Scent Bar X

[Ewusia_marchew]

Napisane przez hecate

Trzymam kciuki za mame i Was w tym stresujacym okresie!
Musi!!! byc dobrze!

Napisane przez dzika truskawa

[MoniaK]

Napisane przez hecate

Trzymam kciuki za mame i Was w tym stresujacym okresie!
Musi!!! byc dobrze!

Ja również trzymam Ewusiu, musi być dobrze

Chyba nie dotrwam do następnej części Baru, kładę się powoli i może obejrzę CSI (moją dobranockę ).
Dobranoc

[madziczka]

Mnie się dla odmiany spać dziś wcale nie chce Na szczęście jutro muszę wstać koło 7.00 - całkiem "przyzwoita" pora


Od godziny jeżdżą u mnie praktycznie non-stop karetki, policja Pewnie kolejny już na przestrzeni miesiąca, wypadek Parę tygodni temu w męża znajomej mojej mamy wjechał jakiś młody chłopak - wyprzedzał na siłę. Mąż znajomej jest w stanie śpiączki, stan krytyczny, chłopak zginął na miejscu. Podobno był czyimś jedynym synem.....

[agnes_bdg]

Napisane przez vesenka

jakby mi się chciało tak jak mi się nie chce...

Dostałam skierowanie do szpitala na wycięcie migdałków, miał ktoś wycinane i może powiedzieć jak to w praktyce wygląda? Długo się goi? I jak szybko można wrócić potem do pracy? Nie żebym pracoholiczką była, ale wolę wiedzieć na co się nastawić

Vesenka - ja miałam w czerwcu. Przeżyłam, ale był mały hardkor. Przez 2 tyg po jechałam na przeciwbólowych - a jestem dość odporna na ból. Wszystko zależy ile angin i zrostów po nich, wtedy bardziej boli.
Narkoza ogólna, w sumie 9 dni w szpitalu. Potem 2 tyg L4.
Zrobiłam to dla siebie, ale głównie dla córki, żeby jej nie zarażać. Anginy nie miewam. Inny + to błyskawiczne zrzucenie kilku kg.

Ja dziś też pół dnia w szpitalu. Wezwali mnie z przedszkola, mała upadła i ma czoło rozcięte , założyli szwy, niby już ok, ale profikatycznie zatrzymali ją na obserwację, mąż pojechał na nockę do niej, ja jadę jutro na mój dyżur. Wróciłam i robię pranie, chyba nie zasnę dziś prędko...

Idę robić sobie meliskę.

[hecate]

Napisane przez agnes_bdg

VWezwali mnie z przedszkola, mała upadła i ma czoło rozcięte , założyli szwy, niby już ok, .

Biedna Corcia...

Ide zdychac do loza

[LouLou25]

Napisane przez Zuziunia

O ludzie wątek nam się kończy

no to mała statystyka kto ile napisał

8 miejsce eee to chyba nie tak zle

a teraz pytanie za 100 pkt.: Czy zdarzylo Wam sie nie oddac ksiazki do biblioteki? (tzn zachomikowac ja gdzies przypadkiem)

zaraz powiem o co chodzi, tylko chce poznac braci/siostry w grzechu

[Polly_]

Napisane przez LouLou25

8 miejsce eee to chyba nie tak zle

a teraz pytanie za 100 pkt.: Czy zdarzylo Wam sie nie oddac ksiazki do biblioteki? (tzn zachomikowac ja gdzies przypadkiem)

zaraz powiem o co chodzi, tylko chce poznac braci/siostry w grzechu

no ba...
ale ja miałam 2 x tak ze jak niosłam w końcu książkę do oddania to sie okazywało ze bibliotekę zlikwidowali więc mogę czuć sie trochę rozgrzeszona

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

dobra ide sie kompać...do zobaczenia...pewnie w nowym barze

[Betty83]

Ewusiu,
Będzie dobrze.

Napisane przez agnes_bdg

Zrobiłam to dla siebie, ale głównie dla córki, żeby jej nie zarażać. Anginy nie miewam. Inny + to błyskawiczne zrzucenie kilku kg.

Nigdy bym nie pomyślała, że migdałki takie cięzkie

Moja córka ma trzy migdałki, ale nigdy nie chorowała na anginę. Jakoś niespecjalnie jej przeszkadzają. Jedyne co to oddech głośniejszy i chrapanie.... Gdyby nie larygolog w rodzinie, to pewnie bym się szybko o tym nie dowiedziała.

Wogóle jak czytam czy słucham innych rodziców, to moje dzieci jakieś superodporne mi się wydają. W tym roku tylko wiosną ospę w przedszkolu załapały.

Ja dziś też pół dnia w szpitalu. Wezwali mnie z przedszkola, mała upadła i ma czoło rozcięte , założyli szwy, niby już ok, ale profikatycznie zatrzymali ją na obserwację, mąż pojechał na nockę do niej, ja jadę jutro na mój dyżur. Wróciłam i robię pranie, chyba nie zasnę dziś prędko...

Idę robić sobie meliskę.

Współczuję.
Biedna mała. Ile będą ją trzymać na obserwacji?



Książki zdarzało mi się przetrzymywać. Raz po ponad pół roku oddawałam....

[Daffodilka]

Napisane przez Polly_

no ba...
ale ja miałam 2 x tak ze jak niosłam w końcu książkę do oddania to sie okazywało ze bibliotekę zlikwidowali więc mogę czuć sie trochę rozgrzeszona

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

dobra ide sie kompać...do zobaczenia...pewnie w nowym barze

To pewnie więcej było takich czytelników jak Ty i w końcu nie mieli czego wypożyczać

[dzika truskawa]

Napisane przez Betty83

Moja córka ma trzy migdałki, ale nigdy nie chorowała na anginę. Jakoś niespecjalnie jej przeszkadzają. Jedyne co to oddech głośniejszy i chrapanie.... Gdyby nie larygolog w rodzinie, to pewnie bym się szybko o tym nie dowiedziała.

Zaskoczę Cię, ale ma ich zapewne zdecydowanie więcej niż trzy Trzy moze są powiekszone

[Ewusia_marchew]

Napisane przez MoniaK

Ja również trzymam Ewusiu, musi być dobrze

Napisane przez madziczka

Mnie się dla odmiany spać dziś wcale nie chce Na szczęście jutro muszę wstać koło 7.00 - całkiem "przyzwoita" pora

nie no 7 to już środek dnia prawie

Napisane przez madziczka

Od godziny jeżdżą u mnie praktycznie non-stop karetki, policja Pewnie kolejny już na przestrzeni miesiąca, wypadek Parę tygodni temu w męża znajomej mojej mamy wjechał jakiś młody chłopak - wyprzedzał na siłę. Mąż znajomej jest w stanie śpiączki, stan krytyczny, chłopak zginął na miejscu. Podobno był czyimś jedynym synem.....

takich piratów drogowych to tylko

Napisane przez agnes_bdg

Ja dziś też pół dnia w szpitalu. Wezwali mnie z przedszkola, mała upadła i ma czoło rozcięte , założyli szwy, niby już ok, ale profikatycznie zatrzymali ją na obserwację, mąż pojechał na nockę do niej, ja jadę jutro na mój dyżur. Wróciłam i robię pranie, chyba nie zasnę dziś prędko...

mam nadzieję że jutro już będzie z córcia ok

Napisane przez LouLou25

a teraz pytanie za 100 pkt.: Czy zdarzylo Wam sie nie oddac ksiazki do biblioteki? (tzn zachomikowac ja gdzies przypadkiem)

zaraz powiem o co chodzi, tylko chce poznac braci/siostry w grzechu

zdarzało się przetrzymać trochę, ale tak zupełnie nie oddać to chyba nie no chyba że o czym nie wiem

Napisane przez Polly_

no ba...
ale ja miałam 2 x tak ze jak niosłam w końcu książkę do oddania to sie okazywało ze bibliotekę zlikwidowali więc mogę czuć sie trochę rozgrzeszona

Napisane przez Betty83

Ewusiu,
Będzie dobrze.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez dzika truskawa

Zaskoczę Cię, ale ma ich zapewne zdecydowanie więcej niż trzy Trzy moze są powiekszone

ee dobra... ja przez całe życie byłam pewna ze jest lewy migdałek, prawy migdałek i tyle oświecisz mnie?

[Betty83]

Napisane przez dzika truskawa

Zaskoczę Cię, ale ma ich zapewne zdecydowanie więcej niż trzy Trzy moze są powiekszone

Taaak?
To ile ich tam może być?
Ja tylko słyszałam, że dostrzeżono trzeci migdał i to za jego sprawą sypia trochę głośniej.
No ale nie jest to na tyle uciążliwe, żeby pod nóż ją posłać....

[ROZ-ter-KA]

alescie dzisiaj naprodukowały
Za trzy posty nas zamkną. Madzik będzie miał robotę

[madziczka]

Napisane przez Ewusia_marchew

nie no 7 to już środek dnia prawie

Rozterko - produkujemy się aż do zamknięcia "X" Baru, a pewnie i jeszcze dłużej

[dzika truskawa]

Napisane przez Ewusia_marchew

ee dobra... ja przez całe życie byłam pewna ze jest lewy migdałek, prawy migdałek i tyle oświecisz mnie?

W paszczy jest bodajże siedem podniebienne x3, przyujściowe x2, językowy, gardłowy

Jest jeszcze np. migdałek w wyrostku robaczkowym

[Ewusia_marchew]

Napisane przez ROZ-ter-KA

alescie dzisiaj naprodukowały

to przez to dążenie do nowej części wątku

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez dzika truskawa

W paszczy jest bodajże siedem podniebienne x3, przyujściowe x2, językowy, gardłowy

Jest jeszcze np. migdałek w wyrostku robaczkowym

dziękuję za wyjaśnienie

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Ewusia_marchew

to przez to dążenie do nowej części wątku

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



dziękuję za wyjaśnienie

FINISH

[skarbiatko]

Napisane przez MoniaK

Ja jeszcze nie mam ale pracuję nad tym

I bardzo dobrze Jestem zdania,ze lepiej wcześniej niż później,odchowywanie mam z głowy i nadal dzięki kąpielom w formalinie jestem "pienkna i młoda"

Napisane przez Polly_

ja wiem ile masz lat (mniej więcej), ale myslałam ześ bezdzietna
ja mam i to stare dziecko-do komuni idzie ,

Coś Ty jestem dzietna i to bardzo,moje dziecko to dopiero staruch O komunii już pewnie zapomniała
Nie mam pojęcia czemuś tak myślała,żem bezdzietna....

[madziczka]

To co - zamykamy Niegrzeczny Bar?

[LouLou25]

Napisane przez Polly_

no ba...
ale ja miałam 2 x tak ze jak niosłam w końcu książkę do oddania to sie okazywało ze bibliotekę zlikwidowali więc mogę czuć sie trochę rozgrzeszona

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez Daffodilka

To pewnie więcej było takich czytelników jak Ty i w końcu nie mieli czego wypożyczać

Napisane przez Ewusia_marchew

zdarzało się przetrzymać trochę, ale tak zupełnie nie oddać to chyba nie no chyba że o czym nie wiem

smiejcie sie, smiejcie a ja tu sobie pocierpie w samotnosci

otrzymalam pocztowa zenade roku, list z bibliotecznej windykacji no k.mac jakby sie tak przyjzec to wcale nie jest smieszne
kaza mi zaplacic 1250 zl ( tak tak, tez myslalam, ze mam cos ze wzrokiem) za 3 ksiazki do geometrii wykreslnej, ktore wypozyczylam na 1szym roku i gdzies mi je wcielo...(na smierc o nich zapomnialam)
przy czym wartosc tych swoich pozolknietych obgryzkow wycenili na 100 zl ( nie dziwota), a reszta to moja karma
no i nie wiem jak sie z tego wyplatac musze jechac negocjowac, moze wcisne kit o utajonym alzhaimerze? w ostatecznosci postaram sie o zaswiadczenie od neurologa
sie narobilo...

[dzika truskawa]

Ciach!

Słyszałam, że jak książki przynosi się do oddania w maju to nie wyciągają finansowych konsekwencji, ale nie wykluczam, że znajoma bibliotekarka się ze mnie zbijała