Brak wpływu na zachowanie tż

[Agata584]

Hej!

Mam 27 lat, z tż jestem 3 lata, od pół roku mieszkamy razem w wynajętym mieszkaniu. Mój problem polega na tym, że jest asertywny tylko w stosunku do mnie. Nie zgodzi się na moją propozycję, jeśli nie ma na to ochoty np na spacery chodzę sama, bo on tego nie lubi. Jestem osobą dość ugodową, na wiele rzeczy machnę ręką i nie robię afery.

Jednak wczoraj nie wytrzymałam. Tż caly dzień odpoczywal, grał w gry, po czym grubo po północy chciał iść spać. Kiedy zapytałam go co z przysznicem, odpowiedział że zrobi to rano. Na początku jakoś w zartach zaczęłam go prosić, by poszedł się umyć. Jednak kompletnie olał to. Powiedziałam, że nie był się już poprzedniego dnia, bo był zmęczony. Atmosfera się zagęscila, ja się wkurzyłam, wzięłam kołdrę i poszłam spać do salonu. Byłam pewna, że za chwilę przyjdzie do mnie albo pójdzie pod ten prysznic i wszystko wróci na właściwe tory. No cóż...nic

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Yyy. Ja powiem tak - nie chciałabym być z facetem, któremu trzeba mówić, żeby poszedł się umyć sorry, ale to co napisałaś, równie dobrze mozna odnieść do 10latka - grał w gry, zmęczył się, więc nie pójdzie pod prysznic. Zobacz, jak to w ogóle absurdalnie brzmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Agata584

Hej!

Mam 27 lat, z tż jestem 3 lata, od pół roku mieszkamy razem w wynajętym mieszkaniu. Mój problem polega na tym, że jest asertywny tylko w stosunku do mnie. Nie zgodzi się na moją propozycję, jeśli nie ma na to ochoty np na spacery chodzę sama, bo on tego nie lubi. Jestem osobą dość ugodową, na wiele rzeczy machnę ręką i nie robię afery.

Jednak wczoraj nie wytrzymałam. Tż caly dzień odpoczywal, grał w gry, po czym grubo po północy chciał iść spać. Kiedy zapytałam go co z przysznicem, odpowiedział że zrobi to rano. Na początku jakoś w zartach zaczęłam go prosić, by poszedł się umyć. Jednak kompletnie olał to. Powiedziałam, że nie był się już poprzedniego dnia, bo był zmęczony. Atmosfera się zagęscila, ja się wkurzyłam, wzięłam kołdrę i poszłam spać do salonu. Byłam pewna, że za chwilę przyjdzie do mnie albo pójdzie pod ten prysznic i wszystko wróci na właściwe tory. No cóż...nic

Jesteś jego matką czy dziewczyną? Czy on w ogóle coś robi z myślą o tobie? Jak spędzacie razem czas?

[Vanir410]

Polecam znaleźć faceta, którego nie trzeba uczyć i prosić o podstawowe sprawy. Przecież to straszne, aby PROSIĆ faceta aby się umył.

[pfffh]

Mnie by bardziej zmartwilo że GRAŁ w gry cały dzień niż że nie posłuchał się i nie wziął prysznica. Tym bardziej, że jak dowodzą naukowcy: https://www.polityka.pl/tygodnikpoli...-naukowcy.read

P.s. mam nadzieję że udało mi się linka całego wkleić

[tinkerver2]

Już nie przesadzajmy. Ja też mam czasem fazę na grę w simsy i potrafię 3 dni z przerwami na siku i prysznic, a zamiast obiadu zajadam pizze albo chipsy o ile to nie jest tak, że typ gra ciągle i zaniedbuje pracę i inne obowiązki, to bez przesady.
Natomiast on ma cie po prostu w tyłku, i to nie jest tak, że jest asertywny w stosunku do ciebie, tylko po prostu jest bucem i chamem. Ja byłam z kolesiem, który nie chciał po mnie przyjechać 5 km do pracy, w środku zimy, miałam 40 stopni gorączki. Natomiast jak mamusia czy koledzy zadzwonili, to wsiadal w auto i jechał 40 km w środku nocy. Czy to oznacza, że był asertywny? Nie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Mahdab]

