ciąża mimo tabletek anty? - wątek zbiorczy

[kamila2006]

eeee ... ok robcie jak chcecie ale takie osoby jak ja troche smieszy podejscie innych. tabletki + przerywany? albo + gumki? a po co ? ehh... i pewnie wyjdzie na to ze ja mam nierozsadne podejscie bo oprocz tabletek nie sosuje zadnej innych pomocniczej metody.

[Deede]

Napisane przez kamila2006

eeee ... ok robcie jak chcecie ale takie osoby jak ja troche smieszy podejscie innych. tabletki + przerywany? albo + gumki? a po co ? ehh... i pewnie wyjdzie na to ze ja mam nierozsadne podejscie bo oprocz tabletek nie sosuje zadnej innych pomocniczej metody.

Nie mam już nastu lat i taka tępa z fizjologii też nie jestem, ale jak się naczytałam i nasłuchałam rewelacji, też spanikowałam. W każdym razie - nie bez powodu powtarza się do bólu, że pigułki wymagają samodyscypliny. Natomiast przerażenie mnie ogarnia jak czytam wątki na różnych forach (a się naczytałam ) - dziewczyny wręcz notorycznie nie czytają ulotek lub znają je tylko mniej więcej (z naciskiem na mniej). To widać nawet po zadawanych pytaniach. Mało tego - rozumiem, że raz na jakiś czas można zapomnieć łyknąć tabletkę o czasie. Bywają takie dni, że no może się tak zdarzyć. I to jeszcze nie jest tragedia, jak się wie, co potem robić. Ale pojąć nie mogę, jak można zgubić 1 czy 2 pigułki?! To co się z nimi robi w drodze między palcami a jamą gębową?! I wcale się nie dziwę, że dziewczyny wpadają (chociaż z tego co wiem, to tych wpadek wynikających z błędów też nie jest tak dużo), a potem gadają, że "brały idealnie, regularnie, co do 5 minut". Wcale nie jestem fanką tabsów, ani tym bardziej koncernów farmaceutychnych, ale takiej ignorancji, a czasami zakłamania, nie lubię.

[kamila2006]

wiem rozumiem cie tez czytam rozne fora rozn e posty gadam z ludzmi, czytam opinie ze laski sie boją ze nie ufaja. ze wolą gumki niz tabletki ze nie pozwalają konczyc w sobie bo strach. ok przezorny zawsze ubezpieczony. ja jednak podchodze do tematu na luzie. w sensie ze spokojem. nie panikuje raczej ufam sobie niz tym co wyczytam. tez nie jestem juz nastolatką nie chce miec dziecka i biore tabletki. moj spokoj tlumaczyc mozna chyba w tylko jeden sposob. wspolzyje z czlowiekiem z ktorym nawet jesli by mi trafilo sie dziecko... swiat by mi sie nie zawalił. a wrecz przeciwnie

[MissMiss]

Napisane przez Deede

To dorzucę swoje 3 grosze - ostatnio też naczytałam się różnych głupot na forach przy portalach medycznych (!) Jeszcze koleżanka mi powiedziała, że ma 2 znajome, które przy "idealnym stosowaniu pigułek" wpadły. A że sama biorę tabsy, więc zaczęłam histeryzować. Wierzyć nie bardzo wierzyłam, ale bać się bałam. Tylko tak, skoro tyle milionów kobiet bierze pigułki, to - na zdrowy rozsądek - gdyby miały być tak awaryjne jak chcą niektórzy, to nie przeszło by to bez potężnej awantury. I miliony od koncernów farmaceutycznych by nie uciszyły sprawy Poszłam ostatnio do lekarza, który sam mi pigułki przepisał i zapewniał, że innego zabezpieczenia nie trzeba (no chyba, że się zmienia partnerów, to gumkę trzeba mieć, ale to chyba jasne dla wszystkich). Pytam - to jak to w końcu jest, bo ja wpadam w paranoję, a ktoś tu ściemnia. Wychodzi na to, że pigułki to najlepszy sposób na zajście tak, by nie wiedzieć kiedy. Odpowiedź dostałam taką - przy PRAWIDŁOWYM stosowaniu tabsów "wpadka" jest praktycznie niemożliwa i nie potrzeba dodatkowych zabezpieczeń. ALE - tu już moja uwaga - wpaść jest łatwo, jeśli się pewnych rzeczy nie wie lub nie pamięta:
- antybiotyki - o tym wiedzą niby wszyscy, że osłabiają działanie pigułek, ale niektóre dziewczyny nieraz nie kojarzą, że to, co biorą, to antybiotyki..
- dziurawiec - produkt niebezpieczny na pewno w przyp. Yasminelle (nie wiem, jak z innymi tabsami). I fajnie, tylko niektóre łykają sobie "Deprim" - lek na stany depresyjne, do kupienia bez recepty. Super, a co ma w składzie? Dziurawiec.. A potem słyszę, że dziewczyna brała pigułki idealnie i wpadła..
- sporo dziewczyn nie wie, że jeśli po zażyciu pigułki w niedługim czasie wystąpiły wymioty lub silna biegunka, to trzeba łyknąć następną tabletkę, bo pierwsza mogła nie zdążyć się wchłonąć;
- trzeba uważać na wszelkie stany gorączkowe z osłabioną odpornością;
- należy uważać na wszelkie specyfiki mające bardzo przyśpieszać przemianę materii;
- dla bezpieczeństwa należy czytać każdą ulotkę dołączoną do leku, który mamy zacząć brać, dopytać lekarza, czy nie będzie nam kolidował z pigułkami (dla pewności można dopytać i farmaceuty w aptece, bo oni często wiedzą więcej od lekarzy),
- o przyjmowaniu pigułek o stałych porach tylko wspomnę,
- o niepomijaniu żadnej pigułki też ,
- absolutnie nie wolno wydłużać przerwy między opakowaniami,
- i uwaga - wbrew temu, co jest napisane na ulotkach - przy pierwszym opakowaniu jest ryzyko wpadki, więc należy zabezpieczać się dodatkowo,
- i też wbrew temu co niektórzy mówią - plamienie podczas brania wcale nie jest normalne i może świadczyć o zbyt małej ilości hormonów (czyli też zwiększa się ryzyko).
Tyle w skrócie. Jak widać można wpaść, natomiast z tym "idealnym braniem" bym uważała. Znam taką, co przez długi czas twierdziła, że tak wpadła. Po jakimś czasie dopiero przyznała się, że brała wtedy antybiotyki, a nie przeczytała nawet ulotki. Po prostu wstydziła się przyznać..

zgadzam się z Tobą, ale ciekawią mnie te dwa przypadki, bo o tym nie słyszałam co rozumiesz przez słowa że trzeba uważac przy stanach gorączkowych?? Antykoncepcja jest wtedy osłabiona czy co? Trzeba uważac na leki jakie się wtedy zażywa??
No i druga sprawa z plamieniami. Mogą świadczyc o zbyt niskiej ilości hormonów dla konkretnej osoby, co powoduje taki skutek uboczny. Ale z tego co wiem to skutki uboczne nie powodują obniżenia skuteczności. Niewiem co miałaś na mysli, pisząc, że zwiększa się ryzyko?

Napisane przez Deede

Nie mam już nastu lat i taka tępa z fizjologii też nie jestem, ale jak się naczytałam i nasłuchałam rewelacji, też spanikowałam. W każdym razie - nie bez powodu powtarza się do bólu, że pigułki wymagają samodyscypliny. Natomiast przerażenie mnie ogarnia jak czytam wątki na różnych forach (a się naczytałam ) - dziewczyny wręcz notorycznie nie czytają ulotek lub znają je tylko mniej więcej (z naciskiem na mniej). To widać nawet po zadawanych pytaniach. Mało tego - rozumiem, że raz na jakiś czas można zapomnieć łyknąć tabletkę o czasie. Bywają takie dni, że no może się tak zdarzyć. I to jeszcze nie jest tragedia, jak się wie, co potem robić. Ale pojąć nie mogę, jak można zgubić 1 czy 2 pigułki?! To co się z nimi robi w drodze między palcami a jamą gębową?! I wcale się nie dziwę, że dziewczyny wpadają (chociaż z tego co wiem, to tych wpadek wynikających z błędów też nie jest tak dużo), a potem gadają, że "brały idealnie, regularnie, co do 5 minut". Wcale nie jestem fanką tabsów, ani tym bardziej koncernów farmaceutychnych, ale takiej ignorancji, a czasami zakłamania, nie lubię.

Jasne, że tabletki antykoncepcyjne wymagają samodyscypliny. Dla tych zapominalaskich są też plastry i krążek, równie skuteczne hormonalne metody antykoncepcji.

[eyo]

Napisane przez MissMiss

zgadzam się z Tobą, ale ciekawią mnie te dwa przypadki, bo o tym nie słyszałam co rozumiesz przez słowa że trzeba uważac przy stanach gorączkowych?? Antykoncepcja jest wtedy osłabiona czy co? Trzeba uważac na leki jakie się wtedy zażywa??
No i druga sprawa z plamieniami. Mogą świadczyc o zbyt niskiej ilości hormonów dla konkretnej osoby, co powoduje taki skutek uboczny. Ale z tego co wiem to skutki uboczne nie powodują obniżenia skuteczności. Niewiem co miałaś na mysli, pisząc, że zwiększa się ryzyko?


Jasne, że tabletki antykoncepcyjne wymagają samodyscypliny. Dla tych zapominalaskich są też plastry i krążek, równie skuteczne hormonalne metody antykoncepcji.

dokładnie

też nie rozumiem jaki gorączka ma wpły na działanie antykoncpecyjne jeżeli np. nie biorę leków tylko czekam aż sobie przejdzie co skuteczność od samej gorąckzi mi spadnie ?!


a po drugie plamienia zdarzają się na początku stosowania czy są tabletki dobrze czy źle dobrane i to nie ma wtedy nic wspólnego z za mała ilością hormonów a raczej ze zmianą stanu hormonów w organiźmie - niepokojące to jest po 3 opakowania brania ale na początku nie


coś mi się zdaje, że Deede panikujesz aż nadto

[littleblackwitch]

Napisane przez kamila2006

wiem rozumiem cie tez czytam rozne fora rozn e posty gadam z ludzmi, czytam opinie ze laski sie boją ze nie ufaja. ze wolą gumki niz tabletki ze nie pozwalają konczyc w sobie bo strach. ok przezorny zawsze ubezpieczony. ja jednak podchodze do tematu na luzie. w sensie ze spokojem. nie panikuje raczej ufam sobie niz tym co wyczytam. tez nie jestem juz nastolatką nie chce miec dziecka i biore tabletki. moj spokoj tlumaczyc mozna chyba w tylko jeden sposob. wspolzyje z czlowiekiem z ktorym nawet jesli by mi trafilo sie dziecko... swiat by mi sie nie zawalił. a wrecz przeciwnie

[MissMiss]

Napisane przez kamila2006

wiem rozumiem cie tez czytam rozne fora rozn e posty gadam z ludzmi, czytam opinie ze laski sie boją ze nie ufaja. ze wolą gumki niz tabletki ze nie pozwalają konczyc w sobie bo strach. ok przezorny zawsze ubezpieczony. ja jednak podchodze do tematu na luzie. w sensie ze spokojem. nie panikuje raczej ufam sobie niz tym co wyczytam. tez nie jestem juz nastolatką nie chce miec dziecka i biore tabletki. moj spokoj tlumaczyc mozna chyba w tylko jeden sposob. wspolzyje z czlowiekiem z ktorym nawet jesli by mi trafilo sie dziecko... swiat by mi sie nie zawalił. a wrecz przeciwnie

Napisane przez littleblackwitch

Też się zgadzam Myśle, że właśnie dziewczyny, które tak panikują albo są bardzo młodziutkie (też jak miałam 17 lat to dużo bardziej się obawiałam ciąży) albo nie do końca mają oparcie czy wierzą w swojego partnera. Ja byłabym w sumie szczęśliwa i marzę o tym, by w przyszłości miec dziecko z moim mężczyzną

[Beataboni]

Napisane przez MissMiss

Też się zgadzam Myśle, że właśnie dziewczyny, które tak panikują albo są bardzo młodziutkie (też jak miałam 17 lat to dużo bardziej się obawiałam ciąży) albo nie do końca mają oparcie czy wierzą w swojego partnera. Ja byłabym w sumie szczęśliwa i marzę o tym, by w przyszłości miec dziecko z moim mężczyzną

