Starania z PCOS cz. III

[megan713]

SIMKO GRATULUJĘ

[Casablanca0]

Simka Gratulacje. Bardzo się cieszę
Kiedy już minie pierwszy szok przyjdzie wielka radość, że tym razem poszło tak gładko i że nie musisz przechodzić znowu przez to wszystko a sama wiesz jaka to trudna droga..
Teraz niech Tż Cię wyręcza ile się da.

Zdulcia A Ty kiedy testujesz?

[zdulcia]

Simka, ale nas wzięłaś z zaskoczenia! Mam nadzieję, że rozwiążesz worek z II kreseczkami;-)
Ja póki co, was podczytuje z ukrycia. Testuje też chyba w weekend, jeśli doczekam w ogóle.

[201610051940]

Napisane przez rajs

Lamparcia bedzie dobrze Mi kiedyś ginka powiedziala ze średnio 4 IUI kończy sie ciążą. Jest to kosztowne ale kiedyś nie będziesz żałować.

Ana ja po laparo miałam tylko 1 naturalny cykl a później stymulacja ale jest w tym sporo racji ze laparo zwiększa płodność bo po niej 2x zaszłam w ciąże a wczesniej półtorej roku nic. Zobaczysz ze do jesieni bedziesz mieć już brzuszek

Także Casablanca ja bym tam sie dala pociąć, tylko trzeba mieć dobrego gina żeby potem pociągnoł leczenie jak trzeba. Efekty laparo są podobno tylko do roku.

Gwiazdka gdzie ty sie leczysz? U zwykłego gina czy takiego co sie w niepłodnosci specjalizuje?

Ewusia trzymam kciuki za II

U nas ok. Nie mam czasu na nic. Władziu jest baaaardzo wymagającym uwagi chłopczykiem i leżenie samemu w łózeczku jak zajmuje się Anielką mu nie odpowiada.. Bardzo pomaga nam od tygodnia leżaczek bujaczek w usypianiu jest nieoceniony Problem z jedzeniem mamy dalej dokarmiam sztucznym. Po moim pokarmie potrafią zwracać i ulewać aż do kolejnego karmienia. I jak tu dziecko odłożyć... Chodzimy już na spacerki po wsi super się z domu ruszyć chociażby na spacer. 2h przygotowania przed bo musze je nakarmic odbić, odciagnać mleko, spakować dzieci i można jechać. Samemu ciężko, nawet obiadu nie mam czasu ugotować. Podziwiam Abre Ale dzidzie są boskie. Spać nam w nocy nie bardzo dają. Co 3h pobudka na jedzenie i czy zjedzą wiecej czy mniej co 3h ma byc flacha i już! I niekoniecznie potem spać idą..

Ja dalej mam ten obrzęk nad raną (już zagojoną) po nocy jest mniejszy ale w dzień sie zwiększa. W pt minelo juz 7 tyg a mam jeszcze lekkie brazowawe plamienia. Nie byłam u gin na kontroli bo nie bardzo mam jak sie wyrwać. A tak to czas leci. Dzidziusie ważą już po 3800 Anielka i 3900 Władziu. Dorosły do ubranek w rozm 56. Władziu dziś obsrał tatusia wysmykneło sie z pieluchy. Ja przez niego zostałam już obrzygana i obsikana.. A Anielka jest baaardzi grzeczna. Nawet jak kupke strzeli to leży cichutko i czeka na swoją kolej. Kochane są takie dzidziusie im nic nie potrzeba teraz poza mamusia i tatusiem. Takie nieporadne żabcie. Tylko mleczka potrzebują, żeby je przewinąć i przytulić. Nierozumiem jak ludzie mogą takie niemowlaczki pożucać...

Buziaczki dla Was wszystkich trzymam kciuki za każdą z Was.

ja się lecze u zwykłego lekarza ale nie wiem czy to nie jest błąd zobaczymy....


simko GRATULACJE!!!!!!

[Lamparcica]

To jeszcze tutaj: gratulacje simka!!!! pokonałaś PCOS i zwyciężyłaś

Ewusia

zdulcia mam nadzieję, że w weekend będą dwie krechy!

rajs może i racja, ale jakoś straciłam już nadzieję...

