przebijanie uszu małym dzieciom?

[Daenerys]

Napisane przez awia

pauli nie chodzilo o przekłuwanie uszu samo w sobie, ale uzasadnienie - bo wszystkie kolezanki maja. to tez zaden argument, szczegolnie jesli chodzi o dzieci i ich zachcianki.

Wiem, z tym, tylko że ja nie miałam na myśli, że należy dziecku przebić uszy w przedszkolu bo większość dziewczynek ma przebite uszy tylko, że
w przedszkolu większość dziewczynek uszy przekłute ma i to wg mnie dobry czas - w domyśle na przebicie uszu.

Może wyrażę się jaśniej. Wiele dzieci ma w przedszkolu przebite uszy i ja nie widzę nic złego w przebijaniu dzieciom uszu w tym wieku - o to mi chodziło.

[paula78]

Napisane przez Daenerys

Zdaje się jest różnica między przekłuwaniem uszu a piciem czy paleniem, nieprawdaż? Ten komentarz jest wg mnie nie na miejscu.

nie chodzilo o to tylko o kiepski argument "bo inni maja "

[zuzaneczka]

Napisane przez elly2

I pytanie do awii...czy przekluwanie uszu u dzieci rozni sie czyms od przekluwania uszu u doroslych? Trzeba to rozgraniczac? Chyba glownie robi sie to dla wzgledow estetycznych prawda? Wiec nie wiem po co ta cala dyskusja.

nie jestem awii ale... może różnica polega na tym że dorosły sam jest w stanie świadomie "i "racjonalnie" podjąć decyzję, a dziecko nie.
Ale pewnie się mylę....

[Bridget]

Napisane przez awia

Elly - w dobie becikowego, rozsadnych rodzicow ze swieca szukac.....

ci 'nierozsądni" skorzystają z becikowego raczej trochę inaczej

[paula78]

Napisane przez elly2

Prosze Cie nie wyolbrzymiaj...chyba logiczne, ze zaden racjonalnie myslacy rodzic nie zrobi dziecku tatuzu, ani kolczyka w pepku...
Kolczyk w uszach to jeszcze nie jest taka tragedia...bardzo duzo ludzi je nosi i zyje...to taki atrybut kobiecy...
Tak w ogole to uwazam, ze jezeli rodzic chce swemu dziecku przebic uszka, to nikt nie powinien go za to 'wyzywac' bo to jest jego indywidualna sprawa.

nie wyolbrzymiam ,rodzice potrafia swietnei szkodzic dziecku i ingerowac w jego cialo i psychike .
oczywiscie ze indywidulana sprawa ,tylko dlaczego wszyscy oburzaja sie na wystawianie dzieci w konkursach miss? w wstawianiu im sztucznych zebow,tapirowaniu?dlaczeg o zakaldaja dzicu do komuni tipsy ?maluja?to spacza dziecko,przekonuje ze nie jest doskonale ze potrzebuje sztucznosci ze rodzice proponujac tipsy uwazaja ze ma brzydki rece ,paznokcie ,odeszlam od tematu ale kolczyki to tez ingerencja wcialo a przyjelo sie to jako normalne i bezpieczne-ja tak nie uwazam i przedstawiam moj pkt widzenia.

sama mialm przekute usz pozno w wieku ok 1 2lat ,zrobilam to bo sama chcialm ,swiadomie.kolejna dziurka tez byla moja decyzja,tatuaz tez .
takie decyzje pozwalaj apodejmowac swiadomie decyzje o wlasnym ciele i jego wygladzie.

Napisane przez elly2

I pytanie do awii...czy przekluwanie uszu u dzieci rozni sie czyms od przekluwania uszu u doroslych? Trzeba to rozgraniczac? Chyba glownie robi sie to dla wzgledow estetycznych prawda? Wiec nie wiem po co ta cala dyskusja.

chyba dziecko 9 miesieczne ,2 ,6 letnie rozni sie czyms od 18 latka ,prawda?

9 miesieczniakowi robia to rodzice bo bedzie tak slodko wygladal w kosciele
2 latek bo "chce" i jak ww
6 latek bo kolezanki maja i s atakie ladne te kolczyki
18 latek bo ja chce i podejmuje to decyzje swiadomie.

[awia]

oczywiscie zuzaneczko.
Elly - ja widze ogromna roznice. Ty nie widzisz?
dorosla osoba zupelnie zdaje sobie sprawe: z bólu, z mozliwych powikłan, z mozliwosci rozerwania sobie ucha. z tego, ze ta moda przeminie, a uszy nie beda juz takie same.
Dziecko nie. dziecko nie mysli dosc abstrakcyjnie
co innego jak ma 5-6 lat. chce niech ma. trudno. potem samo sobie bedzie plulo w brode(albo i Tobie, wiec czasem warto poczekac, az bedzie mialo 10-11) moze stwierdzic ze nigdy nie chcialo kolczykow.
natomiast jesli dziecko ma rok, lub mniej, to bezsensowne kłucie, zeby ładnie wygladalo - jest bezsensowne.

[ANKA20]

To ja wszystkich przebiję miałam kolczyki w uszach już w wieku 7 miesięcy Nic nie pamiętam i nie uważam, żeby to było złe. Małe dziecko szybko zapomina, zresztą podobno nawet nie zorientowałam się, że mam przebijane uszy

[elly2]

Paula78 o tych tipsach itp. pierwszy raz slysze, i raczej to nie jest tak powszechne jak przekluwanie dzieciom uszu (moze wkrotce bedzie inaczej - nie wiem) Ale dziewczyny wezcie pod uwage, ze robiac tatuaz slad zostaje do konca zycia...po przekluciu ucha zostaje naprawde maly, niewidoczny slad i dziurka zarasta (bo nie wierze, ze nie, sama mialam na chrzastce a sladu jzu nie ma...a przebijalam 2 lata temu)
Dlatego nalezy rozgraniczaz pewne sprawy...to naprawde nie pozostwi dziecku jakiegos urazu psychicznego, to tylko kolczyk, po prostu uwazam, ze wyolbrzymiacie.

A no i na koniec wyjasnie, ze ja nie widze roznicy w argumentach za przekluciem uszu u dzieci czy u doroslych bo tu i tu chodzi raczej o wzgledy estetyczne.

[Fresa]

Idąc tym tropem,należałoby zapytać sześciolatka,do jakiej szkoły go zapisać.Może będzie chciało do dwujęzycznej,i co wtedy?Po co ma chodzić do normalnej,skoro może samo zdecydować .

[awia]

Fresa - przekrecasz. Chodzi o swiadome narazanie dziecka na bol tylko dla zaspokojenia zmyslu estetyki, bo nie ma zadnych racjonalnych powodow za przebijaniem uszu dziecka.
co innego gdy dziecko moze zadecydowac samo, czy chce zeby go kłuli.
o tylko o to chodzi

[aga21087]

Ja tam w przekłuwaniu uszu małym dziecia nic nie widze sa teraz takie metody ze przekłucie uszu praktycznie wcale juz nie boli

[anczysko1]

Moim zdaniem to wszystko zależy od rodziców. Pozatym może się tak trafić, że dziecko będzie boleć będą powikłania itd a może byc tak że wszystko będzie w porządku. Chociaż jednak uważam że 9 miesięcy to jednak troche mało

[Fresa]

Nie przekręcam,po prostu w pewnym wieku rodzice podejmują decyzje za dzieci.

[dora_angel]

Ja miałam uszka przekłute w wieku 6 lat, gdyż sama chciałam. Tato zaprowadził mnie do kosmetyczki i pani pistoletem ciachneła dziurki i założyla wcześniej wybrane kolczyki. Nie przeżywam jakoś tego traumatycznie,nie bolało mnie nic, chodziłam z czerwonymi opuchnietymi uszami, ale jaka dumna byłam
Nie widzę więc powodu dla którego nie miałabym postąpić w przyszłości podobnie ze swoją córką. Jak będzie chciała to będzie miała. Osoboście nie podobaja mi się niemowlaki z kolczykami :\

[helena88]

[paula78]

Napisane przez elly2

Paula78 o tych tipsach itp. pierwszy raz slysze, i raczej to nie jest tak powszechne jak przekluwanie dzieciom uszu (moze wkrotce bedzie inaczej - nie wiem) Ale dziewczyny wezcie pod uwage, ze robiac tatuaz slad zostaje do konca zycia...po przekluciu ucha zostaje naprawde maly, niewidoczny slad i dziurka zarasta (bo nie wierze, ze nie, sama mialam na chrzastce a sladu jzu nie ma...a przebijalam 2 lata temu)
Dlatego nalezy rozgraniczaz pewne sprawy...to naprawde nie pozostwi dziecku jakiegos urazu psychicznego, to tylko kolczyk, po prostu uwazam, ze wyolbrzymiacie.

A no i na koniec wyjasnie, ze ja nie widze roznicy w argumentach za przekluciem uszu u dzieci czy u doroslych bo tu i tu chodzi raczej o wzgledy estetyczne.

tipsy itp wystarczy czytac i ogladac tv co sie dzieje w salonach i klinikach poprawiajacyh uszy.nawet na forum byly te tematy

tatuaz i kolczyk jest slad ? jest .

