wystawiona przez faceta.

czarnarozpacz · 2014-05-21, 19:19

Sprawa wygląda następująco, ostatnio z tż nie najlepiej nam się układa, spinamy się o byle bzdury. Tak było i dzisiaj. Byliśmy na spacerze i mój facet oznajmij, że dziś wieczorem wychodzi ze znajomymi na imprezę. Od dawna suszę mu głowę, żebyśmy gdzieś wyszli, bezskutecznie, a tu proszę, ze znajomymi owszem. Okazało się nawet, ze to on był pomysłodawcą tego wyjścia. Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zaproponował żebyśmy razem wyszli, więc mu wygarnęłam, ze po raz kolejny wychodzi ze znajomymi nawet nie proponując mi dołączenia się do nich. On wtedy stwierdził, że owszem chciał mnie zaprosić i zaprasza teraz, ale ja dziecinnie odmówiłam. Ech. Po południu pogodziliśmy się, ustaliliśmy, że jednak wyjdziemy oboje z jego znajomymi. Ale tż zaczął coś kręcić, że już mówił koledze że przyjdzie bez dziewczyny itd. W końcu oznajmił mi, ze jednak chyba pójdzie sam, bo głupio tak przed kolegami, że gadał że bez dziewczyny a tu jednak z. Zrobiło mi się mega przykro, zrobiłam mu awanturę, on zaczął mi zarzucać, ze sama się wprosiłam. Przecież gdyby mi powiedział od razu ze to wyjscie z grupą i że raczej nie będzie nikogo z zewnątrz to nawet nie byłoby sprawy, ale on sam mnie zapraszał, a potem takie cyrki

Pokłóciliśmy się bardzo, wyszłam od niego z mieszkania nieźle wkurzona i na razie się do niego nie odzywam, on do mnie też. Może nie powinnam reagowac az tak nerwowo? Może przesadziłam? Co są dzicie?

winklepicker · 2014-05-21, 19:25

Cytat:

Napisane przez czarnarozpacz

Sprawa wygląda następująco, ostatnio z tż nie najlepiej nam się układa, spinamy się o byle bzdury. Tak było i dzisiaj. Byliśmy na spacerze i mój facet oznajmij, że dziś wieczorem wychodzi ze znajomymi na imprezę. Od dawna suszę mu głowę, żebyśmy gdzieś wyszli, bezskutecznie, a tu proszę, ze znajomymi owszem. Okazało się nawet, ze to on był pomysłodawcą tego wyjścia. Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zaproponował żebyśmy razem wyszli, więc mu wygarnęłam, ze po raz kolejny wychodzi ze znajomymi nawet nie proponując mi dołączenia się do nich. On wtedy stwierdził, że owszem chciał mnie zaprosić i zaprasza teraz, ale ja dziecinnie odmówiłam. Ech. Po południu pogodziliśmy się, ustaliliśmy, że jednak wyjdziemy oboje z jego znajomymi. Ale tż zaczął coś kręcić, że już mówił koledze że przyjdzie bez dziewczyny itd. W końcu oznajmił mi, ze jednak chyba pójdzie sam, bo głupio tak przed kolegami, że gadał że bez dziewczyny a tu jednak z. Zrobiło mi się mega przykro, zrobiłam mu awanturę, on zaczął mi zarzucać, ze sama się wprosiłam. Przecież gdyby mi powiedział od razu ze to wyjscie z grupą i że raczej nie będzie nikogo z zewnątrz to nawet nie byłoby sprawy, ale on sam mnie zapraszał, a potem takie cyrki

Pokłóciliśmy się bardzo, wyszłam od niego z mieszkania nieźle wkurzona i na razie się do niego nie odzywam, on do mnie też. Może nie powinnam reagowac az tak nerwowo? Może przesadziłam? Co są dzicie?

Ja rozumiem Twojego faceta. Zwłaszcza jeśli umówił się w męskim towarzystwie to też bym nie chciała brać na jego miejscu dziewczyny. Poza tym zaproszenie skierowane do Ciebie jest bardziej "wymuszone" - wydaje mi się, że to zrobił z grzeczności po tym jak rozpoczęłaś rozmowę na ten temat. Przykre, że nie chce z Tobą gdzieś wychodzić, ale w tej sytuacji gdy wcześniej zadeklarował, że pójdzie sam rozumiem.

xKlaudja · 2014-05-21, 19:25

Moim zdaniem przesadziłaś obrażając się jak Cię zaprosił. Potem nie przesadziłaś, bo zachował się chamsko

asia10933 · 2014-05-21, 19:51

Zamiast robić awanturę mogło zrobić Ci się mega przykro. Ciche dni bardziej by go zabolały

chwast · 2014-05-21, 19:58

Odmówiłaś więc o co ci chodzi.

oxoxoxoxox · 2014-05-21, 20:04

Też byłoby mi przykro gdybym od długiego czasu zabiegała o wieczór z TŻ, a on wybrał inną opcję - imprezy... Ale jeśli faktycznie miało to być tylko grono męskie to rozumiem faceta, każdy kiedyś czegoś takiego potrzebuje, jeśli Cię kocha to nie wywinie żadnego numeru, a automatycznie Ty powinnaś mu ufać. W takim wypadku powinnaś pomyśleć o sobie, umówić się z przyjaciółką, znajomymi, spędzić czas jakoś aktywnie, nie myśląc rozpaczliwie co teraz robi mój ukochany.... Ale jak Cię oszukał i były na tej imprezie jakieś dziewczyny zrobiłoby mi się bardzo przykro i na pewno wyjaśniła tą sprawę.

skazana_na_bluesa · 2014-05-21, 20:08

Cytat:

Napisane przez xKlaudja

Moim zdaniem przesadziłaś obrażając się jak Cię zaprosił. Potem nie przesadziłaś, bo zachował się chamsko

nie, nie zaprosił jej. rzucił tekstem o zaproszeniu, żeby zamknąć jej buźkę.

Cytat:

Napisane przez asia10933

Zamiast robić awanturę mogło zrobić Ci się mega przykro. Ciche dni bardziej by go zabolały

skąd wiesz, że bardziej by zabolały? nie znasz faceta, a może być tak, że będzie mu to na rękę.

autorko, nie dziwię się, że jesteś zła - facet z tą nie wyjdzie, ale z kumplami jak najbardziej. przemyśl ten związek, bo coś jest mocno nie tak.

**201607040940** · 2014-05-21, 20:21

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

autorko, nie dziwię się, że jesteś zła - facet z tą nie wyjdzie, ale z kumplami jak najbardziej. przemyśl ten związek, bo coś jest mocno nie tak.

też tak uważam,

skara · 2014-05-21, 20:58

Ja bym się wkurzyła, i to ostro. On zachowuje się jak singiel, w dodatku robi Ci łaskę zapraszając a potem odwołuje. Nie mówię żebyś go od razu rzucała, ale takie sygnały mnie by zaniepokoiły.

czarnarozpacz · 2014-05-21, 21:01

okazało się, że ze względu na naszą kłótnię nie poszedł jednak na tą imprezę.

**Hultaj** · 2014-05-21, 21:02

facet Ci mówi, że wychodzi ze znajomymi, Ty mu mówisz, że jak zwykle Cię nie wziął pod uwagę, on stwierdza, że właśnie chciał Cię zaprosić, na koniec odwołuje z tekstem, że mu się wprosiłaś, i że jak to tak przed kolegami, jak już zapowiedział, że będzie bez dziewczyny. [W ogole dlaczego mówi kolegom, że będzie bez dziewczyny skoro nawet nie zapytał Cię o zdanie.

]
Jak dla mnie to coś jest nie tak i uważałabym na faceta, bo kręci.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:

okazało się, że ze względu na naszą kłótnię nie poszedł jednak na tą imprezę.

no i bardzo dobrze, ja bym w ogóle szczeliła focha :P

**201607040940** · 2014-05-21, 21:03

Cytat:

Napisane przez czarnarozpacz

okazało się, że ze względu na naszą kłótnię nie poszedł jednak na tą imprezę.

pogadacie na spokojnie?

czarnarozpacz · 2014-05-21, 21:05

tak, jutro mamy się spotkać i pogadać o tym.

**201607040940** · 2014-05-21, 21:37

Cytat:

Napisane przez czarnarozpacz

tak, jutro mamy się spotkać i pogadać o tym.

postaraj się bez złości a konkretnie.

niebieskie_oczko · 2014-05-21, 21:49

Dla mnie to mega dziwne. Chcesz wyjść z facetem, nie udaje się, ale ze znajomymi wyjść może

Jak dla mnie on po prostu cię nie chciał tam od początku i dla mnie byłby to wielki sygnał alarmowy.

czarnarozpacz · 2014-05-21, 22:06

Cytat:

Napisane przez niebieskie_oczko

Dla mnie to mega dziwne. Chcesz wyjść z facetem, nie udaje się, ale ze znajomymi wyjść może

Jak dla mnie on po prostu cię nie chciał tam od początku i dla mnie byłby to wielki sygnał alarmowy.

już kolejna osoba widzi ten problem

postaram się z nim pogadać konkretnie na ten temat. Dałyście mi sporo do myślenia.

**201611090905** · 2014-05-22, 07:28

A ja potrafię zrozumieć faceta,że na spotkanie z kumplami chciał iść sam (a na dodatek nie poszedł,bo się źle czuł po Waszej kłótni)
Rozumiem też,że jest Ci przykro,bo nigdzie nie wychodzicie,ale ta sytuacja którą przytoczyłaś w poście chyba nie do końca obrazuje wasz związek, no chyba że masz problem z tym,że chłopak ma swoją paczkę.

Filifjonka · 2014-05-22, 07:35

Cytat:

Napisane przez niebieskie_oczko

Dla mnie to mega dziwne. Chcesz wyjść z facetem, nie udaje się, ale ze znajomymi wyjść może

Jak dla mnie on po prostu cię nie chciał tam od początku i dla mnie byłby to wielki sygnał alarmowy.

coś tu mocno nie halo
Skoro sam wyszedł z inicjatywa imprezy, o czym się dowiedziałaś ostatnia, mimo że chciałaś z nim pójść od dawna, to dlaczego nie wyszedł z inicjatywą, byście zorganizowali imprezę wspólnie, w gronie dziewczyny + chłopaki?
Coś tu mocno zgrzyta.

czarnarozpacz · 2014-05-22, 08:31

Cytat:

Napisane przez KasiaB954

A ja potrafię zrozumieć faceta,że na spotkanie z kumplami chciał iść sam (a na dodatek nie poszedł,bo się źle czuł po Waszej kłótni)
Rozumiem też,że jest Ci przykro,bo nigdzie nie wychodzicie,ale ta sytuacja którą przytoczyłaś w poście chyba nie do końca obrazuje wasz związek, no chyba że masz problem z tym,że chłopak ma swoją paczkę.

absolutnie nie mam z tym problemu, był czas że mój tż nie spotykał się w ogóle ze znajomymi, sama go namawiałam żeby gdzieś wyszedł. Odkąd poszedł na studia to się zmieniło, poznał nowych ludzi itd, tylko teraz mam problem z tym że do tej pory nie mialam okazji poznac jego nowej paczki.

Chatul · 2014-05-22, 08:49

Cytat:

Napisane przez czarnarozpacz

Sprawa wygląda następująco, ostatnio z tż nie najlepiej nam się układa, spinamy się o byle bzdury. Tak było i dzisiaj. Byliśmy na spacerze i mój facet oznajmij, że dziś wieczorem wychodzi ze znajomymi na imprezę. Od dawna suszę mu głowę, żebyśmy gdzieś wyszli, bezskutecznie, a tu proszę, ze znajomymi owszem. Okazało się nawet, ze to on był pomysłodawcą tego wyjścia. Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zaproponował żebyśmy razem wyszli, więc mu wygarnęłam, ze po raz kolejny wychodzi ze znajomymi nawet nie proponując mi dołączenia się do nich. On wtedy stwierdził, że owszem chciał mnie zaprosić i zaprasza teraz, ale ja dziecinnie odmówiłam. Ech. Po południu pogodziliśmy się, ustaliliśmy, że jednak wyjdziemy oboje z jego znajomymi. Ale tż zaczął coś kręcić, że już mówił koledze że przyjdzie bez dziewczyny itd. W końcu oznajmił mi, ze jednak chyba pójdzie sam, bo głupio tak przed kolegami, że gadał że bez dziewczyny a tu jednak z. Zrobiło mi się mega przykro, zrobiłam mu awanturę, on zaczął mi zarzucać, ze sama się wprosiłam. Przecież gdyby mi powiedział od razu ze to wyjscie z grupą i że raczej nie będzie nikogo z zewnątrz to nawet nie byłoby sprawy, ale on sam mnie zapraszał, a potem takie cyrki

Pokłóciliśmy się bardzo, wyszłam od niego z mieszkania nieźle wkurzona i na razie się do niego nie odzywam, on do mnie też. Może nie powinnam reagowac az tak nerwowo? Może przesadziłam? Co są dzicie?

Moim zdaniem on wcale nie chciał Cię zaprosić na tą imprezę, ale zrobił to, bo mu wygarnęłaś, że z Tobą się nie spotyka, a spotkanie ze znajomymi sam organizuje.

Pogadaj z nim spokojnie, dowiedz się o co chodzi z tymi spotkaniami, dlaczego tak rzadko wychodzi gdzieś z Tobą.

**201607040940** · 2014-05-22, 09:28

Cytat:

Napisane przez czarnarozpacz

absolutnie nie mam z tym problemu, był czas że mój tż nie spotykał się w ogóle ze znajomymi, sama go namawiałam żeby gdzieś wyszedł. Odkąd poszedł na studia to się zmieniło, poznał nowych ludzi itd, tylko teraz mam problem z tym że do tej pory nie mialam okazji poznac jego nowej paczki.

Niepokojące. Czy nowa paczka wie że nie jest singlem?

czarnarozpacz · 2014-05-22, 09:42

Cytat:

Napisane przez Gosiaczek1969

Niepokojące. Czy nowa paczka wie że nie jest singlem?

tak wie, kilka razy będąc gdzieś z tż przypadkowo spotykaliśmy kogoś z jego paczki. Wtedy mnie przedstawiał itd. Chodzi mi o to, że nigdy nie byłam z nimi na jakimś wspólnym grillu, czy wyjsciu do klubu.

**201607040940** · 2014-05-22, 10:22

[QUOTE=czarnarozpacz;46564 251]tak wie, kilka razy będąc gdzieś z tż przypadkowo spotykaliśmy kogoś z jego paczki. Wtedy mnie przedstawiał itd. Chodzi mi o to, że nigdy nie byłam z nimi na jakimś wspólnym grillu, czy wyjsciu do klubu.[/QUOTE]

może razem zorganizujecie cos dla nowej paczki?

czarnarozpacz · 2014-05-22, 10:31

Cytat:

może razem zorganizujecie cos dla nowej paczki?

pogadam z nim dzisiaj o tym na pewno

**201611090905** · 2014-05-22, 11:32

No właśnie, porozmawiaj, powiedz,że chcesz poznać i wtedy na pewno się uspokoisz

**201607040940** · 2014-05-22, 12:27

fajny podpis Kasiu,
o ile ten "mruczący termofor" usiedzi na Twoich kolanach dłużej niż 3 minuty

Rena · 2014-05-22, 12:54

nie przesadzasz, zachowal sie co najmniej niezrecznie, nietaktownie, lekko toksycznie. Oczywiscie facet ma prawo do swojej przestrzeni i nie musicie stale chodzic razem, aczkolwiek jakas hierarchia priorytetow musi byc. No i oprocz braku kultury pokazal tez ze jest zalezny od kolegow.

Deborah100 · 2014-05-22, 15:22

Nie pchaj się tam gdzie Cię nie chcą. Następnym razem też wyjdź ze swoimi znajomymi a faceta olej.
Co to za gość, że wstydzi się powiedzieć do kolegów, że jednak przyjdzie z partnerką.

PaulinciaKWC · 2014-05-22, 15:43

Cytat:

Napisane przez Hultaj

facet Ci mówi, że wychodzi ze znajomymi, Ty mu mówisz, że jak zwykle Cię nie wziął pod uwagę, on stwierdza, że właśnie chciał Cię zaprosić, na koniec odwołuje z tekstem, że mu się wprosiłaś, i że jak to tak przed kolegami, jak już zapowiedział, że będzie bez dziewczyny. [W ogole dlaczego mówi kolegom, że będzie bez dziewczyny skoro nawet nie zapytał Cię o zdanie.

]
Jak dla mnie to coś jest nie tak i uważałabym na faceta, bo kręci.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

no i bardzo dobrze, ja bym w ogóle szczeliła focha :P

To samo pomyslalam po przeczytaniu

soolitudee · 2014-05-22, 17:59

Wydaje mi się, że trochę przesadziłaś. Przecież na samym początku powiedział, że idzie z kolegami!

2014-05-21, 19:19	#1
czarnarozpacz Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 25	wystawiona przez faceta. Sprawa wygląda następująco, ostatnio z tż nie najlepiej nam się układa, spinamy się o byle bzdury. Tak było i dzisiaj. Byliśmy na spacerze i mój facet oznajmij, że dziś wieczorem wychodzi ze znajomymi na imprezę. Od dawna suszę mu głowę, żebyśmy gdzieś wyszli, bezskutecznie, a tu proszę, ze znajomymi owszem. Okazało się nawet, ze to on był pomysłodawcą tego wyjścia. Zrobiło mi się przykro, że nawet nie zaproponował żebyśmy razem wyszli, więc mu wygarnęłam, ze po raz kolejny wychodzi ze znajomymi nawet nie proponując mi dołączenia się do nich. On wtedy stwierdził, że owszem chciał mnie zaprosić i zaprasza teraz, ale ja dziecinnie odmówiłam. Ech. Po południu pogodziliśmy się, ustaliliśmy, że jednak wyjdziemy oboje z jego znajomymi. Ale tż zaczął coś kręcić, że już mówił koledze że przyjdzie bez dziewczyny itd. W końcu oznajmił mi, ze jednak chyba pójdzie sam, bo głupio tak przed kolegami, że gadał że bez dziewczyny a tu jednak z. Zrobiło mi się mega przykro, zrobiłam mu awanturę, on zaczął mi zarzucać, ze sama się wprosiłam. Przecież gdyby mi powiedział od razu ze to wyjscie z grupą i że raczej nie będzie nikogo z zewnątrz to nawet nie byłoby sprawy, ale on sam mnie zapraszał, a potem takie cyrki Pokłóciliśmy się bardzo, wyszłam od niego z mieszkania nieźle wkurzona i na razie się do niego nie odzywam, on do mnie też. Może nie powinnam reagowac az tak nerwowo? Może przesadziłam? Co są dzicie?

2014-05-21, 19:25	#3
xKlaudja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-11 Lokalizacja: UK Wiadomości: 5 883	Dot.: wystawiona przez faceta. Moim zdaniem przesadziłaś obrażając się jak Cię zaprosił. Potem nie przesadziłaś, bo zachował się chamsko __________________ piję kawę bez cukru od: 04.03.2014 próbuję pazurkować

2014-05-21, 19:51	#4
asia10933 Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 977	Dot.: wystawiona przez faceta. Zamiast robić awanturę mogło zrobić Ci się mega przykro. Ciche dni bardziej by go zabolały __________________ Facet jest jak burak cukrowy co z tego że słodki jak i tak burak http://jzabawa11.blogspot.com/

2014-05-21, 19:58	#5
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 374	Dot.: wystawiona przez faceta. Odmówiłaś więc o co ci chodzi.

2014-05-21, 20:04	#6
oxoxoxoxox Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: krk Wiadomości: 710	Dot.: wystawiona przez faceta. Też byłoby mi przykro gdybym od długiego czasu zabiegała o wieczór z TŻ, a on wybrał inną opcję - imprezy... Ale jeśli faktycznie miało to być tylko grono męskie to rozumiem faceta, każdy kiedyś czegoś takiego potrzebuje, jeśli Cię kocha to nie wywinie żadnego numeru, a automatycznie Ty powinnaś mu ufać. W takim wypadku powinnaś pomyśleć o sobie, umówić się z przyjaciółką, znajomymi, spędzić czas jakoś aktywnie, nie myśląc rozpaczliwie co teraz robi mój ukochany.... Ale jak Cię oszukał i były na tej imprezie jakieś dziewczyny zrobiłoby mi się bardzo przykro i na pewno wyjaśniła tą sprawę.

2014-05-21, 20:58	#9
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 097	Dot.: wystawiona przez faceta. Ja bym się wkurzyła, i to ostro. On zachowuje się jak singiel, w dodatku robi Ci łaskę zapraszając a potem odwołuje. Nie mówię żebyś go od razu rzucała, ale takie sygnały mnie by zaniepokoiły.

2014-05-21, 21:01	#10
czarnarozpacz Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 25	Dot.: wystawiona przez faceta. okazało się, że ze względu na naszą kłótnię nie poszedł jednak na tą imprezę.

2014-05-21, 21:05	#13
czarnarozpacz Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 25	Dot.: wystawiona przez faceta. tak, jutro mamy się spotkać i pogadać o tym. Edytowane przez czarnarozpacz Czas edycji: 2014-05-21 o 21:06

2014-05-21, 21:49	#15
niebieskie_oczko Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-) Wiadomości: 6 298	Dot.: wystawiona przez faceta. Dla mnie to mega dziwne. Chcesz wyjść z facetem, nie udaje się, ale ze znajomymi wyjść może Jak dla mnie on po prostu cię nie chciał tam od początku i dla mnie byłby to wielki sygnał alarmowy. __________________ Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K

2014-05-22, 07:28	#17
201611090905 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 483	Dot.: wystawiona przez faceta. A ja potrafię zrozumieć faceta,że na spotkanie z kumplami chciał iść sam (a na dodatek nie poszedł,bo się źle czuł po Waszej kłótni) Rozumiem też,że jest Ci przykro,bo nigdzie nie wychodzicie,ale ta sytuacja którą przytoczyłaś w poście chyba nie do końca obrazuje wasz związek, no chyba że masz problem z tym,że chłopak ma swoją paczkę.

2014-05-22, 10:22	#23
201607040940 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 6 562	Dot.: wystawiona przez faceta. [QUOTE=czarnarozpacz;46564 251]tak wie, kilka razy będąc gdzieś z tż przypadkowo spotykaliśmy kogoś z jego paczki. Wtedy mnie przedstawiał itd. Chodzi mi o to, że nigdy nie byłam z nimi na jakimś wspólnym grillu, czy wyjsciu do klubu.[/QUOTE] może razem zorganizujecie cos dla nowej paczki?

2014-05-22, 11:32	#25
201611090905 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 483	Dot.: wystawiona przez faceta. No właśnie, porozmawiaj, powiedz,że chcesz poznać i wtedy na pewno się uspokoisz

2014-05-22, 12:27	#26
201607040940 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 6 562	Dot.: wystawiona przez faceta. fajny podpis Kasiu, o ile ten "mruczący termofor" usiedzi na Twoich kolanach dłużej niż 3 minuty

2014-05-22, 12:54	#27
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: wystawiona przez faceta. nie przesadzasz, zachowal sie co najmniej niezrecznie, nietaktownie, lekko toksycznie. Oczywiscie facet ma prawo do swojej przestrzeni i nie musicie stale chodzic razem, aczkolwiek jakas hierarchia priorytetow musi byc. No i oprocz braku kultury pokazal tez ze jest zalezny od kolegow.

2014-05-22, 15:22	#28
Deborah100 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 4 827	Dot.: wystawiona przez faceta. Nie pchaj się tam gdzie Cię nie chcą. Następnym razem też wyjdź ze swoimi znajomymi a faceta olej. Co to za gość, że wstydzi się powiedzieć do kolegów, że jednak przyjdzie z partnerką.

2014-05-22, 17:59	#30
soolitudee Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-05 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 41	Dot.: wystawiona przez faceta. Wydaje mi się, że trochę przesadziłaś. Przecież na samym początku powiedział, że idzie z kolegami!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)