|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2014-03-20, 07:21 | #151 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Tinkerbell czytam Twoje perypetie od dłuższego czasu i zastanawiam się czemu nie mówisz wprost jak coś Cię boli? Zamiast takich podchodów i wstawania coraz wcześniej trzeba było pogadać ze współlokatorką bo niedługo przez tą swoją wojnę podjazdową będziecie wstawać o 3 w nocy. Myślę, że większość Twoich problemów wynika właśnie ze słabej komunikacji. |
|
2014-03-20, 09:31 | #152 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Przykładowo mieliśmy 3 kosze na różne śmieci. Mokre, suche duże, suche małe. Raz z rozpędu wrzuciłam zużyty wacik do śmieci suchych. Wg mnie nic wielkiego się nie stało, w końcu "jak nie wiesz gdzie wrzucić to wrzuć do suchych". Następnego dnia mega rano wacik ten został przyklejony na taśmę klejącą do śmietnika wraz ze strzałką gdzie on powinien być wrzucony. Do dziś nie wiem jak ona go tam wypatrzyła o 6 rano przed pracą. Inny przykład. Zamiast zapukać i spytać się czy może wziąć jedną rzecz z mojego pokoju napisała mi smsa. A wiedziała, że siedzę u siebie. A np. jak wyjeżdżałam na parę dni to moje mydło w płynie było usuwane z umywalki, bo tyyyle miejsca zabierało i taaaak przeszkadzało. Więc wiesz teraz może być już ciężko naprawić im te relacje. Ja jakoś też nie mogłam z tą laską rozmawiać normalnie. |
|
2014-03-20, 09:51 | #153 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-03-20, 10:00 | #154 | ||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Cytat:
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
||
2014-03-20, 10:57 | #155 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Sory za OT: wacik do mokrego? Waciki sie rozkladaja?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-03-20, 11:48 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Zawsze dziwiły mnie u ludzi takie zapędy resocjalizacyjne. Trochę przypomina mi to kierowcę, który przejedzie za czyimś samochodem całe miasto bo ten ktoś nie włączył kierunkowskazu. Wszystko po to aby na końcu mu nawrzucać.
Nie żal ludziom czasu i zachodu na wymyślanie takich sztuczek? Jak coś jest be to ląduje w śmietniku.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
2014-03-20, 12:11 | #157 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
To ja odpowiem na przykladzie mojej wspollokatorki. Zostawia na blacie w aneksie kuchennym wszystko- torebki po herbacie, folie po czyms, papier po kanaoce etc. I to lezy nawet 2-3 dni. Na poczatku wywalalam to do kosza, ale szczerze, nie jestem jej matka, zeby po niej sprzatac.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
2014-03-20, 12:20 | #158 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
http://www.czystemiasto.bielsko-bial...I_1%281%29.pdf |
|
2014-03-20, 12:26 | #159 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Kiedyś byłem śmieciem, teraz jestem kimś U nas nie ma odzielnie na organiczne czy tzw. mokre
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog |
|
2014-03-20, 13:11 | #160 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
fajna, fajna, mamy ją na lodówce, żeby było zawsze wiadomo gdzie co wrzucać.
co nie zmienia faktu, że do dzisiaj czasami stoję nad śmietnikiem i dumam, bo nie jestem pewna niektórych rzeczy |
2014-03-20, 21:31 | #161 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Z tą makrelą na poduszce ostro, ale sama wiem, że do niektórych słowa nie docierają i trzeba zastosować drastyczne środki.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-03-23, 16:44 | #162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Miałam kiedyś na jakimś wyjeździe pokój z dziewczyną,która mówiła,że nie może spać jak jest cicho
|
2014-03-24, 12:55 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Mój ostatnio poszedł sobie na imprezę niby nic, godzina 8 rano ja ledwo co usnąłem bo nie mogłem spać i słyszę budzik, dźwięk coraz głośniej a ten nic. Wył chyba z 10 minut więc udaję się do wc patrzę telefon na ziemi a ten leży na łóżku jak zabity i nie reaguje. Miałem mu ten telefon rzucić na łóżko ale skoro ja sobie wstałem to niech i on ruszy tyłek dziwne że na moje ciche "możesz wyłąćzyć ten budzik?" od razu sie zerwał jak to możliwe że nie słyszał tego wycia...
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-03-24, 13:04 | #164 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
|
2014-03-24, 14:33 | #165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-03-24, 14:37 | #166 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
a zmieniasz melodię?
tylko nie ustawiaj ulubionej piosenki, bo ją znienawidzisz :P ja mam nastawiony budzik na tylko na wibrację. |
2014-03-24, 15:04 | #167 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Widzę, że kwestia korzystania z balkonu pod nieobecność lokatora balkonowego pokoju podzieliła wizażanki Zgodziłabym się z oburzonymi, gdyby nie mały szczegół. W umowie najmu (każde z nas wynajmowało pokój) właściciel jasno określił wspólne części mieszkania - przedpokój, kuchnię, łazienkę i balkon. Pedantyczny kolega nie miał więc do niego większych praw niż koleżanka i ja. Na balkonie stał np. mój rower, z którego nie mogłam korzystać kiedy kolega miał kiepski nastrój. Nie miał za to żadnych oporów żeby pod moją nieobecność przenocować swoich znajomych w moim pokoju, w moim łóżku ...i w mojej pościeli.