Nie byłbym z facetem, który nie ustąpi mi o krok, to nawet nie świadczy o asertywności tylko olewaniu innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jestes jego dziewczyna nie matka
ja sobie nie wyobrazam ze partner bedzie mi dyktowal kiedy mam sie umyc ,uczesac itp
lubie robic to na co mam ochote w moim czasie wolnym,jak nie mam ochoty isc na spacer to nie ide,jak mam ochote siedziec na laptopie albo ogladac stare seriale caly dzien to siedze,nie zmuszam partnera do robienia tego co ja chce robic pozostawiam swobode co do decydowania o spedzanu czasu wolnego i oczekuje tego samego
moj maz tez lubi pograc na plejaku mi to nie przeszkadza
ps.zszokuje pewnie tu siedzacych ale tez ide czasami do lozka bez brania prysznica i biore go rano,ponadto spie z psami co jest nastepna oblesnoscia dla wielu ,nie mam problemu wytrzec sie tym samym recznikiem co moj maz (nie mamy osobnych recznikow w domu )
najwazniejsze to znalesc partnera z podobnym podejsciem do zycia w waszym zwiazku nie nadajecie na tych samych falach wiec prawdopodobnie trzeba bedzie sie rozstac

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez pfffh

Mnie by bardziej zmartwilo że GRAŁ w gry cały dzień niż że nie posłuchał się i nie wziął prysznica. Tym bardziej, że jak dowodzą naukowcy: https://www.polityka.pl/tygodnikpoli...-naukowcy.read

P.s. mam nadzieję że udało mi się linka całego wkleić

A co w tym złego, że ktoś gra cały dzień? Mi się zdarza w zimowe wieczory oglądać cały dzień seriale. Nie widzę różnicy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[pfffh]

No dla mnie granie cały dzień jest dziwne (może dlatego, że mam 40 lat i małe dzieci i wolę dzień spędzić z nimi niż przy kompie), ale jak powiedziałam DLA MNIE. Kiedyś dawno temu jak nie miałam zobowiazań też potrafiłam grać długo, a teraz trochę mi się zmieniło.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Mnie granie cały dzień nie dziwi, ale zakładam, że skoro autorka zwróciła mu uwagę, że powinien się umyć to nie zrobiła tego dla zasady, tylko dlatego, że nie chce spać z zapoconym capem w jednym łóżku

Brak higieny to brak szacunku wobec partnerki/partnera. Czasem można się zapomnieć, ale jak już ci ktoś zwraca uwagę to nie ma nad czym się rozwodzić czy obrażać, tylko trzeba pomyśleć, że w tym łóżku nie będziemy sami. :p

[daisydoo]

Też się czasem nie myje i żyję. Gwarantuję, że normalny/zdrowy(?) człowiek nie zaczyna śmierdzieć, bo się raz czy dwa nie umyje. Chyba, że ktoś się więcej poci bądź jest po wysiłku fizycznym etc.
Też mnie zdziwił jego styl dnia - cały dzień gier. A potem sobie uświadomiłam, że cały dzisiejszy dzień spędziłam w łóżku oglądając seriale i w sumie to się każdemu zdarza.
Swoją drogą wydajesz się dziwna. Niby chodzisz na mnóstwo ustępstw, nie naciskasz na wspólne spędzanie czasu (choćby te spacery) a zrobiłaś cyrk, bo się nie wykąpał. No mi się to kupy nie trzyma.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87263640]Mnie granie cały dzień nie dziwi, ale zakładam, że skoro autorka zwróciła mu uwagę, że powinien się umyć to nie zrobiła tego dla zasady, tylko dlatego, że nie chce spać z zapoconym capem w jednym łóżku [/QUOTE]

