zamiast chudnac-tyje-pomocy

[Plexi]

Witam, mam pytanie i moze ktos mi pomoze, chodze od 4 miesiecy na aerobik 3 razy w tygodniu, czasem 4, odstawilam slodycze calkowicie od stycznia, tak samo tluszcze i inne tuczace rzeczy, jem warzywa pije duzo wody i od 4 miesiecy meczenia sie cwiczeniami nic nie chudne nie drgnelo ani pol kilo w dol, dlaczego tak sie dzieje? Nie jestem na zadnej diecie , poprostu zero slodkiego i tlustego. Prosze doradzcie mi cos, moze takie fitnessy nie sa dla mnie??

[izmonek]

a na jakie zajęcia chodzisz?

[marchewkowe pole]

Waga jak waga, a nie wyglądasz lepiej, mniej centymetrów w określonych partiach ciała? Chyba to się liczy a nie waga...co z tego że ważę 50 kg skoro mam niezłą oponkę na brzuchu?

[anniaa]

aerobik jest dobry na poprawe samopoczucia

[Plexi]

Napisane przez izmonek

a na jakie zajęcia chodzisz?

chodze na body shape, BPU i TBC to wszystko od 4 m-cy, wymiary tez stoja w miejscu jak i waga jedyne co to widze troche miesni w bicepsie i udach ale tluszcz jest nadal.

[NoLQa]

A myslalas o tym ze miesnie waza wiecej od tluszczyku?
Naprawde nic nie zmienilo sie w twoim wygladzie? No coz ja specjalistka nie jestem, na pewno doradza admini, ale wiem ze czasem waga klamie..

[Plexi]

tak wiem ze miesnie ważą ale chyba skoro robia sie miesnie to tluszcz powinien mi sie spalac wkoncu mecze sie na tych zajeciach juz 4 miesiace a zamiast ja sie zmniejszac to sie powiekszam wlasnie przez te miesnie (czuje ze mam tluszcz i miesnie). Martwi mnie to ze nie spalam a przybieram kg.

[2-B]

No teoretycznie tłuszcz powinien się spalić a mięśnie wzmocnić, powiększyć.. hmm... W sumie to pewnie tyjesz, ale w mięśnie.. nieważne że będziesz ważyć tyle samo co wcześniej, ale spalając tłuszcz na pewno będziesz szczuplej wyglądać... Ale jednak dziwne, że waga ani drgnie...

[NoLQa]

Plexi - a pamietasz o jedzeniu bialka po treningach?

[PrzebitaGumka]

; ooooooooooooo

[layla_lbn]

Mięśnie fakt ważą więcej niż tłuszcz, ale ciężko mi uwierzyć, że po aerobicu rosną mieśnie

[Plexi]

Napisane przez layla_lbn

Mięśnie fakt ważą więcej niż tłuszcz, ale ciężko mi uwierzyć, że po aerobicu rosną mieśnie

a dlaczego nie maja rosnac jezeli przez pol godzinki jest trening rozgrzewajacy ruchowy a potem 30 minut wzmacniania z ciężarkami i gumami na matach rozne ćwiczenia wlasnie na mięsnie. Wczoraj czytalam ze jakas aktorka tez chodzila na aerobik nie miala diety jakiejs specjalnej tylko zaprzestala słodkiego i tłustego i dopiero po 8 miesiacach jej waga zaczynala spadac, czy to normalne ze tak wolno to sie spala? Bo jaj juz nie wiem, moze moj organiz jest taki dziwny. Odnosnie tarczycy to nie mam ani nad ani nie doczynnosci i zadnych innych ukrytych schorzen o ktorych bym nie wiedziala. Chciala bym tylko wiedziec czy to moze być normalne ze u mnie tak sie dzieje ze nie spadam w dół wagowo, moze niektorzy po 4 miesiacach zrzucili by z 10 kg a sa tacy jak ja ze potrzebuja wiecej czasu aby schudnac? Zawsze wazyłam 48 kg ale odkad zmienialam prace to od kwietnia tamtego roku do grudnia utylam na ciastkach, czekoladzie i cieplutkich bułeczkach z masełkiem do 54 i tyle chce zrzucic co mi przybylo.

[suzana]

osobiście przyjrzałabym się diecie, a nie cwiczeniom

pomijając fakt, ze nie wierze, ze samym aerobikiem można dużo zdziałać

[Midi]

Przede wszystkim, chudnięcie najlepiej mierzyć w % tkanki tłuszczowej, a nie kg, zwłaszcza u kobiet, u których waga zmienia się w zależności od fazy cyklu owulacyjnego. Jak nie masz możliwości określić % ttłuszczu, to porównuj wymiary, wtedy będziesz wiedzieć, czy tyjesz, czy chudniesz, czy nic się nie dzieje.
Przypuszczam, że się nieprawidłowo odżywiasz i stąd problem. Niejedzenie tego i tamtego nie załatwia sprawy, bo dużo ważniejsze jest to, co jesz, a nie to, czego nie jesz
Co do wpływu aerobiku na mięśnie, to bym go nie przeceniała, rozbudowa mięśni u kobiet wymaga spełnienia bardzo specyficznych warunków i ćwiczenia przy użyciu obciążenia 3 czy 4 kg tego nie załatwią

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Midi

Przypuszczam, że się nieprawidłowo odżywiasz i stąd problem. Niejedzenie tego i tamtego nie załatwia sprawy, bo dużo ważniejsze jest to, co jesz, a nie to, czego nie jesz

.... i w jakich porach dnia dostarczasz pożywienie.

Jeżeli przykładowo wszystkie posiłki skumulowane są jednocześnie na wieczór, to żadna aktywność fizyczna nie będzie skuteczna.

W odniesieniu do tytułu wątku ciekawi mnie ile przytyłaś pomimo swoich ćwiczeń.

[FRIGA]

moze trzeba czyms podzialac na metabolizm.moze dieta kopenhadzka.taka dieta ustwia metabolizm.polecam rowniez tabletki bez recepty alli za 100zl.rewelacja waga schodzi w tydz o 3-5 kg.na pocztaku duzo potem troszke to zwalnia.ale jest fajnie, nie ma efektu zwisajaocej skory!

[Annie1441]

Ale rada... kopenhadzka i tabsy.. no super..
Zamiast aerobicu radzę wykupić karnet na siłownię i wkleić dietkę

[Plexi]

no wiec tak....staram sie jesc 5 razy dziennie, niekiedy nie wychodzi ale nie objadam sie np. obiadem do syta, jem polowe z tego. Rano platki owsiane albo jajko z wasą z szynka, pozniej jakies owoce typu jablka czy banan (pomaranczy nie lubie) na obiad jakas piers kurczaka gotowana lub ryba z brokułem czy kalafiorem i pomidory czy salata do 18 jeszcze jakis jogurt i z 2 litry wody do tego lub zielona herbata. Koło 17 chodze na godzine aerobiku i dodatkowo rano lub juz wieczorem na rowerku stacjonarnym 4 razy w tygodniu i od 4 miesiecy nic nie schudlam. Wczesniej nie jadalam sniadan, obiad kolo 19 do syta i kanapka o 22-23.00 i tak w pol roku przekrocztłam 50 kg Nie chce schudnac 10 czy 20 kg , nie mam nadwagi kosmicznej, chce tylko te 6-7 kg zgubic. A od 4 miesiecy odkad zaczelam cwiczyc i jesc w miare normalnie przytyłam 1,5 kg. Na silownie nie chce chodzic, nie chce budowac miesni, dla mnie taki wysilek jest odpowiedni (chociaz slysze ze aerobik to nie jest do chudniecia, nie wiem dlaczego przeciez po takiej godzinie ja jak i inne babki mamy mokre koszulki, cos napewno spalamy). Diety stosowac nie chce, raz robilam kapusciana-schudlam 5 kg w 3 tygodnie i przytylam w dwa miesiace pozniej 8 kg.

[vadi]

Napisane przez FRIGA

moze trzeba czyms podzialac na metabolizm.moze dieta kopenhadzka.taka dieta ustwia metabolizm.polecam rowniez tabletki bez recepty alli za 100zl.rewelacja waga schodzi w tydz o 3-5 kg.na pocztaku duzo potem troszke to zwalnia.ale jest fajnie, nie ma efektu zwisajaocej skory!

większej bzdury dawno nie czytałam




autorko - dieta to podstawa. polecam zaczać od lektury:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668

a po 2 same aeroby na dłuższą metę spowalniają metabolizm.

[FRIGA]

a ja wiekszej tez!!!jak sama probowalam i to nie sama!!!tylko z kolezankami i dziala!!sam fitness aeroby nic nie dadza!!ktos ma zastany tluszcz!metabolizm slaby!!!to moze cwiczyc 100 godz i tak bez efektu.wiem to z praktyki!!!jak ktos jest szuply i ma hopla na swoim pukcie to moze sobie rzezbic sylwetke aerobami i fitnesami bo wyrzezbi cialo i efekt nawet jesli waga nie spadnie bedzie widoczny golym okiem!a o widoczny efekt chodzi wiec bedzie good!!!dalej polecam diete kopenhadzka!!!sama wszytsko wyprobowlam i jest ok!!!

[vadi]

wystarczy podstawowa wiedza o dietetyce i fitnessie, żeby wiedzieć, że to, co piszesz, to niestety straszne głupoty. nie piszę tego po to, żeby Ci zrobić przykrość, tylko żeby inne dziewczyny nie myślały, że tak tragiczną i wyniszczającą dietą zafundują sobie cokolwiek poza jojo

a jak ktoś sobie wcześniej rozwalił matabolizm, to faktycznie, dowalanie mu dietą 300 kcal. jest genialne
i rozumiem, że ćwiczyłas 100 godzin z rzędu i nic to nie dało, żeby wypisywać coś takiego?

oczywiscie, że dobra dieta jest podstawą odchudzania. ale DOBRA, MĄDRA dieta, a nie głodówka z pani domu. a jak się komuś nie chce ruszyć 4 liter, bo się spoci i zmęczy, za to woli się wyniszczać niejedzeniem, to potem nie chudnie, kropka. i jest płacz, że dlaczego, jem jabłko dziennie i tyje itp.

[Plexi]

ja nie chce stosowac diety cud-wiem ze to glupota, moze doradzicie mi co oprocz aerobiku jeszcze z cwiczen dobrze wplywa na sylwetke, aerobik mam 3-4 godziny w tygodniu i rowerek w domu. Co zmienic lub co dołozyc do tego, jezeli silownia to na czym cwiczyc tam? czy tez rowerek i inne podobne orbitreki? Juz tyle przeczytalam roznych watków na te tematy ze zgubiłam sie troche:/ a jak sie czlowiek nie zna na czyms to ciezko troche.
Pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi

[vadi]

rowerek i orbirek to tez aeroby, szukaj cwiczen silowych - tj.z obciazeniem, albo wykorzystujacych wage ciala

[Redhaired Witch]

Ech, mam to samo. Niecałe dwa miesiące temu zaczęłam konkretne ćw siłowe (codziennie inna partia, dość szybko zwiększałam obciążenie) + interwały (2-3 x tyg ale HIITem to to nie jest), aeroby tylko w formie rozgrzewki i dietę typu białko w każdym posiłku (kurczak, twaróg, serwatka), węglowodany złożone przed ćw (bułka pełnoziarnista), proste po (mleko, jabłko), kazeina na noc. Niestety wpadki w postaci nadmiaru orzechów lub wina często mi się zdarzały.

Od tamtej pory utyłam 2,5 kg, przybrałam po 2 cm w obwodach, % tłuszczu wg wagi łazienkowej się nie zmienił, nie wyglądam szczuplej, wręcz przeciwnie wydaję się cała napuchnięta. Jedyne co, to ciało jest bardziej ubite a mięśnie wyraźniejsze po napięciu.

Trochę się boję obudzić z ręką w nocniku mając 5 kg na plusie... (zresztą co tam waga, boję się większych obwodów) Czy jest szansa, że to mięśnie tak puchną i to kiedyś zejdzie?
A może moje interwały nie są dość intensywne, może bilans kal niechcący wychodzi mi dodatni i nabieram masy?

Coraz bardziej się zniechęcam i mam ochotę na jakaś głupkowatą babską dietę + aeroby...