Panny Młode 2019, cz.6

[Animka11]

Słyszałam o tych pytaniach ,kiedyś koleżanka mi opowiadała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Pod wpływem postu mikomy przeczytałam ten protokół i jestem w szoku. Najpierw się popłakałam, potem stwierdziłam, że w życiu tego nie podpisze, bo tam będą same kłamstwa, a na koniec karczemnie pokłóciliśmy się z Tż. Piękny wieczór.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Animka11]

Oj mariamarysienka bardzo współczuję koleżanka mi mówiła ,że tam takie głupie pytania były np komu bardziej zależy na ślubie i nasz ksiądz kazał odpowiadać najpierw facetowi i jej przyszły mąż palnal ,że jemu. Ona odp, że obydwojgu i ksiądz zrobił Wielka kreche ,przekreślil ,że nie zgodność . Także nie wiem co tam jeszcze było ,ale mówiła ,że sporo tego i nie podobało im się to .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Maria dobrze pamiętam ,że nie chcialas za bardzo kościelnego ? jej współczuję sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi18]

Mikoma wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spełnienia najskrytrzych marzeń. Cudownego ślubu i wszystkiego co najlepsze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Napisane przez Animka11

Oj mariamarysienka bardzo współczuję koleżanka mi mówiła ,że tam takie głupie pytania były np komu bardziej zależy na ślubie i nasz ksiądz kazał odpowiadać najpierw facetowi i jej przyszły mąż palnal ,że jemu. Ona odp, że obydwojgu i ksiądz zrobił Wielka kreche ,przekreślil ,że nie zgodność . Także nie wiem co tam jeszcze było ,ale mówiła ,że sporo tego i nie podobało im się to .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Maria dobrze pamiętam ,że nie chcialas za bardzo kościelnego ? jej współczuję sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W ogóle go nie chcę. Przez długi czas mieliśmy brać ślub jednostronny i Tż się na to zgodził, bo moim zdaniem to jedyny i zarazem dobry kompromis. Nie chcę pisać o tym, co się po drodze wydarzyło, ale mogę powiedzieć że otarło się o odwołanie wesela i rozwód. W końcu stwierdziłam, że jedynym wyjściem dla mnie jest się poddać, ale chyba nie jestem w stanie tego zrobić Jakoś odkładałam w głowie ten ślub i myślałam, że dobra tam, jakoś przeboleję tą godzinę w kościele, ale jak przeczytałam ten protokół to się załamałam. Nie wiem, czy ja jestem w stanie tak kłamać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[agus1315]

O matko, ale naspamowałyście dziś


Mikoma, wszystkiego najlepszego!


Maria, kochana tak mi przykro jak czytam o Twojej sytuacji Czemu tż tak na Ciebie naciska skoro zgodził się już na ten jednostronny... Przecież widzi jak Cię to unieszczęśliwia, godzinę w kościele przeżyjesz ale czy to będzie miało jakieś znaczenie skoro idziesz na ten ślub jak na ścięcie? Protokołu na oczy nie widziałam co prawda, ale skoro już same te pytania wprawiły Cię w taki nastrój to może warto jeszcze raz spróbować pogadać z tż bazując na tych pytaniach właśnie? Przytulam mocno

[Animka11]

Maria napisz może w klubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heziola]

Tez myślałam ze mając 25 urodzę pierwsze dziecko (rok po ślubie), a potem kilka lat przerwy i drugie jeszcze przed 30stka. Tylko taki szczegół, ze tzta poznałam mając 24 xD w listopadzie kończę 30. Instynkt sie włączył ostatnio, ale TZ cały czas mówi, ze musimy najpierw dom kupić, a uzbierać £40tys to nie taka prosta sprawa. Dochodzi kwestia brexitu i juz sama nie wiem kiedy to dziecko bedzie.

Nam moja chrzestna w dużej mierze pomaga płacić. Mama tez mówi, ze tez coś dorzuci.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Maria z tego co pisałaś, to TZ jest pod wpływem rodziny, gdyby nie oni, tk by nie miał
Nic przeciwko.
Smutne jest to, ze to ludzie z zewnątrz sie wtrącają w Wasz związek.
Czytam te pytania i uważam, ze to przegięcie. Idziemy do księdza w uk za kilka tyg, ciekawa jestem czy bedą te same.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Wiolkaa93]

Dzień dobry
Weekend

Muszę kiedyś przejrzeć ten protokół

Mariamarysienka ciężko się czyta to co piszesz, współczuję i trzymam kciuki żebyście jeszcze doszli do jakiegoś porozumienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Animka11]

No maria ja tak samo trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kira_18]

Dzień dobry
Wczoraj byłam prosić świadkową wypiłyśmy butelkę wina i pogadałyśmy. A teraz lecimy na tańce

Pixie
Dziękuję za linka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agulaaaa]

Dzień dobry

Maria to miałaś przeprawę, może razem przejrzyjcie te pytania, pogadajcie szczerze i może Tż odpuści i nie będzie Ci tego robił ? Zobaczy,że robisz coś przeciw sobie.. te kłamstwa i będzie kazał Ci się pod tym podpisać ? Przecież wie,że to nie będziesz Ty. Tym bardziej,że pracuje w takim zawodzie, gdzie pierwowzorzedne cechy to honor, wierność swoim zasadam, powinien szanować Twoje tego Ci życzę

Byliśmy wczoraj na tańcach super zespół grał spotkaliśmy się ze znajomymi przy okazji i Fajnie Wieczorek spędziliśmy

[Likable]

Dzień dobry

Maria

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Hej

Maria bardzo mi przykro może powiedz Tż, ze czy dla niego liczy się sam papierek z kościoła, a wartości ma w nosie i chce ten ślub tylko, bo rodzina chce, czy dla niego maja znaczenie te wartości, które związane są z tym ślubem? Pewnie nie raz, nie dwa mówiłaś mu o tym, ale powiedz mu, ze w protokole jest pytanie czy ktos zmusza Cię do ślubu, czy jest to w pełni dobrowolna i świadoma decyzja, a jeżeli Ty Skalmierzyce to jest to podstawa do rozwodu i unieważnienia małżeństwa. Wiem, ze pisalas juz o tym wcześniej, ale jakbyś tylko chciała porozmawiać, to wal jak w dym!



Z planów ślubnych: dzisiaj tż idzie zamówić garnitur i potem skoczymy się do cukierni obgadać temat


Wysłano przez gołębia

[kizdaM]

Mariamarysienka faktycznie nieciekawa sytuacja musicie usiąść i na spokojnie porozmawiać, może Tż zrozumie i odpuści
Aż się boję zajrzeć do tych pytań w protokole, a nas to chyba czeka w najbliższy weekend
Ja chciałam dzisiaj prosić o świadkowanie miałyśmy jechać do salonu przyłożyć buty czy pasują kolorystycznie do sukni, ale po małych zawirowaniach przełożyłyśmy to na inny czas. Może to i lepiej, poczekam aż dojdzie welon i za jednym wyjazdem sprawdzę buty i welon czy pasują a z zapytaniem poczekam, aż się umówimy na jakiś wspólny wieczór czy jakiś wypad

Dzisiaj chyba zabiorę się za klejenie/stemplowanie kopert samo się nie zrobi

[orzeszkova]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;86477829]Wiesz co z takich prywatnych to np czy masz jakieś choroby (tż powiedział, ze ma bielactwo to ksiądz pytał czy ja o tym wiem), czy możesz mieć dzieci i czy jest coś, co ukrywam przed tż. Nas jeszcze pytali o zawód rodziców, nazwisko panieńskie matki, adres zamieszkania świadków, wiek i zawód


Wysłano przez gołębia [/QUOTE]Dziwne te niektóre pytania. Co ma zawód rodziców do rzeczy. Sprawdzają czy mezaliansu nie będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Maria, bardzo ci współczuję, że macie aż takie konflikty z tego powodu

Czytałam, że te szczegółowe pytania wprowadzili po to, żeby zahamować lawinę tzw. rozwodów kościelnych. Ale ja serio nie rozumiem jak to miałoby niby pomóc? Bo np jeżeli ktoś nie wie czy może mieć dzieci, a potem wychodzi, że jednak nie może, to jak udowodnić, że ta osoba nie kłamała? W ogóle to pytanie jest bezsensu sformułowane (czy uważasz, że będziesz mógł mieć własne dzieci?), bo to, co ja uważam, a to, co zrobi biologia i moje ciało, może się trochę rozmijać

[Ipecacuanha]

Napisane przez orzeszkova

Dziwne te niektóre pytania. Co ma zawód rodziców do rzeczy. Sprawdzają czy mezaliansu nie będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie. Tak samo jak ktos wczesniej pisal ze pytali o adres swiadkow. A jak oni sobie nie zycza podawania to co? Zmiana swiadkow?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez mikoma

Maria, bardzo ci współczuję, że macie aż takie konflikty z tego powodu

Czytałam, że te szczegółowe pytania wprowadzili po to, żeby zahamować lawinę tzw. rozwodów kościelnych. Ale ja serio nie rozumiem jak to miałoby niby pomóc? Bo np jeżeli ktoś nie wie czy może mieć dzieci, a potem wychodzi, że jednak nie może, to jak udowodnić, że ta osoba nie kłamała? W ogóle to pytanie jest bezsensu sformułowane (czy uważasz, że będziesz mógł mieć własne dzieci?), bo to, co ja uważam, a to, co zrobi biologia i moje ciało, może się trochę rozmijać

Ale mój tż jak mu czytałam to pytanie to powiedział, ze nie mam dziecka z inna laska czy ze mną to przecież nie wie czy może mieć dzieci

Napisane przez orzeszkova

Dziwne te niektóre pytania. Co ma zawód rodziców do rzeczy. Sprawdzają czy mezaliansu nie będzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze to taki relikt przeszłości?

Mój tż kupił dzisiaj garnitur, buty, pasek i muchę na ślub, wszedł do sklepu, przymierzył kilka marynarek, potem jak wybrał ta która mu się najbardziej spodobała, przymierzył spodnie i potem przymierzył resztę


Wysłano przez gołębia

[_Pixie_]

Napisane przez mariamarysienka

W ogóle go nie chcę. Przez długi czas mieliśmy brać ślub jednostronny i Tż się na to zgodził, bo moim zdaniem to jedyny i zarazem dobry kompromis. Nie chcę pisać o tym, co się po drodze wydarzyło, ale mogę powiedzieć że otarło się o odwołanie wesela i rozwód. W końcu stwierdziłam, że jedynym wyjściem dla mnie jest się poddać, ale chyba nie jestem w stanie tego zrobić Jakoś odkładałam w głowie ten ślub i myślałam, że dobra tam, jakoś przeboleję tą godzinę w kościele, ale jak przeczytałam ten protokół to się załamałam. Nie wiem, czy ja jestem w stanie tak kłamać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Maria rozumiem jakie to dla Ciebie trudne. Ja chcę ślubu kościelnego, ale sama muszę pogadać z Tż czy odpowiadamy tak, żeby było dobrze, czy zgodnie z prawdą. Więc dla Ciebie to musi być udręka. Dziewczyny mają rację, może spróbuj wydrukować protokół i pytanie po pytaniu przerobić go z Tż, powiedzieć co myślisz o każdym z nich. Może wreszcie go to ruszy.

Dla mnie najtrudniejsze pytanie to: Czy rozważa rozejście się w przypadku trudności w małżeństwie... Nie wiem czy wgl można napisać tam, że tak. A życie pisze różne scenariusze nałogi, przemoc, zdrady. Uważam, że takie pytanie robi wodę z mózgu osobom, które potem są ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej, bo potem jest "przecież przysięgałem/przysięgałam".

[Szoszoszo]

Napisane przez asshley

wlasnie jak tam czytalam to sie poczulam staro, ja tez juz po 30stce wiec mnie troche pocieszylas :p

I tak uwazam, ze jestem jeszcze za 'mloda' na slub i dziecko

Jeju, jakbym siebie czytała, piona!

Napisane przez mariamarysienka

Pod wpływem postu mikomy przeczytałam ten protokół i jestem w szoku. Najpierw się popłakałam, potem stwierdziłam, że w życiu tego nie podpisze, bo tam będą same kłamstwa, a na koniec karczemnie pokłóciliśmy się z Tż. Piękny wieczór.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Jeju, Mariamarysienka, co za fatalna sytuacja Strasznie mi przykro, że musisz przez to przechodzić. Sama z ciekawości spojrzałam na ten protokół i Cię rozumiem, u nas żadne nie byłoby w stanie go podpisać. Wiem, że już wałkowaliście z tż ten temat nie raz, nie dwa, ale kurczę, przecież to naprawdę jest bez sensu, skoro wie, jak Ty się z tym czujesz.
Ściskam mocno

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;86479646]
Mój tż kupił dzisiaj garnitur, buty, pasek i muchę na ślub, wszedł do sklepu, przymierzył kilka marynarek, potem jak wybrał ta która mu się najbardziej spodobała, przymierzył spodnie i potem przymierzył resztę


Wysłano przez gołębia [/QUOTE]
!

Napisane przez _Pixie_

Dla mnie najtrudniejsze pytanie to: Czy rozważa rozejście się w przypadku trudności w małżeństwie... Nie wiem czy wgl można napisać tam, że tak. A życie pisze różne scenariusze nałogi, przemoc, zdrady. Uważam, że takie pytanie robi wodę z mózgu osobom, które potem są ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej, bo potem jest "przecież przysięgałem/przysięgałam".

To już jest pytanie totalnie poniżej pasa. Nie sądzę, żeby "Tak" było odpowiedzią, która przejdzie. Wiadomo, nikt nie bierze ślubu z myślą, "E, może się uda, a jak nie, to się rozwiodę", tylko zawsze się zakłada, że będzie pięknie, a potem jednak bywa różnie, tak jak Pixie pisze. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym z przekonaniem napisać "Nie" w tej rubryce

[mikoma]

Napisane przez _Pixie_

Maria rozumiem jakie to dla Ciebie trudne. Ja chcę ślubu kościelnego, ale sama muszę pogadać z Tż czy odpowiadamy tak, żeby było dobrze, czy zgodnie z prawdą. Więc dla Ciebie to musi być udręka. Dziewczyny mają rację, może spróbuj wydrukować protokół i pytanie po pytaniu przerobić go z Tż, powiedzieć co myślisz o każdym z nich. Może wreszcie go to ruszy.



Dla mnie najtrudniejsze pytanie to: Czy rozważa rozejście się w przypadku trudności w małżeństwie... Nie wiem czy wgl można napisać tam, że tak. A życie pisze różne scenariusze nałogi, przemoc, zdrady. Uważam, że takie pytanie robi wodę z mózgu osobom, które potem są ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej, bo potem jest "przecież przysięgałem/przysięgałam".

Dla mnie ono też jest trudne. Ale chyba powiem, że w ostateczności, jak się wydarzy coś takiego, że już nie będę widziała żadnych szans na powrót do normalności, to tak. Na przykład gdyby doszło do zdrady.

Jeszcze wracając do pytania o dzieci, to przecież raczej nie wiemy czy mozemy je mieć dopóki nie zaczniemy się o nie starać, a zgodnie z nauką katolicką powinniśmy się starać dopiero po ślubie, więc wychodzi trochę błędne koło z tym pytaniem.

Kiedyś usłyszałam na kazaniu, że „teraz to ludzie w małżeństwie sobie nie ufają, intercyzy podpisują”. I weź wytłumacz takiemu księdzu, że jak jedna strona ma firmę (tak jak ja w naszym związku), to intercyza nie wynika z braku zaufania, tylko z tego, że chcemy się chronić przed utratą całego majątku...

[agus1315]

Zebrałam się z rana na siłownię w końcu, masakra jak mi kondycja siadła



Naprawdę takie pytania są w tym protokole?

A co jeśli ktoś ślepo zakochany z takimi a nie innymi wartościami napisze, że nie rozważa odejścia nawet w przypadku trudności a potem się okaże że wynikają sytuacje takie jak pisze Pixie? Bo teraz to ja sobie mogę powiedzieć, że jak tż popadnie w alkoholizm czy mnie zdradzi to wybaczę ale zupełnie może mi się zmienić perspektywa kiedy to faktycznie się stanie... I wtedy co, nie dostaje rozwodu bo x czasu temu napisałam 'nie' na papierku?
Pytanie o dzieci też z tyłka, bo chcieć a móc to dwie różne sprawy

Wcale się nie dziwię, że Maria ma problem z tym

[agulaaaa]

Napisane przez _Pixie_

Maria rozumiem jakie to dla Ciebie trudne. Ja chcę ślubu kościelnego, ale sama muszę pogadać z Tż czy odpowiadamy tak, żeby było dobrze, czy zgodnie z prawdą. Więc dla Ciebie to musi być udręka. Dziewczyny mają rację, może spróbuj wydrukować protokół i pytanie po pytaniu przerobić go z Tż, powiedzieć co myślisz o każdym z nich. Może wreszcie go to ruszy.

Dla mnie najtrudniejsze pytanie to: Czy rozważa rozejście się w przypadku trudności w małżeństwie... Nie wiem czy wgl można napisać tam, że tak. A życie pisze różne scenariusze nałogi, przemoc, zdrady. Uważam, że takie pytanie robi wodę z mózgu osobom, które potem są ofiarami przemocy fizycznej lub psychicznej, bo potem jest "przecież przysięgałem/przysięgałam".

Dokładnie
Szczerze to wątpię,że teraz tak wszyscy odpowiadają zgodnie ze swoim sumieniem,nie wydaje mi się. Gdyby tak było to połowę by nie dopuszczali do tego ślubu, w ogóle mogą to zrobić ? Co jeśli są spore rozbieżności?
Potem na podstawie takiego protokołu łatwo unieważnić małżeństwo, kiedyś było z tym ciężko,a teraz to jest na porządku dziennym i łatwo uzyskać takie unieważnienie.
Oczywiście nikomu tego nie życzę

Patka ale super! Jak już lecą zapowiedzi to coraz bliżej
Super,że ubiór macie już skompletowany żeby nam kobietom tak szybko to szło:p

[agus1315]

Mikoma, u nas też będzie intercyza i co się nasłuchałam na ten temat... i to od wszystkich, począwszy od mojej babci na koleżankach +/- w moim wieku skończywszy dla niektórych intercyza to jak synonim braku zaufania

[mariamarysienka]

Dziewczyny, tak naprawdę awantura zaczęła się po tym, jak pokazałam te pytania Tż. Byłam pewna, że to będzie moment, kiedy zrozumie, jak bardzo to jest bez sensu i odpuści, ale nie. Najpierw w ogóle nie chciał rozmawiać, a potem wyglądało to tak, jakbyśmy się znali od wczoraj. Chyba jemu cały czas się wydawało, że ze wszystkim tylko żartowałam. Jestem załamana, przepłakałam pół nocy. Czuję się zraniona i oszukana. Nie mam ochoty już ani na to wesele, ani w ogóle na życie razem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Maria, trzymaj się. To na pewno jest bardzo, bardzo trudne

[agus1315]

Ale przecież te pytania nie znikną, bo on nie chce o nich rozmawiać... jeśli nie przegadacie tego teraz to albo się zmusisz do kłamstw, co czyni sakrament nieważnym, albo napiszesz prawdę i z dużym prawdopodobieństwem ksiądz nie dopuści was do małżeństwa. Przecież to powinno być dla niego logiczne, skoro wiara jest dla niego na tyle ważna, że się awanturuje :<

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez agulaaaa

Dokładnie

Szczerze to wątpię,że teraz tak wszyscy odpowiadają zgodnie ze swoim sumieniem,nie wydaje mi się. Gdyby tak było to połowę by nie dopuszczali do tego ślubu, w ogóle mogą to zrobić ? Co jeśli są spore rozbieżności?

Potem na podstawie takiego protokołu łatwo unieważnić małżeństwo, kiedyś było z tym ciężko,a teraz to jest na porządku dziennym i łatwo uzyskać takie unieważnienie.

Oczywiście nikomu tego nie życzę



Patka ale super! Jak już lecą zapowiedzi to coraz bliżej

Super,że ubiór macie już skompletowany żeby nam kobietom tak szybko to szło:p

Właśnie to samo powiedziałam tż

Napisane przez agus1315

Ale przecież te pytania nie znikną, bo on nie chce o nich rozmawiać... jeśli nie przegadacie tego teraz to albo się zmusisz do kłamstw, co czyni sakrament nieważnym, albo napiszesz prawdę i z dużym prawdopodobieństwem ksiądz nie dopuści was do małżeństwa. Przecież to powinno być dla niego logiczne, skoro wiara jest dla niego na tyle ważna, że się awanturuje :<

Dokładnie, zgadzam się w 100% z tym co napisałaś

Ale wiecie my z tż obgadalismy wcześniej ten protokół i tez uznaliśmy, ze z niektórymi pytaniami się nie zgadzamy i tak jak Pixie napisała życie pisze rożne scenariusze i nie jesteśmy w stanie nic przewidzieć


Wysłano przez gołębia

[agulaaaa]

Maria Kochana współczuję Ci bardzo jak można zmuszać ukochaną osobę do czegoś takiego:/ gdzie on powinien być Twoim największym wsparciem i w nim powinnaś mieć największe zrozumienie.. coś tu jest nie halo
Skoro jest za kościelnym ślubem to powinien wiedziec,że takie małżeństwo nie będzie ważne, jeśli Ty podasz nieprawdę...
Wiesz co naprawdę mi Ciebie bardzo w tym wszystkim szkoda, serio bo jesteś w tym kompletnie sama, nie możesz liczyć na Tżta,nie pójdziesz do teściów, rodziców,bo będziesz uważaną za tą zła

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Maria i jeszcze dodam,że wiele par powinno brać przykład z Twojej postawy, za to że jesteś odważna i bronisz swoich poglądów, reszta to idzie na łatwiznę niestety.