To też nie takie oczywiste. Nie, żebym popierała niemycie się - bo tak to może zabrzmieć, ale nie wiadomo, jaka jest autorka. Znam osoby, które muszą się wykąpać dwa razy dziennie, bo inaczej nie wytrzymają (psychicznie) - co jest dla mnie trochę chore i raczej niezdrowe. Oczywiście mówię o standardowym dniu, bez wysiłku fizycznego itd. Może ona go tak goni, bo ma bardziej rygorystyczne standardy - no tego nie wiemy.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87263279]jestes jego dziewczyna nie matka
ja sobie nie wyobrazam ze partner bedzie mi dyktowal kiedy mam sie umyc ,uczesac itp
lubie robic to na co mam ochote w moim czasie wolnym,jak nie mam ochoty isc na spacer to nie ide,jak mam ochote siedziec na laptopie albo ogladac stare seriale caly dzien to siedze,nie zmuszam partnera do robienia tego co ja chce robic pozostawiam swobode co do decydowania o spedzanu czasu wolnego i oczekuje tego samego
moj maz tez lubi pograc na plejaku mi to nie przeszkadza
ps.zszokuje pewnie tu siedzacych ale tez ide czasami do lozka bez brania prysznica i biore go rano,ponadto spie z psami co jest nastepna oblesnoscia dla wielu ,nie mam problemu wytrzec sie tym samym recznikiem co moj maz (nie mamy osobnych recznikow w domu )
najwazniejsze to znalesc partnera z podobnym podejsciem do zycia w waszym zwiazku nie nadajecie na tych samych falach wiec prawdopodobnie trzeba bedzie sie rozstac[/QUOTE]

Jeeej. Nareszcie ktoś, kto także nie uważa, że używanie tych samych ręczników z partnerem jest obleśne. Większość ludzi uważa, to za coś niedopuszczalnego mimo, że wymienia się z partnerem bardziej osobistymi i intymnymi ekhm wydzielinami

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja tez mysle ze jak sie raz nie umyjesz to nic sie nie stanie,szczegolnie jak nic nie robil caly dzien(co innego jakby pracowal w obrabiarni ryb czy na smieciarce to ok rozumiem)
bez przesady zeby doroslemu facetowi nakazywac wziecie prysznica dla mnie to jakas parodia ja nawet swoim dzieciom od pewnego wieku przestalam przypominac o prysznicu czy umyciu zebow a co dopiero partnerowi
co do wspolnych recznikow to gadalam z kilkoma kolezankami w pracy i wszystkie z nich przyznaly ze u nich tez nikt nie ma osobnych recznikow mysle ze to jest czestsze niz sie wydaje.
ja osobny recznik daje tylko gosciom jak do nas przyjezdzaja
ps,to nie znaczy ze mamy jedny recznik w domu,mamy kilka ktore wisza na suszrce a uzywamy pierwszy ktory sie nawinie

[Mahdab]

Macie rację i żyjemy tak samo.

Jakos niesłusznie założyłam, że dziewczyna bez powodu nie wysylalaby bo do kąpieli, ale przy całodziennym graniu chyba się nie upocil.
Nie wiadomo, kto w tej parze przesadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minna]

Autorka napisała, że facet poprzedniego dnia też się nie umył. Raz ok, zdarza się, ale już drugi dzień z rzędu bez kąpieli kłaść się koło kogoś do łóżka, to tak z deka słabo wg mnie. Jeszcze jeśli ktoś mieszka sam spoko, ale wypada brać pod uwagę partnera. Może facet mimo że nie kopie rowów, to ma niezbyt miły zapach potu.

Natomiast zgadzam się, że autorka nie jest od wysyłania faceta pod prysznic. Tyle, że na dłuższą metę jak taki nawyk wejdzie mu w krew, to będzie więcej scysji. Rozjeżdżają się w podejściu do higieny.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja coraz czesciej widze w mediach opinie ze codzienne branie prysznica (nie mowie juz o kapieli)nie jest zdrowe dla nas dla naszej skory
wystarczy sie podmywac umyc pachy i bedzie ok ,nie musi brac prysznica kazdego dnia szczegolnie jak nic nie robi caly dzien
bez histerii ;-)

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87264887]ja coraz czesciej widze w mediach opinie ze codzienne branie prysznica (nie mowie juz o kapieli)nie jest zdrowe dla nas dla naszej skory
wystarczy sie podmywac umyc pachy i bedzie ok ,nie musi brac prysznica kazdego dnia szczegolnie jak nic nie robi caly dzien
bez histerii ;-)[/QUOTE]

Autorka wspomniała, że jej partner nie mył się dwa dni z rzędu, czyli przykładowo dzisiaj jest niedziela, a on się mył ostatnio w piątek. Wystarczy sobie pomyśleć jak wygląda bielizna tego chłopaka i ile tam się namnożyło bakterii z resztek moczu na przykład. Dla mnie to obleśne jest i nie chciałabym być z takim człowiekiem.

