Czy jecie zdrowo? Część 2.

[Ervisha]

Napisane przez khloe

Nie ma ksylitolu. To tylko zblendowane wiórki kokosowe.

Ogólnie wam powiem, że połowa tego produktu u mnie wylądowała w zlewie.

Słoik napełniony jest do 3/4
Na wierzchu produktu wytrąca się olej kokosowy. Trzeba najpiwtw ten produkt rozgrzać w gorącej kąpieli, wtedy ten olej kokosowy sie rozpusci.Ja go nie lubię i nie używam, więc wylałam do zlewu.
I tym sposobem mi zostało na wejściu tylko pół słoika produktu.

Sam a sobie smakowo szału nie robi, to po prostu zblendowane płatki kokosowe, do tego tak twarde, Że nie da się tego używać bez rozgrzania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mi pasta kokosowa przypomina nadzienie do bounty xD

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87256133]Kupiłam ostatnio taki sam produkt za 5 zł w promocji w sklepie Krukam I oczywiście nie wiem, do czego go zużyć, więc mój TŻ wyjada.[/QUOTE]
Jak zmięknie uformować kulki i oblać czekoladą - wyjdzie Ci bounty

[brandie]

Nie kusić mnie, kocham Bounty. Razem z milkyway i Kinder Bueno to moje ulubione batony

[MariaFrancesca]

Napisane przez brandie

Nie kusić mnie, kocham Bounty. Razem z milkyway i Kinder Bueno to moje ulubione batony

Gdzieś miałam przepis na bounty z fasoli, specyficzne, trochę mdłe, lepsze było dla mnie z jogurtem kokosowym niż z mlekiem kokosowym, bo takie było za mdłe i tłuste jak dla mnie. Można zrobić z ksylitolem. Nie wiem jak kaloryczność tego; ale syci bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Męczę tę pastę od kilku miesięcy. Też mijakoś szczególnie nie podeszła.


Dzisiaj piekę brownie z fasoli i właśnie znalazłam przepis na polewę. Wykorzystam tego kokoska, bo może po wymieszaniu z miodem i kakao będzie lepsze.

[bernikula]

Mnie ostatnio męczy kwestia mleka w plastiku. Nie kupuję już od dawna w kartonach pasteryzowanego, wolę świeże, ale do plastiku nie jestem przekonana. Szukałam ostatnio mleka Robico, ale u nas w sklepach wskazanych na stronie Robico- nie ma. Pomyślałam o mlekomacie, gdzie można nalewać do szklanej butelki (kwestie eko, które też są dla mnie wżne). Wczoraj dostałam takie mleko do spróbowania, mąż mówi, że extra. Ja piję mleko tylko raz dziennie do kawy, ale bardziej chodzi mi o dzieci. Co sądzicie nt. mleka z mlekomatu? Kupujecie?

[Wolha wRedna]

Kupowalismy kiedy mieliśmy mlekomzt obok bloku. O boszzzz pycha było z chęcią bym wróciła. No i dało si3 z niego zrobić zsiadłe.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Ervisha]

Napisane przez MariaFrancesca

Gdzieś miałam przepis na bounty z fasoli, specyficzne, trochę mdłe, lepsze było dla mnie z jogurtem kokosowym niż z mlekiem kokosowym, bo takie było za mdłe i tłuste jak dla mnie. Można zrobić z ksylitolem. Nie wiem jak kaloryczność tego; ale syci bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

JA widziałam jaglane albo właśnie z pasty kokosowej

Napisane przez Wolha wRedna

Męczę tę pastę od kilku miesięcy. Też mijakoś szczególnie nie podeszła.


Dzisiaj piekę brownie z fasoli i właśnie znalazłam przepis na polewę. Wykorzystam tego kokoska, bo może po wymieszaniu z miodem i kakao będzie lepsze.

A może do muffinek jako nadzienie?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Trzeba potem takie mleko przegotować?

