Tani łancuszek z h&m - poszłybyście z reklamacją?

[nowekontonawizazu]

Dziewczyny, błaha sprawa Kupiłam dzisiaj w H&M łancuszek, taki mały, delikatny. Jednak zanim zdązyłam go w ogole przymierzyć w domu, rozerwał mi sie ;/ Wyjełam go z reklamówki, nie zdarzyłam rozpakować, patrze a on rozerwany na pół Nie da się go naprawić. Zrobiłybyście z tym coś? Trochę mi glupio isc z reklamacją, bo kosztował całe 19 zł, jednak dla mnie studentki, kazdy grosz sie liczy.

[misioqlka]

Zawsze warto spróbować, nic nie tracisz. Ciężko jednak powiedzieć czy uznają czy nie, mogą powiedzieć, że sama uszkodziłaś łańcuszek mechanicznie.

[agniesiaa]

Pytasz, czy poszłabym? Tak.

[201607211025]

Ja bym poszła.

[Lisciolaz Straszliwy]

Poszłabym, próbowałabym. Nie wstydziłabym się. Zwłaszcza, gdybym była w takiej sytuacji, jak opisujesz:

Napisane przez nowekontonawizazu

Trochę mi glupio isc z reklamacją, bo kosztował całe 19 zł, jednak dla mnie studentki, kazdy grosz sie liczy.

Chyba, że koszty dotarcia do tego sklepu przewyższałyby wartość zakupu... ale nie sądzę, aby tak było.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Też bym poszła.

[kosmitkaja]

Ja również. Pewnie Ci wymienią.

[palomama]

Poszłabym.
Właśnie dostałam uszkodzoną kosmetyczkę z all i mimo, że kosztowała parę zł napisałam maila do sprzedającego.

[eyo]

ekhem ale sam się rozerwał?

[201605301111]

poszłabym, zwłaszcza, ze mnie nigdy H&M problemów z reklamacją nie robił

[nowekontonawizazu]

Napisane przez eyo

ekhem ale sam się rozerwał?

Tak, nic z nim nie zrobiłam. Wiem, ze może to brzmi głupio Takie łańcuszki zazwyczaj szybko się psują, jednak myslalam ze zdąże go chociaz kilka razy założyć.

[laisla]

Mnie się zdaje, że tego typu reklamacji nie przyjmą mówiąc, że mogłaś pociągnąć zbyt mocno. To nie jest do udowodnienia, że tego nie zrobiłaś..

[Veredise]

Napisane przez laisla

Mnie się zdaje, że tego typu reklamacji nie przyjmą mówiąc, że mogłaś pociągnąć zbyt mocno. To nie jest do udowodnienia, że tego nie zrobiłaś..

Ale to nie konsument ma udowadniać, że kupił towar bez wady, tylko sprzedawca. I tak jak mówisz - jest to nie do udowodnienia, że to ona zepsuła (albo że to nie ona zepsuła), więc w świetle prawa powołanie się na niezgodność towaru z umową powinno zostać uznane.
Tylko że wiadomo, prawo to jedno, a praktyka to drugie
Niemniej jednak poszłabym zareklamować mimo wszystko, niech wiedzą jaki szajs sprzedają i że nie godzę się na to, żeby coś takiego było mi sprzedawane.

[_ema_]

Napisane przez Veredise

Ale to nie konsument ma udowadniać, że kupił towar bez wady, tylko sprzedawca. I tak jak mówisz - jest to nie do udowodnienia, że to ona zepsuła (albo że to nie ona zepsuła), więc w świetle prawa powołanie się na niezgodność towaru z umową powinno zostać uznane.

Pierwszy raz w życiu słyszę o takim prawie. Usterki mechaniczne zazwyczaj są odrzucane, przyjęcie ich to dobra wola firmy i polityka pro-klient.

[Veredise]

Napisane przez _ema_

Pierwszy raz w życiu słyszę o takim prawie. Usterki mechaniczne zazwyczaj są odrzucane, przyjęcie ich to dobra wola firmy i polityka pro-klient.

To, że pierwszy raz słyszysz nie znaczy, że takiego prawa nie ma

Punktem granicznym jest moment wydania rzeczy kupującemu. Po zgłoszeniu reklamacji przed upływem tego rocznego terminu automatycznie zakłada się, że rzecz była wadliwa w chwili jej sprzedaży, co znacznie upraszcza reklamację. (...) Warto zauważyć, że w praktyce, z uwagi na dosyć długi termin tego domniemania, sprzedawcy ciężko będzie ustalić czy zgłoszony przez konsumenta problem wynika z używania rzeczy, czy już tkwił w niej i jest np. związany z nieprawidłowościami w procesie produkcji. Z tej strony przepis ten jest zatem niekorzystny dla sprzedawców.

z http://www.prawokonsumenckie.pl/pl/a...istnienia-wady
Powołują tam też odpowiednie przepisy, które to regulują.

[nesska10]

Hej, w wakacje kupilam lancuszek zloty, tez bardzo cieniutki i podobnie jak ty nie zdazylam go zalozyc ani razu, bo przy probie zapiecia cale sie oderwalo. Poszlam reklamowac, nie bylo problemu, przyjeli, tylko na odbior naprawionego czekalam ... 2 miesiace
Zalozylam, nosze do teraz, jak narazie nic sie nie dzieje, ale nie sciagam go wcale, zeby znow sie nie zerwal.
Byl to maly sklepik z bizuteria.

[nowekontonawizazu]

Poszłam dzisiaj i bez problemu mi zwrócili pieniądze Także warto było, nawet dla tych 19 zł, iść i spróbować

[Veredise]

No i git

[laisla]

Napisane przez nowekontonawizazu

Poszłam dzisiaj i bez problemu mi zwrócili pieniądze Także warto było, nawet dla tych 19 zł, iść i spróbować

Super, warto wiedzieć Mimo tego, że na wyprzedaży był? Czy był w regularnej cenie?

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

he,
ja kupiłam rajstopy, 25 zł to chyba nie tanie,
takie jakby pończochy: na dole grube, kryjące na udach cienkie, potem ozdobny, koronkowy pasek w talii

zakładam na nogi, prawie, prawie ...
podciągam wyżej, łapię za tę (paznokcie mam krótkie) cienką cześć rajstopy i dziura

40 lat prawie i rajstop nie umiem zakładać

to nie H&M ale problem taki sam głupi, reklamacja ?

[nowekontonawizazu]

Napisane przez laisla

Super, warto wiedzieć Mimo tego, że na wyprzedaży był? Czy był w regularnej cenie?

Cena regularna

[Candy_lips]

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez nowekontonawizazu

Poszłam dzisiaj i bez problemu mi zwrócili pieniądze Także warto było, nawet dla tych 19 zł, iść i spróbować

To dobrze Tak powinno być, bo czasem w sklepach robią problemy, mimo ewidentnej winy produktu, czego być nie powinno, ale tutaj jak widać zachowali się dobrze Zwłaszcza, że pewnie tutaj nie było Twojej winy.

[201607211025]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;54129383]he,
ja kupiłam rajstopy, 25 zł to chyba nie tanie,
takie jakby pończochy: na dole grube, kryjące na udach cienkie, potem ozdobny, koronkowy pasek w talii

zakładam na nogi, prawie, prawie ...
podciągam wyżej, łapię za tę (paznokcie mam krótkie) cienką cześć rajstopy i dziura

40 lat prawie i rajstop nie umiem zakładać

to nie H&M ale problem taki sam głupi, reklamacja ?[/QUOTE]

Nie, to Twoja wina.

[Veredise]

Napisane przez laisla

Super, warto wiedzieć Mimo tego, że na wyprzedaży był? Czy był w regularnej cenie?

Ja tylko dodam, że możliwość powołania się na niezgodność z umową nie zależy od tego czy był na przecenie czy nie. Chyba że był przeceniony dlatego, że był zerwany, ale musieliby to wyraźnie zaznaczyć. A wiadomo, że prawie wszystkie przeceny są dlatego, że po prostu stara kolekcja i wchodzi nowa.
No chyba, że po prostu byłaś ciekawa czy to cena regularna Wtedy sorry za mądrzenie się

[laisla]

Napisane przez Veredise

Ja tylko dodam, że możliwość powołania się na niezgodność z umową nie zależy od tego czy był na przecenie czy nie. Chyba że był przeceniony dlatego, że był zerwany, ale musieliby to wyraźnie zaznaczyć. A wiadomo, że prawie wszystkie przeceny są dlatego, że po prostu stara kolekcja i wchodzi nowa.
No chyba, że po prostu byłaś ciekawa czy to cena regularna Wtedy sorry za mądrzenie się

Tak, tak mi się wydawało, tylko z ciekawości pytałam Ale dobrze, że piszesz bo zastanawiałabym się jednak, czy pójść z reklamacją z produktem z przeceny sezonowej. Ale masz rację.