[Minna]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87264887]ja coraz czesciej widze w mediach opinie ze codzienne branie prysznica (nie mowie juz o kapieli)nie jest zdrowe dla nas dla naszej skory
wystarczy sie podmywac umyc pachy i bedzie ok ,nie musi brac prysznica kazdego dnia szczegolnie jak nic nie robi caly dzien
bez histerii ;-)[/QUOTE]

Mimo wszystko nie podejrzewam, że gość poszedł podmyć miejsca intymne i pachy, umyć stopy, a raczej rzucił się na łóżko znudzony całodziennym graniem.
Ale nie wiem, może autorka się wypowie.

[skara]

To co mnie szokuje to chęć dyktowania komuś kiedy ma się myć, jeść itd. Mnie się czasami nie chce myć i chyba bym się w głowę popukała gdyby mnie mąż siłą pod prysznic wypychał. I vice versa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;87264922]Autorka wspomniała, że jej partner nie mył się dwa dni z rzędu, czyli przykładowo dzisiaj jest niedziela, a on się mył ostatnio w piątek. Wystarczy sobie pomyśleć jak wygląda bielizna tego chłopaka i ile tam się namnożyło bakterii z resztek moczu na przykład. Dla mnie to obleśne jest i nie chciałabym być z takim człowiekiem.[/QUOTE]

Przestan,ile bakterii?
Poza tym skąd wiesz że nie umyl pisiora w zlewie?
Np mój syn od dziecka był nauczony żeby myć po każdym siku
Poza tym autorka nie zorientowała się ze się nie myl dzień wcześniej więc chyba tak strasznie id niego nie smierdzialo tym moczem i bakteriami;-)

[cava]

Co wy z tym odrębnym myciem pach, stop, genitalii a braniem prysznica?
A niby po co wchodzi się pod prysznic niż właśnie po to

Serio ktoś wyczynia takie akrobacje nad umywalka, zadziera nogi żeby je tam umyć, dobrze jak sie nie poślizgnie na mokrym i nie przygrzmoci łbem o umywalkę i potem jeszcze musi posprzątać rozchlapane, zamiast wejść do kabiny prysznicowej i najwyżej głowy sobie nie polać tym wielce mi prysznicem?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Czasami się nie ma prysznica to się takie szybkie mycie robi
Nie byłaś nigdy na biwaku pod namiotem?;-)
Chodzi mi o to że to że nie brał prysznica nie znaczy że smierdzial moczem piórem mógł pachy i genitalia umyć w zlewie nie uważam tego za kaskaderski wyczyn szczególnie w przypadku mezczyzn

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez cava

Co wy z tym odrębnym myciem pach, stop, genitalii a braniem prysznica?
A niby po co wchodzi się pod prysznic niż właśnie po to

Serio ktoś wyczynia takie akrobacje nad umywalka, zadziera nogi żeby je tam umyć, dobrze jak sie nie poślizgnie na mokrym i nie przygrzmoci łbem o umywalkę i potem jeszcze musi posprzątać rozchlapane, zamiast wejść do kabiny prysznicowej i najwyżej głowy sobie nie polać tym wielce mi prysznicem?

Tu się zgodzę.

Do dzisiaj pamiętam jeden z wyjazdów w wieku nastoletnim. Pokoje czteroosobowe, łazienki dzielone. Kiedyś wchodzę umyć zęby, a koleżanka stoi wygięta jak nieboskie stworzenie z jedną syrą w umywalce. Bo ona sobie stopy odświeża...