|
2014-03-24, 15:13 | #168 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
|
2014-03-24, 15:33 | #169 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Dla mnie dziwna była sytuacja opisana w innym wątku, że wspólokatorzy sie razem kąpali, golili itp. w łazience jednocześnie, w tym faceci z kobietami i to nawet nie swoimi, będąc w związkach.
|
2014-03-24, 16:22 | #170 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Autorka chyba nie sprecyzowała, czy rzeczywiście są tam dwie pary, opisała to dość mgliście i część dziewczyn zrozumiała, że są pary, a część, że nie. w każdym razie jeśli tam rzeczywiście jest tak, że np. chłopak się goli a dziewczyna przy nim się rozbiera i włazi pod prysznic z przezroczystą zasłoną to rzeczywiście dziwne, niepokojące, niespotykane dla mnie (a mieszkałam i w kilku mieszkaniach studenckich, teraz akademik i nigdy czegoś podobnego nie widziałam) i zalatuje jakąś komuną. natomiast jeśli to wygląda tak, że ktoś korzysta z umywalki, a ktoś inny wchodzi pod zasłonięty (czyli nieprzezroczysty) prysznic, tam dopiero się rozbiera, myje, suszy i ubiera, to jestem w stanie zrozumieć. ale Autorka jednak pisała o nagości współlokatorów, która ją krępuje, więc wychodzi sytuacja numer 1. dziwne strasznie. edit. autorka została zbanowana, więc wszystko jasne. Edytowane przez Damayanti Czas edycji: 2014-03-25 o 01:30 |
|
2014-03-24, 18:14 | #171 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
|
|
2014-03-24, 23:48 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja rozumiem że słysząc budzik nie chce się odruchowo wstawać, ale jeśli buczy na całe mieszkanie przez te 10 minut to chyba pasowało by go ściszyć, włączyć drzemkę, wyłączyć, skoro się mieszka z innymi. No nie wiem rozumiem jak dzwoni budzik co 5 minut przez 30 sekund czy ile tam trwa takie przebudzenie
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-03-25, 01:35 | #173 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
gdzie go wobec tego trzymać? ma zagracać przedpokój? w pokoju przy łóżku, kiedy jest miejsce na balkonie? to właśnie imho jest kompromis, ja mu nie włażę bez potrzeby, żeby podziwiać widoki czy pooddychać, nawet jeśli w umowie jest to część wspólna, ale on też nie zachowuje się jak zupełny dzikus i nie robi problemów, kiedy chcę zabrać czy odstawić rower. |
|
2014-03-25, 09:08 | #174 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
A co do tego sprzątania za kogoś - wybitnie tego nie lubię Jeśli jest taki syfiarz to tym bardziej nie będzie mu się chciało sprzątnąć, bo wie, że jak odpowiednio długo poleży to ktoś się wkurzy i zrobi to za niego Cytat:
Ojj, moja współlokatorka ma podobny nawyk i doprowadza mnie do białej gorączki Choć ona robi to ekstremalnie - jak ma wstać o 7, to budzik wyje od 6 i to na cały głośnik. Już nie raz mnie tym obudziła (a nie ma nic gorszego, niż być obudzonym o 6 po całej nocy nauki, gdy planowało się spać do 9), bo mieszka w pokoju łączonym z kuchnią, więc nie ma drzwi i się mocno niesie. |
||
2014-03-25, 09:27 | #175 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
trzeba było rybę wywalić od razu a x zwrócić uwagę. i zwracać za każdym razem. |
|
2014-03-25, 09:41 | #176 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Znam to z autopsji. Moja współlokatorka praktycznie nigdy sama z siebie nie posprząta. Trzeba jej pokazać palcem co ma zrobić, albo powiedzieć żeby ogarnęła części wspólne bo sama z siebie się nie domyśli. I nie przeszkadza jej, że jest syf. W swojej części pokoju ma regał, z którego od 2 lat nie wycierała kurzu. Wyobraźcie sobie jak to wygląda. |
|
2014-03-25, 12:29 | #177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Oj wiem o czym mówicie, moim współlokatorom nie przeszkadza, że ich mokre zwinięte ręczniki leżą cały dzień na podłodze w łazience, a ja dostaję szału widząc to :;p
|
2014-03-25, 12:32 | #178 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
A nie jest tak, że czasem jakiś ręcznik spadnie? Ja jak widzę, że gdzieś jakiś ręcznik leży to podnoszę i wieszam, bo nieraz właśnie widać, że spadł z haczyka, czy ze sznurka.
|
2014-03-25, 17:52 | #179 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Zwracanie uwagi tej dziewczynie nic nie dawało, mimo że praktycznie codziennie któraś z nas, albo wszystkie, mówiłyśmy jej, żeby wywaliła resztki jedzenia z garnka/posprzątała obierki po ziemniakach/schowała chleb, bo spleśnieje, ale to jak do ściany Jedna z dziewczyn mieszkała z nią już od roku i mówiła, że od samego początku jej zwracała uwagę, ale to kompletnie nic nie dawało. Dopiero po mojej akcji zaczęła cokolwiek łapać. |
|
2014-03-25, 18:05 | #180 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
dodam, że nie było żadnego problemu z zaychającym się sedesem. Może po prostu w domu ją tak nauczyli. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:18.