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Takie mleko wiejskie o ile jest prawdziwe, to nie postoi długo. Zaraz robi się kwaśne. Nie wiem jak takie z automatów, ale takie prosto od rolnika przegotowałabym, brzuch może być nieprzyzwyczajony. No i takie jest o wiele bardziej tłuste.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[bernikula]

To, które wczoraj dostałam na spróbowanie było 4% i rzeczywiście można z niego zrobić ponoć zsiadłe jak kiedyś. Koleżanka z pracy mi przyniosła, bo ona kupuje od jakiegoś czasu w mlekomacie. Ja tłustego nie mogę, więc musiałabym sobie rozwadniać w osobnej butelce trochę.

[groszek75]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87258502]Trzeba potem takie mleko przegotować?[/QUOTE]
Moj maz dla siebie nie przegotowuje, ja dla corki wolę tak i takie 5-7 dni wytrzymuje. A bez gotowania to moze z 3 i zaczyna zsiadłe sie robić .

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez bernikula

Mnie ostatnio męczy kwestia mleka w plastiku. Nie kupuję już od dawna w kartonach pasteryzowanego, wolę świeże, ale do plastiku nie jestem przekonana. Szukałam ostatnio mleka Robico, ale u nas w sklepach wskazanych na stronie Robico- nie ma. Pomyślałam o mlekomacie, gdzie można nalewać do szklanej butelki (kwestie eko, które też są dla mnie wżne). Wczoraj dostałam takie mleko do spróbowania, mąż mówi, że extra. Ja piję mleko tylko raz dziennie do kawy, ale bardziej chodzi mi o dzieci. Co sądzicie nt. mleka z mlekomatu? Kupujecie?

Bardzo bym chciala, zeby u nas takie cos bylo, ale niestety nie wypaliło. Bralismy dlugi czas od rolnika, ale znowu roboty z tym , bo śmietany duzo sie oddziela i z tym co potem robic, pelno butelek potem, twarogu. Bo na raz 5 litrów to duzo. Wiec teraz corka pije kozie albo roslinne: owsiane, orkiszowe czy migdałowe. Zrezygnowalismy w ogole z tych marketowych.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja kupuję marketowe. Wiem, że nie ma jakiejś wielkiej wartości, ale my lubimy, ja do kawy, dziecko do płatków czy kakao, mąż też. Oprócz tego jemy też sporo innego nabiału.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87258679]Ja kupuję marketowe. Wiem, że nie ma jakiejś wielkiej wartości, ale my lubimy, ja do kawy, dziecko do płatków czy kakao, mąż też. Oprócz tego jemy też sporo innego nabiału.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mam tak samo.
Nie zużywam tego mleka wiele, jakbym kupiła świeże, to i tak bym wylała połowę coś klepią, bo by mi się zepsuło.

Dodatkowo dla mnie jest zbyt tłuste i nie smakuje mi 'smakowo'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

U nas na dwie osoby schodza co najmniej dwie 3-litrowe butle mleka na tydzien
A niby tylko do kawy je pijemy i obydwoje z mezem lubimy sobie szklanke wypic przed snem.

[lulka19]

Ja tez wole te marketowe ,choc najbardziej wolałbym w szklanych butelkach jak dawniej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Nie obraziłabym się gdyby była opcja kupienia mleka w szkle za kaucją. U mnie schodzi do kawy. Najbardziej lubię z Piątnicy 2%, jest pyszne.


Z mlekomatu dla mnie za tłuste, zgagotwórcze. Poza tym mlekomaty u nas padły.

[groszek75]

A mojej corce wlasnie po tym wiejskim przestalo to w kartonie smakowac, bo w szkole maja takie male ze słomkami i mowi, że raz sprobowala i jest okropne w smaku.

Tylko mi nie patrzymy tez na to, ze ono w sumie jest prawie biała wodą, ale do produkcji mleka niestety wykorzystuje sie tak krowy strasznie, ze podobno to gorsze od jedzenia mięsa.

U nas gdyby nie corka w ogole mogloby nie byc mleka, kawe w domu rzadko pijemy.

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

A mojej corce wlasnie po tym wiejskim przestalo to w kartonie smakowac, bo w szkole maja takie male ze słomkami i mowi, że raz sprobowala i jest okropne w smaku.

Tylko mi nie patrzymy tez na to, ze ono w sumie jest prawie biała wodą, ale do produkcji mleka niestety wykorzystuje sie tak krowy strasznie, ze podobno to gorsze od jedzenia mięsa.

U nas gdyby nie corka w ogole mogloby nie byc mleka, kawe w domu rzadko pijemy.

Kartonowe czesto wlasnie sa takie niezbyt dobre, my kupujemy swieze lodowkowe w butelkach.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja też tylko w butelce, niebo smaczniejsze niż UHT.

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Kartonowe czesto wlasnie sa takie niezbyt dobre, my kupujemy swieze lodowkowe w butelkach.

Ale ono jest takie na "niby świeże", nie UHT po prostu tak ? Podgrzane tam do 70 iluś stopni ?

[MariaFrancesca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87258679]Ja kupuję marketowe. Wiem, że nie ma jakiejś wielkiej wartości, ale my lubimy, ja do kawy, dziecko do płatków czy kakao, mąż też. Oprócz tego jemy też sporo innego nabiału.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja też kupuję marketowe dla dzieci, Piątnica bio, mikrofiltrowane (ponoć ma dużo więcej składników odżywczych niż UHT i niewiele mniej niż świeże), tylko niestety w plastiku. Ciężko znaleźć idealną opcję. Ktoś na innym wątku pisał, że ten plastik jest na szczęście porządny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

Ale ono jest takie na "niby świeże", nie UHT po prostu tak ? Podgrzane tam do 70 iluś stopni ?

Na opakowaniu jest napisane, ze jest homogenizowane i pasteryzowane.

[bernikula]

Napisane przez groszek75

Moj maz dla siebie nie przegotowuje, ja dla corki wolę tak i takie 5-7 dni wytrzymuje. A bez gotowania to moze z 3 i zaczyna zsiadłe sie robić .

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------


Bardzo bym chciala, zeby u nas takie cos bylo, ale niestety nie wypaliło. Bralismy dlugi czas od rolnika, ale znowu roboty z tym , bo śmietany duzo sie oddziela i z tym co potem robic, pelno butelek potem, twarogu. Bo na raz 5 litrów to duzo. Wiec teraz corka pije kozie albo roslinne: owsiane, orkiszowe czy migdałowe. Zrezygnowalismy w ogole z tych marketowych.

Napisane przez khloe

Mam tak samo.
Nie zużywam tego mleka wiele, jakbym kupiła świeże, to i tak bym wylała połowę coś klepią, bo by mi się zepsuło.

Dodatkowo dla mnie jest zbyt tłuste i nie smakuje mi 'smakowo'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie jestem fanką smaku mleka, wręcz takie prosto od krowy mnie brzydzi i śmierdzi, ale jak mam dzieciom dawać te kartonowe to wolę już opcję mlekomatu i świeżego mleka. U mnie idzie sporo mleka, bo trzecie dziecko (mąż) też pije dużo, w sumie to ja nie jestem mleczna, ale to ja najbardziej przejmuję się kwestią żywienia i ekologii w domu

[kasztanka3]

Napisane przez bernikula

Ja też nie jestem fanką smaku mleka, wręcz takie prosto od krowy mnie brzydzi i śmierdzi, ale jak mam dzieciom dawać te kartonowe to wolę już opcję mlekomatu i świeżego mleka. U mnie idzie sporo mleka, bo trzecie dziecko (mąż) też pije dużo, w sumie to ja nie jestem mleczna, ale to ja najbardziej przejmuję się kwestią żywienia i ekologii w domu

Ja bym sie dala pokroic, zeby moc sobie codziennie takie wypic.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja nie kupuję mleka. Jedyne mleko jakie pije to w pracy z kartonu. W weekend do kawy dodaję takie małe śmietanki. Cały litr mi się psuł w lodówce.
Mam też łatwy dostęp do mleka wiejskiego takiego prosto od krowy u rodziców, ale jakoś mnie nie ciągnie.