Mam skierowanie na laparo. Doktorek (nie Kunicki) powiedział, że laparo niewiele mi da... jedynie zdiagnozuje, co się stało, że jajowód mam niedrożny. Jestem skołowana... przepisał mi znów Aromka, ale nie chcę teraz się niczym stymulować... muszę dać odpocząć moim i tak już zużytym jajnikom i jajowodom itp... ale wam kibicuję z całego serca

[Luzia]

Napisane przez simka234

Mogę juz wam powiedzieć oficjalnie..
Będę mamuska
Beta 250.4

Gratuluje!!

[cabraloca]

Simka gratulacje!

[Casablanca0]

Lamparcica To co to za nowy lekarz? Zmieniłaś czy tylko poszłaś na konsultację?
Cykl przerwy każdemu się czasem przyda ale mam nadzieję, że będziecie jeszcze próbować z iui? Ja też czytałam, że najczęściej udaje się za 3-4 razem więc nie poddawaj się po pierwszym niepowodzeniu.
Nie wiem jak z tą laparo u Ciebie ale to na pewno jakaś szansa, tym bardziej, że jeśli nie miałabyś dużych zrostów to być może udało by się ten jajowód udrożnić podczas zabiegu.
Mam nadzieję, że wrócisz do walki ze zdwojoną siłą i nadzieją

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Kiara Co u Was? Jak Dawidek ? Mam nadzieję, że jesteś już po zabiegu i wszysto już jest dobrze

Debra A nasza mała akrobatka jak się miewa?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez simka234

ewusia cieszę się ze wyniki dobre
I kciuki trzymam za weekend
Czas chyba boćka ci wyslac

Napisane przez Luzia

Są kciuki

Napisane przez Casablanca0

Ewusiu za idealne tsh.
Co do testowania to chucham, dmucham, kibicuję i II kreski przewiduję

Napisane przez Casablanca0

Co do mnie, jeżeli chodzi o laparo na pewno myślę o tym intensywnie ale niestety czeka mnie 4m-ce przerwy w staranich. Szkoda, że trafiło tak po hsg kiedy podobno jest większa szansa ale cóż...
Sierpień/Wrzesień wracamy do starań. Chcę wtedy spróbować góra 2 cykle z czymś skuteczniejszym niż clo, może z iui a jeśli nie będzie efektów idę pod nóż. Mogę mieć i 6 dziur w brzuchu byleby doczekać się w końcu maleństwa.

kurcze szkoda ze akurat teraz przerwa
ale po przerwie pewnie szybko pójdzie

Napisane przez cabraloca

Ewusiu, ja w moim szczęśliwym cyklu też TSH miałam koło 1,7 więc tym bardziej trzymam kciuki Mam nadzieję, że przed majem dwie krechy wyskoczą jak nic

Napisane przez simka234

Mogę juz wam powiedzieć oficjalnie..
Będę mamuska
Beta 250.4

gratulacje podwójna Mamusiu

Napisane przez zdulcia

Simka, ale nas wzięłaś z zaskoczenia! Mam nadzieję, że rozwiążesz worek z II kreseczkami;-)
Ja póki co, was podczytuje z ukrycia. Testuje też chyba w weekend, jeśli doczekam w ogóle.

no to za testowanie

Napisane przez Lamparcica

Mam skierowanie na laparo. Doktorek (nie Kunicki) powiedział, że laparo niewiele mi da... jedynie zdiagnozuje, co się stało, że jajowód mam niedrożny. Jestem skołowana... przepisał mi znów Aromka, ale nie chcę teraz się niczym stymulować... muszę dać odpocząć moim i tak już zużytym jajnikom i jajowodom itp... ale wam kibicuję z całego serca

a moze akurat uda sie udrożnić jajowód? ja znam co najmniej dwie osoby które miały laparoskopowo bez problemu jajowód udrożniony
trzymam kciuki

Ja dziś rano byłam u endo i była bardzo zadowolona z moich wyników. No więc teraz pozostaje "tylko" brać leki i utrzymywać taki poziom

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Anev0

U mnie CHŁOPAK, bylismy na polówce wszystko ok

kolejny wątkowy chłopak :d gratuluję

Napisane przez simka234

A i wszystkim mamą polecam ,,katarem,, pod odkurzacz nic lepiej gili nie wyciąga ,i o dziwo N nie protestuje jak to robił przy fridzie

my też mamy Katarka i jest super chociaż ludzie patrzą jak na wariatów-sadystów jak mówimy, ze nos odkurzaczem odciągamy

Napisane przez rajs

U nas ok. Nie mam czasu na nic. Władziu jest baaaardzo wymagającym uwagi chłopczykiem i leżenie samemu w łózeczku jak zajmuje się Anielką mu nie odpowiada.. Bardzo pomaga nam od tygodnia leżaczek bujaczek w usypianiu jest nieoceniony Problem z jedzeniem mamy dalej dokarmiam sztucznym. Po moim pokarmie potrafią zwracać i ulewać aż do kolejnego karmienia. I jak tu dziecko odłożyć... Chodzimy już na spacerki po wsi super się z domu ruszyć chociażby na spacer. 2h przygotowania przed bo musze je nakarmic odbić, odciagnać mleko, spakować dzieci i można jechać. Samemu ciężko, nawet obiadu nie mam czasu ugotować. Podziwiam Abre Ale dzidzie są boskie. Spać nam w nocy nie bardzo dają. Co 3h pobudka na jedzenie i czy zjedzą wiecej czy mniej co 3h ma byc flacha i już! I niekoniecznie potem spać idą..

Ja dalej mam ten obrzęk nad raną (już zagojoną) po nocy jest mniejszy ale w dzień sie zwiększa. W pt minelo juz 7 tyg a mam jeszcze lekkie brazowawe plamienia. Nie byłam u gin na kontroli bo nie bardzo mam jak sie wyrwać. A tak to czas leci. Dzidziusie ważą już po 3800 Anielka i 3900 Władziu. Dorosły do ubranek w rozm 56. Władziu dziś obsrał tatusia wysmykneło sie z pieluchy. Ja przez niego zostałam już obrzygana i obsikana.. A Anielka jest baaardzi grzeczna. Nawet jak kupke strzeli to leży cichutko i czeka na swoją kolej. Kochane są takie dzidziusie im nic nie potrzeba teraz poza mamusia i tatusiem. Takie nieporadne żabcie. Tylko mleczka potrzebują, żeby je przewinąć i przytulić. Nierozumiem jak ludzie mogą takie niemowlaczki pożucać...

Buziaczki dla Was wszystkich trzymam kciuki za każdą z Was.

cudownie, że tak sobie radzisz. Ja z jednym mam niewiele czasu, a co dopiero z dwójką!


Kochane, nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich, więc ogólnie napiszę, że bardzo cieszę się z pozytywnie przebiegających ciąż. Cieszcie sie dziewczyny, bo potem baaardzo tęskni się za brzuszkiem
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki - oby Simka rozwiązała worek pełen II

[Anev0]

SIMECZKO OFICJALNE GRATULACJĘ oby dziewczynka się trafila fajnie mieć parkę

RAJS Kochana z Ciebie mamusia

Casablanca0 Najważniejszy jest plan oby zaskoczyły Cię II krechy

MIGOTKO A ty jak sobie radzisz z maleństwem?

Lamparcica czasami opłaca sie poczekać
też jestem ciekawa czy zmieniłaś lekarza na stałe?

ZDULCIA fluidy chłopiece podsylam na twoje testoswanko


A teraz o mnie brzuch rośnie i waga też F*CK, miałam mieć za cała ciąże ambitny plan plus 8 KG a już jest 6,5 kg a jest 22 tc.
Ogólnie troche kregosłup mnie nawala w ledzwiach raz mniej raz bardziej ale OGÓLNIE czuje sie OK. Narazie dobrze mi w tej ciazy

[simka234]

anevo zakładać to sobie można np kapcie hihi
Ja miałam z N też ambitny plan i tak plus 11 kg wskoczył
Widzisz super się czujesz ciesz się
Ja teraz w sumie dobrze się czuje, tylko spać w nocy nie mogę a potem w dzień zonk jest

Dobra idę obiad robić puki N śpi bo potem może być kicha

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Panna Migotka 86

Trzymam kciuki za wszystkie staraczki - oby Simka rozwiązała worek pełen II

Napisane przez Anev0

A teraz o mnie brzuch rośnie i waga też F*CK, miałam mieć za cała ciąże ambitny plan plus 8 KG a już jest 6,5 kg a jest 22 tc.

