Dlaczego podkład nie stapia mi się z twarzą?

[201705121341]

Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, łatwo przesuszającą się i naczynkową. Nie wyskakują mi ropne pryszcze (wysyp tylko kilka dni przed okresem), ale mam strasznie dużo zaskórników otwartych i zamkniętych. Najgorzej jest na brodzie i policzkach, jakbym miała takie grudki na twarzy. Do tego mam cerę naczynkową i wieczne, lekkie rumieńce. Gdy poczuję ciepło na twarzy to mam czerwone policzki, czoło i brodę Maskuję to podkładem i tu zaczyna się problem - żaden podkład nie chce się stopić z moją twarzą. Warzy się, zjeżdża, no jakiś dramat, wyglądam jakbym się upaćkała podkładem, przypudrowała i wyszła wesoła na miasto.

Przetłuszcza mi się skóra na brodzie, przy nosie (sam nos nawet nie, tylko to miejsce pod oczami gdzie pory uwielbiają być maksymalnie rozszerzone) i na czole. Najgorzej jest na czole i nosie, podkład w ogóle nie trzyma się tych miejsc. Nie wiem, jakby wsiąkał w te rozszerzone pory? Wygląda to idiotycznie, bo środek czoła mi się świeci i jest różowy bo podkład zdążył już z niego "uciec", a na skroniach jakby osiada i można go szpachlą zdzierać. Po prostu robią mi się takie plamy z podkładu na twarzy i nie mam pojęcia jak temu zaradzić. Czasami nawet przy samych ustach nie wiadomo skąd taka plama się robi. Nakładałam już podkład gąbeczką, pędzlem, palcami - ciągle to samo.

Próbowałam mnóstwa kremów i ciągle to samo, a nie mogę ich w kółko zmieniać, bo wszystko mnie zapycha. Już nie próbuję tych, które mają w składzie "Dimethicone", bo wtedy plamy na twarzy są jeszcze gorsze. Teraz używam kremu z Iwostinu z serii Puritin do cery tłustej wysuszonej. Nie mogę używać podkładu bez kremu, bo momentalnie czuję jak skóra jest ściągnięta, więc ta opcja odpada. Skąd taki problem, można temu jakoś zaradzić? Czy mogą mieć na to wpływ naczynka które jakby... Nie wiem, "podgrzewają" cały czas skórę twarzy?

[Amalia1989]

Czytałam gdzieś, że podkład się waży przy nieodpowiednim pH skóry. Może używanie toniku pomoże. Podkład ciemnieje, kiedy się utleni. Mam tłustą cerę i płytko unaczynioną, ale nie mam problemów z podkładem. Poza tym w przypadku mojej cery uważam, że to normalne, że w upalny dzień podkład znika mi z twarzy, bo skóra na twarzy mi się szybko zaczyna świecić i rumieńce z powodu gorąca też widać, bo nic efektu buraka nie zamaskuje.

Może zmieszanie podkładu z kremem pomoże? albo zmiana podkładu?

[betty0502]

Witaj,
jakich firm podkładów używałaś? być może są one nieodpowiednie do typu Twojej cery?

Jestem posiadaczką cery mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania się, jednak odpowiednio dobrane podkłady nie "spływają" mi z twarzy, wiadomo, że po całym dniu świeci się, jednak wystarczy odrobina pudru matującego i gotowe.

Problem w Twoim przypadku może tkwić w źle dobranych kosmetykach nie tylko do wykonania makijażu ale także do pielęgnacji. Napisz proszę jakich produktów używasz?

[201705121341]

Z podkładami mam taki problem, że większość odcieni mi nie pasuje i nie mogę sobie pozwolić na szaleństwo jeśli chodzi o wybór marki :P
Najpierw używałam podkładu z Deborah, ale najjaśniejszy odcień był na mnie ciemnobrzoskwinkowy, więc zmęczyłam go do połowy i oddałam mamie. Później doradzono mi podkład z Clinique do cery problemowej, który matuje i podobno leczy niedoskonałości. Znowu najjaśniejszy odcień był odrobinę zbyt ciemny i różowy, ale podkład dość dobrze wyglądał na twarzy i świetnie krył. Niestety, koszmarnie mnie przesuszył.
Buzię miałam tak przesuszoną, że jeśli po kąpieli nie nałożyłam zaraz kremu na twarz, to skóra była okropnie napięta, czerwona i szczypała. Ratowałam się kremami do super suchej skóry które przynosiły ulgę, ale zapychały. Wyrzuciłam żele do mycia twarzy trądzikowej i kupiłam niby delikatny żel-krem z AA do atopowej skóry, który znowu mnie przesuszył. Później przeczytałam, że z przesuszoną skórą trzeba delikatnie, to kupiłam oliwkowy płyn micelarny Ziaji, zaczęłam myć twarz wodą źródlaną i buzia zaczęła powoli wracać do normy. Jakiś czas używałam do twarzy Ziaji 30+, bo nie była aż tak ciężka jak poprzednie kremy, ale miałam wrażenie, że wreszcie trochę nawilża tę moją buzię. Znowu zaczęła mnie zapychać i zmieniłam krem na Flos Lek do skóry wrażliwej. Ten był lepszy, ale zostawiał na twarzy tłustą warstwę i świeciłam się jak żarówka. Teraz używam Iwostinu z serii Purritin dla cery tłustej wysuszonej i jest lepiej, a ten z Flos Leku nakładam na noc.
Od jakiegoś czasu myję twarz olejami (olej z pestek winogron z odrobiną oleju rycynowego) i czuję poprawę, skóra na twarzy jest mniej szorstka, mniej ściągnięta i ciężko mi to wytłumaczyć, ale zaczęła w końcu wchłaniać kremy Każdy krem zostawiał na niej tłustą warstwę która tak sobie mogła leżeć cały dzień i nic, a teraz jest jej znacznie mniej.
Aktualnie używam niby nawilżającego (czyli mniej przesuszającego :P) podkładu z Inglota, który WRESZCIE miał odcień taki jak trzeba, czyli trupiojasny w żółtym odcieniu. I ten właśnie podkład nie chce mi się twarzy trzymać, od początku miałam z nim problemy. W sumie z tym z Clinique było niewiele lepiej, bo on bardzo szybko zastygał na twarzy i może dlatego ciężko było go "zepsuć".

[iamsolucky]

Masz na myśli ten podkład w odcieniu LW100?:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...oundation.html
Jeśli tak to ja się nie dziwię że wygląda źle Dla mnie poza kolorem niestety nie miał żadnych innych zalet i miałam z nim te same problemy co Ty Więc w tym przypadku to raczej wina kiepskiego podkładu a nie pielęgnacji, choć niektórym ten podkład o dziwo pasuje. Niestety o podobnym kolorze, do tego dostępnego stacjonarnie nie polecę: bo jeśli coś jest ok właściwościami to jest ciemno różowe a jaśniutkich podkładów w drogeriach naszych nie ma Świetne są z Collistara ale gama jest chłodno beżowa Z Deborah miałaś ten?:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...olicajacy.html

oczywiście kwestia pielęgnacji też odgrywa ogromną rolę, na pewno jak cera dojdzie do normy i nie będzie taka przesuszona i podrażniona/zaczerwieniona to podkłady będą wyglądać o niebo lepiej i będą się lepiej trzymać ale nie rozwiąże to kłopotu z doborem jasnego i żółtawego odcienia
Miałaś do tej pory tylko te trzy podkłady? Nie chcę dołować ale ja przez lata przetestowałam ich dziesiątki(liczone na palcach obu rąk) i do tej pory ideału nie znalazłam a jakiejś problematycznej cery nie mam...

[201705121341]

Napisane przez iamsolucky

Masz na myśli ten podkład w odcieniu LW100?:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...oundation.html
Jeśli tak to ja się nie dziwię że wygląda źle Dla mnie poza kolorem niestety nie miał żadnych innych zalet i miałam z nim te same problemy co Ty Więc w tym przypadku to raczej wina kiepskiego podkładu a nie pielęgnacji, choć niektórym ten podkład o dziwo pasuje. Niestety o podobnym kolorze, do tego dostępnego stacjonarnie nie polecę: bo jeśli coś jest ok właściwościami to jest ciemno różowe a jaśniutkich podkładów w drogeriach naszych nie ma Świetne są z Collistara ale gama jest chłodno beżowa Z Deborah miałaś ten?:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...olicajacy.html

oczywiście kwestia pielęgnacji też odgrywa ogromną rolę, na pewno jak cera dojdzie do normy i nie będzie taka przesuszona i podrażniona/zaczerwieniona to podkłady będą wyglądać o niebo lepiej i będą się lepiej trzymać ale nie rozwiąże to kłopotu z doborem jasnego i żółtawego odcienia
Miałaś do tej pory tylko te trzy podkłady? Nie chcę dołować ale ja przez lata przetestowałam ich dziesiątki(liczone na palcach obu rąk) i do tej pory ideału nie znalazłam a jakiejś problematycznej cery nie mam...

No to się podłamałam, to jest jedyny podkład o pasującym mi odcieniu Tak, wcześniej miałam ten co podałaś i wyglądałam w nim jak opalony prosiaczek Okropny był, utleniał się, rozjeżdżał, brr. A próbowałaś podkładów mineralnych? Przeglądałam ostatnio ofertę pewnego sklepu internetowego i wydaje mi się, że ich najjaśniejszy podkład o żółtym odcieniu może mi pasować, tylko pytanie czy minerały nadają się do tłustej skóry?

Z tym brakiem jasnych odcieni to w ogóle są jakieś jaja :P Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką o niesprawiedliwościach tego świata, że np. jakaś firma wypuszcza swój podkład we Francji w 15 kolorach, a u nas tylko w 7 i jeszcze daje te ciemniejsze xD Moda na solarium skończyła się tutaj z 10 lat temu, kobiety przestały się opalać i raptem okazało się, że wszystkie są bladziochami i nie mogą sobie nigdzie dobrać podkładu :P Dużo moich koleżanek ma ten problem, nie tylko ja

[iamsolucky]

Napisane przez whiteglove

No to się podłamałam, to jest jedyny podkład o pasującym mi odcieniu Tak, wcześniej miałam ten co podałaś i wyglądałam w nim jak opalony prosiaczek Okropny był, utleniał się, rozjeżdżał, brr. A próbowałaś podkładów mineralnych? Przeglądałam ostatnio ofertę pewnego sklepu internetowego i wydaje mi się, że ich najjaśniejszy podkład o żółtym odcieniu może mi pasować, tylko pytanie czy minerały nadają się do tłustej skóry?

Z tym brakiem jasnych odcieni to w ogóle są jakieś jaja :P Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką o niesprawiedliwościach tego świata, że np. jakaś firma wypuszcza swój podkład we Francji w 15 kolorach, a u nas tylko w 7 i jeszcze daje te ciemniejsze xD Moda na solarium skończyła się tutaj z 10 lat temu, kobiety przestały się opalać i raptem okazało się, że wszystkie są bladziochami i nie mogą sobie nigdzie dobrać podkładu :P Dużo moich koleżanek ma ten problem, nie tylko ja

Kilku próbowałam i do cery tłustej jak najbardziej się nadają szczególnie Meow- chyba najbardziej suche i sypkie z tych które testowałam. Tylko jak ma się suche skórki to to podkreślą, no ale w takiej sytuacji to każdy podkład będzie widoczny Niestety kolory Meow które miałam z wymianki były różowe, chciałabym kiedyś wypróbować Angorę bo jest żółta ponoć, no i poziom 0 w Meow jest naprawdę bardzo jasny.
Z Pixie Ayperi poziom 0 był niezły choć nie idealny z EDM kiedyś miałam fair olive ale nie wiem jak teraz by mi było Z Annabelle Minerals fairest golden za ciemne. Z Blushe były bardzo jasne- były- bo firma zakończyła działalność. Ale jest jeszcze tyle firm mineralnych. Ciekawi mnie Amilie, kiedyś pewnie wypróbuje tym bardziej że to nasze i łatwo dostępne minerały.

[edelweiss]

Widzę że masz taki sam problem ze skórą jak ja.
Kiedyś wkurzona na stan mojej skóy poszłam do sephory by pani dobrała mi podkład, choćby najdroższy,ale aby pasował mi kolorystycznie i zakrywał to wszytko co miałąm na buci(teraz już trochę lepiej jest odkąd zrezygnowałam z wielu kosmetyków) to powiedziął mi szczerze że najpierw trzeba zająć się skóą,a dopiero potem szukać podkładu:P strasznie bolesne stwierdzenie, ale możę prawdziwe.
w polsce nie udało mi się znaleźć idelanego podkładu w moim odcieniu porcelana, jednym z takich jasniejszych był Podklad Oriflame Beauty Studio Artist (ale nie zachwycających trwałością, bez bazy była naprawdę średni).

Obecnie z większą skutecznością używam kremy BB z azji, ale tutaj czasem trzeba się nasuzkać by mieć podkłąd w żółciach a nie w różach. No i niestety azjacii uwielbiają efekt "glow";p

[fiasco]

Napisane przez whiteglove

No to się podłamałam, to jest jedyny podkład o pasującym mi odcieniu Tak, wcześniej miałam ten co podałaś i wyglądałam w nim jak opalony prosiaczek Okropny był, utleniał się, rozjeżdżał, brr. A próbowałaś podkładów mineralnych? Przeglądałam ostatnio ofertę pewnego sklepu internetowego i wydaje mi się, że ich najjaśniejszy podkład o żółtym odcieniu może mi pasować, tylko pytanie czy minerały nadają się do tłustej skóry?

minerały przede wszystkim do tłustej i mieszanej cery jest różnorodność formuł, wiele firm oferuje ciekawe kolory. No i w większości przypadków (choć zdarzają sie wyjątki) nie robią krzywdy skórze - nie zapychają porów. Tylko jak cię interesują te podkłady, musisz zaopatrzyć się w cierpliwość i multum próbek różnych firm, formuł i kolorów

[jessica855]

spróbuj z minerałami, ja używam z Annabelle Minerals i jestem bardzo zadowolona
zwykłe drogeryjne ze mnie zawsze spływały.. :/ i zapychały zwykle..

[MissScareAll]

Może masz po prostu mocno odwodnioną skórę. Na te wszystkie problemy powinna pomóc seria mikrodermabrazji. Można znaleźć ją dość tanio, a efekty lepsze, niż niejeden kosmetyk. Do tego długotrwałe.

[201705121341]

Napisane przez MissScareAll

Może masz po prostu mocno odwodnioną skórę. Na te wszystkie problemy powinna pomóc seria mikrodermabrazji. Można znaleźć ją dość tanio, a efekty lepsze, niż niejeden kosmetyk. Do tego długotrwałe.

Nie mogę robić mikrodermabrazji bo mam skórę naczynkową Robiłam tylko peeling kawitacyjny, który oczyścił mnie na kilka dni :P