Za to jako dziecko dostawałam do picia kozie, bo na krowie uczulona byłam. To było dopiero fu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;87259098]Ja nie kupuję mleka. Jedyne mleko jakie pije to w pracy z kartonu. W weekend do kawy dodaję takie małe śmietanki. Cały litr mi się psuł w lodówce.
Mam też łatwy dostęp do mleka wiejskiego takiego prosto od krowy u rodziców, ale jakoś mnie nie ciągnie.

Za to jako dziecko dostawałam do picia kozie, bo na krowie uczulona byłam. To było dopiero fu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Koziego tez nie lubie za bardzo.

[khloe]

Napisane przez kasztanka3

Kartonowe czesto wlasnie sa takie niezbyt dobre, my kupujemy swieze lodowkowe w butelkach.

Powiem ci, że ja np. nie lubię nabiału z biedronki. Ani białych serów, a serki wiejskie to są w ogóle bla mnie od nich bleeee. Mówię o tych markach biedronkowych.

To samo mam z jogurtami naturalnymi, chyba wszystkie na rynku zjadłam i kupuje tylko zott primo, bo mi smakuje.

Tz mi kupił teraz activie i powiem wam, że jest obrzydliwa.

A niby to są produkty z prostym składem, a jednak czuc różnice. Może to kwestia obróbki, albo mleka?

Pamiętam jak zaś dzieciaka mieliśmy krowę i zimą mleko było obrzydliwe, bo krowy były inaczej pasione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez khloe

Powiem ci, że ja np. nie lubię nabiału z biedronki. Ani białych serów, a serki wiejskie to są w ogóle bla mnie od nich bleeee. Mówię o tych markach biedronkowych.

To samo mam z jogurtami naturalnymi, chyba wszystkie na rynku zjadłam i kupuje tylko zott primo, bo mi smakuje.

Tz mi kupił teraz activie i powiem wam, że jest obrzydliwa.

A niby to są produkty z prostym składem, a jednak czuc różnice. Może to kwestia obróbki, albo mleka?

Pamiętam jak zaś dzieciaka mieliśmy krowę i zimą mleko było obrzydliwe, bo krowy były inaczej pasione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Polsce tez kupowalam tylko jogurt Zott, bo zaden inny mi nie smakowal, teraz to doslownie zaden mi nie smakuje, wiec jogurt dodaje tylko do marynat i sosow, samego z owocami nie jadam. Cos takiego jak serek wiejski z kolei w ogole tu nie istnieje, a szkoda, bo zjadlabym. Nie pamietam, jakiej marki byl serek wiejski, ktory najbardziej lubilam (minelo 2.5-3 lata pewnie odkad ostatnio go jadlam), ale mial duze granulki i sporo smietanki i ta smietanka byla taka lagodna, wrecz delikatnie slodkawa w smaku, wlasnie jak mleko.

[bernikula]

Napisane przez kasztanka3

Ja bym sie dala pokroic, zeby moc sobie codziennie takie wypic.

To tak jak mój mąż
[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;87259098]Ja nie kupuję mleka. Jedyne mleko jakie pije to w pracy z kartonu. W weekend do kawy dodaję takie małe śmietanki. Cały litr mi się psuł w lodówce.
Mam też łatwy dostęp do mleka wiejskiego takiego prosto od krowy u rodziców, ale jakoś mnie nie ciągnie.

Za to jako dziecko dostawałam do picia kozie, bo na krowie uczulona byłam. To było dopiero fu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Bez obrazy, ale u mnie to jest w kategorii śmieciowego jedzenia/picia.



https://tipy.interia.pl/artykul_2532...i-do-kawy.html

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Bernikuła może i tak, ale zjadam tego na tydzień równo 80g. W składzie pewnie śmietanka i stabilizator. Na lepszy pomysł nie wpadłam. Czarnej kawy nie lubię, a jedzenia nie chcę wyrzucać albo na siłę zużywać tej butelki mleka.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka