idę do kuchni posprzątać. Spaliła mi się żarówka i nie było widać syfu ale stary coś zamontował no i niestety

[KarmazynowyKamyk]

Podrzućcie pomysł co jeszcze podać jak będą u nas goście...
Ma być proste i szybkie...

Na pewno będą nóżki i skrzydełka kurczaka z piekarnika oraz caprese. No i nie wiem co jeszcze... Zwykle jest pizza z Grubego Benka, a teraz chcę się postarać

U nas dzieciowy kisiel odpada z uwagi na alergię na ziemniaki... :-(

Napisane przez youyou

Jutro robimy badanie moczu, i bedziemy pobierać krew z ogólną morfologią, OB + CRP. Tak żeby już wszystko sprawdzić...
Filip teraz śpi, bo jak wróciliśmy to znowu mu goraczka wzrosła, dałam mu Paracetamol i padł.

Hmmm... Mam nadzieję, ze wszystko ok...

Napisane przez Madziulka83

Melduje sie jeszczez z Krakowa, bo zostalam jesszcze na ten tydzien! W Paryzu bylo bombowo!!!!!!!! Tylko szkoda, ze tak krotko.....

Witamy
Zazdroszczę Paryża, ja nie byłam jeszcze...

Napisane przez _Ya

Drugi ładniejszy, a myślałaś nad czajnikiem takim na gaz?

Nie chcemy takiego na gaz...

Napisane przez elcia0787

hej laski nas nie wywialo strasznie bylo do 4 nad ranem potem sie uspokoilo

CZyli nie było najgorzej...

Napisane przez malinka118

Kamyk my sprawdzaliśmy z mężusiem i czajnik na gaz wychodzi taniej, ale jak wolisz elektryczny to ten 2 bardziej mi się podoba.

Wolę elektryczny...
Jeszcze taki mi się podoba:
http://allegro.pl/czajnik-zelmer-17z...297494859.html

Napisane przez PatkaM84

Trzymałam tylko Natalkę aby ona nie walnęła nic ale na samym dole ona bidulka się rozpłakała z tego wrażenia...
W dodatku dziś byłam na rozmowie o pracę w Banku no i nie wiem... Nie nastawiam się. Zobaczymy.

Dobrze, że Natalce nic się nie stało, a na Tobie się zagoi...
Kciuki za pracę...

Napisane przez malinka118

Ya kaszka jaglana o taka: http://www.radar.pl/Kaszka-instant-j...inal-15309868/ kamyk chwalila sobie tez tę http://amarantus.pl/product_info.php?products_id=952

Teraz mamy taką:
http://allegro.pl/babydream-bezmlecz...304090721.html
Już ją kiedyś mieliśmy.

Napisane przez Ingrid80

Mnie dzisiaj dobił TZ z teściową Ponieważ Lenka miała katar to od tygodnia palę w pokoju taki kominek na olejek eteryczny. Używam eukaliptusowego, Ponieważ jest on w podobnym zakraplaczu jak wiitaminy ustalaliśmy z TZ że stoi oddzielnie. Wczoraj TZ zakraplał. Ja jestem w pracy od 19 i nagle telefon: teściowa dała małej 5 kropli tego lejku zamiast cebionu Mała natychmiast zwtmiotowała. Ponieważ jestem w szpitalu to skonsultowałam się z lekarkami: powiedziały mi, że nic nie powinno się stać, zwłaszcza że zaraz wszystki zwróciła, ale dały mi jeszcze numer na toksykologię w Sosnowcu. Zadzwoniłam tam a oni że to może być drażniące na śluzówkę i może jednak do szpitala Już sama nie wiem .TZ mi dzwonił że z chęcią wypiła 270ml mleka i jest wesoła, zresztą sam też się napił tych kropli i po popiciu nic go nie pali Na razie ją obserwuje A ja jestem tu uziemiona do rana...

Nieźle TŻ się dla córki poświęcił... Ale jak zwymiotowała, to jej pewnie nic nie będzie...

Niedługo będzie Mentalista, lubię to oglądać...

[pysiamn]

Melduje tylko że jestem

Mielismy rodzinny weekend.
A wczoraj i dziś w wolnej chwili zabrałam się za robienie kwiatów z materiału ...zaczeło sie niewinie od pierścionka ...a potem zrobiła opaskę na włosy i kolczyki


Obiecuje poczytać
W przerwach nad przewertowaniem netu ...szukam inspiracji na prezenty ;/