Starania z PCOS cz. III

[rajs]

Ana ufff.. no już myślałam że odpuszczacie całkowicie. Jedźcie na jakieś szalone wakacje. Mi to się marzy takie all inclusive, siedzieć przy basenie i pić zimne piwko i nie robić NIC! Jak sie staraliśmy to tylko raz mnie Tż na wakacje namówił bo tak to kasy było mi szkoda, a właśnie trzeba było jeździć i szaleć. Jedziecie gdzieś?

Roxana ale zleciało! to który to już tc? Imie wybrane? Rodzisz naturalnie? Kciuki za obrone

A Simka to pewnie padła po imprezie i nie ma czasu zaglądnąć na forum.

Ja jutro ide do gin pierwszy raz po porodzie. (Miałam isc 6tyg po porodzie ale tak mi zeszło) odzwyczaiłam sie już od wizyt i od tego że co chwile mi tam ktoś zagląda wiec nie powiem- stres jest. A dzieciaczki skończyły wczoraj 4msc! A ja sobie wymacałam brzuch i mam rozszep mięśni.. i to ogromny! musze ćwiczyć może się wtedy zejdą..

[roxana_lu]

Napisane przez rajs

Ana ufff.. no już myślałam że odpuszczacie całkowicie. Jedźcie na jakieś szalone wakacje. Mi to się marzy takie all inclusive, siedzieć przy basenie i pić zimne piwko i nie robić NIC! Jak sie staraliśmy to tylko raz mnie Tż na wakacje namówił bo tak to kasy było mi szkoda, a właśnie trzeba było jeździć i szaleć. Jedziecie gdzieś?



Roxana ale zleciało! to który to już tc? Imie wybrane? Rodzisz naturalnie? Kciuki za obrone



A Simka to pewnie padła po imprezie i nie ma czasu zaglądnąć na forum.



Ja jutro ide do gin pierwszy raz po porodzie. (Miałam isc 6tyg po porodzie ale tak mi zeszło) odzwyczaiłam sie już od wizyt i od tego że co chwile mi tam ktoś zagląda wiec nie powiem- stres jest. A dzieciaczki skończyły wczoraj 4msc! A ja sobie wymacałam brzuch i mam rozszep mięśni.. i to ogromny! musze ćwiczyć może się wtedy zejdą..

Czyli mamy podobne zdanie, powinna pojechać i odpocząć. Moze to jest właśnie ten brakujący element... Odstresować sie.

Ojej no to faktycznie 6 tygodni po porodzie jak nic
za 4 miesiące! Jak to zleciało...

Ja jutro zaczynam 34tc imię od dawna wybrane - Julia a przepraszam... Mój syn by mnie poprawił - Julia Wiktoria
Nie. Nie. Będę miała cesarkę 3 sierpnia i dzięki za kciuki

[ana985]

Z ta kasa to tak srednio , zwłaszcza po tym cyklu ale mimo wszystko i tak gdzies pojedziemy. Pod koniec lipca jedziemy na tydzień do Niemiwc a pod koniec września planowaliśmy jakiś Egipt, turcje czy tunezje ale patrząc na to co teraz siw tam dzieje to czarno to widze

[roxana_lu]

Napisane przez ana985

Z ta kasa to tak srednio , zwłaszcza po tym cyklu ale mimo wszystko i tak gdzies pojedziemy. Pod koniec lipca jedziemy na tydzień do Niemiwc a pod koniec września planowaliśmy jakiś Egipt, turcje czy tunezje ale patrząc na to co teraz siw tam dzieje to czarno to widze

Ja bardzo polecam Grecję! we wrześniu idzie trafić na super oferty w fajnych cenach !

[ana985]

Z Grecja tez moze byc roznie skoro wczoraj nie doszli do porozumienia z UE

[roxana_lu]

Napisane przez ana985

Z Grecja tez moze byc roznie skoro wczoraj nie doszli do porozumienia z UE

Ale w Grecji nie ma ataków terrorystycznych poza tym wyspy sobie nie pozwolą na tracenie klientów i staraja sie jeszcze bardziej niż normalnie
No ale wiadomo, co kto woli. Ja bym jeszcze najbardziej na ta Grecję stawiała (ale my to Grecję kochamy wiec sie nie ma co dziwić )

[zdulcia]

ana, dziewczyny mają rację, odpoczynek dobrze wam zrobi sama chętnie bym się gdzieś wybrała, ale my ostatnio ciągle na minusie jesteśmy

simka, podziwiam cię za tą imprezę. Mi się nawet nie chce chodzić na jakiekolwiek imprezy, a co dopiero taką zorganizować. No ale Ty to jesteś perfekcyjna pani domu :P

roxana, mam nadzieję, że to twoje ciśnienie się ustabilizuje. Trzymam mocno kciuki za obronę

rajs, już 4 miesiące? Szybko ten czas leci, tylko ta moja ciąża się wlecze.

U mnie nic ciekawego. Ciągle pracuje, wiem jestem frajerką muszę w końcu pogadać otwarcie z szefową, jakie ma plany względem mnie, bo bardzo mnie to stresuje.
Dziewczyny, mam do oddania klika opakowań bromergonu, jakby któraś chciała, to piszcie na PW

[ana985]

Ja wymiękam. Jestem po monicie jest jeden jedyny pieprzony nab15mm, po 8 zastrzykach, wydanych 1100zl jestem w czarnej d...ie, dostalam merional czy cos takiego i dzis znów 600zl wydalam. Plakac mi sie chce

[cabraloca]

Ana nie trac nadziei. 15 mm pecherzyk to przecież całkiem niezłe jajeczko i jeszcze na pewno urosnie. Wystarczy jeden żeby był maluszek Ja wierze, ze będzie dobrze

Roksana, siostro moja od skroconej szyjki Ty już 34 tydzień? Aaale Ci fajnie, ja zaczęłam 31, dzisiaj będę dzwoniła umawiać się na badania te do 32 tygodnia A Julia jak tam? Pewnie już kawał z niej dziewczynki :-D

Ja powoli zaczynam ogarniać wyprawkę, bo przy tej mojej szyjce wole być przygotowana. Ostatnio nawet pozwoliłam sobie na krotka wycieczke do galerii, nastepna mam w planach. TZ patrzyl na mnie jak na tykajaca bombe, ale na szczęście czułam się dobrze Kupilam tez tiul i zdzialalam kolorowe pompony do pokoju malej. A tak zapytam może tutejszych mam - macie do polecenia jakies materacyki do łóżeczka? Oczoplasu juz dostaje od czytania opinii z Internetu.

[rajs]

A mi lekarz mówił że skutki laparo są do roku. Także zły moment na przerwe, ale nie ma nic na siłe. Odpocząć też trzeba, może to bedzie złoty środek.

Ja byłam dzić na wizycie i wszystko ok. Lekarz polecił mi Infolic (chyba) że jakbym sie starała kiedyś to można tym spróbować, bo sam jest zaskoczony jak to działa. Bez recepty 2x1 szaszetka. tylko min półtorej msc trzeba brać. Ana może wypróbujesz podczas przerwy? Z tego co pamietam to ktoś już takie coś tu testował?

A równo rok temu była niedziela i byłam na monicie wieczór u lekarza w szpitalu i były 4 pęcherzyki na pęknięciu i na odchodne mi powiedział że mamy sie spotkać za 9msc po drugiej stronie (czyli na porodówce) i jak sie umówiliśmy tak było . Jestem straaasznie sentymentalna

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Cabra ja kupiłam chyba z gryki.. pianka gryka ale z perspektywy czasu stwierdzam że jeden h.j A tyle co pisałaś że masz II kreski. Strasznie czas leci!

Zdulcia a ty który tc? jak sie masz?

[Lamparcica]

rajs ja do tej pory pamiętam jak pytałaś lekarzy na sorze czy cala sytuacja nie wpłynie na ewentualne zagniezdzenie a tu już dzidzie takie duże!
Też pokładam siły w laparo. Boje się tylko ze nadal będzie mi rosl 1 pecherzyk i nic więcej... doktor sugeruje mi iui a potem zapisanie się na ivf czego oboje nie chcemy póki co bo nas nie stać (invicta nie współpracuje pod tym względem z nfz)... przeraziło mnie to. Myślałam że laparo trochę ułatwi a tu taki cios.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez cabraloca

Ewusia może Ty masz lepszą intuicję ode mnie:-D ja tam od początku ciąży byłam niemal pewna synusia, nawet mi Paliga mówiła, że bezwymiotne ciąże w ogromnej większości przypadków są chłopczykowe, a tu psikus:-D:-D

ja myślę ze intuicja mnie nie zawiedzie
aczkolwiek nie powiem z dziewczynki też bym się baaardzo ucieszyła

Napisane przez onnaa91

Cześć dziewczynki
Ja zapisałam się do lekarza na wizytę w 12 dc na usg (może coś urośnie?)
i żeby zdecydować co z moim dalszym leczeniem...6 lipca ide dopiero do endo-gin. Dziś odebrałam wyniki (ze środy) i są gorsze jak ostatnio TSH było 3,2 a teraz jest 4,46 (w dziewięć dni tak wzrosło) prolaktynę też mam za wysoką... 66,20 przy normie (4,79-23,20). ehh... może to po CLO? jak myślicie?

tsh i prolaktyna na pewni do zbicia

Napisane przez Lamparcica

Ja melduję, że mam zdjęte szwy. Ciągle trochę krwawię i nie wiem, jak poznam, czy to @ czy nie... niby doktorek mówił, że @ powinna przyjść o czasie lub tydzień później, no ale.... Od razu byłam na wizycie. Następny cykl robimy naturalny, potem iui. Jakoś kompletnie już się nie nastawiam na powodzenie, stąd ten naturalny cykl.

super że się goi za nowe cykle, oby było ich jak najmniej

Napisane przez roxana_lu

Ja w piątek byłam na wizycie i po pierwsze dostałam ochrzan od lekarza, ze nie odpuściłam tej obrony bo cisnienie szaleje mi chyba właśnie przez ten stres... No a poza tym szyjka co prawda zamknięta ale znów sie skraca a malutka tak jest niziutko główka ułożona, ze aż mi sie słabo zrobiło jak na usg to zobaczyłam (co tez zreszta ciagle czuje jak mi okropnie naciska jakby juz chciała sie na świecie pojawić). No i znów leżeć leżeć leżeć a jak tu leżeć i odpoczywać jak dziecko ma wakacje ?! na szczęście jeszcze tak naprawdę tylko dwa tygodnie przetrwać i zacznie sie 9 miesiąc... I wtedy będę juz spokojniejsza

odpoczywaj

Napisane przez ana985

Ja wymiękam. Jestem po monicie jest jeden jedyny pieprzony nab15mm, po 8 zastrzykach, wydanych 1100zl jestem w czarnej d...ie, dostalam merional czy cos takiego i dzis znów 600zl wydalam. Plakac mi sie chce

mam nadzieję z jednak podrośnie, 15 mm to już sporo

Napisane przez cabraloca

Ja powoli zaczynam ogarniać wyprawkę, bo przy tej mojej szyjce wole być przygotowana. Ostatnio nawet pozwoliłam sobie na krotka wycieczke do galerii, nastepna mam w planach. TZ patrzyl na mnie jak na tykajaca bombe, ale na szczęście czułam się dobrze Kupilam tez tiul i zdzialalam kolorowe pompony do pokoju malej. A tak zapytam może tutejszych mam - macie do polecenia jakies materacyki do łóżeczka? Oczoplasu juz dostaje od czytania opinii z Internetu.

uważaj na siebie
fajnie tak już wyprawkę ogarniać

Napisane przez rajs

A równo rok temu była niedziela i byłam na monicie wieczór u lekarza w szpitalu i były 4 pęcherzyki na pęknięciu i na odchodne mi powiedział że mamy sie spotkać za 9msc po drugiej stronie (czyli na porodówce) i jak sie umówiliśmy tak było . Jestem straaasznie sentymentalna

tez pamiętam takie rzeczy

Ja się już w ciuchy nie mieszczę i kombinowałam czy coś kupować już ciążowego czy co ale wczoraj byłam u rodziców a później odwiedzić bliźniaki od kuzyna TŻa no i wróciłam z dwoma reklamówkami ciuchów Jedną od mamy, dała mi rzeczy na nią za małe, a na mnie teraz w sam raz dobre a druga od żony kuzyna TŻa, mamy bliźniaków spodnie i leginsy ciążowe, dwie bluzki (za duże jeszcze ale na jesień będą w sam raz) i 3 koszule do karmienia więc mam wreszcie więcej ciuchów w które sie mieszczę

[simka234]

ana nie łam się u mnie był menopur i clo razem i oregnyl na pękanie i drugi cykl dopiero zaskoczył bo w pierwszym szału nie było ale ja za gonadripiny ok 500 zł placilam jakieś ceny masakryczne u was
cabraloca to już niedługo i u ciebie końcówka ale to mija o matko
Ja mogę polecić lateksowe materace dla dzieci dostaliśmy gryke- kokos i mam porównanie a raczej jego brak bo lateks wygrywa zdecydowanie
lamparcica super że już lepiej się czujesz i kciuki trzymamy żeby się udało

Idę spać bo oczy mi się zamykają

[roxana_lu]

Napisane przez ana985

Ja wymiękam. Jestem po monicie jest jeden jedyny pieprzony nab15mm, po 8 zastrzykach, wydanych 1100zl jestem w czarnej d...ie, dostalam merional czy cos takiego i dzis znów 600zl wydalam. Plakac mi sie chce

Trzymam za Ciebie kciuki
Nie wolno Ci sie załamywać!

Napisane przez cabraloca

Ana nie trac nadziei. 15 mm pecherzyk to przecież całkiem niezłe jajeczko i jeszcze na pewno urosnie. Wystarczy jeden żeby był maluszek Ja wierze, ze będzie dobrze



Roksana, siostro moja od skroconej szyjki Ty już 34 tydzień? Aaale Ci fajnie, ja zaczęłam 31, dzisiaj będę dzwoniła umawiać się na badania te do 32 tygodnia A Julia jak tam? Pewnie już kawał z niej dziewczynki :-D



Ja powoli zaczynam ogarniać wyprawkę, bo przy tej mojej szyjce wole być przygotowana. Ostatnio nawet pozwoliłam sobie na krotka wycieczke do galerii, nastepna mam w planach. TZ patrzyl na mnie jak na tykajaca bombe, ale na szczęście czułam się dobrze Kupilam tez tiul i zdzialalam kolorowe pompony do pokoju malej. A tak zapytam może tutejszych mam - macie do polecenia jakies materacyki do łóżeczka? Oczoplasu juz dostaje od czytania opinii z Internetu.

Julia ma sie dobrze, wazy 1800g i jest mega aktywna całkowite przeciwieństwo starszego brata, który w brzuszku mało co sie "odzywał"

Co do materacu to polecam lateksowy, dużo opinii sie na jego temat naczytałam i w sumie tak zdecydowaliśmy. Oprócz tego mamy jeszcze zakupiony materac lifenest i ciekawa jestem czy faktycznie jest taki dobry jak o nim piszą...
U nas wyprawka juz raczej skończona, tzn muszę dokupić jeszcze kilka drobiazgów ale generalnie jesteśmy przygotowani ostatnio dokończyłam pranie i prasowanie ciuszków wiec najbardziej pracochłonna rzecz z głowy (wstawiam fotki kącika Julci)

Napisane przez Lamparcica

rajs ja do tej pory pamiętam jak pytałaś lekarzy na sorze czy cala sytuacja nie wpłynie na ewentualne zagniezdzenie a tu już dzidzie takie duże!
Też pokładam siły w laparo. Boje się tylko ze nadal będzie mi rosl 1 pecherzyk i nic więcej... doktor sugeruje mi iui a potem zapisanie się na ivf czego oboje nie chcemy póki co bo nas nie stać (invicta nie współpracuje pod tym względem z nfz)... przeraziło mnie to. Myślałam że laparo trochę ułatwi a tu taki cios.

Będzie dobrze, kurde no w końcu musi być !!
Tyle dziewczyn tutaj w ciąży to najlepszy przykład na to, ze wszystko jest realne i mozliwe. Uściski dla Ciebie kochana

Napisane przez Ewusia_marchew

ja myślę ze intuicja mnie nie zawiedzie
aczkolwiek nie powiem z dziewczynki też bym się baaardzo ucieszyła

tsh i prolaktyna na pewni do zbicia

super że się goi za nowe cykle, oby było ich jak najmniej

odpoczywaj


mam nadzieję z jednak podrośnie, 15 mm to już sporo

uważaj na siebie
fajnie tak już wyprawkę ogarniać

tez pamiętam takie rzeczy

Ja się już w ciuchy nie mieszczę i kombinowałam czy coś kupować już ciążowego czy co ale wczoraj byłam u rodziców a później odwiedzić bliźniaki od kuzyna TŻa no i wróciłam z dwoma reklamówkami ciuchów Jedną od mamy, dała mi rzeczy na nią za małe, a na mnie teraz w sam raz dobre a druga od żony kuzyna TŻa, mamy bliźniaków spodnie i leginsy ciążowe, dwie bluzki (za duże jeszcze ale na jesień będą w sam raz) i 3 koszule do karmienia więc mam wreszcie więcej ciuchów w które sie mieszczę

Fajnie, ze udało Ci sie ogarnąć temat ciuchów ja pamietam jak latałam po sklepach i kupowałam bo w czymś człowiek chodzić musi...

Napisane przez simka234

ana nie łam się u mnie był menopur i clo razem i oregnyl na pękanie i drugi cykl dopiero zaskoczył bo w pierwszym szału nie było ale ja za gonadripiny ok 500 zł placilam jakieś ceny masakryczne u was

cabraloca to już niedługo i u ciebie końcówka ale to mija o matko

Ja mogę polecić lateksowe materace dla dzieci dostaliśmy gryke- kokos i mam porównanie a raczej jego brak bo lateks wygrywa zdecydowanie

lamparcica super że już lepiej się czujesz i kciuki trzymamy żeby się udało



Idę spać bo oczy mi się zamykają

Zwolnij kochana !!

ImageUploadedByWizaz Forum1435613539.582811.jpgImageUploadedByWizaz Forum1435613551.000290.jpg

[ana985]

Dziewczyny ja to wszystko wiem, wiem ze efekty laparo utrzymuj sie do roku, wiem ze czas działa na moja niekorzyść ale uwierzcie ja juz naprawde mam dość znacie moja historie, znacie kazdy miesiąc moich monitow i wiecie ze te dwa lata comiesięcznych wizyt, po 6-7razy w miesiącu byly dla mnie poprostu wyczerpujące. Ja juz naprawde nie mam sil psychicznie i fizycznie
pozatym ten cykl tak mnie wykończył finansowo ze o urlopie mogę pomarzyć, byle przeżyć jako tako. Musze odpocząć nawet jakby to miało sie odbyć kosztem straconych szans bo inaczej zeswiruje. Od dwóch lat moje życie bylo ciągle pod dyktando cyklu, monitow i naprawde mam tego serdecznie dość. Zrobilam juz naprawde dużo zeby zostac matka wiec jesli siw idą to będę szczęśliwa , jesli nie , musze to przelknac. Na dziwn dzisiejszy nie widze dalszego sensu leczenia wiec odpuszczam. Zastanawiam siw nawet czy jest sens robic w piatek iui na jednym pęcherzyki skoro na 4 nie wychodzilo i brnac w kolejne koszty....

[roxana_lu]

Napisane przez ana985

Dziewczyny ja to wszystko wiem, wiem ze efekty laparo utrzymuj sie do roku, wiem ze czas działa na moja niekorzyść ale uwierzcie ja juz naprawde mam dość znacie moja historie, znacie kazdy miesiąc moich monitow i wiecie ze te dwa lata comiesięcznych wizyt, po 6-7razy w miesiącu byly dla mnie poprostu wyczerpujące. Ja juz naprawde nie mam sil psychicznie i fizycznie

pozatym ten cykl tak mnie wykończył finansowo ze o urlopie mogę pomarzyć, byle przeżyć jako tako. Musze odpocząć nawet jakby to miało sie odbyć kosztem straconych szans bo inaczej zeswiruje. Od dwóch lat moje życie bylo ciągle pod dyktando cyklu, monitow i naprawde mam tego serdecznie dość. Zrobilam juz naprawde dużo zeby zostac matka wiec jesli siw idą to będę szczęśliwa , jesli nie , musze to przelknac. Na dziwn dzisiejszy nie widze dalszego sensu leczenia wiec odpuszczam. Zastanawiam siw nawet czy jest sens robic w piatek iui na jednym pęcherzyki skoro na 4 nie wychodzilo i brnac w kolejne koszty....

Ja Cię kochana bardzo dobrze rozumiem, tzn. moze nie do końca w odniesieniu do tej sytuacji bo wiadomo, ze nie mam prawa skoro nie przeszłam tego co Ty natomiast wierze, ze możesz mieć juz dość i wcale Ci sie nie dziwie. Poswieciłaś sie w pełni temu, zeby zostać mamusia, podporzadkowanie całego swojego życia prywatnego i rodzinnego to jest mega wielki wyczyn i ogromnie Ci zazdroszczę tej determinacji... I wcale sie nie dziwie, ze po tak długim czasie przychodzi moment kryzysu...
Natomiast my tutaj na forum przecież nie napiszemy Ci "kochana odpuść sobie, odpocznij, zapomnij o staraniach i zacznij inaczej zyc" bo my tu przecież jesteśmy od tego, zeby Cię wesprzeć a nie jeszcze dociskać... Poza tym wszystkie tutaj wierzymy w Ciebie, wiemy ze dasz radę i zostaniesz mamusia! Wiec nie mamy nawet prawa pisać inaczej...
Wiem, ze jesteś zrezygnowana... I dobrze to rozumiem. Nie to, ze człowiek ma w sobie tyle chęci walki o to macierzyństwo to jeszcze oprócz czasu, energii pochłania to nieziemska ilość pieniędzy. To jest paranoja...
Ale mimo tego uważam, ze odpoczynek Wam pomoze. Nawet kilka dni poza miastem, spacery, odpoczynek... Powinnaś. Powinnas trochę odetchnąć i naładować akumulatorki na dalsza drogę.
Trzymam z całej siły tutaj kciuki za Ciebie i proszę o jedno - nie poddawaj sie !!

[ana985]

Wiem ze nie powinnam odpuszczać, ale musze ratować to co zostalo ze mnie, z mojego zdrowia psychicznego i z mojego małżeństwa. Nie po trupach bo obudze siw z reka w nocniku z depresja i sama bo mąż w końcu ze mna nie wytrzyma, bo ja juz sama mam siebie dosc

[Kukucyk]

Janek ma grykę-kokos i nie widzę w tym materacu nic złego. Ale nie mam porównania. Moim zdaniem jest wystarczający.

Ana, jeżeli czujesz, że musisz odpocząć, to to zrób. Może zblokowałaś się psychicznie, dlatego nic nie wychodzi? Skup się na sobie i na mężu. A nuż zaskoczy. A jak nie, to wrócicie do starań z nową energią i lepszym nastawieniem.

Lamparciczka, żadne ivf. Na Waszym miejscu bez 3-4 iui w ogóle nie myślałabym nawet o ivf. Tym bardziej po laparo.

[Lamparcica]

Ana zdecydowanie potrzebny Ci odpoczynek. Wiesz, jak mi pomogło "olanie"liczenia cykli, tabletek, chodzenia na usg? Odżyło nasze małżeństwo i właśnie też przez to pierwszy cykl po laparo chcemy zrobić naturalny, bez spiny, bo to wakacje i trzeba naprawdę wypocząć. Głównie psychicznie.

Kuc wiem, ale to mi właśnie zasugerował Kunicki. Może miał zły dzień albo stwierdził, że jestem już w desperacji... hm.

[Kukucyk]

Dziwne, że tak powiedział. Nie próbowaliście przecież jeszcze zastrzyków. Na jednej czy dwóch iui moim zdaniem nie powinno się poprzestawać. Może trzeba będzie pomyśleć nad zmianą lekarza? No ale póki co przed Wami przecież jeszcze cykl naturalny, oby to on okazał się tym ostatnim w ciągu najbliższego roku!

[loczka89]

Dziewczyny czy mogłybyście mi napisać w pigułce jaka suplementacja jest pomocna przy PCO? Ja jak narazie jade na metforminie, inofolicu i luteinie na wywolanie okresu. Miałam 2 nieudane stymulacje clo (pecherzyki nie rosly). Staramy sie od roku...

[cabraloca]

Roxanka aaale Julka ma piekny kacik! i jakie slodkie ubranka! My dostalismy mnostwo ciuszków po TZ-a bratanku i z oszczednosci raczej nic nie kupię. Cierpi moje babskie serce jak widze te cudownosci w Julkowej komodce :-D:-D

Loczka a masz dobrego lekarza i porobione wszelkie niezbedne badania? Kazda z nas to inna historia, ale na wiele z nas Clo nie działa jak trzeba.

[loczka89]

Cabraloca juz zrobilam wszystkie mozliwe badania, mam wiekszosc beznadziejnych objawow PCO... Lecze sie w klinice invicta u dr Kunickiego, narazie jestem zadowolona no ale ciazy nadal nie ma... Ostatnio zaproponowal mi jakis lek na raka piersi... Czy mialyscie z tym do czynienia?

[Kukucyk]

Ojej, Roxana, nie zauważyłam, super!

Loczka, tak, dzięki Aromkowi i Kunickiemu mam synka.

[cabraloca]

Loczka, ja też bralam letrozol (bo to właśnie Aromek, czy jak w moim przypadku Apo-Letro) i w pierwszym cyklu z tym lekiem były dwie kreseczki

[loczka89]

Wow dałyście mi nadzieje. A czy są po tym leku jakieś skutki uboczne? Brałyście coś jeszcze oprócz tego leku?

[simka234]

roxanka kącik Juli śliczny a dziewczęce ciuchy skradły moje serce
kuc bo Kunickiego to jak wiatr zawieje mu gadał ciągle ze młodzi jesteśmy i zdarzymy ble ble ble
ana odpocznij kochana roxanka już wszystko napisała nic nie będę dodawać

Nic mi się nie chce a mnie straszna zgaga dopadła

[201610051940]

cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było;/ dziś byliśmy z tż na badaniu nasienia zobaczymy co wyjdzie. Mnie strasznie piersi bolą, okresu brak, oby nie przyszedł.....

[onnaa91]

Cześć dziewczynki!
Ja zabiegana ostatnimi czasy...pogoda się zrobiła to cały czas gdzieś "w terenie"jestem jak się czujesz Lamparcica po laparo??

Miłego wieczoru

[Ewusia_marchew]

Napisane przez roxana_lu

U nas wyprawka juz raczej skończona, tzn muszę dokupić jeszcze kilka drobiazgów ale generalnie jesteśmy przygotowani ostatnio dokończyłam pranie i prasowanie ciuszków wiec najbardziej pracochłonna rzecz z głowy (wstawiam fotki kącika Julci)

ślicznie

Napisane przez ana985

Dziewczyny ja to wszystko wiem, wiem ze efekty laparo utrzymuj sie do roku, wiem ze czas działa na moja niekorzyść ale uwierzcie ja juz naprawde mam dość znacie moja historie, znacie kazdy miesiąc moich monitow i wiecie ze te dwa lata comiesięcznych wizyt, po 6-7razy w miesiącu byly dla mnie poprostu wyczerpujące. Ja juz naprawde nie mam sil psychicznie i fizycznie
pozatym ten cykl tak mnie wykończył finansowo ze o urlopie mogę pomarzyć, byle przeżyć jako tako. Musze odpocząć nawet jakby to miało sie odbyć kosztem straconych szans bo inaczej zeswiruje. Od dwóch lat moje życie bylo ciągle pod dyktando cyklu, monitow i naprawde mam tego serdecznie dość. Zrobilam juz naprawde dużo zeby zostac matka wiec jesli siw idą to będę szczęśliwa , jesli nie , musze to przelknac. Na dziwn dzisiejszy nie widze dalszego sensu leczenia wiec odpuszczam. Zastanawiam siw nawet czy jest sens robic w piatek iui na jednym pęcherzyki skoro na 4 nie wychodzilo i brnac w kolejne koszty....

Kochana rozumiem Cię doskonale
sama miałam ileś tam razy zmęczenie materiału, a nie przeszłam aż tylu stymulacji itp jak Ty. Jak nie masz siły to zróbcie przerwę, zdrowie psychiczne to podstawa

Napisane przez Lamparcica

Kuc wiem, ale to mi właśnie zasugerował Kunicki. Może miał zły dzień albo stwierdził, że jestem już w desperacji... hm.

no zdecydowanie rpzesadził, po laparo powinno Wam się udać in na pewno tak będzie

Napisane przez loczka89

Wow dałyście mi nadzieje. A czy są po tym leku jakieś skutki uboczne? Brałyście coś jeszcze oprócz tego leku?

ja też brałam letrozol (Apo-Letro i Symetrol) i nie miałam żadnych skutów ubocznych po nim oprócz tgo brałam pregnyl na pęknięcie pęcherzyków i luteinę po owulacji, aż do testowania

Napisane przez gwiazdka997

cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było;/ dziś byliśmy z tż na badaniu nasienia zobaczymy co wyjdzie. Mnie strasznie piersi bolą, okresu brak, oby nie przyszedł.....

za badania TŻa
no i oby Twoja @ nie przyszła

Ja wróciłam z wizyty. Wszytko ok, Dzidziol szaleje, ma już ponad 8 cm (urósł ponad cm od zeszłego tygodnia, mój Wielkolud ) szyjka długa, nie ma żadnych nieprawidłowości Odstawiam już powoli leki
No i najważniejsza informacja: ponoć na 100% chłopczyk pani dr nie miała wątpliwości, zresztą ja też bez problemu dopatrzyłam sie siusiaka
no więc teraz będzie wieeeelka zagwózdka nad imieniem bo nie mamy żadnego pomysłu

Dziś miałam ostatnią wizytę u mojej ginki, bo ona jest w klinice zatrudniona od leczenia niepłodności i prawidłowe ciąże w drugim trymestrze musi "oddawać". No i smutno mi bardzo, bo ona jest super, naprawdę anioł nie lekarz no i jak jej dziękowałam za wszystko to się oczywiście poryczałam i ona się tez poryczała i mnie uściskała a TŻ patrzył na nas z taką miną : No ale wracam do mojego lekarza do którego chodziłam przedtem który też jest bardzo fajny, więc jakoś to będzie. Następną wizytę mam umówić za 4 tygodnie dopiero, nie wiem jak tyle wytrzymam bez podglądania Malucha


I odebrałam też wyniki testu pappa, policzono mi zbiorcze ryzyko z usg i pappa i wyszło o wiele niższe niż z samego usg, no więc super