[paula78]

Napisane przez helena88

Mi sie wydaje ze im mlodszemu dziecku sie przebija tym lepiej sie goja...
dlatego jestem za...

no to faktycznie ide jutro zakolczykowac dziecko poki male :-/

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Fresa

Idąc tym tropem,należałoby zapytać sześciolatka,do jakiej szkoły go zapisać.Może będzie chciało do dwujęzycznej,i co wtedy?Po co ma chodzić do normalnej,skoro może samo zdecydować .

No bez przesady, kolczyki to jedno, a podejmowanie ważnych życiowych decyzji to drugie. Chyba trudno wymagać od małego dziecka, żeby się określiło, kim chce być w przyszłości i kazać mu wybierać profil szkoły.

Nie przekręcam,po prostu w pewnym wieku rodzice podejmują decyzje za dzieci.

No tak. Decydują o wizytach u lekarza, o chodzeniu do szkoły, o jedzeniu śniadania Powinni. Ale- o uszach niekoniecznie Bo to nie ich ciało.

Hm, przykład kolczyka w pępku też przemknął mi przez myśl Gdy dziecko dorośnie, na pewno będzie chciało taki kolczyk- "wszyscy" chcą To może oszczędzić mu bólu w przyszłości? A jak się nie spodoba- to wyjmie

Argument, że małe dziecko szybciej zapomni o bólu, że po co ma się męczyć w przyszłości- moim zdaniem nie jest szczególnie rozsądny. Przecież nie mówimy o obcięciu palca, to tylko ukłucie. Którego jednak nie da się cofnąć a śladów zamazać.

Ech, tyle hałasu o kolczyki.

Świadomość i decyzja podjęta samodzielnie- tu się wszystko kryje.

[Sanderek]

Mnie przebito uszy gdy miałam 12 miesięcy. Pewnie nikt nie pytał mnie wtedy o zdanie.

Jednak z tego co mówiła mi mama nie było z tym żadnych problemów.
Dlatego uważam, że zależy to od rodzica, jeśli chce niech robi, chyba, że chce powstrzymac się z tą decyuzją do momentu gdy dziecko samo zadecyduje.

Nie jestem za ani przeciw

[Fresa]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

No bez przesady, kolczyki to jedno, a podejmowanie ważnych życiowych decyzji to drugie. Chyba trudno wymagać od małego dziecka, żeby się określiło, kim chce być w przyszłości i kazać mu wybierać profil szkoły.


No tak. Decydują o wizytach u lekarza, o chodzeniu do szkoły, o jedzeniu śniadania Powinni. Ale- o uszach niekoniecznie Bo to nie ich ciało.

Hm, przykład kolczyka w pępku też przemknął mi przez myśl Gdy dziecko dorośnie, na pewno będzie chciało taki kolczyk- "wszyscy" chcą To może oszczędzić mu bólu w przyszłości? A jak się nie spodoba- to wyjmie

Argument, że małe dziecko szybciej zapomni o bólu, że po co ma się męczyć w przyszłości- moim zdaniem nie jest szczególnie rozsądny. Przecież nie mówimy o obcięciu palca, to tylko ukłucie. Którego jednak nie da się cofnąć a śladów zamazać.

Ech, tyle hałasu o kolczyki.

Świadomość i decyzja podjęta samodzielnie- tu się wszystko kryje.

W takim razie z przebiciem uszu należy się wstrzymać do 18 roku życia.Na drugi dzień,jak chce -niech przebija-bo już jest świadome,tak?Takie odniosłam wrażenie po Twojej wypowiedzi.Bo skąd niby wiadomo,kiedy dziecko jest na tyle świadome,żeby zdecydować,kiedy przebić uszy?
A co z obcinaniem włosów dziewczynkom w takim razie?Rodzice nie mogą decydować,bo to przecież nie ich ciało.Zapuszczać do 18 roku życia .

[Momo]

Jestem przeciwna przekłuwaniu uszu u małych dzieciMoże niedługo jakiś rodzic będzie chciał założyć kilkumiesięcznemu dziecku kolczyk w pępku lub brwi?Albo zrobić mu tatuaż?Dziecko to nie zabawka.Co innego zakładanie mu śmiesznych ubranek,a co innego ingerowanie w wygląd jego ciała.

[Lax]

Takiej małej na pewno nie.
Niech się najpierw nauczy cielesnej samodzielności (trzymać ''szklankę'' bez wpadki, i wycierać tyłek - potem pomyślimy o biżutach...).

Starszej - zależy czy, nie przeczę, bo kolczyki mi się podobają, przekłułabym poza tym sama (jestem w tym dobra).

Nie wiem natomiast, czy to dobre przekłuwać uszy tak wcześnie.
Im wcześniej przekłujesz - tym szybciej obwisną uszy (no i tak obwisną, podobnie jak wszystko lecz... Dekada działania głupiej grawitacji w końcu np - gdy przekłuć mając 2 a 12 lat)...

[jokusia999]

ja mialam przebijane uszka (pistoletem) w wieku 3 lat i pamietam ze nic mnie nie bolalo teraz mam lat 19 i od dwoch lat bardzo rzadko nosze kolczyki gdyz jestem uczulona na nikiel, wiec bardzo sie ciesze, ze tak wczesnie mialam przebite bo przynajmniej juz zadazylam sie nachodzic w nich

[awia]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

.

Hm, przykład kolczyka w pępku też przemknął mi przez myśl Gdy dziecko dorośnie, na pewno będzie chciało taki kolczyk- "wszyscy" chcą To może oszczędzić mu bólu w przyszłości? A jak się nie spodoba- to wyjmie

i oto cala kwintesencja



Freso - popadasz w skrajnosc. obcnianie wlosow nie polega na przebijaniu tkanki miekkiej.
moze w ogole nie myc dziecka do 18 roku zycia. i nie obcinac paznokci - po co ingerowac e jej cialo
no prosze Cie

kolczyki sa wymyslem rodzicow. zbednym dodatkiem.to jest zupelnie inna kategoria.
Ty tymczasem chwytasz sie malo znacznych argumentow...

[Lax]

Napisane przez jokusia999

bardzo rzadko nosze kolczyki gdyz jestem uczulona na nikiel, wiec bardzo sie ciesze, ze tak wczesnie mialam przebite bo przynajmniej juz zadazylam sie nachodzic w nich

Co ma jedno z drugim wspólnego..?
Na metale szlachetne też masz uczulenie?

[Fresa]

Napisane przez awia

moze w ogole nie myc dziecka do 18 roku zycia. i nie obcinac paznokci - po co ingerowac e jej cialo

Widzę,że załapałaś o co chodzi .

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez Fresa

W takim razie z przebiciem uszu należy się wstrzymać do 18 roku życia.Na drugi dzień,jak chce -niech przebija-bo już jest świadome,tak?Takie odniosłam wrażenie po Twojej wypowiedzi.Bo skąd niby wiadomo,kiedy dziecko jest na tyle świadome,żeby zdecydować,kiedy przebić uszy?
A co z obcinaniem włosów dziewczynkom w takim razie?Rodzice nie mogą decydować,bo to przecież nie ich ciało.Zapuszczać do 18 roku życia .

Nigdzie nie twierdzę, że świadome decyzje zaczynają się w momencie otrzymania dowodu osobistego. Natomiast cały czas mówię, że to ma być decyzja dziewczynki- 6- 10 albo i 12 letniej, wtedy, kiedy sama będzie tego chciała.
Po co poddawać przekłuwaniu kogoś, kto potrafi bawić się jedynie palcami własnej stopy i stać go tylko na wyartykułowanie "agugu". No ludzie!
A co do włosów- obcina się je dla wygody i żeby dziecko wyglądało normalnie. Ingerencja zaczęłaby się wtedy, gdyby takiej kilkulatce zrobiono trwałą i wczepiono platynowe pasemka, bo- och jak będzie ślicznie wyglądać, a za parę lat to na pewno zrobi sobie to samo.

[awia]

ręce mi juz opadły. grawitacja?

dobranoc.

[Fresa]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Nigdzie nie twierdzę, że świadome decyzje zaczynają się w momencie otrzymania dowodu osobistego. Natomiast cały czas mówię, że to ma być decyzja dziewczynki- 6- 10 albo i 12 letniej, wtedy, kiedy sama będzie tego chciała.
Po co poddawać przekłuwaniu kogoś, kto potrafi bawić się jedynie palcami własnej stopy i stać go tylko na wyartykułowanie "agugu". No ludzie!
A co do włosów- obcina się je dla wygody i żeby dziecko wyglądało normalnie. Ingerencja zaczęłaby się wtedy, gdyby takiej kilkulatce zrobiono trwałą i wczepiono platynowe pasemka, bo- och jak będzie ślicznie wyglądać, a za parę lat to na pewno zrobi sobie to samo.

A skąd 6-10 ,czy 12 letnie dziecko może wiedzieć,co dla niego dobre .A jak bedzie chciało papieroska,bo uzna,że to dla niego dobre-to dać mu niech sobie pali?

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez awia

ręce mi juz opadły. grawitacja?

dobranoc.

Uch, no dokładnie
I ja też zaraz pójdę spać, bo jak się ciśnienie podnosi wieczorem, to potem śnią się koszmary