|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-04-06, 17:30 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 1
|
Problem z rodzicami
Cześć dziewczyny... Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę aż tak zdesperowana, ale sytuacja mnie zmusza do zasięgnięcia porady.
Może zacznę od początku. Jestem Ewelina, pochodzę z Wielkopolski i mam problem. Problem tkwi w moich rodzicach, a konkretniej mamie. Nie może się z tym pogodzić, ciągle tylko słyszę jaką to złą córką jestem zostawiając wszystko na jej głowie. Z jednej strony ją rozumiem, ale też z drugiej strony chcę, żeby ona zrozumiała mnie.. moim jedynym wolnym dniem jest niedziela, ale również nie jestem do jej dyspozycji, bo tu z kolei cały dzień spędzam z narzeczonym.. i tu pojawia się kolejny "problem". Jesteśmy zaręczeni od ponad roku, ale nie myślimy jeszcze o ślubie. Bardzo chcemy razem zamieszkać i od dawna jesteśmy na to gotowi. Dla mnie byłaby to idealna opcja, na chwilę obecną połowa wypłaty idzie na paliwo. Moi rodzice nie chcą o tym słyszeć, ciągle tylko twierdzą, że jestem zbyt młoda, zmarnuję sobie życie i przede wszystkim się nie utrzymam... Ważną kwestią jest to, że po prostu nie lubią i nie akceptują mojej drugiej połówki i nie wyobrażają sobie faktu, że chcę się do niego wprowadzić. Nie mam już pojęcia jak na nich wpłynąć. Boję się panicznie tej rozmowy, kiedy postawię ich przed faktem dokonanym i po prostu im oznajmię, że najwyższy czas, żebym się usamodzielniła. Ważną kwestią jest również to, że mamy z mamą zupełnie różne charaktery i nie ma dnia, żebyśmy się nie pokłóciły. A ja osobiście mam już dość ciągłych awantur i pretensji o wszystko. I jestem pewna, że kiedy będę ją informować o przeprowadzce, rozpęta się jedna, wielka awantura a matka przestanie się do mnie odzywać na ładnych parę lat. Zależy mi na dobrych relacjach z nią, ale też chcę być w końcu szczęśliwa. Dziewczyny, błagam o radę. W jaki sposób mam powiedzieć rodzicom o tym, że chcę założyć własną rodzinę z facetem, którego kocham, a oni nie znoszą? Jestem załamana... Edytowane przez Ewelqqqqa Czas edycji: 2020-04-09 o 13:16 |
2020-04-06, 18:16 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Problem z rodzicami
Mieszkasz z rodzicami, bo są z mafii i jak się wyprowadzisz, to wyślą za Tobą zawodowego zabójcę? Tak serio, to co się takiego złego wydarzy, gdy po prostu jako dorosła osoba zamieszkasz tam, gdzie chcesz (i gdzie w dodatku Ci wygodnie i przestaniesz bez sensu tyle pieniędzy wydawać na paliwo)? Poza tym, że "mama się obrazi". Jeżeli zależy jej na relacjach z Tobą, to się "od-obrazi" za jakiś czas.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-04-06 o 18:19 |
2020-04-06, 18:40 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z rodzicami
Weź nie rób z siebie męczennicy i mimozy.
Ty chcesz mieszkać z narzeczonym czy tylko tak sobie myślisz,że "eee-może- bym-chciała-ale-mamcia-na-mnie-nakrzyczy-ojoj-buuuuu"??? Dorosła jesteś. Polecam metodę informowania o faktach dokonanych. Nie opowiadania co będzie/ co planujesz/ co byś chciała. Nie szukaj na siłę aprobaty. Nie znajdziesz jej. Mama ma taki charakter, że będzie musiała "wysmęcić" swoje, zanim zaakceptuje twoją dorosłość. Jedna rada- jesli ona zechce się do ciebie nie odzywać latami, to zawsze znajdzie na to argument. Więc rób swoje, żyj tak, zebh tobie było dobrze. Nie pytaj matki o opinię, tylko informuj ją(w pracy też nie pytasz szefa czy koleżanki co myśli o wzięciu urlopu w pierwszym tygodniu września, tylko idziesz i składasz wniosek. Albo dostaniesz aprobatę(urlop) albo nie. Ale nikogo nie pytasz o zdanie w tym temacie. Tak samo potraktuj wyprowadzkę do narzeczonego i poinformowanie rodziców). Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2020-04-06, 19:54 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problem z rodzicami
Odetnij pępowinę. Jeśli masz własne pieniądze i jesteś pewna swojego związku, to to po prostu zrób. Masz 24 lata, nie 18.
Dlaczego rodzice nie lubią Twojego partnera? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- Poczytaj ponadto o toksycznych rodzicach. Czasem nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka. Albo się postawisz, albo do końca życia będziesz pod ich dyktando. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-06, 20:25 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Problem z rodzicami
Jak się wyprowadzisz, to relacje mogą się Wam poprawić. Tak było w moim przypadku i kilku znanych mi osób. Za dużo dorosłych osób na metrze kwadratowym zwykle rodzi konflikty. Tak jak napisano wyżej - poinformuj o decyzji, potem się opancerz i wytrwaj.
I nie martw się o to, że kilka lat nie będzie się do Ciebie odzywać - nie wytrwa tyle O ile oczywiście nie będziesz jej przepraszać za swoje wybory życiowe.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» Edytowane przez Paprotka_ Czas edycji: 2020-04-06 o 20:26 |
2020-04-07, 08:36 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Problem z rodzicami
Dziewczyno, masz 24 lata Jesteś od dawna dorosła.
Spakuj się i wyprowadź, po prostu. Twoi rodzice są toksyczni. Im dłużej to będziesz ciągnąć, tym trudniej Ci będzie podjąć tę decyzję. |
2020-04-07, 08:44 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
|
Dot.: Problem z rodzicami
Dorosła kobieta, a problem jak u 18latki. Dokładnie w Twoim wieku przeprowadzałam się do swojego chłopaka, nawet przez myśl mi nie przyszło pytać o zdanie swoich rodziców. Poinformowałam o tym i zrobiłam to co uważałam za słuszne. Nie będziesz z rodzicami mieszkać do końca życia. Według nich nigdy nie będzie odpowiedni moment i żaden partner nie będzie dla nich wystarczająco dobry. Nie rozumiem więc na co czekasz i dlaczego pozwalasz swoim rodzicom sterować swoim życiem. Najwyższy czas na odcięcie pępowiny tym bardziej, że pracujesz na cały etat i masz swoje pieniądze. I faktycznie poczytaj sobie o toksycznych rodzicach, bo Twoja matka pewnie do nich należy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-07, 11:30 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Problem z rodzicami
Pracujesz, możesz robić co chcesz. Czasami warto rodzicom przedstawić terapię szokową i przestać się słuchać. Pomijając fakt, że 1000 zł na paliwo miesięcznie to absurd, za tą cenę masz pokój, a dochodzi komfort braku dojazdów.
|
2020-04-08, 00:33 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Problem z rodzicami
Po prostu oznajmij, że się wprowadzasz i to zrób. Nie dyskutuj, nie przekonuj, bo po co. Jesteś dorosła, dasz sobie radę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-08, 00:50 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Problem z rodzicami
Myślę że najwyższa pora przestac myśleć co powiedzą rodzice. Dopiero w momencie kiedy będziesz mieszkać sama zrozumieją. Rodzice nie zawsze muszą popierać nasze decyzję i nie wszystkie wybory muszą im się podobać ale to twoje życie i pora się z nim uporać. Postaw ich przed faktem dokonanym i tyle.
|
2020-04-08, 11:38 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Problem z rodzicami
Dlaczego go nie lubia?
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
2020-04-08, 14:46 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Problem z rodzicami
Postaw rodzicom sprawe jasno: skoro maja problem z twoim nieagnazowaniem sie w dom to w takim razie nie maja prawa miec problemu z tym ze chcesz zamieszkac na wlasna reke. Zwlaszcza, ze jestes dorosla i pracujesz urzymujac sie zapewne samodzielnie. Kiedy cie oni chcą wypuscic z domu, po trzydziestce?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:57.