W moim zwiazku to raczej ja bardziej nie chce dziecka niz moj facet. On marzy o dziecku. Ale wspiera mnie oczywiscie w braniu tabletek

[Neciak89]

Napisane przez Beataboni

W moim zwiazku to raczej ja bardziej nie chce dziecka niz moj facet. On marzy o dziecku. Ale wspiera mnie oczywiscie w braniu tabletek

Moj potrafi byc jak notatka w telefonie

[rapifen]

Deede ale pod haslem idealne branie pigulek kryje sie ... idealne branie czyli takie bez antybiotykow itp :P tak czy nie? w tabelkach podają zawsze dwa przypadki - typowe stosowanie. raz na rok zapomni sie tabletki to wymioty to to, wtedy podaja 1-2, idealne stosowanie ma 0,1-0,2

[NIEZAPOMINJKA]

Czesc, mam pytanko- jaka jest granica czasowa tego "idealnego" brania tabletek? Czy gdy wezme 1 godz. pozniej to moze obnizyc sie skutecznosc tabletek?

[MissMiss]

Napisane przez NIEZAPOMINJKA

Czesc, mam pytanko- jaka jest granica czasowa tego "idealnego" brania tabletek? Czy gdy wezme 1 godz. pozniej to moze obnizyc sie skutecznosc tabletek?

Na pewno nie do 12h antykoncepcja jest zachowana
ulotka

[ewcia1822]

Maam dwa pytania czy jeżeli biore tabletke o 12 a wypróżniam sie godzinie póżniej to czy to negatwynie wpływa? Bo wszedzie pisze o biegunkach ale o normalnym wyprooznianiu nic.
I drugie czy AQUA slim który zawiera 75 mg chromu wpływa na tabletki ?
Bo pytałam w aptece powiedzieli mi ze chrom nie wpływa
a gdzies czytałam na forum ze wpływa ... ale tak myśel przeciez na ulotce by zamiescili prawda?
Stosuje YASMINELLE

[Neciak89]

pierwsza czesc- skoro nie napisali to nie, prawda? z reszta to byloby bez sensu.
chrom? nie mam pojecia. w ulotce nic nie ma. ale tez nie ma o innych rzeczach typu wieksza ilosc wit C

[kik]

Napisane przez Deede

To dorzucę swoje 3 grosze - ostatnio też naczytałam się różnych głupot na forach przy portalach medycznych (!) Jeszcze koleżanka mi powiedziała, że ma 2 znajome, które przy "idealnym stosowaniu pigułek" wpadły. A że sama biorę tabsy, więc zaczęłam histeryzować. Wierzyć nie bardzo wierzyłam, ale bać się bałam. Tylko tak, skoro tyle milionów kobiet bierze pigułki, to - na zdrowy rozsądek - gdyby miały być tak awaryjne jak chcą niektórzy, to nie przeszło by to bez potężnej awantury. I miliony od koncernów farmaceutycznych by nie uciszyły sprawy Poszłam ostatnio do lekarza, który sam mi pigułki przepisał i zapewniał, że innego zabezpieczenia nie trzeba (no chyba, że się zmienia partnerów, to gumkę trzeba mieć, ale to chyba jasne dla wszystkich). Pytam - to jak to w końcu jest, bo ja wpadam w paranoję, a ktoś tu ściemnia. Wychodzi na to, że pigułki to najlepszy sposób na zajście tak, by nie wiedzieć kiedy. Odpowiedź dostałam taką - przy PRAWIDŁOWYM stosowaniu tabsów "wpadka" jest praktycznie niemożliwa i nie potrzeba dodatkowych zabezpieczeń. ALE - tu już moja uwaga - wpaść jest łatwo, jeśli się pewnych rzeczy nie wie lub nie pamięta:
- antybiotyki - o tym wiedzą niby wszyscy, że osłabiają działanie pigułek, ale niektóre dziewczyny nieraz nie kojarzą, że to, co biorą, to antybiotyki..
- dziurawiec - produkt niebezpieczny na pewno w przyp. Yasminelle (nie wiem, jak z innymi tabsami). I fajnie, tylko niektóre łykają sobie "Deprim" - lek na stany depresyjne, do kupienia bez recepty. Super, a co ma w składzie? Dziurawiec.. A potem słyszę, że dziewczyna brała pigułki idealnie i wpadła..
- sporo dziewczyn nie wie, że jeśli po zażyciu pigułki w niedługim czasie wystąpiły wymioty lub silna biegunka, to trzeba łyknąć następną tabletkę, bo pierwsza mogła nie zdążyć się wchłonąć;
- trzeba uważać na wszelkie stany gorączkowe z osłabioną odpornością;
- należy uważać na wszelkie specyfiki mające bardzo przyśpieszać przemianę materii;
- dla bezpieczeństwa należy czytać każdą ulotkę dołączoną do leku, który mamy zacząć brać, dopytać lekarza, czy nie będzie nam kolidował z pigułkami (dla pewności można dopytać i farmaceuty w aptece, bo oni często wiedzą więcej od lekarzy),
- o przyjmowaniu pigułek o stałych porach tylko wspomnę,
- o niepomijaniu żadnej pigułki też ,
- absolutnie nie wolno wydłużać przerwy między opakowaniami,
- i uwaga - wbrew temu, co jest napisane na ulotkach - przy pierwszym opakowaniu jest ryzyko wpadki, więc należy zabezpieczać się dodatkowo,
- i też wbrew temu co niektórzy mówią - plamienie podczas brania wcale nie jest normalne i może świadczyć o zbyt małej ilości hormonów (czyli też zwiększa się ryzyko).
Tyle w skrócie. Jak widać można wpaść, natomiast z tym "idealnym braniem" bym uważała. Znam taką, co przez długi czas twierdziła, że tak wpadła. Po jakimś czasie dopiero przyznała się, że brała wtedy antybiotyki, a nie przeczytała nawet ulotki. Po prostu wstydziła się przyznać..

No to ładnie... Teraz mnie przestraszyłaś Ale skoro podczas pierwszego opakowania zaraz po nim wystąpiło krwawienie z odstawienia, a test po 17 dniach był ujemny to mogę być spokojna? Bo ja mam ciągle mdłości i teraz to, co napisałaś mnie przeraziło

[_Emi_]

Napisane przez kik

No to ładnie... Teraz mnie przestraszyłaś Ale skoro podczas pierwszego opakowania zaraz po nim wystąpiło krwawienie z odstawienia, a test po 17 dniach był ujemny to mogę być spokojna? Bo ja mam ciągle mdłości i teraz to, co napisałaś mnie przeraziło

Masz mdłości bo przyzwyczajasz się do tabletek.

No i ja nie zgadzam się z tym,że tabletki chronią od 2. opakowania.

[hammie]

ja i tak przy pierwsyzm opakowaniu bede stosowala prezerwatywę, ale czy na serio pierwsze opakowanie tak slabo chroni?

[kik]

Napisane przez hammie

ja i tak przy pierwsyzm opakowaniu bede stosowala prezerwatywę, ale czy na serio pierwsze opakowanie tak slabo chroni?

No właśnie sęk w tym, że w ulotce jest napisane, że jeśli weźmiesz pierwszą tabletkę w pierwszy dzień okresu to jesteś chroniona od razu... Mój ginekolog powiedział mi to samo, kiedy wypisywał mi recepte... Dlatego zdziwiłam się co do tego punktu. Zresztą jest wiele dziewczyn na tym forum, które współżyły podczas pierwszego opakowania bez zabezpieczenia i z finałem w środku i jakoś nie są w ciąży... Więc nie wiem co teraz myśleć...

[bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb]

Ja kochałam się na drugi dzień po zażyciu pierwszej tabletki i w ciążę nie zaszłam Zawsze kochałam się z moim eksem bez dodatkowego zabezpieczenia i nie zostałam mamą. Myślę, że tabletki działają od samego początku, bo inaczej mielibyśmy o wiele więcej dzieci w Polsce Dużo dziewczyn kocha się podczas przyjmowania pierwszego opakowania. Ale wiadomo, że nie ma 100% antykoncepcji (pomijając celibat).

[littleblackwitch]

Napisane przez hammie

ja i tak przy pierwsyzm opakowaniu bede stosowala prezerwatywę, ale czy na serio pierwsze opakowanie tak slabo chroni?

NIE!
Jest napisane jak byk w ulotce, że jesteś chroniona od 1. tabletki (wziętej podczas 1-go dnia okresu)
Gdyby tak nie było - producenci nie zamieszczaliby w/w informacji w ulotce, a wręcz odwrotnie - nakazywaliby dodatkowe zabezpieczenie - w przeciwnym razie mieliby mnóstwo spraw sądowych o nieskuteczność i byłby wyż demograficzny
Jak większość wyrażających się na ten temat Wizażanek poszłam na całość po 3. tab i w ciąży nie jestem

[MissMiss]

Napisane przez littleblackwitch

NIE!
Jest napisane jak byk w ulotce, że jesteś chroniona od 1. tabletki (wziętej podczas 1-go dnia okresu)
Gdyby tak nie było - producenci nie zamieszczaliby w/w informacji w ulotce, a wręcz odwrotnie - nakazywaliby dodatkowe zabezpieczenie - w przeciwnym razie mieliby mnóstwo spraw sądowych o nieskuteczność i byłby wyż demograficzny
Jak większość wyrażających się na ten temat Wizażanek poszłam na całość po 3. tab i w ciąży nie jestem

Napisane przez bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb

Ja kochałam się na drugi dzień po zażyciu pierwszej tabletki i w ciążę nie zaszłam Zawsze kochałam się z moim eksem bez dodatkowego zabezpieczenia i nie zostałam mamą. Myślę, że tabletki działają od samego początku, bo inaczej mielibyśmy o wiele więcej dzieci w Polsce Dużo dziewczyn kocha się podczas przyjmowania pierwszego opakowania. Ale wiadomo, że nie ma 100% antykoncepcji (pomijając celibat).

Od pierwszej tabletki jest zabezpieczenie i koniec kropka

Pierwsze opakowanie tak samo chroni jak kolejne

[naily]

Ja tez kochalam sie jakos drugiego dnia po wlozeniu pierwszy raz krazka nuvaring. No i w ciaze nie zaszlam, chociaz dopiero nastepnego dnia doczytalam ,ze zaleca sie w pierwszym tygodniu dodatkowe zabezpieczenie memchaniczne lub poscik

[hammie]

Napisane przez littleblackwitch

NIE!
Jest napisane jak byk w ulotce, że jesteś chroniona od 1. tabletki (wziętej podczas 1-go dnia okresu)
Gdyby tak nie było - producenci nie zamieszczaliby w/w informacji w ulotce, a wręcz odwrotnie - nakazywaliby dodatkowe zabezpieczenie - w przeciwnym razie mieliby mnóstwo spraw sądowych o nieskuteczność i byłby wyż demograficzny
Jak większość wyrażających się na ten temat Wizażanek poszłam na całość po 3. tab i w ciąży nie jestem

no i ja to wiem tylko to bylo a propo tego co wyzej kolezanka napisala i wszystkich wystraszyla :P

[iz0lek]

Napisane przez hammie

ja i tak przy pierwsyzm opakowaniu bede stosowala prezerwatywę, ale czy na serio pierwsze opakowanie tak slabo chroni?

Nie na serio. Pierwsze jak i 10te czy 100ne chroni tak samo, pod warunkiem ze nie będzie biegunki wymiotów i żadna z tabletek nie zostanie pominięta.

[Deede]

Napisane przez rapifen

Deede ale pod haslem idealne branie pigulek kryje sie ... idealne branie czyli takie bez antybiotykow itp :P tak czy nie? w tabelkach podają zawsze dwa przypadki - typowe stosowanie. raz na rok zapomni sie tabletki to wymioty to to, wtedy podaja 1-2, idealne stosowanie ma 0,1-0,2

To "idealne branie" czyli trzymanie się głównych wytycznych ad. antybiotyków, biegunek itp. Jak słyszę, że "moja koleżanka brała pigułki idealnie, na czas co do 5 minut i wpadła" to mnie to nie przekonuje, bo 5 min. różnicy nie robi. Pigułkę trzeba brać "mniej więcej o tej samej porze". (ale czytałam ad. Yas bodjże - te nowe tego samego producenta co Yasminelle - podobno 3 godz. później mogą już robić różnicę..)
Co do tej możliwości wpadki przy pierwszym opakowaniu - mnie to info od lekarza też zdziwiło, ale lekarz (inny) mojej siostrze powiedział dokładnie to samo. Nie wiem, może to taki wybieg - straszą nas, bo pierwszy miesiąc brania może być awaryjny - albo wystąpi zła tolerancja na lek (wymioty itp.), albo jeszcze będzie się zapominać. Może o to chodzi? Też mi się nie wydaje, aby koncern farm. ryzykował i pisał, że jest pełne zabezpieczenie już od razu, gdyby tak nie było. Ale - w ulotce Yasmin. jest jedno przekłamanie, ale to już mniej ważna sprawa (nie dotyczy ryzyka ciąży), więc mniejsza z tym. Z drugiej strony - przecież daje się organizmowi 3 miesiące na przyzwyczajenie się do pigułek, tak? A swoją drogą znacie lek, który jest w stanie wyleczyć coś (zatrzymać, uaktywnić, cokolwiek) już po wzięciu 1 tabletki?? Jestem sobie w stanie wyobrazić, że przynajmniej te kilka pierwszych pigułek może nie zadziałać jak trzeba. W każdym razie przytoczę wam to, co powiedział mój i ten drugi lekarz -"przy pierwszym opakowaniu należy się dodatkowo zabezpieczać, zwłaszcza jeśli występują plamienia". Nie kończyłam medycyny - dopytajcie własnych lekarzy. Poza tym - nie wiem jak z innymi pigułkami, ale w przyp. Yasminelle lekarze (pewnie jakaś grupa, która zobowiązała się je wciskać przede wszytskim ) mają raz w miesiącu spotkania i zbierają, że tak to ujmę, dane z terenu. Może stąd nasunęły im sie wnioski ad. pierwszego opakawania? Nie wiem. Wolałam się dodatkowo zabezpieczyć. Jakoś to przeżyłam Dowiedziałam się natomiast, że w przyp. tych pigułek nie było jeszcze żadnej "wpadki" w Polsce (przy prawidłowym braniu Yasminnelle). (Mam nadzieję, że nie były to dane poufne..)

[talulah]

Witam, mam takie pytanie mialam 0,5 roczna przerwe w stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych..biore teraz pierwsze opakowanie, ale pierwsza tabletke wzielam dopiero w 3 dniu okresu(powinnam w 1) wczoraj wspolzylam ze swoim chlopakiem w opakowaniu zostaly mi jeszcze tylko 2 tabletki, czy istnieje prawdopodobienstwo zajscia w ciaze?

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez talulah

Witam, mam takie pytanie mialam 0,5 roczna przerwe w stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych..biore teraz pierwsze opakowanie, ale pierwsza tabletke wzielam dopiero w 3 dniu okresu(powinnam w 1) wczoraj wspolzylam ze swoim chlopakiem w opakowaniu zostaly mi jeszcze tylko 2 tabletki, czy istnieje prawdopodobienstwo zajscia w ciaze?

jeśli zaczęłaś w 3cim dniu okresu - antykoncepcję uzyskałaś dopiero po tygodniu - gdy ten tydzień mija można kochać się bez obaw

[karothka]

...

[Marwari]

Napisane przez karothka

Witam.
Chciałam opowiedzieć o dwóch przypadkach dotyczących wątku.
1. Koleżanka po kilku miesiącach brania tabletek anty, dowiedziła się od ginekologa, że przez cały ten czas miała owulację mimo, że brała tabletki. Źle dobrane tabsy-za mało hormonów, by zatrzymać owulację-cud, że nie zaszła w ciążę...
2. Znajoma dowiedziała się, że jest w ciąży w piątym miesiącu, mimo ciągłego przyjmowania tabletek...Mam tylko nadzieję, że z dzidzią wszystko będzie ok...
Też brałam kiedyś Cilest, ale bardzo źle się czułam i odrzuciłam całkowicie. Jeśli następnym razem będę brać pod uwagę antykoncepcję hormonalną na 100% zrobię wcześnie badania hormonalne, by wykluczyć taie przypadki...
Pozdrawiam.

Koleżanka, znajoma....

[karothka]

Napisane przez Marwari

Koleżanka, znajoma....

??? No raczej nie kolega...