Starania z PCOS cz. III

[Ewusia_marchew]

Napisane przez gwiazdka997

Ewusia_marchew fajnie że wszystko dobrze i niech rośnie w brzuszku

Napisane przez simka234

ewusia @ miałam 17.03 a ty?

ja miałam 31 marca no więc sporo później
ale wiadomo ze to zależy przede wszysktim od tego kiedy owu było, u mnie cykl był książkowy, owu w 13 dniu cyklu, więc u mnie OM się z usg powinno w miarę pokrywać, w innych przypadkach niekoniecznie

Napisane przez Kiara_kier

Na usg mózgowia małego na całe szczęście wszystko ok!
Lekarz zrobił też usg obu obojczyków, bo powiedział, że czasami jeszcze widać zmiany i wtedy by sie wyjaśniło z którą rączką na 100% mały się rodził i czy to jest przyczyną przykurczu w lewej łapce. Ale nie było już nic widac - mówił, że w sumie nie dziwne, bo to już prawie pół roku minęło i nie musi być coś widac, dobrze, że się obojczyk zagoił. Także nie wiemy skąd jest przykurcz. Lekarz powiedział,że to na pewno jakieś zmiany neurologiczne, ale dzięki Bogu nie uszkodzeniowe czy tkankowe, czyli nie np. guzy.
W pon mamy neurologa dziecięcego, a 2.06 zaczynamy dodatkowo rehabilitacje na oddziale w szpitalu.

super ze na usg wszystko ok
za rehabilitację

Napisane przez Kiara_kier

Ja mam we wt gina.
Ogólnie to chyba zacznę znowu prowadzić coś tam n wykresach na ovufriend. Co prawda chcielibyśmy żebym zaszła mniej więcej w sierpniu-wrześniu 2016, ale jestem ciekawa jak z tymi moimi cyklami, bo teraz coś dziwnego się dzieje.

no to za wizytę


Mnie wczoraj męczyły mdłości przez większość dnia, ale nie wymiotowałam na szczęście

[simka234]

A ja nie mam silyna nic
Cały dzień leże chyba zatoki złapałam w nocy dość ze mnie głowa bolala to i brzuch bardzo nie wiem o co chodziło i dziś nie mam siły na nic...

[cabraloca]

Ewusiu, Simko - z mdłościami dacie radę pomyślcie, ze to nie z przepicia ani zatrucia, tylko to Wasze maluszki tak rozrabiaja w organizmie:-D

Roxana, Sikorka co u Was, dziewczyny? Wywołuje do tablicy, bo coś się nie odzywacie ostatnio :-D

[Ewusia_marchew]

Napisane przez simka234

A ja nie mam silyna nic
Cały dzień leże chyba zatoki złapałam w nocy dość ze mnie głowa bolala to i brzuch bardzo nie wiem o co chodziło i dziś nie mam siły na nic...

zdrówka

Napisane przez cabraloca

Ewusiu, Simko - z mdłościami dacie radę pomyślcie, ze to nie z przepicia ani zatrucia, tylko to Wasze maluszki tak rozrabiaja w organizmie:-D

no pewnie ja dla Dzidzi wszystko przetrzymam

[madziapearl]

Ewusia,
to czego najbardziej się boje to właśnie wymioty w ciąży - ja w ogole panicznie sie boje wymiotować ale jakoś będę musiała dać radę o ile będzie mi w ogole dane być w ciaży A u Ciebie niech pozostanie tylko na mdłościach - choć pewnie również nieprzyjemne.

Jak myślicie czy pęcherzyki pekaja jednocześnie? bo w pt miałam chyba 1 faze, duży ból szczególnie po lewej, ledwo siedziałam ale nie zaobserwowałam duzej ilości wodnego sluzu itd a dzis z kolei z prawej strony ciągnie i kuje ... w odczuwaniu pękania i obserwacji jestem zupełnie zielona ;/

[roxana_lu]

Napisane przez cabraloca

Ewusiu, Simko - z mdłościami dacie radę pomyślcie, ze to nie z przepicia ani zatrucia, tylko to Wasze maluszki tak rozrabiaja w organizmie:-D



Roxana, Sikorka co u Was, dziewczyny? Wywołuje do tablicy, bo coś się nie odzywacie ostatnio :-D

Jestem jestem!
Ciagle Was czytam, kibicuje i zaciskam kciuki za kazda ! natomiast mam jakis spadek formy i chyba stad ta cisza z mojej strony

U nas dobrze, ostatnio na wizycie byłam u nowej lekarki (super babeczka!), Julcia ważyła juz 930g
Ja juz skompletowałam cala wyprawkę, brakuje mi tylko troszkę ciuszków i torby do wózka. Wiem, troszkę wczesniej to wszystko kupiłam juz ale mam z tym ciśnieniem mega skoki i lekarka raczej mnie widzi w lipcu (pierwsza polowa lub środek) na oddziale i tak czekac miałabym na cesarkę do 3.08
Przez to tez mam dola bo nie wiem co z juniorem, tż pracuje po 12h (potem zas na dni wolne no ale często 3-4 dni po 12h a potem wolne), z teściowa sie nie dogaduje w ogole poza tym cos tam u nich nie tak, teściowa ciagle zainfekowana chodzi, rozne cudawianki, ja sie o siebie martwię i praktycznie nie jeżdzę tam a o juniora to juz w ogole strach... No i co ja z tym moim dzieckiem wtedy zrobie jak mnie położą do szpitala... Nikogo więcej nie mam niestety zeby mogl sie zając juniorem (który bedzie miał wakacje)... Dodatkowo nie wiem czy w ogole stresowac sie magisterka i kończyć ja pisac czy odpuścić bo obrona na koniec lipca.. Ale znow nie chciałabym tego odłożyć bo boje sie ze juz nie bedzie mi sie chciało do tego wrócić...
Ah, nie chce tu marudzić

[cabraloca]

Roxana wczesnie czy nie wczesnie z ta wyprawka to Kwestia indywidualna i skoro wiesz, że w lipcu masz byc w szpitalu to lepiej ograniczac stresy i wszystko zawczasu uszykowac my też już mamy sporo rzeczy, bo dostalismy po TZ-a chrzesniaku. Fakt, ze wszystko chłopięce, ale po co mam kupowac specjalnie dziewczyński wózek, skoro tamten dobry i za kupe pieniedzy. I tak wydatkow będzie sporo ciuszki chlopiece po domu też sie nadadza, a wyjsciowy beda dziewczynskie:-D

Wspolczuje Ci tej sytuacji z Juniorem, bo to w końcu jeszcze mały chłopiec i nie ma opcji, żeby sam o siebie zadbał przez 12 godzin. A moze masz kogos, do kogo moglabys go wyslac na wakacje? Moze swoich rodziców, rodzenstwo czy kogos innego? W ostatecznosci zawsze możesz pomyslec o niani na te pare tygodni.
A jak tam skurcze i szyjka? Lezakujesz rzetelnie?

[roxana_lu]

Napisane przez cabraloca

Roxana wczesnie czy nie wczesnie z ta wyprawka to Kwestia indywidualna i skoro wiesz, że w lipcu masz byc w szpitalu to lepiej ograniczac stresy i wszystko zawczasu uszykowac my też już mamy sporo rzeczy, bo dostalismy po TZ-a chrzesniaku. Fakt, ze wszystko chłopięce, ale po co mam kupowac specjalnie dziewczyński wózek, skoro tamten dobry i za kupe pieniedzy. I tak wydatkow będzie sporo ciuszki chlopiece po domu też sie nadadza, a wyjsciowy beda dziewczynskie:-D



Wspolczuje Ci tej sytuacji z Juniorem, bo to w końcu jeszcze mały chłopiec i nie ma opcji, żeby sam o siebie zadbał przez 12 godzin. A moze masz kogos, do kogo moglabys go wyslac na wakacje? Moze swoich rodziców, rodzenstwo czy kogos innego? W ostatecznosci zawsze możesz pomyslec o niani na te pare tygodni.

A jak tam skurcze i szyjka? Lezakujesz rzetelnie?

Ja juz nie miałam nic praktycznie po juniorze (jedynie wozek sie ostał ale wlasnie go sprzedaliśmy bo chcielismy nowy) wiec wszystko kupowaliśmy od nowa w sumie to sie ucieszyłam bo mogłam poszaleć
Niestety ja sie całe życie wychowywałam z dziadkami, którzy teraz juz po 70-tke podchodzą a dalej kierują firma ponad 200 osob, do tego sa tez schorowani wiec generalnie nie bardzo mam jak zostawic u nich juniora na dłużej niż godzine, dwie... Nikogo więcej niestety nie mam, tzn jedna siostrę, z która raczej kontakt jest mega ograniczony a junior jej praktycznie nie zna... Nianke musiałabym brać od 8:00 do 22:00 po 4/5 razy w tygodniu... Szczerze ? Nie wyobrażam sobie tego no a samego 5-latka niestety nigdzie nie zostawie... Nie wiem, moze jakies L4 opieki TŻ weźmie czy cos? Nie znam sie na tym ale chyba cos takiego mozna wziąć - do 60 dni w roku opieka nad osoba bliska czy cos... bo innego wyjścia nie widze... Musze o to zapytać moja lekarke. Chociaz narazie liczę, ze bedzie dobrze i w szpitalu pojawię sie wieczorem dzien przed cc !!
Co do szyjki to sie ogarnęła i sie nie skraca, skurcze i mega twardnienie brzucha sie pojawia jak przesadzę z robota natomiast luźne ogarniecie mieszkania, zrobienie obiadu, spacery itd to spokojnie moge tylko wiadomo, staram sie jak najwiecej odpoczywac, rozkładać w czasie zajecia i jest dobrze. Oczywiscie czasami mnie poniesie i przeginam... Ale staram sie !

A u Ciebie jak kochana ?? Opowiadaj !!


A tak swoja droga... megan gdzie Ty sie podziewasz?!?!

[201610051940]

ja dziś po zastrzyku ale tyłek mnie boli:/ codziennie działamy z Tż bo mnie jakoś jajniki i podbrzusze pobolewa a dopiero w środę na monitoring...

[Casablanca0]

Dziewczynki moje kochane ja Was czytam na bieżąco ale jakoś nie mogę się zebrać żeby coś napisać - muszę się poprawić
Czy doba nie mogłaby być dłuższa

Bradzo się cieszę, że wszystkie fasolki zdrowo rosną. Za wszystkie trzymam kciuki i czekam na same dobre wieści
Ja byłam wczoraj na usg. Mam 30dc, endometrium 9mm, płodny śluz i pęcherzyk 16mm, urósł sam bo jak wiecie ja o to narazie nie zabiegam specjalnie bo i po co ale jakby chciało samo rosnąć to się przecież nie pogniewam Lekarz mówi, że przeczuwa owulację ale w 30którymś dniu cyklu??
Niestety okazało się, że mam 3torbiele okołojajowodowe (1,5cm, 8mm,6mm) czyli nie na jajniku tylko obok nie wiem skąd to się wzięło Byłam u bardzo dobrego lekarza i on tylko zapytam czy wiem, że je mam i tematu niekontynuował tylko skupił się na tym pęcherzyku dominującym. Teraz nie wiem czy to dlatego, że nie są one groźne czy zbagatelizował sprawę. Chyba muszę to skonsultowac jeszcze. Powiedział tylko, że tego się nie leczy chyba, że są bardzo duże to operacyjnie.
Ehhh zawsze coś a miałam tak odpocząć od tego wszystkiego skoro tż nie ma

Ana Trzymam mocno kciuki za Ciebie

Zdulcia Za jutrzejszą wizytę kciukas też zaciskam

[ana985]

Dziewczyny 12dzien po iui beta 136,9

[Casablanca0]

Ana Za***ista wiadomość
Laparo czyni cuda

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madziapearl

Ewusia,
to czego najbardziej się boje to właśnie wymioty w ciąży - ja w ogole panicznie sie boje wymiotować ale jakoś będę musiała dać radę o ile będzie mi w ogole dane być w ciaży A u Ciebie niech pozostanie tylko na mdłościach - choć pewnie również nieprzyjemne.

będziesz, w ciąży na pewno, ze wszystkimi jej niedogodnościami i radościami

Napisane przez madziapearl

Jak myślicie czy pęcherzyki pekaja jednocześnie? bo w pt miałam chyba 1 faze, duży ból szczególnie po lewej, ledwo siedziałam ale nie zaobserwowałam duzej ilości wodnego sluzu itd a dzis z kolei z prawej strony ciągnie i kuje ... w odczuwaniu pękania i obserwacji jestem zupełnie zielona ;/

może być tak że pęcherzyki pękają nawet w odstępie kilku dni

Napisane przez roxana_lu

Ja juz nie miałam nic praktycznie po juniorze (jedynie wozek sie ostał ale wlasnie go sprzedaliśmy bo chcielismy nowy) wiec wszystko kupowaliśmy od nowa w sumie to sie ucieszyłam bo mogłam poszaleć
Niestety ja sie całe życie wychowywałam z dziadkami, którzy teraz juz po 70-tke podchodzą a dalej kierują firma ponad 200 osob, do tego sa tez schorowani wiec generalnie nie bardzo mam jak zostawic u nich juniora na dłużej niż godzine, dwie... Nikogo więcej niestety nie mam, tzn jedna siostrę, z która raczej kontakt jest mega ograniczony a junior jej praktycznie nie zna... Nianke musiałabym brać od 8:00 do 22:00 po 4/5 razy w tygodniu... Szczerze ? Nie wyobrażam sobie tego no a samego 5-latka niestety nigdzie nie zostawie... Nie wiem, moze jakies L4 opieki TŻ weźmie czy cos? Nie znam sie na tym ale chyba cos takiego mozna wziąć - do 60 dni w roku opieka nad osoba bliska czy cos... bo innego wyjścia nie widze... Musze o to zapytać moja lekarke. Chociaz narazie liczę, ze bedzie dobrze i w szpitalu pojawię sie wieczorem dzien przed cc !!
Co do szyjki to sie ogarnęła i sie nie skraca, skurcze i mega twardnienie brzucha sie pojawia jak przesadzę z robota natomiast luźne ogarniecie mieszkania, zrobienie obiadu, spacery itd to spokojnie moge tylko wiadomo, staram sie jak najwiecej odpoczywac, rozkładać w czasie zajecia i jest dobrze. Oczywiscie czasami mnie poniesie i przeginam... Ale staram sie !

mam nadzieję ze sytuacja sie jakoś rozwiąże
dbaj o siebie

Napisane przez gwiazdka997

ja dziś po zastrzyku ale tyłek mnie boli:/ codziennie działamy z Tż bo mnie jakoś jajniki i podbrzusze pobolewa a dopiero w środę na monitoring...

Napisane przez Casablanca0

Ja byłam wczoraj na usg. Mam 30dc, endometrium 9mm, płodny śluz i pęcherzyk 16mm, urósł sam bo jak wiecie ja o to narazie nie zabiegam specjalnie bo i po co ale jakby chciało samo rosnąć to się przecież nie pogniewam Lekarz mówi, że przeczuwa owulację ale w 30którymś dniu cyklu??
Niestety okazało się, że mam 3torbiele okołojajowodowe (1,5cm, 8mm,6mm) czyli nie na jajniku tylko obok nie wiem skąd to się wzięło Byłam u bardzo dobrego lekarza i on tylko zapytam czy wiem, że je mam i tematu niekontynuował tylko skupił się na tym pęcherzyku dominującym. Teraz nie wiem czy to dlatego, że nie są one groźne czy zbagatelizował sprawę. Chyba muszę to skonsultowac jeszcze. Powiedział tylko, że tego się nie leczy chyba, że są bardzo duże to operacyjnie.
Ehhh zawsze coś a miałam tak odpocząć od tego wszystkiego skoro tż nie ma

kurcze mam nadzieję ze te torbiele to nic takiego
ja mam cały czas torbiel na prawym jajniku i mi gin mówi cały czas ze to nic....
fajnie że szykuje się naturalna owulka, szkoda tylko ze nie ma szans tego wykorzystać

Napisane przez ana985

Dziewczyny 12dzien po iui beta 136,9

Kochana aż się poryczałam cudownie, wreszcie sie doczekałaś no to niech rośnie beta pięknie, a później zdrowa Fasolka

[zdulcia]

Ana, ogromne gratulacje! Bardzo się cieszę

[ana985]

Dziewczyny na sikancu jest jedna kreska. O co kaman?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez ana985

Dziewczyny na sikancu jest jedna kreska. O co kaman?

zepsuty sikaniec, zdarza się a robiłaś rano czy teraz? bo jak teraz to na tym etapie może być za małe stężenie hcg w moczu, zwłaszcza jeśli nie jest on poranny
beta wyszła pozytywna, a beta jest najbardziej wiarygodna

[ana985]

Teraz robilam i to godzinę temu sikalam a teraz ledwie kilka kropel udalo mi sie do testu wysikac. Zrobie jutro z rana.
Aaaaaaaa moj tz oszaleje dzisiaj

[Ewusia_marchew]

Napisane przez ana985

Teraz robilam i to godzinę temu sikalam a teraz ledwie kilka kropel udalo mi sie do testu wysikac. Zrobie jutro z rana.
Aaaaaaaa moj tz oszaleje dzisiaj

no to wszystko jasne dlaczego nie wyszło
jutro rano powinno wyjść

[ana985]

A moze to jeszcze pregnyl ?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez ana985

A moze to jeszcze pregnyl ?

z tego co kojarzę to Pregnyl po 10 dniach już powinien nie fałszować wyniku, a jeśli nawet to na poziomie kilkunastu, kilkudziesięciu, a nie ponad 100 jakbyś była 10 dni po iui i beta Ci wyszła np 20, to mógłby być to Pregnyl, ale w twoim przypadku szczerze nie sądzę

[Kukucyk]

Ana, cudowne wieści, gratulacje Teraz ciekawe ile maleństw udało Wam się zmajstrować.

[zdulcia]

Ana, nie martw się testem.
Może zrób sobie jeszcze jedna bete po 48h, to zobaczysz czy przyrasta

[ana985]

Rozmawialam z lekarzem. Mam za dwa dni zrobic betę, tsh i d dimery

[simka234]

Napisane przez ana985

Dziewczyny 12dzien po iui beta 136,9

Aaaa !a! Ale się cieszę trzymam kciuki za rozwój sytuacji
Bociany pomogły
GRATULUJĘ a testem się nie przejmuj bo może mało czuły jest

[cabraloca]

Ana świetne info! Ja 12 dni po 2 jednostkach pregnylu mialam bete 32 i juz wtedy moja pani doktor powiedziala, ze to ciąża:-D także myślę, że u Ciebie nie ma żadnych wątpliwości :-D gratulacje!

[Lamparcica]

Ana gratulacje!!!! Laparo czyni cuda ))
Casablanca- Ewusia może mieć rację co do tych miejsc po pęcherzykach. Warto się skonsultować ale jak coś rośnie samo to suuper!!!

[201610051940]

Ana gratulacje

ale mam rozdaje fasolki

[nelyen]

Ana, gratulacje dużo szczęścia ostatnio na tym wątku się dzieje!



Ja we czwartek idę na usg. Ciekawe czy cokolwiek tam się u mnie dzieje, to 13dc będzie. Udało mi się do gin-endo zapisać w ramach luxmedu na... 31 sierpnia.

Dam sobie jeszcze szansę zanim zacznę się martwić na serio. Ale chyba już zostanę z Wami, chociażby z doskoku

[cabraloca]

Casablanca nie wiem co to za doktor, ale może skoro dobry to powiedziałby, że coś jest nie tak. Przynajmniej tak mi się wydaje A jak Ty w ogóle dajesz rade bez TZ?

Roxana ja to nie mam za bardzo co opowiadac,bo nic się u mnie nie zmienia. Lezakuje i troche spaceruje po domu tesciow, a w sobotę jadę do swoich rodzicow. Mam jakieś klucia w podbrzuszu (gdzieś tak w okolicy tego pessara), ale gin mówi, że wszystko jest w porządku i nie wie czemu mnie kluje. Mam nadzieje, ze to nic takiego.

[ana985]

Dzisiejszy poranny test 1 kreska i cień cienia który tylko ja widze. Proszę powiedzcie mi ze beta jest wiarygodniejsza bo osiwieje do jutra