dawna miłość.

[amillia]

Napisane przez aleksandraxtoja

Ellen_Ripley tak wlasnie bede starac sie robic, juz dzisiaj nawet dzieki Wam bardziej swiadomie do tego podchodze... teraz wiem ze to kwestia czasu i musze po prostu po pierwsze to przepracowac a po drugie patrzec bardziej z dystansu..

Ja akurat mam natrętne myśli innego rodzaju, no ale schemat jest ten sam. Jak się nimi przejmuję, analizuję, obracam w głowie wte i we wte to tylko sobie nastrój psuję i się wyczerpuję psychicznie. Teraz za każdym razem jak się przyłapuję na tym, że zaczyna mi mózg błądzić w tym kierunku to natychmiast próbuję temu zaradzić. "Boże, a ty znowu o tym, weź się głupia ogarnij" i zajmuję się czymś żeby te myśli odgonić. Na początku było trudno, teraz wystarczy w zasadzie krótki sygnał do samej siebie "przestań" i przechodzi. Na sny niewiele poradzisz, ale paradoksalnie im więcej za dnia to wałkujesz tym większe szanse, że będziesz o tym śniła, także według mnie jeśli poradzisz sobie z tym na świadomym poziomie to na nieświadomym też w końcu przejdzie

No i jeszcze to może być kwestia tego, że za bardzo się całą sytuacją przejmujesz. Mi się też czasem śnią dziwne rzeczy. Od byłych, przez niedoszłych, po jakieś romanse z celebrytami. Największą krzywdę sobie robisz wałkując to za dnia i doszukując się w tym czegoś głębszego, kiedy to tylko losowe reakcje w Twoim mózgu. Nie chcesz wrócić do tego faceta, męża byś nie zdradziła i go kochasz, nie wygląda na to, żeby te sny były objawem jakiejś chorobliwej obsesji na punkcie byłego.

[farmaceutka88]

A to nie wynika czasem z nadmiaru wolnego czasu? Gdybyś była na maxa zajęta, to o byłym byś nawet nie pomyślała A snów nie ma co rozkminiać, bo później takie analizowanie snów może rozbić Ci dzień i zatruć myśli.

[xpaulaax]

mi tez sie wydaje ze to nieprzepracowane rozstanie i po prostu ciagle Cie cos tam meczy z czym nie do konca sie pogodzilas. powodzenia i zycze zebys szybko sie z tym uporala

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez xpaulaax

mi tez sie wydaje ze to nieprzepracowane rozstanie i po prostu ciagle Cie cos tam meczy z czym nie do konca sie pogodzilas. powodzenia i zycze zebys szybko sie z tym uporala

Ja chyba wlasnie nie pogodzilam sie z faktem ze bylam tak naiwna i mam do siebie wciaz jakis zal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz