Samodzielna księgowa nerwicowa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-10-07, 19:25   #1
Villanella
Raczkowanie
 
Avatar Villanella
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 32

Samodzielna księgowa nerwicowa


Dziewczyny, jak wyglądały początki Waszej pracy w księgowości? Byłyście wrzucone na głęboką wodę od razu czy stopniowo nabywałyście wiedzę?



Jestem bardzo zestresowana tą pracą. Nie mam wykształcenia kierunkowego, z matematyki byłam mierna lecz udało mi się skończyć politechnikę. Nie miałam pomysłu na siebie ale chciałam się przebranżowić. Zrobiłam kurs 1 stopnia w stowarzyszeniu księgowych i z taką podstawą zaczęłam pracę jako młodsza księgowa (branża inwestycyjna w energię odnawialną). Na początku miałam łatwe zadania dekretowanie, fakturowanie, płatności. Podobało mi się. Ale z dnia na dzień powierzono mi prowadzenie ksiąg rachunkowych 5 klientów na pełnej księgowości w programie, w którym nikt mnie nie przeszkolił. Kierownik napisał tylko maila w stylu wspierajcie się nawzajem z drugą młodszą księgową tak żeby wszystko było zrobione na czas. Nie mamy nad sobą głównej księgowej. Jest jedna starsza księgowa, która pracuje na pół etatu zdalnie i która wysyłała jpk. Nikt po mnie nie sprawdza zapisów, nie kontroluje czy wszystko co musiało byc zostało zaksięgowane do zamknięcia miesiąca. Ode mnie oczekuje się, że po roku pracy będę już wszystko wiedziała. Ale ja nie czuję się na siłach o czym wielokrotnie informowałam zarząd prosząc o audyt wewnętrzny ksiąg. Tylko na obiecywaniu się skończyło. Nadal jest samowolka...



Niesamowicie się stresuje, nie spię po nocach, mało jem. Boję się że urząd przyjdzie na kontrolę i to mnie ukażą za niekompetencje. Chodzę na kurs 2 stopnia ale to jeszcze bardziej mnie stresuje gdyż teraz jestem świadoma jaki bałagan zrobiłam w księgach no ale nikt mi wcześniej nie pokazał jak jest poprawnie tylko coś tam podpatrzyłam jak wcześniej było robione i robiłam tak samo nie zawsze rozumiejąc.

Jestrzem strzępkiem nerwów i naciskam zarząd na zatrudnienie głównej księgowej. Na razie bez rezultatu 😐
Villanella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-19, 13:57   #2
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
Dot.: Samodzielna księgowa nerwicowa

Cytat:
Napisane przez Villanella Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak wyglądały początki Waszej pracy w księgowości? Byłyście wrzucone na głęboką wodę od razu czy stopniowo nabywałyście wiedzę?



Jestem bardzo zestresowana tą pracą. Nie mam wykształcenia kierunkowego, z matematyki byłam mierna lecz udało mi się skończyć politechnikę. Nie miałam pomysłu na siebie ale chciałam się przebranżowić. Zrobiłam kurs 1 stopnia w stowarzyszeniu księgowych i z taką podstawą zaczęłam pracę jako młodsza księgowa (branża inwestycyjna w energię odnawialną). Na początku miałam łatwe zadania dekretowanie, fakturowanie, płatności. Podobało mi się. Ale z dnia na dzień powierzono mi prowadzenie ksiąg rachunkowych 5 klientów na pełnej księgowości w programie, w którym nikt mnie nie przeszkolił. Kierownik napisał tylko maila w stylu wspierajcie się nawzajem z drugą młodszą księgową tak żeby wszystko było zrobione na czas. Nie mamy nad sobą głównej księgowej. Jest jedna starsza księgowa, która pracuje na pół etatu zdalnie i która wysyłała jpk. Nikt po mnie nie sprawdza zapisów, nie kontroluje czy wszystko co musiało byc zostało zaksięgowane do zamknięcia miesiąca. Ode mnie oczekuje się, że po roku pracy będę już wszystko wiedziała. Ale ja nie czuję się na siłach o czym wielokrotnie informowałam zarząd prosząc o audyt wewnętrzny ksiąg. Tylko na obiecywaniu się skończyło. Nadal jest samowolka...



Niesamowicie się stresuje, nie spię po nocach, mało jem. Boję się że urząd przyjdzie na kontrolę i to mnie ukażą za niekompetencje. Chodzę na kurs 2 stopnia ale to jeszcze bardziej mnie stresuje gdyż teraz jestem świadoma jaki bałagan zrobiłam w księgach no ale nikt mi wcześniej nie pokazał jak jest poprawnie tylko coś tam podpatrzyłam jak wcześniej było robione i robiłam tak samo nie zawsze rozumiejąc.

Jestrzem strzępkiem nerwów i naciskam zarząd na zatrudnienie głównej księgowej. Na razie bez rezultatu 😐
Nie zgodziłabym się na taką pracę. Podpisując dokumenty bierzesz na siebie odpowiedzialność, a nie masz do tego wiedzy. Ja bym szukała innej pracy.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-20, 06:37   #3
Izabka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-10
Wiadomości: 43
Dot.: Samodzielna księgowa nerwicowa

Cytat:
Napisane przez Villanella Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak wyglądały początki Waszej pracy w księgowości? Byłyście wrzucone na głęboką wodę od razu czy stopniowo nabywałyście wiedzę?



Jestem bardzo zestresowana tą pracą. Nie mam wykształcenia kierunkowego, z matematyki byłam mierna lecz udało mi się skończyć politechnikę. Nie miałam pomysłu na siebie ale chciałam się przebranżowić. Zrobiłam kurs 1 stopnia w stowarzyszeniu księgowych i z taką podstawą zaczęłam pracę jako młodsza księgowa (branża inwestycyjna w energię odnawialną). Na początku miałam łatwe zadania dekretowanie, fakturowanie, płatności. Podobało mi się. Ale z dnia na dzień powierzono mi prowadzenie ksiąg rachunkowych 5 klientów na pełnej księgowości w programie, w którym nikt mnie nie przeszkolił. Kierownik napisał tylko maila w stylu wspierajcie się nawzajem z drugą młodszą księgową tak żeby wszystko było zrobione na czas. Nie mamy nad sobą głównej księgowej. Jest jedna starsza księgowa, która pracuje na pół etatu zdalnie i która wysyłała jpk. Nikt po mnie nie sprawdza zapisów, nie kontroluje czy wszystko co musiało byc zostało zaksięgowane do zamknięcia miesiąca. Ode mnie oczekuje się, że po roku pracy będę już wszystko wiedziała. Ale ja nie czuję się na siłach o czym wielokrotnie informowałam zarząd prosząc o audyt wewnętrzny ksiąg. Tylko na obiecywaniu się skończyło. Nadal jest samowolka...



Niesamowicie się stresuje, nie spię po nocach, mało jem. Boję się że urząd przyjdzie na kontrolę i to mnie ukażą za niekompetencje. Chodzę na kurs 2 stopnia ale to jeszcze bardziej mnie stresuje gdyż teraz jestem świadoma jaki bałagan zrobiłam w księgach no ale nikt mi wcześniej nie pokazał jak jest poprawnie tylko coś tam podpatrzyłam jak wcześniej było robione i robiłam tak samo nie zawsze rozumiejąc.

Jestrzem strzępkiem nerwów i naciskam zarząd na zatrudnienie głównej księgowej. Na razie bez rezultatu

Szukaj szybko innej pracy. Zarząd jest niepoważny, księgowość to bardzo odpowiedzialna i trudna praca.
Izabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-21, 21:19   #4
Villanella
Raczkowanie
 
Avatar Villanella
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 32
Dot.: Samodzielna księgowa nerwicowa

Zarząd uważa, że księgowość jest prosta i każdy może się tego nauczyć. Do pomocy w dziale rekrutują stażystów/świeżaków po studiach, którzy mają się uczyć ode mnie. Ale ja sama potrzebuję pomocy ale nie praktykanta,a osoby doświadczonej od której mogłabym się uczyć 😞
Villanella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-10-21 22:19:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:45.