***operacja tarczycy***

[Ewelinka81]

Dzięki jeszcze raz Helidka. Też doszłam do wniosku, że nie bede jezdzic prywatnie tylko po zmiane dawki, bo tak naprawde to to co endo robi to strzelanie, a sama widze po winikach badań czy idzie w dół czy w góre.
Czyli 3 lata po operacji nadal nie masz w pelni dawki ustabilizowanej ?

[helidka]

Napisane przez Ewelinka81

Dzięki jeszcze raz Helidka. Też doszłam do wniosku, że nie bede jezdzic prywatnie tylko po zmiane dawki, bo tak naprawde to to co endo robi to strzelanie, a sama widze po winikach badań czy idzie w dół czy w góre.
Czyli 3 lata po operacji nadal nie masz w pelni dawki ustabilizowanej ?

Wygląda na to,że TSH się nigdy nie ureguluje .Na moim wypisie ze szpitala nalisali,że miałam częściową resekcję tarczycy,może to jest przyczyną zmiennego TSH.Jednak endokrynolog po wykonaniu USG powiedziała,że zostało prawie nic,podała nawet wymiary pozostałej części,bo zapytałam ją o to. Napisz co masz na wypisie ze szpitala,bo też byłaś na Lutyckiej. Pozdrawiam.

[Ewelinka81]

Nie załamuj mnie proszę helidka tekstami, że TSH się nigdy nie ustabilizuje. Musi się ustabilizować i koniec, te głupie hormony nie mogą sobie tak fruwać jak liście na wietrze, raz w tą, a raz w drugą... Nie wiem co tam na wypisie miałam ale babka na kontroli w ZUSie, (bo mnie wzywali dwa razy jak byłam na chorobowym po szpitalu) powiedziała, że z wypisu wynika, że nie usunęli mi dokładnie wszystkiego. Mój endo robił USG i mówił, że zostało takie właściwie nic z czego nie ma prawa nic odrosnąć ale czy to ma jakiś wpływ na to, że TSH się nie może ustabilizować to nie wiem. Jak dotre do wypisu to napisze, co tam dokładnie jest.
p.s. 3 dzień nie biore euthyroxu i jakoś nie czuje na razie żadnych skutków ubocznych. Od Soboty zaczne brać dawke 75 mg i zobaczymy co będzie za miesiąc jak badania zrobie.

[aniaawm28]

Napisane przez malari

ja bylam prywatnie u kardiologa. Pamietaj, ze po zmianie dawki musisz odczekac 5 tygodni i dopiero wtedy zacznie sie cos zmieniac w Twoim organizmie i samopoczuciu zacznij brac np 2x175, 5x150 i po 5 tygodniach zrob badanie krwi. Takie skakanie i zmienianie dawki w kazdym tygodniu nie jest dobre :P
jestem prawie rok po operacji
Pozdrawiam

Do malari i Ewelinka 81 !czy to jest mozliwe przy dawce 3 x175 i 4 x 150 mialam tsh 0,053 więc zmniejszyłam na 2 x 175 i 5 x 150 i mam wynik 0,019 (po 4 tygodniach brania).czy to mozliwe??o co chodzi?tez nie mogę tego ustabilizować.

[Ewelinka81]

Ania niestety nie jestem lekarzem i nie odpowiem Ci czy to normalne czy nie, że tak sie stało ale wiem jedno, że hormony to skomplikowana sprawa, każda z nas jest inna i niczego nie można być pewnym.

[aniaawm28]

Napisane przez Ewelinka81

Ania niestety nie jestem lekarzem i nie odpowiem Ci czy to normalne czy nie, że tak sie stało ale wiem jedno, że hormony to skomplikowana sprawa, każda z nas jest inna i niczego nie można być pewnym.

Dzieki masz rację.nic pozostało mi zadzwonić do endo.

[aniaawm28]

Napisane przez aniaawm28

Dzieki masz rację.nic pozostało mi zadzwonić do endo.

Zmiana dawki codziennie 150. za 5-6 tygodni zrobić TSH.pozdrwawiam wszystkich

[Sama Ja]

Witam ponownie

Już prawie 1,5 roku jestem po zabiegu a caly czas walcze z terminem @ i nie chce się uregulować włosy wychodzą nadal, ale wyniki dobre i 50 Euthyrox wystarcza

Jak jest u Was po latach?

[em_ma]

Napisane przez helidka

Witaj!!!Po zmianie dawki euthyroxu sprawdza się poziom TSH przeważnie po 4 czy nawet 5 tygodniach,więc się nie ma czym przejmować,bo chyba jest OK. Czy wyjaśniłaś co z tą częścią pozostawionego płata tarczycy.Pozdrawiam.

w końcu po wizycie

powiedział,ze jest na tyle mała pozostawiona część ,ze nie powinna odrastac( wielkość paznokcia)

-zwiekszył mi dawke do 175 ale narazie mam brac do 3 marca na zmiane 150 z 175 a potem tylko 175
- co drugi dzień brac witamine D
-ciśnienie do kontrolowania

endo wypisał mi recepte na 100 sztuk na ryczałt i pani w aptece nie wydałą mi leku ze znizka gdyz na recepcie było dawkowanie 1 po 1.
Co daje 90 sztuk tabletek (3mc)według dawkowania i nie moze sprzedac całosci ze znizka.....sprzedała mi 50 ze zniżka a reszte pełnopłatna.Podobno lekarz nie musiał pisac dawkowania wtedy by wydała na znizke całosc????
spotkał sie ktos???
Sama Ja mi włosy wypadaja nadal ale mój poziom jest jeszcze do unormowania tsh 4.9 ..ponad 4mc po

[Sama Ja]

Z tymi tabletkami to jakas paranoja Własnie z powodu ilosci w opakowaniu musze biegać do lekarza co 50 dni a bywa że tydzień próbuje sie do niego dostać takie kolejki!!! Mi nigdy lekarze nie chcą wypisać więcej niz jedno opakowanie i nie wiem czy bez wpisania dawkowanie będzie inaczej. Kiedyś lekarz ginekolog mi receptę wypisywał teraz juz tez nie może.

[Ewelinka81]

Mi lekarz zawsze zapisuje 2 opakowania po 100 tabletek tylko, że każde opakowanie na oddzielnej recepcie. Ostatnio płaciłam 50% ale wczesniej jak kupowałam to 100%, a ten sam lekarz wypisywał recepty.
Sama ja przecież te hormony to są leki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu, a nie jakieś widzimisie dlatego nie rozumiem jakiś dziwnych ograniczeń, że co 50 dni masz biegać po recepte. Kto Ci pisze recepty, endokrynolog czy jakiś lekarz rodzinny?

[aniader]

Nie dziwię się, że nie możecie ustabilizować poziomu hormonów jak stosujecie naprzemienne dawki tyroksyny i to o tak dużej różnicy!!! Dziewczyny! Wasi lekarze fundują Wam piękną huśtawkę hormonów!! Dlaczego nie szukacie informacjo o tym, jak powinno brać się syntetyczną tyroksynę? Jeśli lekarz zaleca dawkę naprzemienną to dodaj dawki z całego tygodnia, podziel przez 7 i taką dawkę tyroksyny zażywaj codziennie. Właśnie po to jest Euthyrox w różnych dawkach, można go też dzielić (np. 25 mg na pół czy na cztery) Spytajcie swoich endokrynologów czy któryś widział tarczycę wyrzucającą codziennie inną ilość hormonu? Druga rzecz, któraś z Was pisze, że jest super bo wyniki ok, dawka mała tylko samopoczucie kiepskie ale lekarz każe nic nie robić - bo wyniki w normie - co za bzdura!! Czy wiecie, że usunięcie tarczycy powoduje problemy z przyswajaniem żelaza, minerałów i witamin? Czy badacie się pod tym kątem? Czy wiecie, że niedobory powodują, że sztuczna tyroksyna wchłania się coraz gorzej, dlatego bierzecie jej więcej i więcej a samopoczucie zamiast się poprawiać pogarsza się? To dlatego mając TSH w normie tyjemy, czujemy się kiepsko, wypadają nam włosy. Przestańcie liczyć na lekarzy, którzy najbardziej lubią nam wmawiać że jest wszystko ok bo wyniki TSH są w normie przy okazji kasując nas za nic i zacznijcie dbać o siebie i swoje zdrowie, nikt za Was tego nie zrobi.
Żelazna zasada dla osób bez tarczycy: badania trójki tarczycowej a nie samo TSH, morfologia, poziom żelaza i ferrytyny, poziom wit B12 oraz D3. I oczywiście, nie liczcie na skierowania. Wszystkie braki trzeba uzupełniać na bieżąco inaczej trudno będzie osiągnąć wyrównany poziom hormonów.
Czytajcie forum Hashimoto na gazeta.pl - to kopalnia wiedzy.
Ja jestem rok po usunięciu tarczycy, hormony ustabilizowałam bardzo szybko, co z tego, skoro samopoczucie miałam coraz gorsze, endo kazała mi się odwalić bo to nie od hormonów. Dopiero jak zaczęłam szukać, czytać i badać się na własną rękę okazało się, że mam galopującą anemię i braki wszystkiego! Jestem teraz na żelazie, zastrzykach z b12, biorę wapń, magnez, potas. Euthyrox zaczął się wreszcie wchłaniać tak jak powinien i dawka 112 która wydawała się niewystarczająca okazuje się teraz wręcz zbyt dużą. Dbajcie o siebie i uczcie się jak żyć z chorobą

[em_ma]

pojechałas generalizujac !!!
nie w każdym dniu masz takie same zapotrzebowanie na tyroksyne!!!
pracujac w tygodniu potrzebujasz jej wiecej a wekeendy mniej!!!!

oki dawke mozna przemnożyć....nie kazdy lekarz bada tylko tsh i nie odnosi sie do samopoczucia

Nie każdy tak szybko reaguje na leki ...nikt tak samo nie reaguje to ,ze Ty doszłas rok do normy nie jest wyznacznikiem "wsluchiwania sie we własne ciało"
wczoraj spotkałam pania po usunieciu 1mc jej poziom tsh wynosił 0,9 (nie sadze ze kobieta nauczyła i wykonała wszystkie badania pierwiastków)aby dobrac dawke..poprostu taki organizm(ten sam lekarz co mój)

ja po wyjsciu ze szpitala po 10 dniach miałam poziom ponad 14 przy braniu wszystkich dodatkowych suplementów ......teraz czuje sie o niebo lepiej (pozim jonów prawidłowy ,morf tez) a nadal tyroksyna wchłania sie ciazko 4.20
nie biore dawki naprzemienie po za tym tygodniem ktory zwiksza mi powoli poziom dawki do 175 z 150

[Sama Ja]

Napisane przez Ewelinka81

Sama ja przecież te hormony to są leki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu, a nie jakieś widzimisie dlatego nie rozumiem jakiś dziwnych ograniczeń, że co 50 dni masz biegać po recepte. Kto Ci pisze recepty, endokrynolog czy jakiś lekarz rodzinny?

To samo mówił endo i kilku lekarzy rodzinnych, nie chcą wypisać więcej a nawet nie chcą wypisać dwóch recept z dalsza datą, a do tego problem z dostaniej się do lekarza bo maja limity.... paranoja!!!

[Gejsza13]

Napisane przez em_ma

w

endo wypisał mi recepte na 100 sztuk na ryczałt i pani w aptece nie wydałą mi leku ze znizka gdyz na recepcie było dawkowanie 1 po 1.
Co daje 90 sztuk tabletek (3mc)według dawkowania i nie moze sprzedac całosci ze znizka.....sprzedała mi 50 ze zniżka a reszte pełnopłatna.Podobno lekarz nie musiał pisac dawkowania wtedy by wydała na znizke całosc????
spotkał sie ktos???

niestety lek może być wypisany tylko na 90 dni, więc jak jest więcej w opakowaniu to zniżka się nie należy. Ale bardzo łatwo to obejść-wystarczy, że lekarz napisze "dawkowanie-wiadomo" i już problem z głowy. Wtedy można kupić nawet 200 tabl ze zniżką. Ale trzeba przypilnować lekarza, żeby tak napisał, bo oni o tym nie pamiętają.

[em_ma]

Napisane przez Gejsza13

niestety lek może być wypisany tylko na 90 dni, więc jak jest więcej w opakowaniu to zniżka się nie należy. Ale bardzo łatwo to obejść-wystarczy, że lekarz napisze "dawkowanie-wiadomo" i już problem z głowy. Wtedy można kupić nawet 200 tabl ze zniżką. Ale trzeba przypilnować lekarza, żeby tak napisał, bo oni o tym nie pamiętają.

tak mi to mniej wiecej przedstawiła pani w aptece
a co do lekarzya to jakas ignorancja dla pacjenta i jego praw (przywileji),ze nie pamieta o sposobie wypisywania recepty

Mam pytanko
Czy kto po operacji ma problem z "kwasami " krotko mówic z refluksem???
myslałam ze to powód paralizu struny (krtani) ale sugerwowno mi ze moze powodem sa "garscie leków".
i sama nie wiem

[Ewelinka81]

Napisane przez em_ma

Mam pytanko
Czy kto po operacji ma problem z "kwasami " krotko mówic z refluksem???
myslałam ze to powód paralizu struny (krtani) ale sugerwowno mi ze moze powodem sa "garscie leków".
i sama nie wiem

Szczerze mówiąc też się nad tym zastanawiam, bo od pół roku męczy mnie zgaga prawie dzień w dzień, a jak ćwicze to już w ogóle jest masakra z tą całą zgagą... Czy przyjmowanie euthyroxu może dawać takie objawy
Dodam tylko, że przed usunieciem tarczycy zgage miewałam sporadycznie jak zjadłam coś słodkiego np pączka, a teraz mi dokucza nawet jak nie jem nic słodkiego...

[izzi42]

Napisane przez aniader

Nie dziwię się, że nie możecie ustabilizować poziomu hormonów jak stosujecie naprzemienne dawki tyroksyny i to o tak dużej różnicy!!! Dziewczyny! Wasi lekarze fundują Wam piękną huśtawkę hormonów!! Dlaczego nie szukacie informacjo o tym, jak powinno brać się syntetyczną tyroksynę? Jeśli lekarz zaleca dawkę naprzemienną to dodaj dawki z całego tygodnia, podziel przez 7 i taką dawkę tyroksyny zażywaj codziennie. Właśnie po to jest Euthyrox w różnych dawkach, można go też dzielić (np. 25 mg na pół czy na cztery) Spytajcie swoich endokrynologów czy któryś widział tarczycę wyrzucającą codziennie inną ilość hormonu? Druga rzecz, któraś z Was pisze, że jest super bo wyniki ok, dawka mała tylko samopoczucie kiepskie ale lekarz każe nic nie robić - bo wyniki w normie - co za bzdura!! Czy wiecie, że usunięcie tarczycy powoduje problemy z przyswajaniem żelaza, minerałów i witamin? Czy badacie się pod tym kątem? Czy wiecie, że niedobory powodują, że sztuczna tyroksyna wchłania się coraz gorzej, dlatego bierzecie jej więcej i więcej a samopoczucie zamiast się poprawiać pogarsza się? To dlatego mając TSH w normie tyjemy, czujemy się kiepsko, wypadają nam włosy. Przestańcie liczyć na lekarzy, którzy najbardziej lubią nam wmawiać że jest wszystko ok bo wyniki TSH są w normie przy okazji kasując nas za nic i zacznijcie dbać o siebie i swoje zdrowie, nikt za Was tego nie zrobi.
Żelazna zasada dla osób bez tarczycy: badania trójki tarczycowej a nie samo TSH, morfologia, poziom żelaza i ferrytyny, poziom wit B12 oraz D3. I oczywiście, nie liczcie na skierowania. Wszystkie braki trzeba uzupełniać na bieżąco inaczej trudno będzie osiągnąć wyrównany poziom hormonów.
Czytajcie forum Hashimoto na gazeta.pl - to kopalnia wiedzy.
Ja jestem rok po usunięciu tarczycy, hormony ustabilizowałam bardzo szybko, co z tego, skoro samopoczucie miałam coraz gorsze, endo kazała mi się odwalić bo to nie od hormonów. Dopiero jak zaczęłam szukać, czytać i badać się na własną rękę okazało się, że mam galopującą anemię i braki wszystkiego! Jestem teraz na żelazie, zastrzykach z b12, biorę wapń, magnez, potas. Euthyrox zaczął się wreszcie wchłaniać tak jak powinien i dawka 112 która wydawała się niewystarczająca okazuje się teraz wręcz zbyt dużą. Dbajcie o siebie i uczcie się jak żyć z chorobą

Cześć,
po Twoim poście wnioskuje, ze faktycznie zgłębiłaś temat. W związku z tym chciałabym zapytać co byś zrobiła na moim miejscu. Właściwie to pytanie kieruje do wszystkich , bo bije się z myślami.

Mam dwa guzy na tarczycy , hormony w normie, guzy wykryto w grudniu 2011, do sierpnia 2012 nie zmieniły się, w lutym 2013 jeden urósł 4milimetry obecnie ma 19x10mm. Osoba, która robi USG mówi, że guzy ładnie wyglądają takie gruczolaki no ale pewności nie ma. Co do biopsji pierwsza białko i krew druga krew (osobiście uważam, że ciągłe kłucie dobrze nie robi). Niby zarezerwowałam termin operacji w szpitalu Narutowicza w Krakowie na maj ale się waham. Co myślicie co robić, czy ktoś jest z Krakowa może mi polecić dobrego endo.

[helidka]

Napisane przez Ewelinka81

Nie załamuj mnie proszę helidka tekstami, że TSH się nigdy nie ustabilizuje. Musi się ustabilizować i koniec, te głupie hormony nie mogą sobie tak fruwać jak liście na wietrze, raz w tą, a raz w drugą... Nie wiem co tam na wypisie miałam ale babka na kontroli w ZUSie, (bo mnie wzywali dwa razy jak byłam na chorobowym po szpitalu) powiedziała, że z wypisu wynika, że nie usunęli mi dokładnie wszystkiego. Mój endo robił USG i mówił, że zostało takie właściwie nic z czego nie ma prawa nic odrosnąć ale czy to ma jakiś wpływ na to, że TSH się nie może ustabilizować to nie wiem. Jak dotre do wypisu to napisze, co tam dokładnie jest.
p.s. 3 dzień nie biore euthyroxu i jakoś nie czuje na razie żadnych skutków ubocznych. Od Soboty zaczne brać dawke 75 mg i zobaczymy co będzie za miesiąc jak badania zrobie.

Nie chcę Cię załamywać,ale 3 lata po operacji TSH mam 0,204. a łykam 6 razy 75 i 1 raz 100.Setkę euthyroxu sobie sama wymyśliłam,bo mi się wydawalo,że 75 będzie za mało. No i chyba jednak TSH SIĘ NIGDY NIE USTABILIZUJE.Koszmar. Pozdrawiam serdecznie Twoje TSH.

[Ewelinka81]

Napisane przez helidka

Nie chcę Cię załamywać,ale 3 lata po operacji TSH mam 0,204. a łykam 6 razy 75 i 1 raz 100.Setkę euthyroxu sobie sama wymyśliłam,bo mi się wydawalo,że 75 będzie za mało. No i chyba jednak TSH SIĘ NIGDY NIE USTABILIZUJE.Koszmar. Pozdrawiam serdecznie Twoje TSH.

Ja mam nadal cichą nadzieje, że wreszcie się ustabilizują to TSH. Teraz w Poniedziałek 11-tego ide zbadać sobie TSH, bo 13-tego mam kontrole u endo i zobaczymy co ta moja samodzielna zmiana dawki z 88mg na 75 mg dała po 5 tygodniach ale czuje sie lepiej niż na początku lutego.

A to Twoje TSH coś niskie, może zrezygnuj z tej "setki" euthyroxu na rzecz 88mg jeśli na samej dawce 75mg było za wysokie TSH?

[aniaawm28]

Napisane przez izzi42

Cześć,
po Twoim poście wnioskuje, ze faktycznie zgłębiłaś temat. W związku z tym chciałabym zapytać co byś zrobiła na moim miejscu. Właściwie to pytanie kieruje do wszystkich , bo bije się z myślami.

Mam dwa guzy na tarczycy , hormony w normie, guzy wykryto w grudniu 2011, do sierpnia 2012 nie zmieniły się, w lutym 2013 jeden urósł 4milimetry obecnie ma 19x10mm. Osoba, która robi USG mówi, że guzy ładnie wyglądają takie gruczolaki no ale pewności nie ma. Co do biopsji pierwsza białko i krew druga krew (osobiście uważam, że ciągłe kłucie dobrze nie robi). Niby zarezerwowałam termin operacji w szpitalu Narutowicza w Krakowie na maj ale się waham. Co myślicie co robić, czy ktoś jest z Krakowa może mi polecić dobrego endo.

ja bymj szybciutko na twoim miejscu poszla na operację.u mnie tez niez nie wskazywalo poszlam na operacje nie ze względu na to ze ma jakies guzki. mialam nadczynnosc .endokrynolog mnie namawiala.przed operacją mialam usg.nic niepokojacego nie było.po histo dopiero wyszło.

[izzi42]

Napisane przez aniaawm28

ja bymj szybciutko na twoim miejscu poszla na operację.u mnie tez niez nie wskazywalo poszlam na operacje nie ze względu na to ze ma jakies guzki. mialam nadczynnosc .endokrynolog mnie namawiala.przed operacją mialam usg.nic niepokojacego nie było.po histo dopiero wyszło.

Cześć dzięki za radę

Już właściwie zdecydowałam się na tą operację. Hormony mam w normie ani nie mam nadczynności ani niedoczynności.

Kurcze strasznie sie boje, że po histo wyjdzie mi coś złego.

[Ewelinka81]

izzi42 również na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała, bo nigdy nie wiadomo czy guzy nie przerodzą się w jakąś zmiane złośliwą. Przynajmniej tak mi mój endo mówił przed podjęciem decyzji o usunięciu tarczycy.

p.s. wiem, że teraz mi łatwo mówić, bo mam to za sobą ale nie martw się na zapas wynikami histo, bo z tego co piszesz to powinno być wszystko dobrze

[izzi42]

Napisane przez Ewelinka81

izzi42 również na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała, bo nigdy nie wiadomo czy guzy nie przerodzą się w jakąś zmiane złośliwą. Przynajmniej tak mi mój endo mówił przed podjęciem decyzji o usunięciu tarczycy.

p.s. wiem, że teraz mi łatwo mówić, bo mam to za sobą ale nie martw się na zapas wynikami histo, bo z tego co piszesz to powinno być wszystko dobrze

Dzięki Ewelinka 81 za radę. Ostatnio robiłam TSH i podskoczyło z 0,98 do 1,78 więc chyba czas się kłaść pod nóż. Fajnie , że masz to za sobą. Oprócz tego, że bedę pewnie siedzieć jak na szpilkach do wyniku z histo to boję się również o hormony czy się ustabilizują i czy nie przytyje bo to by było bardzo niewskazane. Kurcze nie wiem czego mogę się spodziewać po tej operacji no jest cholera strach.

dziewczyny może znacie dobrego radiologa endokrynologa z Krakowa?

dajcie znać

[Ewelinka81]

izzi42 masz teraz idealne TSH, więc nie ma co czekać, co do Twoich obaw to jestem 17 miesięcy po usunieciu całej tarczycy i hormony mi się nie mogą ustabilizować, we wrześniu miałam lekką niedoczynność TSH 4,8 i w październiku po zmianie dawki na większą na badaniach w lutym miałam już nadczynność TSH 0,08, teraz wróciłam spowrotem do mniejszej dawki ale każdy organizm jest inny i nie jest powiedziane, że Tobie się hormony nie ustabilizują. Co do tycia to przyznaje się bez bicia, że po operacji tak się cieszyłam, że żyje, lepiej się czuje i wyniki histo niczego złego nie pokazały, że zwyczajnie przestałam się pilnować z jedzeniem i jadłam co chciałam i kiedy chciałam przez co przytyłam 5 kg w ciągu roku ale uważam, że to głównie moja wina. Od nowego roku wziełam się za siebie, trochę ćwiczyłam, zastosowałam dietę MŻ (czyli mniej żreć)+delikatne ograniczenie słodkości i przez te 3 miesiące zgubiłam 3 kg także tragedii nie ma

[izzi42]

[QUOTE=Ewelinka81;39996022]izzi42 masz teraz idealne TSH, więc nie ma co czekać,

cześć,
dzięki za wsparcie

kurcze możesz mi powiedzieć dlaczego mam teraz dobre TSH bo ja nic nie zażywam. Mi się wydawało, ze jeżeli podskoczyło to źle się dzieje.

No nic maj zbliża się coraz szybciej

Ogólnie tak na marginesie mało osób udziela się na tym forum, ciekawe dlaczego?

[em_ma]

mój poziom tsh wynosi 0.147 przy dawce 175
6mc od operacji zaczełam ćwiczyc a cwicze od dobrego miesiaca
zgubiłam juz 10 kg to tyle co przybrałam po operacji odrazu
teraz walcze o nastepne 20 co mi przybyło w czasie choroby .
czuje sie swietnie poporstu jak nigdyyyy :0)

[aniaawm28]

Witam!3 tydzień bez eutyroxu.nie jest łatwo, ale najgorsze jest to iz mam duze duszności(krutki odde) w klatce piersiowej nie daje mi to spać.Pomijam oczywiście bol mięśni, zmeczenie, niskie ciśnienie, puchnięcie.17 jade na 3 dniówkę.czy powinnam z tymi dusznościami isc do lekarza rodzinnego po jakies tabletki na serce?normalnie mam stracha.to jest juz piaty raz jak na miesiąc odstwiam hormon ale nigdy tak nie miałam.czy wogole przed tym jodowaniem powinnam cos brac.moze ktos był czy jest w podobnej sytuacji.odpiszcie.pozdra wiam.

[izzi42]

[QUOTE=Ewelinka81;39996022]izzi42 masz teraz idealne TSH, więc nie ma co czekać,

cześć,
jestem juz po operacji 20maja wycieli jeden płat tarczycy ciekawe bo na usg były 2 guzy a chirurg powiedziała, że był 1. Samej operacji oczywiście nie pamiętam natomiast po bolał mnie kark, kręciło się w głowie i było duszno. Po kroplówkach przeszło, dostałam 3 buteleczki + 2 małe przeciwbólowe. lekarka kazała bliznę myć szarym mydłem i smarować maścią lioton 1000, ciekawe co z tego będzie, jutro idę ściągnąć szwy w 5 dobie po operacji nie wiem czy nie zawcześnie no ale tak powiedzieli wiec idę. Kurcze na wyniki trzeba czekać 4 tygodnie strasznie długo i tym się denerwuję. Pocieszam się, że może jak by to źle wyglądało to wycieli by cała tarczycę no ale to ja sobie tak wmawiam. Kurcze co o tym sądzicie?

[izabellini]

Napisane przez izzi42

cześć,
jestem juz po operacji 20maja wycieli jeden płat tarczycy ciekawe bo na usg były 2 guzy a chirurg powiedziała, że był 1. Samej operacji oczywiście nie pamiętam natomiast po bolał mnie kark, kręciło się w głowie i było duszno. Po kroplówkach przeszło, dostałam 3 buteleczki + 2 małe przeciwbólowe. lekarka kazała bliznę myć szarym mydłem i smarować maścią lioton 1000, ciekawe co z tego będzie, jutro idę ściągnąć szwy w 5 dobie po operacji nie wiem czy nie zawcześnie no ale tak powiedzieli wiec idę. Kurcze na wyniki trzeba czekać 4 tygodnie strasznie długo i tym się denerwuję. Pocieszam się, że może jak by to źle wyglądało to wycieli by cała tarczycę no ale to ja sobie tak wmawiam. Kurcze co o tym sądzicie?

Powodzenia Izzi
Ja mam bardzo podobną sytuację do Twojej, jestem baaardzo ciekawa dalszego rozwoju Twojej historii, bo ja na operację na razie się nie zdecydowałam.
Trzymaj się dzielnie, wierzę, że wszystko będzie dobrze