Mobbing

[PumpkinEyes]

Nie wiem co macie z tymi dziennikarzami, ale obstawiam, że autor wątku jest prawnikiem. Może nawet w czasie jakiejś aplikacji czy czegoś w tym rodzaju, dlatego nie może od tak zmienić miejsca pracy. Dziwne środowisko pracy i wyniosły ton też pasują.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Tylko nie rozumiem dalej sensu tego wątku. Mobbing tutaj nie jest oczywisty i autor nie ma jakiś mocnych dowodów. W sądzie raczej niczego nie uzyska. A pracy zmienić nie może, co podkreślił dwa razy. Przyszedł tutaj, żeby gremium Wizażu oddało mu sprawiedliwość, czy co?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez PumpkinEyes

Nie wiem co macie z tymi dziennikarzami, ale obstawiam, że autor wątku jest prawnikiem. Może nawet w czasie jakiejś aplikacji czy czegoś w tym rodzaju, dlatego nie może od tak zmienić miejsca pracy. Dziwne środowisko pracy i wyniosły ton też pasują.

Jak będziemy się koncentrować na "nie takim jak trzeba tonie" wypowiedzi autora, to faktycznie można się przeróżnych rzeczy doszukać i przypisywać mu różne niesympatyczne cechy. Ja ton osobiście odebrałam jako konkretny, rzeczony, skupiony na przedstawieniu faktów i na podstawie tego ostatniego domniemam, że może go faktycznie dotykać mobbing. Ale tak jak mówię, dopóki autor nie odpisuje, moje przypuszczenia pozostają w sferze domysłów.
(Tak nawiasem mówiąc, to, że ktoś jest nawet zadufany w sobie, nie oznacza, że może być nękany w środowisku, w którym się na co dzień obraca)

[skara]

A mnie dziwi jaki tu na niego najazd poszedł. Gość może pisać prawdę, być rozgoryczony, rozczarowany i ogólnie w niefajnej sytuacji, a wizaż mu dowala. Kurcze, po co? Nie można dyskutować z założeniem, że autor napisał prawdę i potrzebuje porady?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez skara

A mnie dziwi jaki tu na niego najazd poszedł. Gość może pisać prawdę, być rozgoryczony, rozczarowany i ogólnie w niefajnej sytuacji, a wizaż mu dowala. Kurcze, po co? Nie można dyskutować z założeniem, że autor napisał prawdę i potrzebuje porady?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mobbing ma jeszcze to do siebie, że trudno go udowodnić również dlatego, że się nie wierzy jego ofierze. Ludzie wolą myśleć, że sam sobie zawinił i że dosięgła go sprawiedliwość za jego winy.

[PumpkinEyes]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89454749](Tak nawiasem mówiąc, to, że ktoś jest nawet zadufany w sobie, nie oznacza, że może być nękany w środowisku, w którym się na co dzień obraca)[/QUOTE]

To prawda, ale autor nie opisał nękania. Moim zdaniem to zdecydowanie zbyt mocne określenie. Choć nie twierdzę, że przełożeni i współpracownicy są według niego w porządku. Tylko znając realia, to najlepszym rozwiązaniem jest jednak zmiana pracy. Jeżeli w jakimś miejscu nie czujemy się dobrze, nie dogadujemy się z przełożonymi i nie mamy możliwości się rozwijać to zwykle szkoda zdrowia i czasu, żeby na siłę tam siedzieć.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez PumpkinEyes

To prawda, ale autor nie opisał nękania. Moim zdaniem to zdecydowanie zbyt mocne określenie. Choć nie twierdzę, że przełożeni i współpracownicy są według niego w porządku. Tylko znając realia, to najlepszym rozwiązaniem jest jednak zmiana pracy. Jeżeli w jakimś miejscu nie czujemy się dobrze, nie dogadujemy się z przełożonymi i nie mamy możliwości się rozwijać to zwykle szkoda zdrowia i czasu, żeby na siłę tam siedzieć.

Owszem, może, ale tak jak mówiłam, nie wiadomo jak autor się czuje z tym wszystkim. Mogą być to zwykłe uwagi bez intencji dokuczenia, ale mogą być z taką.
I tak jak pisałam, nie każdy przypadek nękania podchodzi pod mobbing.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89454733]Nie chodzi o sam fakt, że wyszukuje informacje dla współpracowników, tylko o to, że są to obowiązki poniżej kwalifikacji.[/quote]
raz na kilka tygodni/miesiecy ma zrobic jakies zadanie ponizej jego kwalifikacji zeby pomoc wspolpracownikom na podobnym lub nizszym stanowisku - podkreslanie w kazdym akapicie jakie to jest dla niego uwlaczajace jest dla mnie bufoniaste

Poza tym pisał, że jest "wykluczany ze spotkań merytorycznych dotyczących spraw, na których się zna

najwyrazniej sa tam tez inne osoby, ktore sie na tym znaja

nie przesyłają mu informacji związanych z jego zadaniami

nie byly mu potrzebne do wykonania zadania, a jesli reszta zespolu te informacje dostala to czy im byly potrzebne? jesli rowniez nie, to czy zapytal czemu zostal pominiety w odbiorcach? brakuje calkiem waznej informacji

brak jest reakcji ze strony przełożonej na jawną niechęć tego współpracownika wobec niego,

jawna niechec czyli co? nie wiemy co ten wspolpracownik zrobil i czy byla jakas podstawa do reakcji przelozonego

w tym zgoda na pisanie/mówienie kłamstw na jego temat".

jak wyzej, tych najistotniejszych informacji, co sie wlasciwie stalo, zabraklo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89454773]raz na kilka tygodni/miesiecy ma zrobic jakies zadanie ponizej jego kwalifikacji zeby pomoc wspolpracownikom na podobnym lub nizszym stanowisku - podkreslanie w kazdym akapicie jakie to jest dla niego uwlaczajace jest dla mnie bufoniaste


najwyrazniej sa tam tez inne osoby, ktore sie na tym znaja


nie byly mu potrzebne do wykonania zadania, a jesli reszta zespolu te informacje dostala to czy im byly potrzebne? jesli rowniez nie, to czy zapytal czemu zostal pominiety w odbiorcach? brakuje calkiem waznej informacji



jawna niechec czyli co? nie wiemy co ten wspolpracownik zrobil i czy byla jakas podstawa do reakcji przelozonego


jak wyzej, tych najistotniejszych informacji, co sie wlasciwie stalo, zabraklo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dla mnie niekoniecznie. Jeżeli pierwotnie do jego obowiązków należało co innego, a pracownicy niższego szczebla są od tego, można faktycznie tak to odebrać.
Do pogrubionego: no są, ale skoro jest pomijany przy zebraniach podczas których mógłby się wykazać, to może rodzić przypuszczenia, że robią to celowo, tym bardziej, jeśli dobrze wiedzą, że zna się na tych sprawach.
Co do "bufoniastego" usposobienia które przypisujesz autorowi - gdyby sympatyczność, przyjazne, otwarte usposobienie były czynnikiem decydującym o pięciu się po szczeblach awansu, to... mobbing praktycznie by istniał. A istnieje i to na ogromną skalę. Karier wcale nie robią najbardziej sympatyczni ludzie, tacy, z którymi chcielibyśmy się kolegować.
Do drugiego pogrubienia - zgadzam się, brakuje kilku ważnych informacji, które mogłyby rzucić bardziej obiektywne światło na jego sytuację.

[Krystal_26]

Jakby autor był prawnikiem to sam by najlepiej wiedział, co to jest mobbing i jak postępować, a nie pisal na forum dla kobiet -przynajmniej mam taką nadzieję 🤣

Może właśnie autor nie jest bufoniasty tylko mało asertywny, bo jakby mi inny pracownik kazał szukać mu jakiegoś linka albo pisać za niego maila, to bym mu powiedziała "No co ty, przecież coś takiego to sobie sam znajdziesz, ja tu jeszcze muszę skończyć to i to". A autor za bardzo daje na siebie spychać nudne zadania czy takie, które powinny ewidentnie należeć do kogoś innego. No ale szkoda, że przestał się odzywać, bo jednak brakuje nam tu więcej szczegółów.

[I am Rock]

Nie bardzo rozumiem, dlaczego autor nie może odejść z tej za przeproszeniem gównianej pracy, w której nic ważnego nie robi.
Podpisał cyrograf z diabłem, czy co?

[Alekto123]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89454759]
Mobbing ma jeszcze to do siebie, że trudno go udowodnić również dlatego, że się nie wierzy jego ofierze. Ludzie wolą myśleć, że sam sobie zawinił i że dosięgła go sprawiedliwość za jego winy.[/QUOTE]
Przypomniałaś mi, że kiedyś nawet o tym czytałam. Taka wiara, że ludzie dostają to na co zasłuzyli to błąd poznawczy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fenome...go_%C5%9Bwiata

[Mlecznabulka]

Od dziecka jest nam wpajane, że to co się zasiało to to zbierzesz plus, jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie i tak dalej i tak dalej.. Nasze społeczeństwo zawsze uparuje winy w osobie poszkodowanej a próbuje się tłumaczyć winowajcę. Zresztą wystarczy spojrzeć na to jak to działa na zasadzie gwałtu..

[kici88]

A niby czyją jest winą, że osoba X jest nielubiana w swoim środowisku, skoro to właśnie X się zachowuje w stosunku do innych jak ostatni buc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Alekto123

Przypomniałaś mi, że kiedyś nawet o tym czytałam. Taka wiara, że ludzie dostają to na co zasłuzyli to błąd poznawczy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fenome...go_%C5%9Bwiata

Mlecznabulka - tak, to prawda. Słynny mechanizm obwiniania ofiary żyje i ma się bardzo dobrze.
A świat sprawiedliwy nie jest, bo gdyby był, to byłoby jak bajkach - dobro zwycięża, zło zostaje ukarane. Tymczasem nieraz się słyszy, choćby z ust znajomych, że nie warto być dobrym, bo zaraz się za to obrywa.
Mobbing dzieje się wszędzie tam, gdzie jest na niego przyzwolenie - analogicznie jak w przypadku większości szkół. Grupka rówieśników dokucza jednej lub kilku osobom, a reszta biernie się przygląda i bywa, że jeszcze kibicuje oprawcom.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Krystal_26

Jakby autor był prawnikiem to sam by najlepiej wiedział, co to jest mobbing i jak postępować, a nie pisal na forum dla kobiet -przynajmniej mam taką nadzieję 🤣

Dziwne masz podejście, bo nie jest tajemnicą, że mobbing dość ciężko udowodnić w sądzie. Nie każdy prawnik specjalizuje się też w prawie pracy, a poza tym raczej własnych spraw się nie prowadzi, bo brakuje spojrzenia z dystansu. Żarty na poziomie - jak można zgwałcić prostytutkę. Doprawdy zabawne.

[Krystal_26]

To ty masz dziwne podejście, bo są jednak elementarne rzeczy, które prawnik czy student prawa wie - a nie szuka odpowiedzi akurat na forum Intymnie dla kobiet 🤣 I nie wyjeżdżaj tutaj z gwałtem, bo to jest niepoważne. Akurat każdy wie że prawnikom najłatwiej złożyć reklamację czy pozew w sądzie, bo elementarne przepisy znają, wiedzą, jak napisać pismo do sądu. Hmm pomyślmy kto na przykład złożył pozew w sądzie za zwrot opłat za A1 gdy autostrada była zbyt zakorkowana... pomyślmy, niespodzianka prawniczka! Bo to właśnie prawnik wie, jak takie rzeczy załatwić i jak w ogóle zacząć. Oczywiście co innego jest wygrać pozew o mobbing w sądzie Ale co innego, jak ktoś w ogóle nie wie co to jest ani co robić w takiej sytuacji i myśli, że przypadkowe laski z forum dla kobiet lepiej znają przepisy... I proszę nie pie*rz o gwałtach bo to naprawdę nic nie ma do rzeczy w takiej sytuacji.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Krystal_26

To ty masz dziwne podejście, bo są jednak elementarne rzeczy, które prawnik czy student prawa wie - a nie szuka odpowiedzi akurat na forum Intymnie dla kobiet 🤣 I nie wyjeżdżaj tutaj z gwałtem, bo to jest niepoważne. Akurat każdy wie że prawnikom najłatwiej złożyć reklamację czy pozew w sądzie, bo elementarne przepisy znają, wiedzą, jak napisać pismo do sądu. Hmm pomyślmy kto na przykład złożył pozew w sądzie za zwrot opłat za A1 gdy autostrada była zbyt zakorkowana... pomyślmy, niespodzianka prawniczka! Bo to właśnie prawnik wie, jak takie rzeczy załatwić i jak w ogóle zacząć. Oczywiście co innego jest wygrać pozew o mobbing w sądzie Ale co innego, jak ktoś w ogóle nie wie co to jest ani co robić w takiej sytuacji i myśli, że przypadkowe laski z forum dla kobiet lepiej znają przepisy... I proszę nie pie*rz o gwałtach bo to naprawdę nic nie ma do rzeczy w takiej sytuacji.

Ale twoje podejście takie właśnie jest, że jak ktoś pracuje w zawodzie to nie ma prawa nie wiedzieć, co robić w sytuacji, gdy sam się stanie ofiarą nadużyć. Prawnicy też mogą być ofiarami mobbingu i nie wiedzieć jak sobie z tym poradzić. Nie każdy chce lecieć od razu do sądu. Zwłaszcza jak nie ma mocnych dowodów i właściwie to będzie słowo przeciwko słowu. Nawet po tym wątku widać, że ludzie różnie oceniają sytuację.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez kici88

A niby czyją jest winą, że osoba X jest nielubiana w swoim środowisku, skoro to właśnie X się zachowuje w stosunku do innych jak ostatni buc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"Jak ostatni buc" zachowuje się z reguły oprawca, a nie ofiara nękania.

[kici88]

Między nękaniem a byciem obojętnym i brakiem integrowania się z bucem to mimo wszystko jest przepaść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

No właśnie na tym problem polega, że w środowisku pracy nie wybierasz sobie: "z tym się integruję, a z tym nie", integracja jest ci narzucona. Także z osobą, którą określisz mianem "buca" - a może przede wszystkim z nim, bo to akurat typowa, klasyczna cecha przełożonego.