A tak serio to trochę rozumiem autorkę. Może miała ochotę na seks, a tu facet nieumyty do łóżka idzie. Też bym była zła na jej miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nikt z Was nigdy nie umyl się na szybko pod pachami czy nóg w zalewie?
Miałam koleżankę mieszkała na wsi i nie mieli łazienki mysli się takiej metalowej misce.nigdy nie smierdziala, to była bardzo czysta dziewczyna nie wiem skąd te przekonanie że musisz codziennie mieć prysznic bo.einaczej smierdzisz na kilometr

[karola11]

A ja chciałabym mieć w łóżku czystego faceta

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Wy tak na serio? Co mają do wszystkiego wasze wspomnienia z biwaków?

Skoro facet nie miał siły, żeby wskoczyć pod prysznic, to tym bardziej nie chciałoby mu się myć poszczególnych partii ciała nad zlewem. A gdyby jednak mu się chciało, to nie byłoby tego postu w ogóle, bo nie byłoby problemu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;87265569]Wy tak na serio? Co mają do wszystkiego wasze wspomnienia z biwaków?

Skoro facet nie miał siły, żeby wskoczyć pod prysznic, to tym bardziej nie chciałoby mu się myć poszczególnych partii ciała nad zlewem. A gdyby jednak mu się chciało, to nie byłoby tego postu w ogóle, bo nie byłoby problemu.[/QUOTE]

A skadcona może wiedzieć czy myl te części czy nie A tym bardziej Ty?
Czy mają kamerę w łazience?
Skoro nie myl się dzień wcześniej i tego nie wyczuła to domyślam się że nie śmierdzi jakoś strasznie po 1 dniu

[cava]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87265538]Nikt z Was nigdy nie umyl się na szybko pod pachami czy nóg w zalewie?
Miałam koleżankę mieszkała na wsi i nie mieli łazienki mysli się takiej metalowej misce.nigdy nie smierdziala, to była bardzo czysta dziewczyna nie wiem skąd te przekonanie że musisz codziennie mieć prysznic bo.einaczej smierdzisz na kilometr[/QUOTE]




W sytuacji w której mam do dyspozycji prysznic: nie.
Bo to bez sensu, dużo bardziej upierdliwe i czasochłonne.


O to mi chodzi, o mycie się w jakieś skomplikowane sposoby jak kabina prysznicowa _jest_ i to domniemywanie: no może nie wziął prysznica ale może umył to i tamto w umywalce, misce czy jakoś.


No raczej się nie umył wcale po prostu.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87265579]A skadcona może wiedzieć czy myl te części czy nie A tym bardziej Ty?
Czy mają kamerę w łazience?
Skoro nie myl się dzień wcześniej i tego nie wyczuła to domyślam się że nie śmierdzi jakoś strasznie po 1 dniu[/QUOTE]




No ale może właśnie już śmierdział i dlatego się wkurzyła, zrobiła kwas w domu i założyła watek.

[Minna]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87265538]Nikt z Was nigdy nie umyl się na szybko pod pachami czy nóg w zalewie?
Miałam koleżankę mieszkała na wsi i nie mieli łazienki mysli się takiej metalowej misce.nigdy nie smierdziala, to była bardzo czysta dziewczyna nie wiem skąd te przekonanie że musisz codziennie mieć prysznic bo.einaczej smierdzisz na kilometr[/QUOTE]

Bardziej chodzi o to, że w normalnych domowych warunkach jakby się miało podmywać pachy, miejsca intymne, myć stopy osobno, to już lepiej wejść pod ten prysznic na 3 minuty. Wg mnie szybciej sprawniej i wygodniej.
Biwak to inna sprawa.

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

U mnie to codzienny nawyk, że rano po przebudzeniu myję pachy przed zaaplikowaniem dezodorantu, jednak trwa to 30 sekund, a nie 5 minut pod prysznicem.
Co do problemu Autorki - rozumiem Twój ból. Mój były też był obrzydliwy pod tym względem, musiałam mu przypominać o wzięciu prysznica, czy umyciu zębów. A on się na mnie obrażał, że mam ciagle jakiś problem i wszystko mi śmierdzi (to prawda, jestem przewrażliwiona na punkcie zapachów ludzi, ale nie uważam, że takie zwrócenie uwagi to powód do obrażania) To prawda, nie jesteśmy matkami, żeby wychowywać dużych chłopców. Zmień chłopaka, tyle.