Nie przejmuj się wagą, najważniejsza jest Dzidzia

Napisane przez simka234

anevo zakładać to sobie można np kapcie hihi

Coś tu mały ruch ostatnio znowu
Mnie się czas dłuży, niech już będzie weekend

[simka234]

No cisza jest
Kciuki za weekend ewusia

Mi znów szybko płynie czas

[zdulcia]

Ewusia, powiedz mi. Kiedy miałaś podany pregnyl? Od momentu zastrzyku liczysz te 14 dni do testowania czy od owu?
Ja już chyba wpadam w lekką paranoje, więc wam nie truje.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez simka234

No cisza jest
Kciuki za weekend ewusia

Napisane przez zdulcia

Ewusia, powiedz mi. Kiedy miałaś podany pregnyl? Od momentu zastrzyku liczysz te 14 dni do testowania czy od owu?
Ja już chyba wpadam w lekką paranoje, więc wam nie truje.

Pregnyl miałam podawany dwa tygodnie temu w sobotę
A 2 tygodnie liczę od tego kiedy wydaje mi się że była owu, czyli w niedzielę. Mogła być też w poniedziałek (na monicie byłam we wtorek i wtedy już na pewno było po) ale myślę ze jak zatestuję w niedzielę to już coś wyjdzie jeśli ma wyjść wcześniej testować nie chcę, już mam dość zbyt wczesnego nakręcania sie na nie wiadomo co

[zdulcia]

To identyczne jak u mnie idziemy łeb w łeb.

[roxana_lu]

I oby dwie będziecie miały II krechy , czuje tooooo !

[Lamparcica]

Napisane przez Casablanca0

Lamparcica To co to za nowy lekarz? Zmieniłaś czy tylko poszłaś na konsultację?
Cykl przerwy każdemu się czasem przyda ale mam nadzieję, że będziecie jeszcze próbować z iui? Ja też czytałam, że najczęściej udaje się za 3-4 razem więc nie poddawaj się po pierwszym niepowodzeniu.
Nie wiem jak z tą laparo u Ciebie ale to na pewno jakaś szansa, tym bardziej, że jeśli nie miałabyś dużych zrostów to być może udało by się ten jajowód udrożnić podczas zabiegu.
Mam nadzieję, że wrócisz do walki ze zdwojoną siłą i nadzieją

Taki jeden, ordynator invicty. Nazywa się Pałaszewski. Do mojego nie było miejsc... jestem umówiona 4 maja, więc wtedy pójdę na konsultację. Tamten doktor przepisał mi znów aromka, ale nie biorę, dam odpocząć moim jajnikom.
dziękuję

Ewusia dziękuję za pocieszenie on twierdzi, że to tylko zdiagnozuje od kiedy mam niedrożny, ale właśnie to dzięki wam wierzę w laparo. Chociaż mój TŻ boi się, ze mnie to będzie bolało lub że będę miała "dziurę" czyli bliznę, ale czego się nie robi dla dzieciaczków...
Trzymam kciuki za testowanie Twoje i zdulci mam nadzieję, że wypełzną 4 krechy

Anevo nie, na stałe nie, to było tylko chwilowe, bo chciałam zgłosić się w 1dc.
a Ty się wagą nie przejmuj! To dla małego, chłopak potrzebuje więcej miejsca

szamanuję krechy razem z dziewczynami!

Oczywiście to simka rozwaliła ostatnio system ale wam też się uda!

Casablanca a Ty jak w ogóle? Jak nastroj? Mam nadzieję, że nie smutasz nam po kątach pamiętaj, że my jesteśmy i zapraszamy też do Wawy lub w okolice na winko

---------- Dopisano o 06:29 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

simka to Cię zainteresuje. Ten doktor P. powiedział mi ze jak 3 razy iui nie zaskoczy z letrozolem to czeka mnie in vitro. A przecież są jeszcze Menopury itp... przybil mnie ta wiadomością, ale potem pomyślałam o Tobie i stwierdziłam ze zawsze pozostaje nadzieja z zastrzykami

[simka234]

lamparcica co do dr P to jakoś jestem nastawiona na NIE
Robił mi HSg i to ok ale jak kiedyś Kunickiego nie było i poszlak do niego na monit to nie dal minic na pęknięcie bo stwierdził ze samo peknie i zrobił mi się torbiel!,! Nie wiem czemu oni wszyscy odrazu ivf straszą!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez zdulcia

To identyczne jak u mnie idziemy łeb w łeb.

i też testujesz w niedzielę?
jak sie czujesz w ogóle?

bo ja się czuję normalnie

Napisane przez roxana_lu

I oby dwie będziecie miały II krechy , czuje tooooo !

Napisane przez Lamparcica

Ewusia dziękuję za pocieszenie on twierdzi, że to tylko zdiagnozuje od kiedy mam niedrożny, ale właśnie to dzięki wam wierzę w laparo. Chociaż mój TŻ boi się, ze mnie to będzie bolało lub że będę miała "dziurę" czyli bliznę, ale czego się nie robi dla dzieciaczków...

to bardzo dziwne że Ci tak mówi, bo jajowód może być zatkany np przez śluz i wtedy bardzo go łatwo "przepchać" podczas laparoskopii

Napisane przez Lamparcica

Trzymam kciuki za testowanie Twoje i zdulci mam nadzieję, że wypełzną 4 krechy

Napisane przez Lamparcica

simka to Cię zainteresuje. Ten doktor P. powiedział mi ze jak 3 razy iui nie zaskoczy z letrozolem to czeka mnie in vitro. A przecież są jeszcze Menopury itp... przybil mnie ta wiadomością, ale potem pomyślałam o Tobie i stwierdziłam ze zawsze pozostaje nadzieja z zastrzykami

no następny który na ivf wysyła

[megan713]

Dzień dobry,

przychodzę o kreseczkach poczytać

trzymam kciuki Ewusia i Zdulcia!

Anevo - gratki byczka młodego! Będzie miał w czym wybierać bo same panny ostatnio Aż się boję córki Cabry bo jak pójdzie w mamę to jej z oddziału noworodków nie wypuszczą bo tak się rozkochają

Lamparcica kopnąć w d* takiego doktorka... co jeden to inna szkoła a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o $$$...

buziakuję i życzę miłego weekendu Wam

[zdulcia]

Dziękuję dziewczyny za wsparcie
Ewusia, dziwnie się czuję. Brzuch mnie czasem boli tak jak na @, więc może franca do mnie idzie. Ale ja to sobie wmawiam chyba za dużo. Mam lęki, jak mam iść do toalety. Nienormalna jestem, wiem.

[simka234]

zdulcia, ewusia każda ciąża jest inna
Z N czulam się źle brzuch mnie Bolał ciągle jak na @, piersi tak bolaly ze nie mogłam się dotknąć, spalam na stojąco, miałam straszne mdłości!na kawę nie mogłam patrzeć sam zapach mnie odrzucal
A teraz gdybym nie wiedziała ze mam fasolke to bym w życiu nie powiedziała piersi nie bola, bóle brzucha czasem sa ale to jak się N nadzwigam, kawę moglabym Pic litrami, spać mi się chce standardowo ale to nie wiem czy bardziej od tego ze nie dosypiam czy od ciąży! Także różnie to bywa
meg ja tez czekam na II krechy
A jak cabry córa się ur to zaklepie dla N
lamparcica poza tym wszystko się może zdarzyc jestem żywym przykładem

[Ewusia_marchew]

Napisane przez megan713

trzymam kciuki Ewusia i Zdulcia!

Napisane przez zdulcia

Dziękuję dziewczyny za wsparcie
Ewusia, dziwnie się czuję. Brzuch mnie czasem boli tak jak na @, więc może franca do mnie idzie. Ale ja to sobie wmawiam chyba za dużo. Mam lęki, jak mam iść do toalety. Nienormalna jestem, wiem.

nie jesteś nienormalna, ja też się boję chodzić do wc
no bo jak sie pojawi plamieni/krwawienie to już wiadomo ze po ptokach, bo ja biorę taką dawkę luteiny że nie powinni być żadnych plamień jeśli jest wszystko ok

Napisane przez simka234

zdulcia, ewusia każda ciąża jest inna
Z N czulam się źle brzuch mnie Bolał ciągle jak na @, piersi tak bolaly ze nie mogłam się dotknąć, spalam na stojąco, miałam straszne mdłości!na kawę nie mogłam patrzeć sam zapach mnie odrzucal
A teraz gdybym nie wiedziała ze mam fasolke to bym w życiu nie powiedziała piersi nie bola, bóle brzucha czasem sa ale to jak się N nadzwigam, kawę moglabym Pic litrami, spać mi się chce standardowo ale to nie wiem czy bardziej od tego ze nie dosypiam czy od ciąży! Także różnie to bywa

no wiem ze różnie bywa, bo ja mojej poprzedniej ciąży nie zauważyłam w ogóle, test zrobiłam gdzieś pomiędzy 5 a 6 tygodniem dopiero i do tego czasu nawet się nie domyślałam ze mogę byc w ciąży
No więc nie doszukuję się objawów, bo to ze np mam mdłości czy chodzę często do toalety, to ja tak mam po prostu często i wcale to nic nie znaczy

[201610051940]

ale ja za was wszystkie trzymam kciuki bo wiem jak to jest pragnąc maleństwo

u mnie jutro 10 dc i idę na monitoring. Nigdy nie robiłam monitoringu i nie wiem czego mam się spodziewać. :/ To dobry chyba termin na monit? a później najlepiej iść w poniedziałek?

[Luzia]

Zdulcia I Ewusia, trzymam kciuki za jutro!

Ja jestem już po ovu, koło środy była, pękło samo

[Lamparcica]

simka ja miałam co do niego dobre pierwsze wrażenie, bo był bardzo konkretny (byłam na monicie a potem na drugim monicie po iui), ale fakt, też mi nic nie dał na pęknięcie za pierwszym razem, dopiero teraz się zczaiłam... Kunicki zawsze mi proponował, a ten... ech. Dobrze, że do mojego idę po majówce.

Ewusia dokładnie. W końcu ivf mają niezłą kasę. Pakiet all inclusive ze wszystkimi badaniami itp. kosztuje ponad 13 tyś...

Luzia a się zapodziałaś z owu!! oczywiście są trzymane!

gwiazdka na monit najlepiej iść między 12-13 dc., bo w 10dc może nic nie być widać. W poniedziałek też pójść i np. w środę oraz piątek lepiej sprawdzać co dwa dni i wszystko kontrolować.
Monitoring nie jest straszny - to zwykłe usg dopochwowe ;p nie boli, a możesz zobaczyć, co się u Ciebie dzieje.

zdulcia i Ewusia jeszcze jeden dzień i posypią się cztery krechy

[roxana_lu]

Dziewczyny trzymam mocne kciuki za Wasze testowanie !!
Myślałam, ze to dzis ale cos czytam, ze jednak jutro

[201610051940]

byłam dzis na monitoringu i nie wiem co mam myslec moze któraś z was mi pomoże
na opisie mam tak:
" trzon macicy przodozgięty, jednorodny echogenicznie o gładkich obrysach i dl 50 mm. AP 23,7mm. Endometrium grubosci 4,3, gładkie. Jajnik prawy 31,9x19,5mm z licznymi pecherzykami sr do 6,4mm. jajnik lewy 31,9x24,0mm z licznymi drobnymi pecherzykami sr do 4,6 mm. Zatoka Douglasa bezpłynowa"

we wtorek kolejny monit.