Związek z niemieckiem żołnierzem, brak akceptacji rodziców

[Lloyd]

W ogóle nie rozumiem tej mocno negatywnej oceny zachowania rodziców autorki. Oni chcą jak najlepiej dla swojej córki, pomagają jej jak mogą i dają szansę na dobrą przyszłość. Trzeba to docenić, ale też uwierzyć, że mogą widzieć coś, co zakochanej dziewczynie umyka. W takich sytuacjach częste jest idealizowanie. W dodatku bardzo łatwo tworzyć jakiś inny obraz swojej osoby widując się tak rzadko. Nawet jeśli pobyt trwa cały tydzień.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88526624]Treść usunięta[/QUOTE]

Wyszydzanie j narzucania w poście, którego fragment wyżej zacytowałem Nie Twoim. Jeszcze byl epitet o naiwności...

Autostrady są, między większymi miastami. Szkoda że podczas przejazdu nimi co chwilę są ograniczenia prędkości do 70 km/h, do 50km. Serio -co moment czasami.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Lloyd

W ogóle nie rozumiem tej mocno negatywnej oceny zachowania rodziców autorki. Oni chcą jak najlepiej dla swojej córki, pomagają jej jak mogą i dają szansę na dobrą przyszłość. Trzeba to docenić, ale też uwierzyć, że mogą widzieć coś, co zakochanej dziewczynie umyka. W takich sytuacjach częste jest idealizowanie. W dodatku bardzo łatwo tworzyć jakiś inny obraz swojej osoby widując się tak rzadko. Nawet jeśli pobyt trwa cały tydzień.

Problem w tym, że rodzic nawet jak chce najlepiej to nie ma prawa narzucać swojej woli dorosłemu dziecku czy szantażować go w tak niski sposób. Kochający rodzic tłumaczy dziecku swój punkt widzenia, rozmawia i prosi o wzięcie go pod uwagę, a nie rozkazuje czy grozi zerwaniem kontaktu.

Zgadzam się, że związek autorki jest ryzykowny i wydaje się, że jedna strona (tzn ona) znacznie bardziej przejawia inicjatywę, co również źle wróży. Ja bym się nie związała z tak słabo wykształcony i mało ambitnym facetem. Nie rozważałabym wyprowadzki do innego kraju bez znajomości języka i/lub ugruntowanej sytuacji zawodowej. W życiu nie zgodziłabym się na mieszkanie z teściami. Natomiast wciąż to wszystko są jej decyzje. Jako dorosły i wolny człowiek ma prawo zrobić po swojemu, bo to ona będzie ponosić konsekwencje. Rodzice powinni to zaakceptować, a jak zależy im na dziecku to wspierać nawet jeśli popełni błąd.

[Mija62]

Napisane przez ProfesorChistopherSajmon

Dzisiaj są ostatki, skorzystam zatem z okazji. Wiem, że większość odbiorców tego forum to panie, chciałem zapytać czy trochę starsze panie kiedy były młode oglądały ten program, albo w ogóle panie (nawet te młodsze i dużo młodsze) znają te piosenkę? ! Pytanie wręcz socjologiczne )) https://www.youtube.com/watch?v=mQkt5jImf-A


Pozdrowienia.

Chyba nie jestem jednak tak stara, jak myślałam, ale nie pierwszy raz to słyszę w życiu. Chociaż melodia jakby jakaś znana..

Telewizja polska Szczecin lol lol lol



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Pierwszy raz *

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez Lloyd

W ogóle nie rozumiem tej mocno negatywnej oceny zachowania rodziców autorki. Oni chcą jak najlepiej dla swojej córki, pomagają jej jak mogą i dają szansę na dobrą przyszłość. Trzeba to docenić, ale też uwierzyć, że mogą widzieć coś, co zakochanej dziewczynie umyka. W takich sytuacjach częste jest idealizowanie. W dodatku bardzo łatwo tworzyć jakiś inny obraz swojej osoby widując się tak rzadko. Nawet jeśli pobyt trwa cały tydzień.

To co piszesz, to jest wlasnie idealizowanie rodzicow. I obiecywanie ze na pewno wszyscy kochaja wlasne dzieci i chca dobrze tylko dlatego, ze sa rodzicami jest skrajnie naiwne.

[parallel_roads]

Napisane przez Rena

To co piszesz, to jest wlasnie idealizowanie rodzicow. I obiecywanie ze na pewno wszyscy kochaja wlasne dzieci i chca dobrze tylko dlatego, ze sa rodzicami jest skrajnie naiwne.

Tym bardziej, że w tym przypadku rodzice tak naprawdę nic o nim nie wiedzą, to nie wiem na jakiej zasadzie mieliby widzieć więcej niż ona. Samo grożenie, że się od dziecka odetniesz raczej sugeruje, że jej rodzice wcale nie chcą dla niej tak dobrze

[Rena]

Albo rodzice sa przez kogos manipulowani, kogos przed kim sie wstydza i pogrywa nimi jak chce.

Akurat zaleta emigracji jest to, ze wszyscy maja rowne szanse i ci co maja fajnych rodzicow, i ci co niezbyt fajnych i ci co zadnych nie maja.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Tak juz na marginesie tej konkretnej sytuacji, to ja w obecnych czasach politycznych w Polsce i przewidywanej dalszej eskalacji ograniczania praw obywateli bym sie nawet ucieszyla, jako rodzic, zę córka (zwłąszcza że to kobieta...) ma szanse emigrować do jakiegos bardziej cywilizowanego kraju. A jednoczesnie nie mam zbyt daleko, żeby ja tam odwiedzić.

[1c6bb63197ff1a395b05499f561db3079819e20a_60ad8184b6c32]

Aha to ona nawet niemieckiego nie zna

Nie wyłapałam tego

A chociaż po angielsku gada swobodnie?



Przeprowadzka do obcego kraju bez znajomosci ojczystego języka to jest strzał w kolano... ja wiem ze zaraz się znajda głosy ze można po angielsku bo ale jednak to nie będzie to samo. Żadnej poważnej pracy nie znajdzie.

[1c6bb63197ff1a395b05499f561db3079819e20a_60ad8184b6c32]

Doczytałam ze autorka zamierza brac Polska pensje i z tego się utrzymywać w niemieckich warunkach :0



Myśle ze autorka liczy na cudowne życie na pięterku u teściów i ze on będzie wszystko kupował wiec po co jej niemiecki czy dobra praca?



Autorko daruj sobie te teksty o tym jaka to jesteś dorosła i mądra bo twoje zachowanie to jakiś kosmos i nic dziwnego ze rodzice czuja się zobowiązani dbać o ciebie . Tobie samej brak instynktu samozachowawczego

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Na twoim miejscu szykowałbym się na przejęcie interesu żeby być niezależna biznesmenka a nie biedna myszka na pięterku

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Może ja jestem za stara, albo za mało romantyczna, ale nie przemeblowywałabym całego swojego życia pod faceta, choćby nie wiem jak szaleńczo była w nim zakochana.

[Lloyd]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88536581]Może ja jestem za stara, albo za mało romantyczna, ale nie przemeblowywałabym całego swojego życia pod faceta, choćby nie wiem jak szaleńczo była w nim zakochana.[/QUOTE]

To chyba nigdy nie byłaś szaleńczo zakochana.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[melkmeisje]

Przecież dziewczyna dopiero studiuje, więc co takiego ma do przemeblowywania? Dopiero zaczyna życie, równie dobrze może je zacząć w innym kraju.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88536581]Może ja jestem za stara, albo za mało romantyczna, ale nie przemeblowywałabym całego swojego życia pod faceta, choćby nie wiem jak szaleńczo była w nim zakochana.[/QUOTE]
ja też nie, ale co innego być dorosłą osobą z poukładanym życiem, a co innego ledwie wchodzić w dorosłość i mieć układanie dopiero przed sobą

[Lloyd]

Napisane przez melkmeisje

Przecież dziewczyna dopiero studiuje, więc co takiego ma do przemeblowywania? Dopiero zaczyna życie, równie dobrze może je zacząć w innym kraju.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super perspektywy będzie miała w tym innym kraju.

[melkmeisje]

Napisane przez Lloyd

Super perspektywy będzie miała w tym innym kraju.

A skad to mozesz wiedziec i na jakiej podstawie tu wydajesz takie werdykty? Nawet nie wiesz, co studiuje. Wszystko jeszcze przed nia, jezyka mozna sie nauczyc.

[Lloyd]

Napisane przez melkmeisje

A skad to mozesz wiedziec i na jakiej podstawie tu wydajesz takie werdykty? Nawet nie wiesz, co studiuje. Wszystko jeszcze przed nia, jezyka mozna sie nauczyc.

Na takiej, że jej "książę" nie rokuje.
Ona może studiować cokolwiek, a w Niemczech mogą zwyczajnie olać jej studia. Języka się nauczy? I co z tego? Znajomość języka nie zapewnia magicznie niesamowitych szans na emigracji.
Laska ma za dobrze. Nigdy nie doświadczyła problemów biedy, bo i nigdy jej niczego nie brakowało. Dlatego nie ma pojęcia jak to jest.
Niech jedzie. Kurek rodzice zakręcą to się przekona jak wygląda życie.

[melkmeisje]

Napisane przez Lloyd

Na takiej, że jej "książę" nie rokuje.
Ona może studiować cokolwiek, a w Niemczech mogą zwyczajnie olać jej studia. Języka się nauczy? I co z tego? Znajomość języka nie zapewnia magicznie niesamowitych szans na emigracji.
Laska ma za dobrze. Nigdy nie doświadczyła problemów biedy, bo i nigdy jej niczego nie brakowało. Dlatego nie ma pojęcia jak to jest.
Niech jedzie. Kurek rodzice zakręcą to się przekona jak wygląda życie.

W dalszym ciagu uwazam, ze masz zdecydowanie za malo informacji, zeby tak wyrokowac. Gdyby kazdy mial takie podejscie, to kazdy by siedzial w swoim grajdole i nawet nie probowal wysciubiac nosa ze swojej wioski. Ona nie jest bezwolna istota zalezna od "ksiecia", moze z ksieciem nie wypali, ale na innej plaszczyznie wypali i ulozy sobie fajnie zycie, nie wiem, na jakiej podstawie ktokolwiek mialby zakladac, ze nie ma "niesamowitych szans na emigracji". Moze ma, moze nie ma, moze sie jej poszczesci, moze z ksieciem, moze bez, moze z innym ksieciem. Tez jestem zdania, ze "niech jedzie", skoro tak chce i tak czuje. Oczywiscie trzeba sie do takiego wyjazdu przygotowac, znajomosc jezyka to podstawa podstaw, ale nie wiem, dlaczego tak kategorycznie odradzac mlodej dziewczynie ukladania wlasnego zycia i pchac ja w jakies rodzinne biznesy z rodzicami

A teksty o zupelnie obcej osobie, ktora napisala tu dwa posty na krzyz, ze "ma za dobrze, bo nigdy nie doswiadczyla problemow" uwazam za co najmniej nie na miejscu.

[Lloyd]

To może przeczytaj dokładnie co pisała, a nie będziesz teraz mi sugerować, że coś jest nie na miejscu.
Z pewnością by się wybierała do Niemiec gdyby nie ten facet.
Już widzę jak Polaka pracującego w wojsku po podstawówce i bez planów na rozwój tak cenicie.
Z resztą szkoda strzępić wiadomo co.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[melkmeisje]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88538528]Treść usunięta[/QUOTE]


Dla mnie to w dalszym ciągu nie są jakieś argumenty przeciw, żadna z tych rzeczy nie jest nie do przeskoczenia dla młodego, wykształconego, zdeterminowanego człowieka. Już lepiej żeby ona wyjechała do Niemiec niż on do Polski, jak już mówimy o "perspektywach za granicą".

PS. Pierwsze slysze, zeby we Francji wszyscy mówili po angielsku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[melkmeisje]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88538887]Treść usunięta[/QUOTE]


Jeżeli we Francji można studiować po angielsku, to w Niemczech